System operacyjny i oprogramowanie dla fotografa
10 września 2012, 07:24
Wykonanie świetnych zdjęć to połowa drogi do sukcesu. Aby wydobyć z nich to, co najlepsze, należy się teraz nimi odpowiednio "zaopiekować", tzn. przygotować je do wykorzystania zgodnie z naszym zamysłem. Niezbędne jest w tym celu upewnienie się, czy obraz na monitorze odzwierciedla wiernie wszystko, co zostało zarejestrowane przez aparat, a komputer prawidłowo przenosi zdjęcia na papier. Nie bez znaczenia jest też to, aby postrzeganie przez fotografa wyświetlanych na ekranie barw nie było niczym zakłócone oraz aby proces obróbki nie miał negatywnego wpływu dla jego zdrowia. Wszystkie te sprawy wiążą się z odpowiednim zorganizowaniem oraz skonfigurowaniem stanowiska pracy
Strona 1
Truizmem jest stwierdzenie, że fotografowanie nie ogranicza się jedynie do naciskania spustu migawki. Wśród zawodowców rozpowszechniło się nawet powiedzenie, że czynność ta stanowi tak naprawdę jedynie zakończenie procesu, w ramach którego powstaje zdjęcie. Trudno jednak zgodzić się w stu procentach z tak postawioną tezą - podobnie jak dawniej znakomite fotografie rodziły się zarówno w plenerze bądź studiu, jak i następnie w ciemni, tak obecnie w procesie twórczym ważną rolę odgrywa cyfrowy warsztat. Zaznaczam, że nie mam tu bynajmniej na myśli zjawiska nazywanego niekiedy pogardliwie "PSuciem zdjęcia" (litery PS to oczywiście skrót nazwy Photoshop), bądź też rad typu "jak zrobić kiepską fotkę, a potem ją naprawiać w programie graficznym". Cyfrowy warsztat w kontekście, jakim zajmiemy się nim na łamach tego poradnika, to środowisko pracy umożliwiające zarządzanie, edycję (korektę) fotografii, a następnie ich archiwizację, publikację lub druk. Wbrew pozorom przygotowanie sobie takiego miejsca w sposób profesjonalny nie jest ani bardzo kosztowne, ani zbyt pracochłonne - natomiast uzyskane efekty potrafią z nawiązką wynagrodzić poniesiony trud.
Współczesny fotograf nie potrzebuje już ciemni. Najczęściej ogranicza się on do pracy przy zwyczajnym domowym komputerze. Niemniej jednak drobne różnice w organizacji miejsca pracy mogą spowodować, że nasza pracownia będzie nam służyła nieocenioną pomocą lub wręcz przeciwnie - stanie się źródłem ciągłych problemów. |
Szykujemy sobie stanowisko pracy
Pomieszczenie, w którym znajduje się nasza "komputerowa ciemnia", powinno być oświetlone umiarkowanym, miękkim światłem o pełnym, naturalnym spektrum. Dobrze nadają się w tym celu tradycyjne żarówki bądź też lampy (żarówki) halogenowe, o ile tylko ich blask zmiękczony zostanie przez odpowiedni klosz. Jeszcze lepiej, jeżeli mamy możliwość płynnie regulować moc lamp, ponieważ dzięki temu z łatwością dopasujemy natężenie oświetlenia pokoju do blasku monitora. Niezbyt natomiast polecane są w tej roli popularne świetlówki energooszczędne - mają zawężone widmo, przez co oświetlając odbitki, mogą część kolorów eksponować nadmiernie, a inne tłumić. Ponadto najtańsze modele odznaczają się niekiedy irytującym migotaniem, które przy dłuższej pracy mocno męczy wzrok.
