Badanie transformatora
Ćwiczenie 52
Opis teoretyczny
Jednym z zasadniczych powodów, dla których prady zmienne znalazły powszechne zastosowanie, jest mozliwosć zmiany napiecia pradu w bardzo szerokich granicach i bez duzych strat energii. Przyrzadem, który słuzy do tego celu, jest transformator (rys. 1). Składa sie on z dwu uzwojen: pierwotnego P i wtórnego W nawinietych na rdzen zelazny najczesciej w kształcie prostokata. Z kształtem rdzenia wiaze sie zagadnienie wiekszego lub mniejszego rozproszenia strumienia magnetycznego oraz masy zastosowanego zelaza. Rdzen składa sie z cienkich blach zelaznych o grubosci około 0,5mm odizolowanych od siebie dl unikniecia strat na prady wirowe.
Rys. 1. Zasada budowy transformatora.
Jesli uzwojenie pierwotne dołaczamy do zródła pradu zmiennego o napieciu U1, wówczas przez uzwojenie pierwotne popłynie prad zmienny o natezeniu I1 (U1 i I1 oznaczaja chwilowe wartosci napiecia i natezenia), poprzez rdzen popłynie zmienny strumien magnetyczny Φ0, którego zmiany beda zgodne ze zmianami natezenia pradu I1, tzn. beda w fazie z pradem magnesujacym. Strumien magnetyczny wytworzony przez uzwojenie pierwotne, przenika równiez i uzwojenie wtórne. W transformatorze mamy zatem zmienny strumien magnetyczny Φ0, który przenika dwa uzwojenia: pierwotne i wtórne, indukujac w nich zmienne siły elektromotoryczne: ε1 - w uzwojeniu pierwotnym i ε2 w uzwojeniu wtórnym.
I. Załózmy najpierw, ze uzwojenie wtórne jest otwarte, tzn. transformator nie jest obciazony; mamy wówczas tak zwany bieg jałowy. Uzwojenie pierwotne transformatora zachowuje sie wówczas jak zwojnica o okreslonym oporze indukcyjnym i omowym, przez która bedzie płynał prad o natezeniu I0, zwany pradem jałowego biegu transformatora. Zaleznosć od czasu przyłozonego napiecia U1 okresla równanie:
(1)
gdzie Um jest wartoscia szczytowa albo amplituda napiecia ω=2πf - tzw. czestoscia kołowa zmian. Wiemy, ze natezenie pradu w uzwojeniu o okreslonym oporze indukcyjnym (przy R=0) jest opóznione w fazie o π/2. Wobec tego mamy:
(2)
Skoro strumien magnetyczny jest zgodny w fazie z pradem magnesujacym I1, przeto:
(3)
gdzie Φ0 jest to szczytowa wartosć strumienia magnetycznego okreslona szczytowa wartoscia pradu pierwotnego Im.
Kazdy pojedynczy zwój zarówno uzwojenia pierwotnego, jak i wtórnego, jest przenikany przez pełny strumien magnetyczny Φ, wobec tego siła elektromotoryczna indukcji powstajaca w kazdym zwoju jest proporcjonalna do szybkosci zmian strumienia dΦ/dt. Oba uzwojenia mozna traktować jako zespół połaczonych szeregowo pojedynczych zwojów. Jesli uzwojenie pierwotne zawiera n1 zwojów, to całkowita siłe elektromotoryczna ε1 indukowana w tym uzwojeniu okresla równanie:
(4)
Wyznaczamy pochodna dΦ/dt na podstawie równania (3) i podstawiwszy do równania (4) otrzymujemy równanie:
(5)
Przyłozone napiecie U1 winno zrównowazyć siłe elektromotoryczna indukcji ε1 oraz spadek napiecia na oporze omowym R1, słuszne zatem jest równanie:
(6)
napiecie U1 jest skierowane przeciwnie do ε1. Jezeli załozymy, ze opór omowy R1 jest mały (R1=0), to po podstawieniu do (6) zaleznosci (1) i (5) otrzymujemy:
(7)
skad
(8)
jest to zasadniczy warunek pracy transformatora. Wyraza on stała wartosć strumienia magnetycznego, która okresla przyłozone napiecie, ilosć zwojów n1 oraz czestosć zmian pradu ω.
