KRASZEWSKI IGNACY JÓZEF Zygmuntowskie czasy

Strona6


JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI

Kraszewski I. J., Zygmuntowskie czasy, oprac. W. Danek, Wrocław 1966, BNI, 91.

WSTĘP

WZROST ZAINTERESOWANIA PRZESZŁOŚCIĄ NARODOWĄ. POWIEŚĆ HISTORYCZNA PRZED „ZYGMUNTOWSKIMI CZASAMI”. Po upadku niepodległości Polski nastąpił gwałtowny wzrost zainteresowań historią narodową w nauce, literaturze oraz innych dziedzinach sztuki. Przyczyny ogólne:

Na tle sytuacji politycznej narodu w niewoli dołączyły się specyficzne polskie przyczyny:

Jeśli chodzi o historię jako naukę, zaznaczał się wpływ doskonalenia metod badawczych w historiografii w skali europejskiej.

Najsilniej działało wyczucie zmienności form życia, szczególnie dające o sobie znać w Polsce przełomu XVIII/XIXw., po katastrofie politycznej państwa, kiedy współżyły ze sobą dwie kulturalne i obyczajowe generacje: sarmacko- szlachecka oraz nowa, wychowana na republikańskich i jakobińskich tradycjach, na ideałach walki o wolność narodową i nowe formy społecznego bytu.

Zainteresowanie przeszłością narodową w literaturze miało swój odpowiednik w rozwoju badań historycznych. Kraszewski żywo interesował się ruchem edytorskim. Dał temu wyraz w rozprawie Historia, zamieszczonej w Studiach literackich (1842), przedstawiając swój własny program „ochrony zabytków”. Chodziło mu o stworzenie centralnego, ogólnonarodowego organu czy instytucji, która by zapobiegała złym skutkom dyletantyzmu w wydawaniu materiałów historycznych i zagwarantowała całej akcji jakiś jednolity plan dyspozycyjny oraz metodę postępowania.

Z drugiej strony następuje wzrost badań naukowych (od początku wieku od Prospektu historii narodu polskiego [1809] ogłoszonego przez Towarzystwo Przyjaciół Nauk) prowadzonych najpierw w duchu Naruszewiczowskiej koncepcji dziejów, później w duchu wielkich wzorów Lelewela. Na tle ścierania się dwóch sposobów patrzenia na przeszłość narodową, którym patronowała Naruszewiczowska synteza dziejów i oparta na niej szkoła historyczna, ze szkołą Lelewelowską, ukształtowały się dwa kierunki historyzmu w dziedzinie literackiej:

Obóz konserwatywny- chciał ukształtować współczesność i przyszłość wg wzorów czasów minionych. Henryk Rzewuski- ideał życiowy ulokowany jest w czasach minionych, sięganie w przyszłość jest zuchwalstwem, bo kształty jej wyznacza opatrzność – postawa antyracjonalistyczna i antyhistoryczna, wroga postępowi, ograniczona fideistycznym dogmatom.

Obóz demokratyczny – romans historyczny jest formą literacką, najdogodniejszą dla przedstawienia fizycznego i duchowego charakteru ludu w historycznej zmienności, dla odtworzenia zbiorowości ludowej, a nie człowieka abstrakcyjnego. Cechy poglądu na przeszłość narodową i jej aktualną funkcję literacką:

  1. gorący demokratyzm;

  2. przejrzyste aluzje do zbliżającej się walki niepodległościowej;

  3. historia w służbie teraźniejszości i przyszłości.

Powieść historyczna stała się wielką szkołą wychowania narodowego.

Kraszewski przystępując do pisania swoich pierwszych powieści historycznych (Rok ostatni panowania Zygmunta III, Kościół Święto – Michalski w Wilnie – 1833), mógł się już oprzeć na dość bogatej krajowej tradycji tego gatunku literackiego. Jego poprzednicy: J.U. Niemcewicz, Aleksander Bronikowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Zygmunt Krasiński, Dominik Magnuszewski, Fryderyk Skarbek.

W 10 –leciu przed powstaniem listopadowym następuje nasilenie powieści historycznej w krajowym ruchu wydawniczym.

Ukazanie się Pamiątek Soplicy (1839) oraz opublikowanie Kitowicza Opisu obyczajów…(1840) skierowało rozwój powieści na nowe szlaki – idealizacji przeszłości szlachecko – sarmackiej, zaś Pamiątki Soplicy zapoczątkowały i utrwaliły gatunek gawędziarski w tejże powieści.

Rok 1831 stanowi zatem wyraźną cezurę chronologiczną w rozwoju powieści historycznej.

J.U. Niemcewicz interesował Kraszewskiego przede wszystkim jako autor Jana z Tęczyna. Dla Kraszewskiego bliska była tematyka Jagiellońska i postać Zygmunta Augusta, choć nie skłaniał się do malowania tych czasów barwami potęgi i wspaniałości, jak to uczynił Niemcewicz.

Bardzo nisko cenił Kraszewski twórczość Bernatowicza, jako autora Pojaty oraz Julii i Adolfa. Głównym jego zarzutem był brak realizmu historycznego, prawdopodobieństwa szczegółów i wierności źródłowej. Raniły go echa sentymentalne i anachroniczność niektórych wątków romansowych.

