„Wańkowicz krzepi”
Wywiad Krzysztofa Kąkolewskiego z Melchiorem Wańkowiczem:
- Wańkowicz zaczął pisać dopiero po czterdziestce, bo chciał być najpierw niezależny materialnie
- nie lubi teoretyzować, ale zmuszają go do tego krytycy
- ważne w pisaniu są wg niego przymiotniki, musi być ich dużo, lubi tworzyć neologizmy, np. szczególnie dumny jest z „najcichutszy”
- „poluje” na fakty, że od dziecka lubił polować
- lepi postacie z kilku różnych, bo każdy życiorys jest ciekawy tylko do pewnego momentu, więc najlepiej je posklejać w jedną osobę
- nie czyta książek poza tymi, których potrzebuje do pracy (pisania)
- boi się pochwał (akurat :/) bo rozleniwiają itp.
- częstuje gości alkoholem, bo lubi, kiedy są podpici :)
„Prosto od krowy”
- reportaż istnieje „od zarania dziejów”; William H. Russel; Nelly Bly w 80 dni dookoła świata; reportaże z wojny, zwłaszcza z II światowej
- związany jest z powieścią; reporter jest artystą
- w dzisiejszych czasach kultury globalnej Europa jest zagubiona, centrum świata zaczyna przenosić się na inne kontynenty, inne kultury zaczynają odgrywać ważną rolę
- puentylizm: należy zestawiać różne punkty widzenia
- wszystkoizm: są tacy, którzy wymagają uwzględnienia wszystkich aspektów (co jest niemożliwe, zawsze subiektywny sposób widzenia reportera odciśnie swoje piętno, poza tym po prostu nie da się wiedzieć wszystkiego, i objętościowo nie można wyrobić)
- należy zżyć się z otoczeniem, wczuć w opisywane sytuacje
- chciejstwo: „wishful thinking”, naginanie tematu do własnych oczekiwań
- kartotekę należy prowadzić, Wańkowicz ma ogromną z cytatami
- cyfry są ważne w dziele, tu przytacza przykład obliczania ile chleba z mąki wyjdzie (historia Gąsiora w Tworzywie)
- mitomania: wiadomo, w reportażu niedopuszczalna
- forma: język + konstrukcja
- gawęda + nowoczesne pisarstwo; słynny sposób pisania Wańkowicza, dygresje
- nadmierna gadatliwość jest wadą
- funkcjonalizm - ważne są celne słowa
- sprawności: reporter powinien umieć pisać na maszynie, jeździć samochodem
- grafika: jest bardzo przydatna, Wańkowicz chwali się swoim opracowaniem graficznym Monte Cassino
- mozaikowość: dobieranie kamyczków nieszlachetnych - uzupełnianie historii wątkami prawdopodobnymi
- własny styl należy wyrobić
„Karafka La Fontaine'a”
Czyli to samo, co wyżej, tylko dłużej :> Wańkowicz o napisanie „Prosto od krowy” został poproszony przez nasz OBP, po czym się chłop tak rozkręcił, że napisał Karafkę.
