Zabawa „Mama i dzieci” (wg E. Gruszczyk-Kolczyńskiej, E. Zielińskiej)
Dzieci naśladują n-la, który przedstawia ruchy i odgłosy zwierząt podczas opowiadania:
Ja jestem mamą a wy moimi dziećmi.
- Jestem mamą żabką, wołam swoje dzieci: kum-kum-kum - dzieci odpowiadają kum-kum-kum (podskoki w przysiadzie).
- Jestem mamą pszczołą i wołam swoje dzieci: bzzz - dzieci odpowiadają bzzz (bieg z machaniem dłońmi).
- Jestem mamą bocianicą i wołam swoje dzieci: Kle-kle-kle - dzieci odpowiadają: kle-kle-kle (chód z wysoko podniesionym kolanami).
- Jestem mamą myszką i wołam swoje dzieci: pi pi pi - dzieci odpowiadają: pi pi pi (czworakowanie).
- Jestem mamą dzieci i wołam dzieci: gdzie jesteście? - a wy tu jesteście: a-ku-ku! (gonitwa - dzieci uciekają, a n-l biegnie za nimi, kogo dotknie odpowiada: a-ku-ku).
BAL NA
ŁĄCE- piosenka do nauki
Kiedy świeci słoneczko, to na łące nad rzeczką
świerszcze stroją skrzypeczki do wiosennej poleczki.
Dylu- dylu już grają, grube bąki śpiewają,
myszki tańczą poleczkę, sapią przy tym troszeczkę.
A trzy małe biedronki nie chcą tańczyć tej polki
i czekają na walca, aby tańczyć na palcach.
Wiersze
Ja sama
- Sama wkładam sukienkę.
- Sama wkładam buciki.
- Sama sprzątam zabawki.
- I sama zapinam guziki.
Bo nie chcę, żeby robiła to mama.
- Dziękuję, mamusiu, zrobię to sama.
Jestem już przedszkolakiem:
- Ubiorę się sama.
- Samodzielnie zjem śniadanie.
Ale gdy już leżę w łóżeczku,
Lubię, kiedy opowiada mi bajeczkę mama,
I wtedy już nie chcę „sama”.
Rodzina
Ten pierwszy to nasz dziadziuś.
A obok babusia.
Największy to tatuś.
A przy nim mamusia.
A to jest dziecinka mała!
Tralalalala…
A to - moja rączka cała!
Tralalala... lalala...
Czy to krasnoludki
- Kto zamiata podwórze?
- Kto wyciera kurze?
- Kto obiadek gotuje?
- Kto łóżeczko szykuje?
- Kto kołysze braciszka?
- Czy wiecie, dzieciaki, kto to taki?
- To nie krasnoludki, to mama.
Od rana do wieczora wszystko robi dla nas!
Podziękujmy mamie na dobranoc i powiedzmy:
kochamy Cię, mamo!
Piosenka
Pomogę mamusi
Choć mam rączki małe
i niewiele zrobię,
pomogę mamusi,
niech odpocznie sobie.
Zamiotę izdebkę
umyję garnuszki,
niech się tu nie schodzą
łakomczuszki - muszki.
I braciszka uśpię
w białej kolebusi.
Chociaż w tym pomogę
kochanej mamusi.