04 Dzien po dniu w Al Anon


1 kwietnia

Zadowolona, zrównoważona osoba nie ma potrzeby wyszukiwania wad u innych ludzi. Jeżeli nasz sposób myślenia polega na tym, że jedna krytyczna myśl prowadzi do drugiej, może wytworzyć się nawyk ciągłego krytycznego nastawienia do ludzi, który stanie się naszą wielką wadą. Taki krytycyzm w efekcie może zniszczyć miłość, co z kolei prowadzi do litowania się nad sobą, bo ludzie nie odnoszą się do nas tak jak byśmy tego chcieli.

Nie mogę zmienić innego człowieka i nie mam prawa tego próbować. To, co mogę zrobić, to zmienić moje własne spojrzenie na życie, abym mogła widzieć dobre i przyjemne cechy u innych ludzi. Mogę to osiągnąć, żyjąc według programu Al-Anon.

Rozważanie na dzisiaj

Z pomocą Al-Anon, mogę zmienić mój stary sposób patrzenia na świat na nowy - pełen jasności. Często widziałam, jak udawało się to wielu ludziom, których spotkałam w Al-Anon. Kiedy widzę takie zmiany u innych, wiem, że i mnie mogą się one wydarzyć.

"Proszę moją Siłę Wyższą, aby pomogła zmienić moje małe zwycięstwa na większe poprzez to, że staram się przeżyć każdy dzień tak dobrze jak potrafię, dla siebie i dla każdego, kogo spotkam"

2 kwietnia

Program Al-Anon jest rzeczywiście skuteczny, ponieważ pomaga odwrócić uwagę od siebie samych. Jeśli ciągle myślimy o naszej krzywdzie i "wadach" alkoholika, nasz umysł jest zbyt pełen zamętu, aby mógł przyjąć nowe pojęcia.

Odrzucę te bezowocne obawy i skoncentruje się na wzmocnieniu postanowienia, aby przyjąć każdy nowy dzień bez względu na to, co on przyniesie. Kiedy mój umysł i uczucia, dzięki pracy według jednego z Dwunastu Stopni lub hasła (np.: "Zostaw, oddaj Bogu") znajdują nowa siłę, będę w stanie popatrzeć na moje trudności z właściwej perspektywy.

Rozważanie na dzisiaj

Kiedy będę mniej skoncentrowana na sobie, nie będzie można mnie tak łatwo zranić poprzez lekceważenie i niesprawiedliwość. Krytyczne sytuacje nie pokonają mnie, gdyż nie pozwolę sobie na wyolbrzymianie małych problemów.

"Modlę się, aby wzrastała we mnie zdolność wykorzystania każdego dnia w sposób zrównoważony, mądry i z humorem. Z pomocą Boga mogę nauczyć się nie wyolbrzymiać małych kłopotów.".

3 kwietnia

Naprawdę nie jest trudno w Al-Anon uwierzyć w cuda. Widzimy takie cudowne przemiany nowo przybyłych, które przychodziły przepełnione litością dla siebie samych, złością oraz ogarnięte strachem. Nawet, jeśli w ich sytuacji domowej z alkoholikiem nie następuje poprawa, to jednak to, czego uczą się w Al-Anon, powoduje ogromną zmianę w ich spojrzeniu na tę sprawę. Zdobywają zaufanie i równowagę. Wychodzą ze swojej skorupy i zajmują się kłopotami innych, które są podobne do ich własnych.

Wszystko to jest rezultatem duchowego podejścia proponowanego przez Al-Anon. Jednak niewątpliwie "cud" jest właściwym słowem na określenie rezultatów działania.

Rozważanie na dzisiaj

Pierwszym darem, który nowo przybyła otrzymuje w Al-Anon jest nadzieja. Kiedy widzi, jak inne poradziły sobie ze swymi problemami, kiedy słucha opowiadań o sytuacjach gorszych niż jej własne, przesiąknięta atmosferą miłości i życzliwości, wraca do domu z nowym podejściem do życia.

"Postaram się zawsze chętnie nieść pomoc nowoprzybyłym, aby odzyskały odwagę i zaufanie istniejące w każdej z nas. Postaram się w ten sposób przy pomocy Al-Anon sprawić jeszcze jeden cud".

4 kwietnia

Każda z nas zna poczucie beznadziejnej rozpaczy, gdy próbowała dotrzeć do świadomości alkoholika, kiedy on (lub ona) był w stanie zamroczenia alkoholowego. Żadne tłumaczenia ani łzy, czy też awantury nie są w stanie dotrzeć do niego. Dlatego nie ma sensu ''witanie " pijanego nawałem ostrych słów. Reakcja alkoholika w takiej chwili nie będzie bardziej rozsądna niż nasza.

Czy odwiedzając obcy kraj oczekujemy od ludzi, aby rozumieli nasz język? My robimy właśnie coś tak bezsensownego w stosunku do alkoholika, w fazie ostrego picia. Nie potrafimy mówić jego językiem. Alkoholik nie może nas zrozumieć.

Rozważanie na dzisiaj

Aby polepszyć moją, pozornie beznadziejną sytuację, zacznę nad nią pracować wtedy, kiedy sprawy są najtrudniejsze. Jest to wielki moment - NIE podejmowanie działań, nie gwałtowne przemowy, ale zachowanie milczenia i spokoju, które są wolne od gniewu i litowania się nad sobą. To naprawdę jest dobry moment, aby zastosować hasło: " Zostaw, oddaj Bogu ".

