s.54 Za horyzontem Tam, za horyzontem. Gdzie kończy się świat. Gdzie tylko czasem ptak przeleci albo wiatr. Po tamtej stronie jest świat, który znam. Tam, byleby wiedzieć, którędy tam iść. A wszystko można pozostawić. Choćby dziś i ruszyć w świat.. Tylko jak trafić tam. Gdzie szczęście jest Najlepszych twoich lat, których szkoda. Deszcz zabrał je. Zasnuła szarą mgłą niepogoda. Tam, bezchmurne niebo i słońce bez plam. Tam świat ten sam jest. Alenie jest już ten sam. Za horyzontem, to jest właśnie tam. Tam, za horyzontem. Gdzie kończy się świat. Gdzie tylko czasem ptak przeleci albo wiatr. Jest szczęście światu nieznane ni nam Tam, gdzie ziemi z niebem zamyka się krąg. Są wszystkie lata. Które nam mknęły z rąk. I szczęście, które zgubiło się tam. Gdzie, gdzie to jest. I jaką trafić tam. Ścieżką stromą. Kto powie nam. Kto drogę wskaże nam – niewiadomą. Tam jest wszystko. Na co czekałeś od lat.. Twe wszystkie szanse. I zgubiony szczęścia ślad. Za, horyzontem. Jeśli trafisz tam.