Problematyka "Pieśni" Jana Kochanowskiego
Jan Kochanowski, najwybitniejszy twórca polskiego renesansu, rozwinął język polski na gruncie literackim. Miał genialne wręcz wyczucie słuchu a także niebywały talent językowy ,co sprawiło, że jego utwory są arcydziełami. Jego poezja stanowi zwrot w historii polskiej literatury. Odwoływało się do niej wielu twórców późniejszych epok.
Pieśń jest gatunkiem należącym do liryki, jej charakter, a także budowa wynikają, że jest ona powiązana z muzyką. Była pieśń znana już w czasach antycznych, przedpiśmiennych, wtedy towarzyszył licznym obrzędom i zabawom. Potem w średniowieczu śpiewane były pieśni przez poetów wędrownych- trubadurów. Jako samodzielny gatunek literacki pieśń zaistniała dzięki Horacemu, który swe utwory zatytułował „Carmina”.
Do niego odwoływał się m.in. Jan Kochanowski. Pisał on pieśni cały czas. Zaczynał elegiami miłosnymi pisanymi po łacinie, potem pisał typowe pieśni już po polsku. Wydał dwie księgi „Pieśni” w 1586 roku w Drukarni Łazarzowej. Było to wydanie, zredagowane przez Kochanowskiego.
Cechy charakterystyczne pieśni:
-zwrotki o takim samym układzie wersetów;
-obecność rymów;
-paralelizm słowno- składniowy;
-prosta budowa zdań.
Podział pieśni ze względu na tematykę:
biesiadne- charakteryzujące się lekką, zabawną stroną życia;
pochwalne- pisane na cześć jakiejś sławnej osoby lub wielkiego wydarzenia;
miłosne;
filozoficzne- przynoszą refleksję na temat życia;
patriotyczne.
Pieśnią, która jest wyznaniem twórczym Kochanowskiego jest „Muza”, napisana około 1567 roku. Pisze o sobie jako artyście i w ten sposób możemy traktować tę pieśń jako autobiograficzną i tematyczną. Twórca łączy życie z pisaniem i pragnie ideału; pozostaje oddany swojej pracy chociaż może nie przynosi ona dużych korzyści materialnych.
Kochanowski kreuje się na poetę, który omija wszelkie społeczne podziały, ponieważ artysta zawsze stoi gdzieś obok, ma swoje samodzielne przekonania. Dowodem na to jest fakt, że negatywnie odnosi się do tego, co powszechne, pospolite, np. wieczna troska o dobra materialne, chęć odniesienia wspaniałego sukcesu.
Poeta nie chce żyć w zgiełku i wygodach, które towarzyszą atmosferze na dworze królewskim. Nie chce też rywalizować z innymi o palmę pierwszeństwa.
Jego celem jest być blisko sztuki, literatury, wzniosłości. Jest więc prawdziwym humanistą.
Ze swojej pozycji, która ideowo łączy go ze światem kultury antycznej, widzi i rozumie swoją artystyczną twórczość w całości bożego doskonałego dzieła. Lubi polemizować z bohaterami, których przywołuje z mitologii lub Olimpu, greckimi poetami lub nawet z Zazdrością, którą antropomorfizuje. Odwołuje się do nich wtedy, gdy chce udowodnić swoją rację.
„Muza” to pieśń nie podzielona na strofy, wiersz sylabiczny, trzynastozgłoskowy, średniówka po siódmej sylabie ( 7 + 6 ). Czasem spotykamy tu przerzutnię lub rozbijanie wersu na mniejsze cząstki zdaniowe- nie ma tu bowiem regularnego rozkładu akcentów, używa pytań retorycznych, zdań wykrzyknikowych oraz mowę niezależną.
Zbiór dwunastu pieśni stanowi kompozycję „Pieśni Świętojańskiej o Sobótce”. Kontekstem jest tu pogański obrzęd, towarzyszący najkrótszej nocy w całym roku. Pieśni śpiewają Panny. Są to pieśni o charakterze tanecznym i sielankowym.