Żarówka halogenowa - jedno z najlepszych z punktu widzenia fotografa (choć nie tylko) źródeł światła. Wprawdzie emituje blask o dosyć ciepłej kolorystyce, ale za to bardzo odznaczający się bardzo naturalnym i pełnym widmem. Jest przy tym znacznie tańsza od świetlówek kompaktowych, równie długowieczna i bardziej ekonomiczna od tradycyjnych żarówek wolframowych. |
Jeżeli chodzi o kolorystykę pomieszczenia, to zgodnie z teorią ściany powinny być pomalowane na jednolitą barwę neutralną i rzeczywiście w sytuacjach wymagających pełnego profesjonalizmu (np. w pracowniach DTP) stosuje się tego typu szarą lub jasnoszarą farbę. Jednak w większości wypadków całkowicie wystarczy, jeżeli ściany nie będą wyraźnie jaskrawe, ponieważ długotrwałe przebywanie w pomieszczeniu o bardzo zdecydowanej kolorystyce powoduje chwilową zmianę sposobu postrzegania przez nas kolorów (np. długotrwałe siedzenie w pokoju o o żółtych ścianach spowoduje, że po wyjściu z niego wszystko będzie miało dla nas lekko niebieskawy odcień).
Reklama
Cyforwa ciemnia dla fotografa
E-book "Świat barw w fotografii cyfrowej"
Filmy szkoleniowe:
Katalogowanie i zarządzanie zdjęciami
Wyostrzanie, odszumianie oraz usuwanie wad optyki
Sztuka czerni i bieli
Edycja zdjęcia
Drukowanie zdjęć w Adobe Photoshop i Photoshop Lightroom
Gdy siedzimy przed komputerem, zasadniczo w polu naszego widzenia nie powinno znajdować się okno, chociaż nie przeszkadza też ono, jeżeli tylko blask słońca nie wpada przez nie bezpośrednio. Światło słoneczne nie może oczywiście padać na ekran monitora ani świecić nam prosto w oczy. Dlatego też na pracownie fotograficzne doskonale nadają się pomieszczenia z oknami wychodzącymi na północ. Jeżeli okno znajduje się gdzieś z boku i obawiamy się, że światło z niego może nam padać na ekran, możemy sobie zorganizować osłonę na monitor bazowaną na stosowanych w profesjonalnych monitorach graficznych, takich jak Eizo z serii ColorEdge. Wystarczy do tego tylko nieco czarnego kartonu i taśma klejąca, a efekty mogą się okazać bardzo zadowalające. Nieocenione mogą się też okazać żaluzje lub rolety (te ostatnie z oczywistych względów nie powinny być kolorowe).
Odpowiednio pomalowane ściany i oświetlenie pomieszczenia, w którym pracujemy, ma zasadniczy wpływ dla efektów naszej pracy i jej komfortu. Choć wiele osób dobrze się czuje pracując w zupełnie zaciemnionym pomieszczeniu, to jednak powinniśmy oprzeć się pokusie zupełnego gaszenia świateł w naszej pracowni - silny kierunkowy blask bijący od monitora przy braku innego oświetlenia bardzo męczy oczy i może doprowadzić do pogorszenia się naszego wzroku. Pewna ilość światła w pracowni jest niezbędna. |
Notebook a dodatkowy monitor
Wiele osób korzysta obecnie w pracy z komputerów przenośnych. Nic w tym dziwnego - cena i uniwersalność takich urządzeń, a przy tym niewielka ilość zajmowanego przez nie miejsca niejednokrotnie przemawiają na ich korzyść. Robią tak również fotografowie, zwłaszcza ci, którzy często pracują w terenie.
|
Notebook z wielu powodów jest dla fotografów atrakcyjnym typem komputera. Niestety, jego wyświetlacz pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim odznacza się bardzo wąską paletą odwzorowywanych kolorów, niewielkimi kątami widzenia oraz niemal całkowitym brakiem możliwości regulacji parametrów obrazu. Na prezentacji powyżej obejrzeć można porównanie przestrzeni barwnych ekranu typowego notebooka dobrej klasy, a także kilku przykładowych monitorów (należących do trzech grup sprzętu: amatorskiej, półprofesjonalnej i profesjonalnej) skalibrowanych za pomocą Eye-One display 2 firmy X-Rite. |
Niestety, notebook ma też swoje wady, z których największą dla fotografa jest niska jakość wyświetlacza podyktowana warunkami technicznymi tego typu ekranu (dokładniej temat ten poruszymy w jednym z kolejnych odcinków naszego cyklu poświęconego wyborowi odpowiedniego monitora do obróbki zdjęć). Dlatego też dobrym pomysłem może okazać się zaopatrzenie w stacjonarny monitor na potrzeby precyzyjnej obróbki zdjęć. Jeżeli często podróżujemy z notebookiem, monitor taki może stać się stałym wyposażeniem naszego warsztatu zorganizowanego zgodnie ze wskazówkami zawartymi powyżej, a sam komputer będziemy do niego podłączać w razie potrzeby.
Zalet takiego rozwiązania jest wiele: znacznie lepsza jakość obrazu, większy (z reguły) obszar pola roboczego, bądź też możliwość pracy dwuekranowej (ekran roboczy dzieli się wówczas na dwa monitory, a jego rozmiary to suma obydwu wyświetlaczy). Niektóre aplikacje fotograficzne, takie jak Adobe Lightroom potrafią też w sposób aktywny korzystać z tego ostatniego rozwiązania - w przypadku wspomnianego produktu firmy Adobe jest to możliwość wyświetlania na dodatkowym ekranie ustalonych wcześniej informacji, takich jak np. miniatury zdjęć z przeglądanej lub edytowanej grupy.
Notebook wyposażony w zewnętrzny ekran LCD wysokiej jakości to dobre rozwiązanie nawet dla bardzo wymagających zawodowców. Ponadto w razie potrzeby pozwala zachować pełną mobilność - monitor może zostać w każdej chwili odłączony, a sam komputer towarzyszyć nam będzie zarówno w trakcie pleneru jak i podczas prezentacji zdjęć klientowi. Najbardziej jednak skorzystają na takim duecie użytkownicy aplikacji obsługujących zestawy dwuekranowe, takich jak np. Adobe Lightroom. |
Kolejną czynnością, jaką należy wykonać po fizycznym przygotowaniu miejsca pracy, jest przygotowanie do pracy komputera oraz oprogramowania, z którego korzystamy. Niestety, nieznajomość podstawowych funkcji używanego software'u często prowadzi to sytuacji, w której fotograf nie jest w stanie uzyskać zadowalających efektów, lub też dochodzi do nich bardzo pokrętnymi ścieżkami. Tymczasem wykonanie kilku prostych czynności jest w stanie zdjąć nam z głów niejeden problem.
Windows 7 - najnowszy i obecnie już jeden z najpopularniejszych systemów operacyjnych firmy Microsoft dysponuje wieloma narzędziami opracowanymi specjalnie z myślą o osobach zajmujących się obróbką obrazu. Proces konfiguracji komputera dla potrzeb fotografa omówimy właśnie na jego przykładzie. |
Konfiguracja systemu operacyjnego
Nowoczesne komputery dysponują zaawansowanymi narzędziami umożliwiającymi zarządzanie kolorem, a ich obsługa jest coraz prostsza, również dla ludzi nie będących ekspertami w zakresie tajników technologii komputerowych. Oczywiście możliwości osób dysponujących urządzeniami do kalibracji są w tym zakresie o niebo wyższe od reszty użytkowników, ale nawet bez tego typu sprzętu możliwe jest dopasowanie ustawień monitora i komputera tak, aby praca z obrazem była jak najbardziej komfortowa.
Proces przygotowywania stanowiska komputerowego do pracy przy obróbce zdjęć omówimy na przykładzie systemu operacyjnego Windows 7. Dysponuje on ciekawym narzędziem, pozwalającym optymalnie ustawić stanowisko pracy. W tym celu uruchamiamy w menu Start Panel sterowania i w lewym górnym rogu okna w polu Szukaj wpisujemy "zarządzanie kolorami", a następnie klikamy opcję, która ukaże się nam na ekranie. Okno, które pojawi się nam na ekranie, służy zarówno do obsługi profili ICC takich urządzeń jak monitory i drukarki, jak i do pomocy w odpowiednim ustawieniu monitora.
