Temat 3 1980 1989


ZAJĘCIA 3 - HISTORIA MEDIÓW - MEDIA W POLSCE W LATACH 1980-89

Rozdział XIV: Finał (1980-1989), [w:] Habielski Rafał, Polityczna historia mediów w Polsce w XX wieku, Warszawa 2009

SIERPIEŃ `80

W lipcu 1980 gdy Polskę zaczęły ogarniać strajki media i władza starały się ich nie zauważać. Media były kroniką działań partii oraz „rytmicznej” i „wytężonej” pracy całego społeczeństwa, z czego wynika że strajki były jakby niezauważone. Telewizja i prasa donosiły że inicjatywy robotnicze sprzyjają realizacji zadań. 19 lipca - artykuł w którym informacje o strajkach były ukryte pod zdaniem że porządek zależy od ludzi a jedynym sposobem jest wytężona praca. O strajkach media zaczęły informować od połowy sierpnia, były one nazywane zakłóceniami w rytmie pracy. Do wydań dołączano materiały propagandowe mające ukazać dobro i skuteczność ciężkiej pracy.

27 sierpnia - w „Trybunie Ludu” pojawia się orędzie prymasa Wyszyńskiego (pierwszy raz media PRL-owskie publikują słowa Kościoła) oraz wypowiedź Ryszarda Wojny straszącego interwencją Moskwy (w zakładach pracy pojawiają się plakaty NIGDY WIĘCEJ WOJNY). W tym samym dniu „Sztandar Młodych” opublikował listę 21 postulatów co było przejawem utraty kontroli władzy nad mediami. Informacje o strajkach i prawdziwej sytuacji w Polsce podawało Radio Wolna Europa, powodowało to kres polityki medialnej PRL która zakładała ukrywanie niewygodnych faktów.

Dziennikarze, którzy obserwowali wydarzenia w stoczni zdecydowali się zaprotestować przeciw takiemu sposobowi publikacji i 25 sierpnia wydali oświadczenie: „Uważamy, że pełne informowanie społeczeństwa o wszystkim, co dzieje się w kraju, może tylko sprzyjać rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych, a w przyszłości przyczynić się do rozwoju społecznego.”

Solidarność była ruchem społecznym walczącym o przemianę polityki, także medialnej. Trzeci z 21 postulatów opracowanych przez Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Stoczni Gdańskiej dotyczył przestrzegania zagwarantowanej w Konstytucji wolności słowa, druku i publikacji, nierepresjonowania niezależnych wydawnictw oraz udostępnienia mediów „przedstawicielom wszystkich wyznań”. W stoczni od 23 sierpnia ukazywał się biuletyn informacyjny „Solidarność”.

Porozumienia kończące strajki zobowiązywały do zmiany ustawy o cenzurze w ciągu 3 miesięcy. W myśl ustawy można było zaskarżyć decyzję cenzora do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Solidarność rościła sobie prawo do wyrażania opinii w mediach i posiadania własnych wydawnictw co było powodem sporów aż do czasu stanu wojennego. We wrześniu w sukurs przyszedł także Komitet Porozumiewawczy Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych oraz Kościół, które wydały swoje Memoriały wypowiadające wojnę Głównemu Urzędowi Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk (GUKPPiW czyli popularna cenzura). Nastąpiła liberalizacja w wyniku czego powstał Polski Związek Katolicko-Społeczny (PZKS) wydający pismo „Ład” oraz inne periodyki: „Pismo” (Kraków), „Meritum” (Warszawa), „Studio” (Katowice). W wyniku sierpnia 80 nastąpiły roszady w aparacie propagandowym: szefem Wydziału Prasy, Radia i TV został Józef Klasa (wcześniej Kazimierz Rokoszewski), powołano Wydział Informacji (szef Jerzy Majka), szefem propagandy został Stefan Olszowski, szef Komitetu ds. Radia i TV został odwołany, oskarżony i skazany na 8 lat więzienia (Maciej Szczepański), nastąpiła zmiana naczelnego „Trybuny Ludu” (po 1980 osiągnęła nakład powyżej 1mln egz.). Był to upadek ekipy Edwarda Gierka. Nie zmieniono jedynie szefa cenzury, który rządził do końca jej istnienia.

