09 zasacy zapobiegania i leczenia chorób(1)

ZASADY ZAPOBIEGANIA

I LECZENIA CHORÓB



- PRAWDA O DIECIE OPTYMALNEJ

- PIJ MLEKO A BĘDZIESZ KALEKĄ

- PRZEPISY WEGETARIAŃSKIE

- BIBLIJNA TAJEMNICA ZDROWIA





AUTOR: SŁAWOMIR GROMADZKI, zielarz@nadzieja.pl




SUMIENNE I TRWAŁE ZASTOSOWANIE NIŻEJ PODANYCH ZASAD ZDROWIA ORAZ ODŻYWIANIE SIĘ WYŁĄCZNIE WEDŁUG ZAWARTYCH W NINIEJSZEJ BROSZURZE PRZEPISÓW WEGETARIAŃSKICH, STANOWI SPRAWDZONĄ I NIEZAWODNĄ METODĘ PROWADZĄCĄ DO POPRAWY STANU ZDROWIA I MOGĄCĄ DOPROWADZIĆ DO UWOLNIENIA SIĘ OD NAJBARDZIEJ NAWET OPORNYCH NA LECZENIE I NIEBEZPIECZNYCH CHORÓB.




Już od dawna wiele znanych na świecie placówek medycznych prowadzi zakrojone na szeroką skalę badania dotyczące leczniczych właściwości ziół, odkrywając w nich coraz więcej związków o leczniczym działaniu. Wiadomo na przykład, że występujące w wielu ziołach polifenole, taniny czy garbniki, wnikając do organizmu człowieka, tworzą swego rodzaju barierę chroniącą komórki przed inwazją wirusów, które nie mogąc wniknąć w głąb komórek po prostu giną. Dr J. Balch w popularnej książce Encyklopedia Zdrowego Żywienia, o jednym z takich bardzo znanych ziołowych preparatów dostępnych w sklepach zielarskich napisał, że „wspomaga on pracę mózgu poprawiając krążenie krwi i dopływ krwi do mózgu. Jest też skutecznym lekiem na depresję, bóle głowy, utratę pamięci, szum w uszach i skurcze nóg”.

Powyższe informacje stanowią jedynie jedne z wielu powodów, dla których ziołolecznictwo stale cieszy się niesłabnącą popularnością. Zioła oraz wytwarzane na ich bazie specyfiki dostępne są przede wszystkim w sklepach zielarskich. O skuteczności preparatów pochodzenia naturalnego mogą świadczyć fragmenty listów, napisanych przez wdzięcznych za wskazówki i pomoc klientów: „Szanowni Państwo! Maść... pomaga! Dziękuję bardzo i proszę o przesłanie kolejnej tubki. Z paznokci zniknęło prawie wszystko (grzybica), a i trądzik ustępuje! Jestem niezmiernie wdzięczna” (M. Ziemska, Swarzędz); „Mój kolega zażywał ten środek i po upływie 2 tygodni przestały mu wypadać włosy!” (A.M. Raczyny, 706); „Pomimo tego, że wiosną choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy nasila się, mój mąż przestał odczuwać bóle” (Wałbrzych OM, 106); „Mam 5-letniego synka, który od urodzenia choruje na nieżyt górnych dróg oddechowych... Efekty są wspaniałe! Dziecko trzyma się już 5 miesięcy bez chorób” (Świebodzice H.J. 159A); „Jestem chory na przewlekłą łuszczycę. Dzięki temu preparatowi stan mojego zdrowia bardzo się poprawił” (K.E. 761 B).

W sklepach zielarskich dostępne są nasiona lub kapsułki z wytłoczonym z nich olejkiem, zawierającym niezwykle cenny w zwalczaniu i zapobieganiu chorób kwas gamma-linolenowy, który w organizmie człowieka przekształcany jest w prostaglandyny typu 1. O tym, jak wielkie może mieć to znaczenie dla naszego zdrowia niech świadczy wypowiedź, którą w popularnej książce Smak Zdrowia zawarł dr Patrick Holford: „Prostaglandyny typu 1, zapobiegają zakrzepom, zmniejszają stany zapalne oraz uczucie bólu, wzmacniają system nerwowy i odpornościowy, regulują poziom cukru we krwi i ciśnienie. Prostaglandyn nie można zastąpić, a w organizmie szybko się rozkładają, dlatego musimy dostarczać organizmowi związków, z których one powstają. Tłoczone na zimno (i dostępne w kapsułkach) oleje z... są najlepszym źródłem kwasu gamma-linolenowego, który w organizmie przekształcany jest w prostaglandyny typu 1”. (str. 60)

Istnieją też zioła, które są skuteczne w zwalczaniu niezwykle opornej w leczeniu i niezwykle przykrych dolegliwości, związanych z zakażeniem gronkowcem. Dzięki stosowaniu odpowiednich ziołoleków możliwe jest całkowite uwolnienie się od tej opornej na najsilniejsze nawet antybiotyki bakterii. Należy w tym przypadku stosować trzy naturalne środki, a cierpliwemu i regularnie stosującemu je pacjentowi z pewnością pomogą w odzyskaniu zdrowia.

Okazuje się, iż wśród naturalnych, ziołowych i zupełnie nieszkodliwych środków jest nawet taki, który może okazać się bardzo pomocny w zwalczaniu nałogów: Na jego temat, jeden z naukowców, pracujących na Uniwersytecie Harwardzkim napisał: „Badaliśmy wiele różnych metod, używanych przeciw alkoholizmowi. Okazało się, że większość z nich mogła mieć, co najwyżej psychologiczny wpływ na powodowanie awersji do alkoholu i palenia papierosów. Jedynym środkiem, który przetrwał próbę czasu i którego skuteczność została potwierdzona, jest roślina o nazwie... Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Harwardzkim potwierdziły, że może ona zmniejszać pociąg do alkoholu aż o 80, a nawet 90%! Potwierdziły to doświadczenia prowadzone zarówno na ludziach, jak i biochemicznie uzależnionych od alkoholu zwierzętach. Wykazano, że występującym w tej roślinie związkiem, który skutecznie zniechęca do picia alkoholu jest izoflawon - daidzeina”. Ta skuteczna w zwalczaniu nałogów roślina dostępna jest pod postacią mączki, którą stosuje się jako dodatek do spożywanych posiłków lub w formie kapsułek i można nabyć ją w niektórych sklepach zielarskich.

Dieta większości mieszkańców naszego kraju jest niestety uboga w tak ważne składniki odżywcze, jakimi są witaminy i minerały. Niewątpliwie, w organizmie każdego kto często spożywa takie produkty jak: białe pieczywo, słodycze, ciasta, napoje słodzone, kawa itp. znajdują się niedostateczne ilości witamin i minerałów. Ich zaś niedobór stanowi jeden z głównych powodów najczęściej spotykanych chorób. W sklepach zielarskich można nabyć kilka naturalnych preparatów witaminowych, które w przeciwieństwie do syntetycznych, są znacznie lepiej przyswajalne i skuteczniejsze w likwidowaniu objawów związanych z niedoborem niezbędnych dla organizmu składników odżywczych. Wprawdzie w różnych czasopismach ukazały się informacje podważające sens stosowania takich witaminowych suplementów, to okazuje się, że dane te nie są wiarygodne, a nawet pozbawione szczerych intencji. Żeby się o tym przekonać, wystarczy przeczytać treść artykułu, jaki na łamach kwartalnika Zdrowa Żywność zamieścił prof. Aleksander Ożarowski. Oto fragment jego bardzo interesującej wypowiedzi na ten temat: „Przyczyną ataków na witaminy (i na wszystko, co naturalne) nie jest troska o bezpieczeństwo nabywców, lecz narastający niepokój o własne dochody wielkich międzynarodowych koncernów farmaceutycznych wytwarzających drogie leki syntetyczne podlegające patentowaniu na 20 lat i zapewniające ogromne zyski” (Zdrowa Żywność, 2/2003).

O jednym z takich naturalnych środków witaminowych, dr James Balch napisał: „Spirulina zawiera tak dużą koncentrację składników odżywczych, iż niepodobny jest do żadnego z innych ziół. Zawiera m.in. kwas gamma-linolenowy, witaminę B12, żelazo, RNA, DNA, chlorofil oraz fitocjanin, który okazał się skuteczny w walce z rakiem wątroby u zwierząt.... jest przy tym lekkostrawny, stabilizuje poziom cukru we krwi, wzmacnia układ obronny, oczyszcza organizm, zmniejszając jednocześnie apetyt” (Dr James Balch, Encyklopedia Zdrowego Żywienia).

Kolejnym świadectwem skutecznosci naturoterapii może być fragment jednego z listów, który otrzymałem od jednego z klientów, który kontaktował sie ze mna przez internet, prosząc o poradę dla chorej matki: „Ponownie piszę do Państwa w sprawie mojej mamy, która ma marskość wątroby. Dwa lata temu lekarze dawali jej dwa tygodnie życia! Teraz czuje się dobrze, gdyż jest na diecie wegetariańskiej i chciałaby prosić Państwa o zalecenia, które pomogłyby jej jeszcze się wzmocnić” (patyczak@labnet.pl).

Znany na świecie propagator wegetarianizmu - Dr Patrick Holford, na temat bezmięsnej diety napisał, że „daje (ona) lepsze wyniki w zwalczaniu schizofrenii niż leki i psychoterapia! Pionierem tych badań był dr Carl Pfeiffer, amerykański psychiatra, który twierdził, że dzięki stosowaniu odpowiedniej diety można uzyskać 80-procentowy odsetek wyleczeń!”

W innej popularnej książce pt. Żywność Twój Cudowny Lek, J. Carper dodaje, że „białe ciałka krwi wegetarian są dwukrotnie bardziej skuteczne w zwalczaniu komórek nowotworowych niż u mięsojadów”.


W ciągu wielu lat pracy w charakterze promotora zdrowia udało mi się zachęcić wiele osób do przejscia na diete wegetariańska i stosowania naturalnych srodków leczniczych. Dzieki temu wiele osób doswiadczyło radykalnej poprawy stanu swojego zdrowia:

Dziękuję za receptę dla osoby chorej na zapalenie żył. Trzy lata nie mogła sobie z tym poradzić stosując konwencjonalne metody. Gdy zastosowała zalecaną przez Państwa terapię, po trzech miesiącach zapalenie zniknęło i już jest w porządku!”;

Trzy lata temu stwierdzono u mnie mięśniaki na macicy wielkości ok. 4 cm Po zastosowaniu podanych przez Państwa zaleceń (preparaty ziołowe, dieta itp.) już po miesiącu, ku zdumieniu lekarza, guz niemal zupełnie zaniknął! Całkowite wyleczenie nastąpiło, ale po dłuższej kuracji. Niestety, po pewnym czasie znów wróciłam do starej diety i obecnie, po 3 latach od tamtej pory, ponownie stwierdzono u mnie mięśniaki na macicy. Dlatego jeszcze raz bardzo proszę o pomoc i wskazówki” (Beata G., Tucznawa);

Nie tak dawno prosiłem o poradę w związku z ciągłymi bólami głowy. Proszę sobie wyobrazić, że ten problem prawie zniknął! Z radością zorientowałem się, że dawno już nie musiałem brać proszków zawierających ibuprofen” (P. K., Podkowa Leśna).

U pewnej mieszkającej w Olsztynie pani w średnim wieku, stwierdzono najbardziej złośliwy rodzaj raka skóry - czerniaka i zdecydowano się powiadomić ją, że przeżyje najwyżej 6 miesięcy. Z powodu bardzo złego samopoczucia i załamania nerwowego, ta chora kobieta nie mogła rozmawiać ze mną osobiście, więc przysłała swoją córkę i zięcia. Przekazałem więc im wszystkie niezbędne zalecenia, sugerując że szanse na wyleczenie jeszcze są, o ile tylko chora nie zaniedba niczego podczas stosowania kuracji. W tym przypadku, oprócz innych zaleceń, poleciłem wewnętrzne i zewnętrzne stosowanie odpowiednio dobranych antyrakowych ziół. W wyniku tej kuracji, jakieś dwa miesiące później, ta pani osobiście mnie odwiedziła wraz z koleżanką chorą na reumatoidalne zapalenie stawów. Była bardzo szczęśliwa, wzruszona i wdzięczna. Ze łzami w oczach pokazała mi miejsce, gdzie jeszcze nie tak dawno znajdował się czerniak. Teraz nie było po nim najmniejszego śladu! Całkowicie wyleczyła się z tego najbardziej złośliwego raka skóry pomimo tego, ze nie dawano jej żadnych szans na przeżycie i twierdzono, ze będzie żyła nie więcej niż pół roku. Innym razem, o pomoc poprosił mnie pewien mężczyzna, który cierpiał na zaawansowana miażdżycę nóg. Poinformowano go, że proces ten jest nieodwracalny i w jego przypadku na tyle zaawansowany, że nie ma innego wyjścia, jak tylko operacyjne wycięcie tętnic doprowadzających krew do nóg i zastąpienie ich sztucznymi. Jednakże, również i w tym przypadku, pomimo tak jednoznacznej i pesymistycznej diagnozy człowiek ten wrócił do zdrowia i operacja - wbrew opinii specjalistów - okazała się zbędna! Do wyleczenia doprowadziła radykalna zmiana diety oraz preparaty ziołowe, które usprawniają krążenie krwi oraz pomagają w usuwaniu z tętnic złogów cholesterolu”.




ZASADY ZAPOBIEGANIA

I LECZENIA CHORÓB

1. Pokarmy pochodzenia zwierzęcego (mięso i wszelkie jego przetwory oraz produkty nabiałowe) mogą zawierać wirusy raka i białaczki, dioksyny, priony, cholesterol, antybiotyki i wiele innych zagrażających naszemu zdrowiu i życiu związków. Z tego powodu, należy co­raz bardziej ograniczać ich spożycie, a jeść więcej pokarmów pochodzenia roślinne­go, które chociaż mogą być także skażone chemicznie, to nie zawierają najbardziej niebezpiecznych dla zdrowia substancji, a ponadto posiadają wiele związków pomocnych w zwalczaniu chorób.

Spośród produktów mięsnych szczególne zagrożenie może stanowić spożywanie wieprzowiny i wołowiny oraz ich przetworów (parówki, kiełbasy, szynki itp.). Jeśli zaś chodzi o pokarmy nabiałowe najbardziej niekorzystne dla zdrowia są sery żółte oraz pokarmy, w których skład wchodzi jednocześnie nabiał i cukier (naleśniki, placki, ciasta, lody, desery, ciastka, słodycze, budynie itp.).

