Czy poświęcenie Rosji jest nadzwyczajnym remedium

Czy poświęcenie Rosji jest nadzwyczajnym remedium?

The consecration of Russia: An extraordinary remedy?



Przyjdę by poprosić o poświęcenie Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu, i komunię wynagradzającą w pierwsze soboty. Jeśli moje prośby zostaną spełnione, Rosja się nawróci i nastanie pokój; jeśli nie, będzie szerzyć swoje błędy na świat, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie dużo cierpiał, rózne narody zostaną unicestwione. W końcu Moje Niepokalane Serce zatriumfuje. Ojciec Święty poświęci mi Rosję i ta się nawróci, i światu będzie dany okres pokoju. (1917)

Nadszedł czas w którym Bóg prosi Ojca Świętego o dokonanie, w jedności ze wszystkimi biskupami świata, poświęcenia Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu… (1929)

__________________________________________________________


Te słowa Matki Bożej wypowiedziane do s. Łucji w Fatimie, od dawna dobrze znali tradycyj-nie myslący katolicy.

W tym setnym roku rocznicy objawień fatimskich, otrzymuja one nadal coraz większą uwagę, z Głównią uwagą skupiającą się u wielu komentatorów na skutkach fiaska papiezy spełnienia prośby Matki Bożej.

W tym artykule chciałbym uwage czytelników skierować na obiecane nagrody, a szczególnie okres pokoju, po którym może będzie nam łatwiej odpowiedziec na potrzeby dnia dzisiejszego.


Co Matka Boża myślała mówiąc "pokój"?

Rozważając Jej słowa w kontekście, można by skusić się by wierzyć, że to głównie oznacza brak "wojen z Kościołem i prześladowań Kościoła", ale sytuacja jak ta nie stanowi pokoju, bo ona jest rezultatem pokoju.

Tym pokojem o którym mówi Matka Boża jest pokój Chrystusa, najlepiej rozumiany jako owoc nawrócenia, tzn., jak stwierdziła, jeśli Jej prosby się spełni, Rosja się nawróci i nastanie okres pokoju.


Mając to na uwadze, możemy zrozumieć, że obecny stan rzeczy, z Rosją która już rozprzestrzeniła swoje błędy po świecie, jest taki, w którym zarówno Kościół, jak i świat stoją w rozpaczliwej potrzebie
nawrócenia / konwersji.


Jak mamy rozumieć "konwersję"?
Katolicka Encyklopedia daje bardzo przydatną i zwięzłą definicję:

W łacińskiej Wulgacie (Dzieje 15:3), w patrystykach (św. Augustyn Civ. Dei, VIII, xxiv), i później w kościelnej łacinie nawrócenie / konwersja to zmiana moralna, zwrócenie się lub powrót do Boga i prawdziwej religii…

"Prawdziwa religia" to oczywiście religia ustanowiona przez Jezusa Chrystusa. Księcia Pokoju, i znajduje się tylko w Kościele Katolickim, Jego Mistycznym Ciele.


A zatem, tylko w komunii z Kościołem można zaznać pokoju Chrystusa, tak, nawet na ziemi, i to pomimo tego, że odrzucamy chimery tych którzy w Kościele i poza dążą do utopijnego ideału.

Jak nasz Pan powiedział:

"To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat". – Jan 16:33

Na to zakładam, że bliskie powiązanie konwersji z pokojem o którym mówiła Matka Boża, jest idealnie jasne.

Tak tez jest z koniecznością wzywania tych poza Kościołem do wchodzenia weń – łacznie z prawosławnymi i tzw. "oddzielonymi bracmi", z którymi posoborowi papieże angazowali się w nieustanny dialog "ekumeniczny".

Nawet wtedy pozostaje pytanie:

Co to oznacza, na poziomie praktycznym, mieszkac w Mistycznym Ciele Chrystusa jako nawrócony, pojedynczo i społecznie, tak by zrealizowac pokój?


Żeby uzyskać wgląd w to pytanie, zwrócimy się do papieża Puisa XI, który wedlug mnie zajmuje raczej szczególne miejsce w Orędziu Fatimskim, jak pokazało to, że Matka Boża mówiła o nim z imienia zanim jeszcze wstąpił na Tron Piotrowy.

Pamiętając o tym, zajrzyjmy do encykliki papieża Piusa XI z 1922 - Ubi Arcano Dei Consilio – Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusa.


W otwierającym akapicie tej pierwszej encykliki jego pontyfikatu, Ojciec Święty nawiązał do posługi Piotrowej jako "posługi pokoju i pojednania".


Tutaj jeszcze raz przywołuje się nierozerwalny związek jaki istnieje między konwersją (pojednanie) i pokojem. Ale tym razem znajdujemy ważny dodatek, a mianowicie niezbędną rolę odgrywaną przez Wikariusza Chrystusa w prowadzeniu ludzkości. Zapamietajmy to czytając dalej.


Ojciec Święty lamentował, pomimo zakończenia I wojny światowej, "narody świata które nie zaznały jeszcze prawdziwego pokoju", i powód tego jest prosty:

Skoro ludzie opuścili Boga i Jezusa Chrystusa, zanurzyli się w głębię zła. (ibid) Następnie Ojciec Święty zajął się wyjaśnieniem remedium zaproponowane w tytule encykliki, a miano-wicie, jedynym sposobem dla człowieka osiągnięcia pokoju Chrystusowego, jest zamieszka-nie w Królestwie Chrystusa – czyli w Świętym Kościele Katolickim – tak, żeby Nasz Pan mógł "zająć słuszne miejsce jako Król wszystkich ludzi, wszystkich krajów, i wszystkich narodów". (ibid)


Trzy lata później, w 1925, papież Pius XI podkreślił bardziej szczegółowo dokładnie co to oznacza w encyklice Quas Primas On the Feast of Christ the King /O święcie Chrystusa Króla, w której wezwał cała ludzkość – każdy naród i każdego rządzącego narodem – żeby "nie zaniedbywali obowiązku publicznego czci i posłuszeństwa panowaniu Chrystusa".


Kiedy ludzie uznają, w życiu prywatnym jak i publicznym, że Chrystus jest Królem, społe-czeństwo wreszcie otrzyma wielkie błogosławieństwo prawdziwej wolności, dyscypliny, pokoju i harmonii. (ibid)


Trzy lata później, w 1928, ten sam Ojciec Święty ogłosił encyklikę Mortalium Animos, w której stanowczo potępił wspomniany wyżej dialog ekumeniczny tak powszechny dzisiaj, rzekomo prowadzony dzisiaj w dążeniu do jedności chrześcijańskiej:

Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli. (Mortalium Animos 10)


[UWAGA: Nauki przedstawione w wymienionych powyżej encyklikach papieża Piusa XI – nauki absolutnie niekompatybilne z wiarą soborową – są nie mniej niż opatrznościowe. To być może sugerują daty ich wydania, w latach między 1917 i 1929, jak powiedzieliśmy na początku. Zachęcałbym do dokładnego przeczytania albo ponownego ich przeczytania.]


W przeglądzie jest jasne, że osiągnięcie pokoju ściśle wiąże się z wiernością Ojca Świętego na kilka ważnych sposobów, konkretnie, w odniesieniu do jego obowiązku:

- Głoszenia i nalegania na Suwerenne Prawa Chrystusa Króla

- Wzywania do nawrócenia tych poza Kościołem

- I w końcu spełnienia prośby Matki Bożej w kwestii poświęcenia Rosji.


Dwie pierwsze te czynności są łatwo rozpoznawalne jako nieodłączna część zwykłych środków, za pomocą których Wojujący Kościół wykonuje swoją misję; kierowanie światem w taki sposób, aby pokój Chrystusa stał się teraz rzeczywistością, nawet gdy mieszkamy w tej dolinie łez.


Ale poświęcenie Rosji wydaje się stanowić coś niezwykłego, ale tak nie jest, nawet kiedy wylewanie się obiecanych przez Matkę Bożą łask w zamian można uważać za coś nie-zwykłego. (Faktycznie wszelka łaska jest darmowym darem Boga i w pewnym sensie niezwykła.)


NB: Poświęcenia Rosji nie powinno się uważać za niezwykłe działanie, które zastępuje, albo wzbogaca, zwykłą działalność Kościoła.


Dlaczego to jest tak ważne?

Ks. Gruner ciągle uważał, że poświęcenie Rosji jest konieczne, i że żaden akt pobożności, choć zasługuje na łaskę, nie wystarczy by wyprowadzić nas z obecnego kryzysu. Na pewno miał rację.


Ale słuchając o tym, że poświęcenie jest wyjątkowo konieczne, wydaje się, że wielu może uznać iż to oznacza, że zwykła działalność Kościoła – misja chrzczenia narodów i nauczanie ich wszystkiego co nakazał Jezus, strzeżenie doktryny wiary przed wszelkimi atakami – jest w jakiś sposób niewystarczające w świetle obecnej sytuacji.


Inczej mówiąc, można błędnie sądzić, że Kościołowi, przed objawieniami Matki Bożej w Fatimie, był czegoś pozbawiony; niezdolny do spełniania potrzeb dnia dzisiejszego, jakby następująca nauka nie zawsze i wszędzie była prawdziwa:

"[Święty Kościół katolicki jest] stowarzyszeniem w rodzaju swoim i z prawa sobie przysłu-gującego zupełnym (doskonałym) bo środki, do zachowania i działania swego potrzebne, wszystkie posiada sam w sobie i przez siebie z nadania i łaskawości Założyciela swego". (Papież Leon XIII, 1885, Immortale Dei)


Nasuwa się pytanie:

Jeśli rzeczywiście Kościół kiedykolwiek doskonałym stowarzyszeniem sobie przysługującym, to jak możemy rozumieć poświęcenie Rosji jako konieczne?


Jak szczegółowo wyjaśnia znany kanonista ks. Gregory Hesse HERE [poniżej], poświęcenie zawsze było nie tylko zwykłą działalnością Kościoła, niekiedy jest konieczną działalnością, to też konieczną działalnością, tą którą zawsze był w stanie spełniac.


Ks. Hesse mówi, że poza odstawieniem czegoś dla służby Bogu, poświęcenie może być także aktem pokuty lub wynagradzania; czasami uświęcając lub ponownie poświęcając to co zbezczeszczono.