"Obok wielu spraw musisz przejść mając zamknięte uszy i myśleć raczej o sprawach, które zapewniają ci spokój ducha. Bardziej korzystne jest odwrócenie oczu od spraw, które ci się nie podobają, niż pozostawanie niewolnikiem sprzeczek ". ( Tomasz á Kempis )

5 kwietnia

Jedna z naszych członkiń powiedziała kiedyś: "Dwanaście Stopni powstało dla ludzi tak zrozpaczonych jak my - jako najkrótsza droga do Boga. Kiedy zaakceptujemy i skorzystamy z nich, odkryjemy, że otwierają one drogę do wykorzystania danych przez Boga możliwości, które w nas drzemią? Są one dla nas jak lekarstwo, którego wielu z nas nie zażywa, chociaż wiemy, że może ono wyleczyć z rozpaczy, z zawiedzionych nadziei, złości i użalania się nad sobą. Dlaczego tak jest? Być może mamy głęboko zakorzenione pragnienie męczeństwa. Świadomie możemy wierzyć, że pragniemy pomocy, jednak jakieś nieznane i ukryte poczucie winy sprawia, że w istocie pragniemy bardziej kary i cierpienia aniżeli uwolnienia od takiego życia.

Rozważanie na dzisiaj

Naprawdę nikt nie musi cierpieć z powodu nieszczęścia i rozgoryczenia lub być pozbawiony dobrych stron życia. Możemy znaleźć drogę wyjścia poprzez codzienne studiowanie Dwunastu Stopni. Ta zdrowa duchowa filozofia pomoże nam odnaleźć drogę do dobrego życia.

''Modlę się o gotowość zaakceptowania trudnej do osiągnięcia dyscypliny Dwunastu Stopni. Postępowanie według ich wskazówek sprawia, że życie staje się coraz bardziej wartościowe''.

6 kwietnia

Dla własnego dobra pójdę na spotkanie Al-Anon z otwartym umysłem, gotowa na przyjęcie i akceptację nowych myśli. Dla własnego dobra wprowadzę te idee do mojego życia. Jeżeli idę na spotkanie z umysłem zamkniętym, gotowa do krytykowania tego, co słyszę, będzie to tak jakbym chciała napić się wody trzymając łyżeczkę herbaty pod wodospadem Niagara.

Każde spotkanie z Al-Anon ma coś ważnego do przekazania temu, który słucha i pragnie dzielić się własnym doświadczeniem. Muszę chcieć słuchać i dzielić się.

Rozważanie na dziś

Będę pamiętać, że idę do Al-Anon po instrukcję i emocjonalne wsparcie, których nie mogę znaleźć gdzie indziej. Otrzymam pomoc od tych, którzy rozumieją moja niedolę; poproszę ich o otwarcie mi oczu na moje wady, które trudno mi rozpoznawać. Wiem, że nie muszę zaakceptować wszystkiego, co mówią inni, ale rozmyślanie nad tym, co usłyszę, skieruje mnie na właściwą drogę.

„Modlę się o to, abym zawsze mogła nieść ozdrowieńczą pomocną radę moim współtowarzyszkom w Al-Anon i modlę się o chęć dostrzegania dobra w tym, co one do mnie mówią”

7 kwietnia

Ktoś powiedział na spotkaniu Al-Anon: ''Ależ ja muszę kryć alkoholika; co pomyśleliby o mnie moi sąsiedzi i krewni, gdybym tego nie robiła?''. Inna osoba przyznaje, że usprawiedliwia go u pracodawcy, żeby nie stracił pracy. Jeszcze inna idzie do pracy, aby pomóc w płaceniu rachunków, za co przecież odpowiedzialna jest osoba będąca "głową domu". Czy naprawdę musimy oszukiwać się, wierząc, że takie chwilowe działanie skutkuje?

Czy zdajemy sobie sprawę, że jest to tylko przedłużenie agonii alkoholika, skoro wiemy, że jest to choroba postępująca? Byłoby dobrze, gdybyśmy chciały wierzyć, że nieuchronne załamanie alkoholika może być dużo gorsze od tego, jakie nastąpiłoby, jeżeli pozwoliłybyśmy mu - bez naszej ingerencji - być odpowiedzialnym za jego

zobowiązania i nawyki.

Rozważanie na dzisiaj

Jeżeli ochraniam alkoholika przed konsekwencjami picia i pozwolę na to, aby znalazł się w krytycznej sytuacji, wtedy nie ponoszę odpowiedzialności za to, co się stanie. Nie powinnam wywoływać kryzysu po to, aby "nauczyć alkoholika rozsądku " - ale muszę mieć odwagę trzymać się z daleka, aby nie zapobiegać takiemu kryzysowi.

"Modlę się do Boga, aby pomógł mi zrozumieć, że los alkoholika nie leży w moich rękach. Pozostawię Bogu los alkoholika niezależnie od tego, jakie działanie zostanie podjęte i będę strzec się przed ingerencją w Jego plany"

8 kwietnia

Czy gdybym stała na brzegu morza, tak jak niegdyś legendarny król Kanut, czy mogłabym rozkazywać falom? Tak samo bezowocne jest kontrolowanie alkoholika. To właśnie robiłabym usiłując wymusić trzeźwość siłą mojej woli. Muszę uczciwie przyznać, że nie jestem w stanie kierować moimi myślami, słowami i działaniem.

Jest wiele do ulepszenia we mnie samej. Moim pierwszym obowiązkiem jest stworzenie prawdziwie zadowalającego mnie sposobu życia. Aby to zrobić muszę pracować nad niedociągnięciami charakteru, poradzić sobie z sobą i z innymi wokół mnie

Rozważanie na dzisiaj

Chcę przezwyciężyć moje wady i kontrolować moje impulsywne słowa i działania. Nie pozostawi mi to czasu na zajmowanie się zmianą charakteru alkoholika. Kiedy przestanę ochraniać alkoholika, wtedy on musi zdać sobie sprawę, że trzeźwość jest jego osobistym, indywidualnym problemem, którego nikt za niego nie rozwiąże.

