Przyszłość Europy prof Revilo P Oliver

Przyszłość Europy

EUROPE'S FUTURE, Revilo P. Oliver (sierpień 1990)

Prof. Revilo P Oliver

To co zwiastują ostatnie wydarzenia w Rosji i Niemczech, jest problemem pierwszego rzędu. Kiedy to piszę tylko dwie rzeczy są pewne: 

1. W USA będą cierpieć boobs*, i prawdopodobnie przejdą straszne męki;

2. W Europie jedyne co jest ważne to przyszłość Niemiec, które żydowskie dzikusy podzielili na 3 części w 1945. Połączenie dwu z tych części wydaje się teraz pewne.

[*ang. boob = cycek, głupiec, naiwniak]

Czytelnicy tego czasopisma, jestem pewien, nie zwracają uwagi na zalew musujących bzdur o "upadku komunizmu" i "zwycięstwie demokracji", które zalały prasę i TV. To było dla głupców / cycków.

Nie ma żadnych istotnych zmian w Europie, wewnątrz czy poza Związkiem Sowieckim, tak jak nie ma żadnych istotnych zmian w operze kiedy jedną sopranistkę zastąpi się drugą.

Dojście Gorbaczowa na stanowisko dyrektora generalnego w Związku Sowieckim naturalnie powitano ze zwykłą fanfarą o "łagodzeniu reżimu" itp. *ad nauseam*. Nie trzeba dodawać, że było to kolejne przedstawienie farsy, którą co jakiś czas wystawiano od 1918, aby przekonać frajerów, że komunistyczny reżim zaczął się cywilizować. Jedna wersja spektaklu, wystawiona oddzielnie lub z inną, ma sprawiać wrażenie, że Żydzi tracą kontrolę nad swoją sowiecką kolonią. [1]

Nic więc dziwnego w tym, że pierwszą oznaką zmiany ewentualnych znaczeń po nadejściu Gorbaczowa była tolerancja rosyjskiego ruchu nacjonalistycznego zwanego Pamjat, który, jeśli nie jest narzędziem do zidentyfikowania i ewentualnej likwidacji potencjalnej opozycji, sugerował zmianę w polityce wewnętrznej, by wykorzystać lojalność rasową i narodową Rosjan, tak jak zrobił to Stalin. [2]

Pamjat zawsze twierdził, że "syjoniści" (wykrętne słowo dla Żydów, które zawsze tolerowano i promowano nawet w Związku Sowieckim), byli odpowiedzialni za obalenie monarchii i spadek Rosji w zdziczałe barbarzyństwo. Teraz przywódcę ruchu Pamjat cytuje się mówiącego, że Żydzi (w końcu jest to szczere słowo) przygotowali rewolucję 1917-18, żeby zniszczyć Rosję, wymordować bardziej cywilizowaną część populacji, i umożliwić żyjącym na świecie wampirom żywienie się rosyjską krwią bez strachu przerwania.

Zauważa, że wszystkie 'pod-bestiowe' stworzenia, które rządziły Rosją podczas tego barbarzyństwa, od Lenina do Breżniewa (prawdziwe nazwisko Garbanski) byli Sheenies*, z częściowym wyjątkiem Stalina. Nawet dziś przeważająca większość w Rosyjskiej Akademii Nauk składa się z Yids, którzy wraz ze swoimi współplemieńcami z innych instytucji państwowych są odpowiedzialni za "konającą kondycję" badań naukowych. Minęło dużo czasu odkąd takie fakty można publicznie wypowiadać w Rosji. (W 1979, prof. Walery Jemeljanow, który odważył się stwierdzić kilka faktów o Yids w prywatnym memorandum wykradzionym przez zawsze czujnych pasożytów, został szybko zwolniony z akademickiego stanowiska i torturowany w "szpitalu psychiatrycznym".) Oczywiście, Sheenies, automatycznym odruchem, natychmiast zaczęli wrzeszczeć, że miliony cennych bożych dzieł sztuki będzie się wpychać do komór gazowych, tak jak… [tego nie mogę napisać z obawy przed prokuratorami IPN].

Tolerancję Pamjat dopełniały ustalenia dotyczące zwiększenia liczby Sheenies, przemykających się do USA, aby dołączyć do milionów swoich współplemieńców i paść się na amerykańskich cyckach. [3] Niektórzy obserwatorzy przedwcześnie przypuszczali, że Gorbaczow eksportował bogobojnych pasożytów, aby oczyścić swój kraj, i pozwolili sobie na obłudną nadzieję, że nasza rasa może być ostatecznie broniona przez Sowiety, dla których Amerykanie, zgodnie z poleceniem ich mistrzów, pracowali tak ciężko by ich utrzymać, dotować i wyposażać. 

Możliwe jest, że Gorbaczow, za pozwoleniem swoich mistrzów, działał w celu zmniejszenia panującej w społeczeństwie korupcji,  która zawsze towarzyszy Żydom, i kruszy skuteczną administrację pod każdą formą rządu. Mówi się, że w Sowieckiej Rosji jest 175.000 milionerów, większość z których, niewątpliwie Żydów, którzy stali się bogaci poprzez kradzież, łapówkarstwo i przemyt, czym Semici i inni przybywający do tego kraju otwarcie się przechwalali, co prowadziło do tego, że głupkowaci "konserwatyści" cieszyli się z "wolnej przedsiębiorczości" w komunistycznym kraju. [4]

Obecna farsa została oczywiście szczegółowo zaplanowana na długo zanim została upubliczniona z korzyścią dla dziennikarzy, którzy są dumni, że potrafią przeliterować '*glasnost*'. Sześć lat temu, w 1984, Anatolij Golicyn, który uciekł z sowieckiej agencji szpiegowskiej i terrorystycznej ('KGB'), przewidział "fałszywe wyzwolenie Europy wschodniej, z reformami tak olśniewającymi, że Zachód nie będzie w stanie zachować konsensusu [uważał, że był taki!] na rzecz silnej obrony". Reformy miały w szczególności obejmować zniesienie granic między zachodnią i wschodnią częścią Niemiec oraz rządem "koalicyjnym" w Polsce.

