10 sekretów bezstresowego ślubu
Ślub powinien być jednym z najważniejszych dni w życiu, jednak dla wielu osób niezmiernie trudne jest przebrnięcie przez ogrom przygotowań i dotarcie do końca ślubu w jednym kawałku.
Dlaczego tak się dzieje? Zdecydowanie największym problemem jest stres oraz sposób wzajemnego oddziaływania poszczególnych uczestników ślubu, którzy mogą dodatkowo zwiększyć lub pomniejszyć poziom zdenerwowania. Poniżej znajdziesz kilka pomysłów jak radośnie i na luzie przeżyć przygotowania do ślubu i sam ślub.
Naukowcy często używają określenia homeostaza (homeo – taki sam, stasis – stanie, trwanie), aby zdefiniować psychologiczne granice, w ramach których ciało funkcjonuje w sposób wydajny i sprawny. Stres narusza homeostazę wprowadzając stan nierównowagi. Bardzo łatwo jest zaburzyć równowagę, czasami taki wpływ mają na nas niektórzy ludzie.
Sekret leży w tym, że jeśli uświadomimy sobie jak trudno jest nam zmienić samego siebie, musimy przyjąć do wiadomości fakt, że nie będziemy w stanie zmienić innych, zwłaszcza w tak krótkim okresie od teraz do ślubu. Co zatem możesz zrobić, aby zachować taką samą jak teraz dobrą kondycję w dniu ślubu?
Pierwszą rzeczą, za którą trzeba się zabrać to rozpoznać stres w innych i w samym sobie. Kontrola i panowanie nad stresem opiera się na czterech głównych punktach:
- Rozpoznaj i postaraj się zrozumieć oznaki stresu.
- Zidentyfikuj i zastanów się nad źródłami stresu.
- Naucz się panować nad źródłami stresu, które można kontrolować.
- Wspieraj samego siebie i naucz się radzić sobie z reakcjami na stres wywołany sytuacjami poza Twoją kontrolą.
Oznaki stresu
Najczęstsze reakcje na stres to głównie bóle brzucha, bóle głowy, problemy ze snem, brak koncentracji, zachwiania nastroju, irytacja i rozbiegane myśli. Ważne, żeby rozpoznać te symptomy jako oznaki reakcji na wzmożony stres, a nie przypisywać ich innym schorzeniom. Skoro poznaliśmy już tyle mądrych porad, czy to wystarczy by pomóc? Oczywiście, że nie. Potrzebnych jest kilka narzędzi i strategii, aby możliwie bezstresowo przeżyć własny ślub.
1. Świetnym reduktorem stresu jest podszlifowanie kondycji fizycznej przed ślubem.
Spójrzmy prawdzie w oczy; z przygotowaniami do ślubu czeka Ciebie praca na drugim pełnym etacie. Planowanie i organizowanie ślubu to zajęcie czasochłonne i pochłaniające energię, nie wspominając o licznych imprezach, rodzinnych spotkaniach i zakupowym maratonie. Nadmiar alkoholu na tych licznych spotkaniach i zabiegany tryb życia w końcu wyśle impuls do Twojego ciała i umysłu, że coś jest nie tak. Co najlepiej zrobić? Wybierz się na spacer, najlepiej wspólnie z ukochaną osobą. Dokładnie tak, miły i spokojny, odstresowujący i spalający kilogramy dług spacer. Jeżeli jesteście skłonni udać się na siłownię, to świetny pomysł by porządnie poćwiczyć i zmęczyć własny stres. Im więcej energii użyjesz, tym więcej stresu pozbędziesz się ze swego ciała, a przy okazji podbudujesz mięśnie i wzmocnisz serce, dzięki czemu bez problemu przetańczysz całą noc na weselu.
Ważne przy tym, aby dobrze się odżywiać i przede wszystkim porządnie wysypiać, oba te elementy mogą znacznie podnieść poziom pozytywnej energii i witalności. Zacznij pić więcej wody zamiast słodzonych napojów, ogranicz spożycie kofeiny oraz soli. Zarówno kofeina, cukier, jak i sól powodują chemiczne reakcje w Twoim systemie nerwowym, wprowadzając stan podenerwowania i napięcia. Z kolei sól i sód zatrzymują wodę w organizmie powodując uczucie pełności i wzdęcia.
