Jak się buduje nowa Moskwa


0x08 graphic
Jak się buduje nowa Moskwa

0x01 graphic
 Tomasz Bielecki, Moskwa 12-05-2006, ostatnia aktualizacja 12-05-2006 19:11

Norman Foster wybuduje w Moskwie najwyższy budynek Europy. Zdetronizuje on nowy "pałac kultury" wzniesiony niedawno dla nowobogackich Rosjan. - W naszym budownictwie Zachód bije się z radziecką przeszłością - mówią rosyjscy architekci.

Wieża Moskiewska, którą zaprojektował słynny Brytyjczyk, będzie osią nowego centrum bankowo-finansowego. Z woli mera Jurija Łużkowa powstanie ono na brzegach rzeki Moskwy, zaledwie pięć kilometrów od Kremla. Budowa "pionowego miasta" (Foster nazywa tak swój gmach, który liczy 118 kondygnacji i jest wysoki na 600 metrów) ruszy za półtora roku i powinna zostać ukończona w 2011 r.

Ambitnym planom mógłby teraz przeszkodzić wyłącznie gwałtowny spadek cen gazu i ropy naftowej, które finansują trwający od kilku lat moskiewski boom budowlany. Wieża Moskiewska pomieści 25 tys. ludzi. Oprócz hoteli, biur i apartamentów na wynajem będą tu też dziesiątki kawiarni i sklepów. Na szczycie (na wysokości ok. 500 metrów) znajdzie się punkt widokowy. Trafi tu zapewne wielu spośród 5 mln turystów, którzy corocznie odwiedzają Moskwę.

Projekt za 1,5 mld dol. będzie realizowany przez - bliską merowi Łużkowowi - firmę deweloperską Szałwy Czigirińskiego, który wspólnie z Fosterem zagospodaruje też wkrótce petersburską wyspę Nową Holandię. Ten sam deweloper wygrał konkurs na urządzenie terenu po właśnie wyburzanym słynnym hotelu Rossija, tuż przy Kremlu. Ma tam powstać kompleks hotelowo- biznesowy z restauracjami i sklepami. Choć stylizowane na XIX w. fasady budynków zaprojektują najprawdopodobniej rosyjscy architekci, to - jak mówi się w Moskwie - rozrysowanie wewnętrznej struktury kompleksu Szałwa Czigiriński zamierza oddać Fosterowi. - Moskwa przeżywa okres nadzwyczajnej odnowy i przemiany. Sam jestem ciekaw, jakim miastem będzie za 20 lat - mówi brytyjski architekt.

Styl Łużkowa

Szybka rozbudowa stolicy Rosji to nie tylko efekt gospodarczego boomu, ale też ambicji jej wieloletniego mera Jurija Łużkowa, który będzie rządzić stolicą do 2008 r. Plan zagospodarowania przestrzeni miejskiej, który Łużkow zatwierdził w 1999 r., przewiduje, że zaledwie 58 proc. terenów należących do magistratu nie zmieni do 2020 r. pełnionej obecnie funkcji.

"Styl Łużkowa" (jak nazywają go moskwianie) oznacza wyburzanie zrujnowanych budynków. Na ich miejscu stają architektoniczne klony zabudowy XIX-wiecznej Moskwy albo supernowoczesne budowle - jak te wznoszone przez Fostera. Stołeczne władze oskarża się o celowe zaniedbywanie remontów w niektórych starych budynkach, aby je potem wyburzyć pod pretekstem "nieopłacalności renowacji". Architekci wytykają też władzom brak spójnego pomysłu na zabudowę nowej Moskwy.

Nie powstał jeszcze projekt budynku wznoszonego na miejscu wyburzonego hotelu Moskwa, tuż przy placu Czerwonym. Przed rozbiórką bryła hotelu Moskwa była brzydka - miejska legenda wyjaśnia to uśrednieniem dwóch konkurencyjnych projektów, bo Józef Stalin nie potrafił się zdecydować na żaden z nich. Jednak dla wielu architektów hotel Moskwa był poradzieckim zabytkiem budownictwa i historii politycznej, którego - z racji szacunku dla przeszłości - nie należało wyburzać. Magistrat nie przejmował się jednak protestami, a obrońcy architektonicznej historii mogli tylko wpisać hotel Moskwa na listę ok. 400 "pejzaży miejskich", które - ich zdaniem - pospiesznymi rozbiórkami bądź przebudowami zaprzepaścił Łużkow.