Przygotowania do wielkiego pokazu były bez wątpienia w toku, gdy Golitzyn uciekł, a wybranych Sheenies przygotowywano do ich ról jako "antykomuniści" i "orędownicy demokracji", gotowych przejąć od swoich komunistycznych krewnych, gdy gwiazdy-wykonawcy, Gorby i Bushy, pojawili się na scenie żydowskiego teatru światowego, kłaniając się oklaskom prostaków. Uważni obserwatorzy zauważyli, że we wszystkich "wyzwolonych" satelitach sowieckich, od Polski i Węgier po Rumunię i Bułgarię, "nowe" rządy są prowadzone przez Kikes, choć ich frontman / słup może być głupim lub przekupnym rdzennym mieszkańcem kraju, który najeźdźcy nadal trzymają w bezbronnej niewoli. 

Figurant w Waszyngtonie, Ronnie i Bushy, organizował spotkania z Gorbaczowem, które prasa lubi nazywać "szczytem", na których, oprócz ogólnego zgiełku i wymiany brudnych historii, dwaj menedżerowie [5] lub ich poddani bez wątpienia koordynowali swoje role w komedii, która miała być grana dla ich poddanych, być może głównie dla Amerykanów.

[Tego całego akapitu nie mogę przetłumaczyć z przyczyny j.w.] 

Potem, wraz z wybuchem fanfar orkiestry, nastąpiło chwalebne "wyzwolenie" sowieckich krajów satelickich w Europie wschodniej, a łatwowierni Amerykanie poczuli, że ich piecyki rozgrzewają się, wyobrażając sobie, że ludy, które były uciskane przez komunistów, miały cieszyć się wszystkimi błogosławieństwami amerykańskiej "demokracji", takimi jak kolorowa TV, mecze piłkarskie, gry polityczne przez rantujących polityków, gokarty napędzane benzyną, kokaina, Murzyni-gwałciciele, "AIDS", i dożywotnia służalczość wobec lichwiarzy.

Szefowi związków zawodowych dano pewne oficjalne uznanie w Polsce. Amerykanie, którzy nie zauważyli znaczącego faktu, że Wałęsę zrobiły bohaterem żydogazety, wyobrażali sobie, że osiągnął on swoją nową pozycję bez pozwolenia i zachęty Gorbaczowa. Opublikowane w *Candor*, marzec-kwiecień 1989 zdjęcie na którym Wałęsa jest głaskany przez Davida Rockefellera, opowiedziała całą historię, i powinna uczynić nadchodzącą grę jasną dla każdego kto o tym pomyślał, nawet gdyby nie wiedział, że Wałęsa jest otoczony i manipulowany przez Żydów.

Postęp "wyzwalania" w różnych państwach satelickich ilustruje to co stało się w Rumunii. Judeo-komuniści wyrzucili swojego wiernego sługę i odpowiednika Busha, Ceausescu, zużyte narzędzie, z takim samym poczuciem winy, jakie odczuwasz, kiedy wyrzucasz zepsute kombinerki czy zużytą taśmę do maszyny do pisania. [6] Został zastąpiony przez innego tego samego rodzaju, który miał tę zaletę, że był stosunkowo nieznany, i który wykorzystuje tajną policję do tłumienia wielkiego zagrożenia dla nowej demokracji, jaką stanowią Rumuni-anty- komuniści, z których wielu nierozważnie narażało się w demonstracjach poprzedzających likwidację Ceausescu.

Nowy szef, Iliescu, może być Rumunem albo po części rumuńskim zbirem, ale jego zastępca, "premier" w rządzie, jest, po raz pierwszy w ostatnich dekadach, bezsprzecznie Yid. I nie trzeba dodawać, wrogowie ludzkości nadal trzymają swoje obleśne szpony na szyjach Rumunów, a ich nowemu narzędziu oczywiście nakazano likwidację niespodziewanie dużej opozycji jaka się ujawniła. [7] Najnowsze doniesienia mówią, że tajna policja poluje na "wywrotowców", którzy nie czczą w wystarczającym stopniu rasy, którą stworzył Yahwe, by trapiła ludzkość. Nie trzeba dodawać, że wielki "demokrata", Iliescu, podobnie jak Ceausescu, będzie głaskany i honorowany w Waszyngtonie i dotowany przez płacące podatki zwierzęta Busha. Im więcej zmian, tym bardziej to samo. 

To, możesz być pewien, jest ćwiczenie dla innych satelitów, z niewielkimi odmianami lokalnymi. Odwiedzający Budapeszt są pod wrażeniem nagłego zalewu towarami w sklepach, i nie zauważają, że nadwyżki Węgier w handlu z Rosją, jednocześnie przeliczano na deficyt, który Węgrzy lub, bardziej prawdopodobnie, Amerykanie będą musieli zapłacić, wcześniej czy później. I nie trzeba dodawać, że kieruje tym nowa ekipa wybrańców Boga. 

Znaczącym wyjątkiem w "wyzwalaniu", któremu przewodzi Gorbaczow (z uśmiechem i mrugnięciem do Bushy) są państwa bałtyckie, [8] a zwłaszcza Litwa, w której Gorby stosował najbardziej bezwzględne presje gospodarcze i groźby działań militarnych w tłumieniu pragnienia "niepodległości", do której urojenie zachęcał gdzie indziej. Zarzuca się różne powody, ale prawdziwy dostrzega się dopiero po rozwianiu zasłony dymnej. Większość Litwinów jest tak wielkoduszna, że nie czczą świętych Sheenies, a niektórzy z nich są nawet tak bezbożni, że pamiętają, jak ci bogobojni ludzie wiwatowali i pomagali bolszewickim najeźdźcom, gdy masakrowali cywilizowanych i wykształconych Litwinów w 1940. Dlatego Yids oficjalnie zażądali od Litwinów, aby ….. [nie mogę dokończyć, patrz uwaga wyżej] 

Moskiewscy eksperci od PR jęczą o "katastrofalnej sytuacji ekonomicznej" Związku Sowieckiego, i prostoduszni "konserwatyści" pieją z radością o pięknie "wolnej przedsiębiorczości" i kapitalizmu, który trzyma ich za gardło zębami na żyłach szyjnych. Główny cel aktu stał się oczywisty, gdy Bushy nakazał eksport ogromnych ilości kurczących się zasobów swoich amerykańskich poddanych, rzekomo po to, by finansować i zachęcać nową "demokrację". 

