MICHALKIEWICZ 2007 01 06 OSTRY ATAK ŻYDOFILII


MICHALKIEWICZ

OSTRY ATAK ŻYDOFILII

Nic tak nie gorszy, jak prawda - mawiał Stefan Kisielewski. I rzeczywiście. Kiedy w felietonie wygłoszonym na antenie Radia Maryja 26 marca br. poinformowałem o grudniowej wizycie w Polsce przedstawiciela izraelskich władz, domagającego się spacyfikowania Radia Maryja oraz o kolejnej wizycie w Polsce dyrektora Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego, pana Dawida Harrisa, który 16 marca br. domagał się realizacji żydowskich roszczeń majątkowych i uzyskał obietnicę, że nastąpi to "jeszcze w tym roku", Rada Etyki Mediów wydała oświadczenie, w którym zarzuciła mi posługiwanie się "językiem nienawiści", operowanie "słabo udokumentowanymi twierdzeniami" i "prymitywnymi antysemickimi określeniami". O co Radzie chodziło konkretnie - tego dokładnie nie wiem, ponieważ nie otrzymałem od niej żadnego pisma, mimo prośby złożonej telefonicznie znanemu mi osobiście członkowi Rady, panu red. Maciejowi Iłowieckiemu. Z zacytowanych przez media fragmentów dowiedziałem się, że chodzi m.in. o określenie "przemysł Holokaustu" i "holokaustowa industria", a także słowa "Judejczykowie". Rada Etyki Mediów oczywiście wie, że określenia "przemysł Holokaustu" czy "holokaustowa industria" są używane w książkach prof. Normana Finkelsteina, który zdemaskował postępowanie żydowskich organizacji nękających różne kraje w celu wydobycia od nich pieniędzy tytułem "odszkodowań" za wymordowanie Żydów przez Niemców, ale daje do zrozumienia, że "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie". Pan prof. Finkelstein może sobie mówić i pisać, jak mu się tam akurat podoba, bo jego o "antysemityzm" oskarżyć niepodobna, ale już Stanisławowi Michalkiewiczowi - wara. Kładę to na karb nadgorliwości członków Rady Etyki Mediów, bo najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, iż w ten sposób przyznała się do stosowania kryteriów rasowych w dozowaniu wolności słowa. Stwarza to oczywiście mimowolny efekt komiczny, na który nic już oczywiście poradzić nie mogę.

Zresztą nie jedyny i nie tylko z tego powodu. Rada Etyki Mediów napiętnowała również użycie przez mnie określenia "Judejczykowie", jako "antysemickiego", a pewnie też i "nienawistnego". Jak oskarżać, to oskarżać! Tymczasem określenie "Judejczykowie" to cytat z wiersza... Juliana Tuwima. Otóż Tuwim pisał kiedyś, jak to rozmaici poeci napisaliby wierszyk -

"Nie rusz Andziu tego kwiatka, róża kole, rzekła matka

Andzia mamy nie słuchała ukłuła się i płakała".

Więc Adolf Nowaczyński, zdaniem Tuwima, napisałby tak:

"Gdy Czech żelazem pracuje i stalą,

To u nas kwitną złotych śnień ogrójce

Płodzą się poezjanci i przemysłobójce

Judejczykowie falą na nas walą..."

i tak dalej. No proszę! Julian Tuwim, jako prekursor "języka nienawiści"! A to ci dopiero siurpryza! A przecież ten utalentowany poeta pisał wiersze, które Rada Etyki Mediów ze strachu pewnie spaliłaby przed przeczytaniem. Np. wiersz pod tytułem "Bank":

"Jak czarne włochate kulki Po banku toczą się srulki.

Skaczą, skaczą nad biurkiem targuje się srulek ze srulkiem.

Srulek srulkowi uległ i biegnie do kasy srulek.

Liczy drżącymi palcami i zmyka przed srulkami

W klubzeslach z dala od kasy siedzą srule grubasy.