„Modlę się o mądrość, abym zrozumiała, że zbawienie innego człowieka nie zależy ode mnie, ale od niego samego i od Boga”

9 kwietnia

Czasami znajdujemy się w sytuacji tak trudnej, że sprawia ona wrażenie długiego, przewlekłego kryzysu. Nie potrafimy poradzić sobie z nim i nie możemy od niego uciec. Taki problem będzie zajmował nasz umysł bez przerwy, doprowadzając nas do rozpaczy.

Jest to moment na przypomnienie sobie prostego powiedzenia, hasła lub przysłowia i powtarzanie tego tak długo, aż umysł będzie nim wypełniony, usuwając myśli o dręczącym problemie.

Może to być Modlitwa o Pogodę Ducha lub myśl podobna do tej, która członkowie Al-Anon wysłali do Forum: "Dziękuję Ci Boże za to, że teraz wiem, iż róże maja kolce".

Rozważanie na dzisiaj

Nawet najgorsze problemy życiowe zawierają jakieś ukryte dobro. Mogę nauczyć się poszukiwania tego dobra i koncentrowania się na nim. Wiele zależy od podejścia do problemów, spokojnej ich oceny - bez wyolbrzymiania oraz od usunięcia ich z mojego umysłu za pomocą uspokajających myśli.

"Bolesne doświadczenia tak jak róże, raniąc nas swoimi kolcami, powodują, że zapominamy, iż maja one także kwiaty. Nie możemy przecież spodziewać się korzystania z uroków życia, jego piękna, barw i zapachów, bez zaakceptowania ciernistych momentów i nauczenia się, jak sobie z nimi radzić według programu Al-Anon".

10 kwietnia

Czego właściwie poszukuję w życiu? Interesującej działalności? Wypełnienia zobowiązań wobec rodziny i przyjaciół? Tego, abym zmieniła się w osobę, z którą przyjemnie byłoby żyć? Być może nie zrealizuje wszystkich tych zamiarów, jednak praca nad nimi i obserwowanie własnego rozwoju przynosi mi wiele radości.

Jednym z dobrych sposobów jest zrobienie naprawdę dokładnego rachunku sumienia oraz przebadanie własnych motywów. Musze zrozumieć, dlaczego robię, co robię, co mowie. To pomoże mi zrozumieć, jakim człowiekiem jestem w rzeczywistości i dostarczy konstruktywnych pomysłów na poprawienie tego, czego w sobie nie lubię.

Rozważanie na dzisiaj

Dużo łatwiej jest być szczerym wobec innych ludzi, niż wobec siebie. Każdy w jakimś stopniu odczuwa potrzebę usprawiedliwienia swojego działania i słów. Przyznanie się wobec siebie do błędów, jakie popełniam względem Boga i innego człowieka, jak sugeruje się w Piątym Stopniu, pozwoli mi wyobrazić sobie, jaką wspaniałą osoba mogłabym być.

''Będę się modlić o rozwój osobisty i przez świadome wysiłki osiągnę pewien postęp w uzyskaniu spokoju wewnętrznego, co jest moim ostatecznym celem, w którym mieszczą się wszystkie inne''.

11 kwietnia

Nowo przybyłe do Al-Anon często pytają, co sprawia, ze alkoholik pije. Wydają się być bardziej zainteresowane tym, dlaczego pije, aniżeli zdobyciem wiedzy, dlaczego same pozwalają na to, aby nałogowe picie innej osoby wywierało na nie taki destrukcyjny wpływ.

Przyczyna desperackiej ucieczki w alkohol nie jest łatwa do wyjaśnienia, nawet przez psychiatrów zajmujących się tym problemem. Musimy pogodzić się z faktem, że alkoholik cierpi na swoista chorobę. Jeżeli rodzina zmieni sposób myślenia i działania może mu pomoc w dążeniu do uzyskania trzeźwości. W Al-Anon uczymy się, jak pokonywać nasze nastawienia, szkodliwe dla nas samych.

Rozważanie na dzisiaj

Jakże błogosławioną ulgę przynosi poczucie, że można stawić czoło problemom w sposób pełen nadziei i pogody ducha. Jeżeli potrafimy przyznać się szczerze do własnych niedociągnięć, otwiera nam to wrota do nowego świata i często powoduje graniczącą z cudem zmianę, również w alkoholiku.

''Uwolnię się od złudzenia, że w prosty sposób mogę zwalczyć chorobę, na którą cierpi alkoholik. Nie muszę cierpieć z powodu choroby kogoś innego, jeżeli tylko zechce przyjąć pomoc dla samej siebie. To właśnie, w pośredni sposób pomoże alkoholikowi''.

12 kwietnia

Rozpacz - jakże wiele z nas na nią cierpi! Jednak nie zdajemy sobie z tego sprawy, że rozpacz, jest po prostu brakiem wiary. Nie będziemy rozpaczać, jak długo będziemy zwracać się do Boga o pomoc. Jeżeli mamy zmartwienie i nie widzimy drogi wyjścia, dzieje się tak tylko dlatego, że wyobrażamy sobie, iż wszystkie rozwiązania są zależne od nas. Musimy pamiętać, że ludzka mądrość i pomysłowość często zawodziły, nie przynosząc spodziewanych rezultatów.

Być może zbyt wielki ciężar kłopotów powoduje utratę wiary, którą kiedyś mieliśmy, w Moc Większą niż nasza własna. Być może, wiara ta nie była nigdy częścią naszego życia i nie jesteśmy przekonane, że jej potrzebujemy.