Góry amerykańskiej pszenicy eksportuje się do Związku Sowieckiego kosztem płacących podatki zwierząt w tym kraju, bo pszenica jest dotowana, i dlatego sprzedana sowietom za znacznie mniej niż Amerykanie musieliby zapłacić, a reszta jest płacona przez pożyczki, które będą gwarantowane przez amerykańskich poddanych, więc ostatecznie przez nich zapłacone. (Drugi cel eksportu może polegać na wyczerpaniu amerykańskich zapasów pszenicy w magazynach, w ramach przygotowań do chwalebnego czasu, kiedy amerykańscy rolnicy będą musieli karmić cały świat, i podobnie jak ich ukraińskie odpowiedniki, sami umierać z głodu na ziemi, z której plony skonfiskowano w celach humanitarnych.)

Wystarczy zauważyć, że w styczniowym wydaniu *Criminal Politics* ogłoszono oficjalne oświadczenie Procter & Gamble, producenta pasty do zębów, mydła itp., że 60% całego ich eksportu szło do biednej Rosji, gdzie musi istnieć duży popyt na takie wyroby. A ponieważ firma nie jest instytucją charytatywną (z wyjątkiem sytuacji gdy płaci podatki), eksport, który stanowi tak dużą część jego działalności, jest oczywiście opłacany przez "słabnącą ekonomię" Rosji.

Mr. Patterson identyfikuje propagandę ekonomiczną, w tym, zdaniem jego źródeł w czerwcowym wydaniu, fałszywą paradę "1 maja" z dobrze zorganizowanym krzykiem dobrze wyszkolonych demonstrantów, aby przygotować prostaków do masowej "pomocy ekonomicznej" i "Planu Marshalla", żeby "zrestrukturyzować" ekonomię drogich sowietów, podczas gdy Rosja potajemnie przygotowuje się do wydania złotego rubla dla Amerykanów, którzy w końcu będą chcieli mieć pieniądze, po tym jak obecne banknoty dolarowe zostaną wykupione na "recykling", by ratować w nich papier.

Jedynym naprawdę godnym uwagi wydarzeniem była migracja mas Niemców ze wschodu na zachodnią trzecią część tego, co barbarzyńcy zostawili Niemcom, co doprowadziło do zburzenia słynnego muru berlińskiego i otwarcia granicy między dwiema trzecimi.

Nie trzeba dodawać, że te wydarzenia nie były "spontanicznym powstaniem", jak pustosłowie w prasie amerykańskiej próbowało by te cycki wierzyły. Było to tak samo spontaniczne jak Chór Anvil w wystawieniu *Il Trovatore* / Trubadura. Kiedy jednak ten chór po raz pierwszy usłyszano, wątpię by krytycy na widowni byli w stanie przewidzieć treść opery, znaną tylko impresario, jego sztabowi i aktorom z którymi ćwiczył.

We wschodniej części Niemiec podstarzałych aktorów odesłano na emeryturę i porzucono na każdy los, jaki ich czekał. Zastąpiono ich młodszymi zbirami z tego samego starego gangu. Stworzenie zwane Honecker, o niepewnym pochodzeniu, zostało zastąpione przez Żyda o nazwisku Gregor Gysi, ale większość czołowych pasożytów we wschodnich Niemczech rozkwitła w nowych ubraniach jako "antykomuniści" i "orędownicy demokracji".

Było kilka *wpadek*. Zorganizowane protesty czasami wymykały się spod kontroli, a na przykład prawnik Sheeny o nazwisku Wolfgang Schnur, długo czczony jako dzielny obrońca dysydentów komunistycznych rządów i zapewne już przygotowany na urząd w premiera, został ujawniony jako szpieg tajnej policji, której zdradzał nawet swoich klientów. Wszystkie trzy "partie reform", które miały konkurować i zneutralizować się nawzajem w nadchodzących wyborach, najpierw odmówiły zbadania emerytowanych bandytów, ale w końcu ustąpiły powszechnemu żądaniu, aby mogli lepiej oszukiwać wyborców gdy nadejdzie czas. I mówiono, że Żyd był tak niedyskretny, że publicznie chwalił się, że połączenie dwóch części Niemiec mogło się odbyć tylko za łaskawym przyzwoleniem jego drapieżnej rasy.

Fragmenty prasy niemieckiej opublikowane (w tłumaczeniu) w cotygodniowym biuletynie propagandowym ambasady w Waszyngtonie pokazują, że przynajmniej gazety cytowały informacje o nieważności i były niewiele lepsze od amerykańskich żydogazet. Ale jedną z rzeczy, która wydaje się być pewna, jest połączenie dwóch z trzech części okaleczonego pnia Niemiec. To może nawet doprowadzić do zastąpienia obrzydliwego rządu kierowanego teraz przez Sheeny Kohla i dezertera i zdrajcę, Weizsäckera, przez bardziej niemiecki rząd, choć ledwie przez naprawdę patriotyczny.

Prawdopodobne polityczne konsekwencje zszywania dwóch fragmentów Niemiec rozważymy w dalszej części.

Zanim omówimy prawdziwy import wydarzeń zorganizowanych przez Gorby & Bushy w Europie, musimy zdefiniować zaangażowane siły.

W każdym z rozważanych krajów główną siłą napędową powszechnego niezadowolenia był nacjonalizm, poczucie tworzenia narodu. Teraz naród to *natio*, grupa osób, które są rasowo i etnicznie tak blisko spokrewnione, że można je nazwać (jak w starożytności) jak wszystkich potomków eponimicznego przodka. A biorąc pod uwagę terytorialny imperatyw życia ssaków, naród musi ubiegać się o określone terytorium jako własne. Może wpuścić na swoje terytorium kilku obcych, którzy są szanowani i uważani za gości, lub dużą liczbę kosmitów, których uważa się za genetycznie gorszych, zwykłych poddanych i najlepiej niewolników jego obywateli.

Kiedy w kraju są rasowo lub etnicznie obce enklawy, np. Węgrzy w Rumunii, Polacy w Rosji, albo wszędzie Żydzi, na pewno będzie jakiś problem.

Pod wpływem złudzeń wywołanych przez chrześcijańskie przesądy, pojęcie narodowości generalnie sfałszowano na ziemiach aryjskich, a naród zidentyfikowano nie przez homogeniczność rasową, a przez urodzenie się na terytorium państwa. Tam gdzie ta głupia fikcja jest powszechnie akceptowana, jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie amerykańskie cycki akceptują nawet Murzynów, Żydów i Indian jako "Amerykanów", naród przestaje istnieć, jak zauważył prof. Andrew Hacker kilka lat temu, staje się nazwą geograficzną dla terytorium zamieszkałego przez niekompatybilne i ukrycie lub jawnie wrogie rasy, i w niedługim czasie nastanie chaos. Amerykanie dumnie reklamowali swój kraj jako wysypisko antropoidalnych odpadów świata, i tę głupotę ciągnęli tak daleko, że nie mogą uciec przed konsekwencjami lekceważenia sił natury.

