Nabój 9 x 18 mm Makarowa
From Wikipedia
Skocz do: navigation, szukaj
9 x 18 mm Makarow |
|
Rodzaj |
nabój pistoletowy |
Kaliber |
9 mm |
Średnica |
|
pocisk |
9,25 mm |
min. łuski |
9,85 mm |
max. łuski |
9,90 mm |
kryzy |
9,90 mm |
Długość |
|
łuski |
18 mm |
pocisku |
11 mm |
naboju |
25 mm |
Masa |
|
naboju |
10 g |
pocisku |
6,1 g |
materiału miotajacego |
0,24 g |
Inne |
|
Prędkość pocz. pocisku |
310-315 m/s (z lufy 85 mm) |
Energia pocz. pocisku |
303 J |
Ciśnienie max. |
120 MPa |
9 x 18 mm Makarowa (57-N181S) - standardowy nabój pistoletowy państw Układu Warszawskiego.
Nabój został opracowany na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku i wprowadzony do uzbrojenia w roku 1951 wraz z pistoletem Makarowa (PM). Pod względem konstrukcyjnym jest on wzorowany na przedwojennym czechosłowackim naboju Strakonice vz. 24 i eksperymentalnym niemieckim 9 mm Ultra. Nabój nie rozpowszechnił się poza państwami Układu Warszawskiego i po jego rozpadzie kolejne państwa rezygnowały z jego używania jako podstawowej amunicji pistoletowej (nawet w Rosji przyjęto do uzbrojenia skonstruowany przez Jarygina pistolet PJa kalibru 9 x 19 mm Parabellum). Natomiast coraz większą popularnością ten nabój cieszy się na rynku cywilnym (zwłaszcza w USA) ponieważ jest to obecnie najmocniejszy nabój pistoletowy możliwy do zastosowania w pistolecie z zamkiem swobodnym. Rzeczywisty kaliber tego naboju to 9,25 mm dlatego w niektórych krajach (np. NRD) był klasyfikowany jako 9,2 x 18 mm.
[Edytuj]
Bibliografia
1. Stanisław Kochański, Broń strzelecka lat osiemdziesiątych, Bellona 1991. ISBN 83-11-07784-3
2. Ireneusz Chloupek, Fałszywa "dziewiątka"..., Komandos 7/8/94. ISSN 0867-8669
Źródło: "http://pl.wikipedia.org/wiki/Nab%C3%B3j_9_x_18_mm_Makarowa"
9 mm x 19 Parabellum (9 mm x 19, 9 mm Luger) |
|
Rok wprowadzenia: 1902 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Informacje: |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Naboje 9 mm Parabellum z serii Nontox, czeskiej firmy Sellier & Bellot. Lekki, jak na ten nabój, półpłaszczowy pocisk typu JHP, z wydrążeniem wierzchołkowym, ma masę 7,5 g. Prędkość początkowa wg danych fabrycznych wynosi 377 m/s, a energia kinetyczna 533 J. |
|
|
|
GLOCK
Kiedy w 1980 roku armia austriacka ogłosiła wśród krajowych firm konkurs na opracowanie nowego wzoru pistoletu nikt nie przypuszczał, że w jego wyniku powstanie broń, która stanie się światowym hitem. Przed konstruktorami postawiono oprócz narzucenia kalibru 9 mm i naboju typu Parabellum, tylko kilka dość ogólnikowych wymagań: prosta konstrukcja, niezawodność i wytrzymałość większa niż używanego do tej pory pistoletu Walther P-38, większa pojemność magazynka. W ciągu sześciu miesięcy w biurze projektantów firmy Gastona Glocka z Deutsch-Wagram opracowano prototyp broni, której zalety przeszły pod każdym względem najśmielsze oczekiwania komisji. Zasada działania - krótki odrzut lufy - nie była niczym nowym. Sprawdzona wielokrotnie, jest najczęściej stosowana w tego typu broni, ale nowatorskie podejście autorów przy doborze materiałów i rozwiązywaniu szczegółów konstrukcyjnych ich pistoletu dało efekt rewelacyjny i rewolucyjny zarazem.
Materiał, jaki użyto do wykorzystania pistoletu to największa przyczyna jego rozgłosu. Firma Glock odeszła bowiem od typowego, tradycyjnego budowania broni z ciężkich elementów stalowych, zastępując je w dużej mierze tworzywem sztucznym. Spowodowało to powstanie legend o "pistolecie z plastyku", z których jedne gloryfikowały go jako wykonany w całości z tworzywa, łącznie z lufą, drugie negowały jako plastykową, nic nie wartą zabawkę. Żadnych z nich oczywiście nie odpowiadała prawdzie. Z tworzyw sztucznych wykonane są: szkielet broni z uchwytem, korpus magazynka i jego podajnik, język spustowy oraz oś prowadnicy sprężyny powrotnej. Natomiast takie ważne części jak lufa i zamek plus wszystkie sprężyny, kołki i inne drobiazgi składające się na wewnętrzną budowę pistoletu, to wysokiej jakości stal.