W Al-Anon odkrywamy dowód na rzeczywistość i skuteczność wiary, jako siły czyniącej dobro. Kiedy uwolnimy się uczuciowo od przytłaczających nas problemów i pozwolimy, aby Bóg wziął je w swoje ręce, stwierdzimy, ze istnienie Boga rzeczywiście odgrywa znaczącą rolę w naszym życiu.

Rozważanie na dzisiaj

Wrodzona wiara jest prawdziwym darem i nigdy nie zawiedzie tych, którzy potrzebują wsparcia i szukają jej. Kiedy świadomie rezygnuję z własnej woli i powierzę ja woli Boga, dostrzegam, jak wiara wpływa na moje życie.

''Moim szczęściem jest posiadanie niezachwianej wiary, gdyż bez niej jestem bezradna i samotna”.

13 kwietnia

Nic dziwnego, że AA i Al-Anon podkreślają, jak ważne jest żyć ''dzień po dniu''. Tak wiele cennego czasu marnujemy, martwiąc się błędami i niewykorzystanymi możliwościami z przeszłości. Jakże często chorobliwa wyobraźnia pogrąża nas w spekulacjach na temat - "co może się wydarzyć".

''Wczoraj'' nie ma dla nas wartości, poza tym, że było pewnego rodzaju doświadczeniem, które może być wykorzystane w tworzeniu dnia dzisiejszego, a tym samym polepszyć naszą przyszłość.

Z początku może będzie trudno pozbyć się tego negatywnego sposobu myślenia. Jednakże jest wielką ulgą przekonanie, że możemy zrzucić z siebie ciężar przeszłości i cieszyć się nadchodzącym jutrem, zamiast się go bać.

Rozważanie na dzisiaj

''Usprawiedliwiony ból z powodu przeszłości'' może nam uświadomi, że wyrządziliśmy komuś krzywdę. Poczucie winy z powodu przykrości wyrządzonych innym, może być uśmierzone poprzez okazywanie im grzeczności, wtedy, gdy to możliwe. Żal za straconymi okazjami można wymazać z naszej pamięci przez próbę podejmowania od zaraz mądrzejszych decyzji.

''Modlę się o uwolnienie od nawyku martwienia się o przeszłość, o to bym nie pozwoliła wyobraźni malować przyszłość w czarnych kolorach.

Zapamiętam, że możemy żyć tylko teraźniejszością i że cała pozostała reszta życia albo należy do przeszłości albo jest niepewna''.

14 kwietnia

Dlaczego niektóre z nas lepiej pojmują program Al-Anon i łatwiej wykorzystują go do rozwiązywania problemów?

Te, które czerpią z niego większe korzyści, mają odwagę przeciwstawić się trudnościom, a nie chowają je w ciemnych zakamarkach umysłu, co może spowodować dręczącą chorobę duszy.

Większość z nas myśli, że wie, na czym polega nasz problem, ale czy naprawdę wiemy? Jednym ze sposobów poznania rzeczywistego charakteru problemu jest napisanie tego na papierze. Słowa przelane na papier można przeglądać i poprawiać w miarę zamiany nastawienia. Może nam to pomóc w poznaniu problemu.

Nie powinien być to katalog żalów do innych, ale wysiłek określenia problemu w uczciwy sposób. Dowiadujemy się więc z tego, że nie wszystkie trudności zostały spowodowane przez kogoś innego ale również przez nas same.

Rozważanie na dzisiaj

Poznanie dobrych i złych stron mojej sytuacji da mi nowe poznanie siebie porządkuje moje problemy, pozwala zmieniać siebie. Nigdy nie będę próbowała zmuszać kogoś innego, aby się zmienił, ponieważ nie pomoże to żadnemu z nas.

„Wiedząc, że tylko zupełna szczerość prowadzi do zrozumienia siebie, modlę się, aby moja Siła Wyższa pomogła mi wystrzegać się oszukiwania samej siebie”.

15 kwietnia

Czy coś nas usprawiedliwia, kiedy złościmy się na osobę w alkoholowym zamroczeniu? Oczywiście, że nie, jeżeli naprawdę pogodziliśmy się z faktem, że alkoholizm jest chorobą. Czy wybuch gniewu, z obwinianiem i wyrzutami, kiedykolwiek poprawił sytuację? Czy takie postępowanie nie powiększało naszego rozczarowania?

To prawda, ze taki wybuch daje chwilową ulgę tłumionym uczuciom, ale kiedy zrozumiemy, że one tylko pogarszają sytuację, będziemy w stanie skierować wysiłki na podejmowanie konstruktywnych decyzji. Każde nasze działanie mające na celu zmuszenie pijącego do zaprzestania picia, jest zwykle z góry skazane na niepowodzenie.

Rozważanie na dzisiaj

Zanim coś powiem, zatrzymam się i zastanowię się, jak postąpić, aby moja złość nie zwróciła się przeciwko mnie i nie sprawiła mi jeszcze większych kłopotów. Będę pamiętać, że zamilkniecie w porę może dać mi przewagę, jakiej nigdy nie dałoby mi złośliwe dogadywanie.

"Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie - wraz ze wszelka złością".

(List do Efezjan 4,31)

Łagodna odpowiedź uśmierza zapalczywość, słowo raniące pobudza do gniewu".

(Księga Przysłów 15,1)

16 kwietnia

Kiedy nareszcie przekonam się, ze lepiej jest "pozostawić" dręczące mnie problemy, rozwiązania o jakich nigdy nie marzyłam zaczynają pojawiać się same. To powinno przekonać mnie, że moje ludzkie pojmowanie jest ograniczone i że są sprawy, których sama nie mogę zrozumieć, Tylko wtedy pozostawię problemy, kiedy zaufam pomocy Siły Wyższej.

