GĄSKA U FRYZJERA
Poszła gąska do fryzjera
bo za długie ma już piórka
martwi się co mówią o niej
sąsiadki z podwórka.
Kiedy wychodzi z kąpieli
pióra sterczą jej na głowie
wygląda jak strach na wróble
staro brzydko i niemodnie.
Więc dzisiaj z samego rana
poszła z mamą do fryzjera
z najnowszego katalogu
modną fryzurę wybiera.
-"Proszę obciąć mnie króciutko
by mi piórka nie sterczały
były pięknie ułożone
miały kolor i błyszczały"-
Pan Fryzjer okiem znawcy
dokładnie obejrzał piórka
-"już ja wiem najlepiej gąsko
jaka to będzie fryzurka.
Uczeszę cię po mistrzowsku
tam gdzie trzeba skrócę pióra
byś czasem nie wyglądała
jak po deszczu zmokła kura"-
Wyszła gąska od fryzjera
całkowicie odmieniona
pewna siebie nowoczesna
i bardzo zadowolona.
To dzięki zmianie wyglądu
poczuła się niczym dama
znalazła nagle przyjaciół
nie pójdzie na spacer sama
R. Sobik