Dla dobra prawdy...
To jest prawda, nic więcej, tylko prawda.
Drogi czytelniku i poszukiwaczu prawdy!!!
Być może słyszałeś że ja, Sathya Conny opuściłem organizację Sathya Sai i Sai Babę jako nauczyciela. Jest to prawdą - chcę wyjaśnić dlaczego. Powody wynikały z osobistych doświadczeń i faktów. Dowiedziałem się, że osoby będące blisko Sai Baby w jego aśramie i liderzy organizacji Sathya Sai na całym świecie świadomie uczestniczą w zorganizowanym oszustwie na skalę światową. Na czym polega to oszustwo? Nie wspomnę tu o stronie finansowej, najgorsze jest to, że sam Sai Baba codziennie oszukuje świat swoimi materializacjami, począwszy od wibhuti poprzez złoto, kamienie szlachetne, skończywszy na lingamie. Powiedziano nam, że materializuje się tu złoto i kamienie szlachetne jak rubiny i diamenty. Sprawdzając to potem u złotnika stwierdzono, że to po prostu zwykły metal i kawałki kolorowego szkła. Wszelkie pozornie zmaterializowane rzeczy zostały kupione w sklepach w Hyderbad i okolicznych miejscowościach. Wszyscy liderzy wiedzą o tym oszustwie i prosili (a nawet grozili), bym nic nie mówił na ten temat.
Druga sprawa dotyczy piętnastoletniej pogłoski, która głoszona była wszędzie przez uczniów szkoły w Puttaparthi i Bangalore oraz innych chłopców z zagranicy, którzy mieli prywatne spotkania z Sai Babą. Wszyscy oni potwierdzili, że Sai Baba seksualnie wykorzystywał młodych chłopców w wieku od lat parunastu do 30-tu.
Jako wielbiciel Sai Baby nie chciałem wierzyć w to, choć rozmawiałem z wieloma chłopcami, zarówno z Indii jak i z zagranicy, kiedy prosili mnie o pomoc.
Podczas naszych wizyt u Sai Baby w styczniu i czerwcu, młodzi chłopcy z naszej Szwedzkiej grupy mieli osiem spotkań z nim w styczniu i cztery w czerwcu. Wstrząsnęło nimi nienormalne zachowanie Sai Baby i jego skandaliczne pragnienia: począwszy od dotyków i masturbacji genitaliów skończywszy na prośbie o seks oralny. Chłopcy byli normalnymi heteroseksualistami i dlatego ich reakcja była dość silna. Ja, jako terapeuta wykorzystanych seksualnie osób, musiałem pomóc im w kryzysie, w którym stracili wiarę w Sai Babę, jako Boga i awatara.
Jestem bardzo wdzięczny za wiedzę weddyjską, której się nauczyłem i którą znalazłem w różnych źródłach indyjskiej filozofii. Jedna z zasad, której uczył Sai Baba jest następująca: "Jeśli kiedykolwiek ktoś zauważy, że dharma - prawda jest zagrożona przez adharmę - nieprawdę, i taka osoba nie zrobi czegoś, by uratować prawdę, może być uważana za kryminalistę, który tak samo popełnia przestępstwa". Te słowa, które wyszły od samego Sai Baby sprawiły, że zacząłem walczyć o prawdę.
Osobiście pomogłem chłopcom w przejściu przez życiowy kryzys i poinformowałem wszystkich liderów organizacji na świecie, jaka jest prawda. Żaden z nich nie ruszył palcem, by pomóc w walce o prawdę. Wszyscy ci liderzy zrobili to samo, co nazistowscy wodzowie w czasie wojny - większość udawała, że nic nie wie, choć w rozmowach przyznali się, że wiedzieli o tym od dawna. Ich wyjaśnienie, dlaczego nie stają po stronie prawdy, było następujące: Sai Baba jest bogiem i to, co robi jest boskie. Ja zawsze szukałem prawdy.
Co do Sai Baby, byłem bardzo blisko niego przez 21 lat, i jestem pewien, że jest on w pełni świadom tego, co robi, przy okazji oszukując cały świat swoimi fałszywymi materializacjami i wykorzystując seksualnie młodych chłopców, z kraju i z zagranicy.
Jestem w pełni świadom, że dharma i misja prawdy, którą on próbował głosić, znajduje się w niebezpieczeństwie. Dlatego właśnie będę walczyć o prawdę i dharmę.
Wiem, że dla wszystkich członków organizacji Sathya Sai, i nie tylko, jest to wielki szok, a my, prawdziwi poszukiwacze prawdy, musimy być teraz bardzo odważni. Musimy podążać dalej i porzucić fałszywą formę boga i awatara.
Inne informacje na ten temat można znaleźć w Internecie pod adresem:
Saibabskeptisks www.myfreeoffice.com/saibabaexposed/.
Poszukiwacze Prawdy - Powodzenia!!!
Sathya, Conny
Copyright by Dominikański Ośrodek Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach
1