Zamiast produktów mięsnych można spożywać pasztety, kotlety, parówki czy nawet flaki z soi i proteiny sojowej, soczewicy, ryżu, kaszy gryczanej, itp.

Mleko krowie warto zastąpić mleczkiem sojowym lub owsianym a sery żółte i twarogi, serem z soi o nazwie "Tofu". Produkty te można nabyć w sklepach ze zdrową żywnością lub przygotować samemu ko­rzystając z zawartych w niniejszym opracowaniu przepisów wegetariańskich.


2. Osoby poważnie chore, np. na raka, z oczywistych powodów, powinny nie tylko ograniczyć, ale na okres kuracji (3 – 6 miesięcy) nawet całkowicie zrezygnować ze spożycia wszelkich pokarmów mięsnych, nabiałowych a także smażonych potraw. Daje to o wiele większe prawdopodobieństwo wyleczenia.

Spośród zaś pokarmów roślinnych, należy w tym przypadku jeść wyłącznie te, które mają właściwości lecznicze: wszystkie świeże i surowe warzywa (głównie: marchew, buraki, sałatę, pomidory, seler, czosnek, cebulę, kapustę, brokuły i nać pietruszki), wszystkie świeże owoce, świeże przetwory z soi, fasoli i soczewicy (pasty, gęste zupy z burakami i ziemniakami itp.), kaszę jaglaną i płatki owsiane gotowane nie na mleku krowim, ale tylko na wodzie bądź mleku sojowym czy owsianym, nasiona słonecznika, pestki dyni i orzechy (laskowe włoskie lub migdały i nie więcej niż 5 do 10 dziennie).


3. W celu uzyskania lepszych wyników należy przynajmniej na okres leczenia wykluczyć lub przynajmniej bardzo ograniczyć spożycie wszelkich tłuszczów: smalcu, masła krowiego, margaryny i nawet roślinnych olejów a używać jedynie oliwę z oliwek tłoczoną na zimno (Extra Vergine). Jest to jedyny zdrowy tłuszcz, powszechnie znany ze swych leczniczych właściwości. Nie wolno używać go do sma­żenia i nie dodawać do gorących potraw, ale do ciepłych np. ciepłej zupy, ziemniaków, kasz a także do surówek, past, chleba, itp.

Do smażenia zaś potraw można używać oleju z oliwek tłoczonego na gorąco, ponieważ pod wpływem wysokiej temperatury uwalnia on mniejsze ilości szkodliwych związków niż inne oleje. Sam zaś proces smażenia powinien odbywać się w jak najniższej temperaturze. Innym olejem, który doskonale nadaje się do smażenia jest olej z pestek winogron, dlatego że podczas ogrzewania jego użycie powoduje powstawanie najmniejszej ilości szkodliwych wolnych rodników tlenowych.


4. Niezbędną koniecznością jest także całkowita rezygnacja z wszelkich używek takich jak: napoje alkoholowe (włącznie z piwem i winem, które podobnie jak każdy inny alkohol przyczyniają się do raka jelita grubego), kawa z kofeiną i bez kofeiny (kawa bez kofeiny przyczynia się do miażdżycy i raka w niemniejszym stopniu, co kawa z kofeiną), herbata, czekolada, cola, pepsi-cola itp. Wszystkie w/w używki mają właściwości rakotwórcze, osłabiają system obronny i powodują niedobór witamin i minerałów.


5. Aby usprawnić proces leczenia należy wystrzegać się spożywania: nadmiaru szkodliwych konserwantów, octu, pieprzu, gałki muszkatołowej, chrzanu, musztardy, proszku do pieczenia, cynamonu i nadmiaru soli. Zamiast rafinowanej soli można z umiarem spożywać sól nierafinowaną, niskosodową lub morską.


6. Rafinowany cukier ograbia organizm człowieka ze składników odżywczych i bardzo mocno osłabia układ odpornościowy, hamując w ten sposób proces leczenia. Należy, więc zaniechać jego spożywania, lub - jeśli to konieczne - zastąpić umiarkowanymi ilościami cukru złocistego lub naturalnego miodu. Najzdrowszym jednak sposobem słodzenia potraw jest dodawanie do nich świeżych i suszonych owoców a szczególnie bananów, rodzynek czy moreli.


7. Ponieważ rafinowane produkty zbożowe w ok. 90 % pozbawione są niezbędnych dla zdrowia witamin i minerałów, niezwykle ważne jest, aby zamiast przetworów z białej, pozbawionej wartości mąki, spożywać produkty z mąki razowej. Miejsce białego pieczywa, łuskanego ryżu czy makaronów z rafinowanej mąki powinno zająć razowe pieczywo, ryż nie łuskany oraz makaron z mąki razowej (dostępne w sklepach ze zdrową żywnością).


8. Chorzy na reumatyzm, artretyzm, choroby nerek, wątroby, przerost gruczołu krokowego a szczególnie raka oraz częste choroby górnych dróg oddechowych, powinni w czasie leczenia stosować w domu proste zabiegi wodolecznicze. Najprostszy z nich i jednocześnie wszechstronny oraz skuteczny, to po prostu gorąca kąpiel przeplatana zimnym nacieraniem całego ciała. Zabieg ten należy przeprowadzać raz a najlepiej dwa razy dziennie (2 godz. przed śniadaniem i [lub] 2 godz. po kolacji) i często przynosi on wręcz rewelacyjne wyniki. Należy jednak zachować szczególną ostrożność i postępować dokładnie według podanych niżej zaleceń. Przed zabiegiem należy wypić ok.1 litr bardzo ciepłej wody lub naparu z mieszanki „Pyrosan”, lub lipy, bzu czy malin. W czasie kąpieli do wanny należy stopniowo dolewać gorącej wody, aż jej temperatura będzie bardzo wysoka. Po ok. 10 minutach od chwili rozpoczęcia zabiegu, aż do jego zakończenia, gdy chory jest już rozgrzany i zaczyna się pocić, stale trzeba robić zimne okłady na czoło oraz kark i co ok. 5 – 10 min. moczyć gąbkę w bardzo zimnej lub lodowatej wodzie i nacierać całe ciało rozpoczynając od rąk i nóg. To zimne nacieranie powinno trwać nie więcej niż ok. 3 min. Następnie ponownie gorąca kąpiel przez ok. 5 min. i zimne nacieranie przez ok. 2 lub 3 min, i tak na zmianę. W zależności od samopoczucia chorego, cały zabieg powinien trwać od 15 do 45 min. Kąpiel ta ma wywołać obfite pocenie, dlatego po jej zakończeniu trzeba uzupełnić ubytek wody i ponownie powoli wypić ok. 1 litra samej ciepłej, nie słodzonej wody, lub wody ze świeżym sokiem z cytryny.

Szczególną ostrożność w czasie tego zabiegu muszą zachować osoby o słabym sercu i diabetycy (ich nogi są mniej wrażliwe na wysoką temperaturę). Zabieg ten bardzo przyspiesza proces leczenia i daje ogromne korzyści w postaci bardzo sprawnego krążenia krwi, usunięcia przekrwienia i toksyn a w szczególności intensywnego pobudzenia systemu obronnego, od którego często w największym stopniu zależy to czy choroba zostanie pokonana.

Podobny skutek można uzyskać mocząc przez dłuższy czas stopy w pojemniku z gorącą wodą lub robiąc gorący prysznic na zmianę z zimnym prysznicem, okładem lub nacieraniem, ze szczególnym uwzględnieniem obszaru ciała dotkniętego chorobą. Na przykład, w przypadku guza piersi zabieg powinien dotyczyć głównie chorej piersi, w chorobach górnych dróg oddechowych klatki piersiowej i pleców, w przypadku cukrzycy okolic trzustki itd. Zabieg należy rozpocząć gorącym prysznicem (stopniowo podnosząc temperaturę wody) trwającym ok. 10 do 15 minut. Dopiero kiedy ciało jest dobrze rozgrzane, należy powoli obniżać temperaturę wody, robiąc zimny prysznic, lub mocząc gąbkę czy ręcznik w lodowatej wodzie nacierać obszar ciała dotknięty chorobą, ale tylko przez ok. 1 lub 2 minuty. Następnie ponownie gorący prysznic na to samo miejsce przez ok. 3 minuty i zimne nacieranie lub okład przez 1- 2 minuty, i tak na zmianę. Razem tych zmian powinno być od 3 do 5.

Pozostałe szczegóły związane z tym zabiegiem, takie jak czas trwania, zimne okłady na czoło i kark, picie wody przed i po zabiegu oraz przeciwwskazania są takie same jak w przypadku gorącej kąpieli.

9. W ciągu dnia należy spożywać nie więcej niż 3 posiłki. Kolacja powinna być lekkostrawna (najlepiej same owoce) i spożywana nie później niż o godz. 18. Idealnym jednak rozwiązaniem, zarówno dla osób chorych jak i zdrowych (z wyjątkiem osób wykonujących ciężką fizyczną pracę), jest spożywanie tylko dwóch posiłków dziennie, śniadania i obiadu, z pominięciem kolacji. Między posiłkami nie powinno się spożywać niczego, co zawiera kalorie a ograniczyć się wyłącznie do picia wody lub niesłodzonej herbaty ziołowej.


10. Popijanie posiłków jest niezdrowe, gdyż powoduje upośledzenie procesów trawiennych. Picie wody lub niesłodzonych herbat ziołowych zaleca się nie później niż 30 min. przed jedzeniem lub nie wcześniej niż 1,5 godz. po jedzeniu. W ciągu dnia należy wypijać trzy razy po 2 lub 3 szklanki wody. Łącznie ok. 6 do 10 szklanek dziennie.

Zapotrzebowanie organizmu na wodę jest szczególnie wysokie w czasie upalnych dni oraz podczas chorób, którym towarzyszy wysoka gorączka. W takiej sytuacji koniecznością jest picie tak dużej ilości wody, aby mocz był bezbarwny. Spowoduje to spadek niebezpiecznie wysokiej temperatury a czasami może ocalić nawet życie chorego.

W celach leczniczych wskazane jest regularne picie (trzykrotnie w ciągu dnia) lekko podgrzanej wody „Jan” i „Zuber” zmieszanych w proporcji 2 : 1 ok. pół godz. przed jedzeniem. Połączenie tych wód daje bardzo dobre wyniki w leczeniu: kamicy żółciowej i nerkowej, chorób nerek i wątroby, wrzodów trawiennych, nieżytów żołądka, nadkwasoty, zgagi, depresji, zaparć oraz wielu innych dolegliwości.


Zapobiegawczo (1 raz dziennie) lub w celach leczniczych (3 razy dziennie), można pić odwary z następującej uniwersalnej mieszanki ziołowej, która może być pomocna w leczeniu raka, owrzodzeń układu pokarmowego, cukrzycy, otyłości, reumatyzmu, artretyzmu, chorób układu pokarmowego, chorób górnych dróg oddechowych, nerek itd.: ziele skrzypu polnego, kwiat nagietka, guz brzozy (tylko w przypadku nowotworów), szyszki chmielu, liść pokrzywy, korzeń mniszka, liść borówki czernicy, otarte nasiona kozieradki, korzeń lukrecji, owoc róży, kwiat lipy, kwiat bzu, owoc maliny, liść czarnej porzeczki, liść melisy. Wszystkie składniki (po 50 gr. każdy) dokładnie wymieszać razem i przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku. W celach leczniczych, codziennie rano, 3 duże łyżki tej mieszanki zalać 4 szklankami wrzątku w termosie i w ciągu dnia pić z tego 3 razy dziennie po 1 szklance miedzy posiłkami (z dodatkiem 1 malej łyżeczki soku z cytryny dla lepszej przyswajalności związków krzemu) i po ok. 1/4 szklanki zaraz po jedzeniu.

W przypadku chorób nowotworowych, w/w zioła można stosować jednocześnie z Pau d'Arco lub Kocim Pazurem, ale o innej porze dnia (np. Koci Pazur - 3 razy dziennie 3 kaps. pół godziny przed jedzeniem, a mieszankę ziołowa też 3 razy dziennie, ale 2 godziny po jedzeniu). Kuracja powinna trwać przynajmniej 3 miesiące, z 1-tygodniową przerwą po każdym miesiącu stosowania.


11. Niezwykłe właściwości lecznicze posiada też post, dlatego nie wolno lekceważyć tego wypróbowanego sposobu zwalczania chorób. Każdego tygodnia przez 1 do 3 dni wskazany jest krótki post, w czasie którego nie powinno się niczego jeść a pić jedynie samą wodę lub herbaty ziołowe. Inny rodzaj postu leczniczego polega na spożywaniu wyłącznie owoców lub świeżych soków z warzyw, 2 albo 3 razy dziennie. Chorym na raka zaleca się picie soków ze świeżych buraków, marchwi, młodych liści mniszka lekarskiego i pokrzywy (w sezonie). W przypadku owrzodzeń układu pokarmowego – soki ze świeżej kapusty i marchwi, a w chorobach górnych dróg oddechowych spożywanie owoców cytrusowych, marchwi i oczywiście czosnku, nawet wielokrotnie w ciągu dnia.


12. Kaszę jaglaną i płatki owsiane uważa się za najzdrowsze produkty zbożowe, skutecznie pomagające w leczeniu wielu chorób, związanych na przykład z: nadmiarem cholesterolu, alergiami, kamicą żółciową i nerkową oraz wieloma innymi dolegliwościami. Dlatego jednym z elementów skutecznej kuracji leczniczej jest też częste a w niektórych przypadkach nawet codzienne spożywanie na śniadanie miski płatków owsianych zwykłych lub „Górskich” (nigdy błyskawicznych) na zmianę z kaszą jaglaną. Warunkiem powodzenia takiej kuracji jest gotowanie tych produktów wyłącznie na wodzie lub mleku sojowym, a nie na mleku krowim. Płatki owsiane trzeba gotować ok. 15 do 30 min. Pod koniec gotowania można dodać 2 duże łyżki otrąb z owsa i rodzynki. Po ugotowaniu, zaraz przed spożyciem wskazany jest też dodatek utartego jabłka, pokrojonego banana, kilku orzechów, miód itp. Następnego dnia dobrze jest spożyć talerz gęstej kaszy jaglanej, którą należy gotować ok. 60 min w samej wodzie. Mniej więcej 10 min. przed końcem gotowania można dodać taką samą ilość kaszy kukurydzianej, rodzynki i 2 duże łyżki otrąb z owsa oraz tych same, wcześniej wymienione dodatki. Zarówno owsiankę, jak i kaszę jaglaną, zamiast na słodko, można spożywać z niewielkim dodatkiem tłoczonego na zimno oleju z oliwek i odrobiną soli. Osoby cierpiące na odwapnienie kości i osteoporozę nie muszą już dłużej obawiać się spożywania owsa, ponieważ wykazano, że to nie owies, ale raczej spożywane w nadmiarze mleko krowie i jego przetwory stanowi zagrożenie w tym przypadku z powodu zbyt dużej zawartości białka.