Strumien magnetyczny przenikajac uzwojenie wtórne wywołuje w nim siłe elektromotoryczna indukcji ε2, która okresli równosć:
(9)
Siła elektromotoryczna ε2 wytworzy na koncówkach uzwojenia róznice napieć U2, przy czym U2 mieć bedzie kierunek zgodny z kierunkiem ε2. Słuszna jest zatem równosć:
(10)
Równania (10) i (11) mówia nam iz:
Napiecie wtórne transformatora nieobciazonego jest przesuniete w fazie wzgledem napiecia pierwotnego o π (U1=-ε1, natomiast U2=E2);
Stosunek napiecia obu uzwojen jest równy stosunkowi liczby zwojów.
Wyrazony przez równanie (11) stosunek napieć nazywamy przekładnia transformatora albo współczynnikiem transformacji.
II. Jesli transformator obciazymy, zwierajac koncówki wtórnego uzwojenia jakims oporem omowym, wówczas w uzwojeniu wtórnym popłynie prad o natezeniu I2, którego pole magnetyczne osłabi pierwotny strumien magnetyczny Φ0 (zgodnie z reguła Lenza). To osłabienie zostanie wyrównane przez wzrost natezenia pradu w uzwojeniu pierwotnym od wartosci I0 do wartosci I1. Ze wzgledu na istnienie oporu indukcyjnego zarówno w uzwojeniu pierwotnym, jak i wtórnym, prad I1 jest przesuniety w fazie w stosunku do napiecia U1 o kat ϕ1, a I2 w stosunku do napiecia U2 o kat ϕ2. Oba prady I1 i I2 sa tak przesuniete w fazie wzgledem siebie, ze ich suma geometryczna jest równa pierwotnemu pradowi magnesujacemu I0, tzn. pradowi jałowego biegu transformatora, co zapewni stała wartosć strumienia magnetycznego Φ0 okreslona równaniem (8).
Stosunek napieć w uzwojeniu pierwotnym i wtórnym nie odpowiada juz przekładni transformatora, gdyz mamy do czynienia ze spadkiem napiecia na oporze omowym uzwojenia wtórnego. Na podstawie równania (10) mozna przyjać, ze napiecie U2 zmierzonego w czasie jałowego biegu jest równe czynnej sile elektromotorycznej E2 w czasie biegu roboczego. Słuszne jest zatem równanie:
(12)
gdzie U2' oznacza napiecie na koncówkach uzwojenia wtórnego obciazonego transformatora. Widzimy z niego, ze napiecie U2' jest mniejsze od napiecia U2 obliczonego na podstawie przekładni transformatora i to w stopniu tym wiekszym, im wieksze jest obciazenie transformatora.
W zwiazku z zasada zachowania energii nalezy oczekiwać, ze moc pradu dostarczonego przez uzwojenie wtórne winna być równa mocy pradu płynacego w uzwojeniu pierwotnym, w zwiazku z czym słuszna bedzie nierównosć
(stosunek natezen pradów w obu uzwojeniach jest odwrotny do stosunku napieć).
W rzeczywistym przebiegu zjawisk moc oddana przez transformator jest mniejsza od mocy pobranej, gdyz istnieja jeszcze straty cieplne w uzwojeniach (zarówno pierwotnym jak i wtórnym) oraz straty cieplne w rdzeniu zwiazane z powstawaniem pradów wirowych i histereza zelaza. Sprawnosć działania danego transformatora mozna okreslić przez podanie współczynnika wydajnosci:
(13)
gdzie ϕ1 i ϕ2 sa przesunieciami miedzy napieciem i natezeniem pradu w obwodzie pierwotnym i w obwodzie wtórnym. Z duzym przyblizeniem mozna przyjać, iz ϕ1=ϕ2, a wówczas otrzymamy wzór przyblizony na współczynnik wydajnosci transformatora.
