AKADEMIA ŚWIĘTOKRZYSKA
im. Jana Kochanowskiego
w Kielcach
Wydział Zarządzania i Administracji
Kierunek: Politologia
Krzysztof Cholewiński
A/Pol- 12728
Praca magisterska
Liberalizm w Polsce po 1989 roku
Pracę przyjmuję i dopuszczam do obrony
…………………………………………..
Data podpis
Promotor
Prof. zw. dr hab. Eugeniusz Górski
Kielce 2007
SPIS TREŚCI
WSTĘP……………………………………………………………….3
Rozdział I………………………………………………….................5
O LIBERALIZMIE OGÓLNIE
1.1. Pojęcie i ewolucja liberalizmu……………………...……………5
1.2. Podział liberalizmu.
1.2.1. Idee liberalizmu politycznego...………………………………10
1.2.2. Liberalizm gospodarczy…...……………………………….…14
1.2.3. Liberalizm socjalny...…………………..………………..........17
Rozdział II…………..……………………………………..……...…20
POLSKA A LIBERALIZM
2.1. Historia liberalizmu w Polsce……………..………....……...….20
2.2. Czas na zmiany- „Solidarność” i „okrągły stół”..………………35
Rozdział III…….………………………………….……………..….44
OŚRODKI MYŚLI LIBERALNEJ
3.1. Stronnictwo Demokratyczne…………………………….….…44 3.2. Kongres Liberalno Demokratyczny…...……….………….… 48 3.3. Konserwatywno liberalna partia „UPR” ….……….….….…...52
3.4. Unia Demokratyczna…..……………………...……..….….…60
3.5. Stronnictwo Polityki Realnej ……………………….….….….65
3.6. Unia Wolności…………………………….….…..….…….......67
3.6.1. Młode Centrum..…………………….…..……….....…..78
3.7. Partia Polityczna „Republikanie”...………....….….…….….…82
3.8. Republikanie Rzeczypospolitej Polski……….….……..…...…85
3.9. Platforma Obywatelska ……………………....…….…..….….88
3.10. Polska Unia Gospodarcza………………..….….…..………....92
3.11. Zieloni 2004… …………………………….….…….….……..92
ZAKOŃCZENIE…………………………………………………... 98
BIBLIOGRAFIA …………………………………………………101
WSTĘP
Przedmiotem niniejszej pracy jest przedstawienie informacji dotyczących rozwoju liberalizmu w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem ośrodków myśli liberalnej po roku 1989.
W pierwszym rozdziale zawarta jest ogólna charakterystyka liberalizmu oraz pojęcia z nim związane, ponieważ: liberalizm jest jednym z najważniejszych nurtów w filozofii politycznej; można powiedzieć, że jego dzieje splatają się ściśle z rozwojem nowożytnej myśli politycznej. Liberalizm skupia uwagę na zagadnieniu wolności jednostki i rozpatruje ją przede wszystkim, jako wolność polityczną czy wolność w państwie, społeczeństwie, stąd ważne miejsce w tej doktrynie zajmuje refleksja dotycząca relacji pomiędzy jednostką a państwem.
Rozdział drugi traktuje o rozwoju idei liberalnych w Polsce. Stanowi próbę zestawienia europejskich myśli z zakresu filozofii politycznej, dotyczących koncepcji liberalizmu, z ich realizacją na gruncie polskim. Starałem się ukazać w sposób jednolity ewolucje polskich idei wolnościowych od XIX wieku, aż do obrad „okrągłego stołu” i przełomowych wydarzeń roku 1989.
W rozdziale trzecim opisuję współczesne polskie ośrodki myśli liberalnej, przy czym skupiłem się na partiach politycznych. Starałem się przedstawić ich jak najwięcej, by oddać najwierniej dzisiejszy stan polskiego liberalizmu.
Obecnie na polskiej scenie politycznej istnieje wiele partii, które w swych programach zawierają idee liberalizmu, czy to politycznego, gospodarczego, czy społecznego, jednak ciężko jest wskazać taką, która w swych założeniach programowych kierowałaby się zasadami liberalizmu w odniesieniu do wszystkich dziedzin życia. Dlatego też, dokonując przeglądu polskich ugrupowań politycznych i wybierając te, które opisałem w niniejszej pracy kierowałem się tylko trzema ww. kryteriami.
Praca jest oparta na analizie treści pozycji, których tematyka poświęcona jest opisowi tendencji wolnościowych. Niezwykle cennymi opracowaniami były dla mnie: książka Ludwiga von Misesa Liberalizm w tradycji klasycznej, która w sposób klarowny traktuje i przedstawia zagadnienia liberalizmu oraz dzieło J. Szackiego Liberalizm po komunizmie. Szczególną moją uwagę zwróciła również książka A. Walickiego Polskie zmagania z wolnością. W sposób obiektywny, pozbawiony emocji (co jest rzadkie w publikacjach tego typu) opisuje polską sytuacje polityczna lat 80-tych i 90-tych. W swej pracy korzystałem również z bogatych zasobów internetowych.
Celem pracy jest przedstawienie realizacji europejskich myśli liberalnych na gruncie polskim, ze szczególnym uwzględnieniem tendencji liberalnych po roku 1989.
Rozdział I
O LIBERALIZMIE OGÓLNIE
Pojęcie i ewolucja liberalizmu
Liberalizm swoje korzenie wywodzi z XVIII wieku. Za jego prekursora uważa się angielskiego myśliciela Johna Locke'a, za klasyków Benjamina Constanta, Jeremy'ego Benthama, Alexisa de Tocqueville'a, Johna Stuarta Milla. Termin liberalizm pochodzi od hiszpańskiego stronnictwa Liberales, czyli „wolnościowcy”, które na początku XIX wieku dążyło do oparcia rządów na podstawach konstytucji, gwarantującej wolność jednostki. Prawdopodobnie jednak terminu „liberalizm” użył po raz pierwszy N. Bonaparte w swojej odezwie wydanej po zamachu 18 Brumaire'a w 1799 r. Narodziny liberalizmu związane są z walką mieszczaństwa z absolutyzmem, kształtowaniem się kapitalizmu, umacnianiem idei suwerenności państwa, rozwojem oświeceniowego racjonalizmu.
Jest to ideologia oparta na indywidualistycznej koncepcji człowieka i społeczeństwa, głosząca, że wolność i nieskrępowana przymusem politycznym działalność jednostek stanowi wartość nadrzędną i jest najpewniejszym źródłem ludzkiego postępu. Główne wartości liberalne to: wolność, indywidualizm, racjonalizm, równość wobec prawa, tolerancja, pluralizm, własność prywatna. Z kolei warunkiem respektowania tych wartości jest rozdział między państwem i społeczeństwem obywatelskim, istnienie rządów konstytucyjnych opartych na zasadzie podziału władz oraz istnienie gospodarki rynkowej.
W myśli liberalnej jednostka zajmuje miejsce centralne. Jednym z największych osiągnięć liberałów jest rozbudowanie koncepcji praw człowieka. Za fakt podstawowy przyjmują oni istnienie praw naturalnych; są przekonani, że jednostka jest źródłem inicjatywy, bogactwa i zmiany. Widzą człowieka jako istotę kreatywną, badającą, poszukującą, choć nie bezkonfliktową. Dominująca jest wśród liberałów postawa racjonalistyczna. Przeciwstawiają się oni tradycji, zwyczajom, przesądom, stereotypom i zabobonom. Racjonalna jednostka ma myśleć i decydować samodzielnie, biorąc w pełni odpowiedzialność za swe czyny i słowa. Wolność będąca u podłoża liberalizmu ma charakter „negatywny”, przedstawia granice wszelkiej władzy bez rozstrzygania co ze swą wolnością uczyni dana jednostka. Liberalizm wyraża się postawą antypaternalistyczną - nikt nie może i nie powinien narzucać dorosłej osobie, co ma robić i w co wierzyć. Różnorodność stanowisk ideowych, stylów życia, postaw, ekonomicznych przedsięwzięć jest, według liberalizmu, zjawiskiem pożądanym. Nieuchronnymi zjawiskami są współzawodnictwo oraz konflikt, który powinien być rozwiązany w duchu kompromisu i tolerancji, zgodnie z przepisami prawa. Liberalizm próbuje określić warunki pokoju zbiorowego, jednostce natomiast pozostawia wybór sposobu osiągania własnego szczęścia.
Liberałowie głoszą, że wszyscy ludzie są równi, mają te same uprawnienia oraz, że żadna władza nie może tych uprawnień człowiekowi odebrać. W pierwszej kolejności wymieniają prawa do wolności i do własności. Wśród praw wolnościowych znajdują się: wolność sumienia, przekonań, słowa, zgromadzeń, zrzeszeń i wolność wyboru własnego stylu życia. Prawo posiadania i dysponowania własnością pojmują jako rozszerzenie prawa człowieka do swobodnej działalności gospodarczej, a zarazem jako gwarancje politycznej niezależności jednostki.
Za najważniejszą funkcję państwa liberalizm uważa ochronę powyższych wartości. U podłoża liberalnego państwa znajduje się równość wszystkich podmiotów życia zbiorowego wobec norm prawnych. Liberałowie uważają, że władza państwowa musi być ograniczona, jej pozycja powinna być ściśle wyznaczona przez ustawę zasadniczą oraz inne akty prawne oraz musi być odpowiedzialna przed obywatelami. Najwyższą władzę przyznają sądom, zwłaszcza sądowi najwyższemu lub konstytucyjnemu, badającemu zgodność praw z konstytucją oraz prawami człowieka. Praktyczna zasada sprawowania władzy sprowadza się według nich do zasady równowagi sił, najwcześniej wyrażonej w konstytucji amerykańskiej, umożliwiającej kontrolę poszczególnych instytucji państwa oraz ograniczanie ich prerogatyw. Ma to na celu uniknięcie sytuacji, w której jakaś siła polityczna uzyskuje pozycję monopolisty. Zasada ta odnosi się również do instytucji prywatnych, z których żadna nie może uzyskać pozycji prawnie uprzywilejowanej. Rola państwa polega na stanowieniu i ochronie praw we wszystkich dziedzinach ludzkiej aktywności. Liberałowie są zwolennikami ustroju parlamentarnego.
Rozróżnia się dwa okresy rozwoju liberalizmu. Pierwszy nazywany jest klasycznym i obejmuje okres od XVII do końca XIX wieku. Liberalizm miał wtedy postać walki o wolność religijną, tolerancję, zasady konstytucyjne (czyli rządy prawa, trójpodział władz, prawa opozycji), o polityczne i gospodarcze prawa jednostki. W pierwszej połowie XIX wieku rodziły się w Europie Zachodniej liberalne partie i ugrupowania głoszące hasła liberalizmu politycznego, np. brytyjska Partia Liberalna. Ruch polityczny i doktryna liberalizmu miały wtedy przeważnie charakter negatywny, zwracały uwagę na konieczność ochrony obywateli przed arbitralną władzą.
W polityce gospodarczej zwyciężały zasady liberalizmu gospodarczego. Najszersze poparcie liberalizm zyskał w Wielkiej Brytanii i USA. Na kontynencie europejskim doktryna liberalna z trudem torowała sobie drogę. Zasady wolnego rynku zyskały uznanie we Francji dopiero w III Republice, we Włoszech po zjednoczeniu państwa. Ani w Niemczech, ani w Rosji liberalizm nie miał szerszego politycznego i intelektualnego poparcia. Zmiana doktryny liberalizmu dokonała się na początku XX wieku, m.in. pod wpływem krytyki ze strony socjalistów i ruchów katolickich. Zmianie uległo również środowisko społeczne i ekonomiczne. Klasyczny liberalizm był zdecydowanie indywidualistyczny, sprowadzał do minimum rolę zorganizowanej władzy. Współczesny liberalizm (neoliberalizm) uwzględnia znaczenie organizacji
i mówi o współodpowiedzialności społeczeństwa za los jednostki. Neoliberałowie wskazują, że warunkiem korzystania z wolności przez wszystkich obywateli jest równość szans w dostępie do edukacji, kultury oraz zagwarantowanie wszystkim minimum socjalnego. Przypisują państwu istotną rolę w ochronie podstawowych uprawnień społecznych i ekonomicznych. Nowy liberalizm wysunął program sterowania ekonomicznymi siłami w celu zapewnienia społeczeństwu sprawiedliwości i stabilizacji. W ten sposób przejął część haseł reformistycznego socjalizmu. Obie tradycje liberalizmu są dziś żywe i ze sobą współzawodniczą. Obecnie klasyczny liberalizm nazywany jest niekiedy neokonserwatyzmem.
1.2. Podział liberalizmu
1.2.1. Idee liberalizmu politycznego
Najważniejsze idee liberalizmu politycznego to: indywidualizm, prawo własności prywatnej, idea wolności, idea postępu i ograniczone funkcje państwa. Pokrótce opiszę każdą z nich.
Indywidualizm - jednostka jest najważniejszą wartością, godną pełnej wolności, ograniczonej tylko zobowiązaniami rodzinnymi. Nienaruszalność praw jednego człowieka jest granicą wolności drugiego. W społeczeństwie występują tylko poszczególne jednostki, bądź też określone ich sumy, niepowiązane wszakże trwalszymi więzami. Jednostka i jej wolność to kategorie zasadnicze dla liberalizmu. Jednostka ludzka jest wartością najwyższą. Dobro jednostki powinno być głównym celem działania instytucji państwowych. Koncepcja człowieka jest tu indywidualistyczna i racjonalistyczna, przy czym indywidualizm rozumiany jest tu szeroko. Wynika on z odmienności owego indywiduum. Każdy człowiek jest bytem o cechach właściwych tylko sobie, pojedynczym, niepowtarzalnym. Ten indywidualizm jest źródłem różnorodności, ale nade wszystko podstawą wszelkiego bogactwa. Przyczynia się też do tego, że ludzie wzajemnie siebie potrzebują, wymieniają się wytwarzanymi przez siebie produktami, współpracują ze sobą. Liberalizm istotne znaczenie przypisuje tylko jednostkom. Stąd często mówi się, że to koncepcja człowieka egoistycznego, egocentrycznego.
Prawo własności prywatnej - prawo nieskrępowanego nabywania i posiadania dóbr. Prawo do własności prywatnej jest fundamentem wolności człowieka, bez posiadania własności wolność jest fikcją i złudzeniem. Własność ma służyć człowiekowi i jego szczęściu. Jest ważna, ale nigdy nie może być ważniejsza od jednostki ludzkiej.
Idea wolności - wolność myśli, słowa, sumienia, wyznania, zrzeszania się, wyboru zawodu. Wolność zalicza się do naczelnych wartości w liberalizmie. Człowiek jako istota obdarzona rozumem i korzystająca z niego, sam potrafi najlepiej określić własny interes, swoje potrzeby. Każdy powinien mieć wolność wyboru, swobodę działania, każdy też ma prawo do decydowania o swoim losie. Granice wolności jednostki wyznacza wolność drugiego człowieka. Nie może ona być ograniczana przez autorytety religijne, państwowe czy inne. Myśliciele liberalni wychodzą z założenia, że człowiek myśli i działa racjonalnie, stąd jego wybory nie powinny być przez nic i nikogo krępowane. Oczywiście korzystanie z wolności pociąga za sobą konsekwencje ponoszenia odpowiedzialności za swoje wybory, d ecyzje lub ich zaniechanie. Wolność u liberałów należy do katalogu praw naturalnych; to jest praw, które przysługują jednostce ludzkiej z racji urodzenia.
Idea postępu - postęp społeczny i cywilizacyjny jest konieczny i nieunikniony. Postęp to kategoria, która w liberalny styl myślenia wnosi optymizm, ale
i nieco utopii. Liberałowie wierzą w człowieka, w jego rozumne, racjonalne działanie. Właśnie dlatego, że człowiek kieruje się rozsądkiem, będzie stale dążyć do lepszego, doskonalszego świata. I stąd brała się nadzieja - zwłaszcza
u klasycznych liberałów - że ludzkość będzie stale odchodzić od tego co złe, przestarzałe i kierować się ku temu co dobre, postępowe. Dodawano jeszcze, iż taki rozwój dziejów jest nie tylko możliwy, ale wręcz konieczny. On warunkuje rozwój jednostek ludzkich.
Ograniczone funkcje państwa - „Państwo to stróż nocny”. Właściwą sferą działalności państwa jest bezpieczeństwo zewnętrzne i porządek wewnętrzny. Państwo powinno być praworządne, sprawne i mieć niewielki, ściśle określony zakres kompetencji, lecz nie może nigdy rezygnować z: tworzenia prawa, strzeżenia bezpieczeństwa obywateli i stwarzania warunków gwarantujących wolność i nietykalność własności prywatnej. Wzór ten uporządkował i opisał francuski liberał Charles de Montesquieu. Powiadał on, że dobrze urządzone państwo powinno mieć władzę podzieloną na: ustawodawczą, sądowniczą i wykonawczą. Rozgraniczenie stanowienia praw, rządzenia i wykonywania sprawiedliwości jest warunkiem nie tylko dobrego ustroju, ale - co najważniejsze - bez tego nie ma wolności obywateli. „Nie ma wolności, gdy dwie spośród nich skupiają się w jednym ręku. Prawodawca, który wykonuje prawa, może stanowić prawa tyrańskie i po tyrańsku je egzekwować. Sędzia i prawodawca w jednej osobie byłby panem życia i wolności. Sędzia sprawujący władzę wykonawczą byłby ciemiężycielem. Ale gdyby jeden organ sprawował wszystkie trzy władze, wszystko byłoby stracone.” Silne państwo może być zagrożeniem dla jednostki i jej interesów. Każdy sam najlepiej potrafi rozeznać swoje potrzeby, pragnienia i wie sam najlepiej, co jest dla niego najbardziej pożyteczne, więc jednostka najpełniej i najwłaściwiej potrafi zatroszczyć się o swój los. I nikt nie powinien jej w tym przeszkadzać, także państwo, które jedynie czyni pozory, że dba o obywatela- twierdzą liberałowie. Im mniej państwa, tym lepiej dla jednostki, bo nie dość, że jest ono pozorantem w zakresie pewnych zadań wobec obywatela, to jeszcze kosztownym. Państwo jest czymś dodatkowym, uzupełniającym, drugorzędnym, najważniejszym celem i wartością jest człowiek.
1.2.2. Liberalizm gospodarczy
Naczelną regułą określającą funkcjonowanie życia gospodarczego jest zasada wolnego rynku. Jedną z centralnych idei liberalizmu gospodarczego jest idea leseferyzmu. Swobodna inicjatywa w sferze gospodarczej, poddawanie wszelkich decyzji ekonomicznych osądowi rynku, jest warunkiem efektywności ekonomicznej i przyczynia się zdaniem liberałów do wzrostu ogólnego dobrobytu. W interesie społeczeństwa leży wyeliminowanie interwencji państwa i pozostawienie jednostce pełnej wolności w sferze gospodarczej. Swoboda działalności gospodarczej sprawia, że wolnokonkurencyjny rynek staje się anonimowym władcą, który reguluje i kieruje życiem jednostek i całego społeczeństwa. Zgodnie z zasadą leseferyzmu działania państwa powinny być ograniczone jedynie do zapewnienia bezpieczeństwa jednostce i jej własności. Zdaniem A. Smitha: „Jeżeli władza państwowa jest ustanowiona dlatego by zabezpieczała własność, to w rzeczywistości jest ona ustanowiona dla ochrony bogatych przed biednymi, to jest tych, którzy posiadają jakąś własność przed tymi, którzy jej nie posiadają”.
Twórcą teorii ekonomicznej liberalizmu był Adam Smith (1723-1790). Zestawienie jego poglądów stanowi praca „Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów” wydana w 1776 r. Nawiązując do koncepcji fizjokratów, Smith wskazywał, że spontaniczne działania jednostek, zmierzające do realizacji ich partykularnych interesów, prowadzą w rezultacie do harmonijnej realizacji dobra wspólnego. Ustrój społeczny - a także samo państwo- rodzi się spontanicznie pod wpływem żywiołowo układających się i rozwijających stosunków między ludźmi. Według Smitha gospodarką rządzą obiektywne, absolutne prawa ekonomiczne („niewidzialna ręka”). W tych warunkach ingerencja państwa w regulowanie gospodarki może ten mechanizm zakłócić. Uważał, że podział społeczeństwa na bogatych i biednych jest faktem,
a najkorzystniejszą drogą do polepszenia losu biednych jest wolna konkurencja, która zapewnia najszybszy wzrost bogactwa narodu.