SDP, dziennikarze

Ważniejsze od zmian personalnych były zjawiska zmiany polityki informacyjnej oraz emancypacja dziennikarzy. Dziennikarze nie cieszyli się szacunkiem gdyż byli „własnością władzy”. we wrześniu 80 SDP zdecydowało o nadzwyczajnym zjeździe (29-31 października) którego celem miało być omowienie „całokształtu spraw środowiska dziennikarskiego oraz określenie czynnikow gwarantujących właściwe spełnienie, przez prasę, radio i TV ich społecznych funkcji”. Po raz pierwszy na tym zjeździe dziennikarze krytykowali politykę medialną oraz cenzurę co miało historyczne znaczenie. SDP zwróciło się do rządu o uznanie za niezgodnego z prawem dekretu o cenzurze. Uznano że cenzura nie może służyć manipulacji opinią publiczną dlatego chciano stworzyć konkretną listę treści, które nie mogą być publikowane.

ZAJĘCIA 3/2

Oznaką metamorfozy były także kolejne wybory do władz SDP (na 391 aż 148 było bezpartyjnych). Przewodniczącym był Stefan Bratkowski, który dokonał pro solidarnościowej rewolucji Stowarzyszenia co nie podobało się władzy. Bratkowski publikował teksty diagnozujące sytuację w Polsce a SDP pod koniec 80 r. stworzyło forum debaty publicznej.

Nie wszystkie założenia udało się stowarzyszeniu zrealizować ale przyczyniono się do uwiarygodnienia mediów a PZPR nie kierował już nimi choć je kontrolował. Rozpoczęto walkę z SDP w kwietniu 1981 założono Związek Zawodowy Dziennikarzy PRL. Nastąpił bardzo widoczny rozłam wśród dziennikarzy w zależności od poglądów politycznych. Polaryzację zwiększała władza tworząc coraz więcej ugrupowań dla dziennikarzy.

CENZURA

Po sierpniu 80 wyraźnie zelżała cenzura co nie znaczy że Urząd zrezygnował z kontroli. Sprzyjała temu nie tylko działalność Solidarności ale również np. Nagroda Nobla dla Cz. Miłosza. Powoli przywracano także właściwe znaczenie języka pozbawiając go tzw. „niedomówników”. Jednak to wcale nie spowodowało zaprzestania dalszej walki. Rozpoczęto rozmowy o nowelizacji ustawy o cenzurze. Udało się wprowadzić nową ustawę w życie 1.10.1981. Nie wywalczono wszystkiego ale poprawiono sytuację. Napisano w niej że PRL zapewnia wolność słowa i druku w publikacjach i widowiskach oraz jasno wymieniono obszary w których wolność nie ma zastosowania. Teksty miały być nadal poddawane cenzurze prewencyjnej (podejmowanej przed publikacją) spisano jednak rodzaje materiałów, które tej cenzurze nie podlegają decyzje o podjęciu cenzury w odniesieniu do tych materiałów można było zaskarżyć do NSA. W tekstach można było zaznaczać że był cenzurowany. Prawo to zostało zawieszone i zmienione po wprowadzeniu stanu wojennego więc funkcjonowało nieco ponad 2 miesiące.

TYGODNIK SOLIDARNOŚĆ

Od początku związek domagał się prawa do publikacji od jesieni 80 wydawano biuletyny zakładowe (nawet 3 tysiące różnych tytułów) miały one jednak mały zasięg. W październiku 80 na spotkaniu Solidarności z premierem wyrażono zgodę na wydawanie periodyku, spierano się o nakład (Solidarność chciała 1 mln) i datę premiery. Władza celowo opóźniała decyzję a pozytywna decyzja nakładała kilka zastrzeżeń: nakład 500 tys. charakter społeczno-związkowy a nie polityczny, kierownictwo pisma zaakceptowane przez władzę oraz likwidacja dotychczasowych wydawnictw. Redaktorem naczelnym został Tadeusz Mazowiecki. Pierwszy numer ukazał się w kwietniu 1981. Na dwa tygodnie przed inauguracją SB zorganizowało akcję „Walet” mającą na celu neutralizowanie i przeciwdziałanie działalności antypaństwowej. Tygodnik jako pierwszy pisał o strajkach oraz cenzurze w taki sposób w jaki do niedawna nie było wolno a także zaskarżył GUKPiW do NSA (listopad 81) i wygrał co było wzorem dla innych. Tygodnik nie był jedyną enklawą niezależności silnym graczem o dużym zaufaniu była „Gazeta Krakowska”.