(13')
Jak z powyzszego wynika, charakter pracy transformatora okreslić moga nastepujace zasadnicze wielkosci:
Natezenie pradu biegu jałowego.
Współczynnik transformacji albo przekładnia transformatora.
Zaleznosć napiecia wtórnego od obciazenia w czasie biegu roboczego.
Współczynnik wydajnosci W.
5. Przesuniecia fazowe napiecia i natezenia pradu w uzwojeniu pierwotnym i wtórnym.
Przebieg doswiadczenia i obliczenia
Nasze doswiadczenie rozpoczelismy od zbudowania układu pomiarowego według ponizszego schematu.
Schemat 1.
Badanie pracy transformatora nieobciazonego (badanie biegu jałowego) wg schematu_1. a.
W tym celu zmierzylismy zaleznosć natezenia I1 w obwodzie pierwotnym oraz napiecia U2 w obwodzie wtórnym od przykładanego napiecia U1. Napiecie U1 ustalalismy za pomoca autotransformatora. Wyniki tego badania znajduja sie na stronie1.
Wykres zaleznosci I2=f(U2) znajduje sie na wykresie 1. Wartosć krytyczna została wyznaczona z duzym przyblizeniem i wynosi ona: Uk=8,9V.
Badanie pracy transformatora obciazonego (badanie biegu roboczego) wg schematu_1.b.
a) Dla trzech wartosci oporu R zmierzylismy co najmniej 10 zaleznosci wskazan mierników obwodu pierwotnego i wtórnego zmieniajac napiecie na autotransformatorze. Wyniki znajduja sie na stronie pierwszej.
Dla trzech oporów: R1, R2 i R3 sporzadziłem na wspólnym układzie współrzednych wykres zaleznosci U2=f(I2) (Wykres 2).
Obliczamy moc pierwotna oraz wtórna, korzystaja ze wzoru na moc:
(14)
Wyniki znajduja sie w ponizszej tabeli 1.
|
R1 |
|
|
R2 |
|
|
R3 |
|
I2[mA] |
U2[V] |
P2[W*10-3] |
I2[mA] |
U2[V] |
P2[W*10-3] |
I2[mA] |
U2[V] |
P2[W*10-3] |
211,5 |
1,27 |
268,605 |
150 |
0,49 |
73,5 |
150 |
0,02 |
3 |
350,9 |
2,12 |
743,908 |
300 |
1,16 |
348 |
300 |
0,05 |
15 |
482,2 |
2,94 |
1417,668 |
450 |
1,47 |
661,5 |
450 |
0,09 |
40,5 |
621 |
3,81 |
2366,01 |
600 |
1,98 |
1188 |
600 |
0,14 |
84 |
753 |
4,63 |
3486,39 |
750 |
2,47 |
1852,5 |
750 |
0,18 |
135 |
900 |
5,57 |
5013 |
900 |
2,97 |
2673 |
900 |
0,23 |
207 |
1030 |
6,39 |
6581,7 |
1050 |
3,46 |
3633 |
1050 |
0,27 |
283,5 |
1172 |
7,29 |
8543,88 |
1200 |
4,01 |
4812 |
1200 |
0,31 |
372 |
1300 |
8,08 |
10504 |
1350 |
4,45 |
6007,5 |
1350 |
0,36 |
486 |
1500 |
9,11 |
13665 |
1500 |
4,93 |
7395 |
1500 |
0,41 |
615 |
I1 |
U1 |
P1 |
I1 |
U1 |
P1 |
I1 |
U1 |
P1 |
1 |
212,8 |
212,8 |
0,59 |
150 |
88,5 |
0,08 |
150 |
12 |
2 |
351,2 |
702,4 |
1,37 |
300 |
411 |
0,19 |
300 |
57 |
3 |
480,8 |
1442,4 |
1,74 |
450 |
783 |
0,3 |
450 |
135 |
4 |
619,8 |
2479,2 |
2,33 |
600 |
1398 |