Narzędzie do zarządzania kolorami umożliwia przydzielenie profili w formatach ICC oraz ICM do każdego obsługującego je urządzenia. W odróżnieniu od wcześniejszych systemów z rodziny Windows rozwiązania techniczne zastosowane w Windows 7 umożliwiają prawidłowe zarządzanie barwami wszystkich używanych przez nas monitorów naraz. |
Przechodzimy teraz do zakładki Zaawansowane i klikamy przycisk Kalibruj ekran. Wykonując po kolei wszystkie polecenia komputera, ustawimy bardzo ważny dla prawidłowego wyświetlania fotografii mechanizm ustawiania korekcji gamma, odpowiedni kontrast i jasność komputera oraz w dużym przybliżeniu dopasujemy kolorystykę wyświetlanego obrazu. Choć systemowi temu daleko do doskonałości, to może się on okazać przydatny - zwłaszcza w przypadku tańszych modeli monitorów, których ustawienia fabryczne są bardzo odległe od ideału. Warto tylko wiedzieć, że podczas regulacji jasności może dojść do sytuacji, w której nie będziemy w stanie uzyskać wystarczająco ciemnego obrazu (nawet pomimo obniżenia odpowiedniego parametru do minimum). W takiej sytuacji należy pozostawić jasność na poziomie około 20-30%, a obniżyć kontrast. Analogicznie przy kolejnym kroku, czyli ustawieniu kontrastu - jeżeli ustawienie tego parametru na 100% nie przynosi dobrych rezultatów, należy sobie pomóc podciągając delikatnie jasność obrazu. Po przeprowadzeniu takiej wstępnej "kalibracji" przekonamy się, że na liście profili ICC naszego ekranu pojawił się nowy, wygenerowany przez komputer na podstawie dokonanych przez nas dopasowań.
|
Na powyższej prezentacji można prześledzić kolejne etapy dopasowywania ustawień ekranu za pomocą narzędzia wbudowanego w Windows 7. Nie jest ono zbyt precyzyjne, ponieważ nie opiera się na żadnych sprzętowych pomiarach kolorymetrycznych, ale w sytuacji braku innych możliwości bywa użyteczne. |
Właściciele notebooków bez zewnętrznych ekranów niestety w dość niewielkim stopniu skorzystają z tego narzędzia. Komputery przenośne niemal nigdy nie pozwalają bowiem na regulację kontrastu, a ustawienie jasności zredukowane jest do obniżenia lub wzmocnienia podświetlenia matrycy - mechanizmu mało precyzyjnego i dość zawodnego.
Gdy producent zapewnia profil ICC
W znacznie lepszej sytuacji są ci z nas, którzy dysponują profilami monitora (lub ekranu notebooka) dostarczanymi przez producentów sprzętu. Na szczęście obecnie postępuje tak większość firm, a profile można pobrać z Internetu za pośrednictwem stron WWW. Pamiętać jedynie należy, że o ile profil ICC monitora z reguły jest jeden, lub w ostateczności dwa lub trzy (dla różnych ustawień punktu bieli i korekty gamma), o tyle w przypadku drukarek dla każdego używanego rodzaju nośnika niezbędny jest inny profil - producent z reguły zapewnia je dla swoich firmowych papierów fotograficznych.
Wszyscy więksi producenci monitorów i drukarek prawie zawsze udostępniają na swoich stronach internetowych pakiety profili dla swoich produktów. W widocznej na powyższym przykładzie paczce dla monitora Eizo FlexScann SX2462W znajdują się - oprócz instrukcji instalacji - dwa profile ICM: dla ustawień 5000K/gamma 1.8 oraz 6500K/gamma 2.2. |
Otrzymany profil należy jedynie zainstalować w systemie, klikając dwukrotnie plik z rozszerzeniem ICC lub ICM, a następnie ustawić go w oknie Zarządzanie kolorami jako domyślny dla danego wyświetlacza (niezbędne może się w tym celu okazać uaktywnienie opcji Użyj moich ustawień dla tego komputera). Pamiętajmy też, aby sprawdzić w dokumentacji profilu (najczęściej dostępna jest ona wraz z profilem lub na stronie producenta), dla jakich ustawień monitora przeznaczony jest nasz plik. Na szczęście z reguły (choć nie zawsze) są to po prostu ustawienia domyślne.
W przypadku korzystania z dwóch wyświetlaczy (lub notebooka podłączonego do zewnętrznego monitora) pamiętajmy o tym, aby ustawić profile obydwu z nich. W innym wypadku może się okazać, że obraz wyświetlany na pierwszym różni się od sąsiedniego jak dzień od nocy. Oczywiście najlepiej mają ci fotografujący, którzy decydują się nabyć urządzenie do kalibracji obrazu lub mają do takowego dostęp.
