Scenariusz przedstawienia teatralnego
,,O wesołej Ludwiczce”
na podstawie opowiadania A. Świrszczyńskiej
Narrator:
Popatrzcie wszyscy na tę wesołą dziewczynkę. To mała Ludwiczka. Bardzo lubi śpiewać, nigdy nie płacze. Ma jednak jedno marzenie. Posłuchajcie jakie:
Ludwiczka:
Chcę mieć kolegę, takiego wesołego jak ja. Żeby miał zawsze słodki humor, nigdy się nie złościł i zawsze mnie słuchał. Chcę mieć za przyjaciela Króla z Piernika. Pójdę w świat i poszukam go!
Narrator:
I poszła w świat. Rozglądała się wokoło, bo wszystko ja ciekawiło. Wesoło podskakiwała i śpiewała piosenkę...
,,Bo przyjaciel, bo przyjaciel przecież bardzo ważny w życiu jest. To jest pewne, rzecz to oczywista przyjaciela warto mieć” (Płyta Śpiewające Brzdące cz. V ,,Kolega z przedszkola” - refren)
Ludwiczka:
Ojej, ojej, co to? To kapuściany domek. Ciekawe kto w nim mieszka? Zapukam! (puka do drzwi)
Zajączek:
Kto tam tak hałasuje?
Ludwiczka:
To ja wesoła Ludwiczka. Czy tu mieszka Król z Piernika?
Zajączek:
Nie, tu mieszka Zajączek, co szybko biega i ma długie uszy.
Ludwiczka:
A czy ty Zajączku lubisz wędrować po świecie?
Zajączek:
Bardzo lubię różne podróże.
Ludwiczka:
To chodź ze mną szukać Króla z Piernika. Chcę żeby był moim kolegą. We dwoje będzie nam weselej.
Narrator:
Z pomocą Ludwiczki Zajączek zostawił dużo liści kapuścianych dla swojej babci Siwej Łapki, pożegnał się z nią i wyruszyli w drogę.
Zajączek:
Jaki piękny jest ten świat, ptaszki pięknie śpiewają. Zaśpiewajmy i my, dobrze?
(śpiewają piosenkę)
Narrator:
Wszyscy maszerowali wesoło i nagle znaleźli się pośrodku wielkiego pola.
Ludwiczka:
Ojej, ojej, co to? To domek ze szmatki. Ciekawe kto w nim mieszka? Zapukamy! (puka z Zajączkiem)
Strach na wróble:
Kim jesteście? Skąd przybywacie?
Ludwiczka:
To ja wesoła Ludwiczka. Czy tu mieszka Król z Piernika?
Strach na wróble:
Nie, tu mieszka Strach na wróble. Pilnuję pola, odganiam wróble, wrony.
Ludwiczka:
A czy ty Strachu na wróble lubisz wędrować po świecie?
Strach:
Bardzo lubię i już nie mogę się doczekać aż wyruszymy w podróż.
Ludwiczka i zajączek:
To chodź z nami szukać Króla z Piernika. We troje będzie nam weselej.
Narrator:
Strach na wróble poszedł na wycieczkę dopiero wtedy, gdy Ludwiczka i Zajączek poprosili o pomoc dobrego kolegę Stracha, żeby opiekował się jego polem. Bardzo wesoło było podczas podróży. Wszyscy podskakiwali i śpiewali.
Ludwiczka, zajączek i strach:
,,Ach jak miło zwiedzać świat, gdy przy chwacie idzie chwat”/2x
Ludwiczka:
Ojej, ojej, co to? To domek z muszelek.
Zajączek:
Jaki śmieszny i malutki.
Ludwiczka:
Ciekawe, kto w nim mieszka. Zapukamy.
Ślimak (bardzo powoli mówi):
Kto tam? Kto tam?
Ludwiczka:
To ja wesoła Ludwiczka i moi przyjaciele. Czy tu mieszka Król z Piernika?
Ślimak (powoli):
Nie tu mieszka Ślimaczek, co wszystko robi bardzo wolno. Szyję właśnie czapkę na zimę dla kochanego dziadka.
Ludwiczka:
Czy ty Ślimaczku chciałbyś zwiedzić świat?
Ślimaczek (powoli):
Bardzo, ale najpierw muszę skończyć czapkę dla dziadka.
Zajączek i strach:
Chodź z nami Ślimaczku szukać Króla z Piernika. Pomożemy ci zrobić czapkę, będzie szybciej.
