Zajmijmy się teraz inną częścią męskiej anatomii, której nie należy
zaniedbywać - klejnoty rodowe. Te dwa kuliste twory mogą wzmocnić doznania
faceta, jak żadne inne. Wiele osób nie traktuje jaj z należytą powagą. Są one
niezwykle wrażliwe u większości mężczyzn, tak więc podobnie jak w przypadku
lekcji ósmej zaufanie stanowi klucz do umiejętnego pobudzenia tych dwóch
perełek ekstazy.
Na początek popróbuj lizanie moszny. Jeżeli partner ma do Ciebie naprawdę duże
zaufanie to zacznij bawić się jego brodawkami. Wybadaj jego reakcje,
podszczypując je to lżej to mocniej. Możesz też delikatnie masować jego członek
dłonią podczas lizania orzechów.
Pamiętaj, że wisiorki są niezwykle czułe na ból i Twój chłopak straci do Ciebie
zaufanie, jeżeli przekroczysz granice pieszczot, którymi swe klejnoty
obwarował, tak samo jak Ty przestałabyś mu ufać, jeżeli posunąłby się w Twym
gardle za daleko.
Można z czasem popróbować zmieścić oba jądra w ustach. Warto jednak zwilżyć
dobrze mosznę językiem. O ile Twój partner nie uległ modzie depilacji, to
powinien mieć trochę włosów na woreczku. Przylizując je dokładnie przed
włożeniem do ust, eliminujesz nieco ryzyko przypadkowego zahaczenia nimi o
zęby.
Ta pozornie łatwa lekcja odkryje przed Wami świat nowych jądrowych doznań!