13. Ponieważ dla tworzących system odpornościowy białych ciałek krwi, najważniejszym źródłem energii potrzebnej im do walki z bakteriami, wirusami i komórkami raka jest tlen, należy codziennie wykonywać ćwiczenia fizyczne poparte głębokim oddychaniem lub udać się do lasu (jesienią - najlepiej iglastego), bądź parku na energiczny spacer. Osoby chore mogą ćwiczyć w domu nawet w pozycji siedzącej lub leżącej, głęboko oddychając i wymachując rękoma i nogami. Tempo i czas wykonywania ćwiczeń należy zwiększać stopniowo, ćwicząc każdego kolejnego dnia coraz energiczniej i dłużej. Ćwiczenia takie stymulują siły obronne organizmu, poprawiają krążenie krwi, regulują ciśnienie oraz poziom cholesterolu i cukru we krwi, poprawiają humor, wzmacniają kości i mięsień sercowy a także wraz z potem i wydychanym powietrzem usuwają z organizmu wiele szkodliwych produktów przemiany materii.


14. Aby chory człowiek mógł rzeczywiście odzyskać zdrowie i trwale uwolnić się od chorób, leczenie nie może polegać na stosowaniu jedynie zdrowej diety, różnych naturalnych leków, wodolecznictwa czy ćwiczeń. Trwałe wyleczenie może nastąpić dopiero wówczas, gdy wszystkie te ważne elementy kuracji będą współdziałały z najważniejszym i tak często pomijanym czynnikiem, jakim jest wewnętrzny pokój i wyzbycie się lęku oraz pesymizmu. To zaś można uzyskać wyłącznie przez poznanie i akceptację objawionej w Biblii Bożej miłości. W przypadku każdej choroby, leczenie powinno polegać na łączeniu prawdy i naukowo udowodnionych faktów oraz zdrowego stylu życia z autentyczna miłością, która zgodnie z tym, co napisał Apostoł Paweł "przewyższa wszelkie poznanie" (Efez. 3:19). Jeśli współczesna medycyna mówi, że wyleczenie się z niektórych chorób nie jest możliwe, to jest tak dlatego, że bierze ona pod uwagę wyłącznie suche fakty, pomijając energię prawdziwej miłości, która jest dzisiaj największą potrzebą chorej ludzkości. Na szczęście coraz większe grono uczonych dostrzega ten fakt, o czym świadczą liczne wypowiedzi. Przykładem tego może być cytat z książki, której autorem jest dr B. Siegel: "Dr Coe z Uniwersytetu Stanford wykazał, że oddzielenie malutkich małpek od matek blokuje ich system odpornościowy. Dowiódł też, że małe dzieci, które nie są otaczane miłością, umierają nawet w najlepszych warunkach sanitarnych i żywieniowych" ("MIŁOŚĆ MEDYCYNA I CUDA", s. 284).

Przygnębienie, pesymizm, lęk i nieumiejętność radzenia sobie ze stresem są często największą przeszkodą w walce z chorobą. Wszystko to wywiera destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, a szczególnie systemu nerwowego, obronnego oraz układu hormonalnego. "Stan naszego umysłu ma o wiele większy wpływ na nasze zdrowie niż nam się wydaje. Często choroby, na które cierpią ludzie są wynikiem umysłowej depresji. Smutek, niepokój, niezadowolenie, poczucie winy, nieufność i wyrzuty sumienia prowadzą do rozbicia sił życiowych a następnie do chorób i śmierci. Radość natomiast, nadzieja, wiara i miłość poprawiają zdrowie i przedłużają życie" (E. White "Ministry of Healing", s. 192). Warto więc pamiętać o starej biblijnej prawdzie podanej przez króla Salomona w Księdze Przypowieści: "Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem, lecz przygnębiony duch wysusza ciało". Tak więc posiadanie "wesołego serca", wewnętrznego pokoju i poczucia bezpieczeństwa stanowi jeden z podstawowych warunków gwarantujących powrót do zdrowia. W jaki jednak sposób, te bezcenne i mające ogromny wpływ na nasze zdrowie wartości: radość, pokój i bezpieczeństwo, mogą stać się udziałem człowieka żyjącego w pełnym smutków, obaw, niebezpieczeństw, i stresu świecie? Jedynym źródłem, które może udzielić odpowiedzi na to pytanie jest Pismo Święte: "Gdyż Bóg daje człowiekowi, który mu jest miły, mądrość, wiedzę i radość" (Kazn. 2:26); "Łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana naszego, Jezusa Chrystusa" (2 Piotr. 1:2); "Strach do upadku prowadzi człowieka, bezpieczny jest ten, kto zaufał Panu" (Przyp. Sal. 29:25); "Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa" (Rzym. 5:1); "Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka" (Jan. 14:27). Wszystkie te natchnione i najbardziej godne zaufania słowa, świadczą o tym, że autentyczną radość, wewnętrzny pokój oraz prawdziwe bezpieczeństwo możemy znaleźć jedynie w Bogu, codziennie powierzając Mu w modlitwach swoje życie, ufając Mu, coraz lepiej poznając Go dzięki systematycznej lekturze Pisma Świętego oraz niezachwianie wierząc w Jego Syna i akceptując Go jako swojego Zbawiciela, który w naszym imieniu pokonał grzech i śmierć. Przychodząc do Chrystusa w modlitwie ze skruszonym sercem, zawsze otrzymamy od Niego przebaczenie, pokój oraz siłę do tego, by móc podążać Jego śladami i pokonać złe przyzwyczajenia oraz słabości, których wcześniej nie byliśmy w stanie przezwyciężyć o własnych siłach. Cały ten niezwykły proces nawrócenia, począwszy od uznania swojej bezsilności aż do dokonanej Bożą mocą wewnętrznej metamorfozy, we wspaniały sposób przedstawia Ellen White w popularnej książce „Droga Do Chrystusa”: "Jesteście moralnie słabi, kontrolowani przez zwyczaje waszego życia. Wasze postanowienia są jak bicz z piasku. Jednak nie musicie wpadać w rozpacz. Nie potrafisz zmienić swego serca, ale możesz poddać swoją wolę Bogu, a wówczas On będzie w tobie działał. Przez nieustanne oddawanie się Bogu będziesz mógł żyć nowym życiem. W ten sposób cała twoja natura zostanie poddana kontroli Ducha Chrystusowego. Pragnienia dobra i świętości są słuszne, gdy jednak poprzestaniemy tylko na nich, staną się one bezwartościowe. Wielu ludzi zginie na wieki chociaż mieli nadzieję i chęć stania się chrześcijanami. Nie dokonali ostatecznego wyboru, by poddać swą wolę Bogu. Dzięki właściwemu ćwiczeniu woli może nastąpić całkowita zmiana w twoim życiu. Przez poddanie twojej woli Chrystusowi łączysz się z potęgą przewyższającą wszelkie moce. Uzyskujesz wówczas siłę z wysokości, aby mocno stać. Przez nieustanne oddawanie się Bogu będziesz mógł żyć nowym życiem... Potrzebujesz niebiańskiego pokoju, przebaczenia, spokoju ducha i miłości. Nie kupisz tego za pieniądze, nie zdobędziesz rozumem, nie osiągniesz mądrością i nie ma nadziei, byś swoim własnym staraniem zapewnił to sobie. A Bóg ofiaruje nam to jako dar bez pieniędzy i bez płacenia (Iz. 55,1). Staną się one twoim udziałem, jeśli tylko wyciągniesz rękę i uchwycisz je. Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Pan - Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna (Iz. 1,18). I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza (Ezech. 36,26). Wyznałeś swoje grzechy i z całego serca je odrzuciłeś. Postanowiłeś oddać się Bogu i teraz możesz przyjść do Niego i prosić, by zmył twoje grzechy i odnowił twoje serce. Wówczas wierz, że Bóg to uczyni, ponieważ to obiecał. Tego nauczał Jezus, gdy był tu na ziemi. Jeśli uwierzymy, dar przez Boga obiecany stanie się naszą własnością. Nie potrafimy wyrazić prawdziwego żalu za dawne grzechy ani zmienić serca lub stać się świętymi. Ale Bóg przyrzeka uczynić to wszystko dla nas przez Chrystusa. Uwierz tej obietnicy. Wyznaj swoje grzechy i oddaj się Bogu. Zdecyduj się Mu służyć. A gdy tylko to uczynimy, Bóg spełni swoje słowo wobec nas. Jeśli wierzymy obietnicy i uwierzymy, że stało się to faktem dokonanym dzięki Bogu, wtedy Jezus uzdrowi nas, tak jak uleczył paralityka. Nie czekajmy aż odczujemy uzdrowienie, lecz powiedzmy: Wierzę nie dlatego, że czuję się uzdrowionym, ale dlatego, że Bóg obiecał. Jezus powiedział: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie (Mar. 11,24). Ta obietnica spełni się tylko pod tym warunkiem, że prosić będziemy zgodnie z Jego wolą. A Bóg przecież chce oczyścić nas z grzechu, uczynić swymi dziećmi i przysposobić do świętego życia. O te błogosławieństwa możemy więc prosić i wierzyć, że je otrzymamy. Jednocześnie z góry dziękujmy Bogu, że je otrzymaliśmy. Jest naszym przywilejem to, że możemy przyjść do Jezusa i być oczyszczonymi. Potem możemy stanąć przed prawem bez wstydu i wyrzutów sumienia. Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie nie ma już potępienia (Rzym. 8,1)... Są tacy, którzy poznali przebaczającą miłość Chrystusa i szczerze pragną być dziećmi Bożymi, ale zorientowali się, że ich charaktery są niedoskonałe, a życie pełne błędów, i gotowi są zwątpić w to, że ich serca zostały odnowione przez Ducha Świętego. Nie można ponownie pogrążać się w rozpaczy. Często z powodu naszych niedoskonałości i błędów powinniśmy schylać czoła i płakać u stóp Chrystusa. Nie powinniśmy się jednak nigdy zniechęcać. Choćby się nieprzyjacielowi udało chwilowo nas pokonać, nie jesteśmy przez Boga odrzuceni i zapomniani. Nie, Chrystus siedzi po prawicy Ojca, by się wstawiać za nami. Pisze o tym umiłowany uczeń Jezusa: Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego (I Jana 2,1)... Niech twoją pierwszą myślą każdego ranka będzie poświęcenie się Bogu. Niech twoją modlitwą będzie: Przyjmij mnie, Panie, na własność. Wszystkie moje plany składam u Twoich stóp. Wykorzystaj mnie dzisiaj do swojej służby. Pozostań ze mną i pozwól mi Twoją mocą wykonywać moje obowiązki. Niechaj to będzie naszą codzienną czynnością. Poświęć się Panu każdego poranka na nowo. Jemu powierz wszystkie swoje zamierzenia, by mogły być zrealizowane lub zaniechane według Jego wskazującej Opatrzności. Możesz więc każdego dnia powierzać swoje życie w ręce Boga, a będzie ono z dnia na dzień bardziej odzwierciedlało życie Jezusa... Przyjąwszy na siebie człowieczeństwo, Jezus związał ze sobą ludzkość tak mocno węzłem miłości, że żadna siła nie potrafi go rozwiązać, tylko człowiek z własnego wyboru. Szatan będzie nas ustawicznie nakłaniał do zerwania tego związku, do oderwania się od Chrystusa. Dlatego właśnie musimy stale czuwać, modlić się, walczyć, by nic nie skusiło nas do oddania się innemu panu. Zawsze bowiem możemy to uczynić. Skoncentrujmy nasz wzrok na Chrystusie, a On nas uratuje. Patrząc na Jezusa jesteśmy bezpieczni. Nic nie może nas wyrwać z Jego rąk. Przez nieustanne wpatrywanie się w Niego za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu (II Kor. 3,18)" (E. White, Droga Do Chrystusa).

Często największą potrzebą chorego człowieka jest uzyskanie przebaczenia i uwolnienie się od wyrzutów sumienia, ponurych myśli i lęku. "Istnieją dziś tysiące fizycznie chorych, którzy pragną usłyszeć słowa odpuszczone są tobie grzechy twoje. Brzemię grzechu jest podstawą ich chorób. Ludzie ci nie znajdą ratunku dopóki nie przyjdą do Uzdrowiciela duszy. Spokój, którego tylko On może udzielić, da siłę umysłowi i zdrowie ciału" (E. White, Śladami Wielkiego Lekarza, s. 240).

Aby uzyskać przebaczenie i spokój sumienia, wystarczy w modlitwie przyjść do Zbawiciela, niezachwianie ufając obietnicom zawartym w Jego Słowie: "A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone" (Jak. 5:15); "Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze" (1 Jan. 4:10).

Dopóki dotknięty chorobą człowiek nie zdoła zapanować nad negatywnymi uczuciami, szanse na powrót do zdrowia są bardzo nikłe. Jedyna skuteczna metoda gwarantująca rozwiązanie tego problemu zawarta jest w słowach samego Jezusa Chrystusa: "Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi" (Jan 8,31). Wytrwała, poparta szczerą wiarą i modlitwą lektura Słowa Bożego zawsze prowadzi do "poznania prawdy". Poznanie zaś i akceptacja prawdy o tym czego w świętej historii swojego życia i śmierci dokonał Syn Boży dla każdego grzesznego człowieka sprawi, że zostanie on "wyswobodzony" od grzechu, kary za grzech czyli wiecznej śmierci oraz lęku przed tą śmiercią i zapewni sobie wewnętrzny pokój oraz nowe, nigdy nie kończące się, wolne od chorób i cierpienia życie: "Zaprawdę, zaprawę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł z śmierci do żywota" (Jan 5,24).