Fryderyk Skarbek jako twórca Tarły i Damiana Ruszczyca nie przyczynił się w najmniejszym stopniu do stworzenia młodzieńczych eksperymentów Kraszewskiego. Stosunek do twórczości Aleksandra Bronikowskiego: uważał, że ma talent, żałował, że nie pisał po polsku. Broniewski dzięki swemu wychowaniu w środowisku i na kulturze niemieckiej, posiadał – obok uczuciowych związków z dziejami Polski, konieczne minimum obiektywizmu i dystansu, aby w swych uczuciach nie być bezkrytycznym. Poglądy jego odznaczały się dążnością do odsłaniania w dziejach zjawisk, procesów i faktów o charakterze ,,ciemnym” i szkodliwym. Mimo to wszystko Bronikowski był czcicielem wielkości Scotta i przejął wiele z jego artystycznej metody. Jeśli chodzi o Wężyka – Kraszewski miał mu za złe, że w powieściach nadmiernie rozbudowuje wątek romansowy.

Magnuszewski –oryginalne próby archaizacji językowej, prowokacyjna śmiałość w odtwarzaniu scen erotycznych, ciekawa zawartość przedmowy do Niewiasty polskiej nie zwróciły uwagi Kraszewskiego. Najważniejsze zjawisko w rozwoju powieści historycznej przed ukazaniem się Zygmuntowskich czasów to wystąpienie na arenę literacką Henryka Rzewuskiego z Pamiątkami Soplicy (1839) i Listopadem (1845 – 46). Istniało wtedy zamówienie społeczne ze strony konserwatywnej. Przyjaciel Rzewuskiego, Michał Grabowski głosił potrzebę idealizującego stosunku do przeszłości (szlacheckiej).

Wskrzesić trzeba stary obyczaj, wydobyć typowe objawy dla życia domowego, uprawiać ,,małą historię”, odkrywać jasne strony w dziejach. Zadanie takie mógł zrealizować pisarz ideowo zrośnięty z sarmackimi tradycjami XVIII w., posługują się formą powieściową opartą o tradycję ustną i osobiste wspomnienia cz pamiętniki. Powoływać się tutaj było wolno na scottowskie wzory. Oczywiście ani Grabowski, ani Rzewuski nie dostrzegali całego bogactwa świata Scottowskiego, w którym dominującą rolę odgrywają postaci z ludu.

Odpowiedzią Kraszewskiego na Pamiątki Soplicy była powieść Maleparta (1844), świadomy akt literackiej polemiki z wyidealizowanym obrazem sarmackiej przeszłości u Rzewuskiego. Sięgając tematycznie do tego samego okresu, wyraźnie podkreślił w Przedmowie do wydania z r. 1873, że opierał się w kształtowaniu losów postaci tytułowej na materiale zasłyszanych kiedyś wspomnień. Do gawędy sięgnął dopiero w późniejszym drezdeńskim okresie. Kraszewski był mało wrażliwy na tradycję romansu historycznego oraz współczesne mu, czołowe osiągnięcia w literaturze krajowej i zagranicznej. Miał skłonności dziejopisarskie, pracował nad materiałami archiwalnymi. Nie uległ modzie scottyzmu, ani ,,swojszczyźnie”.

<<>>

TEORETYCZNA DYSKUSJA NAD ROMANSEM HISTORYCZNYM W POLSCE DO R. 1846

Za początek teoretycznej refleksji nad powieścią historyczną jest artykuł francuskiego publicysty Feliksa Bodina Rerve Encyclopedique (luty 1823). Polskie tłumaczenie zostało zamieszczone w wa-wskim piśmie Astrea. „…Autor wyszukuje starannie wszystkie szczegóły, którymi historia pogardza. Wystawia ludzi we wszystkich klasach, stopniach i położeniach. Udziela żywego obrazu życia. […] Twórca romansu historycznego nie powinien nam tłumaczyć praw, ale je w pełnieniu przez ludzi ukazać; najgłówniejszym zaś przedmiotem jego jest malowanie obyczajów”. Wypowiedź ta, jest próbą teoretyzowania doświadczeń romansopisarskiego kunsztu Waltera Scotta. Koncepcja funkcji ogólnokulturalnej powieści historycznej jako uzupełnienia luk naukowego obrazu historii politycznej, dziejów dyplomacji, wojen i dworów królewskich przez szerokie obrazy obyczajowości w jej dziejowych przemianach.

Historycy powieści zauważyli związek uwag J.U. Niemcewicza w Przedmowie do czytelnika, poprzedzającej Jana z Tęczyna (1825) z koncepcją Bodina. Niemcewicz wychodzi z założenia, iż do pisania romansu historycznego skłoniła go niemożność opracowania w postaci naukowej posiadanych ,,materiałów do dziejów ojczystych”. Wszystkie anachronizmy powieści tłumaczy przez artystyczną konieczność koncentracji wypadków w jednym okresie czasu, a nawet przypomina autentyczność wypadków wątku fabularnego. Nie zgadzał się natomiast z pozycją Scott – Bodin – uniemożliwiało mu to jego ,,sumienie” historyka, wydawcy pamiętników i źródeł. Tak więc powieść Jan z Tęczyna nie wywodzi się z ducha Scottyzmu.