Jak Nasz Pan jasno przedstawił w Boskiej Komisji, każdy naród na ziemi należy do Niego; każdy jest przedmiotem odstawionym do służby dla Niego.


Więc dlaczego Rosja, i dlaczego teraz?

Ks. Hesse wyjaśnia:

Z pomocą skorumpowanych złych amerykańskich biznesmenów Związek Soweiecki zaczął głosić całemu światu satanistyczną religię ateizmu. Największy kraj świata stał się "złym imperium", jak słusznie nazwał to Ronald Reagan. Zły wpływ tego kraju szerzył się szybko dzięki oddanym i fanatycznym dyktatorom agentom i złym sojusznikom komunizmu na żachodzie… Już w latach 1930 Stalin wysyłał tajnych agentów do zachodnich seminariów i do Watykanu, aż komunizm w końcu zalał Świętą Aulę Bazyliki św. Piotra podczas II SW, gdzie petycja o wypowiadaniu się przeciwko komunizmowi w ogóle zniknęła razem z dal-szym zamiarem poświęcenia całego dokumentu Matce Bożej.

Nieustanne ataki na chrześcijaństwo przez komunistów i ich sojuszników były tak skuteczne, że do czasu kiedy zerwano żelazną kurtynę, ta bariera przeciwko wcześniej chrześcijańskie-mu Zachodowi była już niepotrzebna, bo Zachód stał się szambem ateizmu, aborcji, grzechu, korupcji, liberalizmu i bluźnierstwa… Nie ma żadnych wątpliwości żeby dla poinformowanego człowieka, że źródłem wszelkiego zła była Rosja.


Ks. Hesse podsumowuje:

Można łatwo zobaczyć dlaczego ROSJA ma być poświęcona bardziej niż jakikolwiek inny kraj.

Ma być poświęcona… Zauważmy, że wielki kanonista twierdzi, że to byłoby konieczne nawet gdyby nigdy nie było objawień Fatimskich.

Mając to na uwadze, objawienia najlepiej rozumieć jako przejawy matczynej troski Matki Bożej, wskazując na niebezpieczeństwa w niezwykły sposób.

[UWAGA: Czas Jej objawienia zbiega się też z przełomowymi wydarzeniami jakie pojawiały się wtedy w Rosji, jak pokazano HERE.]
Możemy też rozumieć objawienia Fatimskie jako coś
niezwykłego w odniesieniu do sposobu w jaki one uczyniły pragnienie Pana dotyczące nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najwyraźniejszym; podobnie do sposobu w jakim o nabożeństwie do Najświętszego Serca powiedziano św. Margaret Mary Alacoque.


Co do tego ostatniego, Catholic Encyclopedia mówi:

Żeby uznać nabożeństwo do Najświętszego Serca Kościół nie wierzył w wizje św. Margaret Mary; uznał je za abstrakcję i zbadał ten kult.

Wyjaśnijmy: Kościół zawsze mógł rozróżnić oba te nabożeństwa, do Najświętszego Serca i do Niepokalanego Serca, uznac za wolę Bożą. Same objawienia posłużyły do poznania ich odpowiedniej pory, pogłębiły ich zrozumienie woli Bożej.


NB: Nawet gdyby Matka Boża nie raczyła pojawić się w Fatimie, Kościół, pod przy-wództwem papieża, zawsze posiadał wszystko co potrzebował do uznania wcześniej opisanego zła (błędy Rosji), jak i środków zwalczania ich, łącznie z poświęceniem.


Nie uznając tego, można pokusić się o skupianie się niemal wyłącznie na konieczności poświęcenia Rosji, stosowaniu wszystkich pozostałych zwykłych środków walki z obecnym złem (które pokazało się w samym Kościele głownie w postaci II SW i wszystkich jego zgniłych owoców) jakby te inne zwykłe środki miały, w najlepszym przypadku, jedynie drugorzędne znaczenie, jeśli nie praktycznie bezcelowe.


Przyjaciele, czy nie widzimy dokładnie tego zjawiska wśród pewnych tradycyjnych aposto-latów dzisiaj, łącznie z tym założonym przez ks. Nicholasa Grunera?

Można by w tym znaleźć powód do flirtu, nie daj Boże, z rozpaczą, jak wyraźnie Kościół od dawna był pozbawiony papieża gotowego zrobić to co konieczne, aby zwalczyć obecne zło, żeby świat mógł poznać pokój Chrystusowy.


Więc co mają robić wierni katolicy?
Przede wszystkim nie wolno nam zaniedbywać naszych obowiązków, w szczególności gdyż to dotyczy tych próśb Matki Bożej Fatimskiej które nas dotyczą, między innymi:

Odwrócić się od grzechu i zmienić życie, codziennie odmawiać Różaniec, składać ofiary za nawrócenie nieszczęsnych grzeszników, uczestnictwo w Komunii Wynagradzającej Pierw-szych Sobót, noszenie Brązowego Szkaplerza itd.


Choć prawdą jest, że tylko papież może dokonać koniecznego poświęcenia Rosji zgodnie z prośbą, nie wolno nam pomniejszać wartości naszych modlitw i ofiar, by ściągnąć Boże łaski, w ten sposób wspomagając nie tylko swoje uświęcenie, ale też w uprzedzaniu i być może zmniejszeniu ostrości nadchodzącej kary.

Nasze pobożne akty i ofiary mogą nawet przyspieszyć dzień kiedy dostaniemy wiernego Ojca Świętego, w końcu robiąc to o co prosiła Matka Boża.

Nasze pragnienie pokoju, i nasza troska o zbawienie dusz nawet innych niż nasze, oprócz wzywania nas do modlitwy i ofiary, powinny też zachęcić nas do wzrastania w naszej wiedzy o jedynej prawdziwej Wierze i robić co w naszej mocy, by dzielić się nią z innymi; działanie, które z konieczności pociąga za sobą potępienie tych błędów, które zagrażają niewinnym.

Ten ważny punkt zbyt wielu teraz pomija, jakby pokój Chrystusowy był propozycją wszystko albo nic, która zależy jedynie od poświęcenia Rosji.


W Ubi Arcano Dei Consilio, papież Pius XI powiedział, że dzięki nauczaniu swojej doktryny Kościół daje "remedium na wszystkie bolączki dotykające współczesny świat… prowadząc ludzkość do powszechnego pokoju".

Ale zauważył, że nawet kiedy napisał w 1922, nie wszyscy wypowiadający się w imieniu Kościoła spełniają swój obowiązek dobrego nauczania, mówiąc:

Wielu wierzy albo mówi, że wierzy i mocno się trzyma katolickiej doktryny w takich sprawach jak władza społeczna, prawo posiadania własności prywatnej, o relacjach między kapitałem i siłą roboczą, o prawach robotnika, o relacjach między Kościołem i państwem, religią i państwem, o relacjach między róznymi klasami społecznymi, o stosunkach międzynarodo-wych, o prawach Stolicy Apostolskiej i prerogatywach papieża i episkopatu, o prawach społecznych Jezusa Chrystusa, który jest Stwórvą, Zbawicielem i Panem nie tylko jednostek ale i narodów. Pomimo tych protestów oni mówią, piszą i co więcej, postępują jakby nie było już potrzeby przestrzegania, czy jakby nie były dalej ważne, nauki i poważne deklaracje, które można znaleźć w tak wielu dokumentach Stolicy Apostolskiej, a szczególnie w tych napisanych przez Leona XIII, Piusa X i Benedykta XV.


Przyjaciele, powyższy akapit opisuje każdego członka świętej hierarchii który opowiada się za II SW, przy czym, jak wspomniano, błędy Rosji pojawiły się w samym Kościele!


Podsumowując, nie wystarcza po prostu zachęcać do poświęcenia Rosji jak poprosiła Matka Boża, akt który, mówiąc prawdę, zastępuje albo wzbogaca zwykłą działalność Kościoła.

W celu spełniania obowiązków jako żołnierze Chrystusa, pracujących nad poznaniem pokoju w Chrystusie w Królestwie Chrystusa, tym samym o którym mówiła Matka Boża Fatimska, musimy też energicznie zwalczać błędy Rosji wszędzie gdzie je widzimy – czyli błędy które weszły do Kościoła na II SW – bez względu na to kto je szerzy.

http://tradcatknight.blogspot.com/2017/09/the-consecration-of-russia.html#more

Rosja musi być poświęcona Niepokalanemu Sercu

Russia Must Be Consecrated to the Immaculate Heart


Rosja musi być poświęcona Niepokalanemu Sercu, nawet gdyby Matka Boża nigdy o tym nie mówiła

Ks. Gregorius D. Hesse, STD, JCL, JCD (Cand.): Wiedeń, Austria


Celem tego artykułu jest pokazanie, że poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi jest koniecznością teologiczną, alo co najmniej wygodą teologiczną, nawet gdyby Niebo nigdy o tym nie wspomniało. Dlatego w tym artykułlei dla dobra argumentu udajemy, że Matka Bożą nigdy się nie objawiła w Fatimie, i że nigdy nie było przesłania.


W związku z tym musimy przeanalizować następujące pytania:

  1. Po co poświęcenie?

  2. Dlaczego Matce Bożej?

  3. Dlaczego Jej Niepokalanemu Sercu?

  4. Dlaczego Rosja?

  5. Dlaczego nie tylko przez papieża, a przez wszystkich biskupów?


1. Cel i konieczność poświęcenia


Słowo "poświęcenie/konsekracja" pochodzi od łacińskiego "consecrare" i w czasach Cycerona oznaczało zawierzenie do służby bogu, i – w znaczeniu pochodnym – ofiarować/poświęcić, uświęcić.

W czasach chrześcijańskich zostało jednocześnie pogłębione i poszerzone. Teraz poświęcić oznacza:


(1) Uświęcić i święcić, uznać za święty.

(2) Dedykować albo poświęcić osobę Bogu, oddać swoje życie i przywleje na służbę Bogu.

(3) Oddzielić osobę lub rzecz jako świętą albo dedykowaną świętym rzeczom.


(4) Zarządzać, dokonywać ceremonii poświęcenia.


(5) Konsekrować, sprawować władzę nadaną księdzu podczas ordynacji poprzez zamianę chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa podczas konsekracji/ofiarowania Mszy.


