Krzysztof Mickiewicz, Anna Baran
Językowy obraz podróży w tekstach szant. 1
Badania nad historią żeglarstwa wykazały, że już przed 7000 lat na tratwach i pirogach stosowano śpiewny pokrzyk, który przerodził się w szantę. Była to tzw. szanta pokrzykowa (sylaby bezznaczeniowe powtarzane w prostym układzie melodycznym), która z kolei przekształciła się w szantę wersetową (nie związane ze sobą proste frazy) 2. Ich rola polegała na nadaniu rytmu pracy żeglarzy. Rozkwit morskich pieśni nastąpił w pierwszej połowie XIX w., co związane było z rozwojem żeglugi handlowej i transportu morskiego. Proces ten trwał do lat 30-tych XX w., kiedy to zaczęto wycofywać z eksploatacji ostanie żaglowce. Dziś szanty traktowane są jako jeden ze składników szeroko rozumianej kultury morskiej.
Dominującą tematyką piosenki morskiej jest specyficznie przedstawiona podróż. Na ową oryginalność składa się wiele elementów: okoliczność powstania utworu, autorstwo danej szanty, motyw przewodni piosenki, a także sposób językowego obrazowania, którym tu będziemy się zajmować. Szanty tworzono na statkach w trakcie podróży morskich. Stąd pojawiające się w nich określenia przyjmują postać czasowników w czasie teraźniejszym: „Odchodzimy stąd”, „Stawiamy szmaty do fałów! Zaczyna dmuchać znów”, „Trzymaj kurs”, „Już za długo człowiek pływa”, „Już czujesz wiatr nordowy”, „Opuszczamy krypę”.
Autorami piosenek żeglarskich byli głównie marynarze, a więc ludzie znający pływanie na po morzu z własnego doświadczenia. Dzięki temu przywoływali w pieśniach różne etapy podróży: „Gdy wypłynął z portu stary bryg”, „ Nasz okręt mknie po srebrnej fali”, „Rejs się dłuży”.
Motyw przewodni piosenki np. narzekanie na ciężką pracę rzutuje na zabarwienie emocjonalne określeń podróży np.: „Do domu jeszcze drogi szmat”, „Sto dni się ciągnął pierwszy rejs”, „Tak szliśmy (...), gdzie diabeł nam powiedział won”.
Już w początkach XIX w. niemiecki filozof i poliglota Wilhelm von Humboldt zwrócił uwagę na to, że w każdym języku naturalnym zawarty jest jemu tylko właściwy sposób widzenia świata.
Jolanta Maćkiewicz definiuje obraz świata w trzech aspektach: genetycznym (odbicie doświadczenia poznawczego jakiejś społeczności), statycznym (określony sposób odwzorowania otaczającego świata), pragmatycznym (modelowanie rzeczywistości umożliwiające poruszanie się w niej). Utrwalony w danym języku wizerunek otoczenia to właśnie językowy obraz świata. 3
W niniejszej pracy zajmiemy się tzw. genetyczną stroną językowego obrazu podróży w szantach i metafizycznym znaczeniem nazw. Motyw podróży w szantach zostanie rozpatrzony w trzech płaszczyznach znaczeniowych: 1) aktu podróżowania, 2) środka lokomocji, 3) uczestników podróży.
Konkretyzacja poszczególnych kategorii może odbywać się zarówno na zasadzie dosłownego stwierdzenia:„statek po morzu żegluje znów”, jak i odczytywania znaczeń metaforycznych: „życie płynie jak w baśni”. Wartościowsze będzie tutaj poszukiwanie interpretacji metafor, bo to one organizują językowy obraz podróży. W niniejszej pracy spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: czego metaforą może być rejs żaglowcem ?
1. PODRÓŻ
W tej części zajmiemy się wyrazami i zwrotami zawierającymi w swych polach semantycznych akt podróży. Podróż w szantach może być oddana przez jeden czasownik: „płynąć” lub całym zespołem części mowy np. „Żegnamy stary ląd”, „Teraz wiatrem tkane jego dni”, itd.
