Co grozi dzieciom wychowanym przez homoseksualistów? Miażdżący raport amerykańskiego socjologa
opublikowano: 13 września, 16:30 | ostatnia zmiana: 13 września, 21:52
fot. PAP / EPA
Amerykański naukowiec prof. Mark Regnerus, który niedawno wykazał w swoich badaniach, że dzieci z tradycyjnych rodzin są znacznie szczęśliwsze i zdrowsze niż te wychowane przez pary jednopłciowe, stał się obiektem ataków ze strony środowisk homoseksualnych.
Jeden
z niezadowolonych z wyników prac badawczych, stawiających w
niepochlebnym świetle homozwiązki, zakwestionował na swoim blogu
rzetelność naukowej pracy socjologa. To wystarczyło, że sprawą
zajęła się specjalna komisja Uniwersytetu Texas w Austin, gdzie
uczony jest zatrudniony. Szybko okazało się, że zarzuty pod
adresem naukowca są całkowicie bezzasadne, a metodyka
przeprowadzonych badań jest bez zarzutu.
David Hacker z
chrześcijańskiej organizacji Alliance Defense Fund (ADF) uważa, że
cała sprawa uwłacza godności profesora, który musiał
kilkakrotnie stawić się przed komisją i oddać zawartość swego
komputera do sprawdzenia. Jednak, jak zauważa prawnik, są to coraz
częstsze sytuacje w USA.
Profesorów,
którzy nie kłaniają się dominującej na uniwersytecie orientacji,
w większości lewicowej, karze się lub cenzuruje z powodu ich
przekonań
– dodał.
Raport
Marka Regnerusa oparty był na analizie odpowiedzi, jakich udzieliły
dorosłe dzieci wychowane przez ich biologicznych rodziców lub przez
rodzica homoseksualnego wraz z jego lub jej partnerem. Wnioski są
jednoznaczne w swej wymowie i, jak zauważa uczony, trudno je
bagatelizować.
12
proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę i 24 proc. tych,
którymi opiekował się ojciec gej przyznawało, że myślało
ostatnio o popełnieniu samobójstwa.
Dla porównania w przypadku kompletnych rodzin i samotnego rodzica
biologicznego odsetek dzieci rozważających odebranie sobie życia
wyniósł 5 proc.
28
proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę podawało, że nie ma
obecnie pracy. Do
braku zatrudnienia przyznawało się 20 proc. dzieci wychowanych
przez ojca geja, a tylko 8 proc. z kompletnych rodzin biologicznych i
13 proc. wychowanych przez jednego rodzica.
23
proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę mówiło, że było
„dotykane seksualnie” przez ich rodzica lub jej partnerkę.
Odsetek ten w przypadku pełnej rodziny biologicznej wyniósł 2
proc., w przypadku ojca geja – 6 proc. natomiast pojedynczego
rodzica – 10 proc.
Kolejna
zatrważająca statystyka dotyczy sytuacji, kiedy osoby w pewnym
momencie zostały zmuszone
do seksu wbrew ich woli. Dotyczy to 31 proc. tych wychowanych przez
matkę lesbijkę, 25 proc. przez ojca geja
i 8 proc. z pełnych rodzin biologicznych.
40
proc. wychowanych przez matkę lesbijkę i 25 proc. wychowanych przez
ojca geja miało romans w czasie małżeństwa lub wspólnego
mieszkania z partnerem. Do
tego typu sytuacji przyznało się 13 proc. tych wychowanych w
rodzinach tradycyjnych.
19
proc. wychowanych przez matkę lub ojca homoseksualistów przechodzi
lub ostatnio przechodziło psychoterapię. Tymczasem
o potrzebie konsultacji z psychoterapeutą mówiło 8 proc.
wychowanych w rodzinie biologicznej.
20
proc. wychowywanych przez matkę lesbijkę i 25 proc. przez ojca geja
podawało, że nabawiło się infekcji przenoszonych drogą płciową.
Odsetek takich przypadków w odniesieniu do dzieci z rodzin
tradycyjnych wyniósł 8 proc.
61 proc. wychowanych przez matkę lesbijkę i 71 proc. wychowanych przez ojca geja określało siebie jako „całkowicie heteroseksualnych”. Do takiej tożsamości przyznawało się natomiast 90 proc. tych wychowanych w pełnej biologicznej rodzinie.
Niestety lobby homoseksualne pozostaje głuche na tego rodzaju głosy. Forsuje swoje rozwiązania, za wszelką cenę próbując poszerzyć grupę krajów, w których adopcja dzieci przez homoseksualistów będzie możliwa. Wiele wskazuje na to, że od przyszłego roku do ich grona dołączy Francja. Pod wpływem działań lobbingowych znajduje się także Polska. Mimo, że zdecydowana większość Polaków wciąż sprzeciwia się legalizacji związków homoseksualnych, próby zmiany świadomości społecznej zakrojone są na szeroką skalę. Służą temu także batalie polityczne prowadzone głównie przez partie lewicowe. Złożony w Sejmie przez SLD projekt ustawy o związkach partnerskich oparty został na wzorze francuskim, który umożliwia homoseksualistom adopcję dzieci.