Anonim (Mochnacki?) w artykule Walter Scott i jego wiek spółczesny : „[…] romans historyczny jest w bliskim stosunku z historiografią […] różnice między romansem historycznym a historią szczegółową są tak małe, iż prawie nie można ich dostrzec […] Biograf kreślący rzeczywistość ze wszystkimi powabnymi szczegółami mało się różni od pisarza romansu, który ściśle stosuje dzieło swoje do ducha i tonu pewnego wieku”

Michał Grabowski: Literatura i krytyka, Korespondencja literacka i inne prace krytyczne. Nowemu gatunkowi literackiemu oddawał pierwsze miejsce w literaturze narodowej. Propagował swoją interpretację twórczości Scotta jako gloryfikatora przeszłości feudalnej. Fabuła romansu historycznego nie może opierać się na postaciach i zdarzeniach autentycznych, ale prawie wyłącznie na wysnutych z twórczej wyobraźni pisarza. Duże znaczenie erudycji historycznej dla romansopisarza, jednak ma ona wyłącznie pomagać pisarzowi w pracy jego wyobraźni przy odtwarzaniu atmosfery życia dawnych wieków obawiał się gloryfikowania szlacheckiej tradycji w obrazach domowego obyczaju i staropolskich cnót. Nacisk spoczywa na podporządkowaniu elementów fikcyjnych dzieła literackiego (romansu historycznego), elementom zaczerpniętym wprost z rzeczywistości. Grabowski stwierdza taki stan rzeczy u Scotta i dlatego ceni je bardzo wysoko.

Inaczej jest w listach – w jednym liście do Kraszewskiego chlubi się, że w Stannicy hulaj polskiej poplątał prawdę i fałsz, czasy, miejsca i rysy. W innym, również do Kraszewskiego, nazywa ten utwór ,,wierutnym kłamstwem na tle historycznym”.

Pierwsze teoretyczne wypowiedzi Kraszewskiego na temat romansu historycznego występują równolegle z debiutem na tym polu – przedmowa do Kościoła Święto – Michalskiego w Wilnie - ,,Chcąc malować wiek, jego zwyczaje, osoby i wypadki, trzeba być bezstronnym, trzeba nie tak pisać, jakby być powinno, ale tak, jak było. Inaczej obrazy historyczne byłyby marzeniami i ja bym ich na pewno nie pisał, nie chcąc głowy mojej wysmażonych płodów podawać za prawdy historyczne”. Był to manifest dokumentaryzmu i autentyzmu powieści historycznej. W tekście powieści jest wiele odsyłaczy do źródeł drukowanych i rękopiśmiennych czy poświadczeń dla poszczególnych partii narracji autorskiej w przypisach, gdzie autor cytuje łacińskie fragm.. z Chronica… Piaseckiego itp.

Świadoma deklaracja stanowiska teoretycznego, jeśli chodzi o możliwość artystycznego, belerystycznego przetwarzania dziejów. Bronikowski jest wg Ludwika Radka, pierwszym w Polsce reprezentantem metody dokumentalnej, on pierwszy (bo w latach 1825 – 26) domagał się od romansopisarza prawdy historycznej i ścisłego trzymania się dokumentów. On również zajął pierwszy wśród powieściopisarzy rewizjonistyczne stanowisko wobec przyszłości i wydobywał z niej nie tylko światła ale i cienie.

Kraszewski znał utwory Bronikowskiego i podnosił w swej wypowiedzi o nim przedstawione powyżej cechy jego metody. Jednak też czynił mu zarzut naśladowania Walter Scotta, a przede wszystkim zarzuty przesadnej długości jego romansów i gadatliwości. Sukcesy literatury romansowej skłoniły pisarza do dalszej teoretycznej refleksji nad tym gatunkiem. Studium Przeszłość i przyszłość romansu ciekawy, historyczny przegląd rozwoju powieściowej prozy wraz z próbami jej klasyfikacji. Pisze o małżeństwie romansu z historią. Kłopoty wynikające z tego niezbyt zgodnego małżeństwa widoczne są i w innych artykułach zbioru Studia literackie. Znajduje się tam rozprawka Historia z rozdziałami:

Studium zaczyna zdaniem : „W ogólnym, nie zaprzeczonym postępie literatury znaleźli się pracowici badacze, którzy historię przedsięwzięli i ja także na wyższy stopień posunąć zażądali”. Wniosek: historia jest częścią literatury, a naukowe badania historyczne łączą się w świadomości krytyka z badaniami nad literaturą.

Problem wzajemnego stosunku prawdy i zmyślenia w romansie historycznym. Ubarwienie tłumaczy uległością dla mody na romans, skoro nie wychodzi na dobre ani powieści, ani historii.