SPÓR O DOSTĘP DO MEDIÓW. OFENSYWA MEDIALNA WŁADZ

Równolegle do rozmów o cenzurze i Tygodniku toczyły się rozmowy o dostępie SDP do radia i telewizji. Władza nie chciała ustępstw a tylko udawała chęć kompromisu. Solidarność i SDP domagały się możliwości publikowania oświadczeń i uchwał Związku, stałej audycji dyskusyjnej na tematy bliskie Solidarności oraz nadawania magazynu związkowego.

Władza zdecydowana była trzymać twardo TV mając wrażenie że kontrolując ją kontrolują społeczeństwo mimo że zaufanie do TV spadało. Po wydarzeniach bydgoskich z 1981 TV przydała się władzy, służyła do kreowania „słusznego” wizerunku wydarzeń. W czerwcu 1981 nastąpiły kolejne zmiany kadrowe u szczytu władz medialnych i propagandowych. A także na czele „Życia Warszawy” oraz „Kuriera Polskiego”. W sierpniu rzecznikiem rządu został Jerzy Urban. W miesiąc po powstaniu „Tygodnika Solidarność” zaczęła pojawiać się partyjna „Rzeczywistość”. Od wydarzeń bydgoskich rozpoczęto propagandę która przedstawiała Solidarność jako organizację działającą na szkodę państwa, spokoju publicznego itd. SDP w związku z tym wystosowało oświadczenie, które w radiu zostało nadane tylko raz. Na początku sierpnia 1981 PAP wydało depesze która przeinaczała sens oświadczenia Solidarności nt. rozmów z rządem. 10 i 11 sierpnia SDP oraz dziennikarze Polskiego radia wydali oświadczenie o tym że prowadzone są działania dezinformacyjne a media przestają pełnić

ZAJĘCIA 3/3

swoją rolę. Agresja propagandy miała wpływ na politykę Związku który zorganizował tzw. Dni bez prasy (19-20 sierpnia 1981) - niedrukowanie, nierozprowadzanie, niekupowanie oraz nakłanianie do niekupowania, była to forma protestu przeciw kłamstwom. We wrześniu działacze Solidarności w Komitecie ds. Radia i TV wystosowali listy otwarte do premiera gen. Jaruzelskiego oraz do Sejmu żądając zmiany dotychczasowego szefa Komitetu oraz wyrażając zaniepokojenie niebezpieczną społecznie, niekonstytucyjną działalnością Radia i TVP. Zaniepokojenie sytuacją wyrażane było także w Sejmie (Edmund Osmańczyk). Protesty na niewiele się zdały. Władza robiła wszystko by nie dopuścić do wolności prasy. Sztandar Młodych wypuścił do druku wywiad z Jackiem Kuroniem (październik 81), został on zaakceptowany przez naczelnego ale wtrąciła się cenzura pomimo działającej już nowej ustawy o cenzurze. Wywiad został opublikowany w wyniku czego zmieniono naczelnego a redakcję spacyfikowano.