Europejczycy nie są jeszcze tak ogłupieni, i ich przyszłość zależy od uczciwego uznania realiów rasowych.

Przede wszystkim musimy pojąć co rozumiemy przez "komunizm". Od dawna jest to nieoficjalna nazwa zabójczej siły, która niszczy nasze narody i cywilizację, ale nie można jej utożsamiać z konkretną "ideologią", taką jak ewangelia Mordechaja, alias Karola Marksa, która wydaje się teraz być dyskredytowana, i może w kolejnych latach przetrwać tylko w ogromnej większości kościołów chrześcijańskich, które przyjęły reformację marksistowską, czasami nazywaną "ewangelią społeczną". [9] 

Zabójcza siła którą w niedawnej przeszłości powszechnie nazywano "komunizmem" albo "bolszewizmem", składa się z 3 analitycznie oddzielnych elementów czy warstw działań wywrotowych:

1 - Kiedy Żydzi najeżdżają kraj jakiegoś narodu, zwykle pod postacią pobożnego ludu prześladowanego przez niesprawiedliwą resztę świata za ich pobożność, [10] oni, przez instynkt rasowy, zamierzają najpierw zbezcześcić, a później zniszczyć naród. Spisek przywódców żydowskich jest dobrze opisany w słynnych *Protokołach*, ktokolwiek je napisał, ale mówienie o rasistowskim spisku Żydów jest tak samo bezskuteczne, jak mówienie o spisku termitów.

Jedną z głównych metod najeźdźców opisał jeden z ich znanych agitatorów, Apthecker, w chwili niedyskretnej szczerości: znajdują grupy mieszkańców, których można odizolować czymś co mają ze sobą wspólnego, np. Murzynów lub pracowników fabryki, a nawet kobiety, przekonać ich, że są uciskani przez resztę narodu, podniecić ich chciwość i próżność, a tym samym zredukować naród do zbioru grup namiętnie walczących ze sobą, i prędzej czy później uciekają się do przemocy, która sprawia, że odmienne elementy nie dają się pogodzić. Jeden kontyngent najeźdźców subsydiuje i promuje każde rasowo szkodliwe zło, zainfekowany którym naród można skłonić do tolerowania. 

Lichwiarze idą do pracy by założyć łańcuchy ekonomiczne na nieszczęsnych ludzi, promują wojny międzynarodowe, wojny domowe i wszelkiego rodzaju wewnętrzne niezgody, by skłonić rządy ofiar do pożyczania od swoich krajowych wrogów, a także sprzedania jednostkom cacka i zabawki, na które niedoszli nabywcy nie mogą sobie pozwolić, więc zdobywają je na lichwiarskich warunkach. Inne kontyngenty atakują każde miejsce potencjalnej słabości w tkance narodowej. Wielu najeźdźców, zwłaszcza na wczesnych etapach, staje się marranos, nawołującymi do nawrócenia na religię, która jest dominującą religią ofiar, zawsze piszcząc o "prawach człowieka", z mentalnymi zastrzeżeniami, że, jak mówi ich Talmud, tylko Żydzi są ludźmi.

Najeźdźcy zawsze tworzą lub przyjmują dwa przeciwstawne systemy ekonomiczne, takie jak komunizm i kapitalizm, i używają jednego by osłabić drugi, aż naród dotknięty chorobą wpada w szpony drapieżników, jak wtedy, gdy w Rosji został ustanowiony sowiecki reżim finansowany przez żydowskich kapitalistów w Stanach Zjednoczonych i innych krajach zachodnich. Należy jednak rozumieć, że wszystkie takie systemy są jedynie urządzeniami służącymi podporządkowaniu i zniszczeniu narodów. Są tylko odzieżą, którą najeźdźcy wybierają w danym czasie, i są tak samo zmieniane jak płaszcze i krawaty, gdy wydaje się celowe przyjęcie innego przebrania.

2 – Zbiry i krętacze, zwerbowani z elementów przestępczych pochodzących z tego kraju, służą jako zasłony i słupy dla najeźdźców, i uniemożliwiają dostrzeżenie, że działania wywrotowe są głównie dziełem drapieżnej rasy. Politycy i podobni im współtowarzysze są, oczywiście odrzucani zawsze kiedy zmniejsza się ich użyteczność, albo popełniają poważne błędy.

3 – Organizuje się mnóstwo rodzimych dupków o miernej i mniej niż przeciętnej inteligencji, którzy wierzą w "ideologię", którą wykorzystuje się do ich rekrutacji. We współczesnym świecie obejmuje to wszystkich prawdziwych komunistów, tj. osoby, które rzeczywiście wierzą w propagandę Marksa. Można przyjąć za pewną regułę, że żaden wierzący marksista nigdy nie osiąga rangi wyższej niż pionka. Często powoływałem się na przenikliwe postrzeganie młodego Amerykanina, Duane'a Thorina, który, gdy długo był więźniem w Korei, badał zawodowych komunistów, którzy próbowali wyprać mu mózg, i zobaczył, że wyższa klasa przestępców miała tylko pogardę dla podwładnych, którzy byli tak głupi, by wierzyć w marksizm: "Intelektualiści, którzy nie dostrzegli fałszów komunizmu, dali się tak złapać, że mieli tylko ograniczoną przydatność w państwie totalitarnym". [11] Ten zbędny motłoch można wyrzucić lub zlikwidować, jeśli szybko nie zmieni wiary, gdy otrzyma dobrą radę. Ale nie marnujcie litości na "intelektualne" osły. 

Musimy pamiętać o 3-częściowej naturze niszczycieli, jeśli chcemy zrozumieć nowe trendy w ubraniach, które teraz noszą niektórzy wrogowie naszej rasy w Europie. Jak zauważył Douglas Reed, Żydzi są wszechstronni, i często był rozbawiony gdy w ekspresowym pociągu jadącym na południe przez przełęcz Brennera widział Żydów kładących się do łóżka jak Niemcy i budzących się rano jako Włosi. Nie myśl, że to ważne, czy Yid teraz błaznuje jako komunista, kapitalista, konserwatysta, antykomunista, nacjonalista, ewangelista, czy w jakimkolwiek innym przebraniu pasującym do jego bezpośrednich celów. Jego ustalony cel nigdy się nie zmienia. 

