Człowiek udający uciekiniera z Auschwitz przyznaje że kłamał przez lata
Man who claimed to have escaped Auschwitz admits he lied for years
Przedruk artykułu z ponad 3 lat.
Joseph Hirt powiedział, że sfabrykował historyjkę o tym iż wysłano go do obozu i spotkał nazistowskiego dr Josefa Mengele żeby 'zachować żywą pamięć ' o historii holokaustu.
Alan Yuhas - 24.06.2016
Joseph Hirt w swoim domu w New Holland na zdjęciu z 2011 z artykułu w Lancaster Online article. Foto: Suzette Wenger/LNP Media Group Inc
Człowiek z Pensylwanii, który przez lata twierdził, że uciekł z Auschwitz, spotkał gwiazdę biegacza Jesse Owensa i nazistę dr Josefa Mengele, wyznał w piątek, że wymyślił całą historyjkę.
"Piszę dzisiaj, aby publicznie przeprosić za krzywdę wyrządzoną komukolwiek z powodu mojego włączenia się w opisy życia w Auschwitz" – napisał Joseph Hirt, 86, w liście do lokalnej gazety / sent to his local paper, LNP, w tym tygodniu. "Nie byłem tam więźniem, nie chciałem pomniejszyć ani przyćmić wydarzeń jakie tam naprawdę miały miejsce fałszywie twierdząc, że osobiście byłem ich świadkiem".
"Myliłem się. Proszę o wybaczenie" – dodał. "Wtedy postanowiłem zrobić wszystko co w mojej mocy by zapobiec utracie prawdy o wojennym życiu (i śmierci) w Auschwitz".
Przez lata Hirt wygłaszał przemówienia o przeżyciach podczas II wojny światowej, w tym o ucieczce jego żydowskiej rodziny z Polski do Belgradu. Ale mówił tez ludziom, że aresztowali go naziści, wysłali do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, i spotkał Mengele, lekarza SS który torturował więźniów w obozie. Hirt twierdził, że uciekł z obozu pod elektrycznym ogrodzeniem.
Dodał niezwykły prolog i epilog do historyjki, mówiąc że widział Adolfa Hitlera odwracającego się tyłem do Jessie Owensa na Olimpiadzie Berlińskiej w 1936, i że po przybyciu do USA spotkał Eleonorę Roosevelt i Owensa.
W swoim liście Hirt powiedział, że zdał sobie sprawę, że "nie chodziło o mnie" i że motywowały nim obawy, że historia i horror obozów zostaną zapomniane. Powiedział, że był zszokowany odkryciem, że Auschwitz, teraz muzeum i miejsce pamięci, stało się "czystym i dopracowanym miejscem turystycznym", w którym goście śmiali się i żartowali z "propagandy".
"Rażące zaprzeczenie i nieznajomość prawdy sprawiły, że postanowiłem podtrzymać żywe wspomnienia" - powiedział Hirt. "Użyłem złego osądu i błędnego rozumowania, ryzykując podważenie prawdy, którą próbowałem się podzielić".
Hirt nie od razu odpowiedział na prośbę o wywiad.
Wcześniej w tym roku nauczyciel historii z Nowego Jorku, Andrew Reid, zaczął nabierać podejrzeń do historii Hirta, i napisał list w którym zaprzeczył wielu jego punktom.
Nazwiska ofiar i ocalonych z obozów koncentracyjnych są dostępne publicznie / publicly available, i nazwiska Hirta nie ma ani w dokumentach z Auschwitz ani gdzie indziej. Hirt potwierdził w swoim liście, że wytatuował sobie na lewym przedramieniu numer obozowy
ocalonego z Auschwitz Primo Levi, znanego autora i chemika / acclaimed author and chemist, "w żaden sposób nie próbując przejąć jego tożsamości, a włączyć jego symbol jako sposób upamiętnienia go".
Reid odkrył również, że historyjki o ucieczce Hirta w ogóle nie było w dokumentach obozowych, że Mengele nie było w obozie do czasu aż po rzekomej ucieczce, i inne kłamstwa, błędy i daleko idące twierdzenia w opowieściach Hirta. Był 6-letnim polskim chłopcem i nieprawdopodobne było żeby był gdzieś blisko Hitlera na olimpiadzie, na przykład, i biograf Owensa odkrył, że to zlekceważenie Owensa było prawdopodobnie fałszywką / likely a fabrication, być może pomyloną z historią innego murzyńskiego biegacza / another black sprinter’s story.
"Chcę jasno powiedzieć – nie neguję Holocaust", napisał Reid w liście, wspominając, że pierwszą pracę dostał od ocalonego z obozu koncentracyjnego. "To jest częściowo by go upamiętnić, i dla zachowania prawdy o tym co znosiły miliony ludzi, ze podjąłem się zadania zdemaskowania haniebnego oszustwa Mr Hirta".
Hirt nie jest pierwszym który sfabrykował czy wyolbrzymił opowieść o holokauście, martwiąc tym historyków, którzy obawiają się tych głosów zachęcających ludzi negujących śmierć 6 mln ludzi. Herman Rosenblat, polski ocalony, upiększył swój dziennik / embellished his 1993 memoir i wymyślił pewne części łącznie ze swoją historią miłosną. Wtedy historyk Ken Waltzer napisał w the New Republic, że niepokoiła go szybkość z jaką ludzie przyjęli tę opowieść.
"To nie była edukacja czy błędna edukacja o holokauście" – powiedział. "To pokazuje coś o szerokiej niechęci w naszej kulturze do konfrontowania trudnej wiedzy o holokauście. Tym ważniejsze jest żeby mieć prawdziwe wspomnienia opowiadające o prawdziwych przeżyciach w obozach".
https://www.theguardian.com/world/2016/jun/24/holocaust-survivor-lied-joseph-hirt-auschwitz