STAN WOJENNY I POWOJENNY

Wprowadzenie stanu wojennego oznaczało powrót do dawnej polityki medialnej - pełnej zależności mediów od władzy. 12 grudnia 81 w ramach programu „Azalia” ok. 23:00 przerwano emisje programu radia i TV a ich gmachy w całej Polsce zostały obstawione przez wojsko. Władzę objęli Komisarze wojskowi a 13 grudnia emitowano wyłącznie specjalnie nagrane przemówienie Jaruzelskiego o wprowadzeniu stanu wojennego brzmiało ono: „Obywatelki i obywatele Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej! Zwracam się dziś do was jako żołnierz i jako szef rządu polskiego. Zwracam się do was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią…” Dekret o stanie wojennym regulował sprawę mediów zabraniając rozpowszechniania wszelkich wydawnictw bez zgody odpowiednich organów (kara od 6 miesięcy do 5 lat). Od 13 grudnia ukazywała się tylko „Trybuna Ludu”, „Żołnierz Wolności” oraz dzienniki wojewódzkie partii a głównym twórcą opinii społecznej miał być Dziennik TV objaśniający sytuację w kraju przez co współpracował on z wojskiem, rządem i SB. Dziennik stał się symbolem stanu wojennego i cieszył się antypatią społeczną. Dawano temu wyraz poprzez ,manifestacyjne spacery w czasie jego emisji. Lepiej radziło sobie radio które przyciągało młodych słuchaczy gdyż od kwietnia 1982 prowadziło „Listę Przebojów” Marka Niedźwiedzkiego w programie III (SB próbowało wpływać na zestaw piosenek).

W podziemiu zaczęto kolportować ulotki sprzeciwiające się władzy („WRON won” itp.) które były bardziej widoczne niż ulotki propagandy władzy.

OBLICZA NORMALIZACJI

Gdy uznano że militarny aspekt stanu wojennego zakończył się sukcesem przystąpiono do polityki „normalizacyjnej”. Polegało to głównie na wmawianiu, że wszystko wraca do „normy”. W przypadku mediów normalizacja to proces w którym przywracano obraz sprzed 13 grudnia. Najpierw pojawiły się dzienniki koalicjantów PZPR. W lutym 1982 emisję zaczął II program TVP oraz zwiększono godziny emisji radia. Zjawiska te uzupełniono zabiegiem przywołania dziennikarzy do porządku. Władza wiedziała który dziennikarz sympatyzuje z Solidarnością dlatego trzeba było weryfikować redakcje, by wymusić lojalność oraz oczyścić środowisko i przypomnieć dziennikarzom o ich pozycji w systemie. Weryfikacji (zwolnień i przesunięć na niższe stanowiska) uniknęli tylko najwierniejsi a pomyślnie nie przeszło jej ok. 1200 dziennikarzy co spowodowało rozwiązanie ok. 20 zespołów redakcyjnych. Następnie przyszła kolej na SDP, które protestowało przeciwko stanowi wojennemu o raz wydawało podziemne biuletyny poskutkowało to rozwiązaniem (19 marca 82) podobnie jak później w przypadku Stowarzyszenia aktorów oraz Stowarzyszenia Pisarzy. Dzień po rozwiązaniu SDP grupa dziennikarzy postanowiła założyć nowe Stowarzyszenie Dziennikarzy PRL w związku z czym wystosowano odpowiednie podanie, pozytywna decyzja wskazywała na charakter stowarzyszenia.

Początkiem 1982 zakończono proces odwieszania tytułów prasowych sprzed 13 grudnia, zakończono weryfikacje i przystosowano cenzurę do nowych - starych zadań. Nie został odwieszony jedynie „Tygodnik Solidarność” jego redaktor był internowany a związek został zdelegalizowany więc nie mogło ukazywać się także pismo, jednak zespół redakcyjny budził duże zainteresowanie wśród SB. Sytuacja powojenna zmuszała niektóre tytuły do zmiany formuły.

W maju 1982 zaczął ukazywać się „Tygodnik Powszechny” który jawnie protestował przeciw sytuacji stanu wojennego oraz „normalizacji” objawem były wydania w formie negatywu (białe litery na