2. Nie oczekuj perfekcji. Oczekuj wspaniałego dnia i postaw rozsądne założenia.
Często uważa się, że szukanie i dążenie do perfekcji to numer jeden jeśli chodzi o przyczyny stresu. Musisz pamiętać jaki jest Twój najważniejszy cel – poślubić tę jedyną na świecie ukochaną osobę. Zbyt wygórowane oczekiwania spowodują niepotrzebny stres, który doprowadzi do frustracji i dalej do jeszcze większego zdenerwowania. Stres i tak będzie, możesz na to liczyć. Dlaczego? Ponieważ trzeba będzie podjąć mnóstwo decyzji, dopracować wiele szczegółów, a przy tym inne osoby będą próbowały wpływać na Ciebie. Taka presja nie jest zła sama w sobie, tylko musicie sobie oboje uświadomić, co się wokół Was dzieje.
Rozplanuj przygotowania do ślubu i spróbuj zajmować się zadaniami oraz unikaj reagowania na małe nieważne rzeczy. Pamiętaj, że czasami coś może pójść nie tak; masz przecież do czynienia z ludźmi i dużą dawką zmiennych. Nie wylewaj potu przy małych drobiazgach; jeżeli faktycznie coś nie wyjdzie to i tak tylko Ty będziesz o tym wiedzieć. A najlepszym sposobem, aby wszystko ułożyło się tak jak chcesz, to dokładnie zaplanować, uważnie śledzić postęp realizacji zadań i potwierdzić swój wybór.
3. Wyobraź sobie swój ślub takim, jaki chcesz, żeby był, zwizualizuj w swoim umyśle wszystkie szczegóły i skup się na tym, czego pragniesz.
Pary bardzo często szukają wyjątkowego pomysłu na swój ślub. Obecnie przykłada się większą wagę do ślubu jako celebracji indywidualnego osobistego uczucia niż do formalności i przestarzałej etykiety. Młoda para świętuje to kim jest teraz, w tej chwili.
Pamiętaj,
że jeśli przestaniesz marzyć, pojawi się Twój koszmar, więc
wymyśl czego pragniesz i dąż do swojego celu. Mając w głowie to
wyobrażenie wypisz na kartce wszystkie elementy, jeden po drugim,
dopisuj jak sobie o czymś przypomnisz i skreślaj gdy już są
zrobione. Taka lista to świetny pogromca stresu, który pozwoli
Tobie w nocy lepiej spać. Możesz położyć sobie przy łóżku
mały notesik tak na wszelki wypadek.
Ślubna ceremonia
zorganizowana w sposób prosty i delikatny jest o wiele piękniejsza
i bardziej dostojna niż przeładowana od nadmiaru przeróżnych
ozdobników.
4. Czas to również czynnik stresu.
Kolejny świetny reduktor stresu to zarządzanie czasem. Pary, które odpowiednio wcześnie zaplanują swój ślub i będą trzymać się realizacji ułożonego planu, powinny uniknąć chaosu i robienia wszystkiego naraz na ostatnią chwilę. Zatem spokojnie i z rozsądkiem. Daj sobie tyle czasu ile to możliwe, aby marzyć i układać w myślach obraz własnego ślubu, zapisz wszystkie swoje cele (rzeczy, które trzeba zrobić), ustal budżet dla każdego z elementów, i zrób sobie przerwę na złapanie oddechu. W części „lista spraw” znajdziesz podstawowy ślubny harmonogram zadań, który pomoże zebrać w jednym miejscy wszystko, co trzeba załatwić i o czym warto pomyśleć.
Wracając do chwili oddechu, podczas predślubnegozabiegania możesz nagle odkryć, że przygotowania do ślubu całkowicie przejęły Twoją egzystencję. Musisz z powrotem odzyskać swoje życie, nawet na jeden dzień czy na kilka godzin i poświęcić ten czas tylko sobie. Pamiętaj, by zorganizować trochę czasu na wspólne wyjście, przygotowania do ślubu nie mogą pozbawić Was życia! Zastanów się co zazwyczaj robiłabyś, gdyby nie te ślubne przygotowania? Może lubisz czytać, chodzić do kina, słuchać muzyki czy chodzić na spacery? Cokolwiek umknęło Tobie lub zostało poświęcone dla ważniejszych celów, musisz odebrać ten czas dla siebie i ukochanej osoby, cieszyć się wspólnym odpoczynkiem i z radością robić ulubione rzeczy. Przede wszystkim, nie daj się zwariować. Naucz się rozdzielać zadania pomiędzy przyjaciół, którym ufasz. Przejrzyj swoją listę zadań i przypisz część z nich odpowiednim osobom. Przecież o Twój dzień! Ciesz się nim!
