Emil Zola „Germinal” - streszczenie skrótowe
Emil Zola jest francuskim pisarzem żyjącym w XIX wieku. Swoje dzieła pisał pod wpływem poczynionych obserwacji warunków życia ipracy robotników - opisy trudnej i brutalnej rzeczywistości uderzały czytelnika, a wymowa powieści sprawiała, że były one bliskie trudnej ludzkim losom. Zola nie unikał trudnych tematów, nie bał się poruszać kwestii ciężkich warunków pracy w kopalni, trudnych warunków mieszkaniowych, braku wpływu dorosłych na wychowanie i zachowanie dzieci. Obecność bardzo realistycznych i dokładnych opisów rzeczywistości sprawia, że powieść „Germinal” należy zaliczyć do nurtu nazywanego naturalizmem, który istniał we Francji w XIX wieku.
Powieść „Germinal” przenosi nas do Montsou - małej miejscowości w północnej Francji. W poszukiwaniu pracy przybywa do niej Stefan, który zatrudnia się w kopalni Le Voreux. Trudne warunki pracy, liczne niebezpieczeństwa czyhające na górników pod ziemią, nędza współtowarzyszy oraz bardzo ciężka sytuacja mieszkaniowa znajduje odzwierciedlenie w twórczości Zoli.
Stefan zachłystuje się ideałami socjalistycznymi. Dzięki poważaniu, którym cieszył się w kopalni, doprowadza do strajku. Jednak Stefan nie potrafi przejąć kontroli nad tłumem w najtrudniejszych momentach, a kiedy zamieszki wymykają się spod kontroli i dochodzi do zniszczeń w kopalni i miasteczku, do robotników otwiera ogień wojsko. Liczne ofiary śmiertelne studzą gorące nastroje, strajk zostaje przerwany - pokonani górnicy wracają do pracy. Jednak Suwarin - rosyjski anarchista, który zainspirował Stefana do działania - pragnąc ukarać tych, którzy zdradzili idee rewolucji, dokonuje sabotażu. Zniszczenie szybu windy zlewa się w czasie z awarią: kopalnia zostaje zalana. Na dole ginie wielu górników, albowiem akcja ratunkowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
W tym czasie czytelnik dowiaduje się o losie wielopokoleniowej górniczej rodziny Maheu, którzy żyją w bardzo ciężkich warunkach. Dziesięcioosobowa rodzina mieszka w dwóch izbach. Pomimo ciężkiej i ryzykownej pracy w kopalni nie stać ich na wyżywienie. Poznajemy zarówno losy dziadka, strudzonych rodziców, jak i dzieci: małego Janka i piętnastoletniej, zakochanej w Stefanie Katarzyny. Są oni przedstawicielami owego tłumu, który wziął udział w zamieszkach, jednak bunt został stłumiony, warunki pracy górników nie polepszyły się, a w nich został ból i rozdarcie. W buncie robotników zginęła Katarzyna.