Józef Ignacy Kraszewski
„ULANA
POWIEŚĆ POLESKA”
LITERACKA I SPOŁECZNA DZIAŁALNOŚĆ KRASZEWSKIEGO ZE SZCZEGÓLNYM UWZGLĘNIENIEM KWESTII CHŁOPSKIEJ
Młodość i studia J. I. Kraszewski urodził się 28 lipca 1812 r. w Warszawie jako syn właścicieli wsi Dołhe
w powiecie grodzieńskim. Lata dziecinne upłynęły mu w Romanowie, niedaleko Białej Podlaskiej,
w domu dziadków, gdzie uczył się prywatnie.
W 1822 r. rozpoczął czteroletni okres nauki w szkole wydziałowej w Białej Podlaskiej. Rok 1826 spędził
w wojewódzkiej szkole w Lublinie, po czym oddano go do gimnazjum
w Świsłoczy, gdzie w ciągu 2 lat żywo interesował się literaturą pod wpływem nauczyciela tego przedmiotu-Alfonsa Walickiego. Po zdaniu matury zapisał się w Roku 1829 na uniwersytet w Wilnie na wydział wymowy i sztuk wyzwolonych, gdzie studiował pod kierunkiem profesora Leona Borowskiego, którego wykładów literatury słuchał kilkanaście lat wcześniej Mickiwicz. Tu zaczyna pisać pierwsze powieści, drukowane w wileńskim „Noworoczniku Litewskim” na rok 1831. Gdy wybuchło powstanie listopadowe, Kraszewski tworzy wraz z kolegami stowarzyszenie patriotyczne i zamierza wziąć czynny udział w walce o wolność. Aresztowany i skazany na oddanie do wojska rosyjskiego, zostaje ułaskawiony i wypuszczony na wolność po prawie półtorarocznym więzieniu.
Działalność w kraju Obecnie pragnie Kraszewski poświęcić się zawodowi literackiemu mimo oporu ojca, który chce go widzieć właścicielem ziemskim. Brak dochodów z pracy literackiej zmusza go jednak do gospodarowania na wsi Omelno w powiecie łódzkim, którą wydzierżawia w 1837r. W roku następnym żeni się z Zofią Woroniczówną, a w 1840 kupuje wieś Gródek pod Łuckiem i mieszka tam do 1848. w swojej wsi znosi zaraz daremszczyzny i daniny od chłopów, a gdy w 1848 rząd wprowadził inwentarze określające dokładnie obowiązki pańszczyźniane chłopów, Kraszewski uznał ich potrzebę
i natychmiast zastosował się do nich. Dbało swoich poddanych, a gdy cholera nawiedziła wieś, pozostał na miejscu, by nie zostawić chłopów bez opieki w ciężkich chwilach. W roku 1848 sprzedał Gródek i kupił sąsiedni Hubin, w którym mieszkał do 1853.
W ciągu lat 1836-1846 i 1849-1850 umieszcza swe artykuły i utwory w konserwatywnym „Tygodniku Petersburskim”, którego głównym współpracownikiem był głośny reakcjonista Henryk Rzewuski, autor Listopada. W latach 1841-1852 Kraszewski redaguje wileńskie czasopismo „Athenaeum” przyczyniając się do rozbudzenia ruchu umysłowego na Litwie.
W wydanych w 1840 r. Wspomnieniach Wołynia, Polesia i Litwy maluje wyraziście niedolę chłopa uginającego się pod ciężarem daremszczyzn, pańszczyzn i czynszu. Ponieważ zaś „Tygodnik Peterburski” nie zabierał głosu w sprawie wyzwolenia ludu, a zaczął złośliwie krytykować utwory pisarza, stosunki Kraszewskiego z redakcją oziębły, a w końcu zerwały zupełnie. Kraszewski zbliżył się do wychodzącego od 1842 r. w Warszawie „Przeglądu Naukowego”. Głównym filarem tego pisma był wielki szermierz uwłaszczenia ludu i rewolucjonista Edward Dembowski; było to pismo postępowe i poświęcało dużo miejsca sprawie ludowej, co odpowiadało Kraszewskiemu.
Na ten czas przypadają liczne powieści Kraszewskiego, zarówno historyczne, jak społeczne
i obyczajowe. Tematem powieści społecznych jest krytyka panów i szlachty (Latarnia czarnoksięska, 1843-44), przeciwstawienie im warstwy rzemieślniczej i kupieckiej (Pan
i szewc, 1850 i później Złote jabłko, 1853), chęć skłonienia szlachty do zajęcia się handlem (Ostatni
z Siekierzyńskich, 1851), a przede wszystkim ucisk i krzywda ludu (Ulana, 1843, Historia Sawki, 1842, Ostap Bondarczuk, 1847, Budnik 1848 itp).
Ponieważ dzieci dorastały i trzeba było je kształcić, przenosi się Kraszewski w 1853 r. do Żytomierza, gdzie zajmuje się pracą społeczną. W 1856 zostaje wybrany kuratorem szkół, które wizytuje, przeprowadza w nich egzaminy, dbając równocześnie o dostarczanie pomocy materialnej niezamożnej młodzieży. W rok później spada na niego nowy obowiązek-dyrektora teatru żytomierskiego. Nie zapomina przy tym wszystkim o sprawie ludowej i w 1856 przygotowuje memoriał dla komitetu obywatelskiego mającego opracować projekty reform kwestii chłopskiej. Rozpatrzywszy jak ta sprawa wygląda pod zaborem pruskim i austriackim, proponuje uwolnienie chłopów od pańszczyzny
i ułatwienie im nabycia ziemi na własność, tak aby na roli dziedzica pracował chłop jako swobodny najemnik. Kładzie również szlachcie na serce obowiązek kształcenia i umoralniania ludu wiejskiego. Aby memoriał ten poprzeć silniej obrazami i przykładami, wystawia w teatrze w Żytomierzu swoją komedię na temat stosunku dworu do wsi pt. stare dzieje (1859) oraz pisze powieść Historia kołka w płocie(1860). Jednak ani w powieściach chłopskich, ani w wystąpieniach swoich nigdy Kraszewski nie ukazał klasowego antagonizmu między chłopem i panem, mogącego doprowadzić w przyszłości do decydującego starcia. Przyczyny tego należałoby szukać w klasowym pochodzeniu pisarza, który nie widząc zła w ustroju pragnie ugodowo rozwikłać konflikt społeczny. Postępowe, mimo zwężonego pola widzenia, poglądy Kraszewskiego spotkały się z reakcyjną postawą szlachty wołyńskiej i jej ostrym sprzeciwem. Toteż Kraszewski pisze kilka listów do „Gazety Warszawskiej”, w których piętnuje obojętność ziemiaństwa dla spraw społecznych i domaga się jeszcze nowych świadczeń na rzecz chłopa. Wywołało to niemniej ostrą odpowiedź przedstawicieli szlachty wołyńskiej, ale ostatecznie cały zatarg załagodzono, a szlachta wybrała Kraszewskiego ponownie kuratorem szkół.
Tymczasem powieściopisarz postanowił opuścić Żytomierz i przenieść się do Warszawy, gdzie zaproponowano mu objęcie redakcji „Gazety Codziennej”, wydawanej przez znanego przemysłowca
i finansistę warszawskiego Leopolda Kronenberga. Gazeta ta, która zmieniła niebawem swą nazwę na „Gazetę Polską”, walczyła o podniesienie dobrobytu Królestwa Kongresowego oraz o sprawę uznania Żydów za obywateli. Pod redakcją Kraszewskiego rozwinęła się doskonale, a liczba prenumeratorów wzrosła w ciągu paru lat z 600 do 8500.
W roku 1861 Kraszewski wydaje w Paryżu bezimiennie broszurę pt. Sprawa polska w roku 1861,
w której przeciwstawia się projektowi powstania uważając go za nierealny, domaga się natomiast całkowitego uwłaszczenia chłopów. Projektuje również w tym czasie stworzenie „Biblioteki Ludowej”, która ma wydawać popularne książki dla ludu i sam pisze dla niej dwa tomiki: Świat i ziemia oraz
O pracy (1862). Z końcem roku 1862 ustępuje Kraszewski z redakcji „Gazety Polskiej”, a w ostatnich dniach stycznia 1863 margrabia Wielopolski, któremu nie podoba się działalność Kraszewskiego, każe mu opuścić Warszawę. Kraszewski wyjeżdża z kraju, by już nigdy do niego nie powrócić na stałe.
Działalność za granicą Udaje się do Drezna, do którego zjeżdżają się po 1863 uchodźcy
z Kongresówki. Kraszewski zostaje skarbnikiem komitetu niosącego im pomoc i z całym poświęceniem stara się ulżyć ich niedoli. Pisze teraz powieści o czasach poprzedzających powstanie styczniowe
i o samym powstaniu, ale pod pseudonimem Bohdan Bolesławity, gdyż nie chce odcinać sobie możliwości powrotu do ojczyzny. Z powieści tych najbardziej znane jest Dziecię Starego Miasta.