Reklama
Cyforwa ciemnia dla fotografa
E-book "Świat barw w fotografii cyfrowej"
Filmy szkoleniowe:
Katalogowanie i zarządzanie zdjęciami
Wyostrzanie, odszumianie oraz usuwanie wad optyki
Sztuka czerni i bieli
Edycja zdjęcia
Drukowanie zdjęć w Adobe Photoshop i Photoshop Lightroom
Jak aplikacje radzą sobie z zarządzaniem kolorami
Warsztat cyfrowego fotografa to przede wszystkim odpowiednie programy - edytor zdjęć, przeglądarka, katalogi, rozmaite narzędzia dodatkowe itd. Po włączeniu w komputerze mechanizmu zarządzania kolorami często może się okazać, że niektóre zdjęcia w różnych programach odznaczają się nieco odmienną kolorystyką. Dlaczego tak jest?
Zdjęcie wyświetlane przez aplikację obsługującą systemy zarządzania obrazem oraz takie, które ich nie obsługują, mogą różnić się pod względem kolorystyki. To, jak duża będzie ta różnica zależy od tego, jak znaczną korektę w wyświetlanym obrazie wprowadza profil barwny oraz jak szeroka jest przestrzeń barw naszego monitora. Na powyższym przykładzie widać Adobe Lightroom oraz IrfanView - dwie aplikacje obsługujące profile barwne wbudowane w plik JPEG. Jednak podgląd generowany przez system Windows 7 w okienku Eksploratora nie potrafi już odczytać takich danych - w rezultacie obraz jest zbyt jaskrawy. |
Tego typu zdjęciami są fotografie, wraz z którymi zapisany został profil obrazu - mechanizm taki stosuje wiele programów do obróbki grafiki, takich jak Photoshop czy Lightroom. Ułatwia on obróbkę zdjęć, ale należy pamiętać, aby przed publikacją fotografii w Internecie skonwertować przestrzeń barwną zamieszczanego obrazu na sRGB. W przypadku wspomnianego Photoshopa służy do tego opcja Save for Web (Zapisz dla Web), natomiast inne programy rozwiązują ten problem jeszcze inaczej.
Skąd zatem różnice? Otóż wiele programów (zwłaszcza starszych) nie obsługuje profili barwnych zapisanych w plikach obrazu, ani w ogóle mechanizmów zarządzania kolorem - wyświetla obraz korzystając ze standardowych mechanizmów systemu operacyjnego. Inne z kolei wprawdzie obsługują, ale opcja ta jest domyślnie wyłączona. Przykładem tej ostatniej grupy programów jest popularna przeglądarka graficzna IrfavView w wersji 4.25 i nowszych, gdzie opcję tę uruchamia się w dziale Viewing ustawień programu (Settings). Na szczęście bardziej zaawansowane programy, takie jak produkty firmy Adobe (Photoshop, Photoshop Elements, czy Lightroom) od dawna już przystosowane są do pracy w środowisku zaopatrzonym w narzędzia do zarządzania barwą.
IrfanView - znana i bardzo popularna darmowa aplikacja do przeglądania i prostej edycji zdjęć w wersji 4.25 doczekała się trybu pracy w zgodności z systemowymi układami zarządzania kolorem. Wymaga on pobrania specjalnej wtyczki (dostępnej w oficjalnym pakiecie wtyczek programu) i po zainstalowaniu programu jest domyślnie nieaktywny. |
Generalnie obsługa profili barwnych przez programy to jeden z tych elementów pracy na komputerze ze skalibrowanym ekranem i/lub drukarką, których w pewnym stopniu należy nauczyć się od nowa. "Nauka" ta obejmuje zdobycie nowych nawyków i sprawdzenie, w jakich momentach komputer zachowuje się nieco inaczej niż dotychczas. Wiele zależy tu od używanego przez nas oprogramowania, dlatego też każdy z nas musi ten proces przejść indywidualnie. Mogę jedynie powiedzieć, że wysiłek ten procentuje - zyskujemy dzięki niemu pewność, że kolory wyświetlane na ekranie są dokładnie takie, jakie powinny być.
Autor: Jarosław Zachwieja