W studium Przeszłości i przyszłości romansu autor nie znajduje miejsca dla romansu historycznego w przedsięwziętej klasyfikacji powieści, mieszcząc go w pierwszym, najważniejszym typie ,,romansu malowniczego” (zalicza się do niego twórczość Scotta). Wyróżnia poza tym : romanse filozoficzne, satyryczne i moralne, romanse poetyczne (,,poezja bezrymowa, poemat piechoto”), romanse zabawne, dowcipne.

,,Malowniczość”, miała początek w dziełach Scotta, dla którego jednak była ona wyłącznie środkiem, a nie celem. Odwrócenia założeń dokonali dopiero mierni naśladowcy.

Rozprawa Kraszewskiego – Słówko o prawdzie w romansie historycznym (1843) – dwie części:

  1. większa rozmiarami. Pisarz wypowiada swoje teoretyczne credo na temat w tytule zapowiedziany

  2. wyraźnie doczepiona i mechanicznie z resztą wywodów zszyta, to niezręczny i nieszczery komplement pod adresem M. Grabowskiego .

Sformułował w tej rozprawie problem wzajemnych związków między dwoma aspektami istoty oraz wartości romansu historycznego między koniecznością utrzymywania się w granicach prawdy dziejowej i równoczesną koniecznością godzenia prawdy z postulatami artystycznymi, tak aby ów romans nie przestał być dziełem sztuki, aby się odznaczał prawdą artystyczną.

,,Nie ma nic, nawet w świecie sztuki, prawdziwszego nad prawdę; oddalenie się od niej, odstąpienie czuć będzie fałszem”.

Ostatnie i najważniejsze credo teoretyczne pisarza w sprawie romansu historycznego: ,,Pisarz nie tylko, że ,,postawił” właściwie problem ale dotarł do istotnych, nierozwiązalnych sprzeczności, jakie tkwią w specjalnym charakterze budulca, z którego powstaje powieść, z jednej – a w konieczności artystycznej, literackiej jego deformacji – z drugiej strony”.

Nie można tego traktować jako dezercji i głośnego przejścia na pozycję swego przeciwnika w dyskusję – Grabowskiego.

Słówko… było zwycięstwem uczciwości artysty, który rozumiał, że nie może iść dalej drogą ,,zszywania” materiałów kronikarskich i archiwalnych, bo dzieło literackie ma swoje autonomiczne prawa. Nie można tego szkicu traktować jako zwycięstwa Grabowskiego, mimo niesmacznych pochlebstw pod jego adresem.

<<>>

TWÓRCZOŚĆ J. KRASZEWSKIEGO W ZAKRESIE POWIEŚCI HISTORYCZNEJ PRZED 1846 R.

Kiedy w 1845r. Kraszewski zaczynał pisać Zygmuntowskie czasy posiadał już doświadczenie jako romansopisarz historyczny, twórca epoki z dziejów Litwy, dramaturg, a także jako badacz przeszłości narodowej. Do tego czasu wydał 6 powieści historycznych : Rok ostatni panowania Zygmunta III (1833), Kościół Święto – Michalski w Wilnie (1833), Ostatnia z Książąt Słuckich (1841), Stańczykowa kronika (1841), Maleparta (1844), Żacy Krakowscy (1845), oraz anegdotę historyczną o księciu Józefie Pomiatowskim Imieniny (1838 data napisania 1831). Nie jest tu brane pod uwagę opowiadanie Majster Bartłomiej (1837 – data napisania 1832), choć akcja jest zlokalizowana za czasów Zygmunta III. Sam autor nazwał ten utwór ,,powieścią Fantastyczną” (tak samo będzie klasyfikowany Pan Twardowski 1840).

W latach 1840-45 ukazały się 3 części jego epopei Auafielas , w r.1838 dramat liryczny Halszka, zaś w r. 1844 dramat Tęczyńscy. Był badaczem Polski i Litwy – monografia Wilno (1840-42, t. I-IV), Akta babińskie (1843-44, t. I-II), wśród nich arcyciekawy Przepis na romans historyczny. Do tej grupy prac zaliczają się także teksty komedii sowizdrzalskich oraz innych utworów z XVII w. W tomiku Pomniki do historii obyczajów w Polsce (1843). Niektóre z nich weszły w zbeletryzowanej formie do tomu Powiastki i obrazy historyczne (1843). Artykuły: O polskich romansopisarzach (1836), Przeszłość i przyszłość romansu (1842) oraz Słówko o prawdzie w romansie historycznym (1843) – są to rozprawy z dziedziny historii i teorii powieści historycznej.

Dokładnie i źródłowo zapoznał się z okresem zygmuntowskim w naszych dziejach. Króla Zygmunta Augusta wprowadził do jednego z epizodów swego Mistrza Twardowskiego. Za panowania tegoż króla pisze 80-letni Stańczyk swą biografię w powieści Stańczykowa kronika, a końcowy odcinek jej akcji dzieje się za Zygmunta Starego. Okres ten był również przedmiotem zainteresowań autora, kiedy pisał szkice o Janie Kochanowskim (Nowe studia literackie 1843) i Sebastianie Klonowicu (Studia literackie, 1842).

Biorąc pod uwagę sposób wyeksploatowania powyższego tematu przez powieść i dramat w Polsce, trzeba stwierdzić, że lokując akcję Zygmuntowskich czasów w ,,ostatnim roku panowania”, ale tym razem Zygmunta Augusta, a nie Zygmunta III, autor przełamywał tradycję literacką.