ZAJĘCIA 3/4

czarnym tle) oraz przypomnienie w każdym numerze który tydzień stanu wojennego trwa. Tygodnik był miejscem dla pisarzy sympatyzujących z Solidarnością. W styczniu 1982 pojawił się dziennik „Rzeczpospolita” który był wyrazicielem interesów rządu, w zasadzie nie różniła się niczym od innych tytułów. Innym pismem założonym w nowych warunkach było „Odrodzenie” był to tygodnik PRON-u. Gazety wtedy zależały od geografii politycznej, osobne tytuły miał PZPR, osobne rząd oraz PRON jednak była to fikcja. Ważna rolę w polityce medialnej odgrywał rzecznik rządu Jerzy Urban. Jego konferencje prasowe na których najczęściej odpowiadał na przygotowane przez siebie pytania, odpowiadał interpretując rzeczywistość w wygodny sposób były odbiciem prawdziwej polityki. Polityka rządu po 13 grudnia dała możliwość uderzenia w odwiecznego wroga - radio Wolna Europa. Nie można było atakować bezpośrednio jednak należało przypomnieć że radiem rządzi Zdzisław Najder, który został zaocznie skazany na śmierć za współpracę z wywiadem USA. W ramach „normalizacji” należało uporządkować sytuację cenzury dlatego w lipcu 83 zmieniono ustawę z 81. Zwiększono listę zakazów, zmniejszono listę publikacji zwolnionych z cenzury. W 1985 cenzura najczęściej dotykała prasy katolickiej która starała się szczerze wypowiadać o zabójstwie ks. Popiełuszki.

W ślad za ustawą o cenzurze wprowadzono w 1984 prawo prasowe (obowiązujące, o zgrozo, do dziś). Wg tego prawa prasa zgodnie z Konstytucją korzysta z wolności słowa i umożliwia społeczeństwu udział w dyskusjach i konsultacjach. Prawo nakładało obowiązek krytyki wszelkich złych zjawisk. Ustawa powoływała także do życia Radę Prasową która pełniła rolę opiniodawczą dla rządu.

MEDIA NIEZALEŻNE I PODZIEMNE

Tzw. Osoby sierpnia 80 w stanie wojennym byli internowani bądź ukrywali się a później podjęli dalszą walkę jak Stefan Bratkowski który wydawał „Biuletyn Bratkowskiego” oraz powielał komunikaty Związku. Dziennikarze wyrzuceni z pracy podejmowali różne wybory (red. Maciej Wierzyński został taksówkarzem ). Wśród prasy enklawą suwerenności starał się być „Tygodnik Powszechny”. Starały się o to inne pisma katolickie, które mogły funkcjonować gdyż były zgodne z polityką władzy która chciała neutralizować Kościół oraz separować od opozycji co nie przyniosło skutków. Symbolem niezależności prasy katolickiej (związanej z opozycją) stały się oznaczenia ingerencji cenzora przy tekstach. Tytuły katolickie w połowie lat 80 były na czele jeśli chodzi o ingerencję cenzora, ale również poziom zaufania i zainteresowania czytelników.

Po 13 grudnia 1981 prasa podziemna powróciła i stała się najważniejszym zadaniem zdelegalizowanej Solidarności. Ze względu na warunki w jakich powstawała prasa podziemna ukazywała się ona nieregularnie i miała charakter informacyjny (informował o tym tytuł). W grudniu 1982 MSW poinformowało posłów że resort zlikwidował „360 punktow produkcji nielegalnej literatury, przejął 1169 urządzeń powielających, skonfiskował 730 tysięcy ulotek, 340 broszur i wydawnictw oraz 4 tysiące plakatow.” Od kwietnia 82 działało także podziemne radio. Było ono wielkim zagrożeniem dla władz i wyzwaniem dla SB m.in. dlatego, że niektóre audycje nadawano na częstotliwości fonii Dziennika TV. Inicjatorzy radia zostali zatrzymani i skazani w 83 jednak radio nadawało do 1989. Pojawiło się jednak także radio oraz broszury informacyjne nadające w podziemiu a założone przez MSW, podszywające się pod Solidarność.