Narrator:
Przyjaciele raz dwa zrobili czapkę. Ślimaczek był bardzo zadowolony.
Ślimaczek:
Jestem gotowy do drogi! Wyruszamy!
Ludwiczka:
O nie! Nie będziesz szedł sam. Wdrap się na grzbiet Zajączka. Będzie szybciej!
Zajączek, strach, ślimak:
Jak fajnie jest tak razem wędrować. Zaśpiewajmy naszą piosenkę.
,,Ach jak miło zwiedzać świat, gdy przy chwacie idzie chwat”/2x
Zajączek i ślimaczek:
Popatrzcie jaki piękny dąb i ile pod nim liści.
Ludwiczka:
Ojej, ojej, co to? To piękny domek z żołędzi. Ciekawe kto w nim mieszka? Zapukam.
Świnka:
Kto tak puka, czego szuka, niech odpowie.
Ludwiczka:
To ja wesoła Ludwiczka i moi przyjaciele. Czy tu mieszka Król z Piernika?
Świnka:
Nie, tu mieszka łaciata Świnka, co lubi jeść żołędzie.
Ślimaczek:
Świnko chodź do nas, pokaż się nam!
Świnka:
Przepraszam was, że nie jestem taka wesoła. Skaleczyłam się drutem, chrum, chrum, chrum. Ojej, jaka jestem chora, nie mogę nic jeść.
Strach:
Świnko nie martw się. Zaraz cię wyleczymy.
Narrator:
Przyjaciele wspólnymi siłami zrobili Śwince piękny opatrunek jak prawdziwi doktorzy. Świnka była szczęśliwa i wesoła.
Ludwiczka:
Czy pójdziesz z nami w świat poszukać Króla z Piernika?
Świnka:
Bardzo chcę podróżować w miłym towarzystwie. Oczywiście że idę z wami, chrum, chrum.
Narrator:
Nasi wędrownicy poszli więc dalej i z daleka zobaczyli piękny domek z piernika, z którego dochodziła śliczna muzyka.
Ludwiczka:
To on, to on domek z piernika. Jak się cieszę! Już biegnę Królu z Piernika!
Świnka:
Uważaj Ludwiczko, powoli, nie śpiesz się tak!
Ludwiczka:
Dobrze, dobrze. Nic mi nie będzie. Ajajaj, ajajaj ratunku, przyjaciele!
Narrator:
Przyjaciele ruszyli na ratunek. Patrzą, a Ludwiczka leży w strumyku, cała mokra.
Razem:
Nic ci się nie stało? Pomożemy ci, uważaj!
Ludwiczka:
Cha, cha, cha. To ci przygoda. Nic mi się nie stało. Bardzo was lubię (śmieje się).
Król z Piernika:
Co to za hałasy! Co się tutaj dzieje! A to ci niespodzianka. Nie płacz dziewczynko.
Ludwiczka:
Ja nie płaczę, ja się śmieję.
Król z Piernika:
Jesteś zuchem dziewczynko. Zapraszam ciebie i twoich przyjaciół do mojego domku.
Wszyscy przyjaciele:
Najpierw wysuszymy naszą koleżankę. Dmuchajmy wszyscy razem, zróbmy wiatr. Na raz!....
Król:
Zapraszam wszystkich na poczęstunek. Wchodźcie, śmiało!
Ludwiczka:
Czy ty Królu nigdy się nie złościsz?
Król:
Nie, bo mam serce z miodu.
Narrator:
Zajączek aż podskoczył z uciechy i przewrócił stół z poczęstunkiem, schował się pod krzesełko.
Król:
Nie bój się Zajączku. Nic się nie stało, wszystko jest w porządku.
Ludwiczka:
Czy zechcesz zostać moim kolegą? Kolegą na całe życie. Masz naprawdę dobry charakter i nigdy się nie złościsz.
Król:
Oczywiście! Będę przyjacielem twoim, Zajączka, Stracha, Świnki i Ślimaczka. Przyjaciele naszych przyjaciół są także naszymi przyjaciółmi.
Ludwiczka:
Tak bardzo się cieszę, że odnalazłam prawdziwych przyjaciół.
Narrator:
Król zaprosił wszystkich do wesołej zabawy. Strach grał na patyku, Ślimak tańczył, Świnka skakała, Ludwiczka się śmiała, Zajączek grał na bębenku. Zabawa była wspaniała.