- cytowanie: należy umiejętnie zestawiać cytaty, czasem nawet większa część tekstu może być po prostu ładnie dobranymi cytatami; przypisy są czasami niepotrzebne
- dzieje reportażu: już Grecy go pisali, Cezar, Długosz nasz, Napoleon w listach, Daniel Defoe był reporterem
- słynne reportaże: Stanley szukający zaginionego w Afryce Livingstone'a (wysłał go J.G. Bennet); Nelly Bly (Pulitzer)
- reportaż jest połączaniem literatury i informacji, co ma swoje dobre i złe strony. Właściwie jest to jego głównym problemem, bo ogólnie nie jest uważany ani za informację, ani literaturę. Najczęściej za coś w rodzaju niepełnowartościowej powieści, często jest ignorowany, umniejszany, Wańkowicz na wielu stronach ubolewa nad powszechnym niedocenianiem gatunku
- ciekawość jest bardzo ważna w zawodzie reportera
- gawęda jest dobrym sposobem pisania, zapewnia pełne porozumienie nadawcy i odbiorcy, jest poufałym opowiadaniem
- Wańkowicz krytykuje human interest, brakuje mu tutaj osoby reportera
- nie bójmy się obsceny
- język: jest różnorodny - dialekty i zmiany w czasie, polski zmagał się z makaronizmami, uważano, że „piękniey” jest pisać po łacinie,
- szkoła i media przyczyniają się do uniwersalizacji języka (taki sam dla wszystkich, jednakowo rozumiane słowa)
- (Kafka) pisanie w obcym języku jest fałszywe; należy pisać najlepiej w swoim ojczystym, wtedy można się odpowiednio wyrazić, należy dać się językowi ponieść
- różnie jest z dźwiękami w językach, np. Arabowie nie rozróżniają b i p, dla nich to brzmi identycznie
- to samo gesty
- słowa-wytrychy; Wańkowicz wymyślił „kuwaka”, czym w jego domu określano niemal wszystko, taką też funkcję mają inne wytrychy
- poziomy języka: język rozmówcy (najmniej słów), korespondencyjny, język lektury, rozpoznawczy (rozumienie z kontekstu),
- jakisiowanie: jeśli ktoś nie wie, jak określić rzecz, mówi „jakaś”, nadużycie tego słowa był w tym czasie powszechne, był to taki zapychacz, nawet sam Wańkowicz po odsłuchaniu taśmy ze swoją wypowiedzią złapał się na jakisiowaniu
- synonimy są bardzo ważne w pisaniu; Arabowie mają kilkanaście słów na określenie wielbłąda; przymiotniki są ważne, choć zależy to też od stylu; powinno być 40:15:10 (rzeczownik:czasownik:przymiotnik), każde słowo jest inaczej kojarzone przez każdego człowieka, bo zależy to od jego indywidualnych doświadczeń, dlatego należy dokładnie rozważyć użycie każdego z nich, starać się odgadnąć te skojarzenia
- puryści językowi są utrapieniem Wańkowicza, zwłaszcza Grydzewski; pisarze się przeciwko nim buntują;
- puryści chcą wyłapywać i wyrzucać z polskiego języka wszystkie wyrazy obcego pochodzenia i neologizmy
- tak naprawdę nie można wyrzucać wyrazów obcego pochodzenia, w jednej z prac językoznawczych stwierdzono złośliwie, że rdzennie polski jest tylko „kołacz”
- degradacja słów: każde niemal słowo może zostać uznane za nieprzyzwoite, jeśli zacznie się go używać w określonym kontekście; np. kiepski czy nawet kobieta były kiedyś uważane za wulgaryzmy
- wadami polskich pisarzy są sentymentalność, lenistwo, bezmyślność
- Wańkowicz zwraca uwagę na niedopuszczalne błędy w tłumaczeniach
- wadą wielką jest również zawiłość, utrudnianie, górnolotność na siłę, „naukowość”
- humor jest bardzo ważny w życiu człowieka, Wańkowicz wierzy, że nawet zwierzęta się śmieją
- kto pisze o humorze (teorie) ten sam go nie posiada (podobno, i najczęściej się to sprawdza)
- czarny humor, jak w Dekameronie - jest potrzebny w chwilach tragicznych, pomaga pogodzić się z nieszczęściem
- humor jako broń