Jednak samym moskwianom przebudowywane miasto coraz bardziej się podoba. Stolica, która po stalinowskiej modernizacji rozpoczętej w latach 30. XX w. była w niemałej części nieprzyjaznym monumentalnym tworem pozbawionym lokalnych centrów ze sklepami i kawiarniami, dziś - wzorem miast zachodnich - rozkwita "miejscami magicznymi". Kluby, kawiarnie, niewielkie restauracje powstają w poradzieckich biurach, martwych klubach osiedlowych czy takich lokalach jak przerośnięta siedziba Związku Inwalidów. Coraz skuteczniej wyciągają one uboższą młodzież z przejść podziemnych, w których prowadzi ona życie towarzyskie, nęcą też rosyjską inteligencję oraz turystów. - Może to prawda, że miasto przebudowuje się nieco chaotycznie. Ale przynajmniej jest żywe - mówią obrońcy "stylu Łużkowa".

Stalinowski klasycyzm

Mimo pędu budowlanego władze Moskwy nie zapominają zupełnie o historii. Łużkow planuje m.in. restaurację rezydencji Katarzyny Wielkiej w Carycynie i odbudowę drewnianego XVI-wiecznego carskiego pałacu w parku Kołomienskoje. Na sowite dotacje mogą też liczyć moskiewskie cerkwie i klasztory, które coraz częściej rozbłyskują kopułami złoconymi na koszt miasta.

Moskwianie, którzy niedawno wyprowadzili się z radzieckich komunałek lub wychowali się w Breżniewowskiej wielkiej płycie, miewają zaskakujące marzenia. Klasa średnia wyprowadza się do strzeżonych osiedli, podmiejskich dacz czy bloków z cegły, które niewiele różnią się od nowej polskiej architektury miejskiej. Jednak najbogatsi marzą o neostalinowskich pałacach pobudowanych w estetyce warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Za rządów Stalina w Moskwie powstało siedem takich budynków (nazywanych Córkami Stalina lub Pałacami Ludożercy). Do dziś mieści się w nich m.in. uniwersytet oraz MSZ, a dwa pełnią funkcje mieszkalne. I choć mieszkania w stalinowskich pałacach uchodzą za niewygodne, to o lokale w podobnym do nich i wybudowanym w 2005 r. Triumfpałas biły się tłumy bogaczy.

"Budowa najmłodszej Córki Stalina to dowód na odradzanie się imperialistycznych ciągot wśród Rosjan" - tak telewizyjna reklama tysiąca apartamentów w Triumfpałas parodiowała radiowy głos zachodniego kremlinologa z lat 50. XX w. Pałac stanął na miejscu, w którym - gdyby Stalin nie umarł - stałby dziś podobny budynek dla radzieckich generałów i weteranów II wojny światowej. Choć moskwianie żartują, że Triumfpałas (obecnie najwyższy budynek w Moskwie) powinien w miejsce czerwonej gwiazdy zwieńczyć symbol dolara, to realizowanie niespełnionych planów komunistycznego dyktatora nie budzi w Moskwie oporów. Tzw. klasycyzm stalinowski ma się pojawić - choć w mniej monumentalnej postaci - w kilku innych, dopiero projektowanych budynkach.

Zapomniany modernizm

W starciu między restaurowanym budownictwem przedrewolucyjnej Rosji, architektonicznym neostalinizmem i nowoczesnymi pomysłami Jurija Łużkowa wielkim przegranym jest najcenniejszy rosyjski wkład do historii światowej architektury - modernizm, który królował w Moskwie w latach 20.

W pierwszej porewolucyjnej dekadzie nowe radzieckie społeczeństwo szukało nowej formy architektonicznej. Przez kilkadziesiąt miesięcy w latach 20. pupilem Józefa Stalina był architekt Konstantin Mielnikow podziwiany przez Corbusiera. Miarą łask dyktatora była zgoda na jedyną wówczas w Moskwie budowę prywatnego budynku, czyli modernistycznego domu i pracowni Mielnikowa blisko Arbatu.

Moskiewscy architekci do dziś lubią wyobrażać sobie stolicę Rosji według Mielnikowa. Jednak w 1933 r. Stalin zapragnął monumentalnych wież i pałaców, a pozbawiony zajęcia modernista zajął się malarstwem. Pełne architektonicznej harmonii i umiarkowania (w którym nie lubują się nowobogaccy moskwianie) zabytki modernistycznej Moskwy, w tym wystrój niektórych stacji metra (np. niespiesznie remontowana Majakowskaja), są dziś zagrożone zniszczeniem. Dlatego w zeszłym tygodniu w Moskwie międzynarodowa konferencja architektów "Heritage at Risk" zaapelowała do moskiewskiego magistratu o ratunek dla dzieł Mielnikowa i innych radzieckich modernistów.