Tą grupę określeń możemy podzielić na trzy kategorie:
a) Wyrażenia zawierające w swym zbiorze czasownik określający podróż morską: „odpływamy już”, „odchodzimy już”, „więc płyńmy”, „ruszamy lada dzień”, „płyniemy znów”, „już ruszać pora”, „odpłynął na szlak”, „popłyniesz w siną dal”.
Przedstawiony jest tu przede wszystkim sposób podróżowania; podmiot mówiący wskazuje, iż będzie to rejs - czyli podróż statkiem, gdyż określa ją czasownik „płynąć”.
W pierwszej kategorii dzięki kombinacjom czasownika z prefiksami i innymi częściami mowy zbiór rozbudowuje się. Tylko dwa czasowniki określają ową czynność: „żeglować” i „pływać”. Przez dodanie prefiksów zwiększamy ich liczbę: „pożeglować”, „popłynąć”, „wypłynąć”, „dopłynąć”, „odpłynąć”, „przyżeglować”; podobnie z częściami mowy: „płynąć w dal”, „żeglować w siną dal”.
b) Inaczej jest w drugiej kategorii, gdzie akt podróży morskiej jest zaznaczony poprzez słowo statek oraz jego synonimy, bądź słowami: morze, ocean, żeglarz, fale:
- „szedł statek” - potoczne wykorzystanie czasownika iść dla określenia przemieszczania się przedmiotów.
- „statek zaczął fale pruć” - określenia na przecinanie fal.
- „ocean tnąc w pół” - statek płynąc zostawia ślad, który może wyglądać jak linia dzieląca ocean.
- „łajba potoczy się ciężko” - potoczne określenie statku, używane przez doświadczonego żeglarza („wilka morskiego”), który może już przewidzieć podróż.
- „ruszyć na szlak kliprów” - odwołanie się do tras pokonywanych przez określony rodzaj statków. (kliper - szczególnie szybki żaglowiec rejowy).
Każde z powyższych wyrażeń odnosi się do motywu podróży, który można odczytać ze znaczenia słów.
c) Trzecia kategoria wymaga znajomości terminologii żeglarskiej, bądź kontekstu, bez którego niemożliwe byłoby odniesienie do aktu podróżowania.
- „cumy rzuć i żagle staw” - wykonanie tej czynności jest warunkiem wypłynięcia z portu.
- „na słone bryzgi wystaw twarz” - szybkie tempo statku powoduje, że woda pryska na pokład.
- „w górze biel wzdętych żagli” - statek napędzany siłą wiatru.
- „za rufą został dom” - (* rufa - tylna część kadłuba statku).
- „teraz wiatrem tkane jego dni” - dni zależne od pomyślnych wiatrów.
- „zginął z oczu płaski brzeg” - opuszczenie płaskiego lądu.
Odczytanie powyższych zwrotów jest tak naprawdę możliwe dopiero po zapoznaniu się z realiami żeglowania.
2. PODRÓŻNIK
Bohater podróży, prosty marynarz ukazany nieraz w krzywym zwierciadle, może zaliczać się do kilku kategorii:
a) Podmiot mówiący - w piosence pojawia się często, gdyż marynarze opisują swoje przygody, dzielą się wrażeniami z podróży:
„dotarłem”, „płynęliśmy z wiatrem”, „com przeżył”, „mój kumpel do mnie rzekł”, „gdym w morze szedł”, „kurs wezmę”, „dopływamy już”, „płyńmy z prądem rzeki”.
Podmiot domyślny występuje tu zarówno w liczbie pojedynczej, jak i mnogiej.
b) Bohaterowie morscy z zawodu - opisywani przez swoich „kamratów”:
„Stary” (potocznie kapitan), „załoga”, „kapitan stary”, „żeglarska brać”, „dzielna załoga”, „żeglarska wiara”, „bezdomni tułacze”, „żeglarz”, „dzielne chłopaki”, „wiele ramion”, „sternik”, „majtek”, „harpunnik” (ten, który rzucał harpunem w wieloryba), „bosman”.
c) Imiona własne pochodzące z języka angielskiego: John, Jim, Jones, Tom, Joe, Burrgess, Jimsy.
Bohaterowie - podróżnicy wykreowani są na mężnych ludzi, towarzyszą im zwykle określenia pozytywne: zacny, wspaniały, twardy, mocny. Bywają jednak wyśmiewani za swoje wady: „kulawy Joe”, „ślepy Jim”.
