Koło hermeneutyczne:
- koło to splot stosunków łączących symbol i ich interpretację
- jeżeli wchodzimy w świat symboli, to stają się żywe, wówczas koło zaczyna się toczyć,
- jeżeli koło się toczy, to idziemy do przodu, wzbogacamy się o nowe wiadomości, zaczynamy wszystko rozumieć,
- koło – należy rozumieć, żeby uwierzyć i należy wierzyć, żeby zrozumieć,
- nie jest to błędne koło, jest to koło postępujące,
- jeżeli w coś wierzymy, to będziemy to rozumieć, stanie się to dla nas proste i przystępne, a także odczytamy sensy danego tekstu,
- przez zrozumieniem tekstu następuje przedrozumienie, które daje nam możliwość zakotwiczenia się w tekst,
- zrozumienie i wiara to nie jest stadium końcowe, koło się nadal toczy i przyniesie nam nowe rozumienia,
- to jest coś podobnego do koła Schleimachera – nie zrozumiemy części bez całości,
M. Heidegger rozwinął, m.in. pojęcie koła hermeneutycznego na oznaczenie tego, iż poznający podmiot nigdy nie jest bezstronny, ale uwikłany w jakąś tradycję i posługuje się, często nieświadomie, założeniami z góry wyznaczającymi określony przebieg poznania; rozumienie to „uczestnictwo we wspólnym sensie”). Rozumienie ma strukturę założeniową albo kolistą, ponieważ odnosi się do określonego wcześniej układu odniesienia (sensu lub sensownością), np. językowego, kulturowego; sens tego, co rozumiane, zawiera się już a priori w samym rozumieniu.
P. Ricoeur: „Symbol daje do myślenia”
- rozmyślanie nad symbolem wychodzi od mowy pełnej i sensu zastanego, nie musi szukać początku;
- symbol DAJE sens (więc nie ja ustanawiam sens, a sens dany jest przez symbol). Wszystko zostało już powiedziane, ale powiedziane zagadkowo, wszystko trzeba przetwarzać.
Obszary panowania symbolu:
- powiązane (symbole) z obrzędami i mitami. Np. niebo jako symbol tego, co najwyższe, potężne, uporządkowane. Symbol – nieprzebrany;
- sfery nocy i marzenia sennego – u Freuda symbol to nie każde przedstawienie, zastępujące sobą coś innego, ale te elementy, które wykraczają poza dzieje indywidualne, są wspólne dla całej kultury. U Junga – symbol pozwala na odkrycie tkwiących w nas możliwości. Jung widzi w symbolach samorzutne przedstawienie energii psychicznej / archetypów. Symbol pomaga stać się sobą;
- poetycka wyobraźnia – (Bachelard) – obraz-słowo, który nie jest już obrazem-przedstawieniem jest symbolem. Symbol jest dalej obrazem pełniącym funkcję unieobecniania, ale ten symbol jest uchwycony w początku mowy.
Struktura symbolu:
- symbole są znakami, są formami wyrazu udostępniającymi sens. Ale: każdy znak wskazuje na coś poza sobą, a nie każdy znak jest symbolem. Ale symbole to znaki nieprzejrzyste. Ich sens dosłowny wskazuje na drugi sens. Nie da się w symbolu ustalić stosunku analogicznego wiążącego sens drugi z pierwotnym. Symbol to ruch sensu pierwotnego, pozwalający nam uczestniczyć w sensie ukrytym, a analogia opiera się na porównaniu zewnętrznym;
- symbol a alegoria – w alegorii pierwotny element znaczony (sens) jest zewnętrzny, uchwytny wprost. Między sensami zachodzi stosunek przekładu, a kiedy zajdzie – alegoria znika. S. 13 alegoria była w większej mierze jedną z form hermeneutyki (czyli egzegezy znaków, symboli, alegorii i mitów) niż samorzutnym stwarzaniem znaków. Symbol poprzedza hermeneutykę, alegoria jest hermeneutyczna. Bo symbol podaje swój sens nie przez przekład a przez zagadkę;
- symbol w logice – przeciwieństwo znaku charakterystycznego, bo 1) jest więź analogiczna, przykuwająca sens wtórny do pierwotnego, 2) niemożność oddania sensu symbolicznego inaczej niż przez analogię – to tworzy z mowy symbolicznej mowę związaną;
- mit a symbol – mit to rodzaj symbolu bardziej rozwinięty, w postaci opowieści w jakimś czasie i w jakiejś przestrzeni. Jaspers odróżnia 1) język szyfrów (symboli), 2) język mitów i 3) symbole trzeciego stopnia.
i. W STRONĘ FILOZOFII SYMBOLU
- symbol oddaje sens niejasno, nie może być przełożony, nie dopuszcza alegoryzującej egzegezy;
- nie ma symbolu, który wzbudza zrozumienie bez jakiejś interpretacji => jest powiązany z hermeneutyką;
- 3 stadia do zrozumienia symbolu w połączeniu z hermeneutyką.
