BEZKRWAWY ŁOWCA
Włodzimierz Puchalski
(1909 - 1979)
„niedościgniony mistrz przyrodniczej fotografii, urokliwy gawędziarz, wielki miłośnik przyrody, wspaniały człowiek, autor wielu fotograficznych albumów, ale przede wszystkim twórca własnej szkoły stylistycznej polskiego filmu przyrodniczego. Kochał przyrodę nie tylko sercem, lecz niemal każdym kadrem filmu, każdą fotografią. Przyroda w jego twórczości jest bohaterem wspaniałym, niedościgłym w doskonałości i nie poznanym w swych tajemnicach. Przygląda się jej z podziwem i uwielbieniem, nie mąci jej naturalnego spokoju, nie obdziera piękna z topornej czasem naturalności.”
Droga życiowa
Urodził się w 1909 r. w Mostach Wielkich koło Lwowa. Pasją fotografowania zaraził się w domu rodzinnym. W wieku 14 lat otrzymał od swojego dziadka, Hieronima Sykory, swój pierwszy aparat fotograficzny. Po ukończeniu szkoły średniej odbywał służbę wojskową w Korpusie Kadetów nr 1 we Włodzimierzu Wołyńskim. W 1931 roku rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej w Dublanach na Wydziale Rolniczo-Leśnym, zakończone uzyskaniem dyplomu inżyniera agronoma. W latach 1933-36 był asystentem prof. Witolda Romera przy Katedrze Fotochemii Politechniki Lwowskiej, z którym wspólnie realizował filmy oraz opracował metodę robienia filmów przyrodniczych. Swój pierwszy film przyrodniczy zatytułował Bezkrwawe łowy. W 1936 roku został autorem pierwszej w Polsce wystawy o tematyce przyrodniczej i myśliwskiej. Rok później zdobył Złoty Medal na Wielkiej Olimpiadzie Łowiectwa w Berlinie za zdjęcie przedstawiające dzika w lesie. W latach 1937-39 był asystentem prof. Wodnickiego przy Katedrze Anatomii SGGW, gdzie opracował metodę posługiwania się filmami i przezroczami w czasie wykładów uniwersyteckich. W tym czasie wyjeżdżał dwukrotnie jako polski delegat do największej europejskiej stacji ornitologicznej w Związku Radzieckim. Stał się powszechnie znany. Wielokrotnie przyjmowany był przez prezydenta Ignacego Mościckiego (m.in. w 1938 r. fotografował polowanie organizowane przez prezydenta, w którym uczestniczył Göring). Otrzymał również wiele zamówień na fotografię przyrodniczą od czasopism krajowych i zagranicznych. Do 1939 roku sześciokrotnie zdobywał pierwsze miejsce w konkursie fotograficznym czasopisma Łowiec Polski..
W czasie II wojny światowej pracował jako leśniczy w Puszczy Sandomierskiej. Po wyzwoleniu rozpoczął pracę w Katedrze Genetyki. W 1946 roku organizował krakowski Instytut Filmowy. W 1949 roku rozpoczął pracę w Instytucie Zootechniki Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie stworzył dział dokumentacji fotofilmowej zwierząt. Od 1956 r. pracował w Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi jako operator i reżyser. W latach 1957-58 wziął udział w dwóch arktycznych wyprawach na Spitsbergen.. Już jako emeryt w 1978 roku wyjechał do Antarktyki z wyprawą organizowaną przez PAN. Zmarł w czasie wykonywania zdjęć na Wyspie Króla Jerzego i tam też został pochowany.
Dorobek filmowy
Przed II wojną światową Włodzimierz Puchalski rozpoczął realizację filmów biologicznych skupiając swą uwagę przede wszystkim na ptakach. Po wojnie reżyser zrealizował 58 filmów, zdobył 17 nagród na krajowych i międzynarodowych festiwalach.