Liberałowie ekonomiczni, od czasów żyjącego w XVIII wieku brytyjskiego ekonomisty Smitha, aż do współczesnych, reprezentują wspólne stanowisko wobec natury ludzkiej i zachowań ekonomicznych. Ich zdaniem, jednostki działają racjonalnie w celu maksymalizacji własnych korzyści. Postępując w ten sposób, sprawiają, że rynki produkują, dystrybuują i konsumują coraz więcej dóbr. Rynki takie umożliwiają jednostkom zawieranie transakcji koniecznych do powiększania ich bogactwa. Konkurencja na rynku, w którym uczestniczy wielu rywalizujących ze sobą kupujących i sprzedających, gwarantuje to, że ceny będą możliwie najniższe przy jednoczesnym zwiększeniu jakości oferowanych dóbr i usług, to z kolei skutkuje wzrostem zasobności konsumentów. Dlatego też, przez maksymalizację zasobności ekonomicznej i stymulowanie rozwoju gospodarczego jednostek, a przez to
i zbiorowości, rynki stanowią przykład skuteczności ekonomicznej. Aby rynki mogły funkcjonować w najbardziej wydajny sposób, gospodarka i polityka powinny być oddzielone od siebie tak bardzo, jak tylko to możliwe, co oznacza, że rynki muszą być wolne. Mimo to władza powinna zapewnić niezbędny ład w społeczeństwie, jej instytucje powinny przede wszystkim działać na rzecz ułatwiania prowadzenia wolnego handlu oraz maksymalizacji stosunków gospodarczych, które w konsekwencji zapewnią optymalne ceny (równowagę) i stabilizację ekonomiczną. Dlatego też, w przeciwieństwie do stanowiska statycznego, zakładającego, że to polityka determinuje gospodarkę, liberałowie uważają, że to gospodarka określa politykę i idealny byłby taki stan rzeczy, w którym obie te dziedziny będą tak bardzo od siebie odseparowane, jak tylko to możliwe. Na poziomie międzynarodowym, jeśli rządy poszczególnych państw wspólnie z instytucjami międzynarodowymi wspierają wolny handel i nie mieszają się do alokacji zasobów sterowanej przez rynek, to tym samym sprawiają, że rosnąca niezależność gospodarki prowadzi do większego wzrostu gospodarczego wszystkich państw zaangażowanych w ten proces. Wielonarodowe korporacje odgrywają tu kluczową rolę, będąc motorami tego wzrostu.
Niektórzy ekonomiści-liberałowie idą dalej w wychwalaniu gospodarczych korzyści, płynących z liberalizmu. Dostrzegają oni bowiem pozytywny związek łączący międzynarodową gospodarkę liberalną z wojną i pokojem. Norman Angell, laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1933 roku, jako zwolennik stymulowania wolnego handlu między liberalnymi państwami kapitalistycznymi, wierzył, że jego zintensyfikowanie byłoby z korzyścią dla interesów wszystkich państw. Dowodził, że różnice między narodami znikną wraz powstaniem rynku międzynarodowego. Niepodległość, jego zdaniem, prowadzi do gospodarczego dobrobytu, a w konsekwencji do pokoju światowego. Wojna w takiej sytuacji stałaby się anachronizmem. Nawet, jeśli nie wszyscy liberałowie zgadzają się z takim podejściem, to liberalizm ekonomiczny sugeruje stosowanie konkretnych strategii ekonomicznych (otwarte rynki, wolny handel, swobodny przepływ towarów i usług), a także minimalizowanie roli instytucji politycznych. W ramach takiego podejścia międzynarodowa konkurencja jest postrzegana jako zdrowa i pożądana, choć niekoniecznie musi powodować wyłącznie pokojowe interakcje.
1.2.3. Liberalizm socjalny
Nazywany jest także liberalizmem lewicowym lub liberalizmem progresywistycznym. Prąd ten powstał na przełomie XIX i XX wieku jako efekt krytyki założeń tradycyjnego (klasycznego) liberalizmu ekonomicznego
i politycznego. Głównym przedmiotem krytyki była zasada leseferyzmu, absolutyzacja wolności ekonomicznej jednostki, niedocenianie kwestii socjalnych i politycznych przez twórców klasycznego liberalizmu. W literaturze przedmiotu liberalizm społeczny jest często utożsamiany z demoliberalizmem. Za prekursora w dziedzinie liberalizmu społecznego uważa się Johna Stuarta Milla i jego dorobek teoretyczny. Mill zauważył, że wprawdzie własność prywatna i jej nieskrępowane używanie stanowi podstawę wolności, lecz jest ona także przyczyną ograniczenia wolności. Odwołując się do zasad użyteczności i pragmatyzmu, Mill zrewidował założenia leseferyzmu, przedstawiając obszerny wachlarz dopuszczalnych i niezbędnych działań państwa w sferze prawnej, socjalnej i ekonomicznej. Twierdził, że czasami działalność „niewidzialnej ręki” rynku może być sprzeczna z interesami ogółu.
Z tego powodu postulował aktywną działalność państwa w takich przypadkach jak: ochrona konsumenta, popieranie nauczania początkowego, ochrona niektórych grup społecznych (np. kobiet i dzieci), kontrolowanie wolności umów, działalność skierowana przeciwko monopolizacji itd. Mill uważał, że państwo powinno przejąć z rąk organizacji charytatywnych pomoc dla najuboższych, organizować fundusz publiczny przez podatki i pożyczki. Kontynuatorem tego kierunku był Thomas Hill Green. Zwracał on uwagę na ograniczony charakter tradycyjnej koncepcji wolności negatywnej. Postulował, aby prawdziwe rozumienie wolności obejmowało prawo do samodzielnego rozwoju jednostki, także dojrzewania i realizowania jej możliwości.
Z koncepcji wolności pozytywnej Green wyciągał wnioski, co do aktywnej roli państwa, które miało interweniować w te umowy, które stwarzają groźbę dla zdrowia, dobrobytu lub ograniczają prawdziwą wolności jednej ze stron. Green krytykował atomistyczną koncepcję społeczeństwa i wskazywał, że jednostka, oprócz praw posiada określone obowiązki wobec państwa, które jest środkiem do realizacji dobra powszechnego. Podobne poglądy głosił Leonard
T. Hobhouse (1861-1921). Postulował znaczne rozszerzenie znaczenia wolności (wolność osoby, wolność prawa wyboru zawodu, wolność słowa
i sumienia, wolność finansowa, wolność narodów, wolność stowarzyszeń, wolność działalności gospodarczej). Twierdził, że wolność nie oznacza prawa czynienia tego, co się chce, ale oznacza prawo do wolności takiej samej, jaką posiadają inni członkowie społeczeństwa. Zdaniem Hobhousa prawo do pracy
i prawo do godziwej pensji jest tak samo ważne, jak prawo własności. Uważał, że jeśli państwo ich nie zapewnia, to znaczy, że organizacja społeczeństwa jest wadliwa. Podkreślał, że należy przywrócić społeczne pojęcie własności. Ludzie nigdy nie mogliby zostać właścicielami i cieszyć się własnością, gdyby nie odpowiednie instytucje społeczne. Swój program Hobhouse określał mianem „socjalizmu liberalnego”.
ROZDZIAŁ II
POLSKA A LIBERALIZM
2.1. Historia liberalizmu w Polsce
W XIX wieku na polskich ziemiach liberalizm był nurtem słabym, ograniczonym do niewielkiej grupy wyznawców, bez szans na rozwój. Źródła
i przyczyny takiego stanu rzeczy nie budzą również kontrowersji. Chociaż wiek XIX był stuleciem tworzenia się na ziemiach polskich formacji kapitalistycznej, proces ten przebiegał powoli i ze znacznymi oporami. Stanowiąca oparcie dla ideologii liberalizmu klasa mieszczańska była słaba
i nieliczna. Zbieg zaś pewnych zjawisk w tym społecznie zacofanym kraju wikłał liberałów polskich od samego początku stulecia w poważne trudności.
Znaczna część liberałów pierwszej połowy XIX w. wywodziła się ze szlachty i ze szlachtą była związana politycznie. Tylko z tej klasy pochodzili dostatecznie wykształceni i samodzielni działacze i myśliciele polityczni. Szlachta stanowiła podłoże ruchów narodowowyzwoleńczych, które z kolei stanowiły podstawę wyjściową ruchów i prądów liberalnych. Chłopstwo - poza nielicznymi wyjątkami - tworzyło w tym czasie jeszcze bierną i nieuświadomioną masę. Inteligencja miejska w przeważającej mierze wywodziła się ze szlachty.
Przed tą szlachecką, w genezie liberalną, inteligencją rysował się od początku dylemat reformy agrarnej. Zarówno postęp kapitalizmu i społeczeństwa mieszczańskiego, jak i kwestia niepodległości Polski, związane były nierozłącznie z uwłaszczeniem chłopów, likwidacją folwarku i ustroju feudalnego na wsi. Były to jednak postulaty wyraźnie antyszlacheckie i musiały spowodować konflikt liberałów z przeważającą częścią tej klasy, w istocie swej jeszcze społecznie reakcyjnej. Musiały z resztą budzić zrozumiałe wahania wśród samych szlacheckich liberałów. Stąd ich program zmian społecznych był często wewnętrznie niespójny; radykalnym nawet hasłom ogólnym towarzyszyły bardzo umiarkowane projekty konkretnych reform. W drugiej połowie XIX wieku zrodził się nowy, nie mniej ostry konflikt związany z interesami klasy robotniczej i ideologią socjalistyczną.
Drugim źródłem słabości ideologii polskiego liberalizmu był brak własnej państwowości i związane z tym dążenia narodowowyzwoleńcze. Typowy dla myśli liberalnej państw Europy Zachodniej problem urządzenia liberalnego ustroju państwowego na ziemiach polskich przez znaczną część stulecia praktycznie nie istniał. W okresie powstaniowym we wszystkich zaborach, po 1863 r. zaś wszędzie z wyjątkiem Galicji, polskie ugrupowania polityczne nie miały żadnego wpływu na rządy zaborcze, a liberałowie nie mogli żywić najmniejszych nadziei na skuteczność legalnej akcji politycznej. Wolność można było osiągnąć za pomocą zbrojnego powstania i rewolucji, a problematyka odzyskania niepodległości przysłaniała kwestię organizacji państwa i społeczeństwa.
Niemniej, w tym właśnie okresie na ziemiach polskich pojawiały się liczne nawet, chociaż słabe, prądy i ruchy liberalne. Mamy kilku myślicieli liberalnych wyrastających nieco ponad przeciętność, jak polityk Wincenty Niemojowski czy filozof Bronisław Trentowski. Natomiast w rozmaitych ugrupowaniach politycznych powstających zarówno w kraju jak i po 1830 r. na emigracji przejawiały się wątki liberalne o dużej różnorodności: od liberalizującego konserwatyzmu do liberalizmu graniczącego z radykalną demokracją i rewolucjonizmem.
Zarodki polskiej myśli liberalnej XIX wieku tkwią zarówno w popularnej ciągle filozofii oświecenia, jak i wpływach napoleońskich: urządzeniach technicznych i prądach umysłowych epoki Księstwa Warszawskiego. „Instytucje Księstwa Warszawskiego i Królestwa Kongresowego otwierały drogę ku państwu burżuazyjnemu tak szeroko i w sposób tak daleko idący jak wówczas w żadnym państwie z Polską sąsiadującym. Wyspa będąca zaczątkiem stosunków burżuazyjnych w ustroju gospodarczym i społecznym, wyspa parlamentaryzmu i liberalizmu otoczona morzami feudalizmu
i absolutyzmu (…)”. Chociaż klęska powstania listopadowego przerwała ów postępowy kierunek rozwoju, wpływ intelektualny tego ośrodka był trwalszy.
Pierwszy poważniejszy ruch liberalny epoki Królestwa Kongresowego to tzw. opozycja kaliska pod wodzą braci Niemojowskich, związana z próbą przebudowania ustroju Królestwa w monarchię konstytucyjną na wzorzec francuski i według idei zaczerpniętych z francuskiej Karty z 1814 r. Próba ta była nieudana i bezowocna, tak ze względu na zupełnie odmienne dążenia cara, jak i brak szerszego poparcia wśród samej szlachty polskiej. Rozwinięta przez W. Niemojowskiego doktryna też nie jest samodzielna, lecz stanowi dość mechaniczne przeniesienie idei B. Constanta zawartych w jego Kursie polityki konstytucyjnej.
Samo jednak przetłumaczenie tego dzieła i wydanie go w 1830 r., a zatem
15 lat po pierwszym wydaniu francuskiego oryginału, stanowiło poważne wydarzenie ideowe. W Niemojowski poprzedził swoją pracę wstępem, który, obok mów wygłaszanych w Sejmie, stanowi publiczne wyznanie jego liberalnych przekonań.
Ideałem jego jest monarchia konstytucyjna - daleki był od republiki i twierdził nawet, że w Europie nie jest ona przez nikogo pożądana. Konstytucja, którą król ogłasza i która ogranicza jego władzę, jest własnością ludu i zarówno monarcha sam, jak i jego urzędnicy muszą ją szanować i jej przestrzegać. Niemojowski cenił też, jak i sam Constant, bardzo wysoko wolność prasy i siłę opinii publicznej - chociaż w Polsce, w porównaniu z Francją, była przecież nieporównywalnie mniej rozwinięta i nie posiadała zbyt wielu środków wyrazu. Walka o wolność prasy była zawsze ważnym motywem działania Niemojowskiego.
Ponadto Niemojowski bronił idei odpowiedzialności ministrów przed parlamentem, co ma chronić króla przed bezpośrednim uwikłaniem w błędy popełniane przez administrację. Dzięki temu „panowanie” króla byłoby tym pewniejsze - sam, więc monarcha winien być zainteresowany odpowiedzialnością swoich ministrów. Charakterystyczny ten argument świadczy o słabości liberałów, którzy cele swoje próbują osiągnąć nie presją, ale pozyskaniem sobie przychylności władcy.
Jest charakterystyczne, że teksty Niemojowskiego w ogóle nie poruszają kwestii społecznej - miał to być najwyraźniej liberalizm stanowy, szlachecki, należący do epoki liberalizmu arystokratycznego. Znaczenie kwestii chłopskiej uwidoczniło się dopiero po upadku powstania listopadowego.
Najwybitniejszym filozofem liberalnym w Polsce przed 1848 r. był Bronisław Trentowski. Zasłynął dziełem politycznym Stosunek filozofii do cybernetyki, czyli sztuka rządzenia narodem (1843 r.). Pochodził z Wielkopolski, z którą był związany licznymi kontaktami. Większą część życia spędził jednak w Niemczech jako profesor Uniwersytetu we Fryburgu. Pisma jego były wszakże popularne w kraju. Teoria wychowania, którą przedstawił w innym swoim dziele pt. Chowanna, miała wiele związków z rozpoczynającym się w Poznańskiem ruchem pracy organicznej.
Filozofia polityczna Trentowskiego była próbą wypracowania złotego środka między dwoma „stronnictwami”: historyzmem, czyli konserwatyzmem i radykalizmem. Filozofia jego jest zestawieniem obu członów, jest zachowaniem niezbędnej części tradycji wraz z koniecznym elementem radykalnego postępu. Ideałem ustrojowym dla Trentowskiego jest monarchia konstytucyjna, gwarantująca szerokie wolności obywatelskie, w tym wolność religii połączona z kontrolą państwa nad Kościołem.
Po rewolucji w 1848 r. poglądy Trentowskiego uległy gwałtownej i zasadniczej zmianie. Ten ostatni okres życia filozofa pełny był wewnętrznych rozterek i sprzeczności, nie wypracował też nic nowego w liberalnej filozofii politycznej zbudowanej przed 1848 r.
Hasła i elementy liberalne znajdują się prawie we wszystkich nurtach popowstaniowej myśli politycznej w Polsce tak w kraju, jak i na emigracji. Konserwatywny liberalizm dostrzegają historycy tych czasów w programach politycznych obozu Czartoryskiego. Wątki liberalne są jednak w programie tego ugrupowania słabo określone, niewykraczające poza hasło monarchii konstytucyjnej. Hegemonie społeczną Czartoryscy pragną zachować dla ziemiaństwa, pomijając milczeniem wszelkie reformy społeczne. Słusznie jest zatem traktować to ugrupowanie jako ściśle konserwatywne, tyle że odcinające się od reakcyjnych lojalistów, których przedstawicielem był Rzewuski.
Tendencje liberalno-demokratyczne występowały natomiast w programie Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (TDP), w dziełach niektórych jego ideologów (Heltmana, Kamieńskiego), a także i wśród związanych z emigracją działaczy w kraju (Liebelt). Tu jednak zaciera się często granica między myślą jeszcze liberalną, a poglądami już radykalnie demokratycznymi. Granica ta jest zawsze trudna do przeprowadzenia, tu zaś mamy właśnie ów szczególny przypadek koncepcji leżących na takim pograniczu.
Elementy liberalizmu w doktrynie TDP widzieć trzeba przede wszystkim w poglądach na społeczeństwo jako sumę składających się nań cząstek przy założeniu, iż między interesem indywidualnym a zbiorowym istnieć może pełna harmonia, jeśli tylko zrealizowane zostaną podstawowe prawa człowieka: wolność, równość i suwerenność ludu. Ponadto w poglądach działaczy TDP liberalne było uznanie twórczej roli własności prywatnej, chociaż postulowano reformę agrarną i oparcie własności na pracy indywidualnej. Większość politycznych opinii i postulatów działaczy TDP przypomina poglądy Rousseau. Jak widać ideologia najwybitniejszych myślicieli TDP miała w przeważającej mierze demokratyczny charakter i trudno by ją - według kryteriów tej epoki - całkowicie zmieścić w nurcie liberalnym. Poglądy liberalne, przeciwstawiające się panującemu jeszcze powszechnie na ziemiach polskich, a także w całej niemal Europie Środkowej
i Wschodniej, porządkowi feudalnemu i absolutyzmowi, były niewątpliwie postępowe i odgrywały pozytywną rolę w procesie przekształceń świadomości społeczeństwa polskiego. Nie zmienia tej oceny fakt, iż występowały już wówczas idee bardziej radykalne tak polityczne, jak i społeczne. Postępowość może mieć bowiem różne odcienie i poszczególne doktryny mogą się plasować w różnych miejscach w skali postępowości.
Pewne ożywienie myśli liberalnej w Polsce nastąpiło po 1864 r., po upadku powstania styczniowego. Przyczyną tego było po pierwsze zniechęcenie znacznej części społeczeństwa do dążeń powstańczych i związanych z tym, zwłaszcza zaś z obozem „czerwonych”, haseł rewolucyjnych. Po drugie silniejszy niż uprzednio rozwój przemysłu i handlu, a co za tym idzie wzrost mieszczaństwa, szczególnie podatnego na ideologie liberalną. Te czynniki występowały szczególnie silnie w zaborze rosyjskim, który stał się również centrum myśli liberalnej tego okresu.
Szczególne warunki odrodzenia liberalizmu w Polsce miały jednak i swoje konsekwencje; liberałowie przyjmowali postawę lojalistyczną wobec zaborców, idea wyzwolenia narodowego została odsunięta na dalszy plan, na bliżej nieokreśloną, choć pożądaną przyszłość. Autonomia w ramach państwa zaborczego z wykorzystaniem jej dla budowania własnej administracji i tworzenia własnej szkoły rządzenia, oto program bieżący liberałów. Stąd też zainteresowanie liberałów skierowało się nie tyle na sferę wielkiej polityki i zasad ustroju państwowego, co leżało poza zasięgiem ich możliwości i starań, ale przede wszystkim na sprawy społeczne i kulturalne.