Srulki z uśmiechem lubym kłaniają się srulom grubym.

A w głębi - w ciszy - wielki jak król

Duma sam główny Srul".

Kiedy Tuwim to pisał, Polska była wolna również w tym znaczeniu, że nie pojawiły się w niej żadne samozwańcze guwernantki, uważające się za uprawnione do dyktowania ludziom, jak im wolno myśleć i mówić, a jak nie. "Jeszcze się przed cenzorskim nie trzęsły obliczem łazienkowskie satyry, śpiewając z Kudliczem". Dlatego kultura stworzona w okresie międzywojennym, właśnie dzięki swojej autentyczności, jest dla nas niedościgłym wzorem również i dzisiaj.

Ale przecież - powiedzmy sobie szczerze - Radzie Etyki Mediów nie chodzi ani o kulturę języka, ani o prawdę. Zarzuca mi np., że moje stwierdzenia są "słabo udokumentowane". A przecież piszę o sprawach powszechnie znanych z prasy polskiej i zagranicznej! Nie jest żadną tajemnicą, że w 1994 r. na skutek kontrolowanego przecieku do amerykańskiej prasy listu ośmiu wpływowych polityków do ówczesnego sekretarza stanu Warrena Christophera dowiedzieliśmy się, iż jeśli Polska nie zadośćuczyni roszczeniom żydowskim, to być może będzie musiała pożegnać się z nadziejami na członkostwo w NATO. Nie jest żadną tajemnicą, że w kwietniu 1996 roku pan Izrael Singer, ówczesny sekretarz Światowego Kongresu Żydów zagroził, że jeśli Polska nie zadośćuczyni żydowskim majątkowym roszczeniom prywatnym, to "będzie upokarzana na arenie międzynarodowej". Nie jest żadną tajemnicą, że akty takiego "upokarzania" miały miejsce. Nie jest żadną tajemnicą, że już w trzy dni po akcesyjnym referendum w 2003 r. pojawił się w Polsce pan Harris i w towarzystwie ambasadora USA odwiedził premiera Millera i prezydenta Kwaśniewskiego, domagając się realizacji "rekompensat". Nie jest żadną tajemnicą, że szacunkowa kwota tych roszczeń oscyluje koło 60 mld dolarów. Jaka zatem "dokumentacja" zadowoliłaby Radę? Czy mam jeszcze narysować obrazek?
W swoim felietonie nazwałem pana Singera naszym "wrogiem". To jest określenie ścisłe. Pan Singer w 1996 r. wypowiedział Polsce, a właściwie nie tyle Polsce, co Narodowi Polskiemu wojnę psychologiczną, której stawką jest międzynarodowa reputacja naszego narodu. W języku polskim, nie w żadnym "języku nienawiści", każdego, kto Polsce wypowiada wojnę, nazywa się "wrogiem", a jakieś bardziej pieszczotliwe określenia mogłyby się nasunąć chyba tylko w jakimś ostrym ataku żydofilii.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
A05 Zderzenia cial (01 06)
PR 01 P 06
kolokwium 2007 01 17
cennik system woda pe 100 01 06 2013
2006 01 06 0006
huk 2007 01 049
A21 Indukcja elektromagnetyczna (01 06) (2)
2007 01 O fizjoterapii w sieci
2012 01 06 Nota na Rok Wiary
1968stories?utsch 06 01 06
2007 01 Posturometria w diagnostyce dzieci z wadami postawy cz 2
2007 01 Granice rehabilitacji w paraplegii
2007 01 Szkola konstruktorowid Nieznany
2007 01 Rehabilitacja osob ze schorzeniami naczyn obwodowych kkd cz 1
OSTRY ATAK JASKRY
11 01 06 05 ?hrrgln,Brücken etc o L
1968stories english 06 01 06
11 01 06 04 xxx?hrrgln Fähren o L
11 01 06 04 Fahrrgln Fähren o L

więcej podobnych podstron