Mając doświadczenie, że sprawy potoczą się własnym torem, powinnam pogodzić się z tym, że działanie i los innych osób nie leżą w moich rękach. Im wcześniej przekonam się, tym szybciej dobre sprawy zaczną pojawiać się w moim życiu.

Rozważanie na dzisiaj

"Zostaw - oddaj Bogu" jest sposobem na znalezienie spokoju umysłu. Nasz nieustępliwy upór przeszkadza w rozwiązywaniu problemu. Jeżeli rzeczywiście pragnę być wolna, aby budować życie, które ma przynieść mi zadowolenie, muszę najpierw uwolnić się od wysiłków kontrolowania i kierowania alkoholikiem.

"Obym zawsze mogła pamiętać o tym, że nie jestem wszystkowiedząca i wszechmocna. Tylko Bóg jest taki - i właśnie na Nim muszę polegać".

17 kwietnia

Często sugerowano nam, abyśmy przyswoiły sobie ulubione powiedzenie lub hasło i powtarzały je wtedy, gdy chcemy przebrnąć przez trudne chwile. Wiele z nas wykorzystuje do tego Modlitwę o Pogodę Ducha. Inne, będąc w sytuacji bez wyjścia lub, gdy są nakłaniane do podjęcia pochopnej decyzji, często mówią: „Niech się dzieje nie moja, lecz Twoja wola, Panie”.

Co możemy zrobić, gdy przygniata nas głęboka depresja i tylko w negatywny sposób potrafimy myśleć o sobie i innych? To bolesne i małostkowe myślenie możemy przezwyciężyć odwołując się do tych słów psalmu:

''Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,

Księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:

czym jest człowiek, że o nim pamiętasz i czym

- syn człowieczy, że się nim zajmujesz?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów

chwałą i czcią go uwieczniłeś''.

(Psalm 8,4-6)

''Uprzytomnię sobie, że ja i moi bliźni są ukoronowaniem Bożego działania. Dla Niego, który nas stworzył, żadne z Jego dzieci nie jest bez znaczenia''

18 kwietnia

Nałogowo pijący nigdy nie uwolni się od choroby, jeżeli będziemy traktować go z pogardą. A jednak, czy wiele z nas tak właśnie nie postępuje? Kiedy godność i wartość alkoholika trudno dostrzec z powodu jego brutalności i niewłaściwego zachowania, niełatwo pamiętać, że to bezradne stworzenie jest dzieckiem Bożym, zranionym, wrażliwym, chorym od poczucia winy i potrzebującym naszego współczucia.

Chociaż jest to trudne, własny rozwój musimy rozpocząć od korekty nastawienia względem alkoholika, kiedy on i ona jest w ostrej fazie choroby.

Kryzysy emocjonalne zdarzają się również wtedy, kiedy alkoholik zaprzestał picia. Powinniśmy podchodzić do nich w ten sam sposób jak wtedy, gdy picie było przyczyna nieporozumień. Odpowiadanie złością na złość było przyczyna nieporozumień. Odpowiadanie złością na złość nie przyniesie niczego dobrego. Nikt nie wygra bitwy, podczas której utracił panowanie nad sobą.

Rozważanie na dzisiaj

Można osiągnąć stan równowagi i to właśnie ma decydujący wpływ na pijącego, który nawet w zamroczeniu alkoholowym wyczuwa w nas zmianę. Jednak, co ważniejsze, odprężenie nerwowe chroni nas przed zużyciem energii emocjonalnej i pozwala zachować godność.

''Chcę odwrócić moje myśli od udręki, uciążliwej chwili obecnej i myśleć o Twojej wszechobecnej pomocy i wsparciu''.

19 kwietnia

Pewnego razu zdesperowany mąż alkoholiczki dołączył do grupy Al-Anon. Kiedy zobaczył, że pozostałe osoby to kobiety, poczuł się trochę głupio i pomyślał, że jego problem nie może być podobny do ich problemów. Przestał wiec przychodzić i próbował rozwiązywać problemy, używając starych sposobów, które nigdy nie skutkowały.

Inny mężczyzna w podobnej sytuacji poczuł się również zawstydzony próbą identyfikowania się z problemami „gromady kobiet”. Jednak szybko przekonał się, że Al-Anon oferuje podstawowe zasady, które rzeczywiście pomagają. Przyprowadził wiec przyjaciela, a ten jeszcze jednego i w końcu z wdzięcznością przyznał, że mężczyźni wnieśli do grupy nowe siły i możliwości.

Al-Anon jest dla ludzi - ludzi, którzy mają problem i chcą go rozwiązać, dzieląc się doświadczeniami, siłą i nadzieją z innymi ludźmi. Im bardziej różnorodne są te doświadczenia, tym większa jest siła i nadzieja.

Bez względu na to, kim jesteś, jeżeli ktoś w twoim życiu stacza bitwę z butelką, Al-Anon ma dla ciebie odpowiedź.

„Zmaganie się twojej żony o wyzwolenie ze szponów alkoholizmu, jest prawdopodobnie poza zasięgiem twojej wyobraźni”.

„Bez względu na to, jak szczerze próbuję sobie z tym poradzić [...] każdy wysiłek ograniczenia picia lub jego kontrolowania - prowadzi do nieuchronnej porażki”.

( z broszurki Al-Anon: Co dalej?)

20 kwietnia

Próbuję okazać wdzięczność, kiedy ludzie z mojej grupy sugerują mi zmianę nastawienia do różnych problemów. „Przestań się tym przejmować'' - radzi jeden. ''Spróbuj spojrzeć na sprawę z pewnego oddalenia '' - mówi inny. ''Nie mów nic, kiedy jesteś zła. Pamiętaj o Pierwszym Stopniu...”.