Drugim elementem tej sytuacji był narastający w ostatnim trzydziestoleciu XIX wieku problem robotniczy. W całej ostrości pojawiła się kwestia socjalna, zagrażająca nie tylko ziemiaństwu, ale i burżuazyjnemu porządkowi społecznemu. Stąd liberalizm polski schyłku XIX stulecia miał charakter wyraźnie antysocjalistyczny, chociaż postulował pewne społeczne reformy „dla dobra mas”, czyli dobrowolnie i odgórnie uczynione.
Liberałowie końca XIX wieku nie występowali przeciw szlachcie jako klasie, lecz walczyli tylko z „mentalnością szlachecką”. Byli gotowi do sojuszu politycznego z obszarnictwem, z rządami zaborczymi, a ich reformatorski zapał szybko osłabł. Z drugiej strony nie można się było od polskiej burżuazji
i polskich liberałów spodziewać poparcia postulatów socjalistycznych - liberalizm wyrażał bowiem interesy i dążenia mieszczaństwa.
Pomostem między polskim liberalizmem z lat 1830-1848 a okresem następującym po powstaniu styczniowym był niewątpliwie nurt pracy organicznej. Ruch zainicjowany w Poznańskiem przed 1848 r. przez Marcinkiewcza łączył się z warszawskim pozytywizmem i liberalnymi demokratami Galicji po 1867 r.
Okres pozytywizmu przyniósł ze sobą znaczne upowszechnienie znajomości politycznej i społecznej myśli europejskiego liberalizmu. W polskich tłumaczeniach ukazały się dzieła m.in.: J.S. Milla, H. Spencera, a także dzieła historyczne Thiersa oraz niektóre prace Guizota. W polskich czasopismach zamieszczano recenzje książek wybitnych liberałów. Chociaż o ograniczonym programie, rodziły się również własne ośrodki myśli liberalnej. Na pierwszym miejscu trzeba wymienić Królestwo Polskie i dwa czasopisma redagowane przez Aleksandra Świętochowskiego - Przegląd Tygodniowy i Prawda. Najwybitniejszym przedstawicielem tego okresu był Świętochowski.
Większość swoich pism Świętochowski poświęcił problematyce ideowej i moralnej. Był propagatorem wolności jednostki i konieczności jej obrony przed nietolerancyjnym środowiskiem, w opozycji do przesądów panujących wśród szerokich rzesz społeczeństwa głosił pochwałę rozumu i racjonalizm. Zwracał również uwagę na znaczenie wykształcenia, zwłaszcza w zakresie nauk przyrodniczych, w czym z kolei dostrzec można wpływ spenceryzmu.
W zakresie programu społecznego jest on zdecydowanym przeciwnikiem idei socjalistycznych głoszących pochwałę własności prywatnej, a także pozytywistycznych cnót mieszczańskich takich, jak oszczędność i pracowitość.
Te same hasła głosili pozytywiści galicyjscy. Tadeusz Romanowicz głosił także pochwałę pracowitości i oszczędzania, pochwałę stanu średniego. Według niego klasa średnia to niezaprzeczalnie najzdrowsza część naszej ludności. Drogą do podniesienia stanu średniego jest, według Romanowicza, rozwój dobrowolnych stowarzyszeń gospodarczych. Stowarzyszenia to panaceum na wszystko, środek pobudzenia przemysłu krajowego, droga do dobrobytu, forma wychowania moralnego w braterstwie i solidarności. Typowe dla materializmu przekonania, iż ludzie, sami lub połączeni w dobrowolne związki, są kowalami własnego szczęścia, łączy się tu z modnymi pod koniec stulecia ideami spółdzielczymi i ideologią solidaryzmu społecznego.
Praca organiczna według Romanowicza miała być demokratyczna. Do prac społecznych i politycznych trzeba zaangażować masy, uboższe warstwy miejskie. Należało upowszechnić edukację i wychowanie. Był zdania, iż sprawa narodowa mogła w przyszłości liczyć nie tyle na szlachtę i arystokrację, ale właśnie na lud. Jego ideologia przeciwstawia się galicyjskiemu konserwatyzmowi również wtedy, gdy dyskutowano o wartości polskich tradycji historycznych, gdy szło o ukształtowanie świadomości historycznej społeczeństwa.
W Galicji demokraci Romanowicza nie zdobyli nigdy znaczniejszych wpływów i ostatecznie zgodzili się na współpracę z konserwatystami. W Królestwie Polskim w okresie rewolucji 1905 r. liberałowie utworzyli partię polityczną. W manifestach tego ugrupowania uwidoczniło się przenikanie pewnych idei liberalizmu socjalnego.
Partia Liberalnej Demokracji wkrótce uległa rozbiciu, dokonało się szereg rozłamów i praktycznie nie miała ona żadnego znaczenia. Pod koniec stulecia we wszystkich zaborach liberalizm, jako samodzielny kierunek ideowy i polityczny, widocznie upadał. W szczególnej sytuacji społecznej i politycznej ziem polskich pod zaborami nie było miejsca dla samodzielnej ideologii
i samodzielnych ruchów liberalnych.
Duże znaczenie dla polskiej myśli liberalizmu ekonomicznego z początku XX wieku miała tzw. krakowska szkoła ekonomiczna, do której należeli m.in., Adam Krzyżanowski (1873-1963), Adam Heydel (1893- 1941) oraz Ferdynand Zweig (1896-1988).
Krzyżanowski był kontynuatorem rozważań liberalnej ekonomiki angielskiej przedstawionej przez J.S Milla. Rozwinął koncepcję o samoustalajacej się równowadze, u której podstaw leżała teza o istnieniu zależności funkcjonalnych, a więc zwrotnie sprzężonych między zjawiskami ekonomicznymi. Ingerencja państwa w zakresie cen, płac, producentów hamowała wg niego procesy dostosowawcze. Sprzeciwiał się polityce cen maksymalnych, gdyż widział w niej czynnik wpływający na wzrost drożyzny. Według niego polityka cen monopolowych miała na celu ograniczenie rozmiarów produkcji, wzrostu cen i maksymalizację zysku monopolistycznego.
W rozważaniach na temat kryzysu ekonomicznego Krzyżanowski podkreślał wpływ wahań stopy zysku i stopy procentowej na sytuację w gospodarce i był zwolennikiem teorii przeinwestowania. Ujmował zjawiska gospodarcze dynamicznie, wskazywał na ciągły ruch, ciągła zmianę. Według niego przyczyną kryzysów była niedostateczna podaż oszczędności. Niska stopa procentowa, która ukształtowała się w okresie kryzysu, skłaniała przedsiębiorców do zwiększenia rozmiarów inwestycji. Rozwój inwestycji ożywiał koniunkturę, jednak w miarę rozwoju inwestycji wzrastało zapotrzebowanie na kredyt, co z kolei wywoływało wzrost stopy procentowej. Rosły więc koszty produkcji, a zyski spadały, w wyniku czego przedsiębiorcy ograniczali rozmiary produkcji i gospodarka wkraczała w stan kryzysu. Istotnym środkiem antykryzysowym był, zdaniem Krzyżanowskiego, rozwój wewnętrznej kapitalizacji.
Pieniądz w ujęciu Krzyżanowskiego był dobrem obiegowym, które spełniało rolę powszechnego ekwiwalentu. Jego zdaniem, banknoty powinny być pokryte częściowo wekslami towarowymi i częściowo złotem. Wartość pieniądza papierowego uzależniał od jego ilości w obiegu. Zdecydowanie krytykował nadmierną emisję pieniądza na cele konsumpcyjne, jak i produkcyjne.
Asystentem Krzyżanowskiego od 1921 r. był Adam Heydel. Krytykował on koncepcje szkoły matematycznej, a celem jego rozważań było wskazywanie konieczności przejścia od analizy funkcjonalnej do badań przyczynowo-skutkowych. Jego zdaniem analiza funkcjonalna, właściwa szkole matematycznej, nie wyczerpywała całokształtu zależności występujących w gospodarce i sprowadzała badanie zjawisk ekonomicznych jedynie do ich opisu oraz była podstawą błędów logicznych. Twierdził, że zależności przyczynowe uwzględniają problem czasu, który umożliwia zbudowanie teorii ekonomii. Taka postawa badawcza wyróżniała Heydla na tle kierunków rozwijających się w ówczesnej ekonomii polskiej.
W teorii cykli koniunkturalnych Heydel skupiał uwagę na zjawiskach pieniężnych. Akcentował wyraźniej niż Krzyżanowski znaczenie polityki pieniężno-kredytowej banków emisyjnych dla kondycji gospodarki. W teorii pieniądza Heydel stał na stanowisku ilościowej teorii jego wartości. Uwagi Heydla na temat ujemnych dla gospodarki skutków inflacji wykazywały zbieżność z ocenami Krzyżanowskiego.
Polską odmianę neoliberalizmu głosił Ferdynand Zweig, przedstawiciel młodszej generacji ekonomistów krakowskich. W odróżnieniu od innego przedstawiciela myśli neoliberalnej w Polsce - Henryka Tennenbauma, profesora Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, reprezentującego ideologię wielkiego kapitału, Zweig reprezentował ideologię i interesy ekonomiczne właścicieli kapitałów. Dopuszczał ingerencję państwa w życie gospodarcze, ale na korzyść średniej i drobnej burżuazji. Stąd też, odmiennie niż Tennenbaum, oceniał rolę monopoli w gospodarce. Działalność monopoli ukierunkowana była - zdaniem Zweiga - na eksploatację, a nie na rozwój i postęp. Domagał się on likwidacji prawa promonopolistycznego, prohibicjonizmu, systemu kontyngentów, przywilejów, koncesji premii i etatyzmu. Decydujące znaczenie w programie neoliberalnym Zweiga miał powrót do wolnej wymiany międzynarodowej i prawa liberalnego.
Program Zweiga był próbą adaptacji liberalizmu współczesnego do nowej rzeczywistości, uwarunkowanej zmianami technicznymi, nową strukturą polityczną, społeczną i gospodarczą. Nazywał on neoliberalizm nowym systemem wolności, który miał przyjść po załamaniu systemu przymusu rozwiniętego na bazie socjalizmu i nacjonalizmu. Neoliberalizm Zweiga był próbą urealnienia modelu liberalnego, dostosowania go do warunków polskich. W odróżnieniu od Krzyżanowskiego i Heydla, Zweig nie ujmował liberalizmu doktrynalnie. Zdawał sobie sprawę, że wyprowadzenie Polski ze stanu zacofania wymagało pomocy państwa, nie dopuszczał jednak wszechstronnej ingerencji w stosunki gospodarcze. Przyznawał państwu rolę koordynatora decyzji ekonomicznych poszczególnych podmiotów gospodarczych. Zweig, podobnie jak inni ekonomiści Szkoły Krakowskiej, był przeciwnikiem prowadzenia robót publicznych przez państwo. Po wielkim kryzysie gospodarczym jego wypowiedzi na temat ekonomicznej roli państwa były
w dalszym ciągu wyrazem postawy liberalnej.
Neoliberalizm zwracał szczególną uwagę na teorię pieniądza. W latach trzydziestych wyznawcą teorii silnego pieniądza stał się Adam Krzyżanowski, przechodząc tym samym na pozycję swojego ucznia - Ferdynanda Zweiga
i stając się neoliberałem.
2.2. Czas na zmiany - „Solidarność” i „okrągły stół”
Aby dokonać przeglądu wydarzeń, które zainicjowały przemiany w Polsce, należy cofnąć się do 1980 r. W sierpniu tego roku w wyniku strajków polskich robotników oraz w odpowiedzi na ich potrzeby narodził się związek "Solidarność". Strajkujący byli w pełni przekonani o konieczności istnienia wolnych związków, utworzonych i działających zgodnie z międzynarodowymi standardami pracy i tym samym niezależnymi od władz państwowych.
Wprowadzenie w grudniu 1981 r. stanu wojennego oraz aresztowania kilku tysięcy przywódców, związkowców i sympatyków "Solidarności" spowodowało zawieszenie aktywności związku i aspiracji na wprowadzanie reform, niemniej jednak związek nie przestał istnieć. Struktury organizacyjne zostały przystosowane do nowych, konspiracyjnych warunków. W oparciu o te przebudowane tajne struktury i mając bezprecedensowe poparcie społeczeństwa, "Solidarność" była w stanie przeprowadzić akcje protestacyjne na wielką skalę.
Poprzez odbudowę związku w podziemiu oraz jego niepowstrzymaną aktywność przez więcej niż parę lat, pomimo delegalizacji i represji, polscy robotnicy i cały naród okazali, niespotykany dotąd w całej historii
marksizmu-leninizmu, całkowity brak akceptacji dla rządów komunistów. Masowy społeczny sprzeciw zainspirowany i zorganizowany przez NSZZ "Solidarność" doprowadził do upadku komunizmu.
W 1987 r. znamiona rozpadu części komunistycznego reżimu w Polsce były widoczne do tego stopnia, że możliwe stało się ujawnienie struktur przywódczych NSZZ "Solidarność" na wszystkich szczeblach, pomimo nieustającego prawnego zakazu działalności wolnego związku zawodowego.
W październiku 1987 r. uformowano tymczasowo działającą Krajową Komisję Wykonawczą (KKW), której przewodniczył Lech Wałęsa. W jej skład weszli wszyscy członkowie dotychczasowych podziemnych jednostek i główni działacze z największych regionalnych jednostek związku. Przedsięwzięto różne metody odbudowy otwartej, jawnej struktury organizacyjnej Związku jeszcze zanim oficjalna ponowna legalizacja miała miejsce.
Poszczególne odbudowujące się Komisje Zakładowe „S” występowały o rejestrację w 1988 r., co spotykało się w sądach z odmową. Jednak „S” w sposób coraz bardziej wyraźny zaznaczała swoją obecność w życiu publicznym. 24 kwietnia 1988 r. rozpoczął się strajk załogi MPK w Bydgoszczy. Związkowcy OPZZ udzielili strajkowi ostrożnego poparcia. Dwa dni później rozpoczął się strajk w Hucie im. Lenina, gdzie, obok postulatów ekonomicznych, pojawiło się żądanie przywrócenia do pracy wyrzuconych działaczy „S”. 29 kwietnia w Hucie Stalowa Wola ogłoszono dwudniowy strajk o podwyżkę płac i ponowne przyjęcie do pracy członków komisji Zakładowej NSZZ „S”. Został on jednak szybko wygaszony wobec demonstracji siły ZOMO oraz groźby użycia wojska. 1 maja miały znów miejsce manifestacje w Bielsku Białej, Dąbrowie Górniczej, Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Płocku, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Miały one niespotykaną od czasu stanu wojennego skalę. Pierwsza na Pomorzu podjęła strajk Stocznia Gdańska. Było to 2 maja 1988 r. Obok postulatów ekonomicznych, pojawiły się wyraźne żądania polityczne, przede wszystkim przywrócenie „S”. Tego samego dnia KKW wydała oświadczenie, w którym kwestię legalizacji „S” nazywano palącą koniecznością. W tym samym duchu na 227 Konferencji Plenarnej wypowiadał się Episkopat. Wzywał on władze do podjęcia dialogu ze społeczeństwem: „Jedynym środkiem prowadzącym do przezwyciężenia kryzysu w kraju jest dialog władz państwowych i reprezentatywnych grup społecznych”. Episkopat wysłał nawet swych pełnomocników do Nowej Huty i Gdańska. W nocy z 4 na 5 maja Hutę zaatakowały jednak z niezwykłą brutalnością oddziały ZOMO, dokonując pacyfikacji strajkujących. 5 maja zastrajkowali kierowcy autobusów w Szczecinie, lecz szybko zastraszono ich groźbą interwencji ZOMO. Władze wyraźnie nie dojrzały jeszcze jednak do podjęcia dialogu, były zdecydowane łamać wszelkie protesty, ukarały przywódców strajku zwolnieniami i aresztowaniami, jednak już pod koniec maja prawie wszyscy zatrzymani zostali zwolnieni. Względna łagodność represji sprawiła, że „S” poczuła się silniejsza. Szybko okazało się, że strajki kwietniowo-majowe stanowiły zapowiedź większej burzy. 15 sierpnia 1988 r. rozpoczęła się kolejna fala strajków. Stanęła kopalnia Manifest Lipcowy w Jastrzębiu. Wkrótce strajki objęły 14 kopalń górnośląskich. 17 sierpnia podjął strajk Port w Szczecinie, a następnego dnia powstał tam MKS. 20 sierpnia strajk podjął Port Północny
w Gdańsku, a dwa dni potem powstał gdański MKS skupiający Stocznię im. Lenina i Stocznię Północną. Tego samego dnia zastrajkowała huta Stalowa Wola. Z dnia na dzień rozszerzała się fala strajkowa, choć władze uciekały od gróźb i polityki zastraszania strajkujących.
Pomysł zorganizowania rozmów między władzą a opozycją pojawił się na kilka lat przed rozpoczęciem obrad. Jednak idea zorganizowania „okrągłego stołu” została po raz pierwszy sformułowana dopiero 31 sierpnia 1988 r. podczas spotkania gen. Czesława Kiszczaka z Lechem Wałęsą. Warunkiem rozpoczęcia obrad miało być wygaszenie zorganizowanej przez „S” fali strajków.
18 grudnia Wałęsa zorganizował spotkanie, na które przybyło 119 osób, powołano do życia Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ „S”. Utworzono 15 komisji, które miały się zajmować rożnymi dziedzinami życia. Skupiona opozycja uzyskała nową instytucję, przy Lechu Wałęsie organizował się zbiorowy partner strony rządowej w rozmowach „okrągłego stołu”. Do podjęcia rozmów nie była jeszcze w pełni gotowa druga strona. Dopiero na
X Plenum KC PZPR zapadła ostateczna decyzja o podjęciu rozmów
z opozycją. Przeprowadzona była w dwóch częściach: w grudniu 1988 r.
i styczniu 1989 r. Dokładnie w dniach 16 - 18 stycznia obradowała w Warszawie druga część X Plenum KC PZPR. W dyskusji zderzały się głosy krańcowo przeciwstawne i do ostatniej chwili ważyły się losy decyzji politycznej. Jednak groźba odejścia z kierownictwa partii Jaruzelskiego, Kiszczaka, Rakowskiego i ministra obrony narodowej gen. Floriana Siwickiego, skłoniła zachowawczy w znacznej części KC do - w warunkach porozumienia narodowego - opowiedzenia się za zniesieniem ograniczeń w tworzeniu nowych związków zawodowych. Uchwała ta zatytułowana została: „Specjalne stanowisko KC PZPR w sprawie pluralizmu politycznego i związkowego”. W ten sposób KC wyrażał przyzwolenie na ponowną legalizację „Solidarności” i tym samym otwierał ostatecznie drogę do rozmów „okrągłego stołu”. Jednak mało kto wierzył po długich miesiącach oczekiwań, iż uda się wyjść z kryzysu w jaki władze wpędziły kraj. Panowała atmosfera beznadziejności, sytuacja ekonomiczna była fatalna. Nie wszyscy opowiadali się za rozmowami z komunistami. Sceptycznie odnosiły się grupy KPN, „Solidarności Walczącej” i inne organizacje radykalne. Najbardziej nieprzejednani byli działacze Grupy Roboczej ”S” z Gwiazdą i Jurczykiem na czele, którzy zapowiadali nawet bojkot rozmów.
Rozmowy Okrągłego Stołu prowadzone były przez przedstawicieli władz PRL, opozycji i Kościoła; w ich wyniku rozpoczęła się transformacja ustrojowa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Trwały od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 r. W obradach wszystkich zespołów brały udział 452 osoby. Głównymi uczestnikami obrad byli: Strona koalicyjno-rządowa: Cz. Kiszczak, W. Baka, A. Kwaśniewski, S. Ciosek, J. Reykowski, J. Cypryniak, J.. Gduła. Strona solidarnościowa: J. Kuroń, A. Michnik, T. Mazowiecki, B. Geremek,
A. Wielowieyski, W. Kuczyński, L. Kaczyński, A. Stelmachowski, Z. Bujak,
A. Pietrzyk. „Okrągły stół” powołał trzy zespoły robocze: do spraw gospodarki
i polityki społecznej, do spraw pluralizmu związkowego oraz zespół reform politycznych. Szczegółowe kwestie miały być rozpatrywane przez „podzespoły”.