Wiosną 1934 roku Włodzimierz Puchalski zrealizował swój pierwszy film 16 milimetrową kamerą "Siemens-Halski". Film ten nosił znamienny dla jego twórczości tytuł „Bezkrwawe łowy”. Pod tym samym tytułem ukazał się jego pierwszy powojenny album fotograficzny. „Bezkrwawe łowy” zawierały rewelacyjne zdjęcia, m.in. gniazd sokoła wędrownego. Lata 1934-1939 były w twórczości Puchalskiego bardzo owocne. Realizuje wiele filmów, których głównym miejscem akcji są polowania. Równolegle z realizowaniem filmów Puchalski nawiązuje współpracę z "Łowcem Polskim", "Wszechświatem" oraz sławnym amerykańskim pismem "National Geografic Magazin", gdzie publikuje swoje zdjęcia.
Powojennym sukcesem filmowym Puchalskiego była „Ptasia wyspa”, (niektóre źródła podają tytuł „Na ptasiej wyspie”), jeden z pierwszych na świecie dokumentów przyrodniczych z życia ptaków, o wysokich walorach artystycznych i unikalnych zdjęciach. „Ptasia wyspa” zdobyła pierwsze międzynarodowe nagrody dla polskiego filmu przyrodniczego. Już w roku 1947 Puchalski otrzymał za ten film dwie pierwsze nagrody na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Fontainebleau i pierwszą nagrodę w kategorii filmów oświatowych na Międzynarodowym Festiwalu w Edynburgu. W tym samym roku powstał również film „Zima w Puszczy Białowieskiej”.
Drugim filmem, pogłębiającym wiedzę widza o życiu ptaków, było „Wykluwanie się piskląt” zrealizowane w roku 1948. Jest to wspaniała panorama rodzenia się nowego życia w królestwie ptaków w okresie wiosennym. Film ten zdobył Honorowe wyróżnienie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Londynie (1948 r.) W tym samym roku powstały także filmy: „Warmia i Mazury”, „Jeziora Mazurskie”, „Na śnieżnym szlaku Karkonoszy”, a w roku 1949 dwie części filmu „Flora Tatr”.
Na początku lat pięćdziesiątych pojawiają się nowe filmy Puchalskiego (1950r. - „Wiosna w przyrodzie”, „Wyspa Wolin”, „U stóp Karkonoszy”, „Kormorany”, „Łabędzie”, „Czaple”, 1951r. - „Kujawy”, 1954r. - „Instynkt macierzyński ptaków”). W tym okresie kontakty Puchalskiego z Wytwórnią Filmów Oświatowych stają się coraz bardziej napięte, polityka programowa prowadzona przez ówczesne kierownictwo nie sprzyja filmowi przyrodniczemu. Okaleczenie kształtu artystycznego dwóch filmów Puchalskiego: „Czaple” i „Kormorany” przesądza sprawę. Puchalski na kilka lat zrywa kontakty z WFO. Powraca dopiero w roku 1956.
W tym właśnie roku Włodzimierz Puchalski realizuje swój pierwszy polski barwny film przyrodniczy - „Skrzydlaci rycerze”. Tym razem ograniczył się do jednego gatunku - do batalionów, fascynujących widowiskowością swojego okresu godowego. Film ten zdobył I nagrodę na Kongresie Ochrony Przyrody w Edynburgu w 1957r. Współreżyserem „Skrzydlatych rycerzy” była Izabella Puchalska, pierwsza żona znakomitego filmowca, kobieta, która z pełnym poświęceniem i umiłowaniem przyrody towarzyszyła mu na planie filmowym..
Kolejny film zrealizowany w 1956 roku to „Nietoperze” (I nagroda na Międzynarodowym Przeglądzie Filmów Dokumentalnych i Oświatowych w Lipsku w 1956r. oraz w tym samym roku dyplom na Międzynarodowym Przeglądzie Filmowym w Wiedniu). Zarówno jego tematyka, jak i technika filmowania wymagały pionierskich przemyśleń. Zdjęcia zrealizowano w naturalnym siedlisku nietoperzy: w grocie lodowej w Dolinie Kościeliskiej, w grotach Ojcowa i grotach w okolicach Częstochowy, a następnie ekipa przeniosła się do pracowni filmowej, gdzie zarejestrowano eksperyment dokumentujący specyficzne właściwości nietoperzy.
W 1957 roku W. Puchalski zrealizował film „Łabędzie jezioro”, który zdobył Dyplom Honorowy na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Specjalistycznych w Rzymie w 1959r.