5. Relacje między narzeczonymi mogą stać się bardziej nappięte im bliżej ślubu.
Ślub sam w sobie to stresująca zmiana w życiu danej osoby. Jeżeli dodamy do tego późne chodzenie spać, zmianę nawyków żywieniowych, zwiększoną ilość alkoholu, obawę związaną z różnego rodzaju niepowodzeniem, łatwo zauważyć, że sprawy między narzeczonymi mogą pójść w złym kierunku. Mówi się, że najbardziej krzywdzi się tego, kogo się najbardziej kocha. Ale są jeszcze związki z innymi ludźmi, jak na przykład relacje z rodzicami, rodzeństwem czy przyjaciółmi, o które też trzeba dbać.
Zarezerwuj trochę czasu na spotkania z najbliższymi przyjaciółmi. Staraj się nie mówić zbyt dużo o przygotowaniach do ślubu, ale pamiętaj też, że jest to część Twojego życia i przyjaciele prawdopodobnie będą tym zainteresowani. Twoi przyjaciele również potrzebują by okazano im zainteresowanie, dlatego nie zapomnij zapytać jak się sprawy mają, kierując uwagę w ich stronę.
Aby uniknąć skupiania się na nas i naszych przygotowaniach do ślubu, dobrze jest zrobić coś miłego dla innej osoby. Może zaskoczyć Ciebie jak dobrze poczujesz się sprawiając komuś przyjemność. Ugotuj obiad dla przyjaciół, zaopiekuj się dzieckiem pary przyjaciół, którym przydałby się wolny wieczór, zabierz siostrzenicę czy bratanka na lody… jest mnóstwo rzeczy, które możesz dla kogoś zrobić – spróbuj, a zobaczysz jak dobrze się poczujesz.
Nie należy zapominać, że wśród rodziny czy przyjaciół zawsze znajdą się osoby, które doskonale wiedzą jakie guziki nacisnąć, by wprowadzić dodatkowe zdenerwowanie. W stresującym okresie, staraj się unikać takich „pożeraczy dobrej energii”, a przynajmniej spróbuj ograniczyć kontakt z takimi osobami. Nie jest to łatwe, ale zmuś się do tego, opłaci się w dłuższym okresie. Naucz się mówić „nie”! Teraz to nie jest czas, by zadowalać fanaberie wiecznie niezadowolonych ciotek.
W Twoim otoczeniu pojawi się wiele osób, które wtrącą swoje trzy grosze jak powinien wyglądać ślub. Niemniej jednak to jest Twoja uroczystość i Twój dzień. Wiele stresu można uniknąć, gdy od samego początku będziesz jasno przedstawiać ślubne plany i życzenia, nie zachęcając zbyt licznego grona do udzielania dobrych rad.
Szczerość to najlepsze rozwiązanie. Gdy w grę wchodzą przygotowania do ślubu, emocjonalnie napięte otoczenie potrafi sprawić, że zaczniesz robić z igły widły. Sposób ułożenia łyżek i widelców mógł wcześniej nie mieć większego znaczenia, ale może stać się gorącym tematem sporów między rodzicami a młodą parą. Jak tylko możesz, unikaj kłótni o błahostki. Pamiętaj, że im prościej tym lepiej. W końcu nie o to przecież chodzi; ułożenie widelców w żaden sposób nie wpłynie na powodzenie Waszego małżeństwa.
Na koniec, nie zapominaj jakie intencje leżą za tym całym napięciem. Dlaczego matka nalega, byś włożyła tą okropną suknię, i dlaczego ojciec wybiera najbardziej skomplikowaną trasę dojazdu do kościoła? Nie dlatego, że są Twoimi najgorszymi wrogami. Oni po prostu kochają Ciebie ponad życie i chcą dla Ciebie tego co najlepsze. Uświadomienie sobie motywacji działań, wynikającej z troski może pomóc załagodzić powstałe konflikty.
6. Pieniądze to częsta przyczyna stresujących sytuacji.
Wspólnie zaplanujcie ślubny budżet! Pieniądze to bardzo łatwy pretekst, aby doszło do kłótni, dlatego już na samym początku przygotowań do ślubu ustalcie jaką kwotę jesteście w stanie przeznaczyć i bezwzględnie trzymajcie się tego.