Prace zapoczątkowała grupa zajmująca się sprawami gospodarczymi. Pogłębiająca się inflacja zaciążyła nad tematami obrad tego zespołu roboczego. Dominującym problemem stała się indeksja, tj. automatyczny wzrost płac
i świadczeń w stosunku do wzrostu kosztów utrzymania. Zgoda na taki mechanizm uniemożliwiała szansę szybkiego opanowania inflacji, jednakże nacisk strony związkowej, szczególnie Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ), był bardzo silny. Obie strony odnosiły się początkowo bardzo nieufnie wobec wzajemnych propozycji. Również dyskusja o modelu polityki informacyjnej w kraju i środkach masowego przekazu,
o dostęp do programów radia i telewizji przebiegała w niezwykle ożywionej, ale i naznaczonej nieufnością atmosferze.
W trakcie rozmów padały oskarżenia, że to samozwańcze elity porozumiewają się ponad głowami społeczeństwa i wbrew jego interesom. W czasie obrad kwestia legalizacji „S' była właściwie przesądzona. Rząd domagał się za to poparcia planu urynkowienia gospodarki żywnościowej, co oznaczać miało podniesienie cen artykułów spożywczych. Broniąc poziomu życia społeczeństwa „S” zażądała indeksacji płac, choć niepełnej, rozumiejąc groźbę przyspieszenia inflacji. OPZZ, nie licząc się z efektami ekonomicznymi, próbowało przelicytować „S” na płaszczyźnie obrony praw pracowniczych. Dlatego też OPZZ żądało indeksacji pełnej, która mogła w konsekwencji pogłębić inflację. Zespół do spraw politycznych debatował głównie nad sprecyzowaniem formuły „niekonfrontacyjnych wyborów”.
Po dojściu do porozumienia w sprawie częściowo wolnych wyborów do Sejmu 6 marca 1989 r., Aleksander Kwaśniewski zgłosił propozycję całkowicie wolnych wyborów do Senatu i odtworzenia instytucji prezydenta o szerokich uprawnieniach. 17 marca 1989 r. propozycja Kwaśniewskiego została przyjęta. W Magdalence zostało osiągnięte porozumienie właśnie w tych kwestiach, określane jako kontrakt polityczny. Przewidywał on wolne wybory do Senatu, 35 % miejsc w Sejmie dla opozycji oraz silnego prezydenta pochodzącego
z wyboru Zgromadzenia Narodowego.
Końcowe porozumienie podpisano 5 kwietnia 1989 r. Tego dnia zakończono też obrady „okrągłego stołu”. Najważniejsze stało się porozumienie polityczne oznaczające powrót na scenę „S” oraz kontrakt przedwyborczy.
W nowym Sejmie 65% mandatów miało przypaść koalicji sygnariuszy Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego (PRON): PZPR, ZSL, SD, Polskiemu Związkowi Katolicko- Społecznemu, Stowarzyszeniu PAX i Unii Chrześcijańsko-Społecznej, a 35 % bezpartyjnym. Wybory do Senatu miały być całkowicie wolne. W przypadku zwycięstwa strony społecznej pozwalałoby to na blokowanie w Senacie ustawodawstwa uchwalonego przez Sejm. Prezydenta wybrać miało Zgromadzenie Narodowe, czyli Sejm i Senat łączenie. Termin wyborów ustalono na początek czerwca. Strona rządowa nalegała na przyspieszenie wyborów, licząc, że opozycja nie zdąży się zorganizować. Sąd Wojewódzki w Warszawie ponownie wpisał do rejestru NSZZ „S” z siedzibą w Gdańsku - 17 kwietnia 1989 r. 1 maja odbyły się w wielu miastach legalne pochody „S”. W Warszawie na czele liczącego podobno prawie 100 tys. osób pochodu kroczyli kandydaci „S” na posłów i senatorów ze stolicy.
W Polsce mówiło się o „kontrakcie okrągłego stołu”. Objął on nie tylko legalizację niezależnych związków, ale także utworzenie urzędu prezydenta państwa, wolne wybory do senatu i uzgodniony podział mandatów w sejmie (65% dla koalicji rządowej, 35% dla opozycji), impulsy dla reform gospodarczych (skrępowane w pewnej mierze indeksacją). Powołana miała być Koalicja Porozumiewawcza, mająca czuwać nad realizacją postanowień „okrągłego stołu”. Dwa dni po zamknięciu obrad „okrągłego stołu” Sejm podjął prace nad projektami nowych ustaw: o stowarzyszeniach, związkach zawodowych, związkach zawodowych rolników indywidualnych, o zamianach w konstytucji PRL. Przyjęta została nowa ordynacja wyborcza: wybory do sejmu i senatu miały się odbyć za dwa miesiące.
ROZDZIAŁ III
OŚRODKI MYŚLI LIBERALNEJ
3.1. Stronnictwo Demokratyczne
Partia polityczna obecnie występująca najdłużej pod niezmienioną nazwą. Zalążkiem SD były Kluby Demokratyczne, sytuujące się wówczas na lewicy środowisk piłsudczykowskich. Pierwszy Klub Demokratyczny rozpoczął działalność 16 października 1937 r. w Warszawie. Następnie w czerwcu 1938 r., zorganizowano we Lwowie zjazd przedstawicieli klubów i środowisk demokratycznych, na którym powołano Komisję Organizacyjną SD. W dniach 15-16 kwietnia 1939 r. odbył się w Warszawie Ogólnopolski Zjazd Założycielski SD. Pod koniec II wojny światowej członkowie SD uczestniczyli w pracach Krajowej Rady Narodowej i Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, wiążąc się w ten sposób ze środowiskami lewicy komunistycznej. W latach powojennych SD było jednym z dwóch tzw. stronnictw sojuszniczych (obok ZSL) i formalnie uczestniczyło w rządzeniu, będąc tzw. „pasem transmisyjnym” polityki PZPR do środowisk inteligencji i rzemieślników. W dobie PRL-u, mimo wewnętrznych sporów oraz destabilizującej działalności osób oddelegowanych przez partie komunistyczne w szeregi SD, partia ta nadal postrzegana była jako swoisty azyl myśli demokratycznej. Nawet w czasach mocnego nacisku pozostała jedyną w bloku wschodnim partią niemarksistowską. Przedstawiciele SD w Sejmie PRL zawsze bronili interesów prywatnych przedsiębiorców i zdecydowanie przeciwstawiali się całkowitej likwidacji samodzielnej działalności gospodarczej. W ostatnich latach PRL Stronnictwo było inicjatorem powołania Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu. W wyborach parlamentarnych w 1989 r. SD wystartowało w ramach tzw. strony koalicyjno- rządowej. Kilka tygodni później wspólnie z ZSL przyczyniło się do demontażu PRL. W sierpniu 1989 r. doszło bowiem do historycznego porozumienia Lecha Wałęsy z Romanem Malinowskim, prezesem ZSL oraz Jerzym Jóźwiakiem, przewodniczącym SD, w wyniku którego powołana została nowa koalicja parlamentarna (OKP z ZSL i SD) oraz powstał pierwszy, „niekomunistyczny” gabinet Tadeusza Mazowieckiego. System wielopartyjny sprawił, że wielu aktywnych działaczy Stronnictwa przeszło do innych ugrupowań (między innymi Janusz Korwin-Mikke, Hanna Suchocka, Alicja Grześkowiak, Jacek Maziarski czy Jerzy Robert Nowak). Po klęsce w pierwszych wolnych wyborach w 1991 r. (uzyskało jeden mandat) straciło znaczenie polityczne, zachowało jednak pokaźny majątek, składający się przede wszystkim
z nieruchomości.
W wyborach do Sejmu w 1997 r. SD zawarło sojusz z Unią Wolności, w ostatnich wyborach w 2001 r. weszło do koalicji SLD-UP. Tak w poprzednim parlamencie, jak i w wyborach do parlamentu IV kadencji, zdobyło tylko jeden mandat. W lipcu 2002 r. SD i Partia Ludowo- Demokratyczna Romana Jagiellońskiego Zadeklarowały wolę powołania jednej partii centrowej, stawiającej na gospodarkę i odideologizowanej, ale respektującej wartości chrześcijańskie. Podpisano porozumienie o utworzeniu konfederacji. W porównaniu ze stanem z 1990 r. liczba członków partii spadła ze 120 tysięcy do 12 tysięcy. Za swoje święto SD uznaje rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja (od 1981 r.). Barwą SD jest kolor niebieski, a emblematem organizacyjnym stylizowany, biały orzeł w koronie na niebieskim tle. Najwyższą władzą SD jest Kongres zwoływany przez Radę Naczelną co cztery lata. Do jego kompetencji należy m.in.: wybór przewodniczącego SD, Rady Naczelnej, Głównej Komisji Rewizyjnej oraz Sądu Partyjnego. Rada Naczelna jest naczelną władzą SD między Kongresami. XIX Kongres SD, który odbył się 28 listopada.1998 r., wybrał na przewodniczącego Jana Klimka, wiceprezesa Związku Rzemiosła Polskiego. Na XX Kongresie SD 8 czerwca 2002 r. zwołanym w 65 rocznicę powstania partii, nowym przewodniczącym został wybrany Andrzej Arendarski m.in. Prezes Krajowej Izby Gospodarczej, były poseł OKP i Kongresu Liberalno- Demokratycznego, minister w rządzie Hanny Suchockiej. W 2005 r. Stronnictwo Demokratyczne było inicjatorem i współtwórcą Komitetu Wyborczego Centrum tworzonego przez SD, Partię Centrum, Inicjatywę dla Polski, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, Wspólnotę Samorządową i wiele innych organizacji społecznych, zawodowych i gospodarczych, wspólnie startujących w wyborach do parlamentu w 2005 r. deklarujących powyborcze zjednoczenie i popierających kandydaturę prof. Zbigniewa Religi na urząd Prezydenta RP..
Stronnictwo Demokratyczne opowiada się za umacnianiem polskiej demokracji, realizowanej przy szerokim zaangażowaniu społeczeństwa, w ustroju demokratycznym, w ustroju szanującym godność jednostki i podkreślającym jej związki ze wspólnotą, ustroju uznającym tożsamość i odrębność kulturową różnych grup etnicznych, ustroju, w którym wszelka władza ma źródło w akcie wolnego wyboru ogółu obywateli i opiera się na jej trójpodziale na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Uznaje demokrację za formę ustroju politycznego, która gwarantuje wolność polityczną, gospodarczą i osobistą. Uważa, że każdy członek wspólnoty powinien mieć rzeczywiste prawo i możliwość rozwoju zarówno na płaszczyźnie materialnej, jak i duchowej. Wolność człowieka musi uwzględniać prawa przynależne innym członkom wspólnoty, w tym prawo do przedsiębiorczości, własności, pracy, godnego życia, bezpieczeństwa, publicznego wyrażania własnych poglądów i ochrony moralności. Według SD stabilna i konkurencyjna gospodarka rynkowa gwarantuje ekonomiczne przesłanki realizacji ogólnospołecznych celów: zagwarantowania bezpieczeństwa zewnętrznego
i wewnętrznego, tworzenia efektywnego systemu opieki społecznej, rozwoju nauki i kultury. Dla SD własność jest nienaruszalna, nie może być ona jednak używana w celach moralnie niegodnych. Drobna i średnia własność
i przedsiębiorczość muszą mieć warunki do swobodnego i nieskrępowanego rozwoju, natomiast duża własność i przedsiębiorstwa, zwłaszcza państwowe, zatrudniające dużą rzeszę pracowników najemnych winny być poddane kontroli łącznie przez pracodawców i pracowników, aby nie dochodziło do wynaturzeń i łamania praw ludzkich i obywatelskich.
3.2. Kongres Liberalno-Demokratyczny
Powołany na I Krajowej Konferencji Założycielskiej, 29-30 czerwca 1990 r., działał faktycznie już od końca 1988 r. Wywodził się ze środowisk politycznego podziemia stanu wojennego, Wolnych Związków Zawodowych „Solidarności”, a zwłaszcza ze środowiska młodych liberałów związanych z wydawanym w Gdańsku w latach 80. „Przeglądem Politycznym”. Kongresowi przewodził Janusz Lewandowski (przewodniczący), Donald Tusk, Jan K. Bielecki, Lech Mażewski, Andrzej Machalski, Andrzej Arendarski. Mieli oni liczące 10 posłów i senatorów, koło liberalno-demokratyczne,
w ramach OKP.
We wrześniu 1990 r. Kongres przystąpił do Porozumienia Centrum, stanowiącego wówczas, w pierwszym etapie swej działalność, luźną federację różnych nurtów politycznych. Liberałowie poparli, podobnie jak całe środowisko PC, kandydaturę Lecha Wałęsy na prezydenta. Liberałowie Kongresu opuścili szeregi PC w marcu 1991 r. w momencie przekształcenia
w jednolitą partię o chadeckiej orientacji .
W 1991 r. Kongres przedstawił obszerny, szczegółowo opracowany program reformy ustroju politycznego i gospodarki Polski, zbudowany na podstawie zasad liberalizmu politycznego i ekonomicznego oraz aktualnej polskiej racji stanu. Dostrzegając potrzebę silnego przywództwa politycznego, liberałowie optowali za republiką prezydencko-parlamentarną z bezpośrednimi wyborami prezydenckimi, działającą na zasadzie państwa prawa. Społeczeństwo o charakterze obywatelskim rządziłoby się za pomocą rozbudowanego samorządu terytorialnego, decentralizującego funkcje administracyjne państwa i opartego na zasadzie regionalizacji kraju. Liberałowie kładli nacisk na wolność, inicjatywność, samodzielność oraz odpowiedzialność za własny los wszystkich obywateli.
Odrodzenie gospodarcze kraju widzieli przez rozwój prywatnej przedsiębiorczości, zorganizowanej w system konkurencji rynkowej. Uważali, że niezbędna jest do tego prywatyzacja i demonopolizacja gospodarki, w celu upowszechnienia własności w jak najszerszych kręgach obywateli; własność prywatna stwarza społeczeństwo obywatelskie i jest przesłanką jego gospodarczej zaradności. Rolę państwa ograniczali do tworzenia ram uczciwej i sprawiedliwej konkurencji, zapewnienia stabilnej waluty oraz ułatwienia wejścia na rynek nowych podmiotów gospodarczych. Przeciwstawiali rozbudowanym funkcjom opiekuńczym państwa programy pomocy socjalnej, przywracające ludziom samodzielność ekonomiczną. Treścią współczesnej polskiej racji stanu nazywali proeuropejskość, rozumianą jako otwarcie się
i przystosowanie do europejskich struktur.
Prezentowany przez Kongres program, głównie gospodarczy, wyróżniał się wówczas na tle innych programów partyjnych, koncentrujących się na wartościach i korzeniach ideologicznych. Był pragmatyczny, rzeczowy i konkretny.
Liberalizm miał w Polsce swoje „pięć minut”, głównie dzięki premierostwu Jana K. Bieleckiego (styczeń-grudzień 1991 r.). Resorty gospodarcze w nowym rządzie obsadzone zostały przede wszystkim przez ludzi młodych, związanych z KLD. Wicepremierem i ministrem finansów był Leszek Balcerowicz (niezależny), który wraz z liberalnymi ministrami stał się „lokomotywą” reform gospodarczych, wprowadzających w Polsce kapitalizm. Liberałowie i sam Balcerowicz ponieśli z tego powodu polityczne konsekwencje, będąc obiektem ataku ze strony innych partii politycznych, prawicowych i lewicowych, związków zawodowych i obywateli, którzy oskarżali ich o doprowadzenie do nędzy dużej części społeczeństwa, o bezrobocie i wyprzedaż majątku narodowego.
W sejmie I kadencji politycy KLD obsadzili 37 mandatów. Nie piastowali funkcji w gabinecie Jana Olszewskiego, w rządzie Hanny Suchockiej natomiast mięli 4 teki ministerialne (w pierwszym składzie). Startując samodzielnie w wyborach parlamentarnych w 1993 r., po niezbyt udanej kampanii, partia nie weszła do Sejmu, co stało się powodem jej zjednoczenia
z Unią Demokratyczną w kwietniu 1994 r. Przywódcy Kongresu obawiali się zupełnej marginalizacji partii. Poglądy liberalne nie były w Polsce zakorzenione, a znane stały się właśnie dzięki Kongresowi. Praktyka wprowadzania liberalnych reform obrosła jednak szybko negatywnymi stereotypami, i, aby uchronić wartości liberalne przed odrzuceniem, korzystniej było liberałom ukryć się w pojemnej formule Unii Wolności.
Elektorat KLD, podobnie jak jego członkowie, stanowili ludzie młodzi, wykształceni, ambitni, utożsamiający się z programem reform, otwarci na świat i płynące z niego impulsy. Duża grupa liderów i studentów zrzeszonych w NZS związała się z Kongresem. Głosowali na liberałów mieszkańcy dużych miast, przedsiębiorcy, ludzie zawodowo niezależni.
Przewodniczącym Rady politycznej był Jan K. Bielecki, a Zarządu Głównego Donald Tusk. Władze naczelne stanowiły: Krajowa Konferencja, Przewodniczący i Sekretarz Generalny, Rada Polityczna, Zarząd Główny, Prezydium ZG, Główna Komisja Rewizyjna i Główny Sąd Koleżeński. Siedzibą władz naczelnych była Warszawa .
3.3. Konserwatywno-liberalna partia „UPR”
Partia powstała z połączenia Ruchu Polityki Realnej istniejącego od 1987 r. głównie we Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu i Krakowie ze Stowarzyszeniem UPR, zarejestrowanym we Wrocławiu 7 kwietnia 1989 r. W październiku
1989 r. na wspólnym posiedzeniu organizacje te podjęły uchwałę potwierdzającą tożsamość celów i działań. Do rejestru partii UPR została wpisana 6 grudnia 1990 r. Przewodniczącym został Janusz Ryszard Korwin-Mikke z wykształcenia prawnik, socjocybernetyk i psycholog. W latach 1962-1982 Janusz Korwin-Mikke był członkiem SD, a w latach 80-tych doradcą NSZZ”S” Stoczni Szczecińskiej i NSZZ”S” Rzemiosła Indywidualnego.
UPR jest partią prawicową o założeniach programowych zbliżonych do głoszonych przez tzw. nową prawicę w USA i Wielkiej Brytanii. Jej działacze często odwołują się do poglądów Margaret Thather. Przyjęte przez nich zasady są konserwatywne w sferze moralnej i liberalne w sprawach gospodarczych.
Podstawę programu UPR stanowią trzy elementy: wolność, prywatna własność i tradycja. Zdaniem partii wolność działania jednostki może być ograniczana tylko wtedy, kiedy stanowi zagrożenie dla zdrowia, życia, wolności lub własności innych. Podstawową funkcją państwa jest ochrona wolności
i własności przy pomocy sądownictwa, wojska, policji i służb specjalnych.
Partia nie uznaje ingerencji państwa w inne dziedziny życia, w tym działalność gospodarczą. Sprzeciwia się też zbyt wysokim podatkom. Uważa, że powinny one pokrywać jedynie koszty utrzymania wojska, policji, służb specjalnych, sądownictwa i znacznie zmniejszonej administracji państwowej. Wszystkie cele kulturalne i społeczne, również charytatywne, mogą być realizowane przy pomocy fundacji, składek społecznych itp. Nie uznaje też ulg podatkowych, koncesji, monopoli i innych form reglamentacji, o których decydują urzędnicy. Uważa, że ustawa podatkowa powinna być prosta, zrozumiała, a podatki niskie, najlepiej równe dla wszystkich, tzw. pogłówne. UPR jako jedyna
z partii opozycyjnych, poparła projekty Leszka Balcerowicza dotyczące zlikwidowania w najbliższych latach ulg i wprowadzenia podatku liniowego.
Zdaniem UPR, prawidłowy rozwój gospodarczy wymaga upowszechnienia własności prywatnej. Partia domaga się oddania obywatelom niemal całego majątku państwowego w ramach reprywatyzacji oraz prywatyzacji.