Lekturę Pisma Świętego najlepiej rozpocząć od poznania treści czterech ewangelii, zwracając szczególną uwagę na objawioną w życiu i śmierci Chrystusa niezwykłą miłość Bożą do grzesznego człowieka oraz opisy dokonanych przez niego uzdrowień. W ten sposób w umyśle chorego zrodzi się przeświadczenie o istnieniu Kogoś kto bardzo kocha, troszczy się i jest w stanie wyleczyć każdą chorobę. Także stosunek takiego człowieka do śmierci będzie wówczas doskonale harmonizował ze słowami Ap. Pawła: "Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem" (Fil. 1,21). Owocem zaś nawiązania takiej bliskiej więzi ze Zbawicielem będą te wszystkie bezcenne wartości, których bez Chrystusa nikt nie jest w stanie uzyskać, i których posiadanie stanowi jeden z niezbędnych i najważniejszych warunków gwarantujących powrót do zdrowia. Z tego właśnie powodu współczesna medycyna coraz częściej dostrzega ścisłą zależność między duchową kondycją człowieka a jego fizycznym i psychicznym aspektem zdrowia. Według popularnego czasopisma Rider's Digest "Religia i medycyna są nierozerwalnie ze sobą związane... Wyniki badań naukowych potwierdzające związek wiary ze zdrowiem sprawiają, że sceptyczne środowisko medyczne zaczyna powoli wracać do źródeł" ("Rider's Digest", edycja polska, wrzesień 2001, str. 63


PRAWDA O DIECIE OPTYMALNEJ


SCHABOWY NAJWYŻSZEGO RYZYKA”

(Fragment artykułu Pawła Góreckiego na temat diety Kwaśniewskiego – „WPROST”, 19 X 2003)


Ponad 2 min Polaków objada się wyłącznie tłustymi i niemal całkowicie pozbawionymi węglowodanów potrawami. Skutki? - Do naszego szpitala coraz częściej trafiają pacjenci, którzy popełnili ten grzech i zaczęli stosować osławioną dietę optymalną - mówi prof. Jerzy Adamus, kardiolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. - U niektórych osób już po kilku miesiącach od przejścia na dietę Kwaśniewskiego występują zaburzenia układu krążenia, dochodzi do nasilenia choroby wieńcowej, a także uszkodzenia wątroby. Grubo myli się zatem Jan Kwaśniewski, zalecając bogatą w mięso i tłuszcze zwierzęce dietę optymalną i przekonując: „Gdyby wszyscy stosowali się do moich zaleceń, służba zdrowia nie miałaby co robić". Niestety, miałaby sporo do zrobienia, zwłaszcza na oddziałach intensywnej terapii!

Wysokotłuszczowego i niskowęglowodanowego sposobu odżywiania nie poleca żadne towarzystwo medyczne na świecie. „Pożywienie bogate w nasycone kwasy tłuszczowe zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia chorób serca oraz udaru niedokrwiennego mózgu" - ostrzega prof. Robert O. Bonow z Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego. - Podczas stosowania diety wysokotłuszczowej we krwi wzrasta poziom HDL,

czyli tzw. dobrego cholesterolu, ale jednocześnie niebezpiecznie zwiększa się stężenie złego cholesterolu LDL, co może prowadzić do rozwoju miażdżycy - mówi prof. Wiktor B. Szostak z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.

Zwolenników przykazań Kwaśniewskiego jest w naszym" kraju coraz więcej. Tzw. dieta optymalna doskonale wpisuje się w zwyczaje żywieniowe Polaków. Zamiłowanie do kotletów schabowych, sztandarowego dania naszej kuchni, w znacznym stopniu przyczyniło się do tego, że Polacy mają bardzo wysoki poziom homocysteiny, związany z silnym niedoborem kwasu foliowego. Wykazały to badania przeprowadzone pod kierunkiem dr. Tomasza Zdrojewskiego z Akademii Medycznej w Gdańsku.

Dieta Kwaśniewskiego (Atkinsa) zawierająca małe ilości witamin z grupy B i witaminy C oraz biopierwiastków - na przykład potasu, wapnia i magnezu - jeszcze bardziej pogłębia niedobór kwasu foliowego. - Jeśli pożywienie zawiera za mało kwasu foliowego, podnosi się poziom homocysteiny przyspieszającej rozwój miażdżycy - twierdzi prof. Marek Naruszewicz. Taki sposób odżywiania jest szczególnie niebezpieczny u osób otyłych, najczęściej stosujących dietę Kwaśniewskiego, bo u ludzi z nadwagą miażdżyca zwykle się już rozwija.

Wzrost stężenia homocysteiny nasila zagrażające zawałem serca i udarem mózgu procesy trombogenezy, czyli powstawania w naczyniach krwionośnych zakrzepów krwi - wynika z badań przeprowadzonych przez prof. Andrzeja Szczeklika i dr Teresę Barbarę Domagałę z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wysoki poziom homocysteiny zwiększa również ryzyko rozwoju schorzeń neurodegeneracyjnych, takich jak choroby Alzheimera i Parkinsona - ostrzegają neurolodzy. Z tego powodu amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) już pod koniec lat 90. wydała zezwolenie na wzbogacanie mąki w kwas foliowy. Od tego czasu stężenie homocysteiny we krwi Amerykanów zmniejszyło się o 11 procent. Oblicza się, że dzięki temu liczba zgonów spadła w USA o 35 tyś. rocznie!

- Dieta bogata w tłuszcze była stosowana w Skandynawii w latach 60. i 70. - mówi prof. Adamus. Skandynawowie jednak poszli po rozum do głowy, zrezygnowali z tłustej diety i dzięki temu osiągnęli doskonałe efekty lecznicze. Podobnie było w Stanach Zjednoczonych i Finlandii, gdzie zmiana sposobu odżywania zaowocowała zmniejszeniem liczby zgonów spowodowanych chorobą wieńcową. Ludzie jedli coraz mniej tłuszczów zwierzęcych, coraz częściej zaś stosowali tłuszcze roślinne.

- Najmniejszy odsetek osób cierpiących na chorobę wieńcową notuje się w Japonii - zauważa prof. Adamus. Japończycy żyją najdłużej na świecie, a ich długowieczność to zasługa jednej z najzdrowszych diet na świecie, bogatej w nienasycone kwasy tłuszczowe oraz naturalne sterole roślinne. - W tym kraju nikt jednak nie zna ani Atkinsa, ani Kwaśniewskiego - dodaje prof. Naruszewicz.

Trudno sobie wyobrazić, by Polacy zaczęli się odżywiać tak jak Japończycy. Mogliby jednak częściej przeglądać książki kucharskie krajów południowej Europy. Dieta śródziemnomorska jest najczęściej rekomendowana przez instytuty zajmujące się zdrowym żywieniem. Dieta Kwaśniewskiego polecana jest wyłącznie przez Kwaśniewskiego.



DLACZEGO WEGETARIANIZM?


Coraz częściej w środkach masowego przekazu słyszymy informacje o bardzo niebezpiecznym dla ludzkiego zdrowia i życia skażeniu pokarmów zwierzęcych. Razem z mięsem, do naszych organizmów mogą wtargnąć różne niebezpieczne związki i drobnoustroje. Do najgroźniejszych z nich należą: dioksyny, priony, komórki raka i wirusy wywołujące choroby nowotworo­we (w Polsce wiele krów zarażonych jest wirusem białaczki!), antybiotyki, które osłabiają nasz system obron­ny, substancje hormonalne, prowadzące do zachwiania równowagi hormonalnej, trujące glikozydy, które mogą doprowadzić do zablokowania czynności wydzielniczych tar­czycy (nadwagi, wypadania włosów, nadpobudliwości ner­wowej itp.), adrenalinę przyczyniającą się do powstawania cukrzycy, nadciśnienia, nerwowości i nieobliczalnych zmian w przebiegu procesów psychicznych, cholesterol, który jest głównym powodem miażdżycy, zawałów serca, nadciśnienia i udarów mózgu.

Ponadto w mięsie znajdują się ogromne ilości szkodliwych produktów przemiany materii i pestycydów oraz nadmier­ne w stosunku do naszych potrzeb ilości białka i kalorii. Uważa się, że spożywanie zbyt dużych porcji białka zwierzęcego może w pewnej mierze przyczynić się do powstawania nawet schizofrenii, białaczki czy kamicy nerkowej.­

Dużą popularnością w naszym kraju, szczególnie wśród młodzieży, cieszy się hamburger. "Wegetariański Świat" zamieszcza jego bardzo ciekawą recepturę: golonka ze ścięgnami i tłuszczem, mielonka z serc, języków i tłuszczu oraz najbardziej zaskakujący składnik - MRM czyli zmiażdżone i nie wykorzystane resztki zabitego zwierzęcia!

Oblicza się, że do wyprodukowania jednego ham­burgera trzeba zniszczyć kilka metrów kwadratowych lasu tropikalnego, który nigdy już nie odrośnie. Daje to wiele do myślenia, jeśli weźmiemy pod uwagę, że codziennie na świecie spożywa się miliony hamburgerów.

Nawet ryby nie mogą już dzisiaj cieszyć się dobrą opinią. Dość jednoznacznie wypowiada się na ten temat dr Scharffenberg, który jest profesorem żywienia na Uniwer­sytecie Loma Linda w Kalifornii: "Ostatnio przeprowadzone badania wykazały, że wszystkie ryby z pewnego gatunku w jednym z jezior stanu Michigan miały raka wątroby, a w jednej z rzek nowotwór wątroby stwierdzono wśród 80% ryb. Ilość toksycznych pierwiastków, znajdujących się w jednej ważącej pół kilograma rybie z jeziora Ontario równa była wypiciu 1,5 miliona litrów zanieczyszczonej tymi toksycznymi pierwiast­kami wody z tego jeziora".

Kilka lat temu w Hamburgu badaniom laboratoryjnym poddano węgorze złowione w Bałtyku. Okazało się, że ich mięso zawierało tak olbrzymie ilości rtęci, że dawka ta aż tysiąc razy przewyższała dopuszczalną normę! Nic więc dziwnego, że u osób spożywających ryby z Bałtyku stwierdza się we włosach i krwi duże stężenie rtęci, które może wyrządzić człowiekowi ogromną krzywdę, uszkadzając mózg i wzrok.

Obecnie nie ma wątpliwości, że również nabiał może stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia. W mleku oraz jego przetworach, oprócz cholesterolu, antybiotyków, kazeiny może występować także wirus białaczki (raka krwi), wirus paraliżu dziecięcego, zapalenia wątroby itp.

Chociaż niektórzy twierdzą, że człowiek nie może zarazić się wirusem białaczki, spożywając skażone mleko, to twierdzenie takie nie ma żadnego uzasadnienia, ponieważ nikt nie jest w stanie tego sprawdzić, gdyż wymagałoby to przeprowadzenia doświadczeń z wirusem białaczki na ludziach. Innego zdania jest profesor Scharffenberg, który w jednej ze swoich książek wyjaśnia, że grupę szympansów karmiono mlekiem od krów chorych na białaczkę i w ciągu jednego roku wszystkie te zwierzęta zginęły w wyniku zachorowania na raka krwi. Niebezpieczne w tym przypadku mogą okazać się też sery żółte i twaróg, które często produkowane są z niepasteryzowanego mleka.

Profesor Scharffenberg twierdzi również, że ze względu na dużą zawar­tość białka, nadmierne spożycie mleka i jego przetworów prowadzi do odwapnienia kości!

W dzienniku Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego napisano, że grupa dzieci chorych na często powtarzające się zapalenie oskrzeli została wyleczona z wszystkich objawów tej choroby, gdy z ich diety usunięto mleko.

Indyjscy zaś naukowcy w 1986 roku wykazali, że mleko pogłębia tylko nadkwasotę i wręcz hamuje gojenie się wrzodów trawien­nych! Jest tak, ponieważ mleko jedynie chwilowo neutralizuje kwas żołądkowy, a potem następuje znacznie intensywniejsze wydzielanie kwasu solnego w żołądku.

Szczególnie jednak niebezpieczne wydają się być sery żółte, które obok czekolady najbardziej osłabiają system obronny człowieka, przyczyniając się do alergii, często powtarzających się chorób górnych dróg oddechowych, reumatyzmu, chorób nowotworowych itp.

Prawdą jest, że pokarmy roślinne są także zanieczyszczone, ale w przeciwieństwie do produktów zwierzęcych nie zawierają tego, co stanowi dla nas największe zagrożenie, posiadają błonnik i w wielu przypadkach mają nawet właściwości lecznicze. Z tego powodu, ścisły wegetarianizm (dieta składająca się wyłącznie z produktów roślinnych) jest niewątpliwie najlepszym rozwiązaniem. Można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że jest to najzdrowszy, najtańszy, bardzo smaczny i możliwy do zrealizowania sposób odżywiania się.

Z soi, proteiny sojowej, orzechów, nasion, zbóż, warzyw i owoców można w prosty sposób przyrządzić "roślinne": mięso, kotlety, mleko, majonez, masło, twaróg, a nawet roślinny smalec, flaki i bigos! Wystarczy tylko zaopatrzyć się w przepisy, mikser i potrzebne produkty!

Powołując się na największe światowe autorytety w dziedzi­nie żywienia można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że nawet wyłącznie roślinna dieta jest całkowicie bezpieczna, pod warunkiem, że będzie urozmaicona, będzie zawierać w swoim składzie: owoce, warzywa, nierafinowane produkty zbożowe, nasiona i rośliny strączkowe (soja, fasola, soczewica itp.).

Należy dążyć do tego, aby każdego dnia, na przestrzeni przynajmniej tygodnia, spożywać inny rodzaj pokarmów roślinnych, a wtedy dostarczymy organizmowi zarówno pełnowartościowe­go białka, jak i wszystkich niezbędnych składników odżyw­czych. Jeśli zaś chodzi o witaminę B12, to jest ona w dostatecznych ilościach wytwarzana i wchłaniana w jelicie cienkim człowieka, więc nie ma konieczności spożywania jej razem z mięsem i nabiałem. Poza tym, witamina B12 dostępna jest w postaci tabletek, a pierwsze objawy jej niedoboru mogą pojawić się dopiero po upływie około 10 – 20 lat..