Zazwyczaj to mężczyźni mogą bardziej denerwować się kwestią finansów. Podświadomie, mężczyzn często prześladuje wizja, że muszą zaopiekować się kobietą, a w tym zapewnić jej dostatnie życie. Pieniądze to prawie zawsze element wywołujący stres, bez względu na to ile kto ma pieniędzy. Nie pozwól by finanse stały się kolejnym obiektem zdenerwowania, staw temu czoło z wyprzedzeniem, otwarcie rozmawiaj o wszystkich szczegółach ślubu i ich kosztach, aż wspólnie dojdziecie do konsensusu.
7. Kobiety są z Wenus, mężczyźni są z Marsa.
Czy kłócicie się częściej niż zwykle? To zupełnie normalne zjawisko, poświęcacie bowiem więcej czasu na przygotowania do ślubu niż na Wasz związek. W większości przypadków mężczyźni patrzą na całościowy obraz, podczas gdy kobiety zwracają większą uwagę na szczegóły. Taki podział wynika po prostu z naszej natury, dlatego warto uwzględnić ten aspekt podczas przygotowań do ślubu oraz oczekiwań kierowanych wobec siebie.
Mężczyźni i kobiety naturalnie podchodzą do danego zagadnienia z innej perspektywy. Wykorzystajcie tą różnicę dla wspólnej korzyści, razem możecie stworzyć coś zupełnie wspaniałego i wyjątkowego. Szanujcie Waszą odmienność.
Pamiętaj, że słów wypowiedzianych w gniewie nie można cofnąć. Jeżeli czujesz się u granic swojej wytrzymałości na stres…zatrzymaj się, odpręż, słuchaj i porozmawiaj z ukochaną osobą. Rozejrzyj się wokół siebie, zobacz co się dzieje i unikaj nerwowych reakcji. Dlatego tak ważne jest, żeby spędzić trochę czasu wspólnie, w oderwaniu od przygotowań do ślubu. Romantyczna kolacja, przejażdżka na rowerach, cokolwiek lubicie robić razem (i nie rozmawiajcie o ślubnych przygotowaniach!).
Jeżeli Twój mężczyzna stał się cichy i nieco odległy, nie bierz tego do siebie. On wpełza do swojej jaskini, aby zebrać siły i skoncentrować się. Pozwól mu zmagać się z tym, z czym musi się zmierzyć, w końcu wyjdzie z ukrycia, aby zaczerpnąć oddechu świeżego powietrza i będzie znowu sobą.
Jeżeli Twoja kobieta robi nadgodziny, aby dopracować każdy szczegół Waszego ślubu, a Ty czujesz się odsunięty na boczny tor, nie jęcz i nie chodź bez celu, porozmawiaj z nią. Niech dowie się co czujesz i zapytaj czy jest coś, w czym możesz pomóc, tylko szczerze. Jeżeli głos Twojej ukochanej staje się nerwowo wysoki i łatwo wpada w gniew, pamiętaj, że to minie. Po prostu przytul ją, zabierz na obiad czy do kina, a wróci do siebie i będzie znowu tą samą ukochaną osobą co zawsze. Pamiętaj te pięć najważniejszych słów: „Tak, czego tylko chcesz kochanie”, albo te cztery najważniejsze słowa: „Chętnie to zrobię kochanie”, albo te trzy najważniejsze słowa: „Bardzo Cię kocham”, albo te dwa najważniejsze słowa: „Tak kochanie”, oraz najważniejsze słowo: „Tak”.
8. Obawa, że zapomnisz o czymś bardzo ważnym.
Najłatwiej ograniczyć stres, że o czymś zapomnisz, poprzez staranną organizację i planowanie. Jak już wcześniej wspominaliśmy, spisywanie wszystkiego w ślubnym notesie to świetny pomysł. Każdego dnia, najlepiej tuż przed snem, zrób serię głębokich wdechów i wydechów, po czym razem prześledźcie Waszą listę czy wszystko zapisaliście. Wykreślając załatwione już sprawy zmniejszysz jednocześnie obciążenie swojego umysłu, że o czymś zapomnisz. Wspólne przeglądanie listy spraw to również świetna okazja, aby wciągnąć narzeczonego w proces przygotowań, żeby nie czuł się odsunięty na boczy plan.
9. Przeprowadźcie test.
O ile to możliwe, idźcie razem posłuchać jak gra zespół czy DJ, na którego chcecie się zdecydować. Albo przynajmniej zasięgnijcie o nim opinii z kilku źródeł (znajomi, fora internetowe). Muzyka jest bardzo ważną częścią ślubu, tworzy bowiem atmosferę i nadaje charakter całemu wydarzeniu.