FINAŁ (1986-1989)

Kolejnym oblanym testem polityki medialnej władzy był brak zaufania do informacji nt. awarii w Czarnobylu. Polacy słuchali wtedy mediów z Zachodu by dowiedzieć się o zagrożeniach. Na zmiany w polityce medialnej prócz Czarnobyla wpływ miała zła sytuacja gospodarcza oraz „pieriestrojka” Michaiła Gorbaczowa. Poziom zaufania do władz oraz poziom oceny sytuacji w kraju systematycznie spadał co zmusiło do liberalizacji polityki wewnętrznej. Wpływ na to miał także wynik oglądalności brazylijskiego tasiemca „Niewolnica Isaura” (81%) co pokazywało niezaspokojenie apetytów na kulturę lekką, masową, niezwiązaną z polityką. W 1986 nastąpiły kolejne zmiany w aparacie zarządzającym mediami. Liberalizacja objawiała się w mniejszej agresywności mediów oraz uatrakcyjnianiu programu TV (Teleexpress od 86, Panorama od 87). Łagodniała cenzura. Zmiana i liberalizacja nie oznaczały, że społeczeństwo zaczęło się utożsamiać z mediami pomimo, że gen. Jaruzelski mówił że dziennikarstwu towarzyszy szacunek, zrozumienie i poparcie społeczne.

ZAJĘCIA 3/5

W 1987 referendum zakończyło się wynikiem negatywnym co uniemożliwiło przeprowadzenie reform

ekonomicznych i demokratyzacji w czym duża zasługa mediów podziemnych Solidarności. Od 1988 rozpoczęła się kapitulacja władz czego pierwszym objawem było zaprzestanie zagłuszania Radia Wolna Europa. Nowością w TV była audycja „Telewizja nocą” prowadzona przez niegdyś internowanego opozycjonistę. Strajki 1988 stały się bramą do rozmów między rządem i opozycją, po raz pierwszy media nie starały się ukryć problemu. Jednak jako remedium podjęto kroki podobne jak w sierpniu 80.

Sensacją potwierdzającą medialną słabość władzy była debata telewizyjna między Lechem Wałęsą (NSZZ Solidarność) a Alfredem Miodowiczem (OPZZ).

OKRĄGŁY STÓŁ

Postulaty strony społecznej przystępującej do obrad były podobne do tych z sierpnia 80. Chodziło o ograniczenie cenzury, odejście od monopolu partii, umożliwienie działalności wydawniczej opozycji.

Relacje i transmisje z tego wydarzenia zostały zmanipulowane i zafałszowane. Władze z determinacją broniły swego monopolu. Uzgodniono jednak półgodzinną transmisję raz w tygodniu prowadzoną przez ludzi Solidarności, powołanie ogólnopolskiego dziennika informacyjno-publicystycznego (Gazeta Wyborcza), wznowienie Tygodnika Solidarność, zarekomendowano liberalną nowelizację ustawy o cenzurze. Solidarność domagała się zaprzestania represji drugiego obiegu wyrażając nadzieję na pluralizm medialny. Postanowienia podzespołów ds. mediów podpisane zostały w marcu 1989

OSTATNIA BITWA. KAMPANIA WYBORCZA CZERWIEC 1989

Do kampanii strona społeczna była uzbrojona w GW (pierwsze wydanie 8 maja 89), wznowiony przed samymi wyborami Tygodnik Solidarność oraz wyborcze audycje radiowe i telewizyjne. Władza dysponowała dużo większym arsenałem, nie dysponowała jednak zaufaniem społeczeństwa i wiarygodnością. Pomocą dla opozycji była nowelizacja ustawy o cenzurze. Władza prowadziła kampanie niemrawo, bez wiary w sukces. Opozycja wygrała wszystko co mogła wygrać na pierwszych półdemokratycznych wyborach (35% posłów, 99% senatorów). Powstał rząd Tadeusza Mazowieckiego, nastąpiły zmiany w mediach gdzie rządziły osoby związane z opozycją, w styczniu 1990 zgodnie z zapowiedzią premiera zniesiono cenzurę. Wraz z przemianą życia politycznego przemianie uległy media i ich zadania.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
42 Walki w Dolinie Panczsziru 1980 1989
Polska w latach 1980 1989 2
Solidarnoć (1980 1989)
Vol 14 Podst wiedza na temat przeg okr 1
TEMAT 9 hormony a odporność
Temat IV 2 2
wykład 6a Trauma zmiany społecznej 1989
Temat 1 Organizacja ochrony przeciwpożarowej
Temat 3 Polityka Konkurencji 2 (DONE!)
Temat II 1 2
Temat 3 Teorie handlu częsc 2

więcej podobnych podstron