Poetyckie wizje nieba i piekła. Omów temat zwracając uwagę na metaforyczny sens ukazanych w utworach obrazów z zaświatów.
Podobno po śmierci człowiek trafia do nieba, piekła lub czyśćca, zależnie od tego, co czynił za życia. Tematu zaświatów podejmowali się różni twórcy współcześni, m.in. ksiądz Jan Twardowski w utworze „W niebie” oraz Zbigniew Herbert w „Co myśli Pan Cogito o piekle”.
Twardowski w wierszu ukazuje niebo. Podmiot jest pierwszoosobowy, a ujawnia się poprzez zastosowanie zaimka „moją”. Jest to liryka bezpośrednia, opisowa. Podmiot odwołuje się do postaci świętych, zakonników i męczenników, których po drodze do nieba się mija najpierw św. Piotra, który stoi u wrót nieba z kluczem do Królestwa Bożego, następnie św. Agnieszkę z barankiem (który symbolizuje czystość, niewinność), siostrę zakonną Teresę, karmelitankę, zmarłą na gruźlicę, męczenników, którzy utrudniają nieco wędrówkę, np. św. Agatę, którą torturowano sypaniem soli na rany, św. Franciszka i św. Stanisława Kostkę. W niebie znajdują się także zwierzęta. Na samym końcu podmiot spotyka swoją matkę, której widok sprawia mu radość. Niebo jest metaforą swego rodzaju azylu, arkadii, gdzie wszyscy są dobrzy, szczęśliwi. Nawet wilk, który jest dosyć groźnym zwierzęciem dzięki św. Franciszkowi może zakosztować odrobiny wolności. Spotkana przez podmiot matka na końcu wędrówki jest metaforą spokoju, bezgranicznej miłości, radości. Niebo utożsamianie zwykle z Bogiem i aniołami u Twardowskiego zostało ukazane nieco inaczej. Osoba mówiąca spotyka tutaj ludzi, których życie było przykładem i w pełni sobie zasłużyli na szczęśliwe życie po śmierci. To niebo można zatem uznać za miejsce spotkań, zwłaszcza z bliskimi. Puentą jest sformułowanie, mające na celu ukazanie trudu, jaki podmiot musiał ponieść, by odnaleźć ukochaną osobę - matkę.
Obraz nieba w tym utworze jest pozbawiony patosu. Jest to kraina bliska człowiekowi, w której żyją ludzie. Nawet święci zostali poniekąd odarci ze sfery sacrum. Podmiot traktuje ich jak zwyczajnych ludzi, którzy za życia również posiadali pewne słabości. Przedmioty, z którymi widzi ich podmiot to atrybuty nadane im w kulturze chrześcijańskiej, charakterystyczne właśnie dla nich. Świat został zbudowany na zasadzie antynomii (sacrum-profanum). Matka podmiotu, która nie jest świętą, zostaje podniesiona do tej rangi w jego oczach. Posiada nawet atrybut jak inni święci - guzik. W wierszu zastosowano wyliczenie świętych, mające na celu wzmocnienie wartości wypowiedzi i zwrócenie uwagi na prezentowane wartości, a także epitety (np. skromnego bociana) w celu uplastycznienia prezentowanego obrazu i podkreślenia cech.
Herbertowskie piekło również zostało ukazane inaczej niż powszechnie się głosi. Występuje tutaj podmiot pierwszoosobowy („zobaczymy”). Jest nim Pan Cogito, czyli człowiek wykształcony, myślący, doświadczony przez życie, który utożsamia się z ogółem ludzi. To liryka bezpośrednia, opisowa. Ostatni krąg, który wg Dantego zamieszkują najwięksi grzesznicy i diabeł, jest przeznaczony tutaj dla artystów. Został określony mianem „azylu artystów”, bowiem mogą oni odnaleźć tutaj wszystko, czego pragną. Są specjalnie traktowani. Mogą liczyć na spokój, dobre wyżywienie, a przede wszystkim na izolację od piekielnego życia. Belzebub, czyli władca demonów, kocha sztukę. Jest dumny, że jego artyści prawie przewyższają artystów z nieba i niedługo będą mogli się zmierzyć na festiwalu Dwu Światów z takimi twórcami jak Dante, Fra Angelico czy Bach. Nie ma tutaj mowy o fizycznym cierpieniu, które kojarzone jest z piekłem, natomiast na artystów wywierany jest wpływ psychiczny. Są anonimowi i muszą bezustannie pracować, a w zamian za dzieła, żyją w komfortowych warunkach. Sztukę można określić mianem elementu rywalizacji. Określa nawet, kto ma lepszy rząd. Artyści nie przedstawiają jednak prawdy o piekle, gdyż są od niej odizolowani. Manipulacja artystami sprawiła, iż przestają oni baczyć na wartości moralne i w zamian za dobre warunki bytowe, służą diabłu, wykonując każde jego polecenie.
Utwór może być aluzją do ustroju komunistycznego, w którym to artyści tworzyli wedle życzeń rządzących. Nie mogli wyrażać własnego zdania, a ich dzieła miały na celu wspomagać rząd. Można tutaj odnaleźć wątek autobiograficzny autora, który w okresie komunizmu nie mógł ujawniać swoich tekstów. Pozornie piekło wyglądające na arkadie w rzeczywistości jest miejscem, w którym człowiek zatraca siebie i swoją duszę. Traci wolność, a dzieła, które tworzy mają służyć złym celom i umacnianiu władzy Szatana. Utwór ma charakter ironiczny. Zastosowano w nim wyliczenia (np. pełen luster, instrumentów i obrazów) w celu podkreślenia pozornej wspaniałości tego miejsca, epitety (piekielnego życia) w celu uplastycznienia opisu.
Ukazane obrazy nieba i piekła zdecydowanie różnią się od standardowych wyobrażeń na temat tych krain. Niebo nie jest sferą aniołów i Boga przepełnioną świętością, a miejscem bliskim człowiekowi, w którym odnajduje spokój, szczęście i ukochaną osobę. Ostatni krąg piekła, opisany w drugim utworze, również różni się od typowych wizji tego miejsca. Nie jest on przeznaczony dla największych zbrodniarzy jak to było u Dantego, ale dla artystów, na którymi mecenat sprawuje Belzebub. Pozornie jest ukazane jako arkadia, w której nie ma miejsca na cierpienia fizyczne. Jest jednak miejscem, w którym człowiek zatraca siebie i swoją duszę w zamian za dogodne warunki. Motyw nieba i piekła można odnaleźć już w antycznym dziele, a mianowicie w Biblii, gdzie zostały ukazane na zasadzie kontrastu - kraina szczęścia, radości i kraina nieszczęścia, męki i cierpienia.