Pierwsze stadium: fenomenologia:
- rozumienie symbolu przez symbol, przez ogół symboli. Figury rozumienia u Eliadego (Traktat o historii religii) –
1) wydobywanie i zestawianie wielu wartości jednego symbolu, rozumienie – permutacja wszystkich wartości w obrębie jednego tematu;
2) rozumienie symbolu przez inny symbol;
3) symbol rozumiany przez obrzędy i mity; 4) jak w symbolu ulegają scaleniu liczne sfery doświadczenia;
- interpretacja w fenomenologii – ukazanie spoistości symbolicznego systemu;
- osiągnięcie drugiego stadium – trzeba się poddać dynamice, brać udział w walkach między symbolami – dopiero wtedy rozumienie może przejść w hermeneutykę, wtedy za każdym razem trzeba przyjąć jakiś jeden system symboliczny.
Drugie stadium: hermeneutyka:
- tylko interpretując możemy ponownie słyszeć i rozumieć;
- koło hermeneutyczne – należy rozumieć, żeby uwierzyć, ale trzeba wierzyć, żeby rozumieć. Kieruje się przedrozumieniem rzeczy;
- hermeneutyka upomina się o pokrewieństwo myśli z tym, ku czemu zwraca nas życie – o pokrewieństwo myśli z rzeczą, o której się mówi;
- tylko interpretując możemy uwierzyć;
- złączenie wiary z krytyką – „symbol daje do myślenia” – krytyka zawsze demitologizuje. Dzięki przyspieszeniu demitologizacji hermeneutyka zwraca uwagę na wymiar symbolu jako pierwotnego znaku sacrum.
Trzecie stadium: myślenie wychodzące od symboli:
- symbol otwiera i odsłania dziedziny doświadczenia, jest zawsze znakiem kolei ludzkiego doświadczenia ale i ludzkiej głębi;
- filozoficzna interpretacja symboli polega na opracowaniu ujęć egzystencjalnych;
- każdy symbol to przejaw więzi człowieka z sacrum;
- zadaniem filozofa (z smbl) jest przerwanie kręgu samowiedzy, kręgu subiektywności, wyjście poza antropologię.
Koło hermeneutyczne – figura opisująca hermeneutyczny sposób rozumienia i interpretacji tekstu. Zgodnie z tą figurą nie można zrozumieć całości bez zrozumienia szczegółu, a szczegół nie może być zrozumiany bez odwołania się do całości. Tak więc skuteczna interpretacja polega na ruchu kolistym – od całości do szczegółu i od szczegółu do całości. Natomiast sam proces rozumienia jest względny i niezakańczalny. W procesie rozumienia musimy zacząć od pobieżnego oglądu całego dzieła, które jest przedmiotem wykładni (rozumienia). Wstępne rozumienie pozwala nam zgodnie z prawem koła hermeneutycznego na lepsze zapoznanie się z interpretowanym dziełem i dalszą jego interpretacje. W procesie rozumienia posługujemy się wykładnią gramatyczną i psychologiczną, pomijając inne takie jak historyczną, estetyczną i rzeczową. W takim rozumieniu figurę koła wprowadził do hermeneutyki Friedrich Schleiermacher.
Inaczej rozumie koło hermeneutyczne Martin Heidegger – według niego figura ta oznacza, że zanim interpretator podejmie się interpretacji tekstu posiada już jakieś wyobrażenie o nim, wynikające z jego wyobrażenia o świecie. Nie można rozpocząć procesu interpretacji od zera, nie da się rozumieć bez wcześniejszego rozumienia. Interpretacja jest więc procesem kolistym, ponieważ nie rozpoczyna się od punktu startowego, ale jest uwikłana we wcześniejsze doświadczenia i procesy interpretacyjne interpretatora