Takie połączone materiałów złożyło się na uzyskanie szeregu zalet. Pierwsza z nich to masa broni - Glock 17, który nie należy do małych pistoletów, waży, bez amunicji, jedną trzecią mniej od typowego pistoletu wojskowego o tych samych rozmiarach. Po załadowaniu magazynka pojemniejszego niż u większości używanych wzorów (17 naboi), masa Glocka wzrasta do poziomu masy innych pistoletów bez amunicji, a często jest nawet niższa. Pozwala to na znacznie swobodniejsze posługiwanie się pistoletem.
Druga istotna zaleta, to wytrzymałość - wbrew pozorom użycie do budowy tworzywa wcale jej nie zmniejszyło, wręcz odwrotnie, ponieważ nie jest to oczywiście zwykły, kruchy plastyk, jaki spotykamy wokół nas. Skład chemiczny tworzywa znany jest tylko producentowi, który sprowadzając składniki rozszerzał wielokrotnie listę o inne, by utrzymać w tajemnicy zestaw półproduktów. Wynik końcowy, to kombinacja lekkich polimerów zwana czasem moplenem, o niespotykanej wytrzymałości na działanie mechaniczne i termiczne. W firmie Glock zrzucano prototyp z wysokości ponad stu metrów na beton. Wynik testu - żadnych, nawet najmniejszych uszkodzeń "plastyku". Tworzywo to jest bardzo odporne na działanie temperatur. Pistolet był testowany, np. przez oddanie 10.000 strzałów w zmieniającej się temperaturze od -40 st. C do +200 st. C. Podczas próby nie pojawiły się żadne zmiany ani w strukturze tworzywa, ani w funkcjonowaniu całego pistoletu. W porównaniu do typowych metalowych modeli, broń Glock ma tu istotną przewagę w użytkowaniu - chwyt nie przymarza do dłoni, nie nagrzewa się jak metalowy, nie jest śliski, nie ma obawy przed pękaniem części pod wpływem mrozu.
Mając już prawdziwy obraz wykonania tej broni dodajmy do tego kolejne zalety wynikające z budowy wewnętrznej. Lufa od wewnątrz nie ma typowego przekroju z gwintem o wyraźnych polach i bruzdach, lecz jest poligonalna, tzn. uogólniając - bruzdy i pola gwintu mają zaokrąglone kontury i przechodzą w siebie o wiele łagodniej. Przez zastosowanie takiego rozwiązania uzyskuje się lepsze uszczelnienie przy przechodzeniu pocisku przez lufę, a więc większą jego prędkość początkową oraz mniejsze zużycie przewodu lufy, mniejsze zanieczyszczenie lufy osadem prochowym, łatwiejsze czyszczenie i wiele innych mniej istotnych zalet. Równie łagodne przejście komory nabojowej w gwint pozwala na płynniejsze wprowadzanie naboju, łatwiejszy start pocisku, płynne wyrzucanie łuski, a w ostatecznym wyniku wyższy komfort strzelania i niezawodne działanie broni. Wysokiej klasy hartowanie i grube ścianki lufy dają jej bardzo dużą żywotność.
Najbardziej rewolucyjną zaletą Glocka jest sposób zabezpieczania broni. Pistolet ten otworzył nową klasę wśród broni krótkiej, tzw. "Safe Action" czyli bezpiecznego użytku. Mimo że pistolet nie ma żadnego zewnętrznego bezpiecznika nastawnego, to potrójne automatyczne zabezpieczenie wewnętrzne pozwala na swobodne noszenie broni z nabojem w lufie i natychmiastowe użycie, bez dodatkowych manipulacji. Tym rozwiązaniem firma Glock GmbH w zasadzie pogodziła zwolenników rewolweru i pistoletu dając im do ręki pistolet z jego wszystkimi plusami i możliwością błyskawicznego stosowania, w czym celowały rewolwery. Bez wdawania się w szczegóły konstrukcyjne - Glock jest zabezpieczony przez: bezpiecznik w postaci języczka wewnątrz spustu blokujący jego ruch do tyłu, automatyczną blokadę iglicy spustem. Skuteczność tych zabezpieczeń może potwierdzić wspomniany już test zrzucania pistoletu ze śmigłowca z wysokości 100 metrów na beton. Glock miał wprowadzony nabój do lufy lecz przy żadnym upadku nie padł przypadkowy strzał. Wszystkie zabezpieczenia zostają natomiast odblokowane właściwym naciśnięciem języka spustowego czyli w momencie oddania strzału. Nie ma więc tu miejsca na opóźnienia mogące kosztować życie w pojedynku ogniowym, wynikłe z zapomnienia o odbezpieczeniu broni lub na strzał przypadkowy, gdy broń była niezabezpieczona.
