Adam Mickiewicz Dziady część II


Dziady” część II

Zasadą konstrukcji dramatycznej drugiej części „Dziadów” jest pradawny obrzęd ludowy ku czci zmarłych. Owa uroczystość swoim początkiem sięga czasów pogańskich
(X-XI w.), a jej korzenie - tradycji starożytnych Greków (dionizja pod przewodnictwem Koźlarza); mimo iż obyczaj ten był surowo tępiony przez Kościół wciąż odprawiana była przez pospólstwo w wielu powiatach Litwy, Prus i Kurlandii (Żmudzi).

W romantycznej scenerii, w cmentarnej kaplicy, przy pozamykanych drzwiach
i oknach, by w najmniejszym stopniu do pomieszczenia nie dochodziło światło, otoczony wiejską gromadą Guślarz przyzywa duchy zmarłych. Czyni to w noc zaduszną, kiedy obowiązkiem żyjących jest pomoc pokutującym duszą; przybywającym zjawom zgromadzenie pragnie pomóc: nakarmić przygotowanym jadłem, napoić, wesprzeć modlitwą.

Duch

Prośba

Przyczyna kary

Czy prośba zostaje spełniona?

Katorgi

aniołki Józio
i Rózia

o ziarnko goryczy, które umożliwi im wejście do nieba

ziemska beztroskość:

Kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie”

tak

lekkie

przerażająca zjawa złego pana rozszarpywana dziobami głodnego ptactwa

o jedzenie i picie

skąpstwo i obojętność na cierpienia ludzkie, które doprowadziły do śmierci bezbronnych, głodnych poddanych:

Kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nie pomoże

podarowana strawa zostaje przechwycona przez duchy skrzywdzonych ludzi
(kruki, sowy
i puchacze)

ciężkie (potępieniec)

samotna zjawa pięknej pasterki
o imieniu Zosia

o „przyciągnięcie” do ziemi, ponieważ gnana przez wiatr pomiędzy niebem
a ziemią, nie może dotknąć ziemi, ani wzbić się do nieba; pragnie choćby przez moment poczuć smak prawdziwego życia

zadufana w sobie drwiła z uczuć chłopców, którzy ją wielbili; nie umiała odpowiedzieć miłością na miłość, nie znając trosk ani szczerego szczęścia

Kto nie dotknął ziemi ni razu, ten nigdy nie może być w niebie

jej pokuta zakończy się za dwa lata - odcierpiawszy swoją beztroską obojętność stanie wreszcie u wrót raju

średnie (czyściec)

Adam Mickiewicz protestuje przeciw krzywdzie ludzkiej, głosi konieczność uczestnictwa w życiu i zaangażowanie serca. Obojętność na cudze cierpienia uczyniła złego pana okrutnikiem, a w konsekwencji potępieńcem. Nijakość dzieci, niezdolność do „czucia”
u dziewczyny to grzechy wynikające z braku doznań i emocji. Problem winy i kary wymownie wyłożone są w kolejnych scenach misterium. Lecz przy końcu sytuacja przestaje być jasna. Pojawia się nowe, nie wzywane przez nikogo, Widmo, które milczy i niczego nie żąda. Zjawa nie słucha nakazów Guślarza, nie chce opuścić kaplicy; wpatruje się w pasterkę ubraną żałobnie - nie wiadomo po kim, bowiem jej mąż żyje, a rodzina cieszy się zdrowiem. Uczestnicy uroczystości wyprowadzają kobietę, zdającą się rozeznawać w upiorze kogoś znajomego, uśmiechającą się do widziadła przerażającym uśmiechem. Widmo rusza za nią wciąż milcząc. Tak kończy się II część „Dziadów” - sceną nie mieszczącą się w normach ludowej mądrości, kierującej dotąd dramatem.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adam Mickiewicz Dziady część II
Adam Mickiewicz Dziady część II
Adam Mickiewicz Dziady część II
Adam Mickiewicz Dziady część II
Adam Mickiewicz Dziady część III
Adam Mickiewicz Dziady część III
Adam Mickiewicz Dziady część 3
Adam Mickiewicz Dziady cz II
Adam Mickiewicz Dziady część 2 i 4
Adam Mickiewicz Dziady część IV
Adam Mickiewicz, Dziady (część 2)
Dziady część II (2) , Dziady część II - Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz Dziady II
Adam Mickiewicz Dziady II i IV
Nowy typ dramatu Dziady część II i IV
J. Mickiewicz - Dziady cz. II, Gimnazjum
A. Mickiewicz DZIADY cz. II, Lektury gimnazjum
DZIADY CZĘŚĆ II - streszczenie, Romantyzm
A Mickiewicz Dziady cz II

więcej podobnych podstron