Zupa
z arbuza. Przepis z XIX wieku:
"Zupa
arbuzowa.
Dwa
są gatunki arbuza, w jednym znayduje się mięso białe, a w drugim
żółtawe podobne smakiem i odorem do melona. Obrawszy arbuz
należycie, i wyrzuciwszy środek z pestkami, pokrajać w grube
kawałki, żeby było dwie kwarty wody, odgotować miękko, wybrać z
tey wody, a odgotowawszy arbuz przetrzeć przez sito. Rozpuścić w
rondelku łyżkę dobrą masła, wsypać
trochę mąki, zasmażyć, wleć do tego półzwarty śmietanki
słodkiey, wymieszawszy zagotować dobrze, włożyć dopiero arbuz
przetarty i rozrobić mlekiem niezbieranem, świeżem, a jeśli
można, to śmietanką tak, ażeby zupa była gęstawa, włożyć
potem odgotowanego ryżu, lub makaronu włoskiego, albo krup
kartoflowych, i wydawać do stołu na wazę.
Zupę
arbuzową można i w mięsne dni dawać, lecz do tego trzeba
przygotować bulon nie z mięsa wołowego, lecz z cielęciny lub
kury, bo ta zupa potrzebuje delikatnego bulonu, który gotując, nie
należy kłaść włoszczyzny żadney, prócz marchwi."
"Zupa
z rzepki młodey.
Z
wiosny rzepka młoda daje smak przyjemny, i prędko daje się
zgotować na miękko. Obrawszy onę, pokrajać, do ilości kwart
dwóch, włożyć do rondelka, przydać łyżkę masła, półzwarty
bulonu, przykryć szczelnie, zagotować i podtuszyć na węglach,
mieszając niekiedy. Gdy już rzepa miękka będzie, przetrzeć przez
sito, rozrobić bulonem z kwart dwóch, przecedzonym przez płótno,
zebrawszy z niego tłustość, i rozebrawszy mostek barani, zgotowany
na miękko, włożyć do wazy; ryżu zaś kwaterkę uprzednio
zagotować w wodzie parę razy, odlać na sito, i włożyć do zupy,
zwolna niech się gotuje z pół godziny, poczem dać na wazę do
stołu."
Polska
zupa cebulowa z jajkiem z perdutą (w koszulkach). Przepis z
Litwy:
"Zupa
z cebuli.
Wziąć
cebul oczyszczonych, jeśli okazałe, duże, sztuk dwadzieścia,
włożyć do rondla, dodać łyżkę masła świeżego, zalać
bulonem z cielęciny, kury, albo też indyka tak, aby cebulę objął,
i gotować pod pokrywą, gdy już cebula będzie miękka, wziąć
bułeczek stołowych trzy, obetrzeć z nich kolor na tarce, a
twarde zerznąć
na grzanki, środek zaś włożyć do cebuli, rozgotować, poczem
przetrzeć na sito, rozpuścić kwartą bulonu; grzanki wysmarować
masłem z obu stron, odpiec na rumiano i wydając zupę dodać do
wazy. Do tey zupy uchodzą jaja, nazwane perdutą, które się robią
następnym sposobem: zagotować wodę, zasolić i troszkę octu
dobrego dolać; poczem rozbiwszy każde jaja wpuszczać do wrzątku
białek z żółtkiem ostrożnie, aby się nie rozlały; gdy się
nieco pogotuje, białka będą twarde, a żółtka we środku
miękkie, wybrać wraz z rondla do zimney wody, aby niestwardniany;
poczem wyłożyć na sito, i gdy zmięknie woda, po parę kłaść na
talerze i nalewać zupą cebulową."
Zupa
z zielonego groszku z książki kucharskiej sprzed prawie dwustu
lat:
"Zupa
z grochu zielonego.
Bulon,
który ma się tu używać, następnie się robi. Wziąć mięsa lub
kości, zasolić, przydać włoszczyzny, gdy się zgotuje zupełnie,
przecedzić przez sito, zebrać tłustość, rozprowadzić groch,
gdyby był cokolwiek gęstawy, dodać skrojone podbrzusie wędzone,
kopru nieco, żytniego chleba i grzanek do wazy.
Tym
zaś sposobem przygotuje się groch na zupę. Wziąwszy dwie kwarty
grochu, obrać go z łuski, wsypać we wrzącą wodę zasoloną, gdy
się zagotuje odlać na przetak lub durszlak, a wodę wylać; włożyć
potem podbrzusia wędzonego i gotować długo, gdy się zgotuje groch
przetrzeć przez sito. Rozpuścić łyżkę masła w rondelku,
usiekać jedną pietruszkę, salerę i porę, i usmażyć, skoro
włoszczyzna miękką zostanie, wsypać do tego pół łyżki mąki i
podsmażyć; włożyć potem groch rozmieszać, i rozprowadzić
bulonem ugotowanym uprzednio."
Zupa
selerowa - krem sprzed prawie 200 lat, a ciągle świeży:
"Zupa
z salerów piuré
Zupa
ta robi się następującym sposobem: bierze się saler dobrze
oczyszczonych sztuk ze 40, (proporcja np. na osób 15), rozpuszcza
się z masła pół funta, do którego należy wsypać łyżkę
stołową mąki, rozmieszawszy ją dobrze z masłem, włożyć salery
pokrajane na pół. Nalawszy bulon wygotowanym z miąs wołowego,
kurzego i cielęcego,
niech się tak gotuje pod pokrywą, nim się nie staną salery
miękkiemi; skoro się to uskuteczni, należy je przecierać przez
gęste sito, w którym pozostaną żyłki, później się rozprowadza
tęgim bulonem. Przed wydaniem do stołu należy zagotować i dobrze
szumować. Do tej zupy należy użyć takich grzanek, jakich użyliśmy
do zupy à la ré."
"Barszcz"
szczawiowy z XVIII wieku:
"Supa
albo barszcz szczawiowy
Szczawiu
garść młodego uzbierać, opłokać, usiekać w maśle zmacerowac
lub rosołem zalewać, żółtka dwa lub 3 wybić z śmietaną wraz i
z szczawiem ubić: na wydawaniu z rosołem umieszać i wylać do wazy
na stół, grzanek suszonych lub w maśle przysmażonych przydać. Do
śmietany szczyptę mąki aby się nie zewrzało przyczynić."