W Dreźnie zakłada też własną drukarnię i drukuje w niej wydawnictwa poświęcone piśmiennictwu
i kulturze polskiej. Nie zaprzestaje jednak pracy publicystycznej i dzięki niej utrzymuje stały kontakt
z ojczyzną. Z wygnania redaguje postępowe czasopismo lwowskie „Hasło”, pisuje do krakowskiego „Kraju”. Sprawę oświaty ludu uważa w dalszym ciągu za naglącą, mimo że redakcja „Kraju” była zdania, by zaczekać z nią do tej pory, aż chłop osiągnie większy dobrobyt. W powieści Żyd wydanej w 1866 r. przedstawia zagadnienie asymilacji Żydów w okresie przedpowstaniowym.
W Dreźnie zwiększa Kraszewski tempo swej pracy powieściopisarskiej i jej wydajność. Pisze teraz głównie powieści historyczne i to z wieku XVIII, korzystając z bogatych materiałów historycznych
w archiwach drezdeńskich. Tu podejmuje też w roku 1875 śmiały plan napisania cyklu powieści historycznych, obejmujących dzieje Polski od czasów przedhistorycznych (Stara baśń) aż do panowania Augusta III (Saskie ostatki), a bierze się do tej pracy mimo 63 lat życia z zapałem, ze w ciągu dziesięciu lat powstaje 90 powieści.
Oceniając zasługi Kraszewskiego społeczeństwo urządziło w 1879 r. piękny jubileusz okazji 50-lecia jego twórczości. Jeden na małą skalę odbył się w marcu w Dreźnie, natomiast w jesieni przez kilka dni (3-6 października 1879) trwały wspaniałe uroczystości w Krakowie. Towarzystwo Europejskich Literatów mianowało Kraszewskiego honorowym prezesem. Dla uczczenia zasług jubilata stworzono Macierz Polską mającą na celu krzewienie oświaty wśród ludu.
Z Krakowa powrócił Kraszewski do dalszej pracy w Dreźnie, ale jego siły zaczęty się wyczerpywać.
W 1883 wracając z kuracji we Francji, został niespodziewanie aresztowany
w Berlinie przez władze niemieckie pod zarzutem zdrady stanu. Powodem oskarżenia był fakt, że Kraszewski przez kilka lat posyłał do czasopism korespondencje o wojskowości niemieckiej, opierając się na materiałach dostarczanych mu przez niemieckiego literata Adlera. Śledztwo ciągnęło się przez dwa tygodnie, a rozprawa w Lipsku, prawie rok po więzieniu trwała cały tydzień. Nie udowodniono Kraszewskiemu winy, ale ponieważ ówczesny kanclerz Niemiec Bismarck, wielki wróg Polaków, chciał za wszelką cenę skompromitować naród polski w osobie tego wielkiego pisarza, trybunał wydał wyrok skazujący go na 3 i pół roku twierdzy. Podziwiać należy olbrzymi hart ducha sędziwego, bo przeszło 70 letniego pisarza, który wtrącony do więzienia i dręczony śledztwem nie tylko nie przerwał swej twórczości pisarskiej, pracując w więzieniu bez wytchnienia nad dalszymi powieściami, po których wcale nie znać przejść i cierpień autora. Ale po dwu latach więzienia zdrowie jego zaczęło się tak psuć, że okazała się potrzeba wypuszczenia go za kaucją na czasową wolność. Pojechał do Włoch, ale życie jego wisiało już na włosku. Nieszczęście chciało, że w pięknej nadmorskiej miejscowości San Remo zaskoczyło go w lutym 1887 gwałtowne trzęsienie ziemi, tak że musiał opuścić uszkodzony dom
i zamieszkać przez parę dni w drewnianej budzie. A gdy w trzy tygodnie później trzęsienie ziemi się powtórzyło, skołatany starzec nie wytrzymał go nerwowo i wyjechał do Genewy. W drodze jednak przeziębił się i umarł 19 marca 1887 roku w Genewie. Zwłoki jego przewieziono do Krakowa i złożono dnia 18 kwietnia 1887 w grobach zasłużonych na Skałce.
Znaczenie działalności Kraszewskiego Twórczość i działalność Kraszewskiego trwała ponad 50 lat
i była bardzo pożyteczna dla narodu i społeczeństwa polskiego.
Przede wszystkim Kraszewski wzbogacił naszą literaturę wielką ilością utworów i dzieł. Jego zdumiewająca łatwość pisania i płodność literacka sprawiły, że w okresach największej wydajności pracy wychodziło spod jego pióra przeciętnie 9 powieści rocznie. Nie mogło więc się społeczeństwo polskie uskarżać, że nie ma co czytać i nie musiało już szukać zagranicznych romansów, tym bardziej, że Kraszewski odznaczał się niepospolitą wszechstronnością zainteresowań. Pisał przecież powieści współczesne o charakterze społecznym czy obyczajowym, stworzył olbrzymią ilość powieści historycznych, pisywał prace naukowe i publicystyczne, wydawał teksty i źródła historyczne. Jeżeli się do tego doda pracę społeczną i obywatelską na różnych odcinkach życia (publicystyka, szkolnictwo, teatr, sprawa chłopska, pomoc dla uchodźców w Dreźnie), za całkowicie słuszne uznamy powiedzenie, że Kraszewski sam jeden był niejako instytucja społeczno-literacką, bo pełnił obowiązki, do których wykonania trzeba by normalnie użyć całego zespołu ludzi.
Jego praca literacka nie była bynajmniej sztuka dla sztuki. Każda jego powieść współczesna, a nawet historyczna przepełniona była tendencyjnością. Piętnował wady społeczeństwa, upominał się
o krzywdę warstw upośledzonych, zwalcza stare przesądy, tępił ciemnotę
i zacofanie. Dzięki historycznym powieściom spopularyzował znajomość dziejów ojczystych, pokazał
w nich przeszłość Polski bez ukrywania wad stanowiących zarodek jej późniejszego upadku. W każdym utworze rzuca się w oczy realizm Kraszewskiego. Jest on bystrym obserwatorem życia, umie podpatrzyć nawet drobne szczegóły i wpleść je umiejętnie w tok opowiadania. Toteż w dziełach jego oglądamy prawdziwe życie, prawdziwych ludzi, a często prawdziwe wydarzenia. Autentyzm i dokumentarność-to cecha nie tylko powieści historycznych, ale i współczesnych. Kraszewski więc reprezentuje w całej pełni realizm romantyczny (przebijający też z kart Pana Tadeusza Mickiewicza, czy Beniowskiego Słowackiego). Nie zawsze jednak zadowala nas postępowość powieściopisarza. Poglądy jego
w pewnych okresach, zwłaszcza w latach 1850-60, okazują się zacofane, nawet jak na ówczesne stosunki. W powieści ludowej Ładowa pieczara (1852) kreśląc obraz idealnych stosunków między dworem a wsią uważa on, że dobrze zorganizowana pańszczyzna jest dobrodziejstwem dal wsi.
W Chorobach wieku i Metamorfozach (1857-59) zwalcza cywilizację zachodnią zarzucając jej zmaterializowanie i zepsucie moralne oraz sprzeciwia się naśladowaniu jej w Polsce przy rozbudowie przemysłu i handlu, uważając, że sprawy materialne demoralizują człowieka. Po 1860 r. otrząsa się z tych poglądów, pogodził się
z koniecznością zmian, które w okresie pozytywizmu stały się niezwykle aktualne.
Psychologia postaci Kraszewskiego pozostawia niejedno do życzenia, gdyż nie był on nadzwyczajnym psychologiem i nie zawsze umiał tworzyć konsekwentne charaktery. Również poziom artystyczny jego utworów nie wszędzie jest wysoki wskutek pośpiechu nie pozwalającego mu nigdy wykończyć należycie swego dzieła. Stąd płyną nie tylko usterki stylu, ale i wadliwość kompozycji nie przemyślanej niejednokrotnie do końca. Podziwiać za to musimy fakt, że tworząc tyle różnorodnych postaci w swych powieściach, nigdy Kraszewski się nie powtarza, potrafi zawsze nadać swym bohaterom nowe, odrębne cechy charakteru.
POŁOŻENIE CHŁOPA NA ZIEMIACH POLSKICH W PIERWSZEJ POŁOWIE XIX WIEKU.
Pod zaborem pruskim, w Poznańskiem, otrzymali chłopi, posiadający większe gospodarstwa, już
w roku 1823 uwłaszczenie za odszkodowaniem, natomiast
w gospodarstwach małych do roku 1848 obowiązywała nadal pańszczyzna. Ponieważ rząd przewlekał umyślnie dość długo spłatę odszkodowania dla szlachty, stosunek wsi do dworu ulegał dalszemu zaognieniu. Jeszcze bardziej zacofany ustrój feudalny i większa przepaść między chłopstwem a szlachtą istniała na Śląsku, gdzie przeważały wielkie majątki dworskie (latyfundia). Wprawdzie dekrety rządu pruskiego z lat 1811 i 1821 przyniosły tu zniesienie poddaństwa i uwłaszczenie za odszkodowaniem, stworzyły jednak nieliczną tylko warstwę chłopów wolnych, a przeważająca ich większość ugniatała się dalej pod ciężarem pańszczyzny, sądownictwa dworskiego i tkwiła w zacofaniu gospodarczym oraz kulturalnym.