Cała pieśń jest prawie, że opowieścią w formie dialogów, tematem nawiązuje do utworów biesiadnych.
Najważniejszym tematem pieśni Panien VI i XII jest przyroda. Panna IX śpiewa o przeistoczeniu kobiety w ptaka- jest to motyw zaczerpnięty z mitologii. Do ludowości najbardziej zbliża się Panna II w swojej pieśni, szczególnie jej końcowej części.
Znamienne, że pieśń Panny VIII zawiera zwrot do wypasanych zwierząt. Jest tam napomknienie o wianuszku, który nosi dziewczyna- to motyw z pieśni znanej jeszcze w XIX wieku:
„Żeby mnie kto wołki znalazł,
Dałabym mu wianek zaraz.”
Obraz wsi jest sielankowy, arkadyjski: „Wsi spokojna, wsi wesoła" (pieśń XII) człowiek powinien wieść życie w jedności z naturą, w zgodzie ze zmianami pór roku. Kochanowski kontrastuje dwa sposoby życia: spokojny i szczęśliwy na wsi oraz zabiegane życie miejskie.
Jeszcze w Paryżu przed 1559 rokiem, kiedy miał Kochanowski kontakt z filozofami francuskimi np. z Ronsardem, napisał Hymn „Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary” ( Pieśń XXV). Jest jedna z najwcześniejszych pieśni Kochanowskiego.
Pieśń to jest stylizowana na modlitwę, o czym świadczy wykreowany przez poetę adresat i sposób zwracania się wprost do Niego. Ma budowę klamrową; część właściwa stanowi przytoczenie dowodów na wielkość i wspaniałość Boga.
Bóg jest wszędzie, nie ma znaczenia czas, pora dni czy nocy, żadna geograficzna granica. Przywołuje poeta mit genezyjski, czyli stwarzanie świata, które przenosi w poetycką teraźniejszość- wszystko dzieje się przy jego obecności, jest piękne. Bóg bowiem widziany jest też jako Stworzyciel. Wszechświat przez Niego powołany jest pełen harmonii, ładu, ponieważ jego siłą jest miłość.
W tym świecie ludzie są pod opieką Boga i nie grozi im żadne niebezpieczeństwo, są szczęśliwi. Winni są Stwórcy wdzięczność, wyrażoną przez pobożne, pełne skromności zachowanie i ufność. Takie podejście Kochanowskiego wynika z humanizmu.
Pieśń XXV ma klasyczną budowę:
-trzynastozgłoskowiec ( 7 = 6);
-cztery wersy we zwrotce, parzyście rymowane ( aa bb );
-jeden wers stanowi jedno zdanie, lub jego część ( wiersz melodyjny);
-obecność przerzutni, pytajników, wtrącenia.
W 1575 roku napisał Kochanowski „Pieśń o spustoszeniu Podola” („Wieczna sromota i nienagrodzona”) czyli „Pieśń V” z Księgi II. Pieśń nawiązuje bitwy polsko- tatarskiej, która rozegrała się w 1575 roku. Jej skutki były dla przegranych Polaków niezwykle dotkliwe, tereny te zostały doszczętnie zniszczone, ogromna liczba ludzi zaś wzięta do niewoli.
„Pieśń o spustoszeniu Podola” jest najmocniej wzruszającym dziełem Kochanowskiego o charakterze patriotycznym. Jest dowodem na wielką miłość poety do ojczyzny z jednej strony, a z drugiej wyrazem niepokoju o jej dalsze losy.
Osobą mówiącą w pieśni jest przedstawiciel ogółu społeczności, ponieważ do niej przecież należy. Zajmuje jednak pozycję krytykującego. 3. os. liczby pojedynczej występuje w trzech początkowych strofach, stosuje też liczbę mnogą np.: „zbojce nas wojują”, „wsiadamy”, „dajmy” w celu stworzenia podmiotu zbiorowego. Dopiero w końcowej strofie patrzy z perspektywy i używa 1. os. liczby pojedynczej.