To dobre rady, ale bardzo trudno zastosować je w praktyce, kiedy stajesz twarzą w twarz z kryzysem. Udzielę więc jeszcze jednej rady: ''Nie obwiniaj siebie, jeśli coś ci się nie powiedzie; po prostu próbuj w dalszym ciągu. Wiesz, że robisz postępy - twoi przyjaciele z Al-Anon

to widzą, mimo że ty będąc zbyt blisko problemu nie jesteś w stanie tego zauważyć. Wszystko, co słyszysz na spotkaniach, każdy fragment z programu Al-Anon, wzmacnia twoje wysiłki, pozwalając w przyszłości postępować lepiej''.

Rozważanie na dzisiaj

Najbardziej pomocne ze wszystkich haseł jest: „Powoli, lecz pewnie''. Kiedy nie mogę dokonać wszystkiego, co bym chciała, kiedy spotykają mnie porażki i wydaje się, że nic się dobrze nie układa, po prostu przypominam sobie : „Powoli, lecz pewnie”. W jakiś sposób powoduje to, że wygasa mój gorączkowy nastrój. Zmiana rytmu życia na bardziej spokojny łagodzi wstrząsy.

„Kiedy zbyt natarczywie usiłuję zmienić sprawy, kiedy zapominam odsunąć się od problemu, gdy żądam zbyt wiele, zbyt szybko od siebie i innych, poproszę Boga, aby mi przypomniał >>Powoli, lecz pewnie<<”.

21 Kwietnia

Stopniowo, powoli dochodzimy w Al-Anon do głębokiego poznania znaczenia duchowych nauk. Wiele z nich znamy z dzieciństwa, z pouczeń rodziców i praktyk religijnych. A jednak stwierdzamy, że istnieje szeroka przepaść pomiędzy tym, czego się nauczyliśmy i tym, w jaki sposób stosujemy to w codziennym życiu.

W Al-Anon odkrywam dwie przeszkody, które nie pozwalały mi poznać wartości i korzyści duchowego nastawienia do życia: usprawiedliwianie się i poczucie własnej nieomylności Jedna z nich daje niezachwianą pewność, że zawsze mam rację; druga przekonuje, że jestem lepsza niż inni ludzie - " bardziej święta od świętej".

Rozważanie na dzisiaj

Al-Anon stosuje skuteczne czary pomagające przezwyciężyć wyrządzone przez samousprawiedliwienie się i poczucie własnej nieomylności: zbadaj swoje motywy. Jaką dałabym odpowiedź, gdybym zatrzymała się w trakcie takiej racjonalizacji i zapytała siebie: „Dlaczego to robię? Czy to tłumaczenie siebie jest rzeczywiście szczere? Czy są to racjonalne przyczyny mojego postępowania?

„Modlę się o rozwój, który jest możliwy, gdy jestem w stosunku do siebie zupełnie szczera. Na tej podstawie mogę budować dobre życie"

„Pomagasz sobie, gdy jesteś rozumny, a gdy jesteś szyderczy sam na tym ucierpisz"

(Księga Przysłów 9,12)

22 kwietnia

„Jak mogę jednocześnie kochać i nienawidzić alkoholika?”. Jest to pytanie często zadawane na spotkaniach Al-anon. Oba uczucia świadczą o tym, że się osobiście troszczymy o kogoś, tego, który nas nie interesuje ani nie kochamy, ani nie nienawidzimy. W pewnym sensie, są to dwie strony tego samego medalu. Miłość ma szanse rozkwitać we wspólnym życiu, nienawiść jest miłością, która jest wykrzywiona i zniekształcona przez rozczarowania i rozpacz.

Jeżeli rzeczywiście jest to jedno potężne, podstawowe uczucie, miłość może zająć miejsce nienawiści, jeżeli potrafię wykształcić ją w sobie z nadzieją i wiarą we wrodzoną dobroć tkwiącą w człowieku.

Rozważanie na dzisiaj

Chcę rozpoznać i docenić dobre oraz miłe cechy alkoholika i nie chcę nienawidzić go, lecz chorobę, na którą cierpi. Jeżeli on stopniowo uświadamia sobie, że go doceniam jako człowieka, może odbudować zaufanie do siebie i poczucie własnej godności, co może wywołać w nim pragnienie bycia trzeźwym.

„Przez miłość nie rozumiem naturalnej czułości, która tkwi w ludziach, zgodnie z ich potrzebą psychiczną, ale widzę ją, jako wielką właściwość duszy, polegającą na rozsądku i duchowym zrozumieniu, która sprawia, że jesteśmy uprzejmi i serdeczni dla naszych bliźnich, jako dla Bożych stworzeń”.

(Wiliam Law)

23 kwietnia

Pośród wielu sposobów, jakich używamy w celu ukarania alkoholika lub innych ludzi, których nie cierpimy, jest sarkazm. To prawda, że daje on ulgę naszym tłumionym uczuciom oraz pewną satysfakcję, jeżeli nasze szydercze uwagi zostaną rzeczywiście zauważone. Sarkazm jednak, odrażający sam w sobie, staje się jeszcze bardziej wstrętny, jeżeli dowiemy się, że pochodzi on od

greckiego czasownika "sarkedzein" a oznacza rozrywanie ciała. Jest to jedna z form ironii, której motywem jest pogarda.

Jeżeli kiedykolwiek używałam tego sposobu przeciwko cierpiącemu alkoholikowi, przyrzekam sobie nie czynić tego nigdy więcej. Nie mam prawa do gardzenia kimkolwiek, gdyż nigdy nie wiem, co powoduje taki sposób postępowania.

Rozważanie na dzisiaj

Uczynię wysiłek, aby połączyć łagodność ze stanowczością i aby wprowadzić nieco harmonii do moich kontaktów z innymi, zamiast ich ranić albo niszczyć. Postaram się zrozumieć, że rany zadane

przez sarkazm goja się powoli i mogą odwlec realizacje marzenia o polepszeniu mojego życia.