Również w roku 1957 Włodzimierz Puchalski został zaproszony do udziału w wyprawie naukowej Polskiej Akademii Nauk na Spitzbergen. Z wyprawy przywiózł Puchalski pięć pięknych filmów przyrodniczych: „Wśród gór i dolin Arktyki” (1958), najbardziej szeroką panoramę żyjącego świata Spitzbergenu, jakby wprowadzenie do innych szczegółowych opowieści, „W tundrach Arktyki” (1959), w którym ukazał stosunek do polarnej przyrody, owo podkreślanie braku strachu ptaków przed człowiekiem, „Śpiewające góry” (1959) i „Wyspa piór i puchu” (1959), najlepsze filmy arktyczne. Najlepsze, bo najbliższe sercu Puchalskiego - ornitologa. „Śpiewające góry” są tematycznie najbardziej zwarte, gdyż dotyczą ogromnych kolonii ptasich ugrupowanych na nadbrzeżnych skałach. Puchalski potrafi tam dotrzeć, potrafi zajrzeć do gniazda, zwraca uwagę na lęgi, zaloty, na zdobywanie pożywienia.
Cztery lata później ukończył Puchalski piąty, a drugi barwny (po „Wyspie piór i puchu”) film z wyprawy arktycznej. Była to „Kwitnąca Arktyka” (1963), film o florze północnej. W roku 1965 Puchalski jeszcze raz powraca do materiałów z wyprawy i powstaje film „U brzegów Skandynawii”.
Dla widzów był Puchalski synonimem wybitnego przyrodnika, miłośnika i obrońcy wszystkich żywych organizmów. Pewnym szokiem stał się więc zrealizowany przez niego cykl filmów pt. „Rok myśliwego”. Puchalski był bezkrwawym łowcą, jak go nazywano po słynnym albumie z roku 1951, ale był także zapalonym myśliwym. „Rok myśliwego”, obok niepokoju wiernych widzów, wzbudził także kontrowersje wśród krytyków.
Dwa lata wcześniej ukończył Włodzimierz Puchalski jeden ze swoich najlepszych filmów spoza tematyki ornitologicznej - „Puszczę Białowieską”. Właściwie powstały jednocześnie dwa filmy; pełniejszy, obejmujący całość zróżnicowanej przyrody Puszczy Białowieskiej, i węższy, tematycznie obejmujący monografię "króla puszczy białowieskiej" - żubra („Żubry” 1964). „Puszcza Białowieska” uzyskała nagrodę Srebrnego Lajkonika jako najlepszy film dla dzieci i młodzieży, jedną z najwyższych nagród, jakie film przyrodniczy uzyskał na krakowskim festiwalu.
Obok cyklu „Rok myśliwego” i filmach o Puszczy Białowieskiej zrealizował Puchalski w tym okresie jeszcze film pt. „Zima w lesie” oraz film popularnonaukowy „W stadninie arabów”.
W roku 1968 W. Puchalski kończy dwa nowe filmy: „W krakowskim ogrodzie botanicznym” i „Bażanty”. Obydwa są wyjątkowe w twórczości tego reżysera. W pierwszym głównym bohaterem jest człowiek. Puchalski spłaca tym filmem dług wdzięczności znakomitemu przyrodnikowi, profesorowi Władysławowi Szaferowi. „Bażanty” natomiast są pierwszym filmem zrealizowanym w całości nie w warunkach naturalnych, lecz na terenie hodowli.
Koniec lat sześćdziesiątych i początek siedemdziesiątych to okres, w którym Puchalski rozpoczyna współpracę z telewizją.
W roku 1971 powstaje film „Nasze zwierzęta stepowe”. Wiąże się z tym filmem historia tchórza stepowego, którego Puchalski odnalazł w czasie realizacji filmu. Naukowcy uznali, że tchórz stepowy nie występuje na terenie Polski, że ostatnie jego stanowiska zostały zlikwidowane wiele dziesiątek lat temu. W czasie realizacji zdjęć Puchalski poszukiwał susła, który miał być jednym z głównych bohaterów filmu. Kiedy odnaleziono jego gniazdo i zaczęto kopać, próbując wydostać przyszłego aktora filmowego, okazało się, że w gnieździe znajduje się sześć maleńkich tchórzy stepowych. Ponieważ matka porzuciła małe, Puchalski zabrał całą szóstkę do domu i zaczął się nimi opiekować. Nie było to zadanie łatwe, gdyż początkowo małe nie chciały nic jeść. Wreszcie Puchalski, naśladując doświadczenia z ich naturalnego środowiska, podobnie jak to czyniła ich matka, podawał kawałki mięsa ustami. Pomysł okazał się znakomity i tchórze zaakceptowały Puchalskiego. Twórca zawiadomił świat nauki o swoim odkryciu.