Warto też pamiętać, że w wyniku radykalnej zmiany diety może wystąpić czasowe osłabienie. Spowodowa­ne bywa ono uzależnieniem od występującego w mięsie kwasu moczowego, który pod względem budowy prawie nie różni się od kofeiny - narkotyku występującego w kawie. Dlatego po zaprzestaniu spożywania mięsa, podobnie jak po rezygnacji z picia kawy może pojawić się osłabienie, które ustępuje zwykle po upływie tygodnia.

Ścisły wegetarianizm jest nie tylko lepszym i bardziej bezpiecznym sposobem odżywiania, ale niewątpliwie także jedną z najbardziej skutecznych metod w zapobieganiu i leczeniu wielu najczęściej spotykanych chorób. Czosnek, otręby z owsa, oliwa z oliwek, fasola, soja, orzechy i występujące w jabłkach pektyny, skuteczniej usuwają chole­sterol z naczyń krwionośnych niż jakikolwiek syntetyczny lek.

Ostatnie badania przeprowadzone w Centrum Badań Raka w Heidelbergu wykazały, że białe ciałka krwi wegetarian są dwukrotnie bardziej skuteczne w zwalczaniu komórek nowo­tworowych niż w przypadku osób spożywających mięso.

Dr Herbert Pierson z Amerykańskiego Instytutu Onkologicznego nazywa owoce cytrusowe "pakietami przeciwrakowymi", ponie­waż występuje w nich aż 58 antynowotworowych substancji! Jedną z nich jest silny przeciw-utleniacz - glutation.

W czosnku wykryto aż ponad 30 związków czynnych o działaniu przeciwnowotworowym, które potrafią blokować najsilniejsze nawet rakotwórcze związki, takie jak nitrozoaminy i aflatoksyny, a dodatkowo działają toksycznie na złośliwe komórki i je uszkadzają.

Badania prowadzone wśród Adwentystów Dnia Siódmego dowiodły, że nawet suszone owoce i pomidory mają właściwości antyrakowe.

Znane są też przypadki wyleczenia z białaczki w wyniku długotrwałego spożywania dużych ilości soku z marchwi i buraka.

Także soja wpływa hamująco na rozwój nowotworów hormonozależnych, takich jak rak sutka. Soja jest też najbogatszym źródłem nie tylko białka, ale również tak zwanych inhibitorów proteazy, które całkowicie blokują rozwój raka jelita grubego. Występujące zaś w soi saponiny pobudzają odporność i niszczą niektóre rodzaje komórek nowotworowych, hamując rozwój raka szyjki macicy i skóry.

Profesor Gary Frazer z Uniwersytetu Loma Linda, badając liczącą około 30 tys. osób grupę adwentystów odkrył, że orzechy pozostają na czele listy pokarmów zapobiegających atakom serca.

Spożywana regularnie owsianka zmniejsza ob­jawy związane z za-przestaniem palenia papierosów i zażywania opium.

Brokuły, cebula, czosnek, jęczmień i soczewica regulują poziom cukru we krwi.

U wegan o wiele rzadziej dochodzi do odwapnienia kości i osteoporozy, gdyż spożywają oni mniej białka, a jedzą sporo bogatych w wapń przetworów z soi, zielonolistnych warzyw i nasion oraz owoców zawierających bor (jabłka, gruszki, rodzynki).

Dieta wegańska i post to jedyny skuteczny środek w walce z reumatyzmem. Uczeni z Norwegii dowiedli, że dieta roślinna daje poprawę aż u 9 na 10 pacjentów chorych na reumatyzm. Bardzo często całkowita rezygnacja nie tylko ze spożycia mięsa, ale także i serów żółtych oraz mleka prowadzi do ustąpienia reumatoidalnego zapalenia stawów, alergii, otyłości czy chronicznych chorób górnych dróg oddechowych.

Są także dowody na to, że całkowita rezygnacja z produktów zwierzęcych pomaga w leczeniu astmy. Poprawę uzyskuje się zwykle po upływie około 4 miesięcy od zmiany diety.

Według nowych badań Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych: orzechy, nasiona, zielone oliwki, zarodki i otręby pszenne, dzięki zawartości miedzi, działają przeciwmigrenowo.

Kapusta, szpinak, kabaczek, zielona fasolka, cebula, szczypior, marchew, seler i czosnek najlepiej chronią przed rakiem żołądka.

Pijąc 2-3 razy dziennie szklankę soku ze świeżej kapusty (najlepiej włoskiej) można w ciągu 2 tygodni wyleczyć się z wrzodów układu trawiennego, gdyż warzywo to zawiera najwięcej antywrzodowej witaminy U. Spożywanie marchwi i suszonych moreli bogatych w beta-karoten, w pewnym stopniu chroni przed rakiem płuc. Lekarze z Pensyl­wanii twierdzą, że zmiana diety na roślinną (wolną od chole­sterolu i uboższą w białko) najlepiej zapobiega tworzeniu się kamieni żółciowych i nerkowych.

Można byłoby wymienić znacznie więcej argu­mentów przemawiających na korzyść wegetarianizmu, jednak te, które zostały przedstawione powinny być w zupełności wystarczające, aby zmienić sposób odżywiania się, a przynaj­mniej ograniczyć ilość spożywanych pokarmów zwierzęcych na korzyść roślinnych.

Przeciętny Amerykanin a także Polak (w obu przypadkach dieta jest zbliżona) podczas swojego życia zjada około 21 krów, 15 owiec, 20 świń, 200 kurcząt, 500 kg mięsa innych zwierząt i 5 ton cukru rafinowanego (65 kg rocznie)!!! Wynika z tego dość wyraźnie, że "co nieco" z tych ogromnych ilości spożywanych produktów pochodzenia zwierzęcego dałoby się przynajmniej ograniczyć.

Już czas, abyśmy tym biednym zwierzętom oraz sobie okazali litość i wrócili do diety starej jak świat: "Potem rzekł Bóg: Oto daję wam wszelką roślinę wydającą nasienie na całej ziemi i wszelkie drzewa, których owoc ma w sobie nasienie: Niech to będzie dla was pokarmem" (Mojż. 1,29).



PIJ MLEKO, BĘDZIESZ KALEKĄ”


KAJA, LINDA I HOŁOWCZYC, ZACHĘCAJĄC DO PICIA MLEKA, UCZESTNICZĄ W NAJWIĘKSZYM OSZUSTWIE MEDYCYNY

(ANGORA (nr 43, 26.X.2003) PRZEGLĄD PRASY KRAJOWEJ I ŚWIATOWEJ)

WSTRZĄSAJĄCY RAPORT O MLEKU OPUBLIKOWANY ZA TYGODNIKIEM „KULISY” (Nr 42)



Mleko rujnuje zdrowie

Pijąc mleko, możesz zapaść na choroby uszu, gardła, oskrzeli, płuc, skóry, oczu, chroniczny katar, rumień, koklusz, płonicę, błonicę, miażdżycę, choroby wątroby, trzustki, stawów i serca (podwyższone ryzyko zawałów i zatorów), zaburzenia hormonalne, bezpłodność i nowotwory.

Pij mleko, będziesz wielki jak Kayah albo Bogusław Linda - przekonują reklamy. Guzik prawda. Krowie mleko to nie przepis na karierę dla dziecka, ale na jego kłopoty. O zaletach mleka zapewniają polskie dzieci, twórcy najgłośniejszej dziś społecznej reklamy, politycy i oczywiście koncerny mleczarskie, którym publiczna akcja jest wyjątkowo na rękę. Dziewczynka z reklamy jest nieśmiała, szczerbata i pewnie od dawna siedzi w ostatniej ławce. Kiedy przyznaje się klasie, że chciałaby zostać piosenkarką, dzieci wybuchają śmiechem. Dziewczynka wypija szklankę mleka i po latach zostaje gwiazdą popu. Przesłanie jest jasne.

Moda na picie

Akcja ruszyła we wrześniu 2002 roku i trwa do dziś. Jej organizator - Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy - za swój cel uznał „intensyfikację działań profilaktyki osteoporozy poprzez wykreowanie mody na picie mleka". Inaczej mówiąc - jak będziesz miał ciepły stosunek do mleka, nie będziesz w przyszłości chodził j o kulach. W promocyjną machinę wciągnięto telewizję, rozgłośnie, gazety i gwiazdy z pierwszych stron kolorowych czasopism. Nie tylko Kayah i Bogusława Lindę, ale też mistrza kierownicy Krzysztofa Hołowczyca i polską snowboardzistkę Jagnę Marczułajtis. Moda na mleko przeniosła się z telewizji na ulicę. We wrześniu posłanka SLD Sylwia Pusz wraz z wolontariuszami w białych kitlach rozdała na poznańskich przystankach autobusowych cztery tysiące kartoników mleka, także czekoladowego. W promocję napoju od polskiej krowy włączyła się nawet część lekarzy. Zagrzmieli, że dzieci piją mleka za mało i że to źle się skończy.

Na usługach koncernów

Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.

- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.

Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.

- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi.

- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki „Osteoporoza".

Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa. Zasadniczym powodem sprzeciwu wobec białego eliksiru jest przekonanie, że człowiek, podobnie jak pozostałe ssaki, przystosowany jest do spożywania mleka tylko w okresie niemowlęcym.

- Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią i przyczyną setek chorób. Mleko krowie nie jest dobrze przyjmowane przez ludzki organizm. Tego argumentu nie odpierają nawet zagorzali jego zwolennicy.

- Nietolerancja laktozy to poważna i, niestety, częsta komplikacja. Sam też mleka nie toleruję - przyznaje nawet Waldemar Bros, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Spółdzielni Mleczarskich.

Lekarze z międzynarodowej organizacji LMO twierdzą, że 80 procent ludzkości mleka po prostu nie trawi. W Polsce, gdzie tradycja picia mleka jest długa, problemy z przyswajaniem cukru mlecznego, zwanego laktozą, ma połowa obywateli.

Z badań dr Doroty Szostak-Węgierek z Instytutu Żywienia i Żywności w Warszawie wynika, że prawie 20 procent polskich dzieci ma niedobór enzymu trawiącego laktozę. - Objawy nietolerancji mleka mogą ujawniać się nawet po latach - twierdzi dietetyczka.

Proszę, nie pij

Nie chodzi jednak tylko o laktozę. W 2001 roku nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca. Wnioski naukowca umieszczono w międzynarodowym internetowym serwisie o wymownej nazwie „No milk page" (strona bez mleka). Do odwiedzenia serwisu, w którym znalazło się wiele publikacji, ostrzegających ludzi przed piciem mleka z rożnych powodów, do dziś zachęca na swojej stronie internetowej zespół lekarzy III Kliniki Chorób Dziecięcych Akademii Medycznej w Białymstoku.

Złudzeń nie pozostawia także Frank Oski, profesor pediatrii z renomowanej John Hopkins School of Medicine, który w trosce o zdrowie dzieci napisał nawet książkę „Proszę, nie pij mleka".

Ale polskie dzieci piły mleko i piją nadal. Katarzyna Woleńska jest nauczycielką. Ma 28 lat i koszmarne wspomnienia z dzieciństwa.

- W moim domu panował kult mleka - mówi. Śniadanie kończyło się dla Woleńskiej dość schematycznie. Wymioty, biegunki, wysypka. Rodzice podejrzewali uczulenie, więc wyrzucili z jej jadłospisu pomidory i truskawki, choć je uwielbiała. Alergię na mleko wykryto u niej, kiedy dostała się na studia. Za późno. Była już astmatyczką.

- Mleko jest jednym z najgroźniejszych alergenów pokarmowych. Ma aż pięć składników, które mogą być fatalnie tolerowane przez człowieka - przyznaje profesor Edward Tadeusz Zawisza, jeden z najwybitniejszy polskich alergologów. - Ale groźne mogą być także zanieczyszczenia mleka, takie jak penicylina i białka pszenicy.

Zdobycz bakterii

- Polskie mleko jest już czyste i wciąż naturalne - zapewnia Waldemar Broś. - Z drugiej strony, krowa nie jest maszyną, tylko żywym organizmem. Zdarza się, że zachoruje, pobrudzi się.

Broś nie chce wracać pamięcią do wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznały za radioaktywne. l późnych lat 90., kiedy inspektorzy Unii Europejskiej natknęli się w Polsce na rzekę brudnego mleka, z gronkowcem w tle. Dziś polskie mleko spełnia normy UE w ponad 80 procentach. Zgodnie z normami mleko klasy ekstra powinno zawierać nie więcej niż sto tysięcy bakterii. - Nawet jeśli jest ich więcej, to i tak znikają pod wpływem pasteryzacji - zapewnia Broś.

Ale Tomasz Nocuń, internista, ostrzega, że proces pasteryzacji zamienia mleko w zupę pełną martwych, toksycznych bakterii, które zatruwają organizm i powodują kolejne alergie.

Alergolog profesor Zawisza leczy ludzi uczulonych na mleko od dziesięcioleci. Liczba pacjentów z każdym rokiem powiększa się. Dla niektórych mleczna euforia kończy się śmiercią. Jak dla leczonego przez alergologa dyplomaty, którego na przyjęciu poczęstowano ciastkiem, w skład którego wchodziło mleko. Udusił się.

Nieleczona alergia na mleko nie zawsze kończy się zgonem, ale może skończyć się poważną chorobą. Z chorobami oczu włącznie. - Przewlekłe alergie pokarmowe, w tym także alergia na mleko, mogą pośrednio prowadzić do schorzeń ocznych, z zapaleniem rogówki oka włącznie - przyznaje doktor Anna Ambroziak ze Szpitala Okulistycznego w Warszawie.

Profesor Zawisza zauważa, że problem byłby łagodniejszy, gdyby Polska nie była krajem rolniczym, w którym mleko uznawane jest za podstawę pożywienia. Jesteśmy szóstym co do wielkości producentem mleka w Europie (7 mld litrów rocznie). Mleka pije się mało w Afryce, prawie nie pije w Chinach i Japonii.

- W samym tylko Kioto żyje czterysta osób, które ukończyły sto cztery lata życia. To ponad dwa razy więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Ci ludzie są długowieczni, bo nie znają smaku mleka.

Zdrowie na sercu

Najwięcej piją mleka Amerykanie i Finowie. l tam notuje się najwięcej przypadków chorych na serce i cukrzycę. W Polsce mleko stało się towarem politycznym. Sloganem „Szklanka mleka dla każdego ucznia" rząd Leszka Millera postanowił zdobyć poparcie społeczne. l mleko zagościło w szkołach na dobre.