W Galicji dopiero w roku 1848 rząd, zmuszony przez rewolucję, ogłosił zniesienie robót
i świadczeń poddanych oraz uwłaszczenie za odszkodowaniem, którego ciężar przerzucił jednak na barki chłopskie pod postacią podatku. To pospiesznie opracowane i w tej formie przeprowadzone uwłaszczenie nie poprawiło położenia chłopa, niejednokrotnie zaś jeszcze bardziej pogorszyło jego sytuację ekonomiczną. Powstało bowiem w Galicji mnóstwo karłowatych gospodarstw wiejskich, których posiadacze nie mogli wyżyć ze skrawka własnej ziemi, co doprowadziło do osławionej „nędzy galicyjskiej”.
W Królestwie Kongresowym istniały ciągle jeszcze skutki feudalne. Wprawdzie od 1807 roku chłop miał już wolność osobistą, ale nie posiadał ziemi na własność. Pracował na działce przydzielonej mu przez dwór za odrabianie pańszczyzny, ale ponieważ nie był już przykuty do roli, mógł go dziedzic
w każdej chwili z niej usunąć, a działkę wcielić do obszaru dworskiego. Były to tzw. Rugi chłopskie, które sprawiły, że przed 1830 istniał w Królestwie Kongresowym milion chłopów całkowicie bezrolnych, tworzących proletariat wiejski. Trochę lepiej układały się warunki życiowe chłopa w tzw. Dobrach narodowych, pozostających pod zarządem i teoretyczną kontrolą rządu Królestwa, w których władzę sprawowali dzierżawcy, gorzej w dobrach prywatnych, gdzie chłop zdany był wyłącznie na łaskę
i niełaskę swego pana, a gdy chciał wnieść na niego skargę, karany był chłostą. Dziedzic zaś, zadowolony
z gospodarki pańszczyźnianej dającej mu bezpłatnie robotnika, pragnął powiększyć swój dochód nie przez udoskonalenie sposobu prowadzenia gospodarstwa, lecz drogą największego wyzysku siły roboczej, jaką był chłop pańszczyźniany.
Toteż pod wpływem rewolucyjnych haseł płynących z emigracji (Manifest Towarzystwa Demokratycznego żądający usamowolnienia chłopa, odezwa Gromady Grudziąż, działalność Ściegiennego i Dembowskiego) w związku z ówczesną kwestią agrarną pojawiają się wśród chłopstwa ruchy, które skłoniły cara Mikołaja I do wydania w 1846 ukazu łagodzącego pozornie wyzysk chłopa w Królestwie Kongresowym. Uwłaszczenie ludu wiejskiego przez rząd carski następuje na tym terenie dopiero w 1846r., bo wcześniej manifest, w którym zapowiedziano uwolnienie chłopów spod władzy pana, nie został wprowadzony w życie.
Jeszcze gorzej przedstawiała się dola chłopa na ziemiach litewskich, białoruskich i ukraińskich, włączonych wprost do imperium rosyjskiego, na których właśnie rozgrywa się akcja powieści ludowych Kraszewskiego. Panuje tu nie tylko pańszczyzna, ale i poddaństwo, a główną formą gospodarki jest folwark pańszczyźniany. Chłop jest przykuty do ziemi (glebae adscriptus), nie może oddalać się poza granice wioski, nie wolno mu decydować
o losie członków rodziny, np. o ich kształceniu. Żenić się może jedynie w obrębie majątku dziedzica,
a jeżeli narzeczona jego jest poddaną innego pana, musi ją przed ślubem wykupić za specjalną opłatą, tzw. kunicą. gnębią go deremszczyzny, a więc prace, które trzeba wykonać bez wynagrodzenia,
a ponadto różnego rodzaju daniny. Do służby wojskowej, trwającej 25 lat, obowiązany jest ten mieszkaniec wsi, którego wyznaczy dziedzic według własnego uznania, co daje pole do różnych nadużyć. Wprawdzie pod wpływem wzmagających się ruchów chłopskich wprowadza się od roku 1848 twz. inwentarze, które szczegółowo określają obowiązki pańszczyźniane, m. in. zasadniczą liczbę dni pańszczyzny, ale w praktyce chłop nie wie nigdy, co jest właściwie jego obowiązkiem, a co już przekracza te powinności. Dziedzic zaś z zasady nadużywa władzy domagając się coraz to nowych usług (noszenie listów, jeżdżenie z podwodami itd.), także właściwie chłop nie przestaje być nadal uzależniony od pana, a jeszcze bardziej od jego oficjalisów: ekonoma, rządcy, pisarza.
Docierają tu jednak, jak i na ziemie pod innymi zaborami, nowe prądy rewolucyjne, głoszące postępowe hasła społeczne, reprezentowane zwłaszcza na Polesiu, Wołyniu
i Wieńszczyźnie przez Szymona Konarskiego. Pod ich wpływem zaczynają nieliczne jednostki spośród ziemiaństwa dążyć do bardziej nowoczesnej gospodarki polegającej na przejściu od pańszczyzny na system nejemny, ale większość społeczeństwa i rząd pozostają wobec tej sprawy zupełnie obojętne.
Całkowite zniesienie pańszczyzny nastąpiło na ziemiach litewskich, białoruskich
i ukraińskich w r.1861, a więc nieco wcześniej niż w Królestwie. Nie przyniosło ono jednak poprawy doli chłopa, gdyż pozostawiło wiele spraw nie załatwionych i nadal spornych, np. serwituty (prawo chłopów do korzystania z łąk dworskich, zbierania chrustu lub jagód w lesie pańskim). Wywołują one
w dalszym ciągu zaognienie i wzajemną niechęć dworu i wsi, która przechodzi nieraz w otwartą nienawiść i zaciętą walkę.
„ULANA” JAKO PIERWSZA POLSKA REALISTYCZNA POWIŚĆ LUDOWA
Geneza powieści „Myśl do obrazów ludowych podał mi pobyt na wsi i zbliżenie do ludzi w Omelnem, Gródku, Hubinie i w Kisielach od 1837 do 1858. gospodarowałem, jakem umiał i studiowałem razem. Pamiętam, żem wielkiego przyjaciela zyskał w Gródku w chłopaku, którego kazałem ukarać przy sobie za to, że się porwał na swego starego ojca. Tak uczuł sprawiedliwości tej kary, że mnie za to pokochał
i gdy sprzedałem Gródek, przychodził do mnie z pozdrowieniem do Hubina. Epizod Sawki w Latarni był pono pierwszą, jeżeli się nie mylę, próbą. Wiele faktów wprost z życia pobrałem. Przez lat dwadzieścia nosiłem się ciągle mając do czynienia z ludem, słuchając, patrząc, wywołując opowiadania. Otóż właściwa geneza tych powieści... Wiem, że z natury jest wiele, ale nie niewolniczo”.
Tak tłumaczył Kraszewski w jednym z lisów genezą swoich powieści ludowych. Powstawały one
w latach 1840-60, a oto ich kolejne tytuły:
Historia Sawki (18482)
Ulana (1843)
Ostap Bondarczyk (1847)
Budnik (1848)
Jaryga (1850)
Ładowa pieczara (1852)
Chata za wsią (1854)
Jermoła (1857)
Historia kołka w plocie (1860).
Istniały wprawdzie przed Kraszewskim próby stworzenia powieści ludowych, np. przez Marię
z Czartoryskich Wirtemberską (Powieści wiejskie, 1818) i Tomasza Massalskiego (Pan Podstolic, 1831-33), ale ani nie były to powieści realistyczne, ani nie stały na wyższym poziomie artystycznym. Dopiero więc Kraszewskiego można uważać za prawdziwego twórcę realistycznej powieści ludowej. Ulana jest pierwszą z tych powieści, pomylił się sam autor
w cytowanym liście podając jako pierwszy utwór Historię Sawki.
W przedmowie do trzeciego wydania Ulany z 1874 r. opowiada autor, że powieść ta powstała
w czasie jego pobytu na Polesiu i Wołyniu, gdzie był dzierżawcą wsi Omelno.
W 1840 roku w czasie podróży po Polesiu opowiadano mu w nocy ponurą historię jakiegoś pana B.
i jego romansu z chłopką, zakończonego powieszeniem się wieśniaczki na czerwonym pasku. Bliższe poszukiwania prof. Hahna, uwieńczone relacją prawnuczki owego autentycznego dziedzica, wykazały, że „owym dziedzicem z Ulany był Paulin Rydzewski, syn Mateusza, marszałka szlachty powiatu pińskiego, właściciela Źytonowicz koło Pińska. Uwiódł on Handzię, żonę gajowego w odległym folwarku, która przebywała we dworze parę lat, porzuciwszy męża i troje dzieci. Ze związku tego pochodziła córka Maria, urodzona
w 1829. w roku 1833 poślubił Rydzewski w Pińsku młodziutką Izabelę Hryniewiczównę.