- humor w Biblii - notorycznie pomijany, ignorowany, a nawet cenzurowany, Wańkowicz przytacza takie sceny jak obrzezywanie Hewejczyków, krytykuje komentarze objaśniające np. fragmenty Pieśni nad Pieśniami jako złączenie kościoła z Chrystusem; chciałby, żeby Biblii przywrócić jest „ludzki połysk”, odbrązowić
- walka z humorem; humor jest uważany za przejaw głupkowatości, dlatego jest zwalczany (niesłusznie)
- anegdoty: nie muszą być nowe, mogą być „odnowione”, dodać jakiś szczegół, inaczej opowiedzieć, humor z brodą też może być dobry i ciekawy
- psikus i groteska jako formy humoru
- pisarze nie są normalni, „normalny pisarz” to oksymoron
- czy reporter powinien być zaangażowany? (w historię, procesy społeczne): w pewien sposób nawet musi, nie może być ignorantem, nie może być niezaangażowany społeczne, musi wiedzieć, co się wokół niego dzieje i odpowiednio reagować
- chłonność: reporter musi wchłaniać w siebie fakty, musi słyszeć wszystko wokół, starać się zrozumieć istotę rzeczy
- czytelnik: są z nim kłopoty. Miło otrzymywać listy pochwalne, ale nie anonimy; Wańkowicz przytacza różne historie, np. o człowieku który podawał się za szwagra Kąkolewskiego, dziewczynie udającej jego zmarłą w powstaniu córkę, czy taksówkarzu, który mówi mu, że Wańkowicz nie żyje
- ale czytelnicy są ważni, są motorem napędowym pisarza, dla nich tworzy i nie może ich ignorować
- dokumentacja jest bardzo ważna w pracy reportera, nie wystarczą relacje z otoczeniem, trzeba mieć również informacje teoretyczne
- cyfry są ważne w reportażu, dokładne, sprawdzone, i odpowiednio użyte potrafią olśnić czytelnika, choć poświęca im tylko pół sekundy, a reporter nieraz i pół roku
- technika mozaiki: kiedy reporterowi brakuje fragmentów zdarzeń, bo nie ma odpowiednich relacji, w to puste miejsce niejako automatycznie nasuwa mu się prawdopodobne wydarzenie; nieraz udaje mu się odgadnąć to, czego ludzie mu nie powiedzą, później dziwią się, skąd to wiedział; do kamyków szlachetnych dokładamy własne domniemania
- bardzo ważne są osobiste doznania reportera. Bez dokumentacji nie wystarczą, ale też sama dokumentacja to za mało. Reporter powinien wiele przeżyć.
- funkcjonalizm tekstu; ważna jest przejrzystość, Wańkowicz krytykuje poetów, których nikt nie może zrozumieć, prawdopodobnie nawet sami nie rozumieją tego, co piszą; niezrozumialstwo; czasami uznaje się coś za wielkie dlatego, że jest niezrozumiałe; przykłady bezsensownych pomyłek drukarskich podziwianych jako dzieła, czy audycji muzycznej zrobionej przez poirytowanego prezentera radiowego uznanej za wielką twórczość (bo powiedział na antenie, że to nowy polski zdolny artysta) przez autorytety
- pisarz nie powinien siedzieć w domu i pisać, należy pracować, najlepiej w wielu różnych zawodach, żeby mieć różnorodne doświadczenia
- tytuł jest bardzo ważny, nie może być banalny, Wańkowicz narzeka na mnóstwo głupich tytułów gazetowych; podziwia te tytuły, które weszły do języka
- grafika: o znakomitej grafice zrobionej przez niego do Monte Cassino, jak to cudownie dobrał zdjęcia i rysunki, jak idealnie zgrał z tekstem, i tego typu przechwałki; grafika jest ważna, powinna być dobrze dobrana do tekstu
- reklama: jest trudną dziedziną; tu na temat hasła „cukier krzepi”, które jest jakże doskonałe, opis procesu twórczego, co natchnęło Wańkowicza, wyjaśnienie, dlaczego hasło jest genialne (np. dlatego, że cukier i krzepi mają tyle samo liter, dlatego, że wskrzesza zanikające już w użyciu słowo krzepi itd.); pisarz nie powinien wstydzić się pracy w reklamie, bo niby dlaczego, skoro daje mu ona doświadczenie w obcowaniu z językiem, precyzyjnym dobieraniu słów
