str.81 Scherzo Scena przedstawia Noc Osoby: - Jedna z nich - Druga z nich - On 1 – Dam tobie cały łańcuch chceń i chęci, Promieni siedem tobie dam tęczowych I tę ogromną księgę - bez pamięci, Którą przewiewa wiatr… A będziesz z owych, Co jako duchy noszą się osobne Po niedotkliwych falach zaświatowych, Gdzie wszystko takie jest… On -…I niepodobne1… 2 - A ja dam tobie miast i ziem obfitość, Szalonych koni sto – służebnych chóry I nudę – drzwiami ci napiszę – sytość: Ażebyś sobie był jak dzień bez chmury. - I niech ci nektar piwnice wypełnia. Muzyka w krągłych gnieździ się sklepieniach, A kiedy stąpisz szariat się rozwełnia… Wybieraj! On - Dosyć – wtedy będę w cieniach… 1 - A ja ci może… On - Wątpliwości słowo! 2 - Więc czegóż chciałbyś, przewrócona głowo?? On - Chcę – abyś odszedł… nie chcę samotności! (Tu świta biały dzień rzeczywistości.)