UPR opowiada się za systemem prezydenckim. Podkreśla konieczność ścisłego rozgraniczenia miedzy władzą wykonawczą a ustawodawczą. Sprzeciwia się ingerowaniu władzy, zwłaszcza ustawodawczej (bez szczególnie ważnej przyczyny), w obszar wolności wyznaczony przez prawo naturalne. Dotyczy to zarówno praw rodzicielskich, jak i wolności sumienia, wyznania, swobody podejmowania działalności gospodarczej czy wolności umów, nauki, słowa itp.
Partia uznaje prawo proste oparte na prawie naturalnym, równe dla wszystkich i surowe, łącznie z karą śmierci. Jest przeciwna tworzeniu praw odrębnych dla grup społecznych: zawodowych, wyznaniowych, narodowych, mniejszości seksualnych itp. Zwraca uwagę na niebezpieczeństwo uprzywilejowania związków zawodowych. Wskazuje, że nie ponoszą one konsekwencji swojej działalności. Wymuszanie udziału w strajku uważa za naruszenie prawa do wolności.
Za podstawę zasad moralnych UPR przyjmuje najbardziej powszechne w Polsce wartości chrześcijańskie. Kierując się jednak zasadą wolności sumienia i wyznania uważa, że kanony wyznaczone przez instytucje religijne nie mogą być sprzeczne z prawem, porządkiem publicznym i obyczajowością. Partia nie poparła żadnego z projektów konstytucji - ani tego przyjętego przez Sejm, ani społecznego. Uznała, że każdy z nich utrwala socjalizm
i syndykalizm oraz ingeruje w życie rodzinne i ogranicza prawa rodzicielskie. Zarzuciła też obu projektom brak precyzji w rozgraniczeniu władzy ustawodawczej i wykonawczej.
W polityce zagranicznej UPR jest przeciwna członkostwu Polski w tych międzynarodowych organizacjach gospodarczych, które uważa za zbiurokratyzowane i ograniczające swobodę przepływu towarów i kapitału. Taką jest jej zdaniem UE. Działacze UPR niejednokrotnie na łamach „Najwyższego Czasu” opowiadali się za stworzeniem, w zamian, międzynarodowej organizacji typu NAFTA, która dałaby państwom członkowskim, lepsze niż UE warunki rozwoju.
Partia pozytywnie ocenia włączenia się Polski w struktury NATO. Uważa, że kraj powinna reprezentować dobrze wyszkolona i uzbrojona, najlepiej zawodowa armia.
J. Korwin-Mikke był przewodniczącym od powstania partii do października 1997 r., kiedy to przewodniczącym, na krótko, został Stanisław Michalkiewicz, należący tak, jak i Janusz Korwin-Mikke, do grona założycieli UPR. W lutym 1999 r. ponownie przejął przywództwo.
UPR przeżyła kilka kryzysów, których podłożem były spory dotyczące stylu rządzenia partią, a także nieprzejednanej postawy w sprawach przyjętych zasad. W listopadzie 1990 r. doszło do rozłamu, zakończonego odejściem 1/3 członków partii (kilka oddziałów terenowych, rady ekonomicznej i redakcji „Najwyższego Czasu”).
Secesjoniści powołali nową partię zarejestrowaną pod nazwą Partia Konserwatywno-Liberalna. Jej członkowie, po klęsce poniesionej w wyborach parlamentarnych w 1991 w większości powrócili do UPR, która zdobyła wówczas trzy mandaty w Sejmie.
W styczniu 1996 r., w wyniku następnego konfliktu, grupa osób niezadowolonych z polityki prowadzonej przez Janusza Korwina-Mikke powołała nową konserwatywno-liberalną partię: Stronnictwo Polityki Realnej. W 1999 r. UPR utraciła następnych członków, głównie ze struktury krakowskiego oddziału UPR, Towarzystwa im. Stefan Kisielewskiego. Przeszli oni do SKL, zasilając tym samym szeregi AWS.
Przewodniczący we wszystkich wyborach prezydenckich wyrażał zamiar kandydowania. W 1990 r. nie zdołał zebrać dostatecznej listy podpisów upoważniających do zgłoszenia kandydatury. W 1995 r. zdobył poparcie 2,4% a w 2000 r. 1,43% elektoratu. Partia również wystawiała we wszystkich wyborach do parlamentu swoich kandydatów. Jej reprezentantom udało się zdobyć mandaty poselskie tylko w 1991 r. dzięki ordynacji wyborczej, dającej tę możliwość małym partiom. We wszystkich następnych nie zdołała osiągnąć wymaganej liczby głosów.
W Sejmie posłowie UPR występowali głównie w obronie szeroko pojmowanych swobód obywatelskich. Jednak najbardziej brzemienny w skutkach okazał się zgłoszony 28 maja 1992 r. przez Korwina-Mikke wniosek o przyjęcie uchwały lustracyjnej. Zatwierdzona została przez sejm uchwala ministra spraw wewnętrznych do sporządzenia listy byłych współpracowników służb specjalnych. Korwin-Mikke uważał, że podanie do publicznej wiadomości nazwisk osób z kręgów władzy, które w przeszłości współpracowały z organami bezpieczeństwa wyeliminuje możliwość ich szantażowania, w tym przez obce wywiady. Nie widział natomiast potrzeby pozbawiania ich stanowisk. Weryfikację pozostawił wyborcom. Dzień
4 czerwca 1992 r., w którym minister spraw wewnętrznych zrealizował zalecenia Sejmu, dostarczając najwyższym władzom państwa
i przewodniczącym klubów parlamentarnych listy z nazwiskami osób pełniących funkcje we władzach państwowych oraz parlamentarzystów występujących w rejestrach pracowników lub tajnych współpracowników służb specjalnych PRL był ostatnim dla rządu Jana Olszewskiego.
UPR niechętnie wchodzi w sojusze z innymi partiami i w rokowaniach z nimi nie odchodzi od przyjętych zasad. Szczególnie nieprzychylnie odnosi się do zawierania układów ze związkami zawodowymi i politycznymi organizacjami lewicowymi. Wyklucza możliwość zawarcia koalicji z UP, SLD, i „lewicową frakcją UW” jest nieprzejednana w rokowaniach z partiami prawicowymi.
W początkowej fazie UPR współdziałała z bliskimi ideowo organizacjami. Z gdańskimi liberałami prowadziła rozmowy o utworzeniu centroprawicowej koalicji. Drogi tych ugrupowań rozeszły się po sympozjum „centroprawica w Polsce” w marcu 1990 r., na którym nie zyskała poparcia propozycja Korwina-Mikke odrzucenia układu politycznego, jaki powstał w wyniku rozmów przy „okrągłym stole”. Na Kongresie Prawicy Polskiej w czerwcu w 1990 r. UPR skrytykowała dodatkowo gdańskich liberałów za współprace ze związkiem zawodowym.
W 1993 r. UPR podjęła współpracę z PChD, PK i SLCh w sprawie powołania koalicji wyborczej pod nazwą „Porozumienie 11 Listopada”. Organizacje te określiły zbieżności programowe i zapisały je w Konstytucji Prawicy. Mimo znacznego zaangażowania w budowaniu koalicji partii prawicowych, w styczniu 1995 r. UPR odmówiła przyjęcia ustaleń, ponieważ w rokowaniach z inną prawicową koalicją - „Przymierzem dla Polski” - pozostałe partie należące do „Porozumienia 11 Listopada” zadeklarowały zamiar współpracy ze związkiem zawodowym NSZZ”S”.
Dopiero w wyborach parlamentarnych w 1997 r. UPR wzięła udział w koalicji wyborczej o nazwie Unia Prawicy Rzeczypospolitej. Należały do niej, oprócz UPR, Partia Polityczna Republikanie oraz organizacje kupców, rzemieślników i właścicieli nieruchomości. Na tę koalicję głosowało 2,03% co nie wystarczyło do uzyskania mandatów.
UPR jest postrzegana w społeczeństwie jako partia, która najlepiej reprezentuje interesy małych firm. Wykazały to badania przeprowadzone przez OBOP
w październiku 1999 r.
Publiczne działania UPR są w znacznym stopniu skierowane na uświadamianie społeczeństwu zalet niższych i uproszczonych podatków. Członkowie partii szczególnie aktywnie propagują liberalne zasady podatkowe każdego roku
w kwietniu. Miesiąc ten został w 1995 r. uznany za „Miesiąc podatnika”. Organizowane są wówczas seminaria, spotkanie, liczne przemarsze pod ministerstwo finansów, urzędy skarbowe itp.
10 kwietnia 1995 r. z inspiracji UPR zarejestrowane zostało Stowarzyszenie Obrony Podatników „Stop” z siedzibą w Gdańsku. Zadaniem stowarzyszenia jest prowadzenie i wspieranie inicjatyw zmierzających do obniżenia podatków, ujawniania opłat obowiązkowych o charakterze podatków, egzekwowanie przestrzegania prawa przez urzędy itp.
Członkowie UPR zamieszczają swoje publikacje w wydawnictwach Oficyny Liberałów założonej przez Janusza Korwina-Mikke na przełomie 1978 i 1979. Wydawnictwo to w całym okresie swego istnienia wydawało lub wydaje nadal książki oraz czasopisma: „Stańczyk”, „Opcja”, „Arka”, „Arkana”, a także organ prasowy UPR „Najwyższy Czas”.
Władze partii stanowią: Konwent, Konwentykl, Rada Główna, Rada Sygnatariuszy, Prezydium, Komisja Rewizyjna, Straż. Prezes: Janusz Korwin-Mikke. Siedziba partii mieści się w Warszawie.
3.4. Unia Demokratyczna
Powstała 2 grudnia 1990 r. w wyniku połączenia się ugrupowań popierających w wyborach prezydenckich Tadeusza Mazowieckiego po jego przegranej.
W jej skład weszły, istniejące już partie polityczne, Ruch Obywatelski-Akcja Demokratyczna (ROAD) oraz Forum Prawicy Demokratycznej, a także komitety wyborcze Tadeusza Mazowieckiego.
Idea zawiązania nowej partii zrodziła się w tej części „solidarnościowej” opozycji, która, popierając Tadeusza Mazowieckiego i jego działalność polityczną jako premiera, widziała potrzebę zintegrowania jego sympatyków
w sytuacji zaostrzonej wyborami prezydenckimi „wojny na górze”. Została ona wywołana latem 1990 r. przez otoczenie Lecha Wałęsy z Jarosławem Kaczyńskim na czele, dezaprobujące zdominowanie politycznej sceny i instytucji władzy przez ludzi skupionych wokół premiera Mazowieckiego, postrzeganych jako lewica „solidarnościowa”. Powstanie Unii Demokratycznej było w tej sytuacji odpowiedzią na utworzenia latem tego roku partii Kaczyńskiego Porozumienia Centrum.
Nowa partia wywodziła się z tradycji demokratycznej opozycji, skupiając ludzi o różnych światopoglądach. Określała się jako partia „szerokiego środka sceny politycznej”, unikając utożsamiania jej z prawicą bądź lewicą. Środowisko ROAD o tradycji „solidarnościowej” charakteryzowało się poglądami umiarkowanymi dalekimi od wszelkiej skrajności, liberalnymi, ale o dużym wyczuciu spraw społecznych i przywiązaniu do idei społecznej sprawiedliwości. Ceniło szczególnie prawa i wolności obywatelskie. Widziało konieczność zachowania państwa neutralnego światopoglądowo, z wyraźnym oddziałem państwa od kościoła.
Z kolei Forum Prawicy Demokratycznej zawiązało się w środowisku liberałów i konserwatystów z podziemnego Ruchu Młodej Polski, kierowanego przez Aleksandra Halla chrześcijańskich - w środowisku chrześcijańskich liberałów - Mirosława Dzielskiego. Ich światopogląd zawierał idee wolnego rynku, własności prywatnej, państwa prawa oraz uniwersalne wartości chrześcijańskie.
Zjazd zjednoczeniowy, który odbył się 13-14 maja 1991 r. zatwierdził kształt organizacyjny i program nowej partii. Statutowo usankcjonowana została wewnętrzna różnorodność środowisk Unii przez umożliwienie tworzenia frakcji w ramach partii. Od razu na zjeździe zawiązały się trzy frakcje, głównie na bazie byłych współtworzących Unię organizacji:
- Frakcja Społeczno-Liberalna (wywodząca się z ROAD) akcentowała swą odrębność od programu Unii przez postulat neutralności światopoglądowej państwa, rozdziału państwa i kościołów, zwiększony interwencjonizm państwa w sferze polityki społecznej. Uważana była za lewicę Unii Demokratycznej. Przewodniczyła jej Zofia Kuratorska.
- Frakcja Prawicy Demokratycznej, propagująca państwo nowoczesne i sprawne, zdecentralizowane, z rynkową gospodarką, ale oparte na tradycji uniwersalnych wartościach chrześcijaństwa. Uważana była za prawicę UD. Przewodniczyli jej Aleksander Hall i Kazimierz Michał Ujazdowski.
- Frakcja Zielonych, postulująca reformowanie państwa przy respektowaniu wszelkich reżimów ochrony środowiska naturalnego. Liderem frakcji od początku był Radosław Gawlik.
Jako swe cele programowe Unia Demokratyczna przyjęła demokratyzacje systemu politycznego, zaprowadzenie rządów prawa, reformę gospodarki w kierunku społecznej gospodarki rynkowej, integrację Polski ze strukturami europejskimi. Postulowaną koncepcją państwa było państwo obywatelskie, o sprawnej i zdecentralizowanej administracji oraz silnym samorządzie o dużych uprawnieniach. Wypowiadała się za „życzliwym rozdziałem kościoła i państwa”, sprzeciwiając się zarazem pełnieniu przez chrześcijaństwo roli „państwowej czy narodowej ideologii”.
Dokumenty partii, jak i wypowiedzi jej członków, często określały styl, w jakim Unia chciała uprawiać politykę, za istotne dla niego cechy uznając: rozwagę, umiar, racjonalność, kompromis, profesjonalizm.
Atutem Unii były jej kadry. Grupowała ona czołowych przedstawicieli podziemnej, demokratycznej opozycji, przez co uznawana byłą przez wielu za nosicielkę etosu „Solidarności”. Jej przewodniczącym przez cały okres działalności był Tadeusz Mazowiecki, publicysta i działacz katolicki, związany z NSZZ „Solidarność”, pierwszy premier niekomunistycznego rządu, wielki autorytet moralny i ogólnie szanowany człowiek. Wiceprzewodniczącymi byli: Władysław Frasyniuk, Aleksander Hall, Jacek Kuroń. Za bliską Unii ideowo
i politycznie, uważano „Gazetę Wyborczą”, pierwszy ogólnopolski dziennik powstały po przełomie 1989 r. Kadry, styl uprawiania polityki, program demokratycznych reform, rozsądek i umiarkowanie w działaniu związały Unię z centrowym, umiarkowanym elektoratem: inteligencją, środowiskiem kultury, uczelniami wyższymi, prywatnymi przedsiębiorcami, nową klasą średnią oraz wszystkimi tymi, którzy wiązali swoje życiowe perspektywy
z proponowanymi przez Unię reformami. Popierała ją więc raczej ludność wielkomiejska, młodzież i ludzie w wieku średnim, wykształceni
i przedsiębiorczy.
Dopuszczona statutowo frakcyjność podtrzymywała doktrynalne zróżnicowanie wewnątrz Unii. W drugiej połowie 1992 r. jej szeregi opuścili członkowie Frakcji Prawicy Demokratycznej, z Aleksandrem Hallem na czele, inicjującym budowę obozu nowoczesnej polskiej prawicy, który przybrał nazwę - Partia Konserwatywna. Opuszczone miejsce na prawicy zajęła Frakcja Konserwatywno-Liberalna Tadeusza Syryjczyka.
Władze krajowe Unii stanowiły: Kongres Krajowy, Rada Unii, przewodniczący i wiceprzewodniczący, Prezydium Rady Unii, Komisja Rewizyjna i Sąd Koleżeński.
Unia Demokratyczna odegrała znaczącą rolę w pierwszym etapie procesu demokratyzacji politycznego systemu i reformy polskiej gospodarki, czyli w latach 1990-1993. Była liczącą się partią w Sejmie I kadencji (62 mandaty) oraz II kadencji (74 mandaty). Uczestniczyła w procesie tworzenia koalicji gabinetowych, m.in. desygnując własnego premiera Hannę Suchocką do koalicyjnego rządu w latach 1992-93. Z działalnością UD wiązane są przeprowadzone w tym okresie reformy, przede wszystkim wprowadzenie mechanizmów gospodarki rynkowej. Partia ta przyczyniła się także do udzielenia znacznych koncesji na rzecz Kościoła katolickiego, zwiększając możliwości jego wpływu na życie publiczne (religia w szkole, ograniczenie dopuszczalności aborcji, podpisanie konkordatu).
Po wygranych przez tzw. postkomunistyczną lewicę, SLD i PSL, wyborach parlamentarnych w 1993 r. Unia Demokratyczna znalazł się w opozycji. Bliski Unii partner polityczny, sojusznik w reformowaniu państwa - Kongres Liberalno-Demokratyczny - nie wszedł do parlamentu. Przegrane przez obóz „solidarnościowy” wybory zaowocowały decyzją o zjednoczeniu obu ugrupowań: Unii Demokratycznej i Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Uznano za konieczne połączenie sił w celu ochrony przeprowadzanych w kraju reform politycznych i gospodarczych, zagrożonych powrotem lewicy do władzy. 23 kwietnia 1994 r. na Kongresie Zjednoczeniowym w Warszawie powstała nowa partia - Unia Wolności. Unia Demokratyczna zakończyła swoją działalność.
3.5. Stronnictwo Polityki Realnej.
Partia powstała w styczniu 1996 r. Powołali ją działacze UPR, którym nie odpowiadał sposób kierowania partią przez Janusza Korwin-Mikke. Mariusz Dzierżawski, który został 28 stycznia 1996 r. prezesem SPR, oznajmił, że nowa partia zamierza zachować ideowe i polityczne dziedzictwo, wszystkie pierwotne zasady i ducha statutu dawnej UPR.
SPR jest partią prawicową o orientacji liberalnej, zwłaszcza w sferze gospodarki. Deklaracja Ideowo Programowa przyjęta na I Zjeździe Krajowym 10 marca 1996 r. zakłada: wzmocnienie władzy prezydenta, podporządkowanie mu służb specjalnych, powołanie silnej armii zawodowej, radykalne zwiększenie środków na obronność, prawne i finansowe wzmocnienie policji, bezwzględny zakaz aborcji i eutanazji, wzmocnienie samorządów.
W programie gospodarczym partia opowiada się za systemem, w którym działalność państwa jest ograniczona do minimum a obywatele mają swobodę w kształtowaniu swojego losu. W tym celu proponuje: przeprowadzenie reprywatyzacji, a następnie prywatyzacji dokonanej drogą jawnych przetargów, na których płacono by bonami prywatyzacyjnymi; zlikwidowanie przymusowych ubezpieczeń społecznych; stopniową prywatyzację szkolnictwa i publicznej części sektora medycznego; wprowadzenie konstytucyjnego zakazu uchwalania deficytu budżetowego; radykalne zmniejszenie wydatków na opiekę społeczną; zmniejszenie podatków i ich uproszczenie. Partia postuluje też wprowadzenie zasad dobrego ustroju gospodarczego: swobody umów, zapewnienia ochrony własności, zwolnienia przedsiębiorców od obowiązków socjalnych wobec pracowników. W sprawach międzynarodowej polityki gospodarczej SPR opowiada się za zapewnieniem swobody wymiany towarów.
Partia nie poparła przygotowanego przez AWS projektu uchwały o przestępczym charakterze systemu komunistycznego. Uznała, że miarodajna ocenę może wydać tylko historia. Nie stroni od rozmów i wspólnych przedsięwzięć z innymi partiami o podobnych programach. Razem z SND występowała kilkakrotnie w 1996 r. z żądaniem zmiany polityki zagranicznej
i jednoznacznego jej podporządkowania polskiej racji stanu. 13 marca 1996 r. przewodniczący SPR wziął udział w rozmowach z przywódcami RSwW, Forum Polskiego, KPN, PSL-PL, ZCHN i SND w sprawie wystawienia wspólnej listy w wyborach parlamentarnych. Organizacje te przystąpiły
8 czerwca 1996 r. do rozmów z NSZZ”S” o koalicji wyborczej. Tego samego dnia Rada Polityczna SPR ratyfikowała deklaracje o nawiązaniu porozumień między regionalnymi strukturami SPR i NSZZ”S”. SPR weszło w skład AWS, jako partia samodzielna.