Wojciech Tochman „Schodów się nie pali”
7x7
Reportaż o Wandzie Rutkiewicz, jej matka, Maria Błaszkiewicz ciągle wierzy, że córka wróci, jest mistyczką, wierzy w liczby, zwłaszcza siódemkę; jej mąż (ojciec Wandy) został zamordowany w 1972 r., zginął też syn Jureczek; Wanda zaginęła w Himalajach, miała często do czynienia ze śmiercią, matka odlicza kolejne siedem lat, po których powinna się pojawić, coś mówi jej, że Wanda na pewno żyje
Schodów się nie pali
Dziecko z sierocińca, para ze wsi je tam zostawia, zwane „potworkiem”, dają mu na imię Mateusz, Renata (personel z sierocińca) i Dorota postanawiają zaopiekować się chłopcem, ma on zespół McCarthy'ego, odnotowano tylko 50 przypadków; Renata i Dorota mają swoje dzieci; Renata adoptuje Mateusza, stara się, żeby został normalnym dzieckiem (oprócz koszmarnej brzydoty jest też lekko upośledzony); z jednej strony przedstawiona jest jako dobra kobieta opiekująca się biednym dzieckiem, z drugie przytoczone są opinie krytykujące jej usilne starania, przecież Mateusz nie będzie nigdy normalny;
Znalazł się człowiek
Edwarda Goleniewska szuka brata; uciekł z domu, ponoć wygoniła go matka: być może, Edwarda twierdzi, że mogła to zrobić przez pomyłkę, bo zdarzało się, że dzieci robiły z niej żarty; Franciszek Wasiak, tak nazywa się teraz Andrzej Goleniewski; żył z Cyganami, ma Cygańską żonę, nie chce słyszeć o dawnej rodzinie
Pierwsze czereśnie
Reportaż o Barbarze Sadowskiej, krakowskiej poetce; jej syn, Grzegorz Przemyk został pobity przez milicję, wskutek czego zmarł; miał dziewiętnaście lat. Leopold Przemyk, ojciec Grzegorza, rozwiedziony z Barbarą, twierdzi, że była nieodpowiedzialną matką; wygrała w sądzie opiekę nad synem; Leopold opowiada, że dom Barbary był patologiczny, jak syn mógł się wychowywać w miejscu zawsze pełnym obcych ludzi, pijanych wierszokletów itp. Grześ - miał dziewczynę, był buntowniczy, miał drażniący sposób bycia, stylizował się na poetę, od Barbary dostał chlebak po Edwardzie Stachurze; Michał Przemyk, przyrodni brat Grzegorza opowiada o tym, że zawsze go podziwiał. Znajomi Barbary wypowiadają się pozytywnie na temat jej sposobu wychowywania syna.
Outside
Agata-Dirya - drugie imię z sekty; inteligentna, choć naiwna, zapoznawszy się z sektą Sahaja Yoga rzuca studia, wyjeżdża do Włoch uczyć dzieci w aśramie;
Rodzice chcą ją odzyskać, wraca do Polski, ale czuje się obco, outside, wraca do Włoszech i popełnia samobójstwo (nie do końca wiadomo),
Sahaja Yogini zrzeszają się aby praktykować podnoszenie kundalini, energii; guru to Shri Mataji, wyrzuca z zebrania rodzinę Agaty, która chciała się dowiedzieć, co się z nią stało
Czekam pod adresem: Berlin
Reportaż o handlu kobietami
Przeplatające się ujęcia różnych historii dziewczyn, które trafiły do Berlina i zostały zmuszone do zajmowania się prostytucją
Birute - piętnastolatka z Kłajpedy, kumple powiedzieli jej, że będzie pracować jako sprzątaczka, po czym wywieźli i sprzedali ją Mesutowi (Turek); zostaje zamknięta w mieszkaniu, brutalnie zgwałcona; na początku w mieszkaniu jest też inna dziewczyna, Steffi; dostaje nowe imię - Sabina; Mesut stwierdza, że będzie ona jego kobietą, będzie pracować w barze, ale nie jako prostytutka; potem zostaje aresztowany za nielegalny bar; kobiety uratowane rzadko decydują się zeznawać, muszą dostać specjalne prawo pobytu i inne ceregiele, a sprawcy i tak rzadko dostają stosowną karę; Birute pracuje w pizzerii, ale nielegalnie; zostaje deportowana; w kraju mogą dopaść ją ludzie Mesuta; kobiety z CWOZ ukrywają ją w klasztorze.