Trzecie znaczenie, według definicji św. Tomasza z Akwinu, jest najważniejsze w naszych rozważaniach. Jak wyjaśnia św. Tomasz w swoim Komentarzu o wyrokach Piotra Lombarda / Commentary on the Sentences of Petrus Lombardus: "Każdej wyższości państwa uświęce-nie będzie dane, bo tam potrzebna jest szczególna pomoc łaski, jak w poświęcaniu królów, mnichów i mniszek…"


Poświęcenie jako takie było wymagane przez Boga wiele razy w Piśmie Świetym, jak w poświęceniu Jozuego:

Pan odpowiedział Mojżeszowi: "Weź Jozuego, syna Nuna, męża, w którym prawdziwie mieszka Duch, i włóż na niego swoje ręce. 19 Następnie przywiedź go przed kapłana Eleazara i przed całą społeczność i ustanów go w ich obecności wodzem. 20 Przenieś na niego część twojej godności, by cała społeczność Izraelitów była mu posłuszna. 21 Winien się jednak stawić przed kapłanem Eleazarem, a ten będzie za niego pytał Pana przez losy Urim. Tylko na jego rozkaz winni wyruszać i na jego rozkaz wracać, zarówno on, jak i wszyscy Izraelici i cała społeczność". 22 Mojżesz wykonał wszystko, co mu nakazał Pan. Wezwał Jozuego i stawił go przed kapłanem Eleazarem i przed całym zgromadzeniem. 23 Następnie włożył na niego ręce i ustanowił go wodzem - stosownie do woli Pana oznajmionej przez Mojżesza. (Licz 27:18-23)


Wtedy rzekł Jozue do ludu: "Oczyśćcie się [ang. konsekrujcie się], gdyż jutro Pan sprawi cuda wśród was" (Joz 3:5). Żeby otrzymać nadzwyczajną łaskę, Pan zaleca konsekrację:

Ludowi zaś powiedz: "Oczyśćcie się [ang. konsekrujcie się] na jutro, a będziecie jeść mięso. Narzekaliście przed Panem i wołaliście: 'Kto nam da mięso, abyśmy jedli? O, jak nam dobrze było w Egipcie! Teraz da wam Pan mięso do jedzenia. [ang. …wołaliście: Gdybysmy tylko mieli mięso do jedzenia…] (Licz 11: 18).


Co jest konsekrowane/poświęcone jest oddzielone/wyróżnione, jest święte, i jest oddzielone i uświęcone w konkretnym celu:

Wtedy rzekł Mojżesz do Pana: "Lud nie będzie śmiał podejść do góry Synaj, gdyż zakazałeś mu tego surowo, mówiąc: "Oznacz granicę około góry i ogłoś ją [ang. oddziel ją] jako świętą"" (Wyj 19:23).

"Ponieważ Ja jestem Pan, Bóg wasz - uświęćcie się! Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty!" (Kapł 11:44)

Pan powiedział do Mojżesza: "Idź do ludu i każ im się przygotować na święto [ang. poświęć ich dziś i jutro] Niechaj wypiorą swoje szaty"… Wtedy Mojżesz zstąpił z góry i nakazał przygotować się [ang. poświęcić się] ludowi. I wyprali swoje szaty. (Wyj 19:10,14)

On cię wtedy wywyższy we czci, sławie i wspa-niałości ponad wszystkie narody, które uczynił, abyś był ludem świętym dla Pana, Boga twego, jak sam powiedział (Powt 26:19).


Koncepcja oddzielenia od calej reszty jest fundamentalnym nakazem Prawa Mojżeszowego:

Masz poświęcić Panu, Bogu swemu, każdego pierworodnego samca, który się urodzi z większego lub mniejszego bydła. Nie będziesz używał do pracy pierworodnego z cielców i nie będziesz strzygł pierworodnego swej owcy (Powt 15:19).

Także kapłani, którzy mogą kiedy indziej zbliżać się do Pana, niech się oczyszczą, aby ich Pan nie pobił" [ang. muszą się poświęcić, albo Pan stanie przeciwko nim] (Wyj 19:22).


Lud został oddzielony i poświęcony, ale kapłani mają być dalej oddzieleni i poświęceni w celu ich konkretnej misji, której nie dzielą ze zwykłym ludem:

Wyodrębnij lewitów spośród Izraelitów, gdyż oni do Mnie należą [ang. W ten sposób oddzielicie lewitów od innych Izraelitów, i lewici będą Moi] (Licz 8:14).

Czyż nie dosyć wam, że Bóg Izraela wyróżnił was spośród społeczności Izraela, byście się mogli zbliżać do Niego pełniąc służbę w przybytku Pana i stojąc przed społecznością, by za nich pełnić swój urząd? (Licz 16:9)


Każde poświęcenie jest specyficzne. Skoro to nie wystarcza poświęcenie świata jako całości by poświęcić Rosję, Austrię czy jakikolwiek inny kraj, nie wystarcza poświęcenie ludu Izraela, nie wystarcza nawet poświęcenia lewitów, jednostka musi zostac poświęcona z imienia, jak widzimy w przykładzie Aarona:

"Porozmawiaj ze wszystkimi wybitnymi rękodzielnikami, których wyposażyłem w zmysł piękna, aby sporządzili szaty dla Aarona, by poświęcony służył Mi w nich jako kapłan… Aaron poniesie uchybienia popełnione przy ofiarach, które będą składać Izraelici, i przy wszystkich świętych darach…I ubierzesz w nie twego brata Aarona i synów jego razem z nim, namaścisz ich, wprowadzisz ich w czynności kapłańskie i poświęcisz ich, aby mi służyli jako kapłani [ang. razem z nim… poświęcisz ręce ich wszystkich, i uświęcisz ich, aby…] (Wyj 28:3,38,41)


Ważne jest żeby zrozumieć, że poświęcenie czyni coś/kogoś akceptowalnym dla Boga, jak dziecko staje się akceptowalne poprzez chrzest, i ochrzczony jest oddzielony/wyróżniony podczas ordynacji do świętego kapłaństwa.


Poświęcenia nie dokonuje się w sposób niejasny lub przypadkowy, a musi to być cele-browane według szczegółowych wskazówek, jak pokazuje w 34 zdaniach Wyj 29. Podobne instrukcje są w innych księgach Pięcioksięgu. Do ostatniego pytania ważne będzie zrozu-mieć, że poświęcenie musi odbyć się w uroczystym rycie: istnieje różnica w łaskach danych za noszenie medalu pobożnie pobłogosławionego tylko znakiem krzyża, albo Medalu św. Benedykta poświęconego przez Benedyktyna mającego uprawnienia, rytuał i święconą wodę!


Celem poświęcenia jest również pokuta/przebłaganie:

Mojżesz zabił go [cielca], wziął krew jego i palcem pomazał nią rogi ołtarza dokoła - w ten sposób oczyścił ołtarz. Resztę krwi wylał na podstawę ołtarza i tak poświęcił go, i dokonał przebłagania (Kapł 8:15)

I będą jeść to, co było przebłaganiem za nich, aby ich wprowadzić w czynności kapłańskie i oddzielić jako świętych. Nikt zaś z niepowołanych nie będzie tego jadł, gdyż jest to rzecz święta [ang. I będą jeść te ofiary które by ły ich przebłaganiem za ich ordynację i poświęcenie. Ale nikt inny nie będzie ich jadł, bo one są święte] (Wyj 29:37)

"Izrael zgrzeszył: złamali przymierze, jakie z nimi zawarłem, wzięli sobie z tego, co było obłożone klątwą - ukradli to, zataili i schowali między swoje rzeczy. 12 Dlatego Izraelici nie będą mogli się ostać wobec wrogów swoich i podadzą tył swoim wrogom gdyż ściągnęli na siebie klątwę. Nie będę nadal z wami, jeśli nie wytępicie wśród siebie dotkniętych klątwą. 13 Powstań, oczyść [ang. poświęć] lud i rozkaż mu: Oczyśćcie się [poświęćcie się] na jutro, bo tak mówi Pan, Bóg Izraela: Rzeczy obłożone klątwą są wśród ciebie, Izraelu; przeto nie ostoicie się wobec wrogów swoich, jeśli nie usuniecie spośród siebie rzeczy obłożonych klątwą" (Joz 7:11-13).


Ostatecznym celem wszelkiego stworzenia, a zatem poświęcenia, jest większa chwała Boga: "…Tam będę się spotykał z Izraelitami, i to miejsce będzie uświęcone przez moją chwałę" (Wyj 29:43). Pan Bóg żąda chwały nie dla siebie, a ze względu na nas, jak mówi św. Tomasz (Summa Theologiae, II-II, q.132, a. 1, ad.1).


Wszystko poświęcone należy do Boga, jeśli nie jest zbezczeszczone:

Pan tak przemówił do niego: "Wysłuchałem twoją modlitwę i twoje błaganie, które zanosiłeś przede Mną. Uświęciłem tę świątynię, którą zbudowałeś dla umieszczenia w niej na wieki mego Imienia. Po wszystkie dni będą na nią skierowane moje oczy i moje serce [ang. po wszystkie dni będą tam Moje oczy i serce] (1 Król 9:3). Każde poświęcenie jest niezbywalne, pozostaje w przedmiocie (Summa Theologiae, II-II, q.39, a.3). Poświęcenia kościoła nie wolno powtarzać, chyba że został spalony albo zanieczyszczony krwią czy nasieniem (Summa Theologiae, III, q.83, a.3, ad 3).

Jeśliby więc ktoś oczyścił siebie samego z tego wszystkiego, będzie naczyniem zaszczyt-nym, poświęconym, pożytecznym dla właściciela, przygotowanym do każdego dobrego czynu [ang. pożytecznym dla Mistrza] (2 Tym 2:21).


Cała historia Kościoła i jego zwyczajów liturgicznych są pewnym dowodem na konieczność poświęcania:

Podczas gdy kaplicę można pobłogosławić, to kamień ołtarza i święte naczynia muszą być poświęcone. Kościół musi być poświęcony w dodatku do ołtarza.Poświęcony jest biskup, ksiądz, mnich, zakonnica, i dziewica. Pewne medale i święte przedmioty muszą być poświęcone, i do reformy w 1949 palmy na Niedzielę Palmową i świeca Wielkanocna musiały być poświęcone konsekracyjnymi prefacjami.

