Historia ortografii polskiej


Historia ortografii polskiej

Polacy w XII wieku przejęli alfabet łaciński. Zasób łacińskich liter nie był jednak wystarczający do oznaczenia wszystkich polskich dźwięków, zabrakło ich dla spółgłosek średniojęzykowych ciszących (pisanych dziś ćśź), samogłosek nosowych (pisanych dziś ąę), a także spółgłosek dziąsłowych szumiących (pisanych dziś czszż). Kilka liter łacińskich okazało się natomiast zbędnych (qx,v).

Adaptacja nowego alfabetu nastręczała ogromnych trudności. Dzięki pracy skrybów, pracujących w kancelariach państwowych i kościelnych oraz w klasztornych skryptoriach, język polski otrzymałortografię. W tej praktyce skryptorialnej ucierały się najstarsze, a także międzydzielnicowe, zasady ortograficzne. Ewolucja ortografii trwa do najnowszych czasów.

Staropolskie początki ortografii (XII-XV)[edytuj]

W pierwszej, najstarszej fazie (tzw. pisowni niezłożonej) próbowano poprzestać na literach łacińskich. W tych warunkach jedna litera łacińska mogła mieć kilka różnych wartości głoskowych, np.:

Ale to nie wystarczało i trzeba było wprowadzić do użytku nowe znaki pojedyncze. Chętniej jednak uciekano się do kombinacji liter łacińskich. Różni pisarze i kopiści po swojemu radzili sobie z przystosowaniem alfabetu łacińskiego, o jakimś powszechniejszym porozumieniu się i wypracowaniu ogólnie obowiązującej normy zapisu, w ówczesnych warunkach oświatowych i kulturalnych, nie mogło być mowy. Na ówczesną ortografię polską oddziaływały też nieraz rozbieżne wpływy czeskie i niemieckie.

Oto przykłady najdawniejszej pisowni na podstawie bulli gnieźnieńskiej z r. 1136 i Kazań świętokrzyskich (XIII-XIV w.):

Głoska

Sposób zapisywania

Przykłady

Samogłoski nosowe (ą, ę)

am, an, e, em, en, o, um, un, φ

Dambnizia (=Dębnica), Chrustov (=Chrząstów), sφ (=się), sa (=są)

ć

c, ch, cz, t

Chotan (=Chocian), cynich (=czynić), czyalo (=ciało)

č (dzisiejsze cz)

c, ch, che

Lunciz (=Łęczyca), Bichek (=Byczek), rech (=rzecz), uciny (=uczyni)

dz

c, cz, dz, z

Zeraz (=Sieradz), drudzi (=drudzy), doracy (=doradzi), pyenyącz (=pieniądz)

i

i, y

faly (=chwali), ubogy (=ubogi)

j

g, i, j, y

ienze, iaco (=jako), Voibor

k

c, ck, k

Cochan (=Kochan), Curassek (=Kurasek), ktore (=które), taco (=tako), peckle (=piekle)

ř (dzisiejsze rz)

r, rz

Krisan (=Krzyżan), przichodzi (=przychodzi), grzechow (=grzechów)

s

s, ss, z

gloz (=głos), gest, sstokrocz (=stokroć)

ś

s, sch, ssy, sy

swyata (=świata), swyeczską (=świeczką), prossycz (=prosić), syadl (=siadł)

š (dzisiejsze sz)

s, sch, ss, sz

Calis (=Kalisz), Gneuos (=Gniewosz), schuka (=szuka), napelnysz (=napełnisz), masch (=masz)

t

t, th

themu (=temu), thu (=tu)

u

u, v

trvdnem, uznaie (=uznaje), vczil (=uczył), Bogvmil (=Bogumił)

w

u, v

Vsemir, vmoch (=w moc), pouaba

y

i, y

gdi (=gdy), przigani (=przygani), cynili (=czynili)

ź

sy, z, zy

zyemya (=ziemia), priiazny (=przyjaźń)

ž (dzisiejsze ż)

s, z

yze (=iże), urazonego (=urażonego)

Pisownia XV w. usiłuje w dalszym ciągu rozwiązać tradycyjne trudności, ale rezultatów nie osiąga. Wbrew najlepszym chęciom poszczególnych pisarzy, znajduje się wiele niekonsekwencji, a nawet dziwactw. Rękopisy większych zabytków wykonywało nieraz kilku pisarzy lub kopistów, a każdy wprowadzał jakieś własne przyzwyczajenia i zasady pisowniowe. Samogłoski nosowe oznaczało się bardzo rozmaicie. Wynikało to zapewne z faktu braku wzorców w przejętym alfabecie i przypadającej właśnie na tę epokę ewolucji wartości wymawianowej oraz różnic regionalnych. Znak ø (na oznaczenie nosówek), dość zwykły w pierwszej połowie stulecia, występuje po raz ostatni w "Biblii szaroszpatackiej", a pod koniec wieku zupełnie wychodzi z użycia.