- Podawanie dzieciom w wieku szkolnym mleka skazuje je na choroby i cierpienia - zapewnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Mamy jak w banku, że w przyszłości wiele z nich będzie zawałowcami.

A zbuntowany lekarz Tomasz Nocuń dodaje, że trudno mu uwierzyć w szlachetne intencje pomysłodawców akcji „Pij mleko". - Stworzono wielką reklamową machinę, która napędzać ma jedynie koniunkturę dla firm mleczarskich - twierdzi.

Producentom mleka sprzyjają także rządowe programy. Polscy producenci mogą starać się o dotację z Funduszu Promocji Mleczarstwa. Ta przychylność władz spowodowana jest, formalnie, troską o dobro dzieci i młodzieży. Takiej polityce, opartej na przekonaniu, że bez szklanki mleka dziennie polskie dziecko wyrośnie na półgłówka i inwalidę, sprzyjać mają badania. l tak Instytut Żywności i Żywienia odkrył, że jadłospis polskiego jedenastolatka zaspokaja połowę dziennego zapotrzebowania na wapń. Co oznacza, że większość jedenastolatków będzie w przyszłości chorować na osteoporozę. A tą zagrożonych jest dziś dziewięć milionów Polaków.

Naukowcy z organizacji Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej podnoszą, że istnieje zależność między insulinozależną cukrzycą (zwaną inaczej młodzieńczą) a alergią na mleko, a konkretnie zawarte w nim albuminy (czyli grupy białek rozpuszczalnych w wodzie). l znów - największy odsetek osób chorych na cukrzycę młodzieńczą notuje się w Finlandii, tam, gdzie dzieciom wmawia się mleko pod każdą postacią.

Adamowi Karbiszowi z Krakowa też wmawiano. Karbisz jest właścicielem firmy poligraficznej. Ma 34 lata i większość wakacji spędził na koloniach. - Podstawą jedzenia były placki ziemniaczane, mielony i mleko - przyznaje. - Wychowawcy byli sympatyczni i fanatyczni. Nie pozwalali odejść od stołu, jeśli szklanka z mlekiem nie była pusta. Przez wiele kolejnych lat chorowałem na przemian na anginę i zapalenie uszu.

Karbisz przestał jeździć na kolonie, bo zaprzyjaźniony z rodziną lekarz domyślił się przyczyny kłopotów zdrowotnych dziecka. - Był odważny w poglądach, to i miał poważne problemy z utrzymaniem pracy. Lekarz, który jest wrogiem mleka, staje się wrogiem ludu - twierdzi mężczyzna.

Ale lekarz Karbisza nie był wielkim odkrywcą. Pionier nauki o żywieniu doktor Max Bircher-Benner o szkodliwości mleka trąbił już pod koniec XIX wieku (dziś w Zurychu istnieje słynna klinika jego imienia). Twierdził, że mleko powinno być najwyżej dodatkiem do diety.

To wariaci

- Przestaliśmy słuchać natury - uważa Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Stworzyliśmy przemysł, który po li, ale skutecznie nas zabija. Siwik twierdzi, że w swoich poglądach, nawet w Polsce nie jest już osamotniony. - Ci, którym zależy na zdrowiu dzieci, będą mówić coraz głośniej. Będą mówić o podstępnej „białej śmierci", którą w imię niezrozumiałych racji wynosi się pod niebiosa - zapewnia. - Zastanawiam nad tym, czy nie spróbować postawić przed sądem tych, którzy namówili piękne i sławne osoby do tej tragicznej w skutkach reklamy?

Na przeciwników mleka patrzy jak na złoczyńców albo wariatów. - Oni są chyba nienormalni? - zastanawia się Jagna Marczułajtis. - Przecież gdyby mleko było niezdrowe, to nie byłoby go w sklepach!

Wybaczamy dziwaczne poglądy joginom, taoistom i mieszkańcom Polinezji. Gdy do głosu dochodzą polscy lekarze, ich poglądy uznajemy za obrazoburcze. To wariaci. Mleko przecież jest przecież rzeczą świętą. Niepodważalną jak rosół, schabowy i karp na wigilię. Wiedzą o tym dorośli i wiedzą dzieci. Zwłaszcza te, którym marzy się kariera i które do picia mleka stały namówione przez wielkie gwiazdy. Ale jaka jest prawda? ANNA SZULC





ZAGROŻENIA ZWIĄZANE Z NDMIERNYM SPOŻYCIEM

MLEKA KROWIEGO ORAZ JEGO PRZETWORÓW


Obecnie nie ma wątpliwości, że nie tylko pokarmy mięsne, ale także mleko oraz wszystkie pokarmy nabiałowe - szczególnie jeśli są spożywane w nadmiarze - mogą stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia. W mleku oraz jego przetworach, oprócz cholesterolu, antybiotyków, kazeiny może występować także wirus białaczki (raka krwi), wirus paraliżu dziecięcego, zapalenia wątroby itp. Chociaż niektórzy specjaliści twierdzą, że człowiek nie może zarazić się wirusem białaczki, spożywając skażone mleko, to twierdzenie takie nie ma żadnego uzasadnienia, ponieważ nikt nie jest w stanie tego sprawdzić, gdyż wymagałoby to przeprowadzenia doświadczeń z wirusem białaczki na ludziach, co oczywiście jest niemożliwe. Innego zdania jest profesor Scharffenberg, który w jednej ze swoich książek wyjaśnia, że grupę szympansów karmiono mlekiem od krów chorych na białaczkę i w ciągu jednego roku wszystkie te zwierzęta zginęły w wyniku zachorowania na raka krwi. Niebezpieczne w tym przypadku mogą okazać się też sery żółte i twaróg, które często produkowane są z niepasteryzowanego mleka: „W pewnej rodzinie zajmującej się hodowlą krów w stanie Connecticut stwierdzono aż 8 przypadków raka krwi w związku z wirusem białaczki, którym zaatakowane zostały ich krowy. Wykazano, że pasteryzacja nie likwiduje niektórych wirusów białaczki występujących w mleku i jego przetworach” (Prof. J. A. Scharffenberg, Cancer Prevention, Dr Hulse).

W innej swojej książce ten sam profesor wyjaśnia, że „w 1974 roku 6 szympansów karmiono mlekiem od krów chorych na białaczkę. Dwa spośród nich zginęły z powodu białaczki w wieku ok. 9 miesięcy. Wiadomo zatem, że wirusy wywołujące raka mogą być przenoszone z jednych zwierząt na inne, nawet jeśli należą one do innego gatunku” (Prof. J. A. Sharffenberg, CANCER PREVENTION).

Profesor Scharffenberg twierdzi również, że ze względu na dużą zawar­tość białka, nadmierne spożycie mleka i jego przetworów prowadzi do odwapnienia kości! Przeciętny mieszkaniec naszego kraju spożywa o wiele za duże ilości białka pochodzenia zwierzęcego, a szczególnie białka, którego źródłem jest mleko i jego przetwory. Spożywane jednak w tak dużych ilościach białko nie może być magazynowane i wątroba musi zamienić ten nadmiar białka na węglowodany lub tłuszcze, które jest w stanie magazynować. Przemiana ta jednak wymaga sporych ilości wapnia, które organizm pobiera z kości, co prowadzi do ich odwapnienia i osłabienia. O tym, że pokarmy nabiałowe prowadzą do odwapnienia kości amerykańscy naukowcy wiedzieli już w 1974 roku (30 lat temu)! Najlepszym tego dowodem może być choćby poniższy cytat zaczerpnięty z jednego z najbardziej prestiżowych amerykańskich czasopism naukowych zajmujących się dietetyką: „Jednym z najważniejszych czynników powodujących osteoporozę jest nadmierne spożycie białka zawartego w nabiale!" (American Journal of Clinical Nutrition, 9, 1974). Podobne zdanie na ten temat ma znany specjalista w dziedzinie żywienia i autor popularnych publikacji na temat zdrowia dr Patrick Holford: “Prawda jest taka, że mleko nie jest wcale bardzo dobrym źródłem wielu składników mineralnych. Spożywanie samego nabiału w celu pokrycia zapotrzebowania na wapń może prowadzić do niedoboru magnezu. Lepszym źródłem wapnia, magnezu i innych pierwiastków są ziarna, orzechy i warzywa. Mleko tak naprawdę przeznaczone jest dla młodych, a nie dorosłych osobników” (Dr Patrick Holford, SMAK ZDROWIA, s. 56). W naszym kraju oskarżano niegdyś płatki owsiane o to, że występujący w nich kwas fitynowy może prowadzić do odwapnienia kości, ale obecnie kwas ten uznaje się za jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy, a jego domniemany szkodliwy wpływ mający polegać na utrudnianiu wchłaniania wapnia jest poddawany w wątpliwość nie tylko przez zagraniczne autorytety, ale i krajowe. Najlepszym tego przykładem może być wypowiedź prof. dr hab. Henryka Gąsiorowskiego, który na łamach czasopisma „ZDROWA ŻYWNOŚĆ” powiedział: „Trudno zrozumieć dlaczego nadal mówi się o szkodliwości płatków owsianych i wprowadza w błąd studentów medycyny? Najwyższa pora z tym skończyć! Płatki owsiane spożywane są z mlekiem i to ono stanowi problem, a nie związki fitynowe owsa. Solidni i ostrożni Niemcy zalecają dzieciom z wadami w budowie uzębienia podawanie odżywek z owsa w połączeniu z owocami. Gwarantuje to doskonałe rezultaty” („ZDROWA ŻYWNOŚĆ”, 4, 30).

Dr A. Trash wyjaśnia, że „w dzienniku Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego napisano, że grupa dzieci chorych na często powtarzające się zapalenie oskrzeli została wyleczona z wszystkich objawów tej choroby, gdy z ich diety usunięto mleko”.

Indyjscy zaś naukowcy w 1986 roku wykazali, że mleko pogłębia tylko nadkwasotę i wręcz hamuje gojenie się wrzodów trawien­nych! Jest tak, ponieważ mleko jedynie chwilowo neutralizuje kwas żołądkowy, a potem następuje znacznie intensywniejsze wydzielanie kwasu solnego w żołądku. Jean Carper w książce „Żywność Twój Cudowny Lek” wyraża tę prawdę w następujący sposób: “Jeśli ktoś radzi: Pij dużo mleka, by zagoić wrzody trawienne - łap się za brzuch i uciekaj! Uczeni stwierdzili, że mleko wręcz hamuje gojenie się wrzodów trawiennych” (J. Carper, ŻYWNOŚĆ TWÓJ CUDOWNY LEK, s. 187).

Szczególnie niebezpieczne wydają się być sery żółte, które obok czekolady najbardziej osłabiają system obronny człowieka, przyczyniając się do alergii, często powtarzających się chorób górnych dróg oddechowych, reumatyzmu, chorób nowotworowych itp.

W krajach, w których spożycie mleka i jego przetworów jest wysokie istnieje bardzo wysoki wskaźnik zachorowalności również na cukrzycę młodzieńczą: “Istnieje zależność między cukrzycą młodzieńczą a alergią na zawarte w produktach mlecznych albuminy, które powodują, że system obronny niszczy komórki trzustki produkujące insulinę. Choroba ta zbiera żniwo w postaci 8 tysięcy zgonów rocznie. Największy na świecie odsetek zachorowań na cukrzycę insulinozależną występuje w Finlandii, gdzie spożycie mleka jest największe na świecie. W jednym z badań stwierdzono, że dodanie do diety szczurów 1% odtłuszczonego mleka zwiększało ryzyko pojawienia się cukrzycy z 15 do 52 %” (Dr Patrick Holford, SMAK ZDROWIA, s. 57).

Inną bardzo rozpowszechnioną i niebezpieczną – obok cukrzycy młodzieńczej - chorobą autoimmunologiczną jest stwardnienie rozsiane. Choroba ta, jak to wynika z wypowiedzi niektórych specjalistów również ma związek z zamiłowaniem do spożywania pokarmów nabiałowych: “Dieta jest najważniejszym czynnikiem pozwalającym kontrolować objawy stwardnienia rozsianego. kluczowa zasada polega na unikaniu pokarmów mlecznych i zawierających gluten. uważa się, że spożywanie tych produktów (w przypadku osób uczulonych) prowadzi do zniszczenia osłonek mielinowych otaczających nerwy” (J.C. Ogilvie, Overcoming Multiple Sclerosis).

Alergolog, dr Frederic Speer, twierdzi, że mleko jest prawie zawsze czynnikiem powodującym zapalenie ucha środkowego. Takie objawy jak moczenie nocne, astma, ból głowy, biegunka, przykry zapach z ust, napięcie, zmęczenie, nadmierne pocenie miewają podłoże we wrażliwości na mleko. Osoby, które są uczulone na mleko krowie, są też często uczulone na mleko kozie” (Dr Agatha Trash Alergia Pokarmowa”, str. 19, 20).

Nadmierne spożycie mleka i pokarmów nabiałowych zdaje się wywierać negatywny wpływ na system nerwowy człowieka i nie wykluczone, że u niektórych osób może przyczyniać się do nasilania się stanów lękowych a nawet objawów schizofrenii: „W 1946 r. W. C. Alvarez opisał przypadek kobiety, która po spożyciu mleka cierpiała z powodu niezwykłego lęku. Uważa się, że w związku z reakcją alergiczną mózg ulega obrzękowi, co może powodować zmiany osobowości o charakterze agresji. Profesor psychologii Kenneth E. Moyer, twierdzi, że mleko, czekolada, cola, jajka najczęściej powodują taką reakcję alergiczną” (Dr Agatha Trash Alergia Pokarmowa, str. 74). Według niektórych specjalistów schizofrenia stanowi formę zatrucia białkiem. Być może jest tak dlatego, że spożycia zbyt dużych ilości pokarmów szczególnie bogatych w białko (nabiał i pokarmy mięsne) powoduje nagromadzenie się w organizmie dużych ilości niezwykle toksycznego amoniaku, który prawdopodobnie wywiera destrukcyjny wpływ m.in. na system nerwowy człowieka. Jednym z powodów aby tak sądzić jest fakt, że dieta niskobiałkowa zawsze najlepiej likwiduje objawy związane ze schizofrenią: „Podczas wojny, kiedy spadło spożycie żywności, zmniejszyła się liczba przypadków schizofrenii. Zainspirowani tym odkryciem psychiatrzy podzielili chorych na schizofrenię pacjentów na dwie grupy i zastosowali różne rodzaje diety. Okazało się, że stan zdrowia pacjentów na diecie bez mleka poprawił się bardzo szybko” (Dr A. Trash „Alergia Pokarmowa”, 78). Nic więc dziwnego, że sugerując niskobiałkową i bezmleczną dietę wegańską dr Patrick Holford napisał: „Właściwe odżywianie daje lepsze wyniki w zwalczaniu schizofrenii niż leki i psychoterapia! Pionierem tych badań był dr Carl Pfeiffer, amerykański psychiatra, który twierdził, że dzięki stosowaniu odpowiedniej diety można uzyskać 80-procentowy odsetek wyleczeń” (Smak Zdrowia, str. 9).