Drugi okres w naszej historii, którym się zajął szczególnie uważnie Kraszewski, to czasy Zygmunta III Wazy, tj. lata 1599-1608 w Ostatniej z książąt Słuckich, zaś lata 1632-33 w Ostatnim roku panowania Zygmunta III.

Akcja Kościoła Święto-Michalskiego rozgrywa się w roku 1639, już za Władysława IV, ale tematycznie porusza się autor w tych samych księgach (jezuici i heretycy, rola magnaterii), co w dwu poprzednio wymienionych powieściach.

W czasy Stanisława Augusta wybiega pierwszy utwór beletrystyczny Kraszewskiego o tematyce historycznej – powiastka Imieniny oraz powieść Maleparta.

Pierwsze dwa z powyższych 3 kręgów tematycznych znalazły kontynuację i szczególnie dokładne rozwinięcie w powieściach o dziejach Polski:

Czasy St. Augusta żyły jeszcze w pamięci ojca pisarza i sąsiadów. Tradycja życia i nieprawdopodobnych wyczynów księcia Karola Radziwiłła nosiła cechy świeżości w Białej Podlaskiej, gdzie Kraszewski rozpoczynał naukę szkolną w r. 1822.

W swej bibliotece posiadał pisarz wiele cennych materiałów, rękopiśmiennych do dziejów XVIII w., które w dużej części wydał drukiem. Jego praca Polska w czasie trzech rozbiorów 1772-1799 (1873-75, t. I-III) do tej pory nie straciła naukowej wartości.

Około 30 większych lub mniejszych utworów powieściowych autora zostało osnutych na tle dziejów panowania ostatniego króla polskiego. Znana trylogia Saska oświetla krytyczne rządy królów polskich i elektorów Saskich w ich dziedzicznej Saksonii, 4 dalsze powieści są poświęcone w całości panowaniu saskiemu w Polsce, w innych autor albo prowadzi swych bohaterów do Drezna Augusta II i III, albo też daje w nich obrazy obyczajowości saskiej.

Są to wszystko debiutanckie pierwociny Kraszewskiego.

Istnieje dość powszechna opinia, że mamy tu do czynienia z utworami słabymi, bezkształtnymi, często pozbawionymi akcji, że są to pozszywane fikcyjnymi dialogami autentyczne sceny, często wręcz skopiowane ze źródeł historycznych. Inne zarzuty : nadużywanie sytuacji i scen trywialnych, mała waga i reprezentatywność przedstawionych zdarzeń, nieporadność w kreśleniu postaci, nadmiar epizodów i figur drugoplanowych, które autor ,,gubi” w toku opowiadania nie interesując się ich losami.

Rok ostatni panowania Zygmunta III opowiada o zemście panny Urszuli Meyrinn na królewiczu Władysławie, synu Zygmunta III, za zdradę jej uczuć. Rozsnuta przez Urszulę intryga zmierza do uprowadzenia kochanki królewicza, w co wplątują się jezuici, którzy potem usuwają ze świata członka swej społeczności zakonnej, ks. Grothusa, użytego przez nich do roli sobowtóra królewiczowskiego. Szereg epizodów zmierzających do charakterystyki środowiska obciąża akcję powieści.

Z każdego elementu utworu wyziera tendencja autorska zmierzająca do kompromitowania intryganckiej, samolubnej roli jezuitów na dworze królewskim. W całości niewielka powieść przedstawia się jako próba dworskiego romansu intrygi, z tym, że nie ukrywana ideowa tendencja autorska nadaje jej cech pamfletu politycznego.

Kościół Święto-Michalski w Wilnie – ze strony fabularnej jest to opowieść o dziwnych zdarzeniach w rodzinie wileńskiego kupca Desausa, kalwina pochodzącego z Francji, które to zdarzenia miały miejsce w czasie zamieszek na tle religijnym w 1639r. Bezpośrednio przyczyną zamieszek był strzał z łuku jednego z dysydentów na chórze kościoła św. Michała, a skutkiem burdy ulicznej – zdemolowanie zboru kalwińskiego przez sfanatyzowany tłum, podjudzany przez akademików wileńskich.

Opanowany strachem przed zbójeckim najściem, grabieżą i zniszczeniem pracy jego życia, kupiec Desaus nie poznaje własnego zięcia i morduje go, kiedy ten wraca z zagranicy do domu. Ten wątek fabularny łączy się z drugim, historycznym, tj. z przedstawieniem kolejnych zamieszek. Element niesamowitości i makabrycznego udziwnienia wnosi do powieści postać obłąkanej ,,matki Marii”. Utwór posiada kilka niedopracowanych, porzuconych przez autora wątków, grzeszy wielu słabo umotywowanymi scenami, typową nieporadnością debiutanta, którego przerósł własny zamiar artystyczny.

Stanowisko ideowe młodego pisarza – wrogość wobec fanatyzmów religijnych, przy czym fanatyzm katolicki posiada w jego ocenie bardziej groźny charakter od groteskowo potraktowanego fanatyzmu kalwińskiego.

