Dlaczego jestem w Radzie Rodziców


Dlaczego jestem w Radzie Rodziców

Wychowanie do życia w rodzinie" zastąpiono w programach szkolnych "Wiedzą o życiu seksualnym człowieka

Na udział w pracach Rady Rodziców zdecydowałem się właściwie z dnia na dzień. W tym roku troje moich dzieci uczęszcza do tej samej szkoły podstawowej. Mam więc kontakt z innymi rodzicami i przeważnie słyszę tylko narzekania na szkołę. Jednakże na otwarte zebrania Rady Rodziców praktycznie nikt poza jej członkami nie przychodzi. Wiadomo - lepiej jest narzekać i pozostać anonimowym. Mnie również nie podoba się wiele spraw w szkole i najprostszą drogą, aby próbować coś poprawić było wejście do Rady Rodziców.

Bezpośrednim impulsem była skarga córki - uczennicy klasy III, że na przerwach koleżanki pokazują jej pisemka "młodzieżowe" w rodzaju "Dziewczyny", a ona wstydzi się oglądać zdjęcia tam publikowane. Nie muszę chyba wyjaśniać, jak destrukcyjny wpływ na dzieci mają te pisma będące w istocie rzeczy pornografią i to pornografią tym niebezpieczniejszą, że zakamuflowaną. Oczywiście spowodowałem (nie będąc jeszcze członkiem Rady Rodziców), że temat ten został poruszony przez wychowawców poszczególnych klas na pierwszej wywiadówce w bieżącym roku szkolnym.

Myślę, że rodzice dzieci szkolnych często (w większości?) nie zdają sobie sprawy z ogromu zagrożeń, jakie czyhają na ich pociechy we współczesnej polskiej rzeczywistości. Ideałem byłoby, gdyby rodzice, szkoła i media zgodnie współdziałały w dobrym wychowaniu następnego pokolenia. Jednakże jesteśmy dzisiaj wręcz bombardowani poprzez media przekazami promującymi źle pojmowaną wolność, swobodę obyczajową; podważającymi autorytet rodziców, którzy przecież pierwsi mają naturalne prawo do kształtowania swojego potomstwa. Media mają ogromny wpływ na społeczeństwo ludzi dorosłych, więc możemy sobie wyobrazić jakie spustoszenie mogą siać w sercach i umysłach dzieci. Co gorsza ostatnio zastąpiono w programach szkolnych dotychczasowe "Wychowanie do życia w rodzinie" obowiązkowym przedmiotem "Wiedza o życiu seksualnym człowieka", który ma mieć charakter instruktażu korzystania z seksu w oderwaniu od małżeństwa i odpowiedzialności rodzicielskiej. Uważam, że w tej sytuacji obowiązkiem każdego jest podjęcie działań zmierzających do ochrony dzieci przed deprawacją.

Jako członek samorządu szkolnego współdecydującego przecież o całokształcie szkoły, będę się starał, aby jej model wychowawczy był zgodny ze światopoglądem większości rodziców - katolików.

Piotr



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
3x10 (47) Dlaczego Miko Szukal Rodzicow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
DLACZEGO JESTEM KATOLIKIEM Chesterton, apologetyka
Dlaczego jestem katolikiem, G.K. Chesterton
Dlaczego jestem przepracowany
Ernest Mandel – Dlaczego jestem marksistą (1978 rok)
Ernest Mandel – Dlaczego biurokracja radziecka nie jest nową klasą panującą (1979 rok)
Dlaczego rodzice powinni błogosławić swoje dzieci
Dlaczego nie jestem chrześcijaninem
Dlaczego wychowanie w praktyce trudne, Zebrania z Rodzicami
DLACZEGO NASTOLATKOWIE MÓWIĄ, scenariusze, tematy dla rodziców
Dlaczego maluchy tak trudno przystosowują się, Gazetki dla rodziców
DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE, scenariusze, tematy dla rodziców
DLACZEGO DZIECI CZĘSTO SIĘ NUDZĄ, scenariusze, tematy dla rodziców
CZY JESTEM OSOBĄ „ PRZEDSIĘBIORCZĄ „ I UZASADNIJ DLACZEGO
DLACZEGO WARTO, Gazetki dla rodziców
Dlaczego dorosłe dzieci zrywają więzy z rodzicami
Bertrand Russell Dlaczego nie jestem
F A Hayek Dlaczego nie jestem konserwatystą

więcej podobnych podstron