Izrael w proroctwach (ZC 2/09)
K.S.
Czy sytuacja państwa izraelskiego znajduje odbicie w biblijnych proroctwach? Według Księgi Apokalipsy Izrael zatriumfuje w czasach końca. Czy chodzi jednak o kraj położony w ziemi palestyńskiej, jak uważają niektórzy chrześcijanie?
Proroctwa dotyczące przyszłości Izraela znajdują się zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. W Księdze Zachariasza jest mowa o dniu Jahwe, kiedy to wszystkie narody zostaną zgromadzone do bitwy przeciw Jerozolimie1. Miasto zostanie zdobyte i zniszczone. Gdy wszystko wyda się stracone, Bóg sam pokona wrogów Izraela. Garstka ocalałych buntowników będzie czcić Boga w Jerozolimie. W tym samym czasie zmieni się ukształtowanie powierzchni Ziemi Świętej. Przyjście Pana spowoduje rozstąpienie się Góry Oliwnej, a z miasta wypłyną dwie rzeki na wschód i zachód. Jedynym wzniesieniem będzie Jerozolima. Tu przybędą wszystkie narody, by służyć Bogu. Podobny konflikt i interwencję Pana opisuje prorok Ezechiel, dodając wizję nowej świątyni, z której wypływa rzeka przywracająca życie na pustyni2. Paralelny obraz rysuje też Apokalipsa3. Po odnowieniu ziemi przez Boga nowe Jeruzalem staje się centralnym miejscem kultu Jahwe. Podobne opisy powtarzają się u innych proroków, np. Izajasza4 i Abdiasza5: czytamy o królestwie pokoju w Jerozolimie i zagładzie pogańskich narodów. Żadne z tych proroctw się jednak nie wypełniło.
Sekretne pochwycenie?
Spora grupa protestanckich Kościołów interpretuje te proroctwa dosłownie i wierzy, że nadejdzie taki czas, kiedy państwo Izrael odbuduje swoją świątynię. Wtedy wrogowie mają otoczyć Jerozolimę, a gdy będą bliscy jej zdobycia, ma nastąpić Boża interwencja — Jezus powróci na ziemię. Przy takiej interpretacji pozostaje jednak zasadniczy problem: co z Kościołem chrześcijańskim, skoro ostatnie wydarzenia skupić się mają na literalnym Izraelu? Dyspensacjonaliści, bo tak nazywają się zwolennicy teorii „sekretnego pochwycenia”, odpowiadają: chrześcijanie będą wtedy już w niebie, pochwyceni wcześniej z ziemi w sposób niedostrzegalny. A więc Kościół znika po to, aby starotestamentowe proroctwa dotyczące państwa Izrael mogły się wypełnić. Ale takie wyjaśnienie prowadzi do kolejnego pytania: gdzie miejsce na fundamentalną naukę Biblii, czyli krzyż, skoro chrześcijanie, podobnie jak ortodoksyjni Żydzi, oczekują odbudowania świątyni i składania w niej ofiar? Jak odnieść to do wyraźnych pouczeń apostoła Pawła, że końcem owego prawa ceremonialnego jest Chrystus, bo przecież to na Jego służbę i śmierć owe ceremonie żydowskie wskazywały?6. Czy izraelska świątynia i system ofiarniczy były ważniejsze od Golgoty? Jak zbawieni ludzie mają być w sekrecie porwani do nieba, skoro Biblia mówi o widzialnym dla wszystkich przyjściu Jezusa, któremu ma towarzyszyć zmartwychwstanie umarłych i przemienienie ciał żyjących?7. Nauki dyspensacjonalistów nie potwierdza ani biblijny opis powrotu Chrystusa8, ani chronologia wydarzeń: czas ucisku ma być przecież skrócony „ze względu na wybranych”9, a więc muszą oni przez niego przejść.
Zasady przymierza
Jak zatem poprawnie interpretować proroctwa dotyczące chwalebnej przyszłości Izraela? Bardzo ważne jest tu zrozumienie zasady przymierza z Bogiem. Miało ono dwa aspekty: błogosławieństwa jako rezultatu posłuszeństwa i przekleństwa jako efektu odstępstwa. Boży prorocy powoływali się na ten drugi aspekt, gdy Izraelici odchodzili od Boga, fałszywi prorocy natomiast pomijali warunkowość obietnicy i dowodzili, że Bóg musi błogosławić Izraelowi bez względu na okoliczności. Kiedy Izrael odrzucił Mesjasza, uniemożliwił wypełnienie się starotestamentowych obietnic, które dane były warunkowo. Sytuacja Izraelitów uległa zmianie. Jezus mówił do nich: „Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce”10.
Przymierze z Bogiem opierało się i nadal się opiera na Jego łasce. To On najpierw wychodził naprzeciw człowieka, często go ratował i pomagał mu, a dopiero potem zawierał przymierze oparte na błogosławieństwie i posłuszeństwie11. Bóg zawsze pragnął społeczności opartej na miłości; posłuszeństwo miało być odpowiedzią wdzięcznego ludzkiego serca na Bożą łaskę, samo w sobie nie mogło nikogo uratować. To za sprawą miłości przestrzega się przykazań12, a nie odwrotnie: z przestrzegania przykazań nie wypływa automatyczne zbawienie. Prawdziwa więź wyklucza suchy legalizm. Droga zbawienia była i jest taka sama — z łaski przez wiarę w Baranka13. Dobre uczynki nie mogą przynieść zbawienia, ale są nieodłączną częścią wiary, która prawidłowo odpowiada na dar zbawienia. Są zewnętrznym dowodem stanu naszego serca. Przymierze z Izraelem stało się „stare”, gdy ludzie zaczęli je opierać na własnych uczynkach, zamiast na właściwym stosunku do Boga. Podkreślił to Jeremiasz, gdy prorokował o nowym przymierzu z domem izraelskim i wpisaniu Bożego prawa w ludzkie serca14.