Jelena Z i Krystyna R - Centrum Wspierania Osób Zaginionych, córka Jeleny Vida (28 lat) zaginęła w polskich Tatrach, kobiety zajmują się wspieraniem bliskich, szukaniem dziewczyn i pomagają im wrócić do normalnego życia, bronią przed prześladowcami; gorzej z faktem znieprawienia córki radzą sobie mężczyźni
Marina - Dominic (nowe imię), wyjechała z myślą o pracy, była gotowa nawet na prostytucję, ale Dragan, do którego trafiła, nie daje jej zarobionych pieniędzy - mówi, że ma u niego dług, który musi najpierw odpracować. Pracuje w barze; pracujące jako prostytutki sprzedane dziewczyny są najczęściej wydalane z Niemiec za pracę nielegalną, „pracodawcy” nie ponoszą kary; dziewczyny mieszkają i pracują podobnie jak w lagrach, odwiedzają je streetwalkerki z ulotkami na temat bezpiecznego seksu
Historia dziewczyny, która zostaje porwana, następnie symulowany jest jej ratunek „gdyby nie my, byłoby z tobą jeszcze gorzej”- chcą ją wywieźć do Izraela; w ostatniej chwili na lotnisko zdążyła matka
Agnieszka z polski - wyjeżdża do pracy, namawia koleżankę listami, aby dołączyła, do rodziców się nie odzywa, ojciec szuka; Agnieszka we Włoszech, są podejrzenia, że chcą ją wywieźć do Afryki
Narzeczona
Marta Kucharska, „narzeczona” Edwarda Stachury. Mieszka w Łowiczu, jest rudą emerytką, jest polonistką, pracowała w Teatrze Ochota
Do Stachury napisała list, odwiedził ją, wyjechała do Warszawy, studiowała filozofię, była portierką w domu kultury, była jedną z 7 rodzeństwa, ma siostrę alkoholiczkę, znajomych aktorów
Po wypadku Stachury (rzucił się pod pociąg 1979) opiekuje się w nim w mieszkaniu na ul. Rębkowskiej; ale popełnia on samobójstwo
Znajomi Marty wypowiadają się o niej nieprzychylnie; „jedna wielka kreacja”, mówi „my”, chce świecić blaskiem odbitym; tylko wiecznie „daj daj daj”
Marta ma gościec (po ojcu), zna się z Barbarą Sadowską (to ona dała jej chlebak Stachury), Jackiem Kuroniem; pisze wiersze i opowiadania dla dzieci
Mówię ci…
Reportaż o Piotrze Skrzyneckim
Joanna Grydzewska, jest z Piotrem, mieszka na Groblach, rzuciła karierę naukową, Piotr Skrzynecki z Piwnicy pod Baranami przyprowadza ludzi na imprezę na Groble, włażą przez okno; mieszkają tam też ciotki Janiny, Ola i Antosia
Wszyscy siedzą w kuchni i plotkują, przynoszą kieliszki a potem je tłuką, Janina wścieka się tylko czasem, pomimo, że hałasują całą noc, a ona śpi
Skrzynecki przeprowadza się potem na Worcella; na Kazimierz
Nieobecność
Adam P., żona, sześcioro dzieci, adwokat, czeka w mieszkaniu na brata
Niedawno się odnaleźli, byli bliźniakami, adoptowani, nic nie wiedzieli o sobie nawzajem, matka Ryszarda W. powiedziała mu, umierając, że ma brata
3 lata go szukali, Tochman pomagał
Okazało się, że Ryszard jest gejem, Adam ma zaburzenia tożsamości, mnóstwo czasu zamiast z rodziną, spędza z bratem, zastanawia się, czy sam nie jest gejem, Ryszard ucieka
Adam całymi dniami siedzi w jego mieszkaniu i czeka.
Przez pragnienie
Reportaż o Zdzisławie Borowcu z Kielc, który zostaje franciszkaninem i ginie w Asyżu podczas trzęsienia ziemi 26.IX.1997
Gislao Borowiec został „zwerbowany” w pociągu przez ojca Mateusza Korczaka, pochowany został w Asyżu; Tochman odwiedza jego rodzeństwo, które o nim nie wiedziało, gdyż był adoptowany
Bracia i siostry
7 dzieci Postków - Ania, Dorotka, Kasia, Tusia, Mucha, Czarek i Janek
Mieszkają w Wojciechach, zostają zabrani z domu i umieszczeni w sierocińcu, z którego ciągle uciekają w rodzinne strony, chowają się w lesie; zawsze wpadają na wizytach w domu, stamtąd są z powrotem odsyłani do sierocińca
Gdy dorośli, Czarek zamieszkał na Śląsku, wkrótce ściągnęła tam reszta rodzeństwa, chcą wyjaśnić, dlaczego zabrano ich z domu;
Okazuje się, że było jeszcze dwoje dzieci, Marzena i Dominik; matka była lekko chora umysłowo (napadami)
Sędzia Kawczak szczególnie zaciekle działał na rzecz zabrania dzieci rodzicom
W szkole, w sądzie - dzieci były niedożywione, źle ubrane, w domu był alkohol, bicie
Postki zaprzeczają, że były bite, mówią, że nie było im aż tak źle
Dorota jest we Francji, Ania nic nie wie, Marzena ma inne imię, Dominik jest w USA.