W dzień ślubu zrozpaczona Handzia popełniła samobójstwo, powiesiła się na jabłoni stojącej pod oknem dworu na taśmie zwanej dziaha, noszonej jako pasek na Polesiu. Nowożeńcy po przybyciu zastali trupa. Zwłoki Handzi pochowano na cmentarzu wiejskim w grobie murowanym, odbijającym się od skromnych mogiłek chłopskich. Jeszcze w 1855 roku grobowiec jej istniał. Mąż Handzi po śmierci jej podpalił z zemsty dwór, który spłonął
w znacznej części. Za podpalenie został zesłany na Sybir.” (W. Bąk). Taki materiał posłużył Kraszewskiemu do swobodnego opracowania w lutym 1841 powieści pod pierwotnym tytułem Poleszanka, wydanej w 1843 jako Ulana.
Postaci powieści Akcja Ulany toczy się we wsi Jezioro na Polesiu. Biorą w niej udział trzy główne postaci: Ulana, Tadeusz i Okseń. Tadeusz prowadzi romans z Ulaną, żoną Tadeusza, który mści się za uwiedzenie żony na swym krzywdzicielu podpalając dwór i stodołę, ale zemstę swą przepłaca śmiercią. Tadeusz, chwilowy zwycięzca, porzuca po jakimś czasie kochankę i żeni się z inną, a jego ofiara wiesza się z rozpaczy. Jest to typowy, często spotykany schemat romansu. U Kraszewskiego przybiera on jednak inne oblicze wskutek charakterystycznego ugrupowania społecznego postaci: krzywdziciel-to pan wsi,
a jego ofiary-to chłopi-poddani. Daje to powieści wyraźny wydźwięk społeczno-klasowy.
Tadeusz Mrozoczyński po śmierci rodziców zamieszkuje w rodzinnym dworku. Jest zajęty sobą
i wspomnieniami przeżytej tragedii sercowej, nie interesuje się niczym, nie rozmawia z ludźmi, wśród których żyje i których pracy zawdzięcza możliwość prowadzenia próżniaczego życia. Gdy spodobała mu się Ulana, lekkomyślny panicz „... bez uczucia potrzeby hamulca, brnący wpław wszystkiego za uczuciem, namiętnością”, pragnie i tym razem zaspokoić swoją zachciankę. Skoro, mimo groźby, natrafia na opór, rozkochuje
w sobie Ulanę, która poświęca mu wszystko. Przesyt, znudzenie i namowy przyjaciela przełamują skrupuły, a chyba raczej przyzwyczajenie Tadeusza i zostawia on kochankę we dworze, a sam wyjeżdża z przyjacielem do miasta. Tadeusz wraca po długiej nieobecności
z żoną i gronem swych przyjaciół. Tadeusz ukazuje się jako typowy przedstawiciel swojej klasy. Kraszewski jednak widzi w nim szlachetnego, pełnego prostoty chłopca i dobrego pana. Potępia go tylko na płaszczyźnie moralnej, nie dostrzegając klasowych źródeł napiętnowanej przez siebie moralności, które jednak występują zupełnie wyraźnie dzięki realistycznemu ujęciu opisywanych przez niego faktów.
Ulana, żona Oksenia Honczara (po ukraińsku garncarz),jest niezwykłą chłopką. Nie tylko z powodu swej niepospolitej na wsi urody i zgrabnej postaci, ale dzięki rzadkiemu bogactwu duszy. Ta wieśniaczka marząc o „pańskiej miłości”, spragniona jej, zapala się pod jej wpływem jak pożar niszczący wszystko. Wyzbywa się obowiązku wierności wobec męża, przywiązania do dzieci, wstydu i nieśmiałości i żyje tylko miłością do swego ukochanego „sokoła”, wierna jak pies. Jego wyjazd, a potem małżeństwo z inną spadają na nią jak grom, który łamie jej życie i zmusza do rozpaczliwego samobójstwa.
Okseń Honczar jest starym, ponurym i zazdrosnym chłopem. Nie kocha on Ulany, ale uważa ją za swoją własność, której nie da sobie bezkarnie odebrać. Jednak jego brutalne postępowanie, bicie, krzyki wywierają wprost przeciwny wpływ na Ulanę, która tym więcej garnie się do delikatnego Tadeusza. Okseń skryty i zacięty knuje zemstę, a dopełniwszy jej tylko częściowo, umiera śmiercią samobójczą w więzieniu.
Inne postaci to: ojcowie Ulany i Oksenia- Lewka i Ułas, brat Oksenia-Pauluk, ekonom Linowski, lokaj Jakub, przyjaciel Tadeusza. Nie odgrywają one jednak w powieści większej roli.
Kompozycja utworu Na baczną uwagę zasługuje kompozycja powieści o charakterze wybitnie dramatycznym, przypominającym nieco swym schematem tragedię starożytną.
Piewsze dwa rozdziały- to tło i ekspozycja (zdziwaczały Tadeusz poznaje Ulanę, która wywiera na nim silne wrażenie; przedstawienie wioski tj. jej budowli-cerkiew, karczma, dwór, chaty i to, co się w nich znajduje). W rozdziałach od III do VI zawiązuje się akcja:romans Tadeusza z Ulaną przybierający wciąż na sile. Rozdział VII stanowi zapowiedź przeciwdziałania, gdyż obaj ojcowie zamierzają powiadomić Oksenia o romansie Ulany z panem, co istotnie odbywa się w rozdzialeVIII. Z ta chwilą zaczyna się przeciwdziałanie ze strony Oksenia, doprowadzające do punktu kulminacyjnego w rozdziale XII i XIII (pożar dworu i choroba Tadeusza, uwięzienie i śmierć Oksenia). Poza tym rozdział XIII- to punkt martwy przynoszący chwilowe uspokojenie. Rozdział XIV rozpoczyna intrygę Augusta (przyjaciel Tadeusza ze studiów, za jego namową Tadzik wyjeżdża do miasta zostawiając samą Ulanę we dworze jako panią
i gospodynię) przeciw Ulanie, rozdział XV zapowiada zbliżającą się katastrofę (przedłuża się nieobecność Tadeusza, przysyła on do dworu list, w którym powiadamia o swoim powrocie i każe usunąć Ulanę z dworu i umieścić ją w starym domu, oczekiwanie się przedłuża), która przychodzi
w rozdziale ostatnim, XVI (Tadeusz przyjeżdża z gronem swych przyjaciół i swą żoną, która jest mu równa pochodzeniem, Ulana rozpacza, że tracąc go straciła sens swego życia, wiesza się na czerwonym pasku od swej sukienki na drzewie w ogrodzie).
Tego rodzaju dramatyczna budowa sprawia, że powieść jest nadzwyczaj zajmująca i czyta się ją
z niesłabnącym zainteresowaniem [no powiedzmy... :) ]
Kraszewski jako romantyk, stara się czytelnika przygotować powoli na to, co spotka bohaterów. Pojawiają się więc w powieści co pewien czas przeczucia głównych bohaterów. Np. Ulana przeczuwa, że miłość pańska będzie musiała się zakończyć tragicznie porzuceniem i śmiercią(rozdz.VI),
a Tadeuszowi wydaje się, że epilogiem jego romansu będzie ogień i krew (rozdz.XI). Rolę zapowiedzi dalszych wypadków odgrywają też opowiadania Lewki i Ułasa o romansie Nastki z ekonomem,
a chłopki spod Ołuki z panem (rozdz. VII i VIII, przy czym w ostatnim opowiadaniu słyszymy o spaleniu dworu przez skrzywdzonego męża). Za zapowiedź można też uznać pogróżki Lewka i Pauluka: „albo to nie ma ziela w lesie i ognia w piecu?” Z resztą i sam autor zapowiada niedwuznacznie, że skrzywdzony chłop poleski najpierw mści się na żonie, a potem podkłada ogień pod stodołę i dwór. Ta nadmierna ilość ciągłych zapowiedzi osłabia w rezultacie dramatyczność akcji.
Zawartość kompozycyjna rozbija autor przez przerywanie akcji własnymi spostrzeżeniami i refleksjami, np. o dwu ludziach w jednym człowieku (rozdz. III), o tym, że człowiek nosi trzy życia w jednym, mianowicie przeszłe, teraźniejsze i przyszłe (rozdz. III), o wpływie światła dziennego na uczucia człowieka (rozdz. IX), o miłości kobiety z ludu i kobiety z inteligencji (rozdz. XII). Te dygresje psychologiczne mogły być ciekawe i wartościowe, dzisiejszego czytelnika jednak mogą niecierpliwić
i nużyć.
Kraszewski mało był wrażliwy na piękno przyrody, mimo to udało mu się doskonale oddać melancholijny i posępny charakter krajobrazu poleskiego.