Izrael czasów nowotestamentowych
Czym zatem jest dom izraelski nowego przymierza? Kto go stanowi? Odpowiedź daje apostoł Paweł, pisząc o Kościele jako Izraelu15. Z kolei apostoł Piotr używa tych samych określeń w stosunku do chrześcijan, jakie wcześniej odnoszono do Izraela: ród wybrany, królewskie kapłaństwo i święty naród16. Po odtrąceniu Mesjasza do Królestwa Bożego miał być włączony — zamiast narodu żydowskiego — Kościół chrześcijański. Ludem wybranym według Nowego Testamentu nie są Izraelici — „potomkowie Abrahama według ciała”, ale naśladowcy Chrystusa17. Każde proroctwo odnoszące się do przyszłości Izraela powinno być odczytywane w świetle tego faktu.
Starożytny Izrael został zastąpiony przez Izrael duchowy — każdego, kto żyje w duchu ewangelii. Pisał o tym święty Paweł: „Bo Żydem nie jest ten, który jest nim na zewnątrz (…). Nie wszyscy bowiem, którzy pochodzą od Izraela są Izraelem”18. Chrześcijanie są dziećmi obietnicy — dziećmi Abrahama: „Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą dziedzicami”19.
Dwunastu apostołów stanowiło kontynuację dwunastu pokoleń Izraela, święty Jakub nazwał chrześcijan dwunastoma pokoleniami żyjącymi w rozproszeniu20. Nowy Testament przeniósł na Kościół apostolski atrybuty starożytnego Izraela, a chrześcijanie odziedziczyli przywilej bycia „światłością świata”.
Niepoprawne jest w tym kontekście oczekiwanie przez chrześcijan na odbudowę świątyni, skoro Jezus w rozmowie z Samarytanką odciął się od wszelkich ziemskich miejsc kultu, włącznie z górą Moria, wskazując na siebie jako centrum nabożeństwa: „Tu jest coś większego niż świątynia”21.
Nowy interpretuje Stary
Proroctwa Boże, które wiążą się z ludzkim wyborem, mają zawsze warunkowy charakter, co doskonale oddaje historia proroka Jonasza i Niniwy22. Prorok Izajasz opisał stan ziemi, gdyby Izrael spełnił swoją misję: ludzie mieli być długowieczni, spożywać owoc swej pracy, wyzysk i trud byłyby nieznane, panowałby pokój tak wśród ludzi, jak i zwierząt23. Ponieważ historia potoczyła się inaczej, część proroctwa nie spełni się nigdy, a część stanie się rzeczywistością dopiero na odnowionej ziemi po powtórnym przyjściu Chrystusa i zmartwychwstaniu, na co z kolei wskazuje Apokalipsa24. Mowę o budowie nowej świątyni znajdziemy m.in. w Księdze Amosa25. Dyspensacjonaliści widzą tu zapowiedź odbudowy ziemskiej świątyni, podczas gdy apostoł Jakub ukazał wypełnienie tego proroctwa w Kościele chrześcijańskim26. „Odbudowa przybytku Dawida” to nic innego jak „wybranie sobie ludu spośród pogan”. Nie będzie trzeciej świątyni na górze Moria, bo jest nią lud Boży27. Nowy Testament używa starotestamentowych terminów, odnosząc je do Kościoła Bożego, a nie do realiów geograficznych. Apostoł Paweł kieruje wzrok chrześcijan z ziemskiej świątyni na tę w niebie, gdzie jako „arcykapłan przymierza wiecznego” usługuje Chrystus28. Interpretacja proroctw, która zamiast Jezusa i przybytku w niebie, ma w centrum jerozolimską świątynię, prowadzi do podobnego błędu, jaki popełnili przywódcy w czasach Jezusa. Trzymali się proroctw wywyższających Izrael, ignorując warunki przymierza z Bogiem. Zbyt wielu chrześcijan jest dziś żądnych sensacji i zbyt wielu w tym celu nadużywa Biblii. Tymczasem prawdziwe chrześcijaństwo nie opiera się na sensacjach, lecz na głębokim oddaniu się Bogu i duchowym, a nie intelektualnym przygotowaniu się na Jego powrót.
1Zob. rozdział 14.
2Zob. Ez 4,1-12.
3Zob. Ap 20,7—22,2.
4Zob. Iz 66,10-24.
5Zob. Ab 1,17-21.
6Zob. Rz 10,4; Hbr 9,1-14.
7Zob. Ap 1,7; 1 Kor 15,22-23.51-53.
8Zob. J 14,1-3; Dz 1,9-11; 1 Tes 4,13-17; 2 Tes 1,7-10; 2,1-2.8.
9Mt,24,22.
10Mt 21,43.
11Tak było w przypadku Noego, Abrahama, Hebrajczyków.
12„Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie” (J 14,15).
13Zob. Ef 2,8-9; Rz 6,23.
14Zob. Jr 31,31-33.
15Zob. Rz 2,28-29; 9,6-8; Ga 6,15-16.
16Zob. 1 P 2,9.
17Zob. Ga 3,28; Kol 3,11.
18Rz 2,28; 9,6.
19Ga 3,28.
20Jk 1,1.
21Mt 12,6.
22Zob. Księga Jonasza.
23Zob. Iz 65,17-20.
24Zob. Ap 21,1-4.
25Zob. Am 9,11.
26Zob. Dz 15,14-17.
27Zob. 1 Kor 3,16; 1 P 2,5.
28Hbr 8,1-2; 9,11-12.24-26.