Zawsze gdy coś jest zbezczeszczone musi być ponownie uczynione świętym przez poświę-cenie. Tak jest też w odniesieniu do nas jako grzeszników którzy zostają – w pewien sposób – ponownie poświęceni przez sakramenty, jeśli wpadli a stan grzechu śmiertelnego.

W temacie tego artykułu największe znaczenie będzie miało pojęcie konsekracji jako pokuty.


2. Konieczność poświęcenia Matce Bożej


Kto jest Bogiem, czy Ojciec, Syn i Duch Święty, czy Matka Boża? Czy Bóg, Pismo Świete i tradycja Kościoła nie wymagają poświęcenia samemu Bogu?

Tak, zdecydowanie. Na pewno byłoby mniej niż odpowiednie poświęcać kościół czy kamień ołtarza jako takie komuś jak tylko samemu Bogu. Sam kamień wykorzystywany jako grób dla ludzkich kości, nawet święte kości świetych męczenników muszą być oddzielone / wyróżnio-ne, uświęcone, dedykowane i oddane całkowicie Bogu poprzez poświęcenie, żeby były godne Najświętszej Ofiary Mszy. To samo odnosi się do kościoła i w końcu członków kapłaństwa.

Ale te poświęcenia, tak jak poświęcenie wody chrzcielnej, są konieczne do uczynienia jakie-goś przedmiotu godnego Świetego poprzez uświęcenie. Kamienia ołtarza nie poświęca się dla przekazania łask, a zezwolić na odprawianie sakramentu, który będzie przekazywał najpotężniejsze łaski sakramentalne. Ani kamienia ołtarza, ani wody chrzcielnej nie poświęca się w celu wynagrodzenia w ścisłym sensie, a dla oczyszczenia koniecznego do uczynienia przedmiotu godnego odpowiedniego sakramentu.

Czy wszystkie poświęcenia są tylko dla Boga? Ostatecznie – tak, ale nie zawsze wyłącznie. Pan Bóg nagradza świętych udziałem w swojej chwale. Medalion św. Benedykta poświęca się ku czci św. Benedykta prosząc go o wstawiennictwo. Poświęca się go Bogu Wszechmo-gącemu, ale ku czci św. Benedykta.

Święta wola Boga dzielenia się chwałą ze wszystkimi świętymi jest zdecydowanie ustano-wiona w Tradycji Kościoła:

Kamienia ołtarza nie wolno poświęcać bez relikwii świetych, kościół zwykle poświęca się świętemu, większość świąt w rzymskim kalendarzu jest ku czci świętych, można odprawiać Nowennę do świetego, na Boże Narodzenie czy Zesłanie Ducha Świetegoi w Zielone Świątki (najstarsza ze wszystkich nowenn), zakonnicę ożna poświęcać jako Siostrę Najświętszego Serca jak i Siostrę św. Józefa, na Soborze Trydenckim na ołtarzu umieszczono trzy księgi: Biblię, Mszał i Summa Theologiae, napisaną przez "zwykłego" świetego, ale Doctor Ange-licus, Doctor Communis, Doctor Doctorum. Tym sposobem najbardziej owocne zgroma-dzenie biskupów, jeden z najbardziej zainspirowanych soborów w ogóle był dedykowany i poświęcony Bogu i Jego Pismu Świetemu, Kościołowi i jego Mszałowi, i małemu grubemu świetemu w ogromnej księdze zawierającej co najmniej cztery błędy, ale napisanej rozja-rzoną miłością niezrozumiałą dla większości z nas.

Tak więc Pan Bóg chciał poświęcenia nie wyłącznie Jego Perfekcji i Boskości (jakoś po-mniejszonego przez św. Jeremiasza w Wulgacie), dużo mniej błędom papieży w Proprium Mszy (kanon jest bez błędów czy wad!!!), i jeszcze mniej brakom intelektualnym wspania-łego świetego w jego wspaniałej księdze zatytułowanej Summa Theologiae. Można łatwo zauważyć, że Pan Bóg chciał by Ojcowie Trydentu mieli udział w inspiracji, mądrości, indor-macji i wnikliwości tych trzech ksiąg, ale przede wszystkim w Bożej Miłości dzielonej ze świetymi jak św. Jeremiasz, św. Grzegorz Wielki i św. Tomasz z Akwinu.

W następnym rozdziale pokażemy jak ważne jest to przemyślenie. Nadzieja będzie zaspoko-jona, Wiara zastąpiona, Miłość pozostanie.

Choć poświęcenie jest aktem Wiary, ustawionej w Nadziei, musi być powodowana Miłością, czy to posłuszeństwem czy wyborem Miłości. Miłość kocha "bliźniego" w posłuszeństwie, przyjaźń kocha z wyboru. Św. Tomasz mówi: "Spośród wszystkich rzeczy odnoszących się do miłości, najbardziej idealna jest przyjaźń" (Summa Contra Gentiles, III, d. 27, q.2, 1).

Widzieliśmy, że Pan Bóg chce swojej chwały dla naszego dobra, nie dla siebie, niezależnie od tego jak nieskończenie Mu się należy. Jego idealna Przyjaźń jest celem wszystkich poświęceń."Vos autem dixi amicos, a nazwałem was przyjaciółmi", powiedział do swoich uczniów (Jan 15:15) i jesteśmy przyjaciółmi kiedy jesteśmy poświęceni dedykacją, zadość-uczynieniem, a szczególnie posłuszeństwem wobec Jego Woli (Jan 15:13).

Kościół w swojej czcigodnej Tradycji niezliczonych kanonizacji świętych i dobroczynnej ochronie ich kultów i poświęceń ku ich czci ilustruje i świadczy stanowczą wolę Chrystusa, by dzielić się swoją Chwałą i zasługamii z tymi, którzy zostali Mu poświęceni.
Nieunikniony jest wniosek, że Jego Matka nie tylko jest częścią tego dzielenia się, ale przede wszystkim wszystkich świętych, którym możemy się poświęcić. Jej zasługi i rola w Historii Zbawienia są chwalone i wywyższane w Piśmie Świętym, jak również w Tradycji Kościoła, pismach świętych i nieprzerwanych dwudziestu wiekach prawdziwego nabożeństwa i kultu. Jej pozycja pośród wiernych jest tak wywyższona, że
G.K. Chesterton na szczęście przy-pomniał nam o mądrości Kościoła, który zawsze wiedział jak podkreślać rozróżnienie między samym Bogiem-Człowiekiem i idealnym człowiekiem (Nowa Jerozolima, ostatni rozdział).

Okazjonalną przesadę można życzliwie uznać za zrozumiałą w świetle pozycji Panny Najświętszej jako Matki Boga, Królowej wszystkich Męczenników, Królowej Nieba, Królowej Aniołów, i Mediatrix / Pośredniczki Wszekich Łask.


Niech cytaty kilku świętych wystarczą jako substytut wszystkich niezliczonych i często wielkich tomów napisanych o Jej chwale:


... przede wszystkim pamięć o chwalebnej Maryi wiecznie Dziewicy, Matce naszego Pana Jezusa Chrystusa (Canon Missae); Człowieczeństwo Chrystusa, skoro jest zjednoczone z Bogiem, i stworzone błogosławieństwo, jako że jest owocem Boga, i Najświętsza Maryja Panna, jako że Ona jest Matką Boga w pewien sposób mają nieskończoną godność z nieskończonego dobra, które jest Bogiem (Summa Theologiae, I, q.25, a.6, ad 4) i z tej części nie może być lepsze (Summa Theologiae, III, q.7, a.12, ad 2); Być Matką Boga jest najwyższą łaską nadaną zwykłemu stworzeniu. Tak samo jest, gdy Bóg nie może zrobić więcej. Bóg może uczynić większy świat, większe niebo, większej niż Matka Boga On nie może uczynić (św. Bonawentura).


Funkcja Matki Bożej w ekonomii zbawienia nie jest jedynie bierna, Ona nie jest jedynie używana przez Boga, Ona oddała się całym sercem i nie jest pomniejszana przez żaden grzech, całe swoje życie i samą siebie jako ancilla Domini Bogu i Jego Boskiemu Synowi w tajemnicy Odkupienia. Jest, jak mówi św. Ireneusz, przyczyną zbawienia. Św. Epifaniusz nazywa ją "Matką żywych", i Ona jest rzeczywiście naszą matką w kolejności łaski, ponieważ Ona jest GRATIA PLENA, pełną łaski i Mediatrix / Pośredniczką Wszelkich Łask:


Od czasu gdy Dziewica Matka poczęła Słowo Boże w swoim łonie ... Ona uzyskała jurysdykcję we wszystkich emanacjach Ducha Świętego; aby żadne stworzenie nie otrzymało żadnej łaski od Boga, chyba że zgodnie z dyspozycją Jego pobożnej Matki (św. Bernardyn ze Sieny).


Wszelkie poświęcenia w celu zdobycia łask, muszą, zatem, być skierowane do Matki Bożej, gdyż to Ona jest Pośredniczką Wszelkich Łask!


3. Konieczność poświęcenia Niepokalanemu Sercu


Z początku wydawałoby się, że poświęcenie się Matce Bożej jako takie może być więcej niż wystarczające, i rzeczywiście przez wiele stuleci tak się wydawało. W pewnym sensie stajemy wobec tajemnicy, kiedy rozumiemy upływ czasu, który był potrzebny Boskiej Mądrości, by zdecydować się ukazać ludzkości adorację Najświętszego Serca i Nabożeństwo do Niepokalanego Serca. Oba mogą wydawać się nieco dziwne na pierwszy rzut oka:


Pytam z szacunkiem i bez żadnej bluźnierczej intencji: dlaczego adoracja Najświętszego Serca, dlaczego pompa krwi, a nie Jego ręce, które przekazały apostołom Ducha Świętego?


Św. Tomasz z Akwinu nazywa serce "pierwszą zasadą ruchu u zwierzęcia" (Summa Theologiae, I, q.20, a.1, ad 1) i mówi: "Każda dobra skłonność ciała przelewa się do serca, jak do zasady i końca ruchu ciała" (Summa Theologiae, I-II, q.38. a.5, ad 3). To nie odpowiada na nasze pytanie, tak długo jak serce postrzega się według jego funkcji pompowania krwi.