Styl,język Styl, jakim jest pisana Ulana, to styl jasny, prosty, unikający niezwykłych środków artystycznych. Język zaś posiada pewne cechy kresowe, właściwe samemu Kraszewskiemu, np. użycie biernika po przeczeniu („Dzieci, chata nic ją już nie obchodziły” rozdz. XIII) lub takie zwroty: „dwóch braci się zabili”, „kilka stert płonęły”, opuszczanie zaimka się itd.
Nie zapomina jednak Kraszewski o potrzebie oddania lokalnego kolorytu poleskiego przy pomocy języka i dlatego zabarwia tak mowę przedstawicieli ludu, jak nawet i swoją własną, licznymi wyrazami ukraińskimi (zwitki, seło, mołodyce, pobereźnicy, skazka itd.), to znowu na wzór języka ukraińskiego pozbawia czasowniki w ustach ludu końcówek (byli my tam, jak to ty mnie czekała, ja sam się namyślił). Wkłada wreszcie w usta Ulasa tamtejsze ludowe powiedzenia i przysłowia ( jak ów powiedział, skaczy wraże jak pan każe).
Społeczna problematyka Ulany Głównym problemem utworu jako powieści ludowej jest oczywiście sprawa wzajemnych stosunków wsi i dworu. Są to czasy poddaństwa i pańszczyzny, i chłop jest właściwie niewolnikiem dziedzica.
Miedzy Tadeuszem a Okseniem toczy się zdecydowana walka. Aby pozbyć się niewygodnego męża Ulany, korzysta Tadeusz ze swej wszechwładzy nad wsią i wyznacza Oksenia raz po raz na dłuższe wyjazdy furmanką. Czuje bowiem wstręt na myśl, że ma dzielić się Ulaną z prostym chłopem. Okseń zaś zmiarkowawszy, co się święci, niby czapkuje przed nim aż do kolan i uśmiecha się, ale w cichości knuje zemstę i dokonuje jej. Za to dostaje się na rozkaz Tadeusza do więzienia i tam ginie.
O podobnej walce słyszymy również w opowiadaniach Lewka o Nestce zbałamuconej przez ekonoma, który posyła jej męża w rekruty, lub opowieści Ułasa o romansie pana spod Ołyki z chłopką, spaleniu przez jej męża dworu i zakucia go w kajdany. Ale Ułas jest fatalista i sprzeciwia się stale wszelkiemu oporowi woli pańskiej, gdyż on się na nic nie zda w stosunkach poddańczo-pańszczyźnianych. Zasada jego postępowania jest milczeć i cierpieć.
Ulana jest pierwszą realistyczną powieścią ludową, zwalczającą pośrednio stosunki pańszczyźniano- niewolnicze. Ale walka Kraszewskiego nie jest gwałtowna, on nie atakuje ustroju pańszczyźnianego
w ogólności, potępia tylko złe jednostki(uwodzicielstwo dzedzica). Staje wprawdzie po stronie chłopów przeciw panu, przenosi jednak winę Tadeusza z dziedziny społecznej w moralną. Chociaż, opisując nędzę chłopskiej chaty, widzi smutny los wieśniaka, nie wzywa jednak do walki z dworem, do buntu przeciwko uciskowi, choć co prawda godzi się także z fatalistyczną biernością Ułasa. Stąd Ulana nie stała się sztandarem bojowym w walce o zniesienie poddaństwa i pańszczyzny. Postępowość Kraszewskiego w stosunku do sprawy wsi i dworu doprowadziła go nie do hasła walki klasowej, ale raczej apelował do zgodnego i patriarchalnego uregulowania ich współżycia. Jakkolwiek zagadnienia Ulany toczą się na platformie spraw osobistych i nie mają u autora wyraźnych cech walki klasowej-to jednak są tą walką i ujawniają to. Ulana, która nie żąda zmiany ustroju społecznego, a równocześnie demaskuje sprzeczności ustroju feudalnego, jest pięknym przykładem powieści przesyconej realizmem krytycznym.
Tak patrzymy na Ulanę i jej rolę w walce z pańszczyzną z dzisiejszego stanowiska. Na tamte czasy zawierała ona dostatecznie szlachetną i postępową tendencję.
Powieść ta cieszyła się dużym powodzeniem, przetłumaczono ją na francuski, hiszpański, niemiecki, czeski, słoweński, węgierski. W oparciu o tekst powieści została napisana opera (libretto do muzyki Adolfa Sonnenfelda ułożył J. U. Zamarajew) wystawiona w roku 1887.
Rozdziały:
** Przedmowa**
Kraszewski zaznacza, że to jedna z „najdawniejszych powieści” (1842), napisał ją pod wpływem pobytu we wsi Omelno (dzierżawił ją) i częstych podróży do przyległych zakątków. Zaznacza, że powieść oparta jest na zasłyszanej historii. Wspomina także, iż była tłumaczona na język francuski i zamieszczona w czasopiśmie „L'Espérance” („Nadzieja” - międzynarodowe czasopismo wydawane w Genewie; autorem owego przekładu był Władysław Mickiewicz, Ulana ukazywała się na łamach tego czasopisma w latach 1859-60).
**Rozdział I**
Rozpoczyna się opisem poleskiego krajobrazu, wsi, chat, otoczenia chłopów (niedola...). Dalej Kraszewski, „pokazuje” cerkiew, cmentarz, chłopską karczmę „oprowadza” czytelnika po dworze (zwroty typu „widzieliśmy już..). Informacje o Tadeuszu - powrócił z uniwersytetu. Zdziwaczał pod wpływem towarzystwa i książek, które to wyrobiły w nim przekonanie, że aby być wielkim człowiekiem, dosyć jest prawie być wielkim dziwakiem. Po doznaniu zawodu miłosnego powrócił do rodzinnego majątku we wsi Jezioro i do reszty zdziwaczał. Stał się samotnikiem, nie brał udziału w życiu towarzyskim
i sąsiedzkim. Całymi dniami polował albo przesiadywał w pokojach swoich zmarłych rodziców, które pozostawił po ich śmierci w nienaruszonym stanie (nawet niedokończona robótka matki i popiół z fajki ojca pozostały na „swoim miejscu”). Z nikim, nawet ze swoimi służącymi, nie rozmawiał. Do niedawna największy „strojniś”, teraz ubierał się skromnie i niemodnie. Sam sobie tłumaczył, że niczego i nikogo nie potrzebuje do szczęścia, ponad to, co ma. W rzeczywistości jednak miał nadzieję, że coś lepszego jeszcze go w życiu czeka (chociaż nawet przed samym sobą się do tego nie przyznawał..).
**Rozdział II**
Tadeusz, wracając z polowania, po raz pierwszy spotyka Ulanę. Nie spuszcza z oczu pięknej wieśniaczki, zachwyca się jej niespotykaną pośród prostych ludzi urodą. Nawiązał z nią krótką rozmowę, początkowo po ukraińsku, potem okazało się, że Ulana zna też polski, bo swego czasu służyła we dworze. Tadeusz wybadał kobietę pod kątem :stanu cywilnego” ;) (później zrobił użytek z otrzymanych informacji..). Ulana poszła w las, zbierać grzyby, a Tadeusz pozostał sam ze swoimi myślami.
**Rozdział III**
Rozpoczyna się refleksją na temat dwoistej natury człowieka (refleksje natury ogólnej są typowe dla powieści Kraszewskiego). Tadeusz bił się z myślami: z jednej strony „zimny, rozsądny, szyderski człowiek, który w nim mówił”, kazał mu zapomnieć o dziewczynie i pokazywał nonsensowność sytuacji, człowiek drugi - „nieopatrzny, namiętny i dziecinny” nie dostrzegał nic złego w uczuciu skierowanym do żony garncarza. Dodatkowo jeszcze odzywał się w nim ból po niedawnym, zdradzonym uczuciu. W końcu Tadeusz zdecydował się wybrać na wieś i, niby przypadkiem, zapukał do chaty Ulany prosząc o kubek wody (może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby Mrozoczyński bywał na wsi. Jak już pisałam, wcześniej mu się to nie zdarzało i samo pojawienie się pana pośród ubogich chat było nie lada wydarzeniem). Ulana była sama w domu, odpowiadała posłusznie na pytania zadawane jej przez pana. Była zastraszona i przestraszona - wiedziała, czym kończą się zazwyczaj takie „męskie podchody”, a chciała pozostać wierna mężowi (co, jeszcze raz podkreślę, odróżniało ją od reszty kobiet z Jeziora). Tadeusz zaimponował jej delikatnością w rozmowie. Wypytywał o miłość, męża, zachwycał się jej urodą, użalał nad okrutnym losem. Ulana powiedziała mu, że wie o „pańskiej miłości” - pięknej, trochę smutnej, ale miłej, i ma świadomość że takie uczucie zawsze kończy się wielkim smutkiem (to jest właśnie przykład pośredniego zapowiadania rozwoju wypadków - dla Ulany i uczucie skończy się tragicznie). Tadeusz opuszcza chatę Ulany, cały czas rozmyśla o rodzącym się do niej uczuciu.