Obecnie istnieje tylko jedna duża niepewność, ale jest ona wielka: czy gwiazdy w bieżącej ekstrawagancji żydowskiej, Gorby i Bushy, jak nieudolni czarodzieje, uwolnili siły, które wymkną się spod kontroli? Z pewnością nagromadzona niechęć we wszystkich społeczeństwach Imperium Sowieckiego, w tym nawet Rosjan, jest potężną i potencjalnie wybuchową siłą, która wywoła drastyczne zmiany, jeśli szybko nie będą mogli jej odwrócić, podzielić i opanować nasi wrogowie.

Amerykanie, którzy nie czczą bezmyślnie Wybrańców ich dziwnego boga, są skłonni wierzyć, że nadludzie Jahwe są tak lepsi intelektualnie, że ich metody są nieomylne. To niekoniecznie jest prawdą. Nie jest wykluczone, że nagła zmiana *sceny* ich światowej komedii może okazać się błędem.

Najbardziej optymistyczną oceną obecnej sytuacji przez odpowiedzialnego pisarza jest artykuł Johna Tyndala w *Liberty Bell*, czerwiec 1990. Czytaliście go, więc tylko skomentuję 5 wydarzeń które uważa za prawdopodobne:

"1. ...'Tygiel' jakim są teraz Stany Zjednoczone rozejdzie się w wojnie domowej i chaosie, i powstanie nowy kraj… odpowiadający realiom etnicznym".

To zakłada załamanie gospodarcze społeczeństwa, które cycki zmusiły do bankructwa i beznadziejnej niewypłacalności, aby antropoidalne szkodniki, które tak beztrosko importowane i czczone obrócą się przeciwko nim. To jest prawie nieuniknione. Niezależnie od tego, czy wciąż istnieje w mniejszości myślących Amerykanów wystarczająco dużo męskości i spójności, by wyrwać się z buntowniczej masy cudzoziemców, podżeganych przez aryjskich kretynów, terytorium dla nowego narodu jest pytaniem, na które nie śmiem zasugerować odpowiedzi. Jeśli jej nie ma i Europa się odrodzi, spustoszone terytorium może znów zostać skolonizowane, być może bardziej realistycznie i z większym sukcesem.

"2. Afryka...wróci pod europejską kontrolę". Na skutek epidemii Afrykańskiej Plagi ('AIDS'), to jest niemal pewne, *jeśli* Aryjczycy znowu się staną żywotnym gatunkiem ssaków.

"3. Japonia zostanie wypędzona z dominującej pozycji… środkami ochronnymi przeciwko jej eksportowi". To jest możliwe w każdym przypadku, skoro Żydzi nigdy nie wybaczą Japończykom zrozumienia Żydów, co wykazała wielka liczba książek ta ten przykry temat, wydawanych i szeroko czytanych w Japonii.

"4. Europejski Wspólny Rynek rozpadnie się jako rzeczywistość…" Na pewno, jeśli nie zniszczy się kilku narodów.

"5. Syjonizm, najpotężniejsza pojedyncza siła…, spadnie do poziomu marginalnego znaczenia". To jest na pewno dramatyczne niedopowiedzenie. *Hostes generis humani* / wróg rodzaju ludzkiego wybrał desperacką walkę - wszystko lub nic. Oni mają wielką pewność, że teraz, po 2.000 lat, złapali znienawidzonych Aryjczyków za gardło, i mogą ich powoli eksterminować, i z pełną miłości troską zapewnić maksymalne cierpienia. Ale nawet jeśli stracą ten uchwyt, będziemy mogli zobaczyć chwalebną przyszłość sugerowaną przez Marksa jako przynęta dla frajerów – Świat Bez Żydów.

Mając tak wiele komentarzy do godnego podziwu artykułu pana Tyndalla, możemy zastanowić się nad kluczową przyszłością Niemiec. Związek dwóch z trzech części tego rozczłonkowanego kraju jest teraz zapewniony, ze wszystkich praktycznych powodów, a rodzima energia narodu niemieckiego daje pewność, że nowe Niemcy zdominują Europę.

Częściowa "re-unifikacja" Niemiec może posłużyć 1 z 2 planów, a mianowicie:

1-Ekonomiczne, a następnie polityczne zbliżenie między Niemcami i Rosją, umożliwiając w ten sposób utworzenie "demokratycznej" koalicji Niemiec, Sowietów i Polski, oraz innych satelitów, tworząc związek, z ogromnymi zasobami niemieckiego wywiadu i technologii do dyspozycji, w opozycji do "Zjednoczonej Europy", która jest obecnie wymyślana.

2-Połączenie się "demokratycznych" Niemiec, Rosji i jej satelitów w "Unię Europejską", w której miałyby dominujący wpływ, i stały się zarówno poddanymi "zachodniej" odmiany władzy judeo-komunistycznej, i dostępne do wykorzystania przeciwko płn-amerykańskim koloniom tej potęgi.

Oba plany muszą być atrakcyjne dla planistów. Pierwsze, choć zapewne gwarantują rasową integralność państw sowieckich, ułatwiłoby ekonomiczną ruinę reszty Europy i jej ostateczne przejęcie przez siły sowieckie. Drugi plan łączyłby sowieckie terytoria w "Zjednoczoną Europę", w wyniku czego te ziemie, do tej pory utrzymywane w mniejszym lub większym stopniu nietknięte rasowo, zostałyby zaatakowane przez wszystkie odpady świata, które musiałyby wylądować gdziekolwiek w Europie i przyspieszyć zbezcześcić jeszcze rasowo dziewicze ziemie Aryjczyków. To by podsumowało redukcję naszej rasy do pozycji przewidzianej w Obozie Świętych / *Camp of the Saints* Jeana Raspaila, i jej ostatecznej zagłady przez kundlenie i rzezie.

Nie musimy zastanawiać się który plan wybiorą Wybrańcy, jeśli będą mieć całkowitą swobodę wyboru.

We wszystkich powyższych przypadkach przeoczyliśmy jeden istotny czynnik. Gorbaczow ma do dyspozycji największą, i mimo jej nieskuteczności, najgroźniejszą maszynę bojową na świecie. [12] Armię sowiecką oczyszczono z dowódców, którzy mogliby nie być gorliwymi narzędziami Gorbaczowa [13], i ogromny zapas najbardziej zaawansowanej technicznie broni, od pocisków rakietowych po samoloty i armaty stale wzrasta, widocznie na większą skalę niż kiedykolwiek. Marynarka wojenna jest odpowiednio wzmacniana i wyposażana, aby podjąć zdecydowane działania w dowolnej części świata.

