1.Prowadź mnie ulico-prowadźże za rękę , D,G,A Ref.:
W samym sercu miasta czytam to na twojej twarzy G,A,D
2.Prowadź mnie ulico prowadźże za rękę Ref.:
W samym sercu miasta czytam to no twojej twarzy
|
|
A E A E
moim kolegom pęcznieją kiesy, moim kolegom pęcznieją kiesy
fis H fis H6 E
a ja zostałem sam, a ja zostałem sam z gitarą
Mają hurtownie pełne towaru i sekretarki jak łanie
stałą przepustkę do wszystkich barów, stałą przepustkę do wszystkich barów
nie muszą chodzić tam, nie muszą chodzić tam gdzie taniej
A H
Jak kapitalizm to kapitalizm
E A H
jesteśmy wielcy byliśmy mali pierwszą brygadę w radiu nadali
E E7
jakąś ulicę, przemianowali
Jak kapitalizm to kapitalizm Żyda z Ubekiem w lesie złapali
kościół podobno chcieli podpalić aż strach pomyśleć co będzie dalej
A H E
aż strach pomyśleć co będzie dalej
Moi koledzy poszli w biznesy bo przestał słuchać ich naród
nawet gdzieś w niebie maja adresy a ja zostałem sam z gitarą
Każdy zbuduje willę
i basen normalna przecież to sprawa
i tylko jakoś smutno mi czasem że nie mam z nimi o czym gadać
Jak kapitalizm .....
Jak kapitalizm to kapitalizm szablą weźmiemy co nam zabrali
jesteśmy mali byliśmy mali żebyśmy tylko się doczekali
Pod Budą >bardzo smutna piosenka retro<
Lato było jakieś szare C G7 I słowikom brakło tchu C G7 Smutnych wierszy parę E7 a Ktoś napisał znów D G Smutnych wierszy nigdy dosyć I zranionych ciężko serc Nieprzespanych nocy Które trawi lęk Ref. Kap, kap, płyną łzy C G7 W łez kałużach ja i ty C G7 Wypłakane oczy i przekwitłe bzy C A7 d G7 C Płacze z nami deszcz C G7 I fontanna szlocha też C G7 Trochę zadziwiona skąd ma tyle łez C A7 d G7 C Nad dachami muza leci Muza, czyli weny znak Czemu, wam poeci Miodu w sercach brak. Muza ma sukienkę krótką Muza skrzydła ma u rąk Lecz wam ciągle smutno A mnie boli ząb
Początek formularza Dół formularza Na całość - Pod Budą
A jutro znów pójdziemy na całość, za to wszystko co się dawno nie udało DAD A DA
Tak mijają miesiące i kraje coraz mądrzej gadają dokoła G D G D g D A Bo jutro znów idziemy na całość.....
|
Pod Budą > nie przenoście nam stolicy do Krakowa <
Złote nuty spadają na Rynek D
dokoła muzyki jest w bród G
Po królewsku gotuje Wierzynek e
A kwiaciarki czekają na cud D G A
Czasem we śnie pojawi się poseł, D
Który rację ma zawsze i basta G
I uczonym oznajmia mi głosem, e
Że najlepiej nam było za Piasta D G A
Wielkie nieba! Co ja słyszę? G A D
Wielkie nieba! Co się śni? G A D
Wstaję rano, prędko piszę D G D G
Krótki refren, zdania trzy G D G A
Nie przenoście nam stolicy do Krakowa e A7 D
Chociaż tak lubicie wracać do symboli e A7 D
Bo się zaraz tutaj zjawią G H
Butne miny, święte słowa e g
I głupota, która aż naprawdę boli D A7 D
U nas chodzi się z księżycem w butonierce
U nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
I odmiennym jakby rytmem
U nas ludziom bije serce
Choć dla serca nieszczególne tu powietrze
Złote nuty spadają na Rynek D
I dokoła muzyki jest w bród G
Po królewsku gotuje Wierzynek e
A kwiaciarki czekają na cud DGA
Zasłuchani w historii kawałek,
Który matka czytała co wieczór
Przeżywaliśmy bitwy wspaniałe
Nadążając jak zwykle z odsieczą
To się jednak już zdarzyło GAD
Deszcz nie jeden na nas spadł GAD
Nie powtórzy się co było DGDG
Inny dziś w kominach wiatr GDGA
Nie przenoście nam stolicy do Krakowa eA7D
Chociaż tak lubicie wracać do symboli eA7D
Bo się zaraz tutaj zjawią GH
Butne miny, święte słowa eg
I głupota, która aż naprawdę boli DA7D
U nas chodzi się z księżycem w butonierce
U nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
I odmiennym jakby rytmem
U nas ludziom bije serce
Choć dla serca nieszczególne tu powietrze DA7D
Nie przenoście nam stolicy do Krakowa
Niech już raczej pozostanie tam gdzie jest
Najgoręcej o to proszą
Dobrze ważąc własne słowa
Dwa Krakusy - Grzegorz T. i Andrzej S.