Nowy Porządek Świata - wstęp
Niewielu ludziom nazwa Nowy Porządek Świata (New World Order - NWO) cokolwiek mówi. Ci którzy mieli do czynienia z tym pojęciem nie potrafią dokładnie powiedzieć co to jest, czym śmierdzi i z czym się to diabelstwo je. Tymczasem idea Nowego Porządku Świata jest de facto głównym nurtem współczesnej polityki (tak samo na szczeblu międzynarodowym jak i lokalnym) przez co nieznajomość zagadnienia może okazać się brzemienna w skutkach.
W pierwszej części zajmiemy się definicją Nowego Porządku Świata jako głównego nurtu współczesnej polityki i jej pochodzeniu. W drugiej części przybliżę nieco przejawy tej polityki we współczesnym świecie. W trzeciej postaram się przedstawić przyszłość będącą konsekwencją realizacji planów architektów Nowego Porządku Świata. W czwartej postaramy się zdemaskować ludzi stojących za kurtyną i pociągających za sznurki.
Mówiąc najogólniej Nowy Porządek Świata ma tylko jeden cel - absolutna, nieprzemijająca władza dla tych którzy stoją na szczycie. Koncepcja ta została stworzona jako narzędzie do ustanowienia dyktatury w skali globalnej. Władzy absolutnej której - dzięki globalnemu charakterowi - nie zagrozi żaden wróg zewnętrzny, a każda próba zrywu czy buntu w jednym kraju zostanie zdławiona przez żołnierzy krajów pozostałych.
Nowy Porządek Świata - narodziny
Od narodzin ludzkości tysiące władców chciało roztoczyć nad swoimi poddanymi absolutną władzę. Wielu z nich ten pomysł udało się zrealizować. Zawsze jednak dwa problemy stawały na drodze władców. Pierwszy to wróg wewnętrzny - sami poddani którzy pod wodzą wybitnych jednostek potrafili powalić na kolana ludzi uważających się za bogów. Drugim problemem był wróg zewnętrzny. Kiedy żył na świecie maniak pragnący władzy bardziej niż czegokolwiek zawsze pojawiał się ktoś dla równowagi (przykład - Józef Stalin i Adolf Hitler). A przez złośliwość losu maniak ten zamieszkiwał sąsiednie królestwo i w końcu jeden czy drugi tracił władzę.
Tak więc dyktatura lokalna nie jest niczym nowym. Nowością stała się dyktatura globalna. Koncepcja utworzenia państwa obejmującego cały znany cywilizowany świat. W ten sposób wróg zewnętrzny zostałby wyeliminowany a wroga wewnętrznego w razie gdyby lokalna armia nie potrafiła zniszczyć zniszczyłaby armia pochodząca z innego regionu świata.
Pierwszy raz świat miał do czynienia z czymś takim po zakończeniu Kongresu Wiedeńskiego. Po tym jak Napoleon został pokonany zwycięzcy wspólnie stworzyli obraz nowego świata. Obalone monarchie wróciły na trony a system na powrót stał się absolutystyczny. Monarcha znów miał najwyższą władzę, wprowadzono cenzurę, rozbudowano sieć agentów. Ponadto zwycięskie państwa uzgodniły że będą sobie wzajemnie pomagały w tłamszeniu każdego zrywu niepodległościowo-rewolucyjnego. Święte Przymierze miało od tej pory niszczyć każdego wroga, czy to zewnętrznego czy wewnętrznego. Nad światem zawisła groźba globalnej dyktatury.
Próba ta jednak zakończyła się niepowodzeniem i nowy ład przetrwał jedynie 30 lat aż do wiosny ludów. Nacjonalistyczno-rewolucyjne nastroje ogarnęły Europę i na nic nie pomogło wojsko ani policja.