**Rozdział IV**
Tadeusz spotkał Ulanę we własnym dworze - okazało się, że wzięli ją do prania bielizny. Mrozoczyński zobaczył ją w momencie, kiedy już prawie sam siebie przekonał, że uczucie do prostej wieśniaczki jest nonsensowne. Dowiedziawszy się, że będzie miał okazję spotykać kobietę częściej, wysłał jej męża
w daleką drogę na jarmark (aby nie mógł mu przeszkadzać w schadzkach). Spotkał się z Ulaną nad jeziorem, wyznał jej, ż nie przestaje o niej myśleć, na co zareagowała przestrachem. Tadeusz objął kobietę i próbował ją pocałować, ale ona mu się wyrwała - powiedziała, że ma dzieci i nie chce ich osierocić - miłość dworska zawsze źle się kończy (to wbrew pozorom ważny szczegół - początkowo Ulana martwiła się o dzieci, stopniowo jednak znaczyły dla niej coraz mniej, aż w końcu zupełnie jej zobojętniały. Ale o tym później..). Tadeusz zapowiedział, że w nocy przyjdzie do jej chaty (męża, przypominam, nie ma, bo jest na jarmarku. W chacie jest jeszcze parę osób, oprócz dzieci, ale Tadeusz się nimi nie przejmuje).
**Rozdział V**
Tadeusz przyszedł nocą do chaty Ulany. czekała na niego na progu, ale po to, by błagać Tadeusza, żeby dał jej spokój... Ulana bała się „dworskiej miłości” - nie chciała gniewu bożego, zguby dla siebie
i dzieci. Nie zrobiły na niej wrażenia pogróżki Tadeusza, kiedy chciał wziąć ją siłą - zagroziła mu nożem.
**Rozdział VI**
Tadeusz wybrał się na polowanie, kiedy przysiadł na chwilę, aby odpocząć (specjalnie wybrał ustronne miejsce, potrzebował samotności), spotkał Ulanę. Ponownie zaczął ją przekonywać do swojej miłości. Był delikatny, czuły, niczego nie narzucał - co zaimponowało wiejskiej dziewczynie przyzwyczajonej do przemocy i brutalności męża, znającej piękne uczucie tylko z opowiadań. Ulana zaczyna ulegać. Cały czas wyraża obawy dotyczące dworskiej miłości - zawsze się źle kończy. Tadeusz przekonuje o szczerej miłości. podkreśla, że taka „prawdziwa” miłość to nie grzech, nie będzie więc zdrady.. Ulana przyznaje, że coś dziwnego się z nią dzieje, pan wyraźnie ją „oczarował”. Cały czas jednak się boi, wciąż tak samo argumentuje niechęć do romansu z Mrozoczyńskim. Tadeusz chce przytulić Ulanę, wtedy kobieta ucieka. On zostaje sam i uświadamia sobie, że oszalał dla niej.
**Rozdział VII**
Tadeusz cały czas rozmyśla o Ulanie, z jednej strony wie, że romans z taką kobietą jest w jego przypadku absurdem - z drugiej - nie zamierza rezygnować. Wszyscy we wsi widzą zmianę w zachowaniu pana
i Ulany, domyślają się romansu. Lewko rozmawia z ojcem Ulany, knuje zemstę. Zaczepia ją, wychodzącą z domu wieczorem - chce wiedzieć, gdzie kobieta idzie. Ta odpowiada mu, że do ekonomowej (i ta wymówka już zawsze się będzie pojawiać). Ulana coraz mniej dba o dzieci - wystarczy jej wiedzieć, że mają opiekunkę, nie czuje już potrzeby zajmowania się nimi. Wychodziła, oczywiście, do Tadeusza. Spędzali ze sobą długie, romantyczne noce nad jeziorem. Oboje stawali się sobie coraz bardziej bliscy. Ulana już wiedziała, że kocha Tadeusza, nie miała oporów przed spotkaniami z nim.
**Rozdział VIII**
Okseń powraca z Berdyczowa. Ojciec, teść i brat uznają za stosowne powiadomienie go
o poczynaniach jego żony. Udają się zatem do karczmy i rozmawiają przy wódce. Początkowo nie chce wierzyć w zdradę żony, potem złości się na krewnych, że jej nie dopilnowali (tzn. nie pobili, kiedy było trzeba..). Radzą, co dalej robić. Jedynie ojciec Oksenia jest zdania, że trzeba pogodzić się
z sytuacją, milczeć i cierpieć. Cała reszta, łącznie z ojcem Ulany uważa, że należy ją ukarać - pobić, żeby przez miesiąc nie chodziła (w tym czasie wywietrzeje panu z głowy). Stary Okseń przypomina znaną w tamtych stronach historię: gdzieś w okolicy żona (wieśniaczka) zdradziła męża z panem, mąż ją za to pobił, a następnego dnia poszedł w dyby. Po jakimś czasie wypuszczono go, wtedy on podpalił dwór. Złapano go, osądzono i skazano na więzienie. Żona została we dworze.Młody Okseń pozostał jednak głuchy na przestrogi ojca, kiedy tylko zobaczył Ulanę w karczmie - przyszła zawołać ich na kolację. Rozwścieczony Okseń rzucił się na nią z pięściami, Ulana wymknęła mu się jednak i skryła w chacie u siostry. Tam wszyscy wiedzieli, że zdradza męża z panem, dlatego niechętnie pozwolili jej zostać (w chacie była zebrana spora gromadka; wieśniacy śpiewali i gwarzyli sobie miło - tzw. „wieczornica”). Maria także była niechętna Ulanie, bo... zazdrościła jej romansu. :) Na szczęście jedność siostrzano-kobieca zwyciężyła i ostatecznie nie wydano Ulany rozjuszonym i żądnym zemsty mężczyznom.
**Rozdział IX**
Tadeusz załamany powrotem Oksenia zachowuje się dziwnie.. Idzie nad jezioro - miejsce spotkań
z Ulaną i bije się z myślami. Chce się zemścić na mężu ukochanej.. Wracając, słyszy rozmowę służącego i ekonoma, którzy dworują sobie z niego, komentują jego dziwne zachowanie, szydzą z dziwnego romansu. Ekonom przyznaje się, że sam miał zamiar zainteresować się Ulaną, ale pan go uprzedził.. Następnego dnia, emocje panicza opadły (zdaniem Kraszewskiego to dobroczynny wpływ światła dziennego.. :) - tu długa dygresja o świetle).
**Rozdział X**
Ulana wraca do chaty. Jest spokojna gotowa na wszystko (ze strony męża..). UŚWIADAMIA SOBIE, ŻE NIE KOCHA JUŻ DZIECI i lituje się nad ich „sierocym losem”. Miłość do Tadeusza pochłania ją bez reszty. Okseń śpi pijackim snem, po przebudzeniu chce zbić Ulanę. Ona jednak nie jest, jak zawsze, bierna - chce się bronić. Okseń, zdumiony, rezygnuje z ataku. Pozornie jest pogodzony z sytuacją, udaje spokój, w głębi serca szykuje jednak zemstę. Wójt wysyła Oksenia z furmankami do Łucka (wszystkich to raczej dziwi - dopier wrócił z drogi..). Także reszta krewnych Ulany (męska część) dostaje jakąś pracę do wykonania.. - wójt odgadł stosunki łączące Mrozoczyńskiego z Ulaną i chce się przypodobać panu.
**Rozdział XI**
Ulana spotyka się w nocy z Tadeuszem. Rozmawiają o swojej miłości. Ulanie nie przeszkadza, że wszyscy wiedzą o jej związku. Razy, zadane przez Oksenia, wydały jej się słodkie, bo cierpiała je z powodu miłości. Ślepo zapatrzona w swojego pana; nazywa go „królikiem” (nie chodzi tu o zwierzątko, tylko
o `króla';)) i „sokołem”. Tadeusz przeczuwa zemstę Oksenia.
**Rozdział XII**
Tadeusz powoli przestaje się ślepo zachwycać Ulaną - dostrzega na jej twarzy oznaki zmęczenia, widzi spracowane, zniszczone ręce, nieco śmieszy go język wypowiedzi.
Okseń powraca. Tadeusz boi się zemsty męża ukochanej, ma złe przeczucia.. Chociaż nie ma
w zasadzie do tego podstaw - Okseń obłudnie udaje życzliwość i uniżoność.. Ulana idzie do Tadeusza, siedzą u niego w salonie (T. już nie stara się niczego ukrywać). Okseń mówi ojcu że wybiera się do lasu po drewno, ten chwali go za rozsądek - nie widzi, że syn tylko pozornie pogodził się z losem.
Ulana słyszy kroki przy werandzie, mówi o tym przestraszona Tadeuszowi. Mrozoczyński tylko śmieje się
z jej zabobonności. Oboje przysypiają. Budzi ich łuna pożaru - to Okseń podpalił dwór. Nikt ze wsi nie przybiega z pomocą, mimo, że Tadeusz o nią prosi. Pożar udaje się ugasić, szkody nie są wielkie. T. każe zatrzymać Oksenia - nie ukrywa, że jest przekonany o jego winie.