Alergia na mleko krowie jest typem o późnej reakcji, co powoduje, że chory często nie zauważa związku objawów ze spożyciem mleka. Uczulenie może być wynikiem dostania się do organizmu nie tylko występującego w mleku białka (kazeina, laktoglobulina itp.) oraz cukru (laktoza), ale także antybiotyków, a w szczególności penicyliny. Eliminacja z diety wszystkich produktów zawierających w składzie mleko jest jedynym sposobem leczenia. Czasami wyraźna poprawa następuje dopiero po kilkumiesięcznej bezmlecznej diecie” (Dr Agatha Trash Alergia Pokarmowa, str. 20, 21).

Zaparcia są bardzo często związane z wrażliwością na mleko. Mleko może wywołać każdy z możliwych symptomów alergicznych... Mleko może powodować stan zapalny nosa, gardła i oskrzeli” (Dr Agatha Trash Alergia Pokarmowa, str. 19, 20).

Oprócz mięsa, również mleko zawiera dużo hormonów, zwłaszcza estrogenów, które podaje się zwierzętom w celu przyspieszenia tempa ich wzrostu i zwiększenia ilości uzyskiwanego mleka. Do tej pory udowodniono związek między podwyższonym poziomem estrogenów a takimi schorzeniami jak: rak sutka, jajnika i szyjki macicy oraz rak prostaty i jądra” (Dr Patrick Holford, SMAK ZDROWIA, str. 53).

Według najnowszych zasad właściwego odżywiania ani mięso, ani mleko nie są bezpieczne. Nie jest to zła wiadomość, ponieważ nie tylko można ułożyć zdrową dietę nie zawierającą produktów mlecznych i mięsa, ale też dieta taka zmniejszy ryzyko powszechnych chorób... Mleko krowie należy zastąpić mlekiem sojowym lub ryżowym” (Dr Patrick Holford SMAK ZDROWIA, s. 57).

W interesujący i odważny sposób na temat szkodliwości pokarmów nabiałowych wyraża się też lekarz medycyny Tomasz Nocuń w artykule „DLACZEGO NIE POWINNIŚMY PIĆ MLEKA”: „Krowie mleko jest bardzo zanieczyszczone, jego próbki zawierają: antybiotyki, sulfonamidy, pestycydy, hormony (estrogeny), leki, krew, bakterie, leukocyty, kadm, ołów, różne związki chemiczne, a nawet bydlęcą masę kałową. Mleko jest pokarmem, który jest tak skażony i brudny, że musi być sterylizowany czyli pasteryzowany zanim będzie się nadawał do spożycia, ale nawet ten zabieg nie jest w stanie zabić wszystkich bakterii. Krowy bardzo często zapadają na infekcję wymienia, co wymaga leczenia antybiotykami. Podawanie krowom antybiotyków powoduje, że jego cząsteczki przedostają się do mleka. Ponieważ antybiotyki stosowane w weterynarii nie są bezpieczne dla człowieka, mogą one powodować reakcje alergiczne u osób wrażliwych. Spożywanie mleka niesie ze sobą niebezpieczeństwo zakażenia bakteryjnego... Uważa się, że istnieją trzy czynniki usposabiające do powstania cukrzycy typu 1: predyspozycje genetyczne, zakażenia wirusowe oraz autoimmunizacja. Właśnie ten ostatni czynnik ma ścisły związek ze spożywaniem mleka. Jelita dzieci chorych na cukrzycę wykazują większą od normalnej przepuszczalność dla białka pochodzącego z mleka krowiego. W ich surowicy stwierdza się 8-krotnie wyższe poziomy przeciwciał wobec białka krowiego mleka. Przeciwciała te, wytwarzane już w czasie pierwszego roku życia, są przyczyną szeregu reakcji autoimmunologicznych w organizmie dziecka. Dochodzi m.in. do zaatakowania komórek beta wysp trzustkowych i w konsekwencji do ich destrukcji. Trzustka zaprzestaje produkcji insuliny i powstaje cukrzyca. O kłopotach zdrowotnych wywołanych przez reakcje alergiczne u niemowląt wspomniałem już wyżej. Nietolerancja mleka i jego przetworów jest równie powszechna w populacji dorosłych. Często jednak rozmaite schorzenia wywoływane przez mleko, nie są z nim kojarzone. Okazuje się, że nabiał jest główną przyczyną alergii pokarmowych. Reakcje alergiczne dotyczą różnych części ciała i jego funkcji. Obejmują: wysypki, łojotok, półpasiec, egzemę utratę apetytu, pleśniawki jamy ustnej, kolkę bóle brzucha, wymioty, zapalenie jelita grubego, zaburzenie wchłaniania, opóźnienie wzrostu, biegunkę, zaparcia, astmę, zapalenie zatok, zapalenie ucha środkowego, katar nosa, niedrożność nosa, moczenie nocne, bóle głowy, bóle mięśni i stawów, zmęczenie, drażliwość, niepokój, zespół nadpobudliwości ruchowej, kłopoty z nauką u dzieci, depresję, lęk, bezsenność. Jeden z badaczy zajmujących się problemem alergii, dr Crook wykazał, że w 91% przyczyną zespołu nadpobudliwości ruchowej i trudności w nauce była alergia pokarmowa. Dzieci wrażliwe były przeważnie na kilka rodzajów artykułów spożywczych. 62% badanych wykazywało wrażliwość na mleko, tyle samo na cukier. Powszechna była również nietolerancja jajek, pszenicy i kukurydzy. Usunięcie z diety alergizującego pokarmu powoduje częściowe lub całkowite ustąpienie objawów. Aby przekonać się czy dany produkt wywołuje rzeczywiście reakcję alergiczną, należy wyeliminować go z diety na okres 3 tygodni. Jeżeli jest odpowiedzialny za objawy, wówczas zaobserwujemy u chorego poprawę. Ponowne wprowadzenie tego artykułu po trzech tygodniach, powinno spowodować nawrót dolegliwości. W przypadku, gdy testujemy w ten sposób mleko, musimy pamiętać, że nasz test będzie miarodajny tylko wówczas, jeśli usuniemy z jadłospisu wszystkie produkty spożywcze zawierające nawet najmniejsze ilości mleka. Czymś co zawsze budzi zdziwienie u kobiet jest fakt, że mleko i produkty mleczne są dla nich niewskazane. Mleko i produkty mleczne zwiększają poziom estrogenu. Duża zawartość tłuszczów nasyconych zmniejsza zdolność wątroby do metabolizowania estrogenów. Wysoki poziom estrogenów powoduje obfite krwawienia menstruacyjne. Wirus białaczki bydlęcej występuje u ponad 20% krów. Zlewanie mleka razem powoduje, że większość zostaje skażona (90 do 95 procent). ogromny procent całego wyprodukowanego mleka zostaje skażony (90 lub 95 procent). W badaniach losowo wybranych próbek surowego mleka, wirus białaczki bydlęcej odkryto w dwóch trzecichpróbek. Praktycznie niemożliwe jest uniknięcie przedostawania się wirusa zawartego w mleku zarażonych krów do mleka pochodzącego od krów zdrowych. Różne gatunki ssaków, w tym także naczelne (szympansy, rezusy), po zetknięciu z wirusem białaczki bydlęcej, zapadają na białaczkę. Wirus może zostać przeniesiony poprzez spożywanie mleka. Badania wykazały, że wirus może również zarazić ludzkie komórki. Znamienny jest fakt, że tam gdzie występują stada zwierząt chorych na białaczkę, przypadki białaczki u ludzi są częstsze. Również weterynarze zapadają na białaczkę częściej, niż reszta populacji. Wśród pracowników gospodarstw specjalizujących się w produkcji mleka występuje wyraźnie zwiększona zapadalność na tę chorobę. Na białaczkę chorują również małe dzieci. Najwięcej zgonów z powodu białaczki u dzieci występuje wśród trzy- i czterolatków. Właśnie w tym okresie życia, dzieci spożywają najwięcej mleka krowiego. Badania wykazały, że dieta niskobiałkowa jest korzystna w leczeniu białaczki u dzieci. Z badań wynika, że wśród osób, które codziennie wypijały dwie lub więcej szklanek mleka (lub spożywały ich równowartość w nabiale), prawdopodobieństwo zachorowania na chłoniaka było 3, 4 razy większe niż u ludzi pijących mniej niż jedną szklankę. Wysokie spożycie białka zwierzęcego (np. mięsa), może być jednym z czynników, które prowadzą do nadmiernego pobudzenia systemu immunologicznego przez białko produktów mlecznych. Może to prowadzić do załamania układu immunologicznego i do powstania chłpniaka. Białka bydlęce wydają się być szczególnie silnymi stymulatorami limfatycznymi. Spożywanie mleka krowiego może wywołać uogólnione powiększenie węzłów chłonnych, powiększenie wątroby i śledziony oraz przerost gruczołów. Wyeliminowanie z diety produktów mlecznych powoduje zmniejszenie przerostu migdałków. Spożywanie krowiego mleka uwalnia 100 różnych antygenów, co może wywoływać produkcję przeciwciał wszystkich klas. Rak jajników został powiązany z konsumpcją mleka. Jeżeli kobieta wypija codziennie więcej niż jedną szklankę pełnego mleka lub spożywa równoważną ilości nabiału, zwiększa ryzyko powstania raka trzykrotnie, w porównaniu z paniami, które nie piją mleka w ogóle. Również rak płuc powiązany został ze spożywaniem mleka. Wśród osób pijących pełne mleko 3 lub więcej razy dziennie, stwierdzono dwukrotnie większe ryzyko zachorowania na raka płuc, niż u ludzi, którzy nigdy nie piją pełnego mleka. Istnieje związek między spożyciem mleka a rakiem prostaty. Ryzyko zachorowania u ludzi, którzy piją trzy lub więcej szklanek pełnego mleka dziennie, jest dwa i pół razy większe, niż u tych, którzy nigdy nie piją pełnego mleka. Tłuszcz i cholesterol są, jak się wydaje, najbardziej rakotwórczymi składnikami naszego pożywienia, a mleko i produkty mleczne są w większości bogatym źródłem tłuszczu i cholesterolu. Tłuszcze nasycone produktów mlecznych zwiększają również ryzyko choroby serca. Badania porównujące stan układu sercowo-naczyniowego wegetarian, wegan (nie spożywają oni nabiału i jajek) i ludzi jedzących mięso wykazały, że weganie są grupą najzdrowszą. Stwardnienie rozsiane występuje powszechnie na obszarach gdzie niemowlęta i dzieci są chowane na mleku krowim. Choroba ta jest powszechna w USA, Kanadzie, Europie Północnej, czyli w krajach o największym spożyciu mleka i jego przetworów, natomiast rzadka w Afryce i Azji. Jedna z teorii mówi, że karmienie niemowlęcia mlekiem krowim jest swego rodzaju przygotowaniem jego układu nerwowego do choroby, która wystąpi w przyszłości. Mleko krowie zawiera 5 razy mniej kwasu linolowego niż mleko ludzkie. Kwas ten bierze udział w budowaniu układu nerwowego. Dzieci karmione mlekiem krowim i pożywieniem bogatym w tłuszcze zwierzęce mają słabszy, podatny na schorzenia układ nerwowy. Analiza tkanki nerwowej wykazała większą zawartość tłuszczów nasyconych w mózgu osób chorych na stwardnienie rozsiane. Doktor Roy Swank z Uniwersytetu Oregon w USA leczył przez 35 lat swoich pacjentów dietą niskotłuszczową. Osiągał wspaniałe rezultaty. Osoby, które zaczęły stosować dietę niskotłuszczową na początku choroby miały 95% szansy na jej zatrzymanie, a nawet na poprawę w ciągu następnych 20 lat. Nawet pacjenci chorujący wiele lat mogli doświadczyć spowolnienia procesu chorobowego. Tak więc na stwardnienie rozsiane najlepsza jest niskotłuszczowa dieta wegetariańska bez dodatku olejów, z wyłączeniem jajek i nabiału. Liczne badania dowiodły, że uzupełnianie wapnia nie ma żadnego wpływu na powstrzymanie osteoporozy. Przytoczę tu przykład Eskimosów i plemienia Bantu. Ci pierwsi spożywający ogromne ilości białka, szacowane na 25% wszystkich kalorii oraz dużo wapnia (2500 mg dziennie) wykazują zachorowalność na osteoporozę zaliczaną do najwyższych na świecie. Dieta plemienia Bantu z Afryki Południowej zawiera 12% białka, w większości roślinnego i około 300 wapnia dziennie. Osteoporoza jest tu praktycznie nieznana. Odporność na osteoporozę nie jest, jakby się mogło wydawać, jakąś cechą genetyczną, ponieważ po emigracji do Stanów Zjednoczonych i zmianie diety, afrykańskie kobiety również zapadają na osteoporozę. Kobiety Bantu praktycznie nie zapadają na osteoporozę, mimo, że rodzą sześcioro lub więcej dzieci i karmią je przez długi czas. Po emigracji do Stanów Zjednoczonych afrykańskie kobiety również zapadają na osteoporozę.

Głównym białkiem mleka krowiego jest praktycznie niestrawna dla osób dorosłych kazeina. Jedynie dzieci posiadają specjalny enzym renninę, który trawi kazeinę. Dorośli nie posiadają tego enzymu i dlatego nie strawione fragmenty białek pochodzących z mleka krowiego powodują alergie. Nietolerancja białek mleka może uszkodzić błonę śluzową przewodu pokarmowego. Mleko ludzkie, w przeciwieństwie do krowiego, zawiera niewiele kazeiny, a jego głównym składnikiem białkowym są lactoalbuminy. W mleku krowim proporcje są odwrócone. Zdecydowanie zdrowsze dla dorosłego człowieka jest białko roślinne. Występuje ono w towarzystwie błonnika, witamin, makro- i mikroelementów i wolne jest od zanieczyszczeń pestycydami, hormonami, wirusami czy bakteriami.