Imieniny – anegdota z życia Księcia Józefa Poniatowskiego. Wydrukowana w r. 1838 w t. I Wędrówek literackich, posiada wyraźną datę napisania pod tekstem: ,,R.1831. Wilno”. Prawdopodobnie jednak utwór ten w ciągu 7 lat uległ przeróbkom. Opowiedziana tam pikantna historia jednej z niezliczonych przygód erotycznych księcia Pepi odznacza się lekkością, dyskretnym humorem i dobrą znajomością środowiska historycznego.

Ostatnia z książąt Słuckich (1841) – kontynuacja poprzednich powieści jeśli chodzi o chronologię tematu i wybór środowiska akcji, tj. czasów panowania dwóch pierwszych Wazów, a Wilna jako miejsca toczących się wypadków powieściowych. Próby porozumienia się ks. Janusza Radziwiłła z narzeczoną ks. Zofią Olelkówiczówną ze Słucka. Dostępu do niej bronią mu opiekujący się krewną Chodkiewicze. Tło dla historii miłosnej stanowi zatarg majątkowy między obu rodami, pogłębiony przyczynami religijnymi (Radziwiłłowie to kalwini), a w części również sprawami na tle narodowym. Tematyka powieści wiąże się mocno podobieństwem konfliktu między rodami na tle posagowym z powieścią społeczno-obyczajową Kraszewskiego Całe życie biedna (1840) i z dramatem Halszka (1843).

Pomimo wielu ujemnych zjawisk, to Ostatnia z książąt Słuckich stanowi poważny krok naprzód w rozwoju sztuki romansopisarstwa historycznego autora. Sprawia to:

Oba zwaśnione rody gotowe były pogrążyć kraj w wojnie domowej, byle osiągnąć cele swej pychy i żądzy posiadania.

Autor nie demonstruje już pretensjonalnie źródeł erudycji, stara się ,,ożenić romans z historią” i zatrzeć ślady związków swej opowieści z dokumentami historycznymi. Unika scen niesamowitych i efektów grozy, nastawiony raczej na realistyczny rysunek życia w Wilnie 1599r.

Stańczykowa kronika – nie jest krokiem na przód w doskonaleniu się kunsztu Kraszewskiego jako romansopisarza, przede wszystkim w skutek szczupłości rozmiarów i ograniczonego charakteru artystycznych planów pisarza. Jest ona udaną na ogół próbą zastosowania formy pamiętnika do kompozycji utworu powieściowego –pamiętnikarz spełnia równocześni funkcję gawędowego narratora opowiadającego nie tylko przypadki ze swego życia, ale i fragment dziejów panowania króla Aleksandra oraz początków rządów Zygmunta, oglądane przez historię sporu Michała Glińskiego z Zabrzezińskim.

Maleparta– jakość budulca artystycznego, użytego przy konstrukcji dość skomplikowanej całości nie odznacza się zaletami najlepszej próby. Sensacyjność, awanturniczość, interwencja świata zaziemskiego bez starań o racjonalizację tego rodzaju zjawisk, koncepcja moralnej przemiany egoisty i bezwzględnego łupieżcy w pokutującego pustelnika – zespół cech, zaczerpnięty z wzorów powieści, ale nie dający tu jednolitego dzieła.

Żacy krakowscy – bunt żaków Akademii Krakowskiej w r. 1549, bezpośrednio spowodowany krzywdzącym stanowiskiem sądu w sprawie o zabójstwo 4 ich kolegów, a mający za tło szersze przyczyny społeczne. Utwór pozbawiony jest prawie kośćca fabularnego. Przedstawia zespół scen połączonych tematycznie, a przejętych bez artystycznego opracowania z Kronik polskich Stanisława Orzechowskiego. W sumie utwór jest słaby, ma wyraźny odprysk warsztatowy i zalążek koncepcji tematycznej Zygmuntowskich czasów.

Kraszewski ,,metody dokumentarnej” nie zawdzięcza żadnym wzorom zagranicznym, ale powstała ona na tle jego indywidualności artystycznej, połączonej z równoległą praktyką dziejopisa i ambicjami publicysty.

Krytyków raziła ideologiczna strona jego debiutanckich utworów – ostre antyjezuickie stanowisko (zwłaszcza Rok ostatni …i Ostatnia z Książąt Słuckich).

Próby romansu historycznego poprzedzające Zygmuntowskie czasy cechuje:

- rewizjonizm ideologiczny w stosunku do przeszłości

- uparte eksperymentatorstwo w zakresie formy powieściowej

Kraszewski pozostał obojętny wobec fali entuzjazmu dla twórczości Waltera Scotta. Wypracował własną, odmienną koncepcję romansu historycznego i starał się ją realizować w praktyce twórczej.