Konstruktor zrezygnował z typowego kurkowego mechanizmu uderzeniowego na rzecz dwuetapowego napinania iglicy zaopatrzonej we własną sprężynę. Przy każdym przeładowaniu broni następuje częściowe napięcie sprężyny ruchem zamka. Dalsze napięcie i zwolnienie iglicy odbywa się naciśnięciem na spust, do czego z racji już jej połowicznego napięcia zamkiem potrzebna jest niewielka siła nacisku, mniejsza niż w tradycyjnych mechanizmach broni kurkowych. Taki mechanizm uprościł konstrukcję pistoletu i zwiększył jego celność.
Przyrządy celownicze zaopatrzono w kontrastowe znaki - jasną obwódkę na szczerbinie i plamkę na muszce dla ułatwienia celowania w warunkach złej widoczności.
Broń jest bardzo łatwa w rozkładaniu na cztery podstawowe elementy, cała zaś cechuje się przy wszystkich swoich zaletach wybitnie prostą konstrukcją. Składa się tylko z 33 części, podczas gdy znany z prostoty Ruger z 55, a okrzyczana Beretta M-92, około 70. Być może wygląd zewnętrzny Glocka jest dość surowy, ale kształt i wykonanie zapewniają bardzo wygodne posługiwanie się nim. Profile chwytu są tak dobrane by, mówiąc językiem strzelców, wchodził sam w dłoń. Wszystkie krawędzie są pozaokrąglane, Glock jest więc łatwy w szybkim wyciąganiu z kabury lub ukrycia.
Wśród zalet pistoletu istotne jest też jego wykończenie. Z reguły broń jest z zewnątrz oksydowana, lakierowana lub pokrywana w inny sposób, żaden nich jednak nie jest dostatecznie trwały i po pewnym czasie intensywnego użytkowania zaczyna spod pokrycia wyzierać naga stal podatna na rdzę i postarzająca wygląd pistoletu. Właściciele Glocków nie mają takich - problemów - zamek hartowany unikalną matodą "tenifer", która oprócz dużej wytrzymałości daje metalową czerń nie tylko na powierzchni, ale i w jego głębi. Glocka nie można zarysować, przetrzeć na krawędziach i najważniejsze: nie rdzewieje nawet leżąc w wodzie morskiej. Czyści się w nim i oliwi tylko w zasadzie przewód lufy, a współdziałanie części metalowych z polimerowymi praktycznie wyklucza potrzebę smarowania.
W strzelaniu broń ta spisuje się bardzo dobrze, zacięcia są możliwe tylko z winy amunicji. Niskie osadzenie lufy w stosunku do osi ręki strzelającego, dogodny chwyt, silna płaska sprężyna powrotna oraz inne szczegóły konstrukcyjne powodują, że Glock jest bardzo "miękki" przy oddawaniu strzałów, ma mały odrzut i podrzut, co czyni go rewelacyjnym przy tzw. strzelaniu szybkim.
I tu mamy kolejną niespodziankę: z pozoru droższy - jest jednak tańszy od innych pistoletów. Cena handlowa jest tylko nieco wyższa lub równia cenie innych dobrych modeli. Dlaczego więc tańszy? Otóż od dobrego pistoletu wymaga się wytrzymania około 40.000 wystrzałów. Przeciętnie, takie jak np. używane u nas mają żywotność rzędu 10.000. Podczas testów austriackich Glock wytrzymywał do uwaga!... 360.000 strzałów. Z prostego rachunku wynika, że jest on w stanie, przy intensywnej eksploatacji "przeżyć" przynajmniej 10 pistoletów innego typu, tzn. jest ponad dziesięciokrotnie tańszy. Całkowita wymienność części, wykonanych z praktycznie niezniszczalnych materiałów czyni z tej broni doskonałą propozycję nie tylko dla bogatych krajów.
Pistolety Glock są eksportowane do około 45 państw, od Stanów Zjednoczonych poczynając, a na Zambii skończywszy. Jest on na uzbrojeniu całych armii czy policji np. w Austrii i Norwegii lub bronią elitarnych grup komandosów i ochrony VIP-ów. Największą popularność zdobył on właśnie wśród członków służb i oddziałów specjalnych (również w Polsce).