3.6. Unia Wolności
Powstała 23 kwietnia 1994 r. na Kongresie Zjednoczeniowym w Warszawie
z połączenia dwóch partii: Unii Demokratycznej i KLD. Decyzja o stworzeniu nowej formacji politycznej uzasadniona była koniecznością zjednoczenia wszystkich sił o podobnych celach politycznych, „zdolnych przeciwstawić się groźbie zaprzepaszczenia reform przeprowadzanych od pięciu lat wysiłkiem całego społeczeństwa” (Deklaracja Programowa) . Decyzji tej towarzyszyło przekonanie, że Polska potrzebuje silnej partii środka, która stanowić będzie alternatywę wobec ugrupowań „hołdujących scentralizowanej wizji państwa, upartyjnionej polityce kadrowej oraz administracyjnemu zarządzaniu gospodarką” (Deklaracja Programowa). Bezpośrednim powodem zjednoczenia były, przegrane przez obóz postsolidarnościowy wybory do parlamentu
19 września 1993 r., w wyniku, których do władzy doszła tzw. lewica postkomunistyczna, a KLD poniósł klęskę, nie wchodząc do parlamentu.
Podstawowe zasady i wartości, które partia promowała i na których opierała swoją działalność, zawarte zostały w Unijnym Kodeksie Wartości z 1998 r. Są to: wolność, własność, odpowiedzialność, równość szans, patriotyzm, praworządność, kompetencja, tolerancja, umiarkowanie, bezpieczeństwo.
Zasadniczą wartością w życiu społecznym dla przedstawicieli UW była wolność człowieka jako dobro niezbywalne i niepodzielne, które powinno być realizowane w ramach demokratycznego państwa prawa i prowadzić do poszerzenia sfery ludzkiej swobody i inicjatywy. Równość w tej hierarchii wartości jest rozumiana jako równość szans, a nie równość materialna wszystkich ludzi. Wysoką rangę mają szczególnie wartości charakterystyczne dla społeczeństwa obywatelskiego: rozwój człowieka i jego godność, odpowiedzialność, otwartość, solidarność grupowa, troska o wspólne dobro.
Postulowany przez UW kształt ustroju państwowego zakładał decentralizacje władzy publicznej i przekazanie jej „bliżej człowieka”, przez rozwój wszelkich form samorządowej organizacji życia państwowego i społecznego, zgodnie
z zasadą pomocniczości. Rozwój Polski lokalnej był priorytetem programowym UW, skonkretyzowanym w haśle „decyzje i pieniądze bliżej ludzi”. Idea społeczeństwa obywatelskiego powinna się realizować przez społeczne zaangażowanie, samoorganizację, odpowiedzialność i solidarność obywateli, także poprzez różnego rodzaju organizacje pozarządowe. Unia dążyła, bowiem do odrodzenia umiejętności zbiorowego działania dla wspólnego dobra. Każdy obywatel powinien mieć możliwość brania udziału
w kształtowaniu swojej Małej Ojczyzny. W tym celu należy przekazać organom samorządowym szerokie kompetencje, między innymi w sprawach przeciwdziałania bezrobociu, pomocy społecznej, szkolnictwa ponadpodstawowego, opieki zdrowotnej, kultury, bezpieczeństwa. Powinny one dysponować własnym majątkiem i finansami. Podstawowe zadania państwa natomiast to: bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, prawodawstwo, wymiar sprawiedliwości, wspieranie systemu ochrony zdrowia i służb socjalnych, oświaty, nauki i kultury. Administracja państwowa powinna się opierać na apolitycznej i kompetentnej służbie publicznej - korpus urzędników państwowych. Unia chciała promować w życiu publicznym wysokie standardy etyczne i profesjonalizm.
W związku z koniecznością dostosowania prawa wyborczego do Konstytucji RP oraz nowego podziału administracyjnego kraju, Unia przedstawiła we wrześniu 1999 r., projekt nowelizacji ordynacji wyborczej do sejmu, proponując minimalną liczbę posłów w okręgach wielomandatowych na poziomie 8 mandatów, przy utrzymaniu 5% progu wyborczego dla partii politycznych oraz zmianę systemu liczenia głosów na system Sainte-Lague. Falę dyskusji wywołała też propozycja Unii, aby 1/3 kandydatów na listach okręgowych do sejmu stanowiły kobiety.
Państwo powinno być neutralne światopoglądowo, co nie oznacza rezygnacji
z uznawanego systemu wartości podstawowych. UW przyjmowała zasadę „przyjaznego” rozdziału kościołów i państwa. Jednakże w praktyce kwestia stosunku do Kościoła katolickiego, a szczególnie ocena jego roli w życiu publicznym, różnicowała znaczenie obydwa skrzydła partii.
W kwestii „rozrachunków z przeszłością” Unia uważała, że zbrodnie i przestępstwa z okresu PRL powinny zostać ujawnione i osądzone. Udzieliła swego poparcia ustawie lustracyjnej. Sprzeciwia się uchwaleniu ustawy dekomunizacyjnej, ograniczającej prawa publiczne wyłącznie za przynależność partyjną (do PZPR). Prawie wszyscy posłowie UW (z wyjątkiem Onyszkiewisza i Schetyny) głosowali w sejmie w październiku 1999 r. za odrzuceniem „awuesowskiego” projektu dekomunizacji.
Program ekonomiczny Unii określony był założeniami liberalizmu gospodarczego, takimi jak: rynek, wolna konkurencja, wolność gospodarowania, ograniczenie interwencjonizmu państwa, ograniczenie redystrybucji dochodu i opiekuńczości państwa. Głównym celem strategii gospodarczej jest zapewnienie awansu materialnego każdej polskiej rodziny przez szybki, zrównoważony i dający miejsca pracy rozwój gospodarki. W Deklaracji Programowej zakładano, że „tylko wolna i konkurencyjna gospodarka rynkowa, oparta na własności prywatnej, wyposażona w mocny i wymienialny pieniądz, poprawne ceny, otwarta na świat, jest podstawą trwałego i szybkiego rozwoju gospodarczego oraz podniesienia warunków życia społeczeństwa”. Rozwój ten jest możliwy tylko wtedy, gdy państwo zapewnia wolność gospodarczą, tworzy i egzekwuje jednolite państwo, nie różnicując warunków gospodarowania pod wpływem politycznych nacisków przez uznaniową władzę urzędników, rozdzielających koncesje, licencje, kontyngenty. UW opowiada się za możliwie powszechną prywatyzacją, ożywiającą rynki kapitałowe, a nie powiększającą przywileje pracownicze, a także za szybką reprywatyzacją w określonym ustawowo zakresie. Dążyć będzie do stworzenia szansy udziału pracowników sfery budżetowej w procesie prywatyzacji, pokrzywdzonych w porównaniu z pracownikami sfery produkcji. Zmiana stosunków własnościowych, odblokowując mechanizmy gospodarcze, odciąży zarazem państwo od zbędnych zadań i oddzieli gospodarkę od polityki.
Poprawę warunków na wsi i rozwiązanie problemów rolnictwa UW wiązała z szybkim rozwojem i stabilnością całej gospodarki. Reformowanie rolnictwa powinno polegać na zmianie jego struktury i specjalizacji dużych i średnich towarowych gospodarstw (np. produkcja towarów czystych ekologicznie) oraz rozbudowanie i wzmocnienie pozarolniczej działalności gospodarczej na wsi (usługi, agroturystyka, przetwórstwo). Dostrzega potrzebę poprawy funkcjonowania rynków rolnych oraz rozbudowy wiejskiej infrastruktury. Problemy wsi powinny być rozwiązywane przez silne, lokalne organy samorządowe, dysponujące szerokimi kompetencjami, odpowiedzialnością i finansami. Wspierałyby one lokalne inicjatywy tworzenia grup producenckich, samorządowych organizacji rolników, towarzystw ubezpieczeń wzajemnych i kas oszczędnościowo-pożyczkowych. Za jedno z podstawowych działań UW uważała przygotowanie polskiego rolnictwa (w zakresie prawa
i standardów) do działania i konkurowania w ramach wspólnego rynku Unii Europejskiej. Sprzeciwiała się natomiast nadmiernemu protekcjonizmowi państwa wobec rolnictwa. Opóźnia on zmiany na wsi, nie służąc długofalowym interesom ani rolników, ani mieszkańców miast.
Koncepcję polityki socjalnej wywodziła Unia z założenia, że pomoc społeczna prowadzić powinna do usamodzielnienia ludzi, a nie ich uzależnienia. Dlatego należy jej udzielać poszczególnym osobom i rodzinom znajdującym się
w trudnej sytuacji, a nie ustawowo. W sprawach tych najbardziej kompetentne będą organy gminy i organizacje pozarządowe. Unia Wolności kładła nacisk na edukacje społeczeństwa, ponieważ uważała, że edukacja jest najlepszym sposobem wyrównywania szans życiowych w warunkach demokracji i ładu rynkowego. Popierała reformę systemu oświaty, różnorodność i konkurencję na rynku usług oświatowych, rozwój systemu stypendiów i pożyczek. Była zdecydowanie za wejściem Polski w polityczne, militarne i gospodarcze struktury zintegrowanej Europy.
Unia Wolności była partią centroprawicową o orientacji liberalnej. Jej centrowe położenie narażało ją jednak na problemy związane z wytworzeniem wyrazistego wizerunku, obydwa skrzydła partyjne zdawały się bowiem ciągnąć ją w przeciwnych kierunkach. Podziały istniały już w UD, na którą złożyły się dwa ugrupowania: socjaldemokratyczny ROAD i konserwatywne forum prawicy demokratycznej. Połączenie UD z KLD w UW zwiększyło różnorodność tendencji i opcji programowych tego ugrupowania o silne środowisko gospodarczych liberałów. Jedna z kwestii różnicujących wówczas szeregi partyjne dotyczyła stosunków państwo-Kościół oraz statusu wartości chrześcijańskich w życiu publicznym (kontrowersje wobec aborcji, religii
w szkołach, konkordatu, wartości chrześcijańskich w konstytucji). Po opuszczeniu partii w 1997 r. przez grupę chadeków i konserwatystów
z J. M. Rokitą na czele, osłabiającym unijną prawicę, obecnie mówi się
o podziale na „etosowców” i „pragmatyków”. Ci pierwsi to ludzie dawnego KOR, ROAD o orientacji raczej socjaldemokratycznej i socjalliberalnej dyskutujący o ideach, wartościach, człowieku, zwolennicy kierowania się wrażliwością społeczną w reformach rynkowych. Optowali za wyrazistą tożsamością ideową partii. Widzieli się jako partią inteligencji, przede wszystkim budżetowej. Skrzydło to, które by można nazwać „społecznym”, wzmocnione zostało w marcu 1998 r. przez grupę 20 osób ze Zbigniewem Bujakiem na czele, która przeszła z Unii Pracy protestując przeciwko możliwości współpracy tego ugrupowania z SLD. W ramach „etosowego” skrzydła występują dalsze różnice w poglądach poszczególnych grup polityków, związane z odmiennymi wartościami i priorytetami. Jedni
(T. Mazowiecki, H. Suchocka, D. Tusk) kładli nacisk na wartości chrześcijańskie i konserwatywne, drudzy (Z. Kuratowska, J. Kuroń, Z. Bujak, M. Balicki) akcentowali zwiększoną wrażliwość społeczną i neutralność światopoglądową państwa. W. Frasyniuk był bardziej liberalny, B. Geremek pragmatyczny, a R. Gawlik ekologiczny. Przejawem istniejącego w partii napięcia na tle światopoglądowym była sprawa B. Labudy, pozbawionej członkostwa w 1995 r. w związku z jej negatywną postawą wobec ingerencji kościoła w życie publiczne i społeczne (kwestie aborcji, religii w szkole, obecności wartości chrześcijańskich). Oskarżyła ona partyjnych kolegów
o obłudę i zakłamanie, charakteryzujące ich stosunek do tych kwestii.
Pragmatycy zaś to głównie byli liberałowie z KLD, młodzi działacze „z terenu”, ludzie z otoczenia L. Balcerowicza, zainteresowani bardziej szybkim rozwojem gospodarczym, finansami, budżetem, podatkami niż ideologią. Byli zwolennikami silnej, zdyscyplinowanej partii, z gospodarką jako priorytetem, szukającej poparcia w zainteresowanej reformami klasie średniej i w kręgach przemysłowców.
Chadecko-konserwatywna linia polityka T. Mazowieckiego, przewodniczącego o dużej charyzmie, zastąpiona została po II Kongresie Unii
w 1995 r. ekonomicznym pragmatyzmem nowego przewodniczącego Leszka Balcerowicza.
Wobec wyrazistego zdominowania polskiej sceny politycznej przez dychotomiczny podział na „postkomunistów” i „postsolidarnościowców”, rodzący dość ekstremalne emocje, centrowe położenie Unii, skazywał ją na brak większego niż kilkunastoprocentowe poparcie, chociaż pozostawała nadal najsilniejszą partią „postsolidarnościową”. W wyborach parlamentarnych
w 1997 r. zdobyła 13,4% głosów i weszła w koalicję z AWS, współtworząc rząd z premierem J. Buzkiem na czele. Obsadzała w nim 5 ministerstw
i wicepremierostwo. Ponosi ona, jako partia współrządząca przez większą część minionego dziesięciolecia (także jako UD), konsekwencje w postaci odpowiedzialności za społeczne ciężary transformacji (negatywnie odbierana przez część społeczeństwa polityka Balcerowicza). W wyborach samorządowych w 1998 r. poniosła prestiżową porażkę plasując się na czwartym miejscu.
W swej praktycznej działalności w parlamencie i rządzie partia kładła nacisk na konsekwentne reformowanie państwa, uczestnicząc we wprowadzaniu czterech reform realizowanych przez rząd premiera Buzka: samorządowej, zdrowia, ubezpieczeń społecznych i systemu edukacji. Walczyła o oddzielenie gospodarki od polityki, reformę podatków, dobre prawo, „czyste ręce” władzy, profesjonalizm jej reprezentantów. W programie z 1997 r. postulowała szybkie dokończenie prywatyzacji i demonopolizacji gospodarki.
Priorytety ekonomiczne Unii to wzrost gospodarczy w skali 6-7,5% rocznie, obniżenie inflacji do 5% i poziomu bezrobocia o 30% w 2000 r. Z krytyką i sprzeciwem w parlamencie spotkała się propozycja L. Balcerowicza dotycząca podatku liniowego i rezygnacja z ulg podatkowych.
Rząd UW-AWS przeżywał liczne kryzysy wynikające z trudności wynegocjowania wspólnego stanowiska w ramach bardzo zróżnicowanej programowo koalicji. Oficjalnie UW nie widziała żadnej możliwości własnego uczestnictwa w alternatywnej koalicji rządzącej (np. z SLD). Istniejący układ skazywał ją na koalicyjny rząd z prawicą lub pozostawanie w opozycji. Oczekiwania politycznych przeciwników Unii wiązały się z nadzieją na jej rozpad oraz wzmocnienie partyjnymi jej skrzydłami lewicy i prawicy, co wydaje się jednak mało prawdopodobne. Ostatecznie w czerwcu 2000 r. UW opuściła rządzącą koalicję pozostawiając AWS w rządzie mniejszościowym.
Statut UW dopuszczał tworzenie w jej ramach wewnątrzpartyjnych platform programowych w postaci klubu, forum, zespołu, których powstanie i regulamin podlegał zatwierdzeniu przez Radę Unii odpowiedniego szczebla. Oprócz działającego od 1994 r. Forum Demokratycznego, będącego rodzajem lewicowej „frakcji” Unii, działają w niej fora tematyczne, między innymi: Ekologiczne, Gospodarcze, Zdrowia, Oświatowe, Wiejskie, a także Rada Samorządowa.
W grudniu 1998 r. zarząd Unii powołał klub obywatelski jako forum dyskusji o obliczu ideowym ugrupowania, inaugurując go w styczniu 1999 r. konferencją na temat politycznych korzeni partii, jej tożsamości i ideowego wizerunku.
Z UW związana była ideowo organizacja młodzieżowa - Młodzi Demokraci, działająca od 19 lutego 1994 r. z siedzibą w Warszawie. Działa ona
w różnorodnych organizacjach międzynarodowych.
Unia należała do Europejskiej Partii Ludowej (EPP), łączącej partie chrześcijańsko demokratyczne w Parlamencie Europejskim. Partia skupiała ludzi o rodowodzie „solidarnościowym” i „korowskim”, o znanych nazwiskach: T. Mazowieckiego, J. Kuronia, J. Onyszkiewicza, W. Frasyniuka, B.Geremka, J. Lityńskiego i innych, tworzących duże, jak na warunki polskiej sceny politycznej, zaplecze kadrowe partii. Przewodniczącym partii był od
II Kongresu w kwietniu 1995 r. L. Balcerowicz, który zastąpił
T. Mazowieckiego. Zmiana ta wiązała się z wewnątrzpartyjnymi dyskusjami
i kontrowersjami co do przyszłości partii. Liczono, że pragmatyczny nowy przewodniczący zdyscyplinuje szeregi partyjne i nada większą skuteczność jej działalności. Krytykowano go za brak wewnątrzpartyjnej demokracji
i ograniczenie aktywności do spraw gospodarczych. Na Kongresie UW 2000 przewagę zyskało „etosowe” skrzydło partii wybierając na nowego przewodniczącego B.Geremka i obsadzając swoimi ludźmi partyjne władze. Część liberałów z D. Tuskiem na czele przeszła do nowo powstałej formacji
o nazwie PO. Jej powstanie osłabiło pozycję UW, redukując jej potencjalny elektorat do 4-5%. Elektorat Unii stanowiła głównie inteligencja .
3.6.1. Młode Centrum
Stowarzyszenie Młode Centrum powstało w styczniu 2001 roku - wówczas młodzi ludzie związani z ideami Unii Wolności założyli stowarzyszenie, aby móc zmieniać świat, który ich otacza. Stworzyli je gimnazjaliści, licealiści i studenci, dla których najważniejszą wartością jest wolność - wolność decydowania o samym sobie i możliwość pożytecznego wpływania na otoczenie, w którym żyją. Obecnie Stowarzyszenie gromadzi ponad dwa tysiące członków, skupionych w ponad siedemdziesięciu kołach lokalnych, we wszystkich województwach.
I Kongres Młodego Centrum odbył się w listopadzie 2001 r., a przewodniczącym wybrany został Mirosław Pawełko. W kwietniu 2003 r. odbył się II Kongres Stowarzyszenia, na którym wybrany został przewodniczący Młodego Centrum Błażej Gładysz.
Od początku młodocentryści współdziałają z Unią Wolności. Z jej pomocą chcą podejmować wyzwania współczesnego świata oraz jednoczącej się Europy, kształtując w sobie i w swoich rówieśnikach poczucie odpowiedzialności za własny los, za sprawy publiczne, tolerancję dla różnorodności, szacunek dla własności oraz dla rzetelnej, uczciwej pracy. Podstawowe formy działania Stowarzyszenia to szkolenia, warsztaty, wykłady i seminaria. Podczas tych spotkań starają się przekazywać swoim rówieśnikom wiedzę, którą będą mogli w przyszłości wykorzystać dla własnego rozwoju. Bardzo często zapraszają do współpracy wybitnych specjalistów, wśród których są takie osoby jak: prof. Bronisław Geremek, Janusz Onyszkiewicz, Jerzy Osiatyński, prof. Lena Kolarska-Bobińska. Młode Centrum chce, aby Polska była nowoczesnym krajem, w którym młodzi ludzie, bez względu na pochodzenie i miejsce zamieszkania, mają równy dostęp do edukacji na wysokim poziomie, która zapewni im dobrą pozycję na rynku pracy. Bezrobocie jest olbrzymim problemem, dotykającym także ludzi w młodym wieku, dlatego przeciwdziałanie bezrobociu jest podstawowym punktem programu Młodego Centrum, a najskuteczniejszym środkiem przeciwdziałania bezrobociu w długim okresie jest rozwój edukacji.