<<>>

ZYGMUNTOWSKIE CZASY

Kompozycja powieści. Organizacja elementów epickich wokół losów ,,sieroty książęcego”, sięgano przez okrutnego w swej nienawiści stryja. Opętała go pycha rodowa i żądza zawłaszczenia majątkiem. Autor pomysłowo wprowadza czytelnika, ukazując Stasia Sołomereckiego od razu w chwili przybycia do Krakowa, pod przybranym nazwiskiem Maćka Skowronka. Momenty antycypujące wypadki powieściowe zamieszcza w relacji Agaty wobec pisarza Bractwa Miłosierdzia Grońskiego, a potem w ,,spowiedzi” Maćka przed proboszczem z Zębocina, aby je dopiero całkowicie wyjaśnić w największym epizodzie powieściowym: o niewoli tatarskiej, zawartym w 4 rozdziałach trzeciego i czwartego tomu powieści.

Momenty ekspozycji powieściowej przeprowadzone zostały przez autora w sposób budzący zainteresowanie czytelnika.

Rusztowanie akcji grozi zawaleniem się pod ciężarem materiałów z historii politycznej, kultury i obyczajowości Polski XVI w.

Losy bohatera, które mają usprawiedliwić i czynić artystyczne prawdopodobnymi wielkie epickie i opisowe dygresje autora, gubi się niejednokrotnie w obrazach z życia.

Życie Polski XVI w. w Zygmuntowskich czasach. Krytyka zarzucała utworowi zubożenie obrazu życia w Polsce za panowania ostatniego z Jagiellonów. Nie podobało się przede wszystkim, że twórca unii Polski i Litwy przedstawiony został w powieści jako człowiek słaby, opanowany przez faworytów i faworytki, że w powieści nie ma niczego co przypominało wielkość Jagiellońskiej epoki. Stawiano mu zarzuty przesadnego krytycyzmu stosunku do przeszłości, zbytnie zamiłowanie do scen i zjawisk ,,ujemnych”, pesymizm, skłonność do szukania plam i cieniów w historii. Krytyka formowała takie sądy kierując się tradycją literacką w obrazowaniu ,,czasów zygmuntowskich”, a więc tradycja Barbary Radziwiłłówny Felińskiego czy Jana z Tęczyna Niemcewicza, w którym można było znaleźć obrazy świetności i potęgi Polski Jagiellońskiej.

Kraszewski kontrastował dwa światy: Polski plebejskiej i Polski możnowładczej, nie zgromadził jednak jednostronnie świateł i cieni. Nie są aniołami ani żebracy, bo wśród nich znajdują się także elementy przestępcze, jak Lagus, nie są nimi też klechowie na plebanii, bo autor traktuje ich z ironicznym humorem. W senatorską powagę, w mądrość i prawość wyposaża wojewodę krakowskiego Jana Firleja, choć był protestantem, w cnoty prostoty i mądrości stroi wojewodę podlaskiego Fryderyka Sapiehę, na którego dworze będzie się ukrywać prześladowany Staś.

Zygmuntowskie czasy tkwią w nurcie antyfeudalnej opozycji ideowej.

Inne problemy artystyczne Zygmuntowskich czasów. Zygmuntowskie czasy po raz pierwszy, jeśli chodzi o dorobek twórcy w zakresie romansu historycznego, mają ambicje do pełnego rynsztunku powieściowego. Najstosowniejszą okazała się tu forma powieści przygód: dwa porwania, ucieczka, znaki tajemniczej opieki nad opuszczonym sierotą, bójki uliczne, pojedynek, trucicielskie plany, niewiarygodne sytuacje na dworze królewskim, itp. Autor umiejętnie wykorzystał tradycję tego gatunku w skali europejskiej. Utwór nie jest pozbawiony cech romansowej sentymentalności, której są pełne sceny miłosne między księżniczką Beatą i młodym Czuryłą w zameczku nad Bohem. Jest to miłość od pierwszego wejrzenia i na całe życie, bo utrzymuje w jeńcu tatarskim przez długie lata ochotę do życia, a pozostaje jedynym, prawdziwym uczuciem księżny, dyktującym jej końcową, choć niezrealizowaną decyzję poślubienia Czuryły. Równało się to rezygnacją z tytułów, z pozycji społecznej i majątku dla idealnej miłości do naprawdę kochanego człowieka. Mimo to cechy awanturniczego romansu przygód góruje nad elementami sentymentalizmu.

Całość jest barwna, pełna kontrastujących ze sobą scen i rozbudowanych, pełnych napięcia sytuacji, ciekawa przez szereg drugorzędnych konfliktów.

Zgodnie z typem powieści autor nie zapuszcza się w subtelność charakterystyki, ale ukazuje raczej swoje postaci w działaniu, w rekcji na gwałtowne zmiany losu, koncentrując swe wysiłki głównie na opisie i uwydatnieniu cech środowisk: żakowskiego, dziadowskiego, plebańskiego klechów, dworu królewskiego, dworu Firleja i Sapiehy.

Postaci posługują się językiem swoich środowisk. Troska autora o indywidualizację języka.

Osiągnięcia językowo – stylistyczne: to próba toku zdaniowego jak w ludowej balladzie (autor – narrator opowiada nastrojowo w rozdz. VIII t. III powieści o nieśmiałych a beznadziejnych wyznaniach wzajemnych uczuć ks. Anny i Czuryły). Używa polisyndeton. Technika narracji – autor nie może się poszczycić nowatorskimi zdobyczami. Powieść tradycyjna: wszechobecny i wszechwiedzący autor – narrator informuje czytelnika, nie ukrywając swej osoby, komentuje zdarzenia powieściowe i zwraca się bezpośrednio do czytelnika. Monotonia i brak pomysłowości w kształtowaniu narracyjnej szaty to wyraźnie słaba strona utworu.