W czasach późniejszych nastała swego rodzaju moda na ideologie mające zapewnić powszechny dobrobyt i pokój na ziemi. Komunizm miał przynieść wszystkim narodom zjednoczenie i powszechną równość. Miliony ludzi łykało ze smakiem słowa Włodzimierza Uljanowa (pseudonim „Lenin”) ale ich górnolotne oczekiwania spotkały się z twardą skałą rzeczywistości. Podczas gdy komuniści mordowali kolejnych ludzi, w samym sercu Europy wyrosły kolejne chore ideologie - faszyzm i narodowy socjalizm. Walka wolnych ludzi z tymi trzema utopijnymi mrzonkami dla naiwnych pochłonęła miliony istnień i zrujnowała świat. Ludzie starający się wprowadzić dyktaturę siłą zobaczyli że nie jest to możliwe bez jej dobrowolnego przyjęcia. Od tej pory bronią architektów NWO stały się nie dywizje czy armie ale propaganda, strach, terroryzm, podstęp, media i chwyty socjotechniczne. Ludzie zostaną wydymani w białych rękawiczkach, po cichu i bez ich wiedzy.
„Wszelkie warunkowanie zmierza do jednej rzeczy: do sprawienia, by ludzie polubili swe nieuniknione przeznaczenie społeczne„ - Aldorous Huxley „Nowy wspaniały świat”
Tak więc Nowy Porządek Świata można scharakteryzować krótko w dwóch punktach:
1. Władza absolutna dla wąskiej elity.
2. Zatajenie przed światem wiedzy o działaniach władzy i stwarzanie pozorów wolności.
Nowy Porządek Świata - współczesne przejawy
Jak już zostało powiedziane cel Nowego Porządku Świata jest tylko jeden: niczym nie ograniczona władza. Niestety dla architektów NWO ludzie zawsze woleli być wolnymi niż płaszczyć się pod butem wszechpotężnej władzy więc opracowano sposoby na walkę z przyszłymi buntownikami.
Ponadnarodowe superpaństwa i globalna administracja
Jak już wspomniałem gwarantem utrzymania dyktatury jest stworzenie jej w skali globalnej. Wtedy nie byłoby żadnego wroga zewnętrznego a wróg wewnętrzny zostałby spacyfikowany przez Globalną Armię. Pierwszym etapem tworzenia Światowego Rządu jest unifikacja poszczególnych regionów w kontynentalne mocarstwa zespolone gospodarczo, prawnie i administracyjnie. Obecnie istnieją już unie kontynentalne:
Unia Europejska:
Security and Prosperity Partnership of North America:
Unia Afrykańska:
Unia Narodów Południowoamerykańskich:
Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN):
(Jeśli o 4 ostatnich słyszysz pierwszy raz to nie masz się czego wstydzić. 90% populacji też nie ma o tym pojęcia. O tym że ponadnarodowe unie polityczne w obecnym kształcie są potrzebne światu jak świni siodło innym razem)
W kontrolowaniu dziesiątek państw pomaga prawo. Umowy międzynarodowe ratyfikowane przez różne kraje mają większą moc niż ustawy i dekrety lokalnego rządu. Widać to dobrze na przykładzie Polskiego prawa. Umowy międzynarodowe mają jeden z największych priorytetów. Otóż umowy międzynarodowe mają status nadrzędny nad ustawami co oznacza ze jeśli zapis umowy międzynarodowej jest sprzeczny z ustawą to po prostu ustawa się nie liczy (Konstytucja RP Dz.U. 97.78.483 art. 91, ust. 2 i 3) Drugą bardzo istotną sprawą jest to że umowy międzynarodowe podpisuje urzędnik, najczęściej minister spraw zagranicznych za zgodą Rady Ministrów (Dz.U.00.39.443). Poza tym o ile ustawy łatwo odwołać bez żadnych ceregieli o tyle umowy międzynarodowe mają określony czas trwania i można je zerwać tylko w określonych sytuacjach, przy czym wcale nie musi być to interes narodowy (Dz.U.90.74.439 - Konwencja wiedeńska o prawie traktatów). Podpisanie umowy międzynarodowej wymaga zgody sejmu jeśli jest dosyć ważna. Podsumowując akty prawne które są ważniejsze od ustaw i trudno je odwołać o ile to w ogóle jest możliwe przed minięciem określonego czasu są podpisywane przez urzędnika władzy wykonawczej. Podobny system prawny panuje w innych państwach które podpisały Konwencję Wiedeńską w Sprawie Traktatów (wszystkie państwa ONZ):
W najbliższych latach możemy się spodziewać otwartego proklamowania Rządu Światowego stworzonego na bazie ONZ oraz unii kontynentalnych.