Drugim, bardzo trudnym do przyswojenia przez wiele osób składnikiem mleka jest laktoza, czyli cukier mleczny. Jest to podstawowy węglowodan mleka. Organizm noworodka produkuje enzym laktazę, który rozkłada laktozę na jednocukry: galaktozę i glukozę. Jednak zdolność ta często zanika w wieku 4-5 lat. Około 80% dorosłej populacji ludzkiej cierpi na niedobór laktazy. Wśród ludzi czarnoskórych, ok. 90% dorosłych nie toleruje laktozy. Wśród rasy białej nietolerancja laktozy wynosi od 20 do 40%. Mieszkańcy Bliskiego Wschodu plasują się pośrodku między tymi dwiema grupami. Spożywanie mleka przez osoby nie wytwarzające laktazy, prowadzi do biegunki, nudności, wymiotów gazów, bólów i skurczów brzucha.

Trzecim niekorzystnym dla naszego zdrowia składnikiem mleka jest tłuszcz i cholesterol. Mleko jest jego bogatym źródłem. Należy w tym miejscu wspomnieć o tzw. mleku chudym, albo inaczej niskotłuszczowym, które zawiera 2% tłuszczu. Dwuprocentowe mleko tak naprawdę nie jest, jak sugerowałaby jego nazwa, niskokaloryczne. Dla oceny danego produktu z punktu widzenia jego kaloryczności, ważna jest ilość kalorii jakie konsument uzyskuje z tych 2% tłuszczu w stosunku do wartości kalorycznej całego produktu. Jeśli wypijemy litr mleka, to z owych 2% tłuszczu uzyskamy aż 31% wszystkich kalorii zawartych w tym mleku. Rzecz jasna w przypadku tzw. mleka pełnego sytuacja jest jeszcze gorsza, ponieważ tu uzyskujemy z tłuszczu aż 49% kalorii”.

NIEKTÓRE KORZYŚCI WYNIKAJĄCE ZE SPOŻYWANIA

MLEKA SOJOWEGO I OWSIANEGO

Biorąc pod uwagę świadczące o szkodliwości pokarmów nabiałowych wypowiedzi dzisiejszych autorytetów w dziedzinie żywienia oraz lekarzy, niezwykłe jest to, że obecne zagrożenia związane ze spożyciem mleka i wszystkich pokarmów nabiałowych już 100 lat wcześniej przewidziała Ellen White. Najlepszym tego dowodem jest jej wypowiedź pochodząca z 1901 roku: “Zwierzęta coraz bardziej chorują i wiemy, iż nadejdzie czas, że nie będzie można bezpiecznie spożywać mleka, masła, śmietany i jajek... We wszystkich jednak częściach świata znajdą się środki, które będą mogły zastąpić mleko i jaja” (Letter 37, 151, 1901). Bez względu na protesty ze strony opozycji, która nadal zachęca i będzie zachęcać do spożywania dużych ilości pokarmów nabiałowych i wyrażać niezgodne z prawdą opinie na temat leczniczych właściwości mleka i jego przetworów, nie ulega wątpliwości, że produkty te faktycznie stanowią duże zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Jednak, jak to wynika z treści powyższej niezwykłej wypowiedzi E. White, nikt nie musi wpadać w rozpacz z tego powodu, gdyż „we wszystkich częściach świata znajdą się środki, które będą mogły zastąpić mleko i jaja”. I faktycznie takie substytuty krowiego mleka są dzisiaj powszechnie dostępne. Mleko krowie z powodzeniem można zastąpić nieporównywalnie korzystniejszym dla zdrowia mlekiem sojowym lub np. owsianym. Oto kilka wypowiedzi znanych autorytetów na temat korzyści wynikających ze spożywania np. mleka sojowego:

Japońscy naukowcy podzielili króliki, które miały nadmiar cholesterolu we krwi na dwie grupy. Pierwszej grupie podawali PROBUCOL, znany środek przeciwutleniający, a drugiej MLEKO SOJOWE. W wyniku tego proces utleniania tłuszczów, jak również poziom cholesterolu, obniżył się znacznie w obu grupach. Lecz mleko sojowe działało lepiej od Probucolu! Uczeni wyciągnęli więc wniosek, że ponieważ białko sojowe obniża produkcję utlenionego (szkodliwego) cholesterolu LDL, jest ono bardzo przydatne w zapobieganiu miażdżycy" (Dr E. Mindell, SOJA – CUD NATURY, s. 52).

O tym, że soja jest zdrowa, wiadomo nie od dziś. Zawarte w niej związki nazywane izoflawonami lub fitoestrogenami zapobiegają chorobom serca i zmniejszają ryzyko rozwoju osteoporozy. Ponieważ substancje te wykazują działanie zbliżone do żeńskich hormonów płciowych, estrogenów, wydają się mieć korzystny wpływ na organizm kobiet po menopauzie. W trakcie menopauzy następuje gwałtowny spadek poziomu estrogenów. Istnieją pewne dowody na to, że kobiety, które w tym okresie stosowały kurację hormonalną, są mniej narażone na rozwój choroby Alzheimera. Grupa naukowców z University of Alabama w Birmingham, pod kierunkiem dr Heleny Kim, przeprowadziła badania mające wyjaśnić, czy substancje zawarte w soi mogą, podobnie jak estrogeny, hamować rozwój tej choroby. Badanie przeprowadzono na starszych samicach małp, którym usunięto jajniki. Chodziło o to, by znalazły się w stanie przypominającym menopauzę u kobiet. Zwierzęta podzielono na trzy grupy. W każdej z nich przez 3 lata stosowano inną dietę: bogatą w soję z fitoestrogenami; z dodatkiem soi pozbawionej fitoestrogenów oraz karmę z soją bez fitoestrogenów, lecz z dodatkiem preparatu estrogenowego. Końcowym etapem eksperymentu było badanie tkanki pobranej z mózgów zwierząt pod kątem zmian, które zwykle towarzyszą rozwojowi choroby Alzheimera. Okazało się, że małpy, które jadły soję z izoflawonami, były dużo mniej zagrożone typowymi dla tej choroby zmianami zachodzącymi w białkach mózgu. Dr Helena Kim stwierdziła, że dobroczynne działanie izoflawonów wynika zapewne z faktu, iż są one silnymi antyutleniaczami, dzięki czemu zmniejszają aktywność wolnych rodników, które - choć powstają w trakcie normalnych procesów życiowych - szkodzą. Wyniki badań wskazują więc, że dieta zawierająca soję może być równie skuteczna w przeciwdziałaniu Alzheimerowi jak terapia estrogenowa” ("Wiedza i Życie" nr 06/2001).

Według najnowszych zasad właściwego odżywiania ani mięso, ani mleko nie są bezpieczne. Nie jest to zła wiadomość, ponieważ nie tylko można ułożyć zdrową dietę nie zawierającą produktów mlecznych i mięsa, ale też dieta taka zmniejszy ryzyko powszechnych chorób... Mleko krowie należy zastąpić mlekiem sojowym lub ryżowym” (Dr Patrick Holford SMAK ZDROWIA, s. 57).




PRZEPIS NA MLEKO OWSIANE I SOJOWE



MLEKO OWSIANE

1 szkl. płatków owsianych, pół szkl. wiórek kokosowych, 2 szkl. wody, pół łyżeczki soli. Wszystkie składniki gotować przez 15 minut i ostudzone dokładnie zmiksować. Dodać 2 szklanki przegotowanej chłodnej wody i ponownie krótko zmiksować. Przecedzić i przechowywać w lodówce. Pozostałość po mleku można wykorzystać jako dodatek do kotletów, płatków śniadaniowych lub ciast.

MLEKO SOJOWE

Pół szkl. ziarna soi zalać dwiema szklankami zimnej wody i pozostawić na noc. Następnego dnia zmiksować soję wraz z wodą w blenderze. Przecedzić przez gazę. Pozostałość ponownie zalać dwiema szklankami wody, zmiksować i przecedzić. Uzyskane mleko gotować przez ok. 1 minutę i po ostudzeniu dodać pół łyżeczki soli. Przechowywać w lodówce.

UWAGA: Mleko owsiane i sojowe (najlepiej w proszku) powszechnie dostępne już jest w sklepach ze zdrową żywnością i niektórych sklepach spożywczych.

LODY SOJOWE Z OWOCAMI

Zamrozić mleczko sojowe i zmiksować w blenderze z mrożonymi truskawkami i zamrożonym bananem albo innymi mrożonymi owocami. Podawać z orzechami lub wiórkami kokosowymi. Inny przepis na lody polega na tym, że najpierw należy zmiksować mleczko sojowe w proszku ze świeżymi owocami a potem umieszcza w lodówce w celu zamrożenia. Jeśli lody okażą się za mało słodkie można dodać nieco fruktozy.

Podobne lody można też przygotować miksując mrożone truskawki z bananem i mlekiem sojowym bądź owsianym w proszku.

Masa ze zmiksowanych owoców, np. bananów, truskawek itp. Z mlekiem sojowym lub owsianym może służyć jako doskonały i zdrowy dodatek do kasz, ryżu, makaronu itp.



MLEKO SOJOWE I OWSIANE W PROSZKU – 1 kg

Mleko sojowe lub owsiane w proszku (1 kg) - wyprodukowane z ziaren niemodyfikowanych genetycznie. Charakteryzują się dużą zawartością dobroczynnego błonnika, który doskonale obniża poziom złego cholesterolu we krwi. Produkt ten zawiera wiele cennych składników odżywczych, witamin, minerałów, fitohormonów, estrogenów oraz antyoksydantów, które najlepiej zmniejszają ryzyko zgonu z powodu chorób nowotworowych i chorób układu krążenia, gdyż likwidują w organizmie nadmierne ilości wolnych rodników tlenowych.

Skład: przetworzony owies lub soja, olej sojowy, lecytyna, przeciwutleniacz: fosforan trójwapniowy, barwnik: beta-karoten (prowitamina A).

Przygotowanie 1 porcji mleka: 1 dużą łyżkę proszku dokładnie wymieszać z 1 szklanką gorącej lub ciepłej i przegotowanej wody.

Proszek można też używać jako substytut śmietany, jako dodatek do kawy zbożowej, zup, a także wcześniej ugotowanych na wodzie dań, np. gorących lub ciepłych płatków zbożowych itp.


UWAGA!

W/w produkt można też zamówić listownie lub telefonicznie i otrzymać za pobraniem pocztowym (PŁATNE PRZY ODBIORZE):


SKLEP ZIELARSKO-MEDYCZNY, ZDROWA ŻYWNOŚĆ

OLSZTYN, UL. ŚWITYCZ-WIDACKIEJ 3 (W PRZYCHODNI)

TEL. (0-89) 543 25 35, e-mail: zielarz@nadzieja.pl



PRZEPISY WEGETARIAŃSKIE

Aby móc realizować poniższe przepisy, koniecznie należy zaopatrzyć się w blender (mikser). Niezbędne produkty, takie jak: mąka razowa, nierafinowany ryż, karob (mączka "chleba świętojańskiego"), Tofu, mleko sojowe, mleko owsiane, proteina sojowa, otręby owsiane, kasza jaglana, cieciorka, olej z oliwek tłoczony na zimno, makaron razowy oraz inne wymienione tu produkty, dostępne są w sklepach ze zdrową żywnością.

Do przyrządzania potraw wymagających smażenia dobrze jest używać patelni teflonowych, stosując jak najmniejszych ilości oleju (najlepiej wyłącznie oleju z pestek winogron lub tłoczonej na gorąco oliwy z oliwek) i smażąc na bardzo małym ogniu.





1. PLACKI (NALEŚNIKI) PSZENNO-OWSIANE

Po jednej szklance: płatków owsianych (zwykłych lub „Górskich”), mąki pszennej razowej, pokrojonych na kawałki jabłek i wody, pół łyżeczki soli, 2 łyżki oleju z oliwek. Wszystkie składniki zmiksować razem. Formować na rozgrzanej teflonowej patelni cienkie placki i smażyć na małym ogniu. Farsz na naleśniki: pół szklanki rozdrobnionych lub zmielonych orzechów włoskich, laskowych albo wiórek kokosowych zmieszanych z rozgniecionym bananem, utartym jabłkiem, jagodami lub innymi owocami i dodatkiem 2 łyżek otrąb z owsa.


2. GOFRY OWSIANE

2 szklanki wody, 2 szkl. płatków owsianych zwykłych lub „Górskich”, 1 szkl. pokrojonych jabłek, 2 łyżki otrąb owsianych, 1 łyżka oliwy z oliwek, 1 łyżeczka soli. Wszystkie składniki zmiksować razem. Piec w gofrownicy posypując nasionami słonecznika.



3. GRANOLA

5 szkl. płatków owsianych zwykłych lub „Górskich”, 1 szkl. orzechów, pół szkl. nasion słonecznika, 5 łyżek otrąb z owsa, 5 łyżek oliwy z oliwek tłoczonej na gorąco, 1 łyżeczka soli, pół szkl. fruktozy. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i piec w piekarniku na blasze na małym ogniu. Po wyjęciu z piekarnika i ostudzeniu można dodać rodzynki, plasterki banana i wiórki kokosowe i owoce. Granolę spożywać można na sucho lub z mlekiem sojowym.


4. OWSIANKA

Płatki owsiane zwykłe lub „Górskie” gotować ok. 15-30 minut na wodzie, tak, aby po ugotowaniu uzyskać gęstą papkę. Zaraz po zestawieniu z ognia dodać kilka łyżek otrąb z owsa, rodzynki i plasterki banana. Danie to warto uzupełnić, dodając do ciepłej owsianki kilku łyżek mleka sojowego w proszku, rozdrobnione orzechy lub nasiona słonecznika, utarte albo drobno pokrojone jabłko.



5. OWSIANKA II

Odpowiednią ilość płatków owsianych zalać zimną przegotowaną wodą lub chłodnym mlekiem sojowym i pozostawić na noc. Rano lekko podgrzać i spożyć z dodatkiem owoców, