|
1: Przygotowujemy około 30 (lepiej 35 ;-) żaróweczek 12V 1.2W, a w niektórych wersjach xantii także 3 żarówki 12V (2 lub 3)W. Są to żaróweczki bez cokołu, całoszklane, "z wąsami". Przyda się też najmniejszy torx, malutki śrubokręt płaski, pęseta (kiedy śrubka wpadnie w dziurkę, którą sami przecież odsłonimy :-) . Warto mieć też możliwość szerokiego otwarcia drzwi kierowcy i nie stawiać auta w kałuży, gdyż może dojść do wykonywania bardzo zaawansowanych figur ekwilibrystycznych. No i na koniec próbnik lub kawałek drutu, do sprawdzenia, czy nowa żaróweczka jest sprawna i prawidłowo siedzi w gniazdku. Jeżeli ktoś nie dysponuje supersiłą w palcach, to dobrze wymyśleć jakąś metodę wyciągania żaróweczek z cokołów (nie: z tablicy rozdzielczej, to idzie w miarę łatwo), bo po "nastej" mogą boleć paluszki przeznaczone do klepania w klawiaturkę... ;-)
|
|
2: Przed próbami siłowego rozłożenia osłony kolumny kierownicy, zwracam uwagę, że oprócz śrub, są tam też zatrzaski...
|
|
3: Odkręcamy śruby dolnej osłony kolumny kierownicy (czerwone kółka), śruby oznaczonej czerwoną strzałką nie trzeba ruszać (odkręca się ją "od wewnątrz" i przymocowuje ona dolną osłonę do wspornika kolumny kierownicy) Odkręcamy śruby osłony wewnętrznej tablicy bezpieczników (niebieskie kółka) i lekko odchylamy ją. Dobieramy się do osłonki/zaślepki (żółty prostokąt) - czeka tam jedna śruba i potężny zatrzask/hak. Po drugiej stronie zaślepki w gniazda są wetknięte jakieś elementy. Trzeba uważać, żeby nie urwać ich kabelków. Po wysunięciu zaślepki możemy zacząć rozbrajać listwę wyłączników (zielona strzałka i prostokąt).
|
|
4: Listwa wyłączników trzyma się na dwóch śrubach po lewej stronie kierownicy i jednej po prawej. Strzałki wskazują gniazda, w które wchodzi zaślepka opisana w punkcie 3. Po opuszczeniu kierownicy maksymalnie w dół, listwa daje się bezboleśnie wysunąć razem z "fartuszkiem". Uważamy, aby nie zgubić trzech gumowych "czapeczek", w które wchodzi listwa, naciśniętych na gniazda w tablicy zegarów. Dzięki nim listwa nie będzie trzeszczeć na wybojach po jej zamontowaniu.
|
|
5: Odkręcamy dwie śruby mocujące "zegary" na dole (strzałki)...
|
|
6: Odkręcamy śrubę mocującą "zegary" na górze (strzałka) i delikatnie podważamy gniazdo tej śruby (widoczne na zdjęciu z punktu 7) zagłębione w daszku osłony zegarów i lekko odchylamy całą tablicę zegarów przygotowując się do jej wysunięcia. Po wyłożeniu okolic górnej pokrywy kolumny kierownicy czymś miękkim, aby nie porysować szybki tablicy zegarów, można ją wysunąć.
|
|
7: To jest gniazdo (strzałka) opisane w punkcie 6. Siedzi sobie w zagłębieniu i trzeba je z niego wyjąć, odchylając zegary.
|
|
8: Tak wygląda wysunięta i zabezpieczona przed porysowaniem szybki tablica zegarów. Jeżeli nie będziemy chcieli wysuwać jej bardziej, to nie trzeba odłączać od niej żadnych wtyczek, czy kabelków. Aby dostać się do żaróweczek, ich oprawki przekręcamy o około 45 stopni w prawo i wyciągamy. Dalej siłując się z żaróweczką wysuwamy ją z oprawki, wsadzamy "nóweczkę", sprawdzamy, czy aby na pewno świeci i montujemy. I tak z trzydzieści razy :-) . Kiedy już uporamy się z żaróweczkami, montujemy całość w kolejności odwrotnej, do opisanego tu demontażu.
|
|
9: Tak wyglądają (niestety, tryb "makro" nie działa) żaróweczki 12V 1.2W i ich oprawki, potrzebne do wymiany. Wymieniamy oczywiście tylko żarówki, oprawki mogą pozostać stare :-) .
|