Baśniowe przygody uczą życia
Bajki i baśnie są na ogół kojarzone z dziećmi, gdyż na tym etapie rozwoju poznają one rzeczywisty świat przez pryzmat świata wyimaginowanego, stworzonego z myślą o ich potrzebach i możliwościach.
“Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami…” Któż z nas nie pamięta tych słów, napawających radością i podnieceniem, gdyż za nimi kryła się fascynująca opowieść, płynąca z ust bliskiej osoby - rodzica czy nauczycielki - którzy nas w ten świat fantazji wprowadzali.
Choć bajki i baśnie kojarzą nam się z dzieciństwem, to tak naprawdę towarzyszą nam przez całe życie. Wielu pisarzy, szczególnie w epoce Oświecenia, tworzyło bajki z myślą o dorosłych czytelnikach. Stanowiły one komentarz do sytuacji politycznej, były anonimowym - spoza realnego świata - głosem rozsądku czy satyrą na ludzkie przywary lub zachowania. Te baśnie, przypowiastki, starożytne mity są dziś tematem zajęć z języka polskiego.
A czym są popularne dziś powieści z gatunku fantasy, komiksy czy seriale telewizyjne o banalnych treściach? Dowodem na to, jak chętnie sięgamy po baśnie nacechowane niefrasobliwością, która towarzyszyła naszemu dzieciństwu. Baśnie pozwalają bowiem oderwać się od szarej, często brutalnej rzeczywistości, choć na chwilę zapomnieć o problemach dnia codziennego. To właśnie dlatego taką popularnością cieszy się fantastyczny świat stworzony przez szczególnego pisarza literatury sf Andrzeja Sapkowskiego czy w powieściach Tolkiena.
Według Marii Molickiej (2002) baśń to jeden z podstawowych gatunków epickiej literatury ludowej, który utrwala w fantastycznej formie ludowe poglądy na stosunki międzyludzkie, przedstawia ideały dobra i sprawiedliwości oraz kryteria oceny ludzkich poczynań. Baśń łączy w sobie elementy świata realnego i fikcyjnego, tworząc poetycką wizję. Antropomorfizacja zjawisk i personifikacja sprawiają, że świat kreowany w baśniach jest bliski dorosłym i dzieciom.
Wpływ bajek na rozwój dziecka można zaobserwować od najwcześniejszych lat życia. W tym pierwszym okresie jednak istotną rolę, oprócz samej treści, odgrywa również obecność opiekuna, jego bliskość, kontakt fizyczny, tembr głosu i cała złożoność sytuacji, która towarzyszy opowiadaniu. W wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym dziecko podlega socjalizacji i wychowaniu nie tylko w kręgu własnej rodziny, ale również w szerszych grupach społecznych.
Dziecko według Piageta, szukając prostych związków przyczynowo-skutkowych w świecie fantazji, poznaje rzeczywistość za pomocą operacji konkretnych. Tak poznaje świat roślin, zwierząt i ludzi z ich typowymi cechami i przywarami. Poznaje wzorce osobowe, prototypowe przejawy dobra i zła. Uczy się różnych ludzkich zachowań oraz ich konsekwencji. Przez wyraziste pokazanie, kogo i za co spotyka nagroda lub kara, dowiaduje się o istnieniu wartości. Poznaje abstrakcyjne pojęcia, takie jak sprawiedliwość, miłość, przyjaźń, odpowiedzialność. Przeżywając wraz z bohaterami wydarzenia dziejące się wokół nich, uczy się wrażliwości i zachowań prospołecznych, poznaje przykłady dziedzictwa kulturowego, zapoznaje z symbolami i metaforami, takimi jak kojarzenie lisa z przebiegłością, a zatrute jabłko z objawami fałszu i zazdrości.
Ponadto w bajkach są jasno i wyraźnie określone postacie męskie i żeńskie, dzięki czemu dziecko uczy się przypisanych im ról społecznych, odkrywając także swoje miejsce w społecznym systemie. Również dzięki bajkom poznaje język literacki, naturalnie czerpie z jego bogactwa i uczy się poprawnego wysławiania się.
Wychowawcze narzędzie
Dzięki temu, że w baśniowe przygody są wplecione różne życiowe sytuacje, bajki odgrywają istotną rolę w rozwoju emocjonalnym dziecka. Utożsamiając się z postacią głównego bohatera, towarzyszy mu ono w wędrówce, razem z nim przeżywa radość, strach, smutek czy ból, nawiązuje przyjaźnie, stawia czoło wrogom, podejmuje wyzwania, odpoczywa i bawi się. Przez tę identyfikację dziecko poznaje całą gamę emocji, uczuć i postaw. Uczy się społecznie akceptowanych zachowań, różnych form wyrażania emocji, sposobów reagowania w trudnych sytuacjach, zaspokajania różnorodnych potrzeb oraz reagowania na takie postawy, które są społecznie potępiane.
Jak posługiwać się bajką jako narzędziem wychowawczym, aby uzyskać pożądane efekty edukacyjne? Aby to zrozumieć, warto uzmysłowić sobie, co na ten temat mówi psychologia edukacji. Otóż znane są cztery sposoby edukacji czy socjalizacji. Są to: model laissez-faire, lepienia z gliny, model konfliktowy oraz najbardziej zalecany model wzajemności.
W modelu wzajemności oddziaływanie wychowawcze za pomocą bajki jest bowiem najefektywniejsze, ponieważ oboje uczestnicy interakcji są odpowiedzialni za dobór bajki. Nauczyciel mógłby, co prawda, przygotować kilka opowiadań do wyboru o treściach adekwatnych do danego etapu socjalizacji wychowanka, natomiast dziecko mogłoby z tego zakresu wybrać coś, co odpowiada jego aktualnemu nastrojowi i potrzebom.
