POZWÓL Ml ZOSTAĆ TWOIM PRZYJACIELEM
(Bajka indyjska)
Działo się to w Indiach. Żył tam człowiek, który bardzo lubił polować. Każdego dnia chodził na polowanie. Miał upatrzone miejsca, w których najczęściej pojawiały się zwierzęta. Gdy pewnego dnia szedł sobie na jedno z takich miejsc, zobaczył wspaniałą antylopę. „To może być tylko królowa antylop!" — pomyślał sobie. I gdy jeszcze zdziwiony jej się przypatrywał, ona powiedziała: „O panie! Twoje ostre strzały zabijają moje antylopy. A oprócz tego, wiele z nich potem umiera, ponieważ zostały przez ciebie zranione. Dlatego ja. królowa antylop, proszę ciebie o łaskę: nie zabijaj każdego dnia więcej niż jedną antylopę, gdyż inaczej wyginie cały mój naród. Postanowiliśmy już na naszym zebraniu, że każdego dnia ktoś się ofiaruje za pozostałych. Antylopa, na którą padnie los, może być przez ciebie zabita. Innym pozwól jednak żyć!" „Niech się stanie tak, jak sobie tego życzysz" — odpowiedział myśliwy.
Dni mijały. Dotrzymywał swojego słowa i wracał z polowania zjedna tylko antylopą. Pewnego jednak razu los tak mu się wydawało — padł właśnie na królowę antylop, gdyż ona się pojawiła w zasięgu jego strzału. „Ja mam cię zabić?! zawołał Przecież nie mogę tego uczynić! Dlaczego nie przyślesz kogoś ze swoich- poddanych, tylko sama się narażasz na śmierć?" „Widzisz panie powiedziała królowa antylop — dzisiaj los padł na moją matkę. Ona ma jeszcze małe, potrzebujące jej opieki dzieci. Jako królowa musiałam wskazać, kto ma się ofiarować nie tylko za nas wszystkich, lecz i za moją matkę. Czy mogę jednak od kogoś żądać czegoś, do czego sama nie jestem zdolna? Zgodnie z naszą umową możesz mnie zabić"
zakończyła królowa antylop.
Myśliwy odrzucił łuk i strzały. „Królowo antylop! Ty mnie zawstydzasz. Królowo antylop! Pozwól mi zostać twoim przyjacielem. Królowo antylop! Nigdy już nie będę zabijał twoich poddanych" powiedział.
I od tego dnia — jak opowiada bajka - myśliwy przestał polować.