**Rozdział XIII**
Następnego dnia Tadeusz jest ciężko chory, nieprzytomny. Okseń zostaje zakuty w dyby, podczas przesłuchania od razu przyznaje się do winy. Ulana nie opuszcza Tadeusza, początkowo stoi tylko
w drzwiach werandy, potem tkwi przy łóżku. Służba ją przegania, jednak z chwilą, kiedy Ulana się oddala, stan T. wyraźnie się pogarsza. Lekarz jest zdania, ze kobieta powinna czuwać przy chorym. Oksen umiera w więzieniu. Ludzie nie mają wątpliwości, że to było samobójstwo: podobno dzień wcześniej widział się z rodziną, mówi się też, że była u niego stara Honczaryha i przyniosła jakieś podejrzane ziele...
Ulana nie przejmuje się śmiercią męża. Od czasu do czasu przyprowadzają jej dzieci, ale ona nie ma potrzeby widzenia się z nimi - poświęca im bardzo mało czasu, użala się nad ich losem. Tadeusz odzyskuje przytomność. Dowiaduje się o śmierci Oksenia - jest przerażony, nie chciał, aby romans doprowadził do takich skutków. Jego miłość przeradza się w nałóg, nie czuje już gorących uniesień, ale nie potrafi żyć bez Ulany. Czuje się odpowiedzialny za jej złamane życie, zobowiązany do lojalności - była przy nim w chorobie.
**Rozdział XIV**
Tadeusz wybiera się na polowanie. W drodze spotyka Augusta - przyjaciela z czasów studenckich. August wie o romanse Tadeusza z chłopką, widzi, że zmarniał, zdziczał, chce go wyrwać z tego destrukcyjnego związku. Nie bawiąc się w subtelności, wypytuje Tadeusza o Ulanę, wprasza się do niego z wizytą. Widząc kobietę (przez moment, zobaczywszy gościa Ulana chowa się w drugim pokoju) przyznaje, że jest piękna. August namawia Tadeusza na wyjazd do Warszawy na kilka tygodni - jeśli to rzeczywiście miłość - przetrwa rozłąkę.. Ulana, za każdym razem gdy T. przychodzi do niej na chwilę, pyta zniecierpliwiona, kiedy gość wyjedzie, T. na razie nie mówi jej o swoich zamiarach, ale ona już przeczuwa coś złego. Tadeusz waha się, ma opory. Nie chce zostawiać kobiety - czuje się względem niej zobowiązany, dawno pogodził się z koniecznością życia w odosobnieniu (z U. nigdzie się przecież nie mógł pokazać..). Dodatkowo obawia się powrotu do wielkiego świata, cały czas boli go dawna odtrącona miłość. W końcu jednak decyduje się na wyjazd.
Następnego dnia mówi o tym Ulanie - kobieta rozpacza, wie, że T. do niej nie wróci, a jeśli nawet wróci, to odmieniony. Tadeusz ma chwilę wahania, kiedy wsiada do powozu, jednak August zmusza go do wyruszenia w drogę. Im dalej od domu, tym bardziej T. ożywia się.
**Rozdział XV**
Ulana zostaje. Jest samotna, nie ma się do kogo odezwać, nie może wrócić na wieś, bo tam nie uważają jej już za „swoją”. Zajmuje mały pokoik na dworze u Tadeusza. Mijają długie, samotne tygodnie bez żadnych wieści z Warszawy. W końcu przychodzi list. Ekonom przekazuje Ulanie, iż Tadeusz prosi ją, by przeniosła się do małego domku w ogrodzie - T. niedługo wróci, ale będzie dużo gości - wszyscy się nie pomieszczą. U. posłusznie wykonuje polecenie, już wie, że to koniec jej związku. Przy życiu trzyma ją resztka nadziei.. W domku jest ciasno, zimno i obleśnie. U. jest całkiem sama, cierpi nędzę i głód.
**Rozdział XVI**
Tadeusz wraca z Warszawy, Ulana z daleka widzi powóz, czeka na drodze. Z przerażeniem stwierdza, ze nie jest sam. Wieczorem zakrada się do dworu i przez szybę widzi Tadeusza, obejmującego młodą żonę - piękną, pełną gracji i z dołeczkami w policzkach..;) Zrozpaczona Ulana popełnia samobójstwo (wiesza się).
Józef Ignacy Kraszewski jako autor „powieści ludowych” (na przykładzie Ulany).
CECHY POWIEŚCI LUDOWYCH KRASZEWSKIEGO
Tendencje ludowe w romantyźmie
Tematyka ludowa była bardzo popularna w dobie romantyzmu [mówi się wręcz o ludomanii]. Uważano ją za „strażnika prawd żywych” : wartości, prostoty, czucia i wiary. Sądzono również, że folklor głęboko łączy się z harmonią świata, naturą i prawdą o narodzie. Ponadto właśnie na wsiach rozwijały się legendy, podania i baśnie będące inspiracją dążącą w kierunku zjaw, dziwów czy zaświatów.
Wieś była prosta, autentyczna i prawdziwa [brak tu salonowej sztuczności].
Powieści ludowe Kraszewskiego
Powieści ludowe Kraszewskiego bardzo mocno wpłynęły na literaturę polską. Pierwszą z nich była Ulana [jej pierwotny tytuł to Poleszanka] oraz Historia Sawki [usamodzielniony epizod Latarni Czarnoksiężkiej]. Poraz pierwszy opublikowane w 1842r. w „Atheneaum”. Kolejne dzieła to: Ostap Bednarczuk [1847], Budnik [1848], Jaryna [1850], Ładowa [1852], Chata za wsią [1854/55], Jermoła [1857], Historia kołka
w płocie [1860].
Bohaterowie
Tematyka ludowa pojawiła się już wcześniej między innymi u Marii Wirtemberskiej, Wojciecha Bogusławskiego czy Juliana Ursyna Niemcewicza. Postacie ludowe jednak pełniły tam rolę marginalną, były pozbawione indywidualizmu. Jeśli już pełniły bardziej znaczące role konstruowano je bez większej dbałości o psychikę.
Józef Ignacy Kraszewski jako autor powieści ludowych był pod tym względem nowatorski. Ganił dawny sposób pisania o bohaterze ludowym [miedzy innymi Gazeta Warszawska 1851]. Uważał, że napisanie dzieła należy poprzedzić głębokimi badaniami terenowymi, a nie krótkim wywiadem bądź dawnymi wspomnieniami. Bohaterowie Kraszewskiego byli ukształtowani wedle realiów społeczno - kulturowych. Oto ich krótka sylwetka:
Główni bohaterowie zawsze pochodzą ze środowiska chłopskiego. Przeżywają najsubtelniejsze uczucia
i mają wysoko rozwinięte poczucie godności. Są szlachetni i altruistyczni. Posiadają talenty i wyższe aspiracje. Często błądzą i postępują wbrew kanonom moralnym.
Autor chce by byli pełnoprawnymi bohaterami.
Obraz wiejskiego świata
Kraszewski kreował go realistycznie [bez poetyckich upiększeń]. Mamy wrażenie, że są wierną kopią prawdziwego świata. Lud przemawia tu własnymi obyczajami, strojem, kulturą, językiem i architekturą.
Obraz wiejskiego świata odbiega od wykreowanego we wcześniejszych epokach charakteru sielankowej „wsi wesołej, wsi spokojnej”. Kraszewski ostro i z werystyczną dosadnością widzi uwarunkowania socjalne oraz chłopską nędzę, krzywdę / pańskie nadużycia, okrucieństwa[autor jest po stronie krzywdzonych i oskarża dwór o to, co się dzieje]. Bardzo dobrze ukazane zostają konflikty
[jednakże nie jest to utwór idealizujący wieś i oczerniający szlachtę - jest w miarę obiektywny].
Społeczna wymowa dzieł
Utwory Kraszewskiego były traktowane jako manifestacja krzywdy chłopskiej oraz sprzeciw wobec porządku feudalnego.
Pokazuje bohatera ludowego i jego świat zewnętrzny i wewnętrzny mając równocześnie wymowę uniwersalną. Dzieła są ponadczasowe. Opisują egzystencjonalne problemy chłopstwa. Bohaterowie kochają, cierpią, marzą.
ULANA
Została napisana w 1842, a wydana rok później przez wileńskiego księgarza i topografa T. Glucksberga. Opowieść oparta na zasłyszanej historii autentycznej [Tadeusz = prawdopodobnie Paulin Rydzewski/ Ulana = Handzia - żona gajowego[porzuciła męża i 3 dzieci na parę lat życia na dworze z kochankiem] / Handzia i Paulin mieli córkę Marię 1829 / w 1833 Paulin ożenił się z młodą Izabelą Hryniewiczówną / Handzia popełniła samobójstwo w dzień ich ślubu wieszając się na jabłoni / prawdziwy mąż Handzi [ojciec 3 dzieci] w efekcie zemsty podpalił dwór / za karę został zesłany na Sybir]. Uważana za najlepsze dzieło z całego cyklu. Najbardziej wyraziście maluje samowolę pana w stosunku do chłopa.