Globalna ekonomia
Najbardziej niepokojącym zjawiskiem jakie możemy obserwować jest łączenie ekonomii wszystkich regionów świata w jedną całość którą bardzo łatwo kontrolować. Najważniejszymi międzynarodowymi instytucjami ekonomicznymi są:
Międzynarodowy Fundusz Walutowy:
Bank Światowy:
oraz Światowa Organizacja Handlu:
Nie łudźmy się że celem tych instytucji jest szerzenie dobrobytu. Indonezja, Tajlandia czy Argentyna już zdążyły przekonać się na własnej skórze że wprowadzanie wytycznych Międzynarodowego Funduszu Walutowego to droga do zapaści i socjalizmu.
Kolejną tendencją jest wprowadzanie jednej waluty kontynentalnej. Przykładem takiego postępowania jest wprowadzenie Euro:
Ale ta słynna na naszym kontynencie waluta nie jest jedyną. Planowane jest też wprowadzenie innych kontynentalnych walut - Amero i Afro:
Wprowadzenie wspólnej waluty ma być kolejną metodą na kontrolowanie lokalnych rządów. W przypadku gdyby któryś rząd przeprowadzał reformy gospodarcze niezgodne z dyrektywami rządów wyższego szczebla (unijnych) można łatwo zaburzyć gospodarkę atakując walutę - układ krwionośny ekonomii. Wprowadzanie wspólnej waluty pod pozorem ułatwienia handlu (sic!) nie odpowiada na potrzeby lokalnych społeczeństw i przynosi więcej strat niż korzyści:
Aparat ucisku
Przede wszystkim pacyfikacja myślących inaczej niż władza musi przebiegać legalnie i za aprobatą ludzi. W tym celu prawo staje się coraz bardziej restrykcyjne. Pod pozorem walki z terroryzmem aparat przymusu dostaje coraz większe uprawnienia. Sztandarowym przykładem jest tu zmienione po 11 września prawo USA:
Dokument nazywany Patriot Act zezwala służbom bezpieczeństwa USA na podsłuchiwanie, inwigilację i zbieranie informacji finansowych o każdym kto jest PODEJRZANY o terroryzm, w dodatku bez zgody sądu. Zezwala też na wzmożone kontrole na granicach, ingerowanie w finanse osób prywatnych, znacząco podniósł kary.
Kolejnym przejawem zwiększania uprawnień aparatu ucisku jest FEMA. Amerykańska agencja zarządzania kryzysowego:
A razie czerwonego alarmu FEMA ma prawo przejąć jakąkolwiek własność prywatną, jakiekolwiek fundusze, otoczyć kordonem miasta, przejąć władzę nad transportem i drogami, zwieźć ludzi do tymczasowych obozów relokacyjnych. W Stanach Zjednoczonych już rozpoczęto budowę obozów koncentracyjnych:
Kontrolowanie wielomilionowych populacji ma ułatwić kolejny wynalazek. Elektroniczny chip wszczepiany pod skórę będzie w stanie przekazać odpowiednim organom miejsce pobytu, stan konta i stan zdrowia każdego człowieka któremu będzie wszczepiony:
Ułatwić kontrolę mają także kamery obserwujące rozrastające się wciąż miasta. W samym Londynie po zamachach z siódmego lipca zamontowano ich cztery miliony:
Wszelkie formy organizowania się ludzi są niemile widziane. A że jakaś organizacja mogła powstać musi istnieć forma komunikacji między członkami. Zapobiec ma temu zniesienie wolności słowa. Nie trzeba strzelać do tych którzy głoszą swój przekaz. Wystarczy tylko że opanuje się środki masowego przekazu. O ile kontrola prasy czy telewizji wymaga jedynie pieniędzy internet cenzurować jest o wiele trudniej. Na to jednak też są metody:
http://www.pardon.pl/arty...mowe_ale_glupie
http://wiadomosci.onet.pl/1775164,11,item.html
http://webhosting.pl/kate...i_dla_obywateli
http://www.hotmoney.pl/ar...igilacja-2.html
http://wyborcza.pl/1,76842,5173311.html
Ekonomiczne niewolnictwo
Nowy Porządek Świata byłby niczym bez kontrolowania majątku swoich poddanych. Pieniądze nie mogą się znajdować w rękach ludzi którzy mogą ich użyć do zorganizowania masowego wyzwolenia spod buciorów władzy. Poza tym do realizowania założeń NWO potrzebne są duże pieniądze. W końcu utrzymanie aparatu przymusu, biurokracji i międzynarodowej administracji potrzebne są znaczne środki.
Do działań realizacji planu NWO na szczeblu lokalnym poszczególne państwa biorą pieniądze z podatków. Obecnie w Polsce przeciętnie oddaje się ok. 70% swoich dochodów (różne źródła podają różne dane) w formie podatku:
Normalnie się tego nie odczuwa ze względu na dywersyfikację podatków ale o tym w części opowiadającej o metodach stosowanych wprowadzania NWO.
Na opłacenie rozbudowanej globalnej administracji mają posłużyć pieniądze zebrane z tzw. „podatku węglowego” płaconego za emisję dwutlenku węgla:
Jednak prawdziwym ekonomicznym samobójstwem okazuje się system bankowy.
Żeby opłacić potrzeby państwa rządy potrzebują pieniędzy. Wszystkimi operacjami finansowymi zajmuje się Bank Centralny (w Polsce Narodowy Bank Polski) znajdujący się w rękach prywatnych. Bank pożycza pieniądze rządowi który musi je oddawać z odsetkami. Jako że z każdym rokiem wydatki są podobne, podatki także a oddawać trzeba coraz więcej pieniędzy (gdyż bank dopisuje sobie odsetki) nie ma żadnej możliwości spłacenia długu oprócz stałego podwyższania podatków (co jest fizycznie niemożliwe). Finansowa pętla zaciska się wokół szyj kolejnych państw stawiając obywateli przed perspektywą długu którego nigdy nie płacą. W ostatnich latach możemy obserwować nasilenie tego procesu na przykładzie Stanów Zjednoczonych gdzie dług wyniósł już astronomiczną kwotę 10 000 000 000 000 dolarów:
Oznacza to że gdyby obywatele USA chcieli spłacić ten dług to każdy z nich musiałby zapłacić prywatnemu bankowi 33 000 dolarów. Oczywiście licząc także noworodki, dzieci, staruszków, bezdomnych, Meksykanów, więźniów, menelów i złodziei.
Skąd banki biorą tyle pieniędzy? Może to zabrzmi śmiesznie i niewiarygodnie ale robią je z niczego. Utarł się pewien mit mówiący że banki biorą pieniądze z depozytów swoich klientów i pożyczają je swoim klientom. To oczywiście całkowita bzdura. System pracuje zupełnie inaczej. W jego zrozumieniu pomoże poniższa prezentacja:
http://www.nbpportal.pl/prezentacje/kreacja.html
oraz film:
Podsumowując prywatne banki pożyczają budżetowi państwa pieniądze które w rzeczywistości nie istnieją i domagają się od nich procentów których nie można spłacić przy pełnej aprobacie rządu. Dlaczego na to pozwalamy?
Nowy Porządek Świata - co dalej?
Przejawy NWO które widzimy w obecnym świecie są dopiero początkiem do czegoś większego. Zabawmy się więc w proroków i spróbujmy przewidzieć jakie będą następne kroki w drodze do utworzenia globalnej dyktatury.
Rząd Światowy
Odkąd wizja Nowego Porządku Świata obecna jest w polityce jego architekci dążą do jednego: proklamowania Rządu Światowego. Jego poprzedniczkami była Liga Narodów zmarła śmiercią naturalną podczas II Wojny Światowej oraz istniejąca do tej pory Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Jak uczy historia obie instytucje nie były w stanie wywiązać się z zadania do którego zostały powołane - zapewnienia światu pokoju.
W ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się zatem że architekci NWO zrobią wszystko żeby stworzyć rozwinięcie ONZ jakim jest Rząd Światowy. Oczywiście ludzie opieraliby się temu bo po co komu kolejna instytucja skoro im dobrze w państwach narodowych? Na to jednak też jest lekarstwo. Ludzie którym na tym zależy będą wywoływać i podsycać dziesiątki kolejnych lokalnych konfliktów co widzieliśmy na przykładzie Gruzji:
Niewykluczone że wywołają także wojnę na skalę globalną. Kiedy ONZ będzie rozkładać ręce oni od razu podadzą rozwiązanie - utworzyć ciało które będzie miało uprawnienia których nie ma ONZ - Rząd Światowy. Dysponujący własnym prawem, armią gotową je wymuszać, własnymi funduszami oraz uprawnieniami do kontroli wszelkich form ludzkiej działalności. Konflikty zbrojne szybko zostaną stłumione a zniewolona ludzkość będzie dziękowała dzielnym strażakom którzy uratowali im życie ale najpierw zaprószyli ogień.
Depopulacja
Olbrzymią populację bardzo trudno kontrolować. Im więcej ludzi którymi trzeba zarządzać tym trudniej to zrobić. Można porównać to do żonglowania trzema piłeczkami a dziesięcioma. Dlatego kolejnym celem panów spod znaku NWO będzie zmniejszenie liczby populacji do stanu umożliwiającego ich łatwą kontrolę.
Poza tym dzięki wyludnianiu można wyniszczyć całkowicie Trzeci Świat dzięki czemu nie będzie żadnej realnej siły mogącej zagrozić państwom zachodnim będącym filarami NWO.
Metod jest wiele.
Pierwszą i najprostszą a nich jest wywołanie epidemii śmiertelnej choroby. Istnieją już na świecie wystarczająco duże arsenały broni chemicznej żeby posłać do piachu większość ludzkości. Nie łudźmy się - broń biologiczna nie służy do walki. Działa zbyt wolno żeby użyć jej podczas bitwy i łatwo może przenieść się na własnych żołnierzy czy cywili. Broń biologiczna jest produkowana tylko i wyłącznie do ludobójstwa. Śmiertelna choroba zaraźliwa niczym grypa mogłaby w krótkim czasie rozprzestrzenić się dzięki wielkiemu przepływowi ludzi w dzisiejszych czasach. Choroba uderzyłaby głównie w biedne kraje których obywateli nie stać byłoby na szczepionkę a które dostaliby wybrani do ocalenia ludzie.
Kolejną metodą jest głód. Sposób ten został już wypróbowany dwukrotnie w historii z wielkim rezultatem przez komunistów:
Współczesnym narzędziem głodowego holokaustu może być Codex Alimentarius - regulacje dotyczące żywności stworzone pod pozorem dbania o jakość jedzenia:
Kolejną metodą mogą być masowe wysiedlenia ludzi na tereny niezdatne do zamieszkania. Rozwiązanie to jest bardzo eleganckie gdyż pozwala upiec dwie pieczenia na jednym ogniu - pozbyć się wrogów oraz zniszczyć kraj do którego wysiedla się ludność, a który nie utrzyma wielu imigrantów i stanie się areną wojen. Prekursorem tej metody jest zrealizowany w niewielkiej części przez nazistów Generalny Plan Wschodni będący podstawą geopolityki Adolfa Hitlera:
Totalitaryzm
Wszystko co opisałem w paragrafie „aparat ucisku” rozwinie się jeszcze bardziej zaraz po proklamowaniu Rządu Światowego lub nawet przed. Podstawową metodą kontroli będzie obowiązek wszczepienia pod skórę chipa dzięki któremu władza będzie wiedziała wszystko o swoim niesfornym obywatelu i w razie czego po prostu obetnie mu fundusze (lub zrealizuje wizję Trockiego zakładającą zniszczenie wrogów rewolucji przez zakazanie im pracy).
Tych którzy w czasach zmasowanego terroru będą śmieli myśleć samodzielnie lub nie daj Boże działać przeciwko wszechpotężnemu Rządowi wywiezie się do obozów koncentracyjnych gdzie już czekają na nich kwatery:
Nowy Porządek Świata - po trupach do celu
Koncepcja Nowego Porządku Świata może być postrzegana albo jako idiotyczna albo jako genialna. Jest przejawem ludzkiego geniuszu który jest tak potężny że potrafił stworzyć system umożliwiający grupie ludzi zawładnięcie całą planetą. I tylko jeśli postrzegać ją pod takim kątem wydaje się ona dobrym pomysłem. Jawni apologeci NWO twierdzą że sama koncepcja jest dobra. W najlepszym przypadku mają po prostu dobre chęci i nie znają zamiarów architektów NWO. W najgorszym są idiotami.
Wcześniej mieliśmy okazję poznać praktyczną stronę NWO odbiegającą od zapewnień światowych przywódców że ich polityka ma na celu przyniesienie ludzkości „złotego wieku”. Nikt o zdrowych zmysłach kto zdobył odpowiednia wiedzę w temacie nie stanie po stronie zamordystów. Mimo to nachalna propaganda pokazująca działania mające na celu ustalić Nowy Porządek Świata jako dobre jest najpotężniejszym narzędziem w celu jego ustanowienia.
Czarne jest białe
Jak pokazała historia ustanowienie brutalnej dyktatury bez dobrowolnego poparcia ludności jest niemożliwe. Nowożytna oświecona dyktatura musi stwarzać pozory działania dla dobra społeczeństwa by mieć rację bytu.
Dlatego od kilku lat obserwujemy zmasowane „sranie w uszy” i spektakle nowomowy mające jeden cel - masowe pranie mózgu i przedstawienie NWO jako panaceum na bolączki ludzkości.
I tak zamiast okupacji w celu czerpania zysków ze sprzedaży ropy mamy „szerzenie demokracji i stabilizację kraju”. Zamiast okradania obywateli na masową skalę i rzucania im ochłapów mamy „opiekę socjalną”. Zamiast inwigilacji mamy „zapobieganie aktom terroryzmu”. Zamiast zabijania cywilów afgańskich „walkę z Talibami”. Przykładów można mnożyć w nieskończoność a mają one jeden cel - wmówienie TOBIE że to co dzieje się na świecie to nic niepokojącego, taka ciekawostka mniej ważna niż romans Andrzeja Leppera. Że wszystko jest dobrze i rządzący chcą twojego dobra.
Jeśli jeszcze o tym nie wiesz - TO WSZYSTKO GÓWNO PRAWDA.
Pranie mózgu
Właściwie cały plan byłby niemożliwy do zrealizowania gdyby nie nachalna medialna propaganda. Janusz Korwin Mikke powiedział nawet: „gdyby Hitler miał telewizję Niemcy do tej pory nie wiedzieliby ze przegrali wojnę”.
Powiedzmy sobie szczerze: skąd taki przeciętny Kowalski ma wiedzieć jakie partie działają na terenie jego kraju i na którą głosować? Tylko z mediów takich jak telewizja czy prasa (oraz z ciągle rozwijającego się internetu). Jeśli media nie pokazują jakiejś partii w telewizji a za to do znudzenia wciąż pokazują te same zakazane gęby wytartych polityków to pan Kowalski nawet nie będzie sobie zdawał sprawy że jest inny wybór! Dzięki temu od samego początku istnienia III RP mamy do czynienia z demokracją sondażową. 95% ludzi nigdy nie miała w rękach programu politycznego partii i wiedzą tylko tyle co im telewizja koncesjonowana przez rząd pokaże. A tak się złożyło nieszczęśliwie w naszym pięknym kraju że mediami zawładnęła jedna klika do której zaliczając się postkomuniści tacy jak klan Walterowów który swoją potęgę zawdzięcza koncesji rządu PRL i kontaktom z SB:
czy kolejny medialny magnat Jerzy Urban, komuch, pełniący swego czasu obowiązki rzecznika prasowego rządu PRL:
Adam Michnik zawdzięczający karierę decyzji okrągłego stołu:
Czy tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa Zygmunt Solorz-Żak:
Wystarczy przysłuchać się z pewnym dystansem obecnym mediom żeby zobaczyć jak na dłoni że ich zadaniem jest nie informowanie społeczeństwa tylko narzucanie pewnego światopoglądu. Kilka przykładów z brzegu: informacja o tym że „proces Chodorkowskiego był polityczną zemstą” (nikt jednak nie potrafił wskazać uchybień w pracy sądu!!!). Pytanie dziennikarza po tym jak Julia Tymoszenko zawiązała koalicję z Partią Regionów: „czy to zatrzymanie Ukrainy w rozwoju czy odciągnięcie od zachodu” (autentyk. Może nie brzmiał dokładnie tak ale bardzo podobnie. Tekst przypomina słynne pytanie adwokata: „zabił pan żonę siekierą czy nożem” podczas gdy oskarżony jest niewinny). Wiadomość o śmierci 50 cywilów w Afganistanie pod koniec wiadomości a o śmierci 50 cywilów w Londynie przez kilka dni na okrągło.
Czy nadal uważasz że media są obiektywne?
Tworzenie iluzji
Normalni ludzie szybko przejrzeliby plan ustanowienia Nowego Porządku Świata i zaczęli mu się sprzeciwiać. Żeby do tego nie dopuścić należy jak najdłużej utrzymywać ludzi w przekonaniu że są wolni. Np. zamiast wprowadzenia jednego podatku (sięgającego ok. 48% + ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, ZUS, KRUS) wprowadza się dziesiątki różnych. No cóż, gdyby ktoś raz na rok przyszedł do nas i zażądał 23 000 złotych nie bylibyśmy tacy zadowoleni, prawda?
Tworzenie problemów
Ci sami ludzie tworzą problemy i potem podają przygotowane wcześniej rozwiązania które w takich okolicznościach są do zaakceptowania. Można to porównać do strażaka-podpalacza który najpierw podpala domy a potem je gasi za pieniądze. Przykładami może być wywoływanie wojen w celu przepchnięcia pomysłu o utworzeniu Rządu Światowego, organizowanie zamachów terrorystycznych żeby wzmocnić aparat przymusu i dać mu prawną rację bycia, niszczenie gospodarki w celu zaaprobowania coraz to bardziej restrykcyjnych pomysłów gospodarczych itp.
Zastraszanie
I dochodzimy do ich ulubionej metody. Jak wiemy człowiek któremu zagrozi się utratą życia zrobi wszystko żeby je ocalić. Nawet zabije kogoś innego lub przyzwoli na mord. W normalnych warunkach normy etyczne nie pozwalają ludziom aprobować Nowego Porządku Świata ze względu na antyhumanitaryzm. Jednak wystarczy zorganizować jeden zamach terrorystyczny (jak miało to miejsce 11 września 2001) żeby ludzie zaczęli srać w gacie i zgodzili się na ograniczenie swobód obywatelskich czy dwie bezsensowne (z perspektywy normalnego obywatela) wojny. Wystarczy dzień i noc puszczać medialną propagandę niby pokazującą jak to Islam jest strasznym wrogiem zachodu żeby ciołki - które nigdy nie były w żadnym kraju arabskim - popierały każdą bliskowschodnią wojnę. Wystarczy zrobić ze śmierci jakiegoś cywila telewizyjny show żeby ludzie naprawdę bali się po nocach.
Nowy Porządek Świata - podsumowanie
Wszystko co napisałem wcześniej pokazuje że wiek XXI będzie naznaczony walką z Nowym Porządkiem Świata tak jak wiek XX walką z komunizmem i nazizmem. Jeśli ludzie dadzą się nabrać na utopijne hasełka i uwierzą że czarne jest białe a Nowy Porządek Świata jest dobry czekają nas prawdopodobnie ciągłe wojny, powstania, rebelie lub - jeśli uda im się zrealizować swój cel - niewola. Jeśli historia komunizmu i nazizmu czegoś uczy to tego że im prędzej dostrzeże się problem i im szybciej się go zwalczy tym lepiej dla przeciętnego człowieka.