Ale św. Tomasz dwukrotnie mówi o skłonnościach serca do namiętności duszy (Summa Contra Gentiles, III, d. 34, q.2, a.1; De Veritate, q. 25, a.2), i pokazuje rozwiązanie naszego problemu w artykule o concordia, wspólnocie serc, wzajemnym porozumieniu, harmonii:

Concordia więc, właściwie rozumiana, jest ku komuś innemu: to znaczy, ponieważ wola różnych serc spotyka się w jednym porozumieniu ... Serce indywidualnego człowieka zmierza w kierunku różnych rzeczy; i to w dwojaki sposób. W pewnym sensie według różnych potencji apetycznych, ... w inny sposób według ... różnych pragnień (Summa Theologiae, II-II, q.29, a.1).


Św. Tomasz nie odpowiada na nasze pytanie, ale poprawne rozwiązanie może i musi opierać się na jego powiązaniu woli z sercem:

Tradycyjnie mówimy o DWÓCH zdolnościach duszy, mianowicie o intelekcie jako o zdolności do gruntownej penetracji prawdy (Summa Theologiae, II-II, q.8., A.1) jako biernej mocy duszy (Summa Theologiae, I, q.79, a.2) i woli jako racjonalny apetyt (Summa Theologiae, I, q.78, a.1) w najwyższej części duszy, należący do aktywnego życia (Summa Contra Gentiles, III, d.3, q.1, ad 6).


Serce zawsze było symbolem miłości, co widać w najczęściej używanych idiomach: "Kocham cię całym sercem", "Moje serce jest twoje", "Jesteś w moim sercu". W tym przypadku wola i serce są zgodne, ale co z najczęściej występującą sprzecznością między sercem i dwiema zdolnościami duszy: "OK., zrobię to, ale nie mam do tego serca". Wola mówi TAK, serce mówi NIE. "Wiem o tym w sercu, ale nie rozumiem". Serce się zgadza, a intelekt nie. Czy te DWIE zdolności duszy wystarczą za odpowiedź?


Dusza św. Piusa X jest w Niebie (jego pompa krwi jest nieco dysfunkcjonalna w Bazylice św. Piotra w Rzymie). Jego intelekt jest całkowicie wypełniony i coraz głębiej penetruje ostateczną i jedyną Prawdę: Boga. Jego wola jest całkowicie pochłonięta przez wieczne TAK dla Boga i błogiej wizji. Gdzie jest jego błogość? Gdzie jest jego miłość?


Aby uprościć sprawy w imię argumentacji, możemy bez ogródek powiedzieć, że ludzka wola mówi TAK lub NIE temu, co intelekt uznaje za prawdziwe. Intelekt dziecka uznaje rodziców za autorytet, a wola zgadza się z autorytetem, ale to nadal nie jest miłość.


Co różni nowo narodzone dziecko od zwierzęcia? Nowo narodzone zwierzęta rozpoznają rodziców i ich pragną, ALE ONE ANI SIĘ NIE UŚMIECHAJĄ, ANI NIE ŚMIEJĄ! Człowieka często nazywano animal risibilis, zwierzę zdolne się śmiać. Uśmiech, śmiech, rozbawienie i humor nigdy nie występują w stworach bez rozumnej duszy. Żaden tygrys i żadne drzewo nigdy się nie uśmiechnie. Św. Tomasz mówi, że śmiech jest u błogosławionych (Quolibet, 11, 6, 1), ale "risible dodaje jakąś obcą naturę człowiekowi, która jest zewnętrzną istotą człowieka" (De Veritate, q.1, a.5, ad 20; q.21, a.1, ad 11).

Wielki Anielski Doktor – i to jest bardzo rzadkie – niewystarczająco odpowiada na nasze pytanie. Ale jego wskazówki pomoga nam w rozwiązaniu tak bardzo jak jego metoda, którą jest, jak mówi Gilbert Keith Chesterton, zdrowo rozsądkowe "poczucie prawdopodobnego"

(Niedowiarstwo ks. Browna / The Incredulity of Father Brown [1926; rpt. The Penguin Complete Father Brown, Nowy Jork: Penguin Books, 1982, s. 319-460], "Klątwa złotego krzyża" / The Curse of the Golden Cross, s. 402, ks. Brown mówi):

Istotą tomistycznego zdrowego rozsądku jest to, że działają dwie agencje; rzeczywistość i uznanie rzeczywistości; i ich spotkanie jest rodzajem małżeństwa. Faktycznie jest to małżeństwo, gdyż jest owocne. Przynosi praktyczne rezultaty, dokładnie dlatego, że jest to kombinacja śmiałego umysłu i dziwnego faktu. Na tym małżeństwie ustanowiony jest cały system św. Tomasza; Bóg stworzył Człowieka żeby mógł wchodzić w kontakt z rzeczywistością; a ci których Bóg złączył, niech człowiek nie rozłącza (Saint Thomas Aquinas, "The Sequel to St. Thomas," s. 184-185).


"Zdrowy rozsądek" Chesterton rozumie tak jak św. Tomasz. "Zdrowy rozsądek to naturalny dobry osąd, zwykły zdrowy rozsądek, też zestaw ogólnie niesprawdzonych założeń, w odróżnieniu od specjalnie nabytych koncepcji" (American Heritage Dictionary). Św. Tomasz postrzega to jako źródło i zasadę zmysłów zewnętrznych. "Sensus communis fertur in omnia sensibilia secundum unam communem rationem". (St. Thomas Aquinas, Summa Theologiae, I, q. l, a.3, ad 2) "Ultimum iudicium et ultima discretio pertinet ad sensum communem, quis iudicium aliorum [sensuum] perficit". (St. Thomas Aquinas, Summa Theologiae, I, q.78, a.4, ad 2).


Wiemy i wierzymy, że człowiek został stworzony na obraz Boga. To jest szczególnie wazne dla ludzkiej duszy, formy i istoty człowieka. Obraz Boga, Ojca i Ducha Świetego występuje w TRZECH darach czy siłach ludzkiej duszy: wola, mądrość i serce, czyli w zdolnościach decyzyjnych, poznawczych i apetytywnych.


A zatem dusza św. Piusa X w Niebie na zawsze jest zgodna z piękną Wizją, ma tę Wizję w rozumie i Piękno w sercu. Na ziemi nazywano go ignis ardens, "palący się ogień". Gdzie pali się ten ogień? W jego woli która powiedziała TAK i NIE? W jego rozumie który rozpoznawał? Nie! On pali się w sercu, trzecim darze duszy.


I w tym jest obraz Trójcy Przenajświętszej: w analogii, którą należy uważnie zrozumieć, wolę można postrzegać jako obraz Ojca, Stwórcy, rozum jako obraz Syna, Logos, i serce jako obraz Ducha Świętego, palący się ogień Miłości.


Serce jest nie tylko trzecim, ale także największym z darów duszy.


W innej analogii możemy porównać trzy moce duszy z trzema cnotami teologicznymi: Wola odpowiada Nadziei, gdzie chcę być w Niebie i oczekuję iż to mi się uda dzieki miłosierdziu Chrystusa i mojej uległości wobec Jego Woli. Rozum odpowiada Wierze, gdzie rozumiem z kim chcę być w niebie, i serce odpowiada Miłości, gdzie kocham to czego chcę i co wiem. Miłość jest największą z cnót. "Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość". (1 Kor 13:13)

Chrystus nie potrzebował Nadziei, On znał swoją przyszłość, nie potrzebował Wiary, On JEST Prawdą, a Jego Miłość nas odkupiła.

To musi być przyczyna naszego uwielbiania Jego Najświętszego Serca.

I to musi być przyczyna dlaczego musimy poświęcić Rosję najpotężniejszej mocy w duszy Niepokalanego Poczęcia: Jej Niepokalanemu Sercu!


Pozostaje jedno pytanie bezpośrednio odnoszące się do powyższych rozważań: dlaczego to odkryto dopiero setki lat po życiu Anielskiego Doktora i niewiarygodnych intuicji?

Odpowiedź na to pytanie jest tajemnicą, i nie da się na nie odpowiedzieć z absolutną pewnością, ale wydaje się iż Chesterton, znowu, znalazł odpowiedź w ostatnich linijkach swojej książki Orthodoxy:

Radość, która była małą reklamą poganina, jest gigantyczną tajemnicą chrześcijanina… Ogromna postać, która wypełnia Ewangelie, przewyższa pod tym względem, jak w każdym innym, przede wszystkim myślicieli, którzy uważali się za wysokich. Jego patos był naturalny, niemal przypadkowy… Nigdy nie ukrywał swoich łez; pokazywał je wyraźnie na twarzy w każdym codziennym widzeniu, takim jak odległy widok Jego rodzinnego miasta. Ale On coś ukrywał… Nigdy nie powstrzymywał swojego gniewu. Zrzucał meble po schodach światyni, i pytał ludzi jak spodziewali się uniknąć potępienia w piekle. Ale coś powstrzymywał ... w tej wstrząsającej osobowości była nić, którą trzeba nazwać nieśmiałością. Było coś, co ukrył przed wszystkimi ludźmi kiedy wstąpił na górę by się modlić. Było coś, co ciągle przykrywał nagłą ciszą lub gwałtowną izolacją. Była jedna rzecz, która była zbyt wielka by Bóg pokazał nam, kiedy chodził po świecie; i czasami wyobrażałem sobie, że to była Jego wesołość (Orthodoxy, Authority and the Adventurer, s. 160 [ostatni akapit książki]).


4. Rosja musi być poświęcona


Dlaczego Rosja? Widzimy, że jednym z najważniejszych celów poświęcenia jest pokuta lubwynagrodzenie. Skoro Kościół jest bezczeszczony przez zbrodnie i krew i potrzebuje rekonsekracji, to świat potrzebuje rekonsekracji, szczególnie po niewyobrażalnych zbrodniach w XX wieku.


Niemniej jednak proste poświęcenie świata byłoby zbyt proste. Konieczność pokuty jest oczywiście wprost proporcjonalna do liczby i wagi popełnionych zbrodni. Ale każdy strażak wie, że wąż musi być skierowany na źródło ognia lub jego środek. Podobnie jak grzmiący płomień płonącej szybu naftowego jest wygaszany przez właściwe umieszczenie odpowiedniej ilości materiału wybuchowego, tak więc grzeszne ognie piekielne tego świata muszą zostać zgaszone poprzez nawrócenie jego centrum.