Według doniesień, które rzekomo są "przeciekami" od wiarygodnych służb wywiadowczych, ale których nie mamy możliwości zweryfikowania, sowieci pracowicie instalują sprzęt elektroniczny, który sprawi, że ich ojczyzna, Rosja, nie będzie podatna na amerykańskie pociski przed rokiem 1993, lub prawdopodobnie późno w 1992. W związku z tym będą oni w stanie albo użyć groźby, albo faktycznie zniszczyć jakąś niechcianą część tego kraju bez obawy przed odwetem, a tym samym wymuszać bezwarunkową kapitulację. Amerykanie, odrzucając wszelką etykę wojny by zadowolić Yids, powinni wiedzieć co nastąpi po tej kapitulacji. 

Najwyraźniej Gorbaczow nie jest głupcem i miłośnikiem pokoju, i życzenia tępych umysłowo Amerykanów takim go nie uczynią. Ale jego przygotowania do wojny zostaną znacznie przyspieszone miliardami amerykańskich cycków zmuszonych wnosić wkład do "pomocy zagranicznej" dla "uciśnionych sowietów" i "stabilizacji" wspaniałej nowej demokracji. Według najnowszych doniesień Amerykanie namówili pięć krajów europejskich i Japonię do poparcia masowej pomocy, zarówno finansowej, jak i darmowych produktów rolnych, dla biednego, kochanego Gorby, by pomóc mu w jego "reformach", ale udzielone poparcie prawdopodobnie miało zachęcić amerykańskich idiotów do ich nieuchronnego bankructwa i zniszczenia. Te ulubione instrumenty komunistyczne do wykrwawienia Amerykanów, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego prawdopodobnie odegrają swoją rolę. Kogo Żydzi chcą zniszczyć, najpierw odbierają im rozum.

W każdym razie upłynęło 45 lat od ostatniego wykrwawienia amerykańskich cycków, i nadszedł czas na kolejne, stymulowane, oczywiście, przez wiele prawości, jak zwykle.

Dobrą sztuczką byłaby wojna z Semitami na Bliskim i Środkowym Wschodzie, wymyślona przez "biedny mały" Izrael, który oczywiście kazałby swoim Amerykanom walczyć o niego, podczas gdy Sowiet, ze swoją teraz niezrównaną machiną bojową, poparłby "Arabów" i zmiażdżył Amerykanów, okupując ich kraj i dając lekcję Amerykanom, jak czuły się ich niemieckie ofiary, zanim zostały spalone przez burze ogniowe, jak w Dreźnie, albo doprowadzone do śmierci przez brutalność i głód, jak w obozach dzikich Amerykanów dla więźniów. [14]

 Są pewne przesłanki, że wojna będzie preferowanym rozwiązaniem, prawdopodobnie po 1993, gdyby Stany Zjednoczone nie wpadły wcześniej w anarchię. 

Oprócz rojów, które głupi Amerykanie otrzymają, by dalej zanieczyszczać kraj, który kiedyś należał do nich, roje z plemienia Yahweh wysyła się do Izraela, aby pomóc wykopać więcej Palestyńczyków z ich własnego kraju, i w końcu zmasakrować resztę. Przyrost Żydów osiąga się w sposób, który jest aroganckim i szyderczym sprzeciwem wobec wszystkich krajów muzułmańskich, które tracą okazywaną dotąd cierpliwość, i mogą, zirytowani, próbować powstrzymać Żydów i ich amerykańskich poddanych, pomimo ogromnego arsenału broni nuklearnej jaką Sheenies nagromadzili w Izraelu, jednocześnie becząc o "światowym pokoju". 

W styczniu 1989 De Courcy w *Special Office Brief* (który już nie ma takiego autorytetu jak jego stary *Intelligence Digest*, ale może jeszcze mieć dobre źródła) napisał, że Rosja i Niemcy zawarli porozumienie, że Niemcy, w zamian za "zjednoczenie", nie tylko nie będą neutralne w jakiejkolwiek wojnie między Związkiem Sowieckim i Ameryką, a natychmiast aresztują i osadzą w więzieniu wszystkich amerykańskich żołnierzy znajdujących się teraz na ich terytorium. Ta klauzula sprawia, że Niemcy tęsknią za taką wojną, ponieważ, chociaż ich obecny rząd jest bandą zdrajców na służbie Yids, wiedzą, że Niemcy stają się niespokojni ciągłą obecnością (na ich koszt) tłumu umundurowanych czarnuchów i narkomanów, którzy przekazują "AIDS" niemieckim kobietom, które skorumpowane przez "edukatorów" w amerykańskim stylu, stają się nędznymi dziwkami, gotowymi do kopulacji nawet z czarnuchami. 

Pierwszy z możliwych planów dla Niemiec, o których wspomniałem powyżej, najlepiej pasowałby do przygotowań do takiej wojny, gdyby ją zaplanowano.


Jeśli taka wojna nie jest zaplanowana, alternatywny plan wydaje się najlepiej pasować do celów *
hostes generis humani* / wrogów rodzaju ludzkiego, ponieważ pozwoliłby jednocześnie na: 


  1. Ostateczną likwidację Rosji i innych krajów, takich jak wschodnia połowa Niemiec, która, pomimo komunizmu, zasadniczo pozostała narodem aryjskim. Jeśli staną się częścią teraz tworzonej "Zjednoczonej Europy", będą mieć swój udział w jej losie, kiedy jest zalewana milionami kawałków biologicznych odpadów z Afryki i Azji, żeby aryjskich imbecyli włożyć do własnoręcznie wykopanych przez nich grobów.


Pamiętajmy, że żydowska polityka niezmiennie jest realizowana w 2 etapach: najpierw zbezcześcić, a później zniszczyć. I w teraz komunistycznych krajach przetrwało coś co ma jeszcze zostać zniszczone, naród który Yahweh Yids najbardziej nienawidzą ze wszystkich.