Prosta i przejrzysta jest kreacja adresata utworu: mamy apostrofę, zawołanie: „Polaku”, „Lachu”. Kochanowski zwraca się w stronę adresata zbiorowego, do którego sam też należy: „dajmy”, „gotujmy”, rozkazuje. Podobne formy odnajdziemy też w zawołaniu do 2. os. liczby pojedynczej: „zetrzyj”, „czuj”, „ustępuj”.
„Pieśń V” jest skomponowana jak apel, mowa, odezwa, dlatego dosyć łatwo jest zauważyć wyznaczniki retoryki, znana z poetyk starożytnych:
teza: „wieczna sromota i nienagrodzona szkoda” i argumentacja, dowodząca potrzeby wezwania do postawy patriotycznej ( zwrotki 2-4 ); kieruje część swych argumentów do szlachty, którą zresztą surowo krytykuje i gani jej zachowanie- nie obchodzą jej losy Polski. Zmienia tu formy gramatyczne- 3. os. liczby mnogiej trybu rozkazującego;
używa ironii, jako figury stylistycznej, czasem patetyzuje;
na końcu zamieszcza pouczającą pointę. Tym razem jednak mówi w 1. os. liczby pojedynczej, czym podkreśla swoje stanowisko;
odpowiednio użyte zabiegi stylizacyjne, powodują wzmocnienia perswazji i wzruszenie emocjonalne. Uzyskuje taki efekt przez przywołanie obrazu strasznej klęski i cierpienia ludzi, a także okrucieństwo Tatarów. Używa terminów myśliwskich;
stosuje epitety, obrazujące wielką zagładę: „ziemia spustoszona”, „łup żałosny”, „odbieżało stado”; oraz epitety, opisujące wrogów: „pohaniec sprosny”, „Torczyn niewierny”, „psy bisurmańskie”, „drapią wilcy”, „jedzą nas”;
chce jak najdobitniej przekazać szlachcie, to co się stało, zawstydzić ich, wzbudzić poczucie winy;
używa wykrzyknień: „cny Lachu”, „dajmy”, „a naprzod dajmy”, aby wzbudzić niepokój, wzburzenie.
Kochanowski jest twórcą parafrazy „Pieśni o Fortunie” Horacego. Jest nią „Pieśń IX” zaczynająca się od słów „Chcemy sobie być radzi?”. Ma ona charakter filozoficzny, refleksyjny. Kolejne strofy komentują jakąś złotą myśl:
„Kto tak mądry, że zgadnie”
„Co mu jutro przypadnie?”
„Prózno ma mieć na pieczy”
„Śmiertelny wieczne rzeczy”
To przemyślenia na temat życia człowieka: jest ono zdominowane przez przypadek. Filozofia stoicka podpowiada człowiekowi, aby nie walczył z Bogiem, Fortuną czy zmiennym losem, a wtedy będzie szczęśliwy.
Jak przemowę z kolei komponuje Kochanowski „Pieśń XII” ( „Pieśń o cnocie” ); tezę zawierają wers 1. i 2., jej uargumentowanie wersy 3- 8. antytezę zawiera zwrotka trzecia; objaśnienie pojęcia cnoty zamieszczone jest w zwrotce czwartej. Na końcu pojawia się morał. Zdaniem Kochanowskiego cnota jest największą wartością, a zrealizować ją można najpełniej pracując dla ojczyzny:
„A jesli komu droga otwarta do nieba,
Tym, co służą ojczyźnie”.
W „Pieśni XIX”, czyli „Pieśni o dobrej sławie” Kochanowski snuje myśl na temat posłannictwa ,do jakiego powołał nas, ludzi, Bóg. Chodzi tu o pracę i obowiązki wobec społeczeństwa. Najważniejszymi zadaniami są dawanie przykładu zachowania przykazań, życie zgodne z prawem i plewienie pogaństwa. Każdy robi tyle, ile może:
„a jako kto może,
Niech ku pożytku dobra spólnego pomoże”.
Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl prawa autorskie do niniejszego materiału posiada Wydawnictwo GREG. W związku z tym, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody Wydawnictwa GREG podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.