M. Bierdiajew „Filozoficzna prawda i inteligencka racja”
Inteligencja rosyjska, czyli ta definiowana przez Bierdiajewa jako „środowisko inteligenckie, sztucznie wyodrębnione z życia narodu”, żyjąca we własnym, inteligenckim świecie, została wykreowana przez 2 czynniki: zewnętrzny - nacisk władzy, i wewnętrzny - inercja (bierność, bezwładność) myśli i konserwatywność uczuć. Bierdiajew uznaje rosyjską inteligencje, za „inteligenckość”, gdyż takiego typu myslenia nie można zaliczyć do szerokiego nurtu inteligencji w ujęciu powszechnym i uzasadnianionym historycznie. Inteligencja rosyjska swój konserwatyzm łączyła ze skłonnością do przejmowania nowinek , czyli aktualnych prądów, jednak nigdy nie wnikała w nie głębiej, czego skutkiem było ich, błedne interpretowanie, wypaczanie głównych założeń. To samo dotyczyło filozofii.
Główny zarzut Bierdiajewa do inteligencji rosyjskiej: niekulturalne traktowanie filozofii - negacja samoistnej wartości filozofii, podporządkowywanie jej celom utylitarno-społecznym, spowodowane przez dominację ludowości i proletariackości, czołobitność wobec ludu, polityczny despotyzm dominuje nad duchem inteligencji. Wszystko to sprawiało, ze zainteresowanie filozofią wsród rosyjskiej inteligencji ograniczało się do poszukiwania w filozofii idei sankcjonujących jej działanie. Prawdziwą filozofią, filozoficzną prawdą interesowały się zaledwie jednostki. Świadomość inteligencji była zdominowana przez narodnictwo i utylitaryzm. Wszelkie inne idee mogły zaszkodzic w walce o szczęście ludu dlatego inteligencja do innych idei, przeciwstawnych realizacji jej celu (przypomnijmy: szczęscie ludu, powszechna równość, stworzenie Królestwa Bożego na ziemii, bez boga, religii, despotyzmu itd. Itp. Jakby ktos nie pamietał) odnosiła się wrecz wrogo - taką postawę Bierdiajew nazywa narodnicko-utylitarno-ascetycznym stosunkiem do filozofii.
Jako pierwotną przyczynę psychologiczna takiego nastawienia Bierdiajew wskazuje „w świadomości uczuciowości inteligenta rosyjskiego potrzeby równego podziału dominowały nad potrzebą produkcji i twórczości”. Filozofie zajmujące się podziałem dóbr zawsze znajdowały aprobatę wśród inteligencji. Tak wiec w przypadku takiego nastawienia, twórczość filozoficzna i artystyczna była postrzegana negatywnie, jako zjawisko niemoralne, zdradzające lud - bo jak można stworzyc cos, czego nie można rozdzielic między lud, nie wiedziec jak to rodzielic? Wysiłki twórcze były bezcelowe, bo nie przynosiły korzysci ludowi. Zajmowanie się twórczością natychmiast rodziło podejrzenie o reakcyjność.
Inteligencja rosyjska starała się nadac sens filozoficzny zjawiskom społecznym - kwestie robotnicze i chłopskie jawiły się jako kwestie eschatologii, socjologie podnosiła do rangi wiedzy teologicznej. Jako przykład takiej postawy Bierdiajew wymienia słowianofilów, okcydentalisów (w publicystykę wplatali zagadnienia filozoficzne), Bielińskiego, Czernyszewskigo.
Prawdy filozoficznej, sensu filozofii i świata inteligenci poszukiwali w materialiźmie, jego metafizyce i katechizmie (słowo katechizm można zinterpretować jako dogmaty, założenia). Błąd!!- jak można szukac odpowiedzi na takie pytania w czymś tak bezdusznym, bezideowym jak materia?
Co gorsza, inteligencja rosyjska tworzyła domorosłe teorie filozoficzne, kompletnie oderwane od tradycji filozoficznej, starające się odpowiedziec na potrzebę całościowego światopoglądu społeczno-filozoficznego (akurat poszukiwanie takiego systemu Bierdiajew poczytuje za pozytywną ceche inteligencji, ale tego systemu szuka ona zupełnie tam gdzie nie powinna i gdzie nie może go znaleźć), czego żądna była inteligencka młodzież, poszukująca sensu swoich wywrotowych działań. Takimi filozofami był np. Mikołaj Michajłowski, który dostosował idee pozytywizmu do utylitarno-społecznych potrzeb inteligencji, Piotr Ławrow - ideolog narodnictwa. W latach 90 XIX wieku, taką rolę spełnił materializm dialektyczny i historyczny.
Bierdiajew wskazuje także na historyczny czynnik, który zdecydował o nieufności do obiektywizmu i prawd uniwersalnych - inteligencja rosyjska zakladała, ze obiektywizm i uniwersalizm będą przeszkadzały w walce z despotyzmem o szczęscie ludu, które inteligencja stawiała wyżej niż dążenie do prawdy powszechnej i dobra powszechnego.
WYMAGANIA I POTRZEBY ROSYJSKIEJ INTELIGENCJI W STOSUNKU DO FILOZOFII WYCZERPUJĄ SIĘ NA WYODRĘBNIENIU Z NIEJ IDEII SANKCJONUJĄCYCH JEJ WALKĘ Z DESPOTYZMEM, DĄZENIE DO REWOLUCJI, MAJĄCEJ PRZYNIEŚĆ SZCZĘŚCIE LUDOWI. IDEE TAKIE INTELIGENCJA PRZYJMUJE JAKO NIEZMIENNE I FILOZOFICZNIE USPRAWIEDLIWIAJĄCE WSZYSTKIE DZIAŁA INTELIGENCJI DOGMATY. JEŚLI DANA TEORIA FILOZOFICZNA TAKICH WARUNKÓW NIE SPEŁNIA, TO CHOCIAŻBY BYŁA NAJBARDZIEJ SŁUSZNA I PRAWDZIWA, ZOSTANIE ODRZUCONA PRZEZ INTELIGENCJĘ. To jest głowna myśl artykułu Bierdiajewa, którą trzeba koniecznie zapamiętac (albo zmiejszyc i wydrukowac ), aby go w miare zrozumiec. Z takiego nastawienia wynika inteligenckie nastawienie do filozofii - inteligent nie pyta, czy dana teoria filozoficzna jest prawdziwa, a tym samym słuszna, ale czy może być uzyteczna (a przynajmniej zawiera uzyteczne elemeny) dla działan inteligencji; idei socjalizmu, dobru i interesom proletariatu, czy jej metafizyka nie zaszkodzi interesom ludu. Jeśli dana teoria filozoficzna spełnia te warunki, inteligencja przyjmuje taka teorie bez krytycznego, weryfikującego stosunku (bez popity )
Kolejna ważna rzecz: UMIŁOWANIE LUDU, RÓWNOŚCI I SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ WYPARŁO Z INTELIGENCJI MIŁOŚĆ DO PRAWDY I POTRZEBĘ JEJ POSZUKIWANIA. JEJ STOSUNEK DO PRAWDY: (Teraz troche mieszania, ale postaram się w miare prosto): filozofia to bezinteresowne umiłowanie prawdy. Prawdziwa prawda to prawda absolutna,odnosząca się do wartości transcendentnych, absolutnych. Takiej prawdy nie mogła poznac inteligencja rosyjska, ponieważ traktowała ona prawde interesownie, prawda miała słuzyc interesowi społecznemu, jej poznanie nie było celem samym w sobie, prawda miała być środkiem, czyli PRAWDA ŚRODKIEM, A NIE CELEM, to odebrało inteligentom możliwość poznania prawdy. Moralnym przekonaniem było: niech ginie prawda, skoro ma ona przeszkodzic w szczęscie ludzkosci - czyli nastapiła relatywizacja prawdy - inteligencja podzieliła prawde na dobra i złą (pożyteczną i fałszywą, wg Bierdiajewa jest to oznaka duchowego i moralnego dekadentyzmu), a prawda jest tylko jedna, zakorzeniona w Bogu, wartościach transcendentnych, absolutnych, nie podlegających dyskusji - taka prawda jest aksjomatem (czyli własnie tezą nie podlegającą weryfikacji). Drogę do prawdy zablokowała także inteligencji fałszywa miłość do człowieka, bowiem prawdziwa miłość bliżniego jest zakorzeniona w Bogu, wynika z chrześcijańskich wartości, poszanowania absolutnej wartości czlowieka (bo człowiek stworzony jest na boże podobieństwo, tak wiec nosi w sobie pierwiastek boski), czyli wszystkiego tego czego inteligencja się wyrzekla inteligencja się wyrzekla. „Autentyczna miłość do ludzi nie jest miłością przeciw prawdzie i Bogu, lecz miłością w prawdzie i w Bogu” - tak mowi Bierdiajew. Takie podejscie inteligencji do prawdy sprawiło, ze nikt z inteligentów w poszukiwanie autentycznej prawdy nie zagłebiał; narodnicy wystarczyła fałszywa miłość do ludu, marksistom do proletariatu.
Bierdiajew przedstawia intelektualne gwałty dokonane przez inteligencje na głownych ideach filozoficzno-naukowych, jakie przewinęły się przez intelektualne zycie Rosji. Moim zdaniem rzecza mniej istotna (najistotniejsza, czyli ten stosunek do prawdy już wyłuszczylem , razny to lubi ) ale warto wyłuskac najważniejsze idee:
Pozytywizm - sam w sobie jest teorią naukową, nie zaprzecza ani metafizyce, ani wierze religijnej, zadnej tez metafizyki ani wiary relijnej nie ustanawia. Natomiast w Rosji został przyjęty w najskrajniejszej formie - przez inteligencje rosyjska pozytywizm został przyjęty jako zanegowanie wszelkiej metafizyki i wiary religijnej, został utożsamiony z metafizyką materialistyczna i wiarą rewolucyjną. Nauka została zaprzegnieta w walke z metafizyką i mistycyzmem, a takie dzialanie z racjonalnego punktu widzenia jest totalnie niedozwolone. Obie te dziedziny są zdecydowanie autonomiczne i takie powinny pozostac. Zgodnie z wczesniejszą teza, ze inteligencja rosyjska przyjmuje jedynie przydatne dla niej elementy danych teorii, zaakcpetowała jedynie te elementy, które sankcjonowały „przebóstwiajacy ludzkość subiektywizm”, czyli idee potwierdzjace słuszność walki o szczęscie ludu, stworzenia królestwa bożego na ziemii.