  1. Powstała unia najpierw zostanie użyta do zakończenia likwidacji głupich Amerykanów przez prostą presję ekonomiczną i finansową. Kraj jest zbankrutowany i zrujnowany, co prawie otwarcie potwierdza się w mateczniku zgromadzonych Kikes, zdrajców i złodziei w Kapitolu, ponieważ dodają biliony do deficytu narodowego, nawet otwarcie głosując za wyższą płacą za większą zdradę. Kiedy Stany Zjednoczone będą rzekomo upokorzone, kochane "mniejszości", którym odmawia się ich wciąż rosnącym żądaniom, będą buntować się i zaczną masakrować białe cycki. Ponieważ Ameryka nie ma już armii (choć tak nazywa się uzbrojony motłoch, który może być użyty tylko *przeciwko* Amerykanom), nie będzie nic co ochroni cycki przed ostateczną konsekwencją ich głupoty. Niektórzy, przez służalczość, mogą przez pewien czas uciec przed likwidacją, ale tylko na pewien czas, gdyż nienawiści, których przedmiotem jest ich naród, są nie do załagodzenia.

Jeśli to co właśnie opisałem, jest tym, co jest planowane, Europa, na jakiś czas, i dopóki Amerykanie nie zostaną skutecznie zniszczeni, będzie o wiele lepszym miejscem do życia niż Ameryka, ponieważ będzie prosperować, a nie rzekomo zubożona i zrujnowana. Jest całkiem prawdopodobne, że w tych okolicznościach znaczna część nielicznych Amerykanów, którzy mają odrobinę inteligencji, środki do emigracji, i pomysłowość do ucieczki z tego kraju, będą szukać schronienia w Europie, transfer, który ułatwią "wielonarodowościowe" korporacje.

Trudno uwierzyć, żeby nasi władcy zrezygnowali z zabawnego oglądania okupacji wojskowej Ameryki porównywalnej z sowiecką okupacją Łotwy w 1940, ale cel dla którego pracowali nieprzerwanie od 1933, zjednoczenie Ameryki i Imperium Sowieckiego, można było osiągnąć w mniej dramatyczny sposób. Gorby, z milczącą zgodą swojego partnera w Waszyngtonie, wzywa teraz do "nowego porządku światowego", tj. "Jednego Świata", który jest gwiazdą przewodnią Żydów od ponad dwudziestu stuleci. Drastyczny "zastój kredytowy", który obecnie przechodzi przez banki, które obecnie są faktycznie niewypłacalne i bezpośrednio kontrolowane przez Rezerwę Federalną, zgodnie z planem doprowadzą do bankructwa wiele przedsiębiorstw, które nie są jeszcze własnością Sheenies, a obciążenie podatkami, powiększone o nowy wymóg finansowania rosyjskiej ekspansji, z konieczności doprowadzi do załamania gospodarczego o niespotykanej dotąd skali.

Wtedy Bushy będzie mógł łatwo przywołać słynne "rozkazy wykonawcze" i ogłosić "kryzys", wykorzystując władzę do konfiskaty kont bankowych, a nawet domów, i choć nie jest to w sposób szczególny dozwolone w istniejących rozkazach (które przewyższają wszystkie prawa), ogłosić unię Stanów Zjednoczonych ze Zjednoczoną Europą, z Gorbym jako prezydentem i Bushym - wiceprezydentem. W czasie całkowitego upadku, ilu Amerykanów protestowałoby - i natychmiast zostało zlikwidowanych przed lub po uwięzieniu w Gułagach?

Oczywiście możliwe jest, że nasi wrogowie mają jakiś bardziej subtelny plan, ale pokazane przeze mnie alternatywy wydają mi się teraz bardziej prawdopodobne. Nie wróży to dobrze Amerykanom, ale oni już dawno stracili zainteresowanie własną przyszłością.

__________________________


[1] Nawet weteran oficer wywiadu, komandor Riis, został oszukany na starość, gdy wślizgnął się na statek który przywiózł Chruszczowa do tego kraju na imprezę w ONZ. Riis, który mówił płynnie po rosyjsku, zdołał przeprowadzić wywiady z przedstawicielami rosyjskich tajnych służb przebranymi za prostych marynarzy i wierzył w ich zapewnieniom, że Chruszczow, który prawie na pewno był Kikem, był "prawdziwym Rosjaninem", który przywoływał do porządku międzynarodowych szkodników. (Zob. "Wróg naszych wrogów" / The Enemy of Our Enemies, s. 76. n 24.) 

[2] Zob. *Liberty Bell*, listopad 1988, s. 8 ff.)

[3] Liczba trujących pasożytów teraz w kraju nie jest znana. Oni podają naturalnie kłamliwe dane statystyczne, zgodnie z ich instynktami rasy, która żyje oszustwem. Żydowskie potwierdzenie, że było ich 23 mln pasących się na Amerykanach w 1920, przed wielkim zalewem jaki miał miejsce kiedy Niemcy próbowali oczyścić swój kraj, może być nieumyślnym potwierdzeniem faktu, albo tylko kolejnym kłamstwem.

[4] Zob. *Liberty Bell*, listopad1984, s. 1-8.)

[5] Lawrence Patterson, w swoim dobrze znanym czasopiśmie finansowym *Criminal Politics*, identyfikuje Gorby i Bushy jako "regionalnych gubernatorów", służących pod nadzorem Super-Sheeny Kissingera i Davida Rockefellera. Czy ten drugi ma tak wyniosłą pozycję można wątpić. Kissingera często postrzegano jako satrapę najwyraźniej zobowiązanego do zarządzania Ameryką.

[6] W *Chalcedon Chronicle*, czasopiśmie najbardziej inteligentnej grupy kalwinistów, po dość dokładnym raporcie o tym co autor widział podczas wizyty w Rumunii (który, napisany przez pobożnego człowieka, naturalnie tuszującego ulubieńców Boga), znalazło się autorytatywne wyjaśnienie upadku komunistycznego pionka, Ceausescu: to wydarzyło się dlatego, że chrześcijanie w Rumunii padli na kolana i błagali starego słynnego potomka Yahwe o pomoc. Autor wydaje się nie wiedzieć o oczywistym następstwie jego wyjaśnienia: albo (a) Rumuni, którzy przez 40 lat cierpieli okrucieństwa rządów komunistycznych, nie myśleli o skamłaniu do Jezusa aż do tego roku, albo (b) stary Jezus był pijany, zajęty lub bezlitosny i nie zwracał uwagi na wszystkich tych, którzy błagali go przez 45 lat, a potem nagle się obudził, miał kaprys, by wreszcie zlitować się nad nimi, i ukradkiem wsadził w umysły niektórych komunistów żądzę zlikwidowania Ceausescu. Jeśli (a) ani (b) nie jest prawdą, to można wywnioskować, że Jezus nie miał nic wspólnego z tym wydarzeniem, i (c) modlenie się do Jezusa przez 45 lat było próżnym wysiłkiem, gdyż tam w chmurach nie ma nikogo. Teraz powiedz mi, jak ktoś, nie idiota, nie mógłby dostrzec tej prostej i oczywistej logiki, a wyjaśnisz chrześcijaństwo.