W XV w. pojawia się również pierwszy polski traktat ortograficzny Jakuba Parkoszowica z Żurawicy pt. "Obiecado". Był on zapewne pod wpływem Jana Husa, wielkiego reformatora czeskiej ortografii. Niestety pomysły Parkoszowica były mało praktyczne. Jego wysiłek szedł w kierunku ustalenia odrębnych liter dla każdego fonemu.

Oto przykłady innowacji, jakie proponował:

Proponował również osobne litery dla oznaczenia głosek miękkich i twardych. Jednak wiele jego pomysłów było trudnych w stosowaniu, toteż dzieło Parkoszowica nie zdobyło powszechniejszego uznania, a na losach polskiej ortografii nie zaważyło.

Ortografia doby średniopolskiej[edytuj]

W okresie tym zaczyna powstawać wiele prac o charakterze ortograficzno-normatywnym w postaci osobnych traktatów. Na ten wiek przypada też rozpowszechnienie się druku. Pisownia pierwszychdruków była tak samo chwiejna i niekonsekwentna jak w średniowieczu. W dużej mierze zależała od zwyczajów i upodobań piszącego, a zwłaszcza drukarza. Podczas pierwszych dziesięcioleci XVI w. krakowscy drukarze czynili wyraźne wysiłki, aby uprościć oraz ujednolicić pisownię. Przede wszystkim podjęli próby ograniczenia wielofunkcyjności tej samej głoski. Nie od razu to się udało. Nie wszyscy stosowali i chcieli stosować te same zasady, w tym dochodziły do głosu zabiegi konkurencyjne.

Istotne postępy, jakie poczyniono, to odróżnianie a jasnego od pochylonego, za pomocą liter a i á.

Odróżnia się l od ł. Głoskę v oddaje się przez w, natomiast f rozmaicie: fffph.

Litera s zaczyna oznaczać tylko s, litera ś tylko ś.

Dwuznak sz zaczyna oznaczać tylko š, dwuznak cz i  tylko głoskę č, a litera c głoskę c.

Ustala się użycie litery z dla głoski z, litery ż dla głoski ž, połączeń zizyźi przed samogłoskami, a z lub ź przed spółgłoskami dla głoski ź.

Szuka się również sposobu odróżnienia spółgłosek wargowych i wargowo-zębowych bfmpw twardych od ich odpowiedników zmiękczonych, przez różne zastosowanie dodanych liter iy.

Próbuje się też wprowadzić jakiś ład w użyciu liter wielkich i małych oraz pisaniu łącznym i rozłącznym wyrażeń przyimkowych i niektórych formacji przedrostkowych. Nie rozróżnia się natomiast formnarzędnika i miejscownika l. poj. i narzędnika l. mn. deklinacji zaimkowo-przymiotnikowej, pisząc końcówki tych przypadków -im-ym oraz -imi-ymi.

Obok tych praktycznych rozwiązań trudności graficznych i ortograficznych, były także próby teoretycznego uporania się z nimi, tzn. normatywnego ustalenia ogólnie zaleconych przepisów pisowni.

Chronologicznie na pierwsze miejsce wysuwa się Stanisław Zaborowski, autor pierwszego drukowanego traktatu po łacinie o polskiej ortografii (ok. 1513 r.). Wystąpił z własnymi pomysłami oznaczania samogłosek jasnych i pochylonych, obu nosówek, spółgłosek miękkich i zmiękczonych, ciszących i szumiących. Proponował m.in.: wprowadzenie litery ī na oznaczenie głoski y (np. sīna-syna), ď na oznaczenie głoski dz oraz stawianie pojedynczych lub podwójnych kropek nad literami bcdkpsv i w na oznaczenie ich miękkości.

Nie można zaprzeczyć, że Zaborowski prawie wyczerpująco i konsekwentnie opracował swój traktat. Choć jednak ukazał się on w latach 1513-1564 w jedenastu przedrukach, jego projekt nie znalazł w praktyce zastosowania. Stanowił zbyt śmiałe naruszenie tradycji, a z powodu obfitości znaków diakrytycznych był dla piszącego zbyt trudny.

Następną pracą, będącą jakby syntezą usiłowań i prób uporządkowania ortografii polskiej 1. połowy XVI w., jest Ortografia polska. To iest nauka pisania i czytania języka polskiego, ile Polakowi potrzeba, niewielem słów dostatecznie wypisana Stanisława Murzynowskiego z 1551 roku. Propozycje Murzynowskiego na temat sposobu pisania poszczególnych głosek są bardzo zbliżone do stanu dzisiejszego. Różny jest tylko sposób zapisu spółgłosek miękkich (umieszczanie kreseczki nad literami bmpw) oraz wprowadzenie znaków na określenie a pochylonego oraz e pochylonego.

Dźwięczność i bezdźwięczność spółgłosek Murzynowski oznaczał na podstawie etymologicznej, tak jak i dzisiaj to czynimy. Ale zdarzają się odchylenia ku pisowni fonetycznej, np. stąttészzarás,obrásrozżekł itd. Mimo to zasługa Murzynowskiego w rozwoju polskiej ortografii jest niewątpliwa i niemała.

