Łódzcy wierni wyczekują księdza uzdrowiciela z Afryki
Polska Dziennik Łódzki | Środa, 13 kwietnia 2011
Przywraca wzrok, wyrzuca złe duchy, a według niektórych także ożywia umarłych - charyzmatyczny afrykański ksiądz uzdrowiciel przyjedzie w lipcu do Łodzi. Wejściówki będą w sprzedaży już za kilka dni.
Ksiądz Bashobora mieszka w Ugandzie, gdzie prowadzi sierociniec dla kilkuset dzieci. Jednak sławę zawdzięcza umiejętności uzdrawiania. Od lat jeździ po świecie, odprawiając msze z modlitwą o uzdrowienie.
O jego zdolnościach krążą legendy. Na katolickich forach internetowych trwa burzliwa dyskusja, czy "ożywił 47, czy tylko 10 zmarłych osób". Nie brakuje też innych świadectw.
- Nagle poczułam jak ktoś ciągnie mnie za palce. Po chwili mogłam już ruszać wszystkimi - opowiada uzdrowiona przez Bashoborę Christine Mpoda w nakręconym przez polską publiczną telewizję filmie "Duch".
Ojciec Remigiusz Recław, opiekun łódzkiej Odnowy w Duchu Świętym, z ks. Bashoborą zetknął się w Warszawie i na własne oczy widział kule, które zostały w kościele po mszy sprawowanej przez Ugandyjczyka. Zafascynowany skromnym kapłanem postanowił sprowadzić go do Łodzi.
- Posiada on dar wyjątkowo skutecznej modlitwy o uzdrowienie - mówi o. Recław. - To charyzmat, którym obdarowywane są osoby wybrane przez Pana Boga. Dlaczego właśnie te, a nie inne? Nie wiemy.
Jezuita zapewnia jednak, że opowieści o ożywianiu umarłych to zwykłe plotki. - Rzeczywiście była historia afrykańskiej dziewczynki, która po modlitwie księdza Bashobory wstała, choć rodzina uznała ją za zmarłą. Ale żaden lekarz zgonu nie stwierdził - zastrzega.
Ks. Bashobora pojawi się w Łodzi 2 lipca na stadionie Chojeńskiego Klubu Sportowego. Obiekt wynajęto, bo w całej Łodzi nie ma kościoła, który pomieściłby wszystkich chętnych. Organizatorzy spodziewają się od 8 do 15 tysięcy osób z różnych stron Polski.
Bilety można kupować od 25 kwietnia w księgarni katolickiej przy ul. Sienkiewicza 60 w Łodzi lub przez stronę internetową www.odnowa.jezuici.pl. Do końca maja kosztują 10 zł, potem 15 zł. Opłaty mają pokryć koszty organizacji spotkania.
O wizycie duchownego słyszał już łódzki poseł PO John Godson. Nie wybiera się, ale umiejętności ks. Bashobory zupełnie go nie dziwią. - W Nigerii sam słyszałem o licznych uzdrowieniach czy ożywieniu po trzech dniach człowieka zabitego w wypadku samochodowym i już zabalsamowanego - mówi Godson. - Europejczycy do wszystkiego podchodzą intelektualnie, w Afryce ludzie mają silną wiarę, takie rzeczy się zdarzają i nikogo nie dziwią. Zarówno uzdrawiający duchowni, jak i czarna magia są na porządku dziennym.