[7] Bez wątpienia jest to niewytłumaczalna przyczyna obawy, że tyrania Iliescu okaże się jeszcze bardziej okrutna niż Ceausescu, wyrażona przez byłego ambasadora USA w Rumunii, Davida Funderburka. Zob. wywiad w *Christian News*, 9.07.1990.

[8] Co dziwne, była tam "nielegalna" prośba o niepodległość z Łotwy, gdzie Łotysze stanowią obecnie niewielką mniejszość. Wykształcone i odpowiedzialne klasy torturowali i mordowali bolszewicy w 1940, a większa część pozostałych Łotyszy wepchnięto do wagonów towarowych i wysłano do miast na Uralu, gdzie wciąż żyją potomkowie nielicznych ocalałych. Sprowadzono mongolskich dzikusów by gwałcili pozostałe łotewskie kobiety, a tym samym poprawić pulę genetyczną kraju. Gdy Niemcy zajęli Łotwę po tym jak przeciwstawili się zbliżającemu się bolszewickiemu atakowi na Niemcy w 1944, wielu zamordowanych Łotyszów ekshumowano z masowych grobów, i w USA pokazano film ze zwłokami wykazującymi okrutne tortury. Amerykanie nie byli zainteresowani, gdyż eksterminacja Łotyszy nie była "ludobójstwem", co jest zbrodnią nie podobającą się Żydom.

[9] Warto zauważyć, że siła Iliescu, obecnego rzeźnika Rumunii, w dużym stopniu zależy od rumuńskiego Kościoła Prawosławnego, który, jak większość kościołów w Ameryce, sprzedał się i przeszedł na ewangelię Marksa wiele dziesiątek lat temu. Zob. wywiad w [7].

[10] Oryginalną okupację części Palestyny przez Żydów najlepiej wyjaśnia wielki apologeta Żydów, Filon z Aleksandrii: kiedy plemiona przybyły do Kanaanu jako wrogowie ludu, który zamierzali zniszczyć, głupi Kananejczycy zaprosili rzekomo pobożny lud do Kanaanu i dopiero po tym jak Żydzi utworzyli swoje getta i synagogi, przejęli kraj, niewątpliwie podżegając Kananejczyków do wyniszczenia się w morderczych wojnach. Stary Yahweh, jak sądzono, tak zamroczył umysły Kananejczyków, że pozwolili Żydom wejść do ich kraju.

[11] *A Ride to Panmunjom* / Droga do Panmundżom, Chicago, Regnery, 1956.)

[12] Ameryka miała kiedyś potężną armię i marynarkę wojenną, ale zdemoralizowano ją i odrzucono, preferując nieposkromiony motłoch, poprzecinany kobietami, czarnuchami, kundelkami i punkami, dowodzonymi przez czarnuchów generałów i czarnuchów admirałów, i pasujące tylko do zwycięstw takich jak zdradziecki atak Busha na swoich partnerów w Panamie, i wcześniejszej triumfalnej okupacji skażonych czarnuchami Karaibów. Wszelka potęga militarna jaka została krajowi, musi opierać się na rakietach nuklearnych, których skuteczność jest wątpliwa, i którą przygłupki będą nieustannie sabotować, by zaspokoić ich bulimię na pokój na świecie. Nawet jeśli nasze pociski będą nadal sprawne, są stare i przestarzałe w porównaniu z jednym z trzech rodzajów dużo dokładniejszych i potężniejszych pocisków, które Gorbaczow teraz produkuje w przyspieszonym tempie.

[13] Zdaniem autorytatywnego biuletynu *Jane's*, wydawcy światowych standardowych podręczników o informacji wojskowej, 59 sowieckich oficerów, od porucznika do generała, zostało zamordowanych przez tajną policję w 1989, a * Jane * nawet zasugerował, że morderstwa były "etniczne", tj. czystka rasowo lojalnych Rosjan.

[14] Zob. list prof. Martina Brecha w *Liberty Bell*, lipiec 1990. Miarodajny *Alliierte Kreigsverbrechen und Verbrechen gegen die Menschlichkeit* (dostępny w Liberty Bell Publications, $18 z wysyłką) skompilowano tuż przed obrzydliwą farsą jaka poprzedziła mordy dokonane Norymberdze z naruszeniem prawa międzynarodowego i poczucia uczciwości kiedyś wrodzonej naszemu narodowi, za którą Amerykanie, wtedy dominująca potęga militarna, musi ponosić cały ciężar winy. (Jest prawdopodobne, że z całą pewnością ucierpią z powodu inspirowanych przez Żydów zbrodni przeciwko ludzkości.) Przerażające zapisy są kontynuowane w *Innych stratach* / Other Losses Jamesa Bacque ($30 z wysyłką). Kanadyjski pisarz, którego dzieło stało się możliwe dzięki dwóm amerykańskim pułkownikom, wydaje się wrogi wobec Niemców; musiał udawać, że wierzy w [nie mogę przetłumaczyć, powód jw.] by uniknąć prześladowań przez szowinistyczny rząd Kanady.)

https://www.stormfront.org/rpo/FUTURE.htm




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przyszłość Europy
Szukalski, Piotr Przyszłość Europy o związkach między demografią a polityką (2015)
Komunikat Komisji Demograficzna przyszłość Europy przekształcić wyzwania w nowe możliwości
Stanowisko ZSRR w sprawie przyszłości Europy na konferencjach międzynarodowych
ProgramEUROPA2020 Ludzie przyszłością Europy 2
The Enemy of Our Enemies Revilo P Oliver (1981)
Żydowska strategia Revilo P Oliver
Rada Europy przyszlość turystyki
Odsiecz o Odsieczy Wiedeńskiej i jej wpływie na przyszłe losy Europy
Ludność państw Europy
ch wrzodowa prof T Starzyńska
przyszlosciowe zawody
telefony przyszlosci
derivation flow equation prof J Kleppe
Regiony turystyczne Europy 2008
PRZYSZŁE TRENDY ROZWOJOWE W TURYSTYCE ppt
04 Zawał serca wykład Prof J Kubicy aktualnyid 5259 ppt
Regiony turystyczne Europy
Istota i modele opieki pielęgniarskiej w krajach Europy Zachodniej

więcej podobnych podstron