Członkowie Stowarzyszenia aktywnie działają na rzecz dialogu, tolerancji, rozwoju edukacji i integracji europejskiej. Młode Centrum współpracuje ze wszystkimi organizacjami młodzieżowymi o podobnych ideach. Odbywa się to zarówno na poziomie bilateralnych stosunków z innymi stowarzyszeniami, jak i na zasadzie członkostwa w międzynarodowych organizacjach. Młode Centrum jest członkiem LYMEC (European Liberal Youth) - organizacją zrzeszającą młodzieżowe stowarzyszenia liberalne z całej Europy, LYBS (Liberal Youth of the Baltic Sea) - skupiającego organizacje młodzieżowe z krajów nadbałtyckich oraz IFLRY (International Federation of Liberal Youth) - światowej federacji liberalnych stowarzyszeń młodzieżowych.
Najwyższą władzą w Stowarzyszeniu jest Kongres Stowarzyszenia, w którego obradach biorą udział delegaci wybierani przez zjazdy regionalne oraz członkowie Rady Stowarzyszenia, Krajowej Komisji Rewizyjnej i Krajowego Sądu Koleżeńskiego z głosem doradczym. Delegaci Kongresu Stowarzyszenia mają głos stanowiący, a ich kadencja trwa od dnia wyboru do dnia wyboru delegatów na kolejny Kongres zwoływany w trybie zwyczajnym. W pewnych przypadkach dopuszcza się zwołanie Kongresu w trybie nadzwyczajnym
w celu rozpatrzenia konkretnych spraw, podanych we wniosku o zwołanie. Kongres Stowarzyszenia, oprócz wyboru członków najwyższych organów władzy (m.in. Przewodniczącego Stowarzyszenia i Rady Stowarzyszenia), podejmuje uchwały i uchwala zmiany w Statucie. W okresie pomiędzy kolejnymi Kongresami najwyższą władzą stowarzyszenia jest Rada Stowarzyszenia, której skład na najbliższą kadencje wybiera kongres. Radą kieruje Przewodniczący Stowarzyszenia. Na jego wniosek Rada wybiera Wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia, Sekretarza Generalnego i Skarbnika Krajowego. Członkowie Rady maja głos stanowiący, zaś członkowie Zarządu Stowarzyszenia, Krajowej Komisji Rewizyjnej, Krajowego Sądu Koleżeńskiego i przedstawiciele kół lokalnych i regionów maja głos doradczy. Do kompetencji Rady Stowarzyszenia należy m.in. powoływanie
i odwoływanie członków Zarządu Stowarzyszenia, określanie polityki stowarzyszenia, powoływanie zespołów lub pełnomocników do realizacji zadań i inne czynności nadające kształt stowarzyszeniu. Przewodniczący Stowarzyszenia, wybierany przez Kongres, reprezentuje stowarzyszenie, zwołuje posiedzenia Rady i Zarządu Stowarzyszenia, którymi kieruje. Zarząd Stowarzyszenia tworzą Przewodniczący, Wiceprzewodniczący, Sekretarz Generalny, Skarbnik Krajowy i pięciu członków zwyczajnych. Zarząd jest ciałem realizującym uchwały Kongresu, Rady Stowarzyszenia
i koordynującym bieżąca działalność Stowarzyszenia. Obecnie przewodniczącym jest Kamil Wiszowaty. Młode Centrum liczy ok. 2.000 członków.
3.7. Partia Polityczna „Republikanie”
Partia Polityczna „Republikanie”, nazwana też skrótowo Republikanami, powstała w wyniku rozłamu BBWR. Dostrzegając potrzebę działania w formie partii politycznej, a nie stowarzyszenia, jakim był BBWR, jesienią 1994 r. BBWR opuścił jego dotychczasowy przewodniczący Zbigniew Religa. Utworzył nową partię, która została zarejestrowana 20 stycznia 1995 r.
Republikanie byli partią o orientacji konserwatywno-liberalnej, propagującej na wzór amerykański „społeczeństwo sukcesu” i „społeczeństwo właścicieli”, czyli takie, w którym znaczna część obywateli dzięki szansom stworzonym przez państwo, a także własnym predyspozycjom i możliwościom osiąga sukces gospodarczy czy zawodowy. Nadto ta część społeczeństwa ma obowiązek realizować zasadę „społecznego partnerstwa” zakładającą korelację wzajemnych układów między ludźmi wiedzy, inicjatyw i umiejętności rządzących, a ludźmi pracy wykonawczej. Stąd program Republikanów, ogólnie traktujący problematykę ustrojową (budowa silnego państwa
z demokracją parlamentarną i systemem prezydencko-parlamentarnym
z zachowaniem bezpośredniego wpływu obywateli na podejmowane decyzje
w drodze referendum, pełną autonomią państwa i kościoła), zawierał przede wszystkim postulaty gospodarczo-społeczne.
Republikanie opowiadali się przede wszystkim za budowaniem gospodarki rynkowej, zmniejszeniem podatków, przy opracowaniu mechanizmów skuteczniejszego ich egzekwowania oraz wolnością gospodarczą opartą na własności prywatnej, ograniczoną jedynie prawem i dobrem współobywateli. Konsekwencją tych postulatów było poparcie dla prywatyzacji, reprywatyzacji i sprzeciw wobec polityki interwencjonizmu państwowego, który ich zdaniem, był władczym ingerowaniem w gospodarkę. Za bezsporne uznali prawo obywateli do prywatności polegającej przede wszystkim na poufności ich stanu majątkowego oraz tajemnicy bankowej.
Siłą napędową rozwoju gospodarczego państwa powinny być, ich zdaniem, średnie i małe przedsiębiorstwa przemysłowe, dlatego też opowiadali się za preferencjami dla nich (np. w postaci odpowiedniej polityki kredytowej). Za kolejne ważne zadanie polityki gospodarczej państwa uznali Republikanie działania stymulujące awans cywilizacyjny wsi polskiej, możliwy dzięki budowie bądź rozbudowie przemysłu zlokalizowanego w otoczeniu wsi.
Republikanie uważali, że państwo bierze na siebie zbyt dużo zobowiązań socjalnych. Dlatego też opowiadając się np. za unowocześnieniem systemu nauczania, optowali za wprowadzeniem czeków edukacyjnych, pozwalających kształcić młodzież w odpowiednich do ich zainteresowań szkołach, postulowali wprowadzenie kredytów akademickich spłacanych po ukończeniu studiów. Domagali się radykalnej reformy systemu emerytalno-rentowego (przez np. lokowanie środków z prywatyzacji w funduszach ubezpieczeniowych) i częściowej prywatyzacji służby zdrowia, co odciążyłoby w znacznym stopniu budżet państwa.
Republikanie widząc problemy Polaków zamieszkałych za granicą, proponowali przyznanie im prawa do podwójnego obywatelstwa, udziału w procesach prywatyzacji i reprywatyzacji, a także prawa do rent i emerytur.
Postulaty dotyczące polityki zagranicznej sprowadzały się do podjęcia działań na rzecz rozwijania stosunków politycznych i prezydenckich, a kiedy Religa nie wyraził zgody na ubieganie się o prezydenturę, zaproponowano Marka Markiewicza, dla którego poparcie wycofano na dwa tygodnie przed wyborami, opowiadając się za kandydaturą Lecha Wałęsy.
Po wyborczej klęsce Lecha Wałęsy w wyborach prezydenckich w 1995 r. i zwycięstwie kandydata lewicy Aleksandra Kwaśniewskiego, liderzy UW i Republikanów - Leszek Balcerowicz i Zbigniew Religa, wydali oświadczenie o współpracy politycznej w celu zbudowania poważnej alternatywy wobec SLD. W styczniu 1996 r. Z. Religa zrezygnował ze swojej funkcji, podając jako powód trudności w pogodzeniu rozlicznych zajęć naukowych, senatorskich i lekarza chirurga. Następcą został Jerzy Eysymontt.
Przed wyborami parlamentarnymi 1997 r. działacze partii podpisali minimum programowe z UW, Partią Konserwatywną, SLCh i SD i z tymi partiami przewidywali utworzenie koalicji wyborczej. Jednak porozumienie wyborcze zawarte zostało tylko z UPR. Utworzono komitet wyborczy pod nazwą Unia Prawicy Rzeczypospolitej. Do komitetu przystąpiło nieco później Stowarzyszenie Użytkowników Wieczystych. Na kandydatów Unii głosowało 2,03% wyborców i reprezentanci tych ugrupowań nie weszli do parlamentu.
W marcu 1997 r. Zarząd Wojewódzki w Katowicach podjął decyzję o samorozwiązaniu się partii na tym terenie. Większość członków wstąpiła do UW. Delegaci pozostałych jeszcze oddziałów terenowych, uczestniczący
w II Kongresie Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego (na przełomie lutego i marca 1998 r.), zadecydowali natomiast o połączeniu Republikanów z SKL i ta decyzja oznaczała zakończenie działalności partii. We władzach SKL znalazł się Jerzy Eysymontt.
3.8. Republikanie Rzeczypospolitej Polski
W 1998 r. w wyniku konfliktów wewnętrznych znaczna część członków Partii Politycznej Republikanie wystąpiła z niej i podjęła decyzję utworzenia nowej partii na znak protestu przeciw autorytarnemu stylowi i metodom kierowania partią, jak również uprawianiu niewłaściwej polityki przez jej przewodniczącego Jerzego Eysymontta. Partią tą byli Republikanie RP.
Republikanizm, zdaniem przywódców partii, to system oparty na „wolności i inicjatywie jednostek, własności prywatnej i społecznym partnerstwie w strukturach demokratycznego ładu obywatelskiego, a funkcjonujący w silnym i nowoczesnym, pozostającym w służbie obywateli państwie”.
Program partii zbieżny z programem partii politycznej Republikanie, przede wszystkim zakłada kształcenie „społeczeństwa sukcesu”. W tym celu od państwa i władz terytorialnych oczekiwać należy zagwarantowania ludziom warunków wszechstronnego rozwoju zdolności, możliwości dokonywania wyborów, a także przygotowania do społecznego partnerstwa, czyli „wzajemnych układów między ludźmi wiedzy, inicjatyw i umiejętności zarządczych a ludźmi pracy wykonawczej”.
W sprawach gospodarczych opowiadają się Republikanie RP za maksymalnym ograniczeniem interwencjonizmu państwowego, koniecznością przeprowadzenia reprywatyzacji i dokończenia prywatyzacji. Uważają, że przedsiębiorcy powinni móc działać bez ograniczeń, ale w ramach obowiązującego prawa. Szansą dla rozwoju gospodarczego kraju są, ich zdaniem, małe i średnie przedsiębiorstwa, którym należy pomagać przez ułatwienie dostępu do informacji rynkowych, uproszczenie procedury kredytowej. Impas w rolnictwie można przezwyciężyć dzięki lokalnemu uprzemysłowieniu w otoczeniu wsi, rozbudowie usług dla rolnictwa, ułatwieniom kredytowym, czasowym zwolnieniom podatkowym dla inwestorów.
W polityce społecznej dostrzegają potrzebę reformy służby zdrowia i ubezpieczeń rentowo-emerytalnych, choć pierwszy krok w tych sprawach został już zrobiony nie wszystko jest zgodne z oczekiwaniami społeczeństwa
i wymaga, ich zdaniem, korekty. Do wykształcenia społeczeństwa sukcesu niezbędna jest też reforma oświaty. Partia proponuje wprowadzenie czeków edukacyjnych dla rodziców na kształcenie dzieci
w szkołach według własnego wyboru, wprowadzenie systemu kredytów akademickich. Studia w uczelniach publicznych, powinny być bez względu na ich rodzaj - bezpłatne, a przyszli studenci wyłaniani wyłącznie przez egzaminy konkursowe.
W kwestiach ochrony środowiska postulują zwiększenie inwestycji na jego ochronę, zwolnienie inwestycji proekologicznych z obciążeń podatkowych, wysokie kary za niszczenie środowiska. W sprawach polityki zagranicznej opowiadali się za wejściem Polski do NATO i są rzecznikami idei przynależności do Unii Europejskiej.
Praktyczna działalność partii sprowadza się do wydawania oświadczeń i prezentowania stanowisk, między innymi w sprawie wprowadzenia liniowego podatku dochodowego, który w zasadzie popierają, reprywatyzacji, która, ich zdaniem, powinna być szybko przeprowadzona i objąć wszystkich uprawnionych. Potępiają demonstracje i blokady, zwracają uwagę na potrzeby zmiany sytuacji w rolnictwie, a także reformy polskiego górnictwa węglowego. Republikanie RP są niewielką partią liczącą około 1300 członków i nie są widoczni na scenie politycznej kraju. Ich byt określony jest przynależnością do AWSu. Program adresowany jest do nielicznej jeszcze tzw. klasy średniej.
Liderzy: Eugeniusz Piontek, Jerzy Górnicki, Marek Podhorecki, Jan Mucha, Waldemar Biernat (członkowie Zarządu Krajowego). Siedzibą władz centralnych jest Warszawa..
3.9. Platforma Obywatelska Rzeczypospolitej Polskiej
Ugrupowanie (początkowo programowo apartyjne) utworzone w styczniu
2001 r. przez Andrzeja Olechowskiego, Macieja Płażyńskiego i Donalda Tuska
z udziałem głównie byłych członków Unii Wolności, Ruchu Społecznego AWS, Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego w związku z wyborami parlamentarnymi w 2001 r. Platforma dyskontowała relatywny sukces
A. Olechowskiego, kandydata środowisk liberalnych w wyborach prezydenckich. (drugie miejsce- 17,3%). Dnia 24 stycznia 2001 r. w Hali Oliwii w Gdańsku podpisano dokumenty założycielskie PO. Wkrótce po powstaniu Platformę zasilili liczni secesjoniści z Unii Wolności (m.in. Paweł Piskorski i Jacek Merkel), głównie dawni członkowie Kongresu
Liberalno-Demokratycznego, którzy bezskutecznie popierali kandydaturę Donalda Tuska na przewodniczącego UW, oraz liczni działacze lokalni, oskarżający kierownictwo Unii o brak jasnej wizji rozwoju partii. W marcu 2001 r. opuściło AWS Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, które przystąpiło do PO, podpisując z nią deklarację o współpracy. PO prowadziła kampanię wyborczą pod hasłem „Normalni ludzie, normalne państwo”, eksponując w swoim programie wartości konserwatywno-liberalne, a zwłaszcza popierając wolnorynkowe tendencje w gospodarce i przyspieszenie integracji europejskiej. Głównymi kwestiami podnoszonymi przez PO były: wprowadzenie podatku liniowego przy jednoczesnym zwolnieniu z niego najniższych dochodów; zniesienie przepisów utrudniających rozwój przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich, zmiana kodeksu pracy tak, aby ułatwiał zatrudnianie; wprowadzenie bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast; zmniejszenie liczby radnych; likwidacja jawnego i ukrytego finansowania partii z pieniędzy podatników.
Wbrew wcześniejszym prognozom przyznającym nowo powstałemu ugrupowaniu ponad 20% poparcia, PO, uzyskując 12,68% elektoratu, otrzymała 65 mandatów i stała się największym klubem opozycyjnym. W październiku 2001 r. lider PO Andrzej Olechowski został przewodniczącym Stowarzyszenia Obywatele dla Rzeczypospolitej. Uczestnicy Kongresu uchwalili „Kodeks zachowań w polityce”. Stwierdzono, że stowarzyszenie nie będzie dublować Platformy. Jest to organizacja niezabiegająca o władzę, ale upowszechniająca postawy obywatelskie. PO będzie jej polityczną reprezentacją. 29 października 2001 r. przyjęto statut Platformy Obywatelskiej, która pragnie stanowić alternatywę dla idei i środowisk lewicowych. Zakłada on, że władzami krajowymi PO są: klub parlamentarny, prezydium klubu, przewodniczący Platformy (i zarazem klubu), krajowa konwencja PO oraz komisja rewizyjna. Klub wybiera - tylko spośród parlamentarzystów - przewodniczącego i jego zastępców, sekretarza i pozostałych członków prezydium. Z kolei przewodniczącym regionu ma być poseł PO, który zyskał najwięcej głosów w wyborach do Sejmu w okręgach leżących na terenie danego województwa. Przewodniczącym i Klubu PO i partii został Maciej Płażyński, wiceprzewodniczącymi: Donald Tusk, Paweł Piskorski i Jan Maria Rokita (SKL), sekretarzem - Grzegorz Schetyna. Na początku listopada
2001 r. siedmiu spośród 21 posłów SKL z Arturem Balazsem na czele nie podpisało deklaracji o przystąpieniu do partii PO i utworzyło w Sejmie koło poselskie SKL. Powodem takiej decyzji była krytyczna ocena (ich zdaniem - niedemokratycznego) statutu partii. W grudniu 2001 r. Klub Platformy Obywatelskiej przyjął deklarację ideową partii PO. Ugrupowanie deklaruje przywiązanie do wartości liberalnych w sferze gospodarczej oraz konserwatywnych w sferze aksjologicznej. Programowo partia zbliżona jest najbardziej do ugrupować prawicowego liberalizmu. Platforma popiera wolny rynek, powołuje się na encykliki papieża Jana Pawła II, dotyczące zagadnień gospodarczych, uznając, że ludzkie zdolności, inicjatywa i przedsiębiorczość są źródłem „bogactwa społecznego”. PO postuluję ochronę życia od poczęcia
i ograniczenie badań genetycznych, ochronę rodziny i tradycji. PO podkreśla również, że obecność naszego kraju w procesie budowania UE traktuje jako postulat polskiej racji stanu. 12 stycznia 2002 r. wszedł w życie jeden
z ważnych punktów statutu PO, mówiący o tym, że członkiem Platformy nie może być członek innej partii. PO została zarejestrowana jako partia polityczna 5 marca 2002 r. Przed rejestracją dokonano dwóch zmian. Po pierwsze -
w nazwie (obecnie jest to Platforma Obywatelska Rzeczypospolitej Polskiej - PORP). Po drugie - w statucie (sąd określił jako niedemokratyczne zapisy oddające pełnię władzy w partii w ręce klubu parlamentarnego; po zmianach najwyższą władzą jest konwencja składająca się zarówno z parlamentarzystów PO, jak i jej członków, których nie ma w Sejmie). W czerwcu podpisane zostało porozumienie między PO i PiS o wspólnym starcie w wyborach samorządowych do sejmików wojewódzkich. W umowie postanowiono również, że oba ugrupowania nie będą po wyborach podejmować współpracy
z SLD i Samoobroną.
3.10. Polska Unia Gospodarcza (PUG)
Partia polityczna powołana 14 grudnia 2000 r. z inicjatywy Konfederacji Pracodawców Polskich. Zamierzała reprezentować interesy pracodawców i przedstawiać w swoim programie kwestie gospodarcze z punktu widzenia interesów polskiego kapitału. Polska Unia Gospodarcza została zarejestrowana 5 grudnia 2000 r. Jej liderem jest były prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich - Wojciech Kornowski. Pierwszy Kongres PUG odbył się
11 kwietnia.2001 r. PUG określa się jako partia centrowa o wyraźnym obliczu gospodarczym. Jej głównym celem jest wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, obniżenie podatków, nowelizacja kodeksu pracy w oparciu o dialog ze związkowcami i edukacja w dziedzinie biznesu. PUG uważa, iż priorytetowym zadaniem dla Polski, warunkującym jej dalszy rozwój są inwestycje w naukę i oświatę- wiedzę i informację, domaga się również odpolitycznienia urzędów publicznych i gospodarczych. 30 maja 2001 r. do PUG przystąpili Republikanie RP, ugrupowanie liczące około 800 członków, którego przewodniczącym jest Jan Mucha. W wyborach do Sejmu IV kadencji nie odegrała żadnej roli. PUG liczy obecnie około 5 tysięcy członków.