Bohaterowie
- Wszyscy mają pogłębioną psychikę [przez autora]
- Uczłowieczenie chłopa widoczne jest tutaj na przykładzie głównej bohaterki Ulany:
Ulana Honczar- oryginalna postać odbiegająca od konwekcji [poleska chłopka]. Zajmuje rolą pierwszoplanową w dziele i swoim związku małżeńskim. Nie jest podporządkowaną, pokorną, cichą
i ubezwłasnowolnioną żoną.
Jej życie z początku podporządkowane jest wiejskim wzorcom. Będąc ubogą dziewczyną została wydana za niekochanego, starego, bogatego chłopa. Z początku jako żona, matka i gospodyni podporządkowuje się brutalnemu i zazdrosnemu mężowi.
Ma bogatą psychikę i czuje się w jego towarzystwie ograniczona. Tęskni za jakimś innym, szczęśliwszym życiem. Słyszała z ludowych gawęd i pracując na dworze o „pańskiej miłości” - tam kieruje swe zainteresowania. Liczy, że taka miłość nie jest jedynie oparta na namiętności, ale i wzajemnym szacunku i tkliwości [brak ich bohaterce przy mężu]. Szansą na spełnienie marzeń jest Tadeusz, któremu nie jest ona obojętna. Nie chce jednak U. od razu wchodzić w związek z T., bo łamie to prawa ludzkie
i boskie. Pamięta o mężu i dzieciach i wie, że „pańska miłość” kończy się często źle [cierpienie / śmierć]. Podświadomie boi się zmiany egzystencjalnej [lęk przed nieznanym]. Opiera się zalotom T. [kiedy T. naciska jako „panicz” broni się nożem]. U. nie chce być własnością mężczyzny [zabawką] - chce sama decydować o sobie. Oddaje się wreszcie miłości stając się silniejszą. Zdecydowanie walczy o swoje szczęście, godność osobistą, prawo stanowienia o samej sobie [motyw społecznego równouprawnienia kobiet i mężczyzn]. Otwarcie buntuje się mężowi. Nie kryje się z romansem buntując się całej wsi. Dla T. zapomina o całym świecie. Nie wzrusz jej śmierć męża. Nie obchodzą jej dzieci. Rani ją rosnąca oziębłość kochanka. Zaczyna bać się jutra. Czuje się samotna [wieś się jej wyrzekła]. Załamuje się nerwowo. Kiedy Tadeusz powraca do wsi z młodą i piękną żoną U. tracąc swój jedyny cel w życiu
i czując się niepotrzebną popełnia samobójstwo [konsekwencja wyboru szczęścia, wolności choć na chwilę].
U. to pełny i prawdziwy człowiek.
- Pochodzenia pańskiego:
Tadeusz Mrozoczyński - szlachetny, młody ziemianin, kultywujący pamięć zmarłych rodziców. Pełen szacunku i miłości [nie zdeprawował go pobyt w wielkim mieście]. Zbrzydziwszy się obłudą „wielkiego świata” ucieka na wieś, by tam znaleźć sens życia. Żyje skromnie - wręcz spartańsko. Pobyt w mieście
i dzieła, jakie tam czytywał pozostawiły w nim skłonności do egzaltacji i egzotyzmu [główna przyczyna zainteresowania Ulaną]. Zacierają mu się różnice pomiędzy światem realnym a literackim. Swe zachowanie wzoruje na zachowaniach bohaterów ulubionych dzieł. Kiedyś zdradzony nie wierzy
w wielką i czysta miłość.
Przyczynia się do śmierci ukochanej i tragedii jej rodziny. Nie jest cynicznym, zepsutym, złym uwodzicielem z „wyższych sfer”.
Stosunek Tadeusza do Ulany: idealizuje swą poddankę [widzi ją pierwszy raz wiosennym rankiem] na sposób zjawiskowy, anielski. Fascynują go jej niepospolite oczy [zwierciadło duszy]. Podświadomie T. chce sobie urozmaicić pustelne życie w Jeziorze [sny o tętniącym życiem mieście]. Jest świadomy niższości stanu U. dlatego nie związuje się z nią od razu. Dziwią go przymioty U. i nie może zrozumieć, że jest żoną zwykłego chłopa. T. przeżywa konflikt wewnętrzny na tym tle [uczucie [romantyk]
a rozsądek[feudalny pan]].
Liczy na zepsucie wieśniaczki U. próbując nadużyć w stosunku do niej swych feudalnych praw [robi to wbrew sobie i widząc reakcje męża U. rezygnuje].
W konflikcie wewnętrznym wygrywa uczucie, które nasycone do syta opada i zamienia się z znużenie
i rozczarowanie zwykłą kochanką. Po śmierci męża U., które są początkiem kłopotów związanych
z ciążącym mu związkiem ucieka zostawiając U. samą.
Ponosi moralną odpowiedzialność za późniejszy samobój U. [słaby egocentryk, nie umiał wziąć na siebie odpowiedzialności za przekroczenie bariery społecznej]
- Społeczność wiejska to gromada postaci drugoplanowych i epizodycznych mających różne znaczenie dla przebiegu akcji. Autor poświęca uwagę życiu całej zbiorowości, jej mechanizmom
i warunkom. Są autentyczni [charakterystyczni polskiej wsi]. Posiadają pierwotne cechy człowieka. Nie jest wyidealizowana i ucharakteryzowana na społeczność sentymentalną. Mają zalety i wady. Są odrębne jako jednostki społeczne [mają rysy osobowości świadczące o indywidualnym charakterze]:
Lewko - surowy, sprawiedliwy ojciec stojący na straży wiejskich obyczajów.
Ułas - oportunista, z małżeńskiej zdrady synowej chce ciągnąć zyski.
Pauluk - spontaniczny na młodzieńczy sposób.
Okseń Honczar - zamożny, podstarzały [chłop], skryty, zawzięty, podstępny [postać ponura i tragiczna]. Bierze znaczący udział w historii „trójkąta małżeńskiego”, gdzie jest zazdrosnym, zdradzonym mężem. Nie kocha swej żony [Ulana], ale boli go jej zdrada [uważa ją za swoją własność].Uważa Tadeusza [panicz - kochanek Ulany] za rywala i złodzieja okrywającego go śmiesznością i pozbawiającego honoru. Knuje podstępną zemstę. Podpala dwór chcąc zgładzić kochanków [pozostali chłopi [solidaryzm przeciw wszystkomogącym panom i paniczom] nie chcą gasić pożaru twierdząc, że to „kara Boska”]. Zostaje schwytany na gorącym uczynku i osadzony w więzieniu, gdzie popełnia samobójstwo.
Obraz wiejskiego świata
Rzetelny i z dozą szacunku odautorskiego. Kultura świata przedstawionego jawi się jako oddzielna
i oryginalna cześć. To nie jest bogate stadium chłopskiego życia. Bogata prezentacja kultury duchowej
i materialnej ludności wiejskiej:
- Karczma jako ośrodek społecznych spotkań [powszechnego nałogu pijaństwa].
- Rola instytucji, kościoła i dworów
- Szeroki opis architektury zabudowań i zagospodarowania przestrzeni chat. Pokazane jest typowe wnętrze mieszkalne, które charakteryzuje zajmujących je ludzi.
Opis cmentarza.
- Szczegółowy opis wiejskiego stroju
- Krajobraz - koloryt lokalny, ma odwzorować [autentyczne nazwy i wygląd topograficzny] Polesie Wołyńskie [teren rolniczy]. Określa czas utworu. Fazy roku = rozwój miłości [maj - początek…]. Ilustracja stanu psychicznego bohaterów [związek człowieka z naturą]. Antropomorfizacja przyrody.
- Język bohaterów -liczne dialogi stylizowane na ukraiński [charakterystyczny dla ich pochodzenia regionalnego]. Niektórzy bohaterowie mają swoje stałe zwroty np. Ulana: „Krzyż na mnie!”. Wyrazisty, akcentowany, rytmiczny, potoczny
- Wierzenia, zwyczaje, pieśni, przysłowia, podania:
+ Autor nie uważa ich jako przedmiot zacofania i ciemnoty [również nie traktuje ich - jak pozostali romantycy - jako fantastyki i egzotyczności]. Wyposaża w nie przedstawiony świat, bohaterów, narratora powieści [odmierz czas wiejskim zegarem - pianie koguta]
+ Ogień - ma boskie pochodzenie. Obdarzany kultową czcią.
+ Pańska miłość - zawsze kończy się cierpieniem / śmiercią
- Ukazane zostają stosunki miłosne [tristaniczne] pomiędzy dwiema odrębnymi warstwami społecznymi [ziemianin i chłopka] i ich konsekwencje. Chłopka jest o wiele bardziej dojrzalsza, zdecydowana, pewna tego co robi, panicz poddaje się konwekcjom społecznym.
- problem równouprawnienia kobiet i różnic stanowych [to, że jest się chłopem/chłopką, czy kobietą nie oznacza, że jest się nikim w stosunku do szlachetnie urodzonych ludzi ]. Miłość sprawia, że bohaterowie pomimo dzielących ich różnic są sobie równi.
12