Julie Plec dla LA Times
Julie Plec, poducentka wykonawcza The Vampire Diaries, udzieliła dzisiaj wywiadu magazynowi LA Times, w którym mówiła między innymi dlaczego to Joseph Mogan został wybrany do roli Klausa oraz o tym, że śmierć postaci niekoniecznie oznacza, że już nigdy nie zobaczymy naszych ulubieńców w serialu.
"Ponownie zobaczymy Trevora w tym roku", ujawniła Julie Plec Show Trackeowi w trakcie wywiadu. Choć serial The Vampire Diaries nie może zdziałać cudu i postać nie powróci z martwych to w zamian ponowne pojawienie się bohatera przybierze formę, którą fani aż za dobrze znają z epokowych ubrań i ujawniania prawdy. Tak, szykuje się nowy odcinek, w którym pojawią się retrospekcje!
"To odcinek 19-ty kiedy po raz pierwszy zobaczymy Klausa" wyjaśnia Plec. "Cofniemy się w nim również w przeszłość"
Odcinek, który zostanie wyemitowany 21 kwietnia, oznaczy debiut Josepha Morgana jako tajemniczego pierwotnego wampira. Plec jest pewna, że dokonali właściwego wyboru:
"[Morgan] jest w stanie udźwignąć ciężar i sztywny sposób zachowania, którego wymaga rola Klausa, ale też ma te dołeczki w policzkach i ten szczery uśmiech i te iskierki w oczach. Zawsze potrzebujesz czarnego charakteru, który ma wiele warstw i jest w stanie zabić Cię okazując uprzejmość do tego samego stopnia jak kiedy zabija Cię przy użyciu przemocy. Myślę, że Joseph naprawdę to wszystko reprezentuje". Julie dodaje, że wybranie kogoś stosunkowo nieznanego amerykańskiej publiczności daje producentom pewne ekscytujące korzyści: "Mówimy o [Klausie] od piętnastu odcinków, tak więc chcieliśmy sprawić, aby można było odczuć, że to coś nowego dla publiczności".
Nie boli także to, że Morgan jest Brytyjczykiem. "Im więcej Brytyjczyków widzieliśmy [w trakcie castingu], tym bardziej zdawalismy sobie sprawę z tego, że amerykańscy aktorzy nie są w pełni sprawni, niestety dla nich. Jest coś tak ujmującego i światowego i sexy i niebezpiecznego w Angliku", śmieje się. Ostatecznie jest sens w tym, aby Pierwotny był Europejczykiem: "Jak to widzieliśmy w przypadku Elijaha, z jego akcentem, który nie powinien być nazwany ... to jak stary świat kontra nowy świat. Stary świat staje się jeszcze straszy kiedy przekraczasz Atlantyk".
Czym jesteście najbardziej podekscytowani: powrotem Trevora, kolejnymi retrospekcjami czy debiutem Klausa?