0,41 |
600 |
246 |
5 |
750,2 |
3751 |
2,91 |
750 |
2182,5 |
0,51 |
750 |
382,5 |
6 |
895,5 |
5373 |
3,49 |
900 |
3141 |
0,62 |
900 |
558 |
7 |
1025,9 |
7181,3 |
4,06 |
1050 |
4263 |
0,73 |
1050 |
766,5 |
8 |
1165,3 |
9322,4 |
4,71 |
1200 |
5652 |
0,83 |
1200 |
996 |
9 |
1300 |
11700 |
5,22 |
1350 |
7047 |
0,95 |
1350 |
1282,5 |
10 |
1500 |
15000 |
5,79 |
1500 |
8685 |
1,07 |
1500 |
1605 |
Tab. 1.(R1>R2>R3)
Nastepnie obliczamy sprawnosć transformatora η, dla róznych obciazen. Korzystamy ze wzoru (13') lub ze wzoru . Wyniki znajduja sie w tabeli 2.
η(R1) |
η(R2) |
η(R3) |
1,262 |
0,831 |
0,250 |
1,059 |
0,847 |
0,263 |
0,983 |
0,845 |
0,300 |
0,954 |
0,850 |
0,341 |
0,929 |
0,849 |
0,353 |
0,933 |
0,851 |
0,371 |
0,917 |
0,852 |
0,370 |
0,916 |
0,851 |
0,373 |
0,898 |
0,852 |
0,379 |
0,911 |
0,851 |
0,383 |
Tab. 2.
Ocena błedów oraz wnioski
Wartosci błedów przy badaniu transformatora przyjałem nastepujaco:
I. Bieg jałowy:
ΔI1 = ±0,02mA
ΔU1 = ±0,02V
II. Bieg roboczy
ΔI2 = ±0,2mA
ΔU2 = ±0,02V
Błedy przyjałem takie, poniewaz dokładnosci przyrzadów mierniczych (omomierz i woltomierz) były tych rzedów. Ponadto wystepowały nieznaczne fluktuacje, dlatego zwiekszyłem wartosć błedu dwukrotnie. Słupki błedów zostały naniesione na wykresy, jednakze sa zbyt małe, aby były widoczne. Swiadczy to o tym, iz wyniki doswiadczenia sa dokładne.
I. W naszym doswiadczeniu otrzymalismy wartosć napiecia krytycznego Uk==8,9V. Specjalnie nie podaje błedu napiecia krytycznego, gdyz trudno je ustalić. Jest to spowodowane tym, iz w doswiadczeniu została wykonana zbyt mała ilosć punktów pomiarowych przy napieciu krytycznym. Zwiekszenie liczby punktów pomiarowych pozwoliłaby na łatwiejsze i dokładniejsze znalezienie punktu przegiecia otrzymanej krzywej.
Doswiadczenie wykazało, iz prostoliniowy charakter zaleznosci I1 od U1 zostaje zachwiany przy wartosci krytycznej napiecia, które swiadczy o nasyceniu rdzenia transformatora. Przyczyna tego jest to, ze po przekroczeniu nasycenia rdzenia opór indukcyjny maleje, a pozostaje tylko bardzo mały opór omowy.
II. Najwazniejszym wnioskiem, z badania przebiegu roboczego transformatora jest zachowanie uogólnionego prawa Ohma. Poniewaz krzywe przedstawione na wykresach sa liniami prostymi, wiec stosunek napiecia do natezenia jest stały i równy oporowi R.
Analizujac tabelke 2 dochodzimy do wniosku, iz sprawnosć transformatora jest tym nizsza i mniejszy jest opór R, a tym wieksza im opór R jest wiekszy. Ponadto sprawnosć rosnie przy duzym natezeniu I (patrz I.)