Czy władze odpowiedzą na te wezwania? Dom Mielnikowa może uratować rodzinna awantura, która wyniosła nazwisko architekta na czołówki moskiewskich bulwarówek. Po niedawnej śmierci syna architekta jego dwie siostry wszczęły publiczną walkę o spuściznę po ojcu. Jedna z nich chce zburzyć dom, a ziemię sprzedać deweloperom. - Dzięki tej kłótni wielu moskwian dowiedziało się, że modernistyczny Dom Mielnikowa jest cenny. Może teraz znajdą się pieniądze choćby na odgrzybienie niszczejącego zabytku - mówi adwokat córki Konstantina Mielnikowa, tej, która chce zachować zabytek.

ŹRÓDŁO:

0x01 graphic



Tomasz Bielecki, Moskwa

0x01 graphic

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

0x01 graphic

•  Jak się buduje nowa Moskwa

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   premier_pacynka   12.05.06, 19:49  + odpowiedz     0x01 graphic


A Polacy sie z Rosjan i Rosji smieja i mysla ze nas ktos traktuje powaznie...
zdmuchną nas od razu jak przyjdzie co do czego. Takie panstewka jak Polska
nie majace zadnych argumentow w polityce miedzynarodowej procz wspomnien z
historii powinno robic wszystko by z Rosji nie robic sobie wroga


•  Re: Jak się buduje nowa Moskwa

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   uklad_wcielony   12.05.06, 20:02  + odpowiedz     0x01 graphic


> zdmuchną nas od razu jak przyjdzie co do czego.

Spokojnie. Wystarczy pojechac jakies 100 km za stolice, zeby sie przekonac, ze
Moskwa i Rosja to dwa rozne kraje. Kolos wciaz ma nogi moze nie gliniane, ale
raczej miekkie.


•  To samo mozna powiedziec o Polsce - wystarczy

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   premier_pacynka   12.05.06, 20:41  + odpowiedz     0x01 graphic


pojechac 100km od Warszawy (Gdanska, Poznania czy innego duzego miasta) by
zobaczyc ze ... Warszawa (w/w miasta) a Polska to dwa rozne kraje.


•  Re: To samo mozna powiedziec o Polsce - wystarczy

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   bronkas   13.05.06, 02:51  + odpowiedz     0x01 graphic


Mysle,ze Rosja moze nam jeszcze pokazac swoja moc!


•  Bogata Moskwa IP: *.sympatico.ca

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: von.zpolski   13.05.06, 03:32  + odpowiedz     0x01 graphic


www.emporis.com/en/il/im/?id=413624
www.emporis.com/en/il/im/?id=326554
www.emporis.com/en/il/im/?id=290271
www.emporis.com/en/il/im/?id=278727







•  Licze na Radka Sikorskiego IP: *.wroclaw.dialog.net.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: Bigos666   13.05.06, 04:30  + odpowiedz     0x01 graphic


Licze ze Radek kumpel wszystkich Sikorski bedzie sabotowal ten projekt, wszak
jest to Brytyjsko - Rosyjskie porozumienie ponad naszymi głowami.


•  W jakim jezyku jest ten tekst? IP: *.sw.biz.rr.com

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: pawel   13.05.06, 04:41  + odpowiedz     0x01 graphic


Po jakiemu pisze sie "gmach, który liczy 118 kondygnacji i jest wysoki na 600
metrów"?

Co to jest "firma deweloperska"?

Piekne jest zdanie "Ten sam deweloper wygrał konkurs na urządzenie terenu po
właśnie wyburzanym słynnym hotelu Rossija", ktore laczy "dewelopera", ktory jest
chyba jakas odmiana "dylera", ze swojska "Rossija". Jak sie domyslam, chodzi o
Hotel Rosja...

Dalej mamy "gospodarczy boom", "Triumfpałas" [sic!], no i oczywiscie
"apartamenty" w znaczeniu mieszkania.


Hmmm....



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cz 1 Jak się buduje kapitał
Rybiński Jak się buduje w Polsce Kto zyska na kryzysie Jak inwestować
Jak sie poruszac po naszym kurs Nieznany
baciary jak się bawią ludzie
Jak Się Masz Kochanie, Teksty piosenek, TEKSTY
Niesmialosc jak sie jej pozbyc
Jak sie ubrac na jesienny spacer, jesien-scenariusze,wiersze, zagadki
jak sie odprezyc 21 sposobow eioba
Jak się ustrzedz przed cholerą, czerwonką i tyfusem brzusznym
Jak się masz, teksty
Poczucie winy jak się go pozbyć, Interesujące, PSYCHOLOGIA, PSYCHOLOGIA (materiały), alkoholizm - ma
Laboratoryjna ocena jak się ją wykonuje i po co
Jak się wykonuje stropy żelbetowe
jak się zdrowo odżywiać
jak się włamywać P254PPH7SML7CDFBVVRWTGLQUG6JD5MMLMOLKWA
Jak się mierzy inflację
JAK SIĘ MASZ KOCHANIE (3)
poradnik jak sie robi dzieci

więcej podobnych podstron