3.11. Zieloni 2004
Zieloni 2004 jest partią polityczną o charakterze proekologicznym, pacyfistycznym i feministycznym, o silnym nacisku na kwestie praw człowieka (w tym praw mniejszości, także seksualnych) oraz zrównoważony rozwój. Powstała na kongresie założycielskim 6-7 września 2003 r. Zarejestrowana została 23 lutego 2004 r. Założycielami Zielonych 2004 są osoby wywodzące się z różnych środowisk, zwłaszcza organizacji pozarządowych: ekologicznych, feministycznych, a także działających na rzecz praw człowieka oraz równouprawnienia mniejszości światopoglądowych, seksualnych, narodowych i innych. Większość z nich tworzyła "Grupę Referendalną Zieloni", działającą w kampanii referendalnej na rzecz przystąpienia Polski do Unii Europejskiej wiosną 2003 r. Rok 2004 w nazwie Zielonych wiąże się z członkostwem Polski w UE od 1 maja 2004 r. Partia należy do Europejskiej Partii Zielonych - historycznie pierwszej ogólnoeuropejskiej partii politycznej powołanej 22 lutego 2004 r. w Rzymie.
Podobnie jak i inne partie tego nurtu na świecie, Zieloni 2004 opierają swoje poglądy na czterech filarach: ekologia, sprawiedliwość społeczna, demokracja oddolna oraz pacyfizm. Profil polityczny Zielonych 2004 wykracza poza typowe XX-wieczne podziały ideowe. Zieloni postrzegani są z reguły jako przedstawiciele tzw. Nowej Lewicy, aczkolwiek duże znaczenie w ruchu mają, tak w Polsce, jak i poza nią, nurty anarchistyczne, libertariańskie
i ordoliberalne (np. za tymi ostatnimi Zieloni popierają państwową ochronę praw konsumentów przed monopolami i oligopolami).
Zieloni 2004 za podstawowe wartości uznają: poszanowanie praw człowieka, sprawiedliwość społeczną, społeczeństwo obywatelskie i silną demokrację, zwłaszcza bezpośrednią, ochronę środowiska, równouprawnienie płci i wieku, poszanowanie różnorodności narodowej, religijnej i kulturowej, poszanowanie praw mniejszości, pokojowe rozwiązywanie konfliktów, oraz eko-społeczną gospodarkę rynkową.
Zieloni 2004 domagają się m.in.: rozdziału kościołów i związków religijnych od państwa, prawa kobiet do legalnego przerywania ciąży, wprowadzenia instytucji rejestrowanych, związków partnerskich (dostępnych zarówno dla osób homoseksualnych, jak i heteroseksualnych), efektywnej polityki narkotykowej, (w której nacisk kładzie się na edukację i prewencję, nie karanie), wycofania wojsk polskich z Iraku, zniesienia poboru i wprowadzeniem armii zawodowej, utrzymaniem bezpłatnej oświaty i służby zdrowia. Sprzeciwiają się natomiast przywróceniu kary śmierci oraz wprowadzeniu podatku liniowego.
Program gospodarczy partii Zielonych 2004 opiera się na koncepcji ekologicznej i społecznej gospodarki rynkowej, czyli wdrażaniu zrównoważonego rozwoju. Zrównoważony rozwój zakłada integrację celów społecznych, ekologicznych i ekonomicznych m. in. poprzez realizację ekologicznej reformy podatkowej. Reforma ta polega na ograniczaniu opodatkowania pracy, przy równoczesnym zwiększaniu opodatkowania zużycia naturalnych zasobów nieodnawialnych i energii. Prowadzi to z jednej strony do ograniczenia zużycia zasobów podczas produkcji i konsumpcji dóbr
i usług (tzw. odmaterializowanie rozwoju gospodarczego), a z drugiej ułatwia powstawanie nowych miejsc pracy (w efekcie ograniczenia kosztów zatrudniania pracowników).
Zieloni 2004 wskazują także na konieczność skutecznego wdrażania zasady: zanieczyszczający płaci (będącej podstawową zasadą integracji polityki ekologicznej i polityki gospodarczej) - truciciele muszą ponosić pełne koszty zanieczyszczania środowiska. Wprowadzanie eko-społecznej gospodarki rynkowej przynosi także rozwój małych i średnich przedsiębiorstw oraz nowe, zielone miejsca pracy w nowoczesnych sektorach gospodarki: energetyce odnawialnej, termorenowacji, rolnictwie ekologicznym, budownictwie ekologicznym (np. domy bezemisyjne), transporcie przyjaznym środowisku, przemyśle odmaterializowywania gospodarki, zarządzaniu jakością itp. Zieloni 2004 sprzeciwiają się budowie elektrowni jądrowych z powodów ekonomicznych i ekologicznych.
Zieloni 2004 wskazują na ogromne znaczenie wyrównywania szans kobiet i mężczyzn w sferze ekonomicznej - wyrównywanie płacy za wykonywanie tej samej pracy, zwiększanie udziału kobiet w zarządzaniu firmami adekwatne do poziomu wykształcenia itp. Zieloni 2004 są przeciwni budowaniu wzrostu gospodarczego opartego na łamaniu praw człowieka i pracownika, niszczeniu środowiska czy rozwoju przemysłu zbrojeniowego i jądrowego.
Pod hasłem "Do Unii po zmiany!" partia startowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 r. Zarejestrowała listy tylko w 3 z 13 okręgów wyborczych. Uzyskała 16 288 głosów, co dało 0,27% poparcia w skali kraju.
31 maja 2005 r. partia zawarła porozumienie z Socjaldemokracją Polską (SdPl) i Unią Pracy o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych w 2005 r. Poparła również kandydaturę Marka Borowskiego w wyborach prezydenckich w 2005 r. Komitet Wyborczy Socjaldemokracja Polska zdobył 459 380 głosów (3,89% poparcia w skali kraju), z czego sami Zieloni 2004 uzyskali 19 644 głosów co dało 0,17% poparcia w skali kraju (partia przyjęła politykę wystawienia po jednej osobie w okręgu wyborczym).
W Zielonych 2004 od kół do Zarządu Krajowego obowiązuje zasada parytetu płci, a przewodniczy zawsze jednocześnie kobieta i mężczyzna (dwoje współprzewodniczących). Pierwszym współprzewodniczącym partii był Jacek Bożek (do 11 listopada 2004). 12 listopada 2004 r. zastąpił go Dariusz Szwed. Współprzewodniczącą Zielonych 2004 od założenia do chwili obecnej jest Magdalena Mosiewicz.
W skład Zarządu Krajowego Zielonych, poza współprzewodniczącymi, wchodzą: Grzegorz Basiak, Agnieszka Grzybek, Wojciech Kłosowski, Monika Paca i Małgorzata Tkacz-Janik.
Do Rady Krajowej Zielonych należą, poza osobami z Zarządu: Karolina Jankowska, Beata Maciejewska, Maria Radomska, Krystyna Słodczyk, Radosław Gawlik, Wojciech Koronkiewicz, Przemysław Jerzy Stępień, Marcin Strębski i Ludwik Tomiałojć.
Do Zielonych 2004 należą także między innymi: Kinga Dunin (członkini Krajowego Sądu Koleżeńskiego), Kazimiera Szczuka i Krystian Legierski.
ZAKOŃCZENIE
Liberalizm po zmianach roku 1989 przechodzi w Polsce najburzliwszy okres swego rozwoju, kształtują się różne wobec niego postawy, różne koncepcje jego realizacji. Okazuje się, że pierwotnie jednolita idea może być interpretowana na zupełnie różnych płaszczyznach i w czym innym można upatrywać dróg jej realizacji. Za przykład niech posłużą choćby przedstawione wcześniej programy partii i ich propozycje rozwiązywania drażliwych kwestii społeczno-gospodarczo-politycznych, które do jednych spraw mają podobne - liberalne podejście, jednak na innych płaszczyznach w istotny sposób się różnią.
Uważam, że liberalizm jest jedną z fundamentalnych zasad tworzących współczesne demokracje. Polska po roku 1989 stanęła wobec alternatywy komunizm-liberalizm. Wybór wydaje się być oczywisty. Jednak na dzisiejszej polskiej scenie politycznej, obserwujemy szeroki wachlarz postaw i poglądów reprezentowanych przez różne partie polityczne; od skrajnego liberalizmu po skrajny konserwatyzm. Ciekawy przykład stanowi UPR; z jednej strony liberalizm gospodarczy, z drugiej konserwatyzm społeczny.
Rok 1989 doprowadził w Polsce do obrad „okrągłego stołu” otwierając proces liberalizacji i demokratyzacji.
Po załamaniu się w 1989 r. systemu państw socjalistycznych i dominującej
w nich myśli marksistowskiej, liberalizm znalazł się w bardzo wygodnej, ale równocześnie odpowiedzialnej pozycji głównej ideologii politycznej współczesnego świata.
Trudno byłoby kategorycznie twierdzić, że przełom roku 1989 otwiera jakiś nowy, piąty okres ewolucji liberalizmu. Można, co najwyżej, utrzymywać, że jest to data historycznego zwycięstwa liberalizmu nad socjalizmem. Nie należy jednak traktować tego jako ostatecznego zwycięstwa jakiejś najdoskonalszej ideologii, ponieważ w wielu środowiskach socjalizm nadal zachowuje dużą atrakcyjność poznawczą i praktyczną.
Partie liberalne obecnie raczej nigdzie nie odgrywają dominującej roli politycznej i są słabsze niż ugrupowania chadeckie czy socjaldemokratyczne. Często jednak spełniają ważną rolę politycznego języczka u wagi, wchodząc
w skład koalicyjnych rządów.
Krytycy zarzucają liberałom, iż są rzecznikami bogatych grup społecznych,
a jako tacy lekceważą i nie doceniają potrzeb i aspiracji słabszych członków społeczeństwa. Wytyka się im też idealistyczną wizję rzeczywistości oraz przecenianie wolności, która w niektórych interpretacjach liberalizmu może przyjąć wymiar wręcz anarchiczny.
Generalnie przebieg transformacji prowokuje do stwierdzenia, że w kraju mamy do czynienia ze zmianą paradygmatu myślenia i działania, co istotnie rzutuje - niezależnie od sukcesów i uchybień w realizacji reform systemu politycznego - na kondycję psychiczną całego społeczeństwa danego kraju.
Niezależnie od tego, czy, i w jakim stopniu, zgadzamy się z zasadami liberalizmu, należy pamiętać, że to jedna z najszerzej dyskutowanych idei
w historii filozofii polityki i jednocześnie jedna z najważniejszych zasad demokracji.
BIBLIOGRAFIA
Literatura:
1). Leksykon Politologi,. Praca zbiorowa pod redakcją naukową
A. Antoszewskiego i R. Herbuta, Wydawnictwo ATLA 2, Wrocław 2002.
2). J. Baszkiewicz, F. Ryszka Historia doktryn politycznych i prawnych.
Warszawa 1984.
3). K. Chojnicka i W. Kozuba-Ciembroniewicz, Doktryny polityczne
XIX i XX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
2000.
4) N. Davies, Boże Igrzysko. Historia Polski, tom II. Wydawnictwo Znak,
Kraków 1992.
5). J. Eisler, Zarys dziejów politycznych Polski 1944-1989, Polska Oficyna
Wydawnicza „BGW”, Warszawa 1992.
6). A. Heydel, Etatyzm po Polsku. Gospodarcze granice liberalizmu
i etatyzmu. Dążności etatystyczne w Polsce, Officyna liberałów. Warszawa
1981.
7). Ludwig von Mises, Liberalizm w tradycji klasycznej. Wydawnictwo
ARCANA, Kraków 2004.
8). Leksykon współczesnych międzynarodowych stosunków politycznych,
Praca pod redakcją naukową Cz. Mojsiewicza, Wydawnictwo ATLA 2,
Wrocław 2000.
9). Partie i koalicje polityczne III Rzeczypospolitej, praca pod redakcją
naukową Krystyny A. Paszkiewicz, Wydawnictwo Uniwersytetu
Wrocławskiego 2004.
10). Republikanie Rzeczypospolitej Polski. Deklaracja Programowa z 9 maja
1998 roku.
11). W. Roszkowski, Historia Polski 1914-2001, Wydawnictwo Naukowe
PWN, Warszawa 2003.
12). B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna XIX i XX wieku.
Liberalizm. Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1978.
13). Współczesne partie i systemy partyjne, Praca pod redakcją W. Sokoła
i M. Żmigrodzkiego Wydawnictwo Uniwersytetu Marii
Curie- Skłodowskiej, Lublin 2003.
14). A. Sylwestrzak, Historia doktryn politycznych i prawnych.
Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994.
15). J. Szacki, Liberalizm po komunizmie. Społeczny Instytut wydawniczy
ZNAK. Kraków 1994.
16). A. Walicki, Polskie zmagania z wolnością, UNIWERSITAS, Kraków
2000.
17). K.A. Wojtaszczyka, Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk
politycznych. praca pod redakcją K.A. Wojtaszczyka,W. Jakubowskiego,
Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2002.
Źródła internetowe:
1). Wyniki wyborów parlamentarnych- Obwieszczenie PKW z dnia 25 września
1997 r.
2). Ferdynand Zweig Zmierzch czy odrodzenie liberalizm.
3). Informacje nt. Młodego Centrum.
4). Słownik ekonomiczny NBP.
5). Ośrodek Myśli Politycznej. Adam Krzyżanowski Nawrót do fiskalizmu
w ostatnim dwudziestoleciu
http://www.omp.org.pl/index.php?module=subjects&func
=viewpage&pageid=119
6). Informacje nt. Kongresu Liberalno Demokratycznego.
7). Informacje nt. Partii Politycznej „Republikanie”.
8).Informacje nt. Unii Demokratycznej.
9). Informacje nt. Unii Wolności.
10). Informacje nt. Stronnictwa Demokratycznego
11). Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2004 r.
12). Wyniki wyborów na Prezydenta RP w 2000 r.
13). Wyniki wyborów do Parlamentu RP w 2001 r.
14). Program wyborczy Platformy Obywatelskiej RP.
15). Historia Platformy Obywatelskiej RP.
16). Historia Stronnictwa Demokratycznego.
17). Program Wyborczy Stronnictwa Demokratycznego.
18). Program wyborczy Unii Polityki Realnej.
19). Historia Unii Polityki Realnej.
20). Program polityczny i historia Unii Wolności.
21). Wyniki wyborów do Parlamentu RP w 2005 r.
22). Stanowisko Zielonych 2004 wobec Wiecu Wolności.
23). Zieloni 2004 chcą wycofania wojsk polskich z Iraku.
24). Zarząd i główni działacze Partii Zieloni 2004.
25). Program Partii Zieloni 2004.
K. Chojnicka i W. Kozuba-Ciembroniewicz, Doktryny polityczne XIX i XX wieku, Wydawnictwo
Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2000, s. 15.
Ludwig von Mises, Liberalizm w tradycji klasyczne,. Wydawnictwo ARKANA, Kraków 2004,
s. 47.
L. von Mises, Liberalizm… wyd. cyt., s.56-65.
R. Tokarczyk, Współczesne doktryny polityczne, Lublin 1987, str. 273.
A. Sylwestrzak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Wydawnictwo Naukowe PWN,
Warszawa , 1994, s.236-245.
L. von Mises, Liberalizm…, wyd. cyt., s. 81.
Społeczeństwo i polityka. wyd. cyt., s. 469.
L. von Mises. Liberalizm… wyd. cyt., s. 38.
Społeczeństwo i polityka, wyd. cyt., s. 470.
J. Baszkiewicz, F. Ryszka, Historia doktryn politycznych i prawnych. Warszawa 1984.
Społeczeństwo i polityka wyd. cyt., s. 469.
A. Smith, Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów [za:] Praca zbiorowa pod red.
naukową A. Antoszewskiego i R. Herbuta, Leksykon politologii, Wydawnictwo ATLA 2, Wrocław
2002, s. 205.
Leksykon politologii, wyd. cyt., s. 209.
Leksykon politologii, wyd. cyt., s. 257.
A. Sylwestrzak, Historia doktryn politycznych i prawnych, Wydawnictwo Naukowe PWN,
Warszawa 1994, s. 239.
Leksykon politologi, wyd. cyt., s.209-210.
K. Grzybowski, Rzeczy odległe a bliskie Książka i Wiedza, Warszawa 1966, s.241. [za:]
B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna… wyd. cyt., s.73
B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna… wyd. cyt., s. 72-77.
B. Sobolewska, M. Sobolewski, Myśl polityczna… wyd. cyt., s. 120- 124.
http://www.omp.org.pl/index.php?module=subjects&func=viewpage&pageid=119
A. Heydel, Etatyzm po Polsku. Gospodarcze granice liberalizmu i etatyzmu. Dążności etatystyczne
w Polsce, Officyna liberałów. Warszawa 1981.
http://www.las-vegas.com.pl/book.php?ksiazka=14
N. Davies, Boże Igrzysko. Historia Polski, tom II. Wydawnictwo Znak, Kraków 1992, s.793-803.
Ze względu na często pojawiającą się w pracy „Solidarność” pozwoliłem sobie na użycie wobec niej skrótu „S”, często zresztą spotykanego w opracowaniach książkowych i w prasie.
Stanowisko Episkopatu Polski na 227 Konferencji Plenarnej, [za:] J. Eisler, Zarys dziejów
politycznych Polski 1944-1989, Polska Oficyna Wydawnicza „BGW” Warszawa 1992, s. 213.
W. Roszkowski, Historia Polski 1914- 2001, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2003.
J. Eisler, Zarys dziejów politycznych Polski 1944-1989, Polska Oficyna Wydawnicza „BGW”
Warszawa 1992.
http://www.sd.org.pl/main.php?kat=stronnictwo&str=historia
Współczesne partie i systemy partyjne. Zagadnienia teorii i praktyki politycznej, praca pod redakcją
W. Sokoła i M. Żmigrodzkiego,. Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie- Skłodowskiej, Lublin
2003, s.214.
http://www.panstwo.info/content/view/51/8/
http://www.sd.org.pl/main.php?kat=stronnictwo&str=program
Partie i koalicje polityczne III Rzeczypospolitej. Praca pod red. naukową Krystyny A. Paszkiewicz.
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego 2004, s. 31-32.
http://www.upr.org.pl/main/index.php?strid=1&katid=81
http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?strid=1&katid=79&aid=390
http://pkw.gov.pl/wybory2000/wb/wb.html
http://www.upr.org.pl/main/index.php?strid=1&katid=81
Partie i koalicje polityczne…, wyd. cyt.,.s.37.
http://www.panstwo.info/content/view/47/8/
Program Wyborczy Unii Demokratycznej z 1993 r. [za]: Partie i koalicje polityczne…, wyd. cyt.,
s. 135.
Partie i koalicje polityczne… wyd. cyt., s. 135-137.
Partie i koalicje polityczne… wyd. cyt., s.131.
Partie i koalicje polityczne… wyd. cyt., s.143.
http://www.uw.org.pl/main/o_unii_dzial.php
Partie i koalicje polityczne… wyd. cyt., s. 143.
Deklaracja Programowa [za:] Partie i koalicje polityczne…, wyd. cyt., s.145.
Partie i koalicje polityczne…, wyd. cyt., s.145.
http://www.abc.com.pl/serwis/mp/1997/0620.htm
http://www.panstwo.info/content/view/48/8/
Partie i koalicje polityczne…, wyd. cyt.,, s.51.
Republikanie Rzeczypospolitej Polski. Deklaracja Programowa z 9 maja 1998roku.
jw.
Partie i koalicje polityczne III Rzeczypospolitej, Praca pod red. naukową Krystyny
A. Paszkiewicz, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego 2004, s. 82-83.
http://pkw.gov.pl/wybory2000/wb/wb.html
http://www.platforma.org/index.php/oplatformie/historia
http://www.platforma.org/index.php/oplatformie/program
http://www.pkw.gov.pl/wybory/2001/sjw1_k.html
Współczesne partie i systemy partyjne…, wyd. cyt., s.212-214.
Współczesne partie i systemy partyjne…, wyd. cyt., s.215.
http://www.zieloni2004.pl/portal/index.php?s1=aktualnosci&s2=8
http://www.zieloni2004.pl/portal/index.php?s1=aktualnosci&s2=14
http://www.pe2004.pkw.gov.pl/
http://www.zieloni2004.pl/portal/index.php?s1=aktualnosci&s2=582
http://www.wybory2005.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/W/index.htm
http://www.zieloni2004.pl/portal/index.php?s1=ludzie#b
52