Kreacja narratora w opowiadaniu Idy Fink pt. „Wariat”. Zwróć uwagę na funkcję portretów dzieci.
Pisarka okresu wojny i okupacji, Ida Fink podejmowała w swoich utworach trudne tematy. Przykładem może być opowiadanie pt. „Wariat”, w którym ukazała niezwykle trudne wybory, które prowadziły do przetrwania.
W utworze występuje narrator pierwszoosobowy, subiektywny, który opisuje historię z perspektywy czasu - retrospekcja. Prowadzi monolog, którego adresatem jest doktor. Lekarz to prawdopodobnie psychiatra, do którego narrator zwraca się z prośbą o pomoc po traumatycznych przeżyciach. Bohater prosi go o zaświadczenie, iż nie jest wariatem, za którego inni go mają. Znajdują się najprawdopodobniej w gabinecie doktora. Narrator komentuje wydarzenia z przeszłości i snuje refleksje. Ujawnia się poprzez stosowanie zaimków w pierwszej osobie liczby pojedynczej np. mnie oraz czasowników w formie osobowej np. mówiłem, zamiatałem. Podczas przywoływania wspomnień w pewnym momencie utożsamia się z rodziną, wówczas stosuje wypowiedzi w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. tośmy. Opowiadanie zostało napisane prostym językiem. Nie ma tutaj zbędnych opisów czy dialogów, stosowane są natomiast apostrofy (pytania) do adresata - doktora. Osoba mówiąca skupia się głównie na opisach zachowań towarzyszących omawianej sytuacji (behawioryzm).
Narrator w przywoływanej przez siebie opowieści opowiada o łapankach. Ma ograniczoną wiedzę - opowiada tylko o tym, co widział, czego doświadczył. To ojciec trzech córek, Żyd, jednak wprost nie ujawnia swojego semickiego pochodzenia. Wygląd bohatera został opisany bardzo pobieżnie - niski, garbaty o twarzy, która budzi strach. Twierdzi, że ma piękne córki, a urodę dostały w zamian za to, że on z żoną jej nie posiadał. Jest jednocześnie bohaterem wydarzeń. Wówczas pracował w zawodzie śmieciarza i zamiatał ulice. Miał trzy córki. Najstarsza dziewczynka była bardzo inteligentna, w szkole miała celujące oceny i potrafiła z dystansem podchodzić do tego, iż inne dzieci naśmiewały się z pracy, jaką wykonuje jej ojciec. Jak na swój młody wiek była niezwykle mądra i rozsądna. Rozumiała, iż czasy są ciężkie i ojciec musi jakoś zarabiać na życie. Była mu wdzięczna za to.
Podczas łapanki narrator stosuje mowę pozornie zależną do opisu zachowań dziewczynek, kiedy on siedział w ukryciu. Portrety dzieci odgrywają w opowiadaniu niemałą rolę. Córki narratora są symbolem poświęcenia, bowiem oddają życie za ukochaną osobę - tatę. Dzieci w okresie wojny i okupacji musiały szybciej dorosnąć, podejmować dojrzałe decyzje. Ich niewinność i kruchość musiały zostać zastąpione dojrzałością i siłą. Jedynie starsza córka narratora była świadoma czekającej je śmierci, a chcąc uniknąć śmierci ojca, nie wydała go. Młodsze dziewczynki próbują prosić ojca - o którego ukryciu wiedzą - o pomoc, ratunek. Litościwie krzyczą. Są przestraszone i nieświadome bezsilności próbują protestować, jednak są bezradne wobec oprawców.
Narrator pozostaje w ukryciu i przygląda się idącym na śmierć córkom. Wydaje się być pozbawiony człowieczeństwa, uczuć i moralności. Jednak okres wojny to okres przetrwania. Mimo trudów, każdy pragnął żyć, a by żyć, trzeba było niejednokrotnie wiele poświęcić, nawet życie najbliższych. Bohater mógł wtedy nie myśleć racjonalnie. Strach, poczucie zagrożenia i lęk przed śmiercią mogły być powodem paraliżu i niemocy. Trzeba wziąć pod uwagę również wcześniej wspomnianą chęć przetrwania - bowiem i ona mogła być motywem bezruchu. Przedstawione wydarzenie to sytuacja tragiczna, bowiem cokolwiek bohater by nie zrobił, doprowadziłoby to do katastrofy.
Od czasu wydarzeń osobie mówiącej towarzyszą wyrzuty sumienia, nie może się pogodzić z losem, choć jednocześnie jest świadomy tego, że to była jedyna możliwość, by przetrwać. Wydarzenia odbiły piętno na jego psychice. Ludzie określają go mianem wariata, nie może kontynuować z tego względu pracy. Pragnie, by ktoś ulżył mu w cierpieniu, chciałby wyprzeć te tragiczne wydarzenia ze swojej psychiki.
Kreacja narratora może służyć ukazaniu tego, jak w ciągu kilku chwil człowiek zostaje zmuszony do podjęcia decyzji, których skutki będzie odczuwał całe życie. Przeszłości bowiem nie da się wyprzeć z pamięci. Opowiadanie ukazuje także potęgę rodziny, która w obliczu zagłady jest gotowa do poświęceń, nawet tych największych.