Konstrukcja filmu „Nasze zwierzęta stepowe” jest zbliżona do konstrukcji filmu „Smocze plemię”. Obydwa są pomyślane jako przegląd gatunków, które łączy bądź biotop, jak w przypadku zwierząt stepowych, bądź przynależność gatunkowa, jak przy bohaterach filmu „Smocze plemię”, który analizuje złożone środowisko płazów i gadów. Niestety, większość zdjęć to tylko obrazy z ogrodu zoologicznego, ograniczone barierą, jaką stanowi klatka. Chociaż Puchalski unika pokazywania warunków niewoli, nie może rozwinąć perspektywy, kadr staje się z konieczności zawężony. „Smocze plemię” jest przykładem współpracy z telewizją.
Również dla telewizji w roku 1974 zrealizował Puchalski w WFO film „W krainie Czarnej Hańczy”. Jest to przyrodniczo - krajoznawcza filmowa podróż wzdłuż Ziemi Suwalskiej biegiem pięknej rzeki Czarnej Hańczy. W 1977 roku powstały trzy części telewizyjnego filmu „Ptaki dziwaki” oraz film dla kin „Ptasie rodziny”.
Popularność Puchalskiego ciągle rosła. Wprowadzony od 1977 roku stały cykl telewizyjnych programów filmowych „Tajemniczy świat przyrody” cztery audycje poświęcił osobie Włodzimierza Puchalskiego. Po raz pierwszy przed kamerami tego programu reżyser wystąpił 18 marca 1977 roku.
Niedługo po rozpoczęciu emisji cyklu „Tajemniczy świat przyrody” Zbigniew Święch z krakowskiej telewizji rozpoczął przygotowywanie comiesięcznej audycji pt. „Kalendarz przyrodniczy” Włodzimierza Puchalskiego. Podczas gdy w „Tajemniczym świecie przyrody” głównym przedmiotem zainteresowania była filmowa twórczość Puchalskiego, to w „Kalendarzu” prezentowano twórczość fotograficzną, a przede wszystkim postać Puchalskiego jako przyrodnika. Obydwa programy szybko zdobyły popularność.
W marcu 1977 Puchalski zostaje zaproszony do RFN na cykl spotkań artystycznych, a głównie ze względu na organizowaną w Hanowerze jego wystawę fotograficzną.
Po sukcesach zagranicznych zwiększyły się prośby o realizację filmów na zamówienie tamtejszych telewizji. Widząc owo rosnące zainteresowanie WFO proponuje Puchalskiemu przygotowanie dla telewizji wielkiego serialu „Przyrodnicze opowieści Włodzimierza Puchalskiego”, będącego przeglądem jego życiowego dorobku. Składać się on miał z dziesięciu odcinków. Puchalski podejmuje się tego zadania. Prace postępują szybko i już w roku 1978 zostają ukończone pierwsze dwa odcinki: „W Arktyce” i „Moich sześć stepowych tchórzy”.
Podczas realizacji tego serialu W. Puchalski przeprowadził sondażowe rozmowy na temat wyprawy Polskiej Akademii Nauk na Południowy Biegun. Pojawiła się szansa udziału w tej ekspedycji. Wydatnej pomocy w zrealizowaniu tego zamierzenia udzieliła Puchalskiemu Wytwórnia Filmów Oświatowych. Postanowiono, że towarzyszyć mu będzie Ryszard Wyrzykowski, biolog, od lat asystent przy filmach przyrodniczych.
Wiosną 1978 roku przygotowania do wyprawy ruszyły na dobre. Puchalski opracował wstępne założenia programowe: miał zrealizować po pięć filmów dla telewizji oraz kina, materiały dla Polskiej Kroniki Filmowej, a także migawki z wyprawy dla łódzkiego ośrodka TV.