Materializm ekonomiczny - mając w zasadniczej mierze charakter obiektywny, uznając za naczelną zasadę zycia społecznego obiektywizm produkcji, został przez inteligencje zinterpretowany w duchu „subiektywnej zasady dystrybucji”, czyli sposobie rozdzielania dóbr wsród ludu, Zasadnicza teza marksizmu, opierająca się na założeniu ze historia ludzkości, nastroje społeczne, sprawiedliwosc społeczno-ekonomiczna, organizacja sił wytwórczych sa podporządkowane obiektywnej zasadzie produkcji, została zepchnieta na dalszy plan przez rozmyslania marksizmu na temat jak wyprodukowane dobra rozdzielic między lud. Czyli ponownie z istoty idei zostały wybrane elementy sprzyjające zamierzeniom i celom inteligencji.
Neokantyzm - idea ta nie znalazla szerszego odbicia wsród rosyjskiej inteligencji, jednakże Struwe początkowo próbował wykorzystac idee neokantyzmu do nowego uzasadnienia idei socjalistycznych
Empiriokrytycyzm - wykorzystano głownie jego koncepcje materialzmu biologocznego (stworzoną przez Avenariusa), aby uzasadnic ja materialistyczne rozumienie historii (slabo rozumniem o co w tym chodzi bo nie znam teorii Avenariusa, wiec jestem tego w stanie jakos zrozumiale zinterpretowac, przepisałaem stwierdzenie Bierdiajewa, mam nadzieje ze starczy )
Nietzsche - „spotkal go najsmutniejszy los” wg Bierdiajewa. Jego kompletna, całościowa idea została rozszarpana, każdy wyciągnał z niej tyle ile uznał za, najczęsciej wykorzystywano go do odswiezenia marksimu (tutaj też Bierdiajew nie pisze jak dokladnie został zinterpretowany nietzscheanizm przez rosyjska inteligencje
Bierdiajew nie twierdzi, ze Rosja nie miała myslicieli i filozofów z prawdziwego zdarzenia. Za prawdziwego inteligenta rosyjskiego (czyli inteligenta w znaczenie powszechnym a nie rosysjkim) Bierdiajew uznaje Włodzimierza Sołowiowa. Uważa, ze na jego poglądach należało budować tradycję narodowej filozofii. Jednak ani jego poglady, ani poglady przytaczanego wczesniej Czaadajewa nie znalazły w inteligencji rosyjskiej akceptacji, gdyz brakowało w nich elemetów utylitarnych, nie uzasadniały walki z despotyzmem o ustanowienie socjalizmu jako głownego ustroju społecznego. Inteligenci rosyjscy woleli doktryny myslicieli zachodnich, które te warunki spełniały. Z tych samych powodów przepał u nich Dostojewski, którego konserwatyzm postrzegano za reakcyjny, Tołstoj, z którym sprzymierzyła się tylko chwilowo ze względu na jego sympatie do narodnictwa i wrogość wobec wzniosłej filozofii, która Tołstoj postrzegał za „zło i wynik grzechu”
Bierdiajew uważa, ze fundamentem rosyjskiej filozofii narodowej mogłby się stac idealizm konkretny, majacy realistyczne powiązania z realistycznym stosunkiem do zycia.
(Bierdiajew pisze także o mistycyzmie, jak wspołczesni mu mysliciele łaczą go z filozofia, ale jest to mało istotne, odnosi się do wspołczesnej mu sytuacji, nie ma zwiazku z głowna idea postrzegania prawdy przez inteligencje rosyjska.wiec można wyciac)
Za przyczynę tragedii rosyjskiej inteligencji Bierdiajew uznaje 2 czynniki: despotyzm (czyli 1 pierwszy czynnik), który był zarówno zewnetrznym, jak i wewnetrznym ciemiezca inteligencji, która zawsze musiała pozostawac w reakcji (opozycji) do władzy. Jednak sama inteligencja (2 czynnik) jest także winna takiemu a nie innemu podejsciu do filozofii: wybrała ateizm i ubóstwienie ludzkości jako drogę do prawdy. I tylko uświadomienie sobie tego błędu i zaprzestanie obwiniania czynników zewnetrznych o tragedie narodu może wyprowadzic inteligencje na prostą. Zmiana obecnej swiadomosci inteligencji przyczyni się do odrodzenia jej duszy.