ŚWIAT OBRAZU Barthless
Dwa elementy budzące zainteresowanie zdjęciem:
obszar postrzegany jako bliski, bo związany z wiedzą odbiorcy i kulturą ogólną (odsyła do podstawowej informacji i związanych z nią znaków), moralną i polityczną
- pojęcie studium (uczestnictwo w odbiorze zdjęcia, jednak bez zaangażowania)
element przełamujący lub poddający rytmowi studium (punctum), uderzający odbiorcę
Studium:
* pozostaje w sferze sympatii (lubię/nie lubię), budzi zainteresowanie bez zobowiązania
*zakłada zrozumienie intencji fotografa, choć niekoniecznie ich akceptację (kultura jako umowa zawarta pomiędzy twórcą i konsumentem)
* godzi fotografię ze społeczeństwem poprzez jej funkcje (informowania, prezentowania, budzenia pożądania czy wartościowania)
Fotografię cechuje pewien biografizm – pozwala ona dotrzeć do „wiedzy głębokiej” poprzez wierne skopiowanie rzeczywistości.
Związek malarstwa i fotografii: fotografia uczyniła z malarstwa Odniesienie absolutne; wg autora tekstu fotografii bliżej jednak do teatru poprzez wspólny motyw śmierci (analogia nieruchomej twarzy zmarłego do tradycji teatralnych obrzędów).
Zasadniczym celem fotografa jest uchwycenie „wstrząsu” fotograficznego (gdy podmiot nie jest świadomy tego, że się go fotografuje – pojęcie to nie jest tożsame z punctum), czyli na wydobyciu tego, czego sam obiekt fotografowany nie był świadomy.
„Niespodzianki” dla Spectatora (tożsame z poziomem dokonań Operatora):
- rzadkość (seria fotografii „potworów”)
- unieruchomienie dynamicznej sytuacji w chwili dla niej kluczowej („rzecz w sobie”)
- „niezwykły moment dziania się” (H. D. Edgerton od 50 lat fotografuje spadającą kroplę mleka)
- techniczna unikalność zdjęcia (celowe użycie formalnych niedociągnięć zdjęcia)
- odkrycie (ujęcie chwili zaaranżowanej przez fotografa – autor nie jest zwolennikiem tej koncepcji)
-- niespodzianki te są podporządkowane wyzwaniu (fotograf ma przekraczać prawdopodobieństwo, a nawet to, co możliwe)
Każde zdjęcie jest przyległością i przypadkowością:
- fotografia może znaczyć tylko przez przybranie maski (Calvino określa maską to, co zmienia twarz w wytwór społeczeństwa i jego historii)
Fotografia maski:
- społeczeństwo jest nieufne wobec czystego sensu (znaczenie polityczne zmienia w estetyczne), woli go raczej odkrywać
- dostatecznie krytyczna, by niepokoić; zbyt subtelna, by stanowić skuteczną krytykę społeczną
Semiologia fotografii ogranicza się jedynie do kilku portrecistów, o pozostałych można powiedzieć tylko, że „przedmiot mówi” (za wyjątkiem reklamy)
„Fotografia jest czynnikiem wywrotowym, ale nie wtedy, gdy przeraża, porusza czy nawet piętnuje, ale gdy daje zbyt dużo do myślenia”.
Fotografia:
- ma budzić tęsknotę, dostarczać świadomości niedostępnej na widokówkach (mają nadawać się „do zamieszkania”, nie „do zwiedzania”)
- pragnienie zamieszkania w fotografii nie ma charakteru empirycznego ani onirycznego, ale fantazmatyczny (heimlich, ożywiająca wspomnienie Matki – koncepcja Freuda)
Fotografia jednolita:
- powstaje, gdy studium nie jest naznaczone punctum
- fotografia jest jednolita, gdy wyolbrzymia „realność” nie podwajając jej ani nie naruszając (przesada zapewnia spójność), jest bezpośrednia i niezachwiana – gdy posiada to, co składa się na banalność (temat zdjęcia prosty, wolny od zbędnych detali – ma być poszukiwaniem jedności)
- przykładem często fotografia reportażowa, zdjęcie pornograficzne
Punctum:
- współistnieje ze studium (nie ma jednak celu, jest w pewien sposób przypadkowe – zdjęcie staje się przez to dwoiste i niemożliwe do zanalizowania
- bardzo często jest konkretnym przedmiotem (buty na pasek, zepsute zęby, brudne paznokcie)
- posiada możliwość siły ekspansji (gł. o charakterze metonimicznym – pozwala odkryć odniesienie zdjęcia, przestaje być medium, staje się sztuką)
- czasem szczegół przesłanie całą fotografię (twarz zakryta dłońmi); nie musi, a nawet nie powinien we autora być zamierzony
- wywołuje poruszenie, satori, przejście pustki
Zen, będący jedną ze szkół buddyjskich, także na ogół rozróżnia dwa główne poziomy oświecenia: chiń. jianxing (見性 "wgląd we własną naturę") (jap. kenshō) i wu (悟 "osiągnąć wewnętrzne przeświadczenie", "pojąć", "zrozumieć") (jap. go lub satori). Zwykle uważa się, że jianxing (jap. kenshō) to pierwszy, krótkotrwały wgląd w prawdziwą naturę umysłu, podczas gdy wu (satori) to trwały z nią kontakt. Niektórzy utożsamiają też jianxing z buddyjskim wyzwoleniem a wu z pełnym oświeceniem. Aby osiągnąć jianxing należy najpierw stopniowo oczyścić umysł z wszelkich wyobrażeń przy pomocy medytacji. Jest to warunek konieczny, ale niewystarczający. Samego oświecenia nie da się osiągnąć stopniowo, na końcu trzeba wykonać wielki skok.
Fotografia jako haiku – dana od razu, pod przymusem spojrzenia, nie wywołuje chęci rozwoju, nie daje możliwości retorycznego przekształcenia;
pojęcie „żywego znieruchomienia” (w powiązaniu ze szczegółem, czyli detonatorem, następuje wybuch; haiku i zdjęcie nie pozwalają „marzyć”)
- punctum pozwala odrzucić wiedzę, kulturę i dziedzictwo perspektywy na rzecz skupienia na detalu
- w przeciwieństwie do studium nie jest kodowane (czasem nie da się zdefiniować powodu, dlaczego akurat dany element stanowi punctum)
- działa natychmiast, jednak nie wyklucza „ukrytego trwania” (wspomnienie zdjęcia może zdradzić inną perspektywę)
- Kafka: „Fotografuje się rzeczy, żeby usunąć je z umysłu. Moje opowieści są w pewnym sensie zamykaniem oczu” (fotografia powinna być milcząca – skupienia pomaga osiągnąć subiektywność całkowitą)
- jest „dodatkiem” do zdjęcia (kino nie pozwala na refleksję nad obrazem, fotografia w pewnym sensie ogranicza się do swego kadru) – punctum pozwala obrazowi wykroczyć poza ramy fotografii (i ta dynamika „zakrytego pola” odróżnia zdjęcie jednolite od posiadającego punctum)