Zgodnie z wymogami, jakie postawiono wszystkim członkom ekspedycji, Puchalski musiał przejść cały szereg badań. Ostatecznie lekarze nie wyrazili zgody na jego udział w wyprawie. Jednak reżyser, dla którego udział w ekspedycji stał się jedynym i najważniejszym celem życia, uzyskał w końcu zgodę na wyjazd na własną odpowiedzialność. 5 listopada 1978 roku uczestnicy wyprawy odbili na statku M/S Antoni Garnuszewski od nabrzeża. Zaczęła się wielka podróż. 4 grudnia statek zakotwiczył w zatoce Ezcurra, a dwa dni później członkowie ekspedycji dotknęli stopą lądu południowego.
Włodzimierz Puchalski zarówno na statku, jak i podczas pobytu na Biegunie Południowym notował wszystkie wydarzenia i własne refleksje w listach do żony i córki. Ich fragmenty stanowią dziś jedyny w swoim rodzaju kronikarski zapis filmowej wyprawy tego twórcy.
19.I.79
Wczoraj wieczorem wpłynęła wspaniała góra lodowa, rozmiarów jakich jeszcze nie widziałem, chyba do kilometra długa i powyżej 100 m wysoka -a może to tak w perspektywicznej proporcji wygląda - w każdym razie z wszystkich największa W tej chwili jest pod słońce, ale zaraz po śniadaniu gonimy na plażę i dalej, by ją skręcić. (...)
(...) Mamy już skręcone 7000 m szerokiej i 1000 m wąskiej, jeszcze pozostało do wyrobienia 1000 m szerokiej i tę chowamy na jakieś już extra no i 6000 m wąskiej.
Od rana łażą po mojej budzie skuły i kwaczą, bym się ujawnił, bym dał im coś - więc jakże można nie przyjąć takiego zaproszenia od ptaków. Zawsze coś mam na czarną godzinę, ale dla siebie, więc dzielę z tego dla nich, oczywiście, te co są rano, to moje najwierniejsze, prawie nie odstępują cały dzień - zawsze mnie wypatrzą, przylecą, odprowadzą, choćbym szedł daleko. Jakież to mądre i miłe ptaki. Nie myślałem nigdy, że dziki ptak może nabrać tyle zaufania do człowieka (jeszcze dzikszego, bo tacy jesteśmy).
Coś im zawsze muszę, choćby na przegryzkę, znaleźć, biorą z ręki zwłaszcza te moje - dwie poznaję - jedna ma białe piórko na czole, a druga wykręcony pazur, są specjalnie oswojone, cały czas mi towarzyszą, a teraz rano, po prowizorycznym poczęstunku plasterkami suchej kiełbasy, leżą przed drzwiami i nie spuszczają mnie z oka, cały czas obserwują, czy aby nie wyciągnę ręki do nich z poczęstunkiem......."
To były ostatnie słowa zapisane przez Włodzimierza Puchalskiego.
19 I 1979 w czasie rannych zdjęć Puchalski nagle zasłabł obok przygotowywanego do pracy statywu. Był obok niego Ryszard Wyrzykowski, który natychmiast pobiegł do znajdującej się niedaleko bazy po lekarza. Lekarz był bezradny. Serce nie dało się pobudzić do życia... Włodzimierz Puchalski został pochowany następnego dnia na wzgórzu obok bazy, niedaleko lodowca, który wcześniej już nazwano jego imieniem. Jego ciało pozostało w lodach Antarktyki. Z następną wyprawą przyjechała tu żona Alana, która ustawiła na grobie symboliczny pomnik, rzeźbę autorstwa przyjaciela Puchalskiego, znanego krakowskiego artysty Bronisława Chromego.
Zamknęła się twórczość Puchalskiego, pozostał w lodach, obok fascynującej swą tajemniczością fauny i flory.
http://www.jkazs.wroc.pl/archiwum/rejsy/etapIV/Zdjecia/58_Grob_Puchalskiego_na_King_George_Przemek.jpg
Konkurs Fotograficzny im. Wł. Puchalskiego
Dla uczczenia pamięci Włodzimierza Puchalskiego redakcja czasopisma „Łowiec Polski” organizuje corocznie, począwszy od 1995 roku, konkurs fotograficzny jego imienia.