W ramach ustalającego się nowego systemu graficzno-ortograficznego mieszczą się informacje P. Statoriusa-Stojeńskiego w rozdziale De literarum potestate et genuina earum pronunciatione jegogramatyki z roku 1568. Stojeński odróżnia a jasne (np. bábáspáćmoiá) od a pochylonego (np. pansadma). Nie uwzględnia tej różnicy przy e, chociaż zdaje sobie sprawę z odmiennego brzmienia. Nie zaleca także odróżniania w piśmie o jasnego od pochylonego, pisząc obie te głoski przez o (np. głodwodrod), co prawda z zaznaczeniem, że niektórzy zaczęli niedawno o pochylone odróżniać za pomocą kreski umieszczonej nad literą o. Przestrzega przed graficznym mieszaniem samogłoski i z samogłoską y. Ale literą y oznacza w wygłosie głoskę j, np. pokoymoytwoy.

Z końcem stulecia, w roku 1594, ukazała się publikacja zawierająca trzy projekty graficzno-ortograficzne. Był to Nowy karakter polski Jana Januszewskiego. Przedstawiony jest w trzech "obiecadłach": Jana KochanowskiegoŁukasza Górnickiego i Jana Januszewskiego.

Najbliżej ustalającego się sposobu pisania był Januszewski, a najbardziej się od niego oddalał Górnicki, toteż jego projekty nie odegrały w przyszłości żadnej roli. Owe alfabety są opatrzone w uwagi objaśniające różnice w szczegółach, wskazówki poprawnego pisania trudniejszych form i wyrazów. Wszystkie te wskazówki dotyczyły niemal wyłącznie kształtu liter dla izolowanych głosek. Natomiast zagadnień ściśle ortograficznych, jak się ma pisać całe poszczególne wyrazy, zwłaszcza kiedy je pisać razem, kiedy osobno, w jakim zakresie uwzględniać w piśmie procesy różnych upodobnień w mowie, czy opierać się na zasadzie fonetycznej czy etymologicznej, jaka ma być interpunkcja itp., prawie nie poruszają.

Samodzielne i w wielu szczegółach odrębne stanowisko w sprawach ortografii zajął Grzegorz Knapski. Zasadniczo i starannie odróżnia i od yj oznacza literą i przed samogłoską, literą y przedspółgłoską i na końcu wyrazu. O pochylone pisze najczęściej przez ó, rzadko ou; odróżnia a jasne od pochylonego, zgodnie z panującym zwyczajem, literami a i á. W swoich teoretycznych założeniach jest zwolennikiem zbliżenia pisowni do żywej mowy, czyli pisowni fonetycznej. Dlatego dopuszcza oboczność ortograficzną: lucki i ludzkiporażká i poraszkászlachcic i ślachcić,kopam i kopię. Ale ten postulat nie był ani konsekwentny, ani ściśle przestrzegany, a także nie ostał się w przyszłym rozwoju polskiej ortografii. Przyjęła się natomiast inna, na tamte czasy z pewnością bardzo postępowa innowacja Knapskiego. Mianowicie zaczęto pisać wyrazy obce wedle ich polskiego brzmienia, a więc filozofpedagogkomisarz. Różni gramatycy XVII i XVIII wieku powoływali się na wskazówki ortograficzne Knapskiego i w różnych szczegółach go naśladowali, lecz na nowopolską postać ortografii jego wpływ okazał się niewielki.

Te tendencje graficzne i ortograficzne, które się przeważnie już upowszechniły w praktyce drukarskiej 2. połowy XVI w., trwały i ustalały się bez większych zmian w ciągu reszty doby średniopolskiej.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Odmiana zaimków rodzajowych, Gramatyka historyczna języka polskiego
15 Historie osobiste polskich AA
Różowa tabletka, Gramatyka historyczna języka polskiego
Historia krótkofalarstwa polskiego
Historia stosunków Polski i Republiki Czeskiej z EWG (12 str DMYN4EMDQISCYJT43AOHCJER2YP3CLVKH6DJYMQ
Historia Poczty Polskiej, Historia Poczty Polskiej-obca administracja
Historia Poczty Polskiej, Historia Poczty Polskiej-ll Rzeczpospolita
Historia Filmu Polskiego Tom 1
historia literatury polskiej - staropolska 2 k, KARTA KURSU
Historia Poczty Polskiej, Pocztyllioni w 1827 roku
Periodyzacja języka polskiego wg Antoniego Kaliny, Gramatyka historyczna języka polskiego
ADMINISTRACJA, Historia ustroju Polski na tle powszechnym, PECUNIA NON OLET
Historia Nowoczesna Polski, Autonomia galicyjska, Autonomia galicyjska
Jak pisać, Podstawowe zasady ortografii polskiej
Historia języka polskiego - materiał z zajęć

więcej podobnych podstron