Nie ma żadnych wątpliwoście, że po rozkładzie chrześcijaństwa przez Lutra w 1517, ugrupowanie wroga Kościoła, masonerii, w 1717, nadchodzące panowanie antychrysta zostało zainicjowane wydarzeniami w Rosji w 1917.


W chwili kiedy zorganizowali się bolszewicy, uruchomiono działanie całkowicie ateistyczne imperium: kościoły zamykano, bezczeszczono i burzono: biskupów i księży aresztowano, torturowano, mordowano lub wypędzano; arystokrację i burżuazję praktycznie wymazano; i naród rosyjski zdziesiątkowano (sam Stalin odpowiada za szacowane SZEŚĆDZIESIĄT milionów ofiar za jego panowania zła). Z pomocą skorumpowanych i złych amerykańskich biznesmenów Związek Sowiecki zaczął głosić światu satanistyczną religię ateizmu.


Największy kraj swiata stał się "imperium zła", jak słusznie nazwał go Ronald Reagan. Jego zły wpływ gwałtowanie szerzył się poprzez oddanych i fanatycznych dyktatorów, agentów, i złych sojuszników komunizmu na zachodzie. Amerykańscy biznesmeni budowali dla Rosjan fabryki, II wojnę światową i zbrodniczą politykę na zachodzie dostarczono do krajów wschodnich bezpośrednio, zachodnich krajów pośrednio przez kapitalistyczną korupcję. Chiny, kraje azjatyckie, Afryka i Ameryka Południowa były następne. Już w latach 1930 Stalin wysyłał tajnych agentów do zachodnich seminariów i do Watykanu, aż w końcu komunizm zalał Świętą Aulę Bazyliki św. Piotra podczas II Soboru Watykańskiego, gdzie petycja o wypowiadaniu się przeciwko komunizmowi zniknęła razem z każdym kolejnym zamiarem poświęcenia całego dokumentu Matce Bożej.


Ciągłe ataki komunistów i ich sojuszników na chrześcijaństwo były tak skuteczne, że w czasię kiedy zerwano żelazną kurtynę, ta bariera przeciwko wcześniej chrześcijańskiemu zachiodowi nie była już potrzebna, bo zachód stał się szambem ateizmu, aborcji, grzechu, korupcji, liberalizmu i bluźnierstwa.


Rosja szerzyła swoje błędy w różnym stopniu, ale na cały swiat. Nie może być żadnych wątpliwości dla żadnej poinformowanej osoby, że źródłem wszelkiego zła była Rosja, a nie – jak ci zniewoleni sowiecką propagandą chcą byśmy wierzyli – Ameryka.


Można łatwo zrozumieć dlaczego ROSJA ma być poświęcona bardziej niż jakikolwiek inny kraj.


Zbrodnie popełnione i propagowane przez Rosję są szczególnie obraźliwe dla Matki Bożej, gdyż są to zbrodnie przeciwko życiu, macierzyństwu, czystości, cnotliwości i synowskiemu oddaniu Bogu. Każdej cnocie ważnej dla Matki Bożej ubliża ten system władzy, który dalej nie może tknąć Wszechmocnego Boga, a rozkoszuje się nadużywaniem władzy przeciwko pokornej i bezbronnej Dziewicy, której całkowitą uległość wobec woli Bożej dalej kontempluje się w pierwszej z 15 tajemnic Różańca.


Dlatego więc Rosja musi być poświęcona Niepokalanemu Sercu.


5.Papież wraz z biskupami ma poświęcić Rosję.


Tylko papież, Wikariusz Chrystusa i następca św. Piotra ma pełną i powszechną jurysdykcję, prymat, "nie tylko w sprawach wiary i moralności, ale też dyscypliny i zarządzania Kościołem" (Vatican I, Pastor Aeternus, 3, DS 3060). Dlatego niemożliwe jest wykazać (bez specjalnego objawienia od Boga), że sam papież nie mógł dokonać poświęcenia.


Ale Tradycja Kościoła zna słowo convenit, często uzywane przez Ojców Kościoła i św. Tomasza: łączy się, jest stosowny, odpowiedni, właściwy, wygodny. Św. Tomasz Wcielenie nazywa "wygodnym" (Summa Theologiae, III, q.1, a.1). Wygody nigdy nie należy lekceważyć w teologii, zwłaszcza kiedy konieczność jest względna. Pan Bóg jest idealny i niczego nie potrzebuje, dlatego wszystko co Mu się należy, to względna konieczniość, absolutna dla nas, nieistniejąca dla Niego. To jest także powodem tego, że księża powinni odprawiać Mszę każdego dnia ich życia: to nie jest potrzebne w sensie stricte, a wygodne.


Dlatego obiektywna wygoda może stanowić subiektywną konieczność.


Każde poświęcenie jest z natury kompetencją biskupów. Tylko biskup może poświęcić biskupów i księży, i tylko biskup może poświęcić ołtarz i kielich. Każde poświęcenie kogokolwiek czy czegokolwiek przez prostego księdza jest delegowane przez biskupa lub Kościół Powszechny, podczas gdy biskup jest zwykłym wykonawcą większości poświęceń. Dlatego wygodna jest prośba do wszystkich biskupów by włączyli się w poświęcenie Rosji.


Mimo że papież ma prymat, on nie jest Kościołem Powszechnym. W Pięćdziesiątnicę po raz pierwszy i na wszystkich synodach ekumenicznych, do św. Piotra dołączali wszyscy apostołowie, żeby reprezentować cały Kościół. Gdyby sam papież miał poświęcić Rosję, zrobiłby to w imieniu Kościoła, ale kiedy dołączą wszyscy biskupi – nawet tylko z powodu posłuszeństwa – to cały Kościół poświęca. Rosji prawie udało się zniszczyć cały świat, dlatego dogodne jest by cały Kościół poświęcić Rosję.


Jedną z największych obelg wobec Matki Bożej jest zdrada Una Sancta, JEDNEGO i ŚWIETEGO Kościoła w imię ekumenizmu, postulowana zwłaszcza przez Rosję, gdyż to czyni kłamcą Jej Boskiego Syna, który Sam jest Prawdą. Dzisiejszy ekumenizm jest perwersją określenia, oryginalnie oznaczającego to co należy do domu: oiko-menos. Na wszystkie sobory ekumeniczne do tego stulecia, nie zapraszano żadnego heretyka, żadnego apostaty i żadnego poganina, a tylko tych zjednoczonych w Wierze, Kulcie i pod Piotrem. Dzisiejszy indyferentyzm pod tą samą nazwą umożliwił Rosji – wolnej od groźby Jednej Prawdy – odnieść niemal uniwersalny sukces. To oczyszczenie i korekta określenia "ekumeniczny" jest absolutnie konieczna, i dlatego stosowne jest poświęcenie Rosji w poprawnym teologicznie sensie ekumenicznego działania: papież i zjednoczeni z nim wszyscy biskupi.


W świetle raczej mętnej i wątpliwej koncepcji kolegialności, utworzonej przez autorów II SW, władza papieża znacznie osłabła, szczególnie w oczach opinii publicznej. Lumen Gentium 22 kreuje przesadną koncepcję znaczenia kolegium wszystkich biskupów w Kościele, co zmusiło papieża Pawła VI do dodania do dokumentu uwagi wyjaśniającej, raczej wyjatkowy przypadek w historii.


Ale w świetle zrozumienia publicznego, dopóki przyszły papież nie poprawi tej wyżej wspomnianej koncepcji, stosowne byłoby by wszyscy biskupi dołączyli do papieża w poświęceniu by pokazać jedność, która teraz w zwykłej "jedności" Kościoła Katolickiego pozostawia wiele do życzenia.


I na koniec, z wielkim smutkiem należy rozumieć, że błędy Rosji przedostały się do Watykanu, papiestwa i Kolegium wszystkich biskupów. Kiedy Piotr zgrzeszy, musi iść do spowiedzi, nikt inny nie może tego zrobić za niego. Dlatego stosowne jest by wszyscy biskupi włączyli się w poświęcenie.


O ile stosowne jest by nakazać wszystkim biskupom by dołączyli do papieża w poświęceniu Rosji, to jest to też względna konieczność.


Zakończenie


Rosja, pod nazwą Imperium Rosyjskie, Związek Sowiecki, i zjednoczone republiki, CIS, wyrzadziły więcej szkód światu i Kościołowi niż jakikolwiek inny kraj w ostatnich 100 latach. W celu dokonania pokuty, ona musi być poświęcona przez papieża i wszystkich katolickich biskupów tej jednej i najbardziej wyniesionej ze wszystkich tylko stworzeń. Której Niepokalane Serce zawsze nalażało do Boga, i kiedy była na ziemi, cierpiała niezmiernie za wszystkie grzechy kiedykolwiek popełnione, łącznie z tymi przyszłymi. Ona przekazuje wszelkie łaski dzięki Jej Niepokalanemu Sercu. Tylko Ona może uratować świat.


http://www.fatima.org/Crusader/cr63/cr63pg03.asp



Fatima, Rosja i odliczanie do 100 rocznicy

Fatima, Russia & the 100 year countdown

Louie - 19.10.2016




Przed rokiem 2017 oznaczającym 100 rocznicę Objawień Fatimskich, rozpoczęło się odliczanie w oczekiwaniu na straszną karę o niewyobrażalnych proporcjach. I nie bez powodu człowiek drży na samą Myślo o tym.


13 października 1973, w rocznicę Cudu Słońca w Fatimie, Matka Boża wypowiedziała do s. Agnes Sasagawa w Akita, Japan następujące ostrzeżenie:

Jak ci już mówiłam, jeśli ludzie nie odczują skruchy i nie poprawią się, Ojciec ześle na całą ludzkość straszna karę. Będzie to kara większa od potopu, jakiej dotąd nikt nie widział. Z nieba spadnie ogień i zniesie większą część ludności, dobrych jak i złych, nie oszczędzając wiernych ani księży. Ocaleni poczują się tak opuszczeni, że będą zazdrościć umarłym.