Konkurs fotograficzny im. Włodzimierza Puchalskiego (Łowiec Polski) Konkurs odbywa się corocznie i jest dostępny dla wszystkich fotografujących. Tematem konkursu jest przyroda Polski, a w szczególności zwierzyna w jej naturalnym środowisku i sceny związane z łowiectwem. Nadesłane pod adresem redakcji „Łowca Polskiego” prace oceniane są przez jury powołane przez organizatora w następujących kategoriach:
piękno
ruch
sceny myśliwskie
fotografie wykonane przez młodzież do lat 18
Spośród nagrodzonych, wyróżnionych oraz wytypowanych przez jury na wystawę prac zostaje wyłonione Grand Prix - laureat otrzymuje Medal im. Włodzimierza Puchalskiego oraz nagrodę pieniężną w wysokości 2000 zł. Medal przyznaje Kapituła złożona z osobistości zaproszonych przez redakcję. Wyniki konkursu publikowane są na łamach „Łowca Polskiego” oraz na redakcyjnej stronie internetowej: www.lowiecpolski.pl
Międzynarodowy Festiwal Filmów Przyrodniczych
im. Wł. Puchalskiego
Od roku 1980 - obecnie co dwa lata - odbywa się w Łodzi Festiwal Filmów Przyrodniczych imienia Włodzimierza Puchalskiego. Pomysłodawcą festiwalu był Maciej Łukowski (1947-1990)- filmoznawca, scenarzysta, reżyser. .W latach 1980-98 Festiwal miał formułę krajową. Od roku 2001 realizowany jest w formule międzynarodowej. To największy festiwal filmów przyrodniczych w Polsce. Konkursowi filmowemu tradycyjnie przyświeca hasło: "Promocja przyrody i krajobrazu Europy".
Festiwal obejmuje również inne wydarzenia: pokazy pozakonkursowe, warsztaty ekologiczne dla młodzieży, seminaria, wystawy, spotkania i imprezy towarzyszące. 15 czerwca 2007r organizatorzy zapraszają na Dzień Bełchatowa. Tam odbędzie się szereg zajęć warsztatowych dla młodzieży oraz sesja naukowa poświęcona zagadnieniom rekultywacji terenów zdegradowanych. Uczestnicy poznają BOT-Bełchatów: największą w Europie elektrownię na paliwo stałe i - widoczną z kosmosu - kopalnię odkrywkową. Odwiedzą też pobliską gminę Kleszczów.
Odsłonięcie pamiątkowej płyty przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi
Gwiazdę Włodzimierza Puchalskiego - przyrodnika, filmowca i fotografa - odsłonięto w Łodzi na ulicy Piotrkowskiej. Odsłonięcie gwiazdy było jednym z wydarzeń towarzyszących X Międzynarodowego Festiwalowi Filmów Przyrodniczych im. Włodzimierza Puchalskiego.
Do słynnej Alei Sławy na Piotrkowskiej dołączyła gwiazda przyrodnika, filmowca i fotografa Włodzimierza Puchalskiego. W uroczystości odsłonięcia gwiazdy wzięła udział córka dokumentalisty Anna Puchalska- Żeleńska oraz wnuk Wojciech Żeleński Włodzimierz Puchalski jest pierwszym dokumentalistą uhonorowanym w ten sposób.
Spis szkół pod patronatem Wł. Puchalskiego
http://sp4legnica.freehost.pl/
XLV LO im. Włodzimierza Puchalskiego w Łodzi
Zespół Szkół im. Włodzimierza Puchalskiego w Otrębusach
Zespół Szkół im. Włodzimierza Puchalskiego w Radulach
Szkoła Podstawowa im. Włodzimierza Puchalskiego w Proboszczowie.
Publiczna Szkoła Podstawowa nr 12 im. Włodzimierza Puchalskiego w Wałbrzychu.
Linki do stron poświęconych Wł. Puchalskiemu
(z których zaczerpnięto informacje)
Opracowała J. Staniszewska