Anonimowo udajcie się na obiad do lokalu, w którym planujecie urządzić wesele. Niestety, nie ważne jak bardzo się starasz, aby stworzyć wesele z marzeń, to gdy już będzie po wszystkim, większość gości i tak najlepiej zapamięta jedzenie. Dobrze jest przetestować lokal nawet kilka razy, aby sprawdzić czy jakość obsługi i jedzenia utrzymuje się na stałym poziomie. Wybierając fotografa zwróć uwagę nie tylko na jakość jego prac, ale również na Wasze relacje. Bardzo trudno uchwycić moment i zrobić świetne zdjęcia jeżeli nie dogadasz się z fotografem. Dobrze jest spotkać się z fotografem kilka razy, i jasno określić jakie są Wasze oczekiwania co do zdjęć i albumu.
10. Jak w piosence: "Don't Worry, Be Happy", czyli nie martw się i bądź szczęśliwy!
Największy sekret udanego ślubu to nie zamartwiać się do upadłego, cieszyć się tym dniem i każdą jego chwilą, bo to jedyny taki dzień w życiu, który raczej się nie powtórzy.
Przemyśl to. Idź na przód i nic nie szkodzi, jeżeli się trochę pomartwisz. To lepsze niż duszenie całego zdenerwowania głęboko w sobie. Im bardziej będziesz chować niechciane myśli, tym bardziej prawdopodobne, że staną się one Twoją obsesją. Zatem kiedy starasz się unikać przykrych myśli, w rzeczywistości stajesz się bardziej przygnębiona, niż gdybyś skonfrontowała je i wyszła im naprzeciw.
Niemal 99% rzeczy, o które się martwimy, w rzeczywistości nigdy się nie zdarza. Odczuwaj strach, jest on przecież częścią bycia człowiekiem. Mimo obaw, wyjdź i rób wszystko, co masz do zrobienia, pamiętając, że większość lęków jest bezpodstawna. Nie spiesz się. Jedna rzecz to myśleć o problemach, druga to pozwolić, by problemy zdominowały Twoje myśli. Jeżeli martwią Cię niektóre sprawy związane ze ślubem, skup się na każdej z nich przez około 30 minut i wypisz wszystkie rozwiązania danego problemu, jakie wpadną Tobie do głowy. Takie aktywne martwienie się i szukanie rozwiązania znacznie obniża poziom zdenerwowania.
Napisz nowe zakończenie. Ludzie przesadnie martwiący się potrafią być niezwykle kreatywni. Obracają każdy nieszkodliwy scenariusz w katastrofę, wyobrażając sobie najgorsze. Spróbuj wykorzystać swoją kreatywność w dobrym kierunku, zamieniając obawy i lęki w fantazję. Jeżeli martwisz się, że potkniesz się idąc do ołtarza i wpadniesz na płonący świecznik, który z kolei podpali Twój welon i zniszczy misterną fryzurę, spróbuj wyobrazić sobie, jak z gracją suniesz do ołtarza, leciutka jak powietrze, podziwiana przez wszystkich gości.
Zlicz i spisz swoje zmartwienia. Boisz się, że na przykład w dniu ślubu będzie padać? Niestety nie możesz kontrolować pogody, więc jest to coś, czego w żaden sposób nie możesz wpłynąć. Martwisz się, że ktoś uzna Cię za mało atrakcyjną nawet jeśli wiesz, że nie jest to prawda? Dlaczego zatem martwić się o rzeczy, na które nie masz wpływu i które po prostu nie są prawdziwe? Jak tylko uświadomisz sobie, jak bezpodstawne są te obawy, łatwiej będzie uporać się z nimi.
Na niektóre problemy możesz znaleźć rozwiązanie. Na przykład jeśli martwisz się o swoje zdrowie, możesz zacząć działać, by podreperować kondycję. Najważniejsze jest działanie i jeszcze raz działanie. Kiedy aktywnie zajmujesz się problemem, obawy stają się mniejsze i zaczynasz czuć, że jesteś panem swego losu, nie ofiarą.
Pełna chęci zabieraj się za każdy etap przygotowań do ślubu. CIESZ SIĘ! Dziel się z rodziną i przyjaciółmi postępami w przygotowaniach korzystając ze swojego profilu na naszym portalu Naszslubiwesele.pl. Pamiętaj, to jest Wasz ślub, dlatego korzystajcie z każdej chwili tego pięknego dnia, abyście mieli co wspominać.