W ten sposób zarówno opiekun miałby wpływ na przekazywanie wychowankowi treści zawierających elementy dydaktyczne, jak również dziecko mogłoby kształtować swoją edukację według własnego wewnętrznego programu. Ponadto wybierając daną bajkę, dziecko pokazuje nauczycielowi, co jest dla niego ważne. Refleksyjny nauczyciel zauważy to i odpowiadając na potrzeby dziecka, pozwoli mu na tworzenie swobodnych fantazji. Bajka w tym przypadku będzie przedmiotem wspólnej zabawy i będzie służyć nawiązywaniu kontaktu między dzieckiem a dorosłym. To stworzy dogodne warunki do przekazania treści merytorycznych, ćwiczenia pożądanych zachowań i postaw oraz zaszczepiania oczekiwanych wartości w formie wesołej i bezpiecznej.
Wykorzystanie bajki w pracy z dziećmi
Przedstawię zajęcia praktycznego wykorzystania bajki w pracy z dziećmi na przykładzie Domu Dziecka w Kobylnicy, w którym jestem wolantariuszką. Program zabawy psychoedukacyjnej opracowałam na podstawie książki M. Molickiej Bajkoterapia.
Według autorki bajka psychoedukacyjna to taka bajka, której celem jest wprowadzenie zmian w zachowaniu dziecka. Nie można jednak zmuszać dziecka do przyjęcia i wyuczenia się nowych treści. Jeżeli dziecko nie jest zainteresowane danymi treściami lub po prostu ich nie rozumie, nie można ich wdrażać siłą. Należy poczekać, zaproponować inną bajkę lub pozwolić dzieciom stworzyć swoją własną. W ten sposób można pobudzić uwagę dziecka, a także uzyskać istotne informacje diagnostyczne. Śledząc losy wykreowanych przez dzieci bohaterów, można się dowiedzieć, co dzieci przeżywają, jakie emocje, które w inny sposób nie mogą być wyrażone, im towarzyszą.
Takie opowieści mogą być dobrym punktem wyjścia do dalszej pracy. Ponadto w ten sposób dzieci tworzą własny system norm i zasad, ćwiczą się w empatii, rozszerzają samoświadomość. Z kolei prowadzący może się dowiedzieć, na co powinien zwrócić szczególną uwagę, jakie obszary funkcjonowania poznawczo-emocjonalnego poruszyć. Takie ćwiczenie wpłynie też na poprawę kontaktu wychowawca - dziecko, lepsze zrozumienie i zwiększenie obustronnego zaufania. Grupa, z którą podjęłam pracę, składała się z siedmiorga dzieci w wieku od 5 do 9 lat.
Przebieg zajęć: powitanie, wspólne śpiewanie piosenki “Witajcie w naszej bajce”, prezentacja bajki, a na końcu rozmowa na temat jej treści: kim był główny bohater, co robił, która z postaci najbardziej się spodobała i dlaczego? Zwracam też uwagę na odczucia bohatera w poszczególnych scenkach.
Bajkę podzieliłam na scenki: każdemu dziecku przypisana była jedna scenka, którą miało narysować, a potem te scenkę opowiedzieć. W dalszej części rozmowy dzieci dzieliły się wrażeniami, która wersja bajki bardziej się im spodobała: czytana czy opowiadana przez dzieci.
Podczas tej części zajęć należy pilnie obserwować dzieci i zwracać uwagę na sposób wysławiania się. Dzieci bowiem chętnie rozmawiają na tematy przedstawione w bajkach, uczą się nazywać uczucia, określać postawy i zachowania bohaterów. Z czasem wypowiedzi stają się dłuższe, bardziej klarowne, barwne. Maluchy uczą się też podzielności uwagi, potrafią się skupić przez dłuższy czas. Pamiętają również treść opowiadań z poprzednich zajęć, dopytują się o losy wcześniej poznanych bohaterów. Pilnują się nawzajem co do dokładności relacji i zachowują w dużym stopniu samodyscyplinę.
Muszę jednak uprzedzić, że kolejne zajęcia na ogół nie są do siebie podobne i nie należy oczekiwać, że każdego następnego dnia będzie coraz lepiej i lepiej. Wręcz przeciwnie, czasami jest tak, że pozytywne efekty zanikają, a dzieci cofają się w swoich postępach. O tej specyfice mówi profesor Anna Brzezińska w swoich Wykładach z psychologii edukacji: to prawidłowość rozwojowa, którą charakteryzują następujące po sobie cykle asymilacji nowych struktur na przemian z regresem. Oznacza to, że proces socjalizacji i edukacji przebiega stopniowo. W związku z tym nowe informacje należy stopniować, a kolejnych umiejętności nauczać w sposób umiarkowany, tak aby jedne stawały się podłożem dla następnych, by w końcu stworzyć spójną, sprawnie funkcjonującą całość.
Tak właśnie wyobrażam sobie edukację dzieci: jako stopniowe i konsekwentne tworzenie mocnych fundamentów budowli, na których rozwijam możliwości moich wychowanków. Bajka jest narzędziem służącym temu celowi, pomaga wśród śmiechu i zabawy wprowadzać do świadomości dzieci ważne treści i pojęcia, pod warunkiem że będziemy się posługiwać edukacyjnym modelem wzajemności, który przedstawiłam.
Katarzyna Och
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu