Józef Kraszewski - „Ulana”
wstęp - S. Burkot
I. Wstęp
W powieściach ludowych Kraszewskiego występują spory ideologiczne. W „Ulanie” krytykuje się pańską samowolę. (Pierwotny tytuł to „Poleszanka”).
Kraszewski brał udział w zjeździe grupy konserwatystów (H. Rzewuski, I. Hołowiński), w czerwcu 1841 roku, ale i tak pisał powieści anty ziemiańskie (np. „Latarnia czarnoksięska”). Choć miał być pod wpływem konserwatystów, ostatecznie zrobił zwrot - poglądy przedstawiane w powieściach były zupełnie inne. Ostatecznie sprowadził na siebie niechęć konserwatystów i a także nieprzychylność ich opozycji.
„Wspomnienia Wołynia, Polesia i Litwy” stanowią źródło jego powieści ludowych. Był to dla Kraszewskiego gatunek autonomiczny, związany z życiem codziennym społeczeństwa. Wystąpił w obronie chłopa i przeciwko pańszczyźnie. To dla niego duży fresk, ze szczegółami odtwarzający realia chłopskiej egzystencji, całości kultury ludowej. Nawet postaci drugiego planu mają zarysowane indywidualne rysy. Kraszewski był pierwszym pisarzem tej tematyki.
Powieści ludowe, to „Ulana” (1843), „Ostap Bondarczuk” (1847), „Budnik” (1848), „Jaryna” (1850), „Ładowa pieczara” (1852), „Chata za wsią” (1854-55), „Jermoła” (1857), „Historia kołka w płocie” (1860) i „Historia sawki”. Jako dyrektor teatru w Żytomierzu wprowadza Kraszewski na scenę polskich chłopów i było to świadome zabranie głosu w dyskusji politycznej, w „kwestii włościańskiej”.
Powieści te dotarły do miejsc rzadko odwiedzanych przez literaturę. Są wartościowe, ze względu na strukturę, fabułę, psychologizm. Autor przemawia w nich do czytelnika poprzez środki wewnątrz powieściowe.
„Ulana” to historia nieszczęśliwej, spełnionej miłości, gwałtownego i naturalnego uczucia. Uwagę zwraca świetnie wykreowana postać głównej bohaterki.
Narrator jest tu nadrzędny, odautorski, ograniczony jednak do tego co zewnętrzne. To badacz folkloru, występujący też w dialogach. Narracja jest romantyczna - trzy płaszczyznowa, opierająca się na autorze, narratorze i czytelniku, nie przekracza „bariery zewnętrzności”. Występuje za to ciekawa zmiana formy gramatycznej w opowiadaniu z perspektywy postaci.
Duża waga psychologiczna, etyczna, społeczna powieści świadczy o przekonaniu Kraszewskiego o wyższości kultury chłopskiej nad szlachecką, a to już przewartościowanie.
Gwara w utworze opiera się na leksyce, składni, sentencjach, porzekadłach oraz stylizacji, także u narratora.
Poruszono tu też ważną kwestię awansu społecznego chłopa poprzez edukację, która ostatecznie wywołała „efekt pustki”.
Do czynienia mamy z fascynacją prasłowiańszczyzną (występująca w kręgach pisarzy i publicystów lwowskich) oraz z romantycznym przekonaniem o tym, że budowana ciała i rysy twarzy odzwierciedlają jego charakter. Powieści Kraszewskiego miały szeroki rezonans społeczny i literacki (Orzeszkowa, Sienkiewicz, Prus, Zapolska, Żeromski). Fascynacje Kraszewskiego to odrębność kultury chłopskiej i tkwiące w niej możliwości przekształcenia kultury narodowej.
II. Treść utworu
Opis spokojnej wsi na wołyńskim Polesiu. Ma ona trzy filary - cerkiew, karczmę u Żyda i dwór szlachecki. We dworze żyje samotnie Tadeusz Mrozoczyński (jedynie ze sługą Jakubem) wykształcony szlachcic, który przyjechał z miasta do dworu po rodzicach. Kiedyś spotkał go jakiś afekt, teraz szuka tu spokoju.
Na porannym polowaniu spotyka Ulanę - dziewczynę ze wsi Jezioro. Jest ona żoną Oksenia Honczara. To niezwykle piękna kobieta.
Tadeusz wnet zakochał się w niej i targają nim wewnętrzne sprzeczności. Idzie do jej chaty, by napić się wody. Ulana jest akurat sama i udaje się chwilę porozmawiać. Wyszła za Honczara, bo był bogaty, nie jest jednak z nim szczęśliwa. Ulana boi się, kiedyś już była we dworze, na służbie.
Tadeusz znów przychodzi do jej chaty, tym razem nocą. Ulana boi się i przegania go, grożąc mu nożem. Po raz kolejny spotykają się w lesie. Tadeusz mówi jej, że nie zrobi nic wbrew jej woli. On nie jest jej obojętny, ale dziewczyna boi się o siebie i dzieci i o to, że to tylko chwilowe uczucie.
Okseń jest na folwarku w Berdyczowie (dłuższy czas jest nieobecny). Tadeusz i Ulana spotykają się coraz częściej. On oswaja ją ze sobą, a ona w końcu się w nim zakochuje. Wieś plotkuje, a ojciec Ulany - Lewko i ojciec Oksenia - coś podejrzewają.
Pauluch, brat Oksenia, wraz z oboma ojcami donoszą Okseniowi co się stało, gdy tylko wrócił. Mężczyźni piją w karczmie i radzą - albo obić Tadeusza, albo dla spokoju zostawić. Okseń bije jednak Ulanę, więc ta ucieka do swojej siostry Marii. Dostaje od niej pomoc ale i naganę za to co zrobiła.
Tadeusz jest załamany powrotem Oksenia. Nie wie co robić, nie chce dzielić się Ulaną.
Dziewczyna na nazajutrz stawia się swojemu mężowi - nawet go straszy. A ten - woli odpuścić. Wójt przysłał po chłopów do wsi, by zawezwać ich do ważnych robót. Okseń znów musi wyjechać na tydzień! Ulana od razu więc przyszła do Tadeusza. Zdaje sobie sprawę, że ludzie wszystko widzą, ale trudno - kocha go i podejmuje ryzyko.
Okseń wraca, ale jest na wszystko obojętny. Pewnej nocy wyrusza w nocy do lasu. Akurat wtedy podpalono dwór Tadeusza. Część udało się uratować, mimo, że ludzie ze wsi nie przyszli, aby go gasić!
Uwięziony przez Tadeusza Okseń przyznaje się do winy i wkrótce umiera. Tadeusza dręczą wyrzuty sumienia, choruje, odsuwa się od Ulany (a ta mieszka już z nim na dworze, zostawiając swoje dzieci i całą wieś!).
Tadeusz zdziwaczał. Akurat odwiedza go August, dawny przyjaciel ze studiów i otwiera mu oczy na jego zdziwaczenie i „zwieśniaczenie” przy Ulanie. Bierze go ze sobą na tydzień do Warszawy. Ulana ma zostać - jest smutna i boi się.
Taduesz nie wraca jednak przez kilka miesięcy. W końcu wysłał wiadomość, że wraca z rodziną i żeby Ulana wyprowadziła się do letniego dworku, bo wszyscy nie pomieszczą się w głównym dworze. Dziewczyna cierpi i czuje się opuszczona i odrzucona.
Tadeusz wraca z rodziną i... świeżo poślubioną żoną! Nawet nie przyszedł do Ulany! Ta, z żalu popełniła samobójstwo, wieszając się na drzewie. Została sama, bo porzuciła stary świat, a do nowego nie została przyjęta.