Kraszewski nazwał swoją powieść ,,plecionką”. Nie chodzi tu tylko o splot różnych materiałów historycznych czy o sumę elementów tradycji powieściowej. Zdawał sobie sprawę z niejednolitości tworzywa artystycznego, skomponowanego w historię prześladowania sieroty książęcego, z przeplatania się nowatorskich pomysłów, jak np. beletryzacja zabytków literatury sowizdrzalskiej, przestarzałych chwytów, jak zużyte już wówczas kształty powieści.

Stosunek do źródeł historycznych. Podstawą do stworzenia barwnego obrazu życia Krakowskich żaków była praca Józefa Muczkowskiego Mieszkania i postępowanie uczniów krakowskich w wiekach dawnych (Kraków 1842). Obyczaje klechów– rybałtów i społeczeństwa dziadowskiego poznał wydając Pomniki do historii obyczajów w Polsce z XVI i XVII w. ( Wa-wa 1843), gdzie przedrukował na podstawie wydań z r. 1613 i 1614 dwie komedie sowizdrzalskie: Albertus z wojny i Peregrynacja dziadowska. Zainteresowanie literaturą plebejską XVI I XVII w. doprowadziło do opracowania i wydania przez Kraszewskiego tomu zatytułowanego Powiastki i obrazy historyczne (Wilno 1843). Znajdujmy tam powiastkę przerobionego Albertusa, Komedii rybałtowskiej, Synodu klechów podgórskich i powiastka Dziady, oparta na Peregrynacji dziadowskiej.

Stosunek na dworze króla Zygmunta Augusta w Knyszynie opisał Kraszewski na podstawie tłumaczenia wyjątków z dzieła XVI – wiecznego kronikarza Świętosława Orzelskiego Interregni Poloniae libri VIII (Bezkrólewia ksiąg siedmioro), ogłoszonych przez J.U. Niemcewicza w t. I Zbioru pamiętników o dawnej Polszcze (Wa-wa 1822).

Literackim wzorem motywu niewoli tatarskiej był epizod o walkach z Tatarami Hiszpana, nazwiskiem Don Feruandes Guzman di Medina Czeli, przyjaciela Jana z Tęczyna z powieści J.U. Niemcewicza. Epizody dotyczące niewoli tureckiej znajdują się także w Historii Marka Jakimowskiego Konstantego Majeranowskiego i Dobromirze Podolaninie Antoniego Koźmińskiego.

Opisy krajobrazu stepowego, nadmorskiego i krymskiego oraz wzmianki topograficzne w epizodzie niewoli tatarskiej zaczerpnął pisarz z autopsji, tj. z wrażeń ze swej podróży do Odessy w r.1843, które ogłosił w postaci sprawozdania podróżniczego, zatytułowanego Wspomnienia Odessy, Jedyssanu i Budżaku (Wilno 1845-46).

Ponury, naturalistyczny opis więzienia w jednej z baszt zamkowych, do którego wtrącono młodego Czuryłę, pochodzi nie tylko z autopsji, ale jest również owocem studiowania materiałów źródłowych do dziejów Polski, w tym przypadku Pamiętników o Koniecpolskich (Lwów 1842), wydanych przez Stanisława Przyłęckiego.

Rejestr materiałów źródłowych uzupełnić należy Paprockim i Niesieckim.

<<>>

NOTA WYDAWNICZ

Pierwodruk utworu – Warszawa 1846 (na okładce data ,,handlowa” 1847).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
000 Kraszewski Ignacy Józef Wilczek i Wilczkowa
Józef Ignacy Kraszewski Zygmuntowskie czasy
Józef Ignacy Kraszewski Zygmuntowskie czasy Powieść z roku 1572
Kraszewski J I Zygmuntowskie czasy
Kraszewski J I Zygmuntowskie czasy
Zygmuntowskie Czasy opracowanie
'Zygmuntowskie czasy', Polonistyka, ROMANTYZM
Zygmuntowskie Czasy opracowanie
Bliska miłość z dystansu, Kraszewski Józef Ignacy
romantyzm - lekturki, wspomnienia - kraszewski, Józef Ignacy Kraszewski, Wspomnienia Wołynia, Polesi
romantyzm - lekturki, ulana, Józef Ignacy Kraszewski, Ulana
Bliska miłość z dystansu, Kraszewski Józef Ignacy
Kraszewski Józef Ignacy MAYSTER BARTŁOMIEJ
Kraszewski Jozef Ignacy Kopciuszek
Kraszewski Jozef Ignacy Bajbuza
Kraszewski Józef Ignacy SZKICE HISTORYCZNE I OBYCZAJOWE TOM 3
Józef Ignacy Kraszewki Kwiat Paproci
Kraszewski Józef Ignacy W OKNIE NAUCZYCIELE SIEROTY

więcej podobnych podstron