Miejsca, które potrafią przetrwać próbę czasu na podstawie opowiadania Andrzeja Stasiuka pt. „Władek”
Są miejsca, które potrafią przetrwać próbę czasu. W opowiadaniu Andrzeja Stasiuka pt. „Władek” jest to kiosk.
W utworze wypowiada się narrator w 3os., jest wszechwiedzący. W przedstawionym fragmencie z nieco ironicznym wydźwiękiem opowiada o zmianach jakie zaszly w Polsce i w pewnej wiosce. Akcja opowiadania toczy się właśnie w jednej z polskich wsi. Utwór jest napisanym językiem prostym, potocznym, jednak pojawiają się elementy zaczerpnięte z biblii, np. odwołanie do Apokalipsy czy do Chrystusa. Bohaterzy utworu to stare kobiety, dzieci i sprzedawca.
Kiosk został przedstawiony na zasadzie kontrastu - opisano jak wyglądał przed reformami (komunizm) i jak po (kapitalizm). Przed, czyli w okresie komunizmu, był brudny, szary, zaniedbany a sprzedawca miał zwykle znudzoną minę. W kiosku była niewielka ilość produktów. Narrator ironicznie mówi, iż ludzie wymyślali wiele kombinacji, bo tak naprawdę kupowali zwykle papierosy, zapałki i bilety, a jedynym zróżnicowaniem była ilość. Zmieniło się dopiero po reformach. Pojawiło się wówczas wiele różnych towarów, a kiosk zachęcał swoim wyglądem, bowiem był barwny. Wśród wiktuałów były też zagraniczne o nietypowych dla mieszkańców wsi nazwach w obcym, niezrozumiałym języku (angielskim). Zmiany jakie zaszły obrazują także sytuację w Polsce, która uległa znacznej poprawie. Kiosk z ubogiego i szarego stał się pełnym towarów, wielokolorowym miejscem. Można więc wnioskować, że komfort życia Polaków poprawił się. Mieszkańcy wsi (stare kobiety i dzieci) dumnie stoją przed nowym miejscem. Artykuły zostały uszeregowane, każdy może kupić to, na co ma ochotę.
W utworze zostały przywołane symbole biblijne, które metaforycznie opisują zachodzące wówczas zmiany. „Wody potopu ustępują” - to znak, że wszystko co złe, zostało unieszkodliwione. Narrator wspomina również zwierzęta z arki przymierza. Porównane do nich zostały stojące przed kioskiem kobiety i wpatrujące się weń. Są zdumione widokiem. Kiosk może pełnić tutaj rolę arki, która jest darem od Boga. Nowe Jeruzalem to biblijna obietnica nowego, lepszego świata, do którego trafi się po zbawieniu. W opowiadaniu to również symbol nowego, lepszego świata, który powstał po upadku komunizmu - kiosk będący rajem dla kupujących, którzy mogą mieć dosłownie wszystko. Nowe widoki budzą niemałe zainteresowanie przechodniów. W utworze wspomniana została również mandala, hinduski symbol jedności świata. Ukazuje ona również to jak z chaosu rodzi się harmonia, więc ma to również odniesienie do motywu przewodniego opowiadania, czyli kiosku, który z chaotycznego miejsca przerodził się w podziwiane i harmonijne. Poza symbolami, pojawiają się również barwy, zestawione z odpowiednimi, obcojęzycznymi nazwami, które kusiły kupujących i wzbudzały w nich zachwyt. Można tutaj mówić o sprzeczności i naruszeniu świętości. Zestawiony jest np. kolor niebieski, czyli maryjny z nazwą dezodorantu - Blue Ocean Deodorant. Napisane nowych nazw wielką literą wzmaga ironiczny wydźwięk zestawień. Kontrast uwypuklają opisy bogate w odpowiednie słownictwo - szarzyzna świata przed transformacjami oraz barwność nowego Jeruzalem po przemianach. Zastosowane zostały epitety, np. brudne akwarium, porównania, np. buda wyglądała jak brudne akwarium i wyliczenia, np. kolejno wyjaśnianych barw z odniesieniami do nazw nowych, różnorodnych towarów.
Świat we „Władku” został przedstawiony w ironiczny sposób i na zasadzie kontrastu - życie przed i po przemianami społecznymi. „Kolejne stworzenie świata”, choć dla mieszkańców bardzo atrakcyjne, w rzeczywistości nie jest idealne, bo ludzie zaczęli skupiać się wyłącznie na fizycznych, cielesnych potrzebach, ignorując potrzeby duchowe, np. kontakt z Bogiem. Przestali być cnotliwi. Liczyły się ich zachcianki i kaprysy.