3. STATEK
Wśród zwrotów użytych na określenie statku w morskich pieśniach wyróżnia się:
a) nazwy własne: „Santy Anna”, „Batty Low”, „Blue Nose”, „Albatros”, „Zawisza”, „Diament”, „Stella Maris”, „Złoty Sum”, „Family”.
b) nazwy rodzajowe, bądź potoczne: „cytryniarz”, „kliper”, „szkuner”, „okręt”, „jacht”, „bryg”, „łajba”, „galera”, „bark”.
c) nazwy metaforyczne: „pudło stare”, „żeglarski dom”, „północnych szlaków król”, „pływające piekło”, stary wrak”, „okręt krwawych łez”, „pokład chwiejny”.
Nazwy metaforyczne są nacechowane emocjonalnie. Zabarwienie pozytywne bądź negatywne oddane jest przez odwołanie się do pojęć już zaklasyfikowanych (np. „stare pudło” jako coś nie nadającego się do użycia).
Dokonaliśmy omówienia językowego obrazu podróży w szantach od strony genetycznej tj. przedstawiliśmy sposób przedstawiania doświadczeń społeczności żeglarskiej. Jest on swoisty ze względu na umiejętność tworzenia metafor określających nie tylko praktyki marynarskie, ale głębsze, uczuciowe nastroje żeglarzy oddalonych tysiące kilometrów od domu. Podróż nie jest tylko zwykłym wymogiem pracy marynarza, ale metaforyczną drogą człowieka wędrowca. Motyw podróżnego odnajdującego szlak z układu gwiazd nie bez powodu pojawia się w literaturze obok żeglarzy i statków, gdyż na morzu zdobywa się orientację dzięki układom gwiazd.
Przedstawiony wyżej podział motywu podróży na trzy płaszczyzny: 1) PODRÓŻ, 2) PODRÓŻNIK, 3) STATEK, można odnieść metaforycznie do ludzkiego istnienia, które układa się w zależności od tego jak się podróżuje, jaki cel się wybiera, z kim wyrusza się w tą podróż i czym się poruszamy Metaforyzacja świata w tekstach jest więc zabiegiem poszerzającym pola semantyczne słów w nich zawartych.
Dokonaliśmy omówienia językowego obrazu podróży w szantach od strony genetycznej tj. przedstawiliśmy sposób przekazywania specyficznych doświadczeń społeczności żeglarskiej. Jest on swoisty ze względu na umiejętność tworzenia metafor określających nie tylko codzienne obowiązki zwykłych marynarzy, ale także ich odczucia, obawy i tęsknotę za domem oddalonym nierzadko o tysiące kilometrów. Podróż prezentowana w szantach, nie jest tylko zwykłym następstwem pracy marynarza, lecz można ją traktować jako metaforę drogi człowieka - wędrowca, odnajdującego swój szlak za pomocą gwiazd - jak to miało miejsce na dawnych statkach.
Przedstawiony wyżej podział motywu podróży na trzy płaszczyzny: 1) PODRÓŻ, 2) PODRÓŻNIK, 3) STATEK, można odnieść metaforycznie do ludzkiego istnienia, które układa się w zależności od tego jak się nim pokieruje. Życie możemy przecież potraktować jako wielką podróż w nieznane. Tylko od nas zależy jaką wybierzemy drogę, z kim będziemy ją przemierzać oraz jakimi środkami będziemy dążyć do postawionych przed sobą celów. Metaforyzacja świata w tekstach szant jest więc zabiegiem poszerzającym pola semantyczne słów w nich zawartych.
Przypisy.
1. Wszystkie pieśni zanalizowane w tej pracy znajdują się w: G. Kryspin, Wiatr na wantach gra. Śpiewnik, Bydgoszcz 1990.
2. Wszystkie hasła wyjaśniające terminologię żeglarską pochodzą z: Encyklopedii żeglarskiej pod redakcją J.Czajkowskiego, Warszawa 1986.
3. J. Maćkiewicz, Co to jest „językowy obraz świata”, „Etnolingwistyka” 1999, nr 11, s.8.