„Szyderca próżno szuka mądrości, rozumny łatwo nabędzie wiedzę”.

(Księga Przysłów 14,6)

24 kwietnia

Przyjście do Al-Anon może być jak wkroczenie w jasny, nowy świat. Zaczynam rozumieć, ze naprawdę mogę zmienić moje życie przez porzucenie strachu, goryczy i złości. Znaczy to, że muszę bronić się przed osądzaniem innych i patrzeniem na nich przez pryzmat moich kryteriów. Oznacza to kontrolowanie i ulepszanie tych kryteriów, i moje stosowanie się do nich. Kiedy jest mi przykro, dzieje się tak dlatego, że pozwalałam sobie na obwinianie innych za swój los - obwiniam LOS lub alkoholika, lub Boga za wszystko co mi się przydarzyło.

Tak, przychodzenie do Al-Anon i życie według programu, może dać mi nowe spojrzenie na świat, pomaga spojrzeć na siebie bardziej wnikliwie i zaakceptować sugestie Al-Anon, aby zamiast innych zmieniać siebie.

Rozważanie na dzisiaj

Nigdy nie przyznawałam się przed sobą do pomyłek lub błędów. Było to dla mnie pewnego rodzaju szokiem, kiedy dowiedziałam się, że - zgodnie z programem Al-Anon - oczekuje się ode mnie, abym poszukała własnych wad. Musze być względem siebie szczera i uporządkować swoje wnętrze, aby najprostsza droga dojść do pogody ducha. Czy będę w stanie podołać temu wezwaniu?

„Ponieważ rzecz wydaje mi się być trudna dla ciebie, nie myśl, że jest niemożliwa do spełnienia dla kogoś innego. A jeżeli cokolwiek jest możliwe dla kogoś innego, wiedz, że ty również jesteś do tego zdolny''.

(Marek Aureliusz)

25 kwietnia

Tylko sam alkoholik może uwolnić się od przymusu picia. Nie - alkoholik nie może go przymuszać, aby chciał być trzeźwy, chociaż wiele z nas myśli, że mogłybyśmy naprawić sytuację, która przynosi nam tak wiele cierpień. Jednak im bardziej próbuję poprzez łzy, wymówki i groźby wywierać nacisk, tym gorzej się dzieje.

Al-Anon może mi poradzić, jak rozwiązać tą sytuację w całkowicie inny sposób. Al-Anon pokazuje mi, jak rozpoznać to, że moje prośby rozwiązania sprawy na siłę były błędne oraz jak błędy skorygować. Tę samą filozofię stosuje się do problemów, które napotykamy, kiedy długo oczekiwana trzeźwość wreszcie nadejdzie.

Rozważanie na dzisiaj

Jestem bezsilna wobec alkoholu i wobec skutków nadużywania go przez drugą osobę. Nie mogę sprawić, aby ktoś był trzeźwy tak jak nie mogę być odpowiedzialna za czyjeś picie. Mówi mi o tym pierwszy stopień, jak również o tym, że muszę przyznać, iż nie jestem w stanie kierować swoim życiem. Moim pierwszym zadaniem zaś jest poradzić sobie z własnym życiem, bez względu na to, czy alkoholik jeszcze pije czy nie.

„Odnajdę spokój wewnętrzny przez zjednoczenie z Boską mocą i zawierzenie jej przewodnictwu. Jest to duchowa droga wyjścia z trudności”

26 kwietnia

Jakie dobro istnieje we wspólnocie Al-Anon? To, że pomaga nam widzieć siebie takimi, jakimi rzeczywiście jesteśmy. Al-Anon jest cudowny dla tych z nas, które chcą poznać siebie i są wystarczająco odważne, aby przyznać się do błędów. Pomaga odsłonić z odwagą i szczerością, nasze dobre i złe cechy. Al-Anon działa wtedy, kiedy chcemy budować na dobroci i ograniczać zło, aż krok po kroku uwolnimy się od samooszukiwania, które nas powstrzymywało, aby być takimi ludźmi, jakimi chciałybyśmy być. Czego oczekuję od Al-Anon?

Rozważanie na dzisiaj

Dwanaście Stopni, Hasła i Modlitwa o Pogodę Ducha oraz serdeczny stosunek do innych członków Al-Anon - wszystko to pomoże mi, jeśli będę gotowa do współpracy. Mój udział w pracy nad ratowaniem siebie polega na pilnym studiowaniu i stosowaniu programu, medytacji i modlitwy, na uczęszczaniu w spotkaniach i na pomaganiu innym, jak zrozumieć i żyć według programu Al-Anon.

"Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką - nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło".

(Księga Izajasza 9,1)

27 kwietnia

Jest to z pewnością powód do radości, gdy alkoholik wreszcie przestanie pić. Jednakże dla wielu z nas nie znaczy to, że rajski ptak szczęścia zagościł na stałe w naszym domu oraz, że wszystkie problemy zostały rozwiązane.

Jak ta odzyskana trzeźwość wpłynie na mnie, zależy w dużej mierze od tego, jak się do niej dostosuję. Czy jestem gotowa zrezygnować z dominującej roli, którą posiadałam wtedy, gdy alkoholik nie był odpowiedzialny za rodzinę? Czy powitam z życzliwością jego wstąpienie do AA i częsty udział w spotkaniach? Czy będę naprawdę współpracowała z tym cudem przez ciągle rozwiązywanie w Al-Anon własnych emocjonalnych problemów?

Rozważanie na dzisiaj

Wiem, że alkoholik przezwyciężył przymus picia i rozwija się intelektualnie i emocjonalnie. Moja rola w naszych wzajemnych stosunkach musi polegać na przezwyciężeniu wad, abyśmy mogli duchowo rozwijać się razem. Przy ponownym badaniu sumienia dochodzę do wniosku, że nie powinnam dłużej obwiniać alkoholika za moja chorobę duszy, nerwowość i niedociągnięcia. Przyjmę mój udział w odpowiedzialności za nasze kłopoty, gdyż nauczyłam się w Al-Anon, że wiele z nich ma korzenie właśnie w mojej niedoskonałości?

28 kwietnia 2013

Czy mam odwagę stawić czoło problemom, które wniósł w moje życie alkoholizm? Czy mogę zrozumieć, że moja sytuacja jest zupełnie beznadziejna i że jestem w stanie ją zmienić? Czy potrafię zachować pogodny nastrój, kiedy wszystko wydaje się doprowadzać mnie do rozpaczy?

Odpowiedź mogłaby brzmieć TAK, jeżeli powstrzymam się od brania odpowiedzialności za alkoholika i pozostawię go jemu samemu, bez względu na konsekwencje. Mogłabym pokonać poczucie beznadziejności poprzez dostrzeganie kłopotów, często dużo gorsze niż moje, z jakimi żyją inni ludzie. Mogłabym jaśniej spojrzeć na życie, gdybym przestała litować się nad sobą. Rozpacz często maskuje rozczulanie się nad sobą.

Rozważanie na dzisiaj

Od dzisiaj, codziennie, będę praktykować, co następuje:

1) przestanę *popierać* alkoholika,

2) nie chcę sobie pozwalać na koncentrowanie się na nieszczęśliwych momentach obecnego życia, lecz chce zobaczyć jego dobre strony,

3) będę pamiętać, że poczucie własnej godności może złagodzić potrzebę użalania się nad sobą i innymi

''W ciszy i zaufaniu będzie nasza siła…''

(Book oh Common Prayer)

29 kwietnia 2013

Nieco rozmyślania nad słowem „przebaczenie”, może rzucić zadziwiające światło na jego znaczenie. Wzywa się nas, aby przebaczyć tym, którzy nas zranili. Jeżeli wcześniej nie osadzałyśmy ich i nie potępiałyśmy za to, co zrobili, nie ma powodu, aby im przebaczyć. Raczej powinnyśmy przebaczyć sobie za osadzanie. Pismo Święte mówi: Nie sądźcie, abyście nie byli sadzeni. Jeżeli osądzamy, niezależnie od tego jak wielka krzywda lub jak dalece była ona zamierzona - byłyśmy w błędzie.

Myśląc dalej w ten sposób dochodzimy do logicznej konkluzji, że możemy przebaczyć tylko sobie samym. Jeżeli tak postępujemy, przebaczamy również osobie, która nas obraziła.

Rozważanie na dzisiaj

„Kochaj bliźniego swego jak siebie samego” mówi mi, że najpierw muszę mieć pokój w sobie, zanim nauczę się kochać innych. Nieustannie muszę sobie przypominać, że nie znam motywów ani warunków bytu innych osób. Musze, przez wzgląd na siebie sama, akceptować ich takimi, jakimi są. Ogromnym składnikiem tej akceptacji jest kochająca tolerancja.

''Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią''

(Ewangelia wg św. Łukasza, 23,34)

„Przebacz mi osądzanie innych i odwzajemnianie krzywd. Pomóż mi przebaczyć sobie. Wiem, że to pierwszy krok do duchowego spokoju”

30 kwietnia 2013

Mówi się, że wszystko, co ludzie robią, ma motywy egoistyczne. Członkowie AA bez skrępowania przyznają, że ich program jest egoistyczny, (bo ważna w nim jest zasada miłości własnej. Przyp. tłum). Taka postawa jest zalecana również w naszym programie. Kiedy przekazujemy program Al-Anon tym, którzy tego potrzebują - którym trzeba dodać odwagi, którzy potrzebują pocieszenia i osobistego zainteresowania się nimi, sami stajemy się ludźmi bardziej wartościowymi i lepszymi. To właśnie oznacza twórczy egoizm.

Najwyższy czas, abyśmy zmienili nasze myślenie o tym wielce złośliwym słowie. Najwyższą formą egoizmu jest dawać innym siebie tak, abyśmy mogli w zamian uzyskać lepsze zrozumienie i zaufanie. Największą nagrodę otrzymujemy, kiedy pomagamy innym bez myślenia o nagrodzie.

Rozważanie na dzisiaj

Najważniejszą rzeczą, której uczymy się z programu Al-Anon, jest to, że nie możemy nic otrzymać, zanim nie zaczniemy dawać. I jest to prawda jednaka dla wszystkich okresów życia.

Ci, którzy nie chcą służyć grupie i unikają dzielenia się z potrzebującymi, często ulegają rozczarowaniom i maja trudności w rozwiązywaniu własnych problemów.

„Są tacy, którzy mają mało, a wszystko oddają. To są Ci, którzy wierzą w życie i jego hojność, a ich skarbiec nigdy nie jest pusty”.

(Kahlil Gibran, Prorok)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
02 dzień po dniu w Al Anon luty
01 dzień po dniu w Al Anon styczeń
05 Dzien po dniu w Al Anon
03 Dzien po dniu w Al Anon
Dzień po dniu
POWSTANIE WARSZAWSKIE dzień po dniu
11 MARZENIA DZIEŃ PO DNIU ?
Lunar 100 dzien po dniu id 2739 Nieznany
Dzien po dniu TECZA
Dzień po dniu z Robinsosem Cruzoe
Dzień po dniu
POWSTANIE WARSZAWSKIE dzień po dniu

więcej podobnych podstron