W 1998, przemawiając na Międzynarodowyej Konferencji Vox Populi Mariae Mediatrici w Rzymie, były ambasador Filipin przy Stolicy Apostolskiej, Howard Q. Dee, powiedział:

Kard. Ratzinger osobiście potwierdził mi, że te dwa przesłania, Fatima i Akita, zasadniczo są takie same.


Ta rewelacja z ust przyszłego papieża Benedykta XVI poprzedziła jego współudział w operacji ukrywania z czerwca 2000, kiedy Watykan rzekomo opublikował "w całości" Trzecią Tajemnicę Fatimską".

Wszyscy oprócz ciagle naiwnych wiedzą lepiej , i dlatego mają powód oczekiwać spełnienia ostrzeżenia Matki Bożej w Akita; chyba że, oczywiście, wczesniej dokona się poświęcenia Rosji Jej Niepokalanemu Sercu zgodnie z Jej życzeniami.


Ale pozostaje pytanie – kiedy można spodziewać się tego aktu sprawiedliwości naszego Pana, w reakcji na fiasko papieży spełnienia zyczeń Matki Bożej?


To sprowadza nas do odliczania 100 rocznicy.



13 lipca 1917, Matka Boża powiedziała trojgu wizjonerom fatimskim – Hiacyncie, Łucji i Franciszkowi, że jeśli ludzie nie przestaną obrażać Pana Boga, to On ukarze świat "wojną, głodem i prześladowaniami Kościoła i Ojca Świętego", z Rosją służącą jako Jego wybrane narzędzie kary.

"Rosja będzie narzędziem kary wybranym przez Niebo do ukarania całego świata, jeśli wcześniej nie osiągniemy przemiany/nawrócenia tego nieszczęsnego narodu" – powiedziała Matka Boża.

"Żeby temu zapobiec" – kontynuowała Panna Najświętsza – "przyjdę by prosić o Poświęcenie Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu" – i obiecała, że jeśli spełni się tę jedną prośbę, Rosja sią przemieni i świat dostanie okres pokoju.


I znowu, jak wiedzą nieodmiennie naiwni, do tej chwili poświęcenia Rosji nie przeprowadzono.


Matka Boża ostrzegła o konsekwencjach jaki na nas spadną, jeśli nie spełni się Jej prostej prośby, mówiąc: "Rosja będzie szerzyć swoje błędy po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie dużo cierpiał, i rózne narody zostaną unicestwione".

I tu trzeba zanieścić kilka obserwacji.


Pierwsza, powiedzmy o idei, że "Ojciec Święty będzie dużo cierpiał". Większość obserwatorów, wydaje się, skłania się by to ostrzeżenie umieścić na tej samej płaszczyźnie jak to odnoszące się do męczeństwa , i że Rosja będzie prześladować Kośicół; jakby Ojciec Święty był wiktimizowany niesłusznie.


Moja opinia jest nieco inna.


Wiemy, że Matka Boża prosiła by Trzecią Tajemnicę ujawnić w 1960, konkretnie żeby ostrzec o niebezpieczeństwach "złego soboru i złej Mszy". Wiemy też, że Jan XXIIIU wybrał inną ścieżkę; tę którą jego następcy też kroczyli.


Bądźmy szczerzy, od czasu soboru papieże nie zachowywali się tak by zasłużyć na męczeństwo tych, którzy uparcie pozostają wierni nawet w obliczu śmierci.


Wręcz odwrotnie, oni zawiedli by pozostac wiernymi, i jako tacy ściągnęli wielkie osobiste cierpienia, jako kwestia sprawiedliwości, z powodu ich nieposłuszeństwa i zmylenia niezliczonych niewinnych dusz.


Kiedy próbujemy rozróżnić znaki czasów vis-à-vis Objawienia Fatimskie, to może być ważne rozróżnienie, tj. ci którzy szukają wiernej ofiary–papieża, prawdopodobnie szukają daremnie.


To powinno być rozsądne biorąc pod uwage to, że naprawdę wierny papież zrozbiłby jak nakazała Matka Boża; odwracając w ten sposób straszne konsekwencje o których Ona ostrzegła.

"Rosja będzie szerzyć swoje błędy na cały świat…"


Bardzo dobrze wiemy, że to pociąga za sobą wywoływanie wojen i prześladowań Kościoła, ale o jakich "błędach" konkretnie mówi Matka Boża?


Według mnie, szczególnie dwa wymaga wnikliwych rozważań; a mianowicie, oddzielenie Kościoła od państwa i ateizm.


NB: Daty w których te błędy będą widoczne w Rosji – 1917 i 1929 konkretnie – sa wazne. Zapamiętaj je.


Kilka tygodni po Objawieniach Fatimskich, w Rosji ma miejsce "wielka październikowa rewolucja socjalistyczna", uruchamiając ostre antyreligijne działania prawne kulminujące w 1929 Prawami Oddzielającymi Kościół i Państwo.


Pośród oficjalnych przepisów rosyjskiego rządu w 1917 są następujące:

- Kontrola wszystkich szkół parafialnych, religijnych koledżów i seminariów, wraz z ich własnością, zostaną przekazane Komisariatowi Edukacji

- Wszystkie dokumenty w posiadaniu organizacji religijnych mają być przekazane lokalnym sądom

- Od tej chwili Republika Rosyjska uznaje tylko małżeństwa cywilne

- Wszelkie decyzje dotyczące rozwiązania małżeństwa należą wyłącznie do sądu.

[UWAGA: więcej na ten temat: Sowiecka legislacja antyreligijna / Soviet anti-religious legislation – Wikipedia]

Jak pokazują te przepisy (każdy ustanowiony w grudniu 1917), w Rosji podjęto kroki eliminujące wpływ Kościoła natychmiast po Objawieniach Fatimskich.


Ale to był dopiero początek.


Dla naprawdę fascynującego spojrzenia na antyreligijną scenę w Rosji po Prawach 1929 o Rozdzieleniu Kościoła i Państwa, zajrzymy do artykułu napisanego w 1930 przez bpa

Michela D’Herbigny, przewodniczącego Papieskiego Instytutu Studiów Wschodnich, zatytułowanego "Anty-Boży front" w sowieckiej Rosji od kwietnia 1929 / The “Anti-God Front” in Soviet Russia since April 1929.


Bp D’Herbigny tak opisał sytuację w sowieckiej Rosji:

W kwietniu 1929 zgromadzenie ogólne delegatów ZSRR dokonało rewizji kilku fundamentalnych ustaw… Ich publikacja i późniejsze wydarzenia pokazują zdecydowane stłumienie, raz na zawsze, i tak szybko jak możliwe, każdego przejawu religii, a nawet istnienia samej religii. (Studies: An Irish Quarterly Review, Vol. 19, No. 73. marzec 1930, s. 1-10)


Jego Ekscellencja skomentował stopień do jakiego rosyjskie państwo mogłoby zająć stanowisko w sprawie prozelityzmu; nie tylko publicznie, ale i prywatnie.

Nauczanie dzieci religii w każdym miejscu, już było zabronione nie tylko klerowi, ale i każdemu wierzącemu. W związku z tym sami rodzice mogą być ukarani jako winni propagandy religijnej, jeśli zmuszają dzieci do częstego chodzenia do kościoła, albo uczyć się i odmawiać modlitwy. (ibid.)

Wraz z nasileniem odmowy praw rodzicom i klerowi, wzrosła władza aprobowanych przez rząd instytucji:

Na konferencji generalnej sierocińców w Leningradzie, dyrektor zadeklarował, że czekanie aż do wieku szkolnego przed odłączeniem dzieci od religii to zbyt długie czekanie. Bardzo wcześnie należy je wtajemniczać w niereligię. Niestety, one zbyt często są zatruwane atmosferą religijną w rodzinie. (ibid.)


Skutek?


Perwersja dzieci osiągnęła niesamowity bezwstyd. Tak odrażające i diaboliczne są niektóre szczegóły, których nie można tu opowiedzieć. (ibid.)


Jak ocenia bp D’Herbigny:

Jest dość jasne, że zyjemy w przeddzień nowego kodeksu prawnego, który uniemożliwi wszelkie religie… Każdy przejaw, publiczny czy prywatny, mogący skłonić innych do paktyowania aktów religijnych będzie się uważać [wg prawa 1929] za podlegającą karze propagande. (ibid.)


Jedyną dozwoloną formą propagandy (i faktycznie zachęcaną) przez państwo, zdaniem bpa

D’Herbigny, była anty-religia, albo wojujący ateizm".


Rozdział Kościoła od państwa i ateizm…


Takie, moi przyjaciele, są błędy, które, kiedy się poszerzą, utworzą idealny klimat dla wojen, prześladowań Kościoła, i męczeństwa o których ostrzegła Matka Boża. Większość z nas, wydaje się, myśli o ostrzeżeniu "Rosja będzie szerzyć swoje błędy na cały świat…" w kategoriach geopolitycznych, i w odniesieniu do zachowania i sytuacji poszczególnych krajów.


Na pewno sytuacja opisana przez bpa D’Herbigny jest okropna w tym, że czyta się ją, z perspektywy czasu, jak prognozę wydarzeń w takich miejscach jak Stany Zjednoczone, gdzie mieszkam. Rzeczywiście, mogę wam powiedzieć, że pewne bezbożne działania, które wymienił, są tu już widoczne, i spadająca trajektoria kultury w kierunku pełnej nie-religii jest niezaprzeczalna.


Mimo to, jeszcze raz argumentowałbym, że ci, którzy chcą rozróżnić znaki czasu od Objawień Fatimskich, dobrze robią patrząc przede wszystkim na Kościół, i na stopień w jakim rosyjskie błędy się w nim zasiedziały.


Jak jest w Kościele, tak jest na świecie.


Jeśli tak jest, to ostrzeżenie Matki Bożej – "Rosja będzie szerzyć swoje błędy na cały świat…" można dobrze rozumieć, że nadejdzie czas kiedy sam Kościół stanie się zainfekowany tymi błędami; zrzekając się przez to swojej właściwej roli jako "dusza" ludzkiego społeczeństwa i "przewodnik człowieka do nieba". (Papież Leon XIII, Immortale Dei)


Faktycznie, opis przez Matkę Bożą konsekwencji fiaska papiezy w poświęceniu Rosji Jej Niepokalanemu Sercu można zrozumieć następująco:


Dzieło diabła wniknie nawet do Kościoła w taki sposób, że zobaczy się kardynałów przeciw kardynałom, biskupów przeciwko biskupom. Księża którzy mnie czczą będą pogardzani i sprzeciwiać się im będą ich współbracia… kościoły i ołtarze złupione; Kościół będzie pełen tych którzy uznają kompromisy, i demon będzie naciskał na wielu księży i dusze konsekrowane by opuścili służbę Pana. Demon będzie szczególnie nieprzejednany wobec dusz poświęconych Bogu. (Matka Boża z Akity)


Przypomnijmy sobie, że te słowa wypowiedziane do s. Agnes Sasagawa w Akita, Japonia, są, zdaniem samego przyszłego papieża Benedykta XVI, "zasadniczo takie same" jak Orędzie Fatimskie.


pytanie jakie można sobie zadać jest:

Skoro zbliża się 100 rocznica Objawień Fatimskich, czy błędy Rosji – konkretnie rozdział Kościoła od państwa i ateizm – widać dzisiaj w Kościele?


Nie może być żadnych wątpliwości, że Deklaracja Wolności Religijnej II SW ("zły sobór", o którym ostrzega nadal ukrywana część Trzeciej Tajemnicy) sprowadza się do zniiszczenia niezmiennej doktryny, tak pięknie oświetlonej w Encyklice papieża Piusa XI, Quas Primas, o Społecznym Królestwie naszego Pana Jezusa Chrystusa; uznającej w zasadzie rozdział Kościoła od państwa.


W rezultacie księża już nie nalegają na Suwerenne Prawa Chrystusa Króla; optując za wstawianiem się u państwa w imieniu każdego, wierzącego jak i niewierzącego, i ich rzekomego prawa do działania zgodnie z ich sumieniem.

OK, słusznie, ale na pewno nie można powiedzieć, że Kościół pędzi ku ateizmowi! Oh, naprawdę?


Strony tego bloga sa pełne dowodów wyraźnie pokazujących stopień w jakim modernizm opanował Rzym, zwłaszcza na najwyższych stanowiskach.


Ze względu na zwięzłość wykorzystam tę okazję, aby przypomnieć czytelnikom mądre słowa

Papieża św. Piusa X, który w Encyklice O doktrynach modernistów / On the Doctrines of the Modernists, Pascendi Dominici Gregis, mówi dokładnie dokąd nieuchronnie prowadzi Modernizm:

Później zobaczymy jak, dzięki takim teoriom, dodanym do innych wspomnianych już błędów, droga już jest otwarta dla ateizmu. – Papież św. Pius X


Nie, Rzym nie przyjął w pełni ateistycznego programu podanego w szczegółowym opisie Rosji w latach 1930 przez bpa D’Herbigny, ale znaki wzdłuż drogi która tam prowadzi sa na pewno obezne dla czytającego.

Rozważmy, na przykład, gwałtowne odrzucenie przez Franciszka religijnej propagacji, mówiąc ostatnio:

"Niesprawiedliwe jest przekonywanie kogoś do swojej wiary. Prozelityzm to najgorszy jad przeciwko ścieżce ekumenizmu".


Zauwazmy, że "ekumenizm" do którego nawiązuje to tylko wspólny wysiłek zaangażowania w dobre uczynki ziemskie majace za centrum i koronę ludzkość (nie Boga) – prawdziwie socjalistyczna działalność.


Rozważmy też stopień do jakiego Franciszek ma przyjemność podważać prawa rodziców do formułowania swoich dzieci.


Komentując o Amoris Laetitia w artykule dla akaCatholic, Randy Engel napisała:

Główny tytuł, "Konieczność edukacji seksualnej" / The Need for Sex Education, jest pouczające w świetle tego, ze przed erą posoborową, żadnej takiej "edukacji" Święta Matka Kościół nie uważała za konieczną, poza naturalną edukacją dzieci przez rodziców o sprawach seksualnych kiedy wkraczają w kobiecość czy męskość.


Ostatnio Watykan napisał też własny program edukacji seksualnej / sex education program; tak "oburzający i diabelski", że bp D’Herbigny niewątpliwie poczułaby się poruszony, by znów krzyczeć: wypaczanie dzieci osiągnęło niewiarygodny bezwstyd!


Dodajmy do tego to, że Franciszek pracuje nad tym by skutecznie zredukować chrześcijańskie małżeństwo do nieco więcej niż ledwie małżeństwo świeckie, i nie można zaprzeczyć, że błędy Rosji poszerzyły się w taki sposób, ze przenikają do serc i umysłów tych, którzy sprawują władzę kościelną w Rzymie!


To sprowadza mnie z powrotem do punktu od którego rozpoczęliśmy:

Odliczanie do 100 rocznicy


19 sierpnia 1931 nasz Pan objawił się s. Łucji w jej klasztorze w Rianjo, Hiszpania, by wyrazić swoje niezadowolenie z tego, że Rosji jeszcze nie poświęcono Niepokalanemu Sercu Jego Matki jak poprosiła:

Powiedz Moim pasterzom, że jeśli wezmą przykład z Króla Francji w opóźnianiu spełnienia Mojego nakazu, to pójdą też za nim do nieszczęścia.

Tym nasz Pan nawiązał do Jego prośby, wypowiedzianej 17 czerwca 1689, żeby Król Francji poświęcił naród Najświętszemu Sercu. Tej prośby nie spełniono.


Dokładnie 100 lat później, 17 czerwca 1789, Król Francji został pozbawiony władzy sądowej przez Trzeci Stan, i 4 lata później króla zołnierze rewolucji francuskiej zabrali pod gilotynę.


Zauważmy, że zbrodnią francuskich rewolucjonistów nie była tak bardzo egzekucja niewinnego człowieka, jak egzekucja człowieka, którego napotkało wielkie cierpienie z powodu jego winy przed Bogiem.


Można by oczekiwać podobnej dynamiki w odniesieniu do ostrzeżenia Matki Bożej, że "Ojciec Święty będzie dużo cierpiał".


Wróćmy teraz do omawianej tu sprawy:


Kiedy będzie 100 rocznica wypowiedzenia prośby o poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Mafyi, data kiedy można oczekiwać kary opisanej szczegółowo przez Matkę Bożą w Akita; razem z "nieszczęściem" Króla Francji spadająca na papieża?


Przypomnijmy słowa Matki Bożej wypowiedziane 13 czerwca 1917 w Fatimie:

"Przyjdę by poprosić o poświęcenie Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu…"

I wróciła.


Data była 13 czerwca 1929, kiedy Matka Boża objawiła się s.Łucji i powiedziała:

Nadszedł czas od Boga by poprosić Ojca Świętego by dokonał, w jedności ze wszystkimi biskupami światta, poświęcenia Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu.


Dwie rzeczy powinny od razu się wyróżniać:

Pierwsza, prośba pochodzi od Boga poprzez Pannę Najświętszą.

Po drugie, dla tych którzy odliczaja w oczekiwaniu na straszną karę o niewyobrażalnych proporcjach, nie jest to następny rok – 2017 – a raczej 2029 – dokładnie 13 czerwca.


Trudno sobie wyobrazić, że gdyby nie prośba o poświęcenie Rosji, obecna sytuacja w Kościele i świecie, choćby była tak zła jak jest, niewątpliwie będzie o wiele gorsza w ciągu następnych kilkunastu lat, to znaczy, zanim kara, opisana przez Matkę Bożą, zostanie na nas zesłana.


Dobra wiadomość jest taka, że jeszcze jest czas.

Więc co mamy zrobić?


W Akita Matka Boża powiedziała:

"Modlitwa, pokuta i odważne ofiary mogą złagodzić gniew Ojca… odmawiajcie codziennie Różaniec. Na Różańcu módlcie się za papieża, biskupów i księży… Módlcie się dużo na Różańcu. Ja sama mogę jeszcze was uratować od nadchodzących nieszczęść. Ci którzy zaufają Mi będą uratowani".


https://akacatholic.com/fatima-russia-the-100-year-countdown/


Czytaj: Fałszywi przyjaciele Fatimy

Fatimski ksiądz

Zniewolenie lub pokój

Matka Boża Fatimska… na moim chomiku


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czy poświęcenie się jakiejś idei zawsze wymaga wyrzeczeń
9[1] Czy znajomosc strategii jest w warsztacie kazďego tlumacza niezbedna
Czy Nad Niemnem jest powieścią tylko pozytywistyczną
Czy Nad Niemnem jest powieścią tylko pozytywistyczną
Czy upośledzenie umysłowe jest chorobą, Pedagogika specjalna, Resocjalizacja
Czy nauczycielowi potrzebny jest kodeks etyczny Piwoński
czy polska gospodarka jest przegrzana 72LDK3SGYBADXHSLFYGIIZDU7KYENNRVEVYQVJA
CZY PAN BÓG JEST ZALEŻNY OD WŁADZ KOŚCIOŁA
Czy życie intymne jest problemem kardiologicznym
czy medytacja transcendentalna jest technika pozbawiona tresci religijnych eioba
CZY POŚWIĘCIĆ SIĘ ZDOBYCIU PIENIĘDZY CZY DLA IDEI SŁUŻEBNEJ, Szkoła, Język polski, Wypracowania
16 luty Czy i jak możliwe jest poznanie Boga(cw 3)id 16775 ppt
008 , Czy i dlaczego potrzebna jest interdyscyplinarna teoria wychowania (socjalizacji) i jaką rolę
Czy inwazja Arabów jest biczem Bożym, WYCHOWANIE W CZAS WOJNY RELIGIJNEJ I KULTUROWEJ - MATERIAŁY, T
Czy gotowane pożywienie jest dla nas dobre, + TWOJE ZDROWIE -LECZ SIE MĄDRZE -tu pobierasz bez logow
Czy Pan Jezus jest?addonem
czy poswiecic sie zdobywaniu pieniedzy czy sluzeniu ludzkosc KJKTHSNR2SYVURZBNUNEBN7PQZKSH6W53CJYE2Y
CZY DUCH SWIĘTY JEST OSOBĄ CZ 2
Czy testament Słowackiego jest przebrzmiałyczy nadal aktualny

więcej podobnych podstron