„Treny' Jana Kochanowskiego są cyklem utworów poświęconych zmarłej córce poety - Urszulce. Jako pierwszy adresatem wierszy uczynił on dziecko oraz nawiązał do antycznej poezji funeralnej i do sonetów Petrarki ku czci Madonny Laury umarłej.
Treny stały się doskonałym opisem przeżyć człowieka renesansu, poety, filozofa ale przede wszystkim cierpiącego ojca. Każdy z utworów oddaje inne emocje, ukazuje zmienność nastrojów samego autora.
Na całość składa się 19 utworów, które poprzedza motto, dwuwiersz z "Odysei" Homera:
"Takie są umysły ludzkie, jakim światłem sam ojciec Jowisz oświęcił urodzajne ziemie"
(postawienie pod znakiem zapytania stoickiej zasady, że trzeba pozostać niewzruszonym zarówno w obliczu szczęścia jak i klęski).
Równie ważnym, jak Orszulka, bohaterem "Trenów" jest sam poeta. Występuje on tu w dwóch rolach: bolejącego ojca i przeżywającego kryzys światopoglądowy filozofa, który dostrzegł, że dotychczasowe zasady (stoicyzm, epikureizm) rozsypują się w bezpośrednim zetknięciu z osobistą tragedią. Kochanowski swoją córkę ukazuje jako wyjątkowe dziecko, wzór cnót, wymienia same pozytywne cechy. Porównuje ją do małej oliwki, jeszcze nie w pełni rozwiniętej, a już ściętej przez nadgorliwego ogrodnika, a także do greckiej poetki, Safony:
„Ucieszna moja śpiewaczko! Safo słowieńska!”
Tren (inaczej lament, płacz żałobny) to gatunek poezji żałobnej (funeralnej), wywodzący się ze starożytności, pieśń lamentacyjna wyrażająca żal po utracie kogoś, rozpamiętująca myśli i czyny zmarłego, chwaląca jego zalety i zasługi. W starożytności treny pisano, by uczcić osoby wybitne: wodzów, królów lub bohaterów. Nowatorska jest też kompozycja utworu Kochanowskiego, który jest rodzajem lirycznego pamiętnika i świadectwem ewolucji intelektualnej autora.
Jan Kochanowski był człowiekiem niezwykle wykształconym. Zgłębiał przez większość życia tajniki filozofii, nie obcy był mu dorobek literatury światowej. Znał Biblię, mitologię oraz poezję minionych epok. Jego talent w połączeniu z wszechstronnym humanistycznym wykształceniem, był motorem napędzającym wielkie dzieła. Dodając do tego dramatyczne wydarzenie, jakim była dla niego śmierć malutkiej córeczki, otrzymamy wspaniały zbiór trenów. Kochanowski poprzez „Treny” właśnie, rzuca całkowicie nowe światło na ideały humanistyczne.
Każdy z dziewiętnastu utworów oddaje inne emocje, ukazuje zmienność nastrojów samego autora.
W Trenach prysnął mit człowieka wyjątkowego, uczonego, mądrego, jaki to obraz Kochanowski tworzył w wcześniejszych swoich utworach.
„Tren IX” to punkt kulminacyjny całego utworu. podmiot liryczny z cierpiącego ojca przeobraża się w uczonego, poetę, mędrca, humanistę, filozofa, który dokonuje rozrachunku ze swoim życiem. Wyznaje, iż przez całe życie trudził się, wykorzystując swą mądrość. Z racji swojego wykształcenia i pozycji społecznej mógł się wywyższać nad innymi ludźmi. Teraz, kiedy spotkała go tragedia, zrównał się z nimi:
„terazem nagle ze stopniów ostatnich zrzucony
i między insze, jeden z wiela policzony.”
Zwraca się do Mądrości, zarzucając jej, ze nie jest pomocna w obliczu ludzkiej śmierci:
”Nieszczęśliwy ja człowiek , który lata swoje ,
Na tym strawił , żebych był ujźrzał progi twoje!”
Pisarz-filozof wypowiada słowa szyderstwa i nie kryje ironii wobec rzekomo doskonałej Mądrości.
To wyznanie doświadczonego przez los ojca, poety, renesansowego myśliciela, człowieka mądrego i wszechstronnie wykształconego (homo doctus), który traci wiarę w potęgę wiedzy. Ubolewa, że jego gruntowne studia i głębokie przemiany w obliczu nieszczęścia okazały się nieprzydatne i nie zabezpieczyły go przed okrutnym losem.
Na oczach czytelników załamał się renesansowy światopogląd poety. Jego stoicyzm, wiara, spokój, chwieją się w posadach. Zanika również optymizm religijny. Wartości te nie wytrzymują zderzenia z tragiczną rzeczywistością. Stoicyzm proponował umiar w uczuciach, zachowanie zasady złotego środka, spokoju niezależnie od życiowych okoliczności. We wcześniejszych utworach, zwłaszcza w pieśniach, Kochanowski ukazywał się jako wyznawca tej filozofii, mówiąc:
„ Nie porzucaj nadzieje Jakoś się kowiek dzieje, Bo nie już słońce ostatnie zachodzi, A po złej chwili piękny dzień przychodzi”
Ta sztuka nie udała się poecie. Jego serce ugięło się pod ciężarem nieszczęścia, załamała się stoicka filozofia.
Próbą powrotu do równowagi stał się „Tren XIX”, w którym poeta, filozof i ojciec otrzymał pouczenie i ostateczne pocieszenie. Jego matka wytłumaczyła mu, ze śmierć to szczególny dar od Boga dla tych, których bardzo kocha (nasuwa się słynna maksyma: „wybrańcy bogów umierają młodo”). Kochanowski odzyskał spokój i ufność do Boga (zachowanie podobne do biblijnego Hioba, który stał się symbolem niezawinionego cierpienia).
Treny są synteza wyznawanych przez poetę ideałów humanistycznych. Ukazują także refleksje poety w momencie kryzysu zaufania wobec nich . Przedstawiają człowieka załamanego losem , szukającego oparcia i pocieszenia. Przezwyciężenie kryzysu wewnętrznego świadczy o tym , że humanizm autora Trenów stał się dojrzalszy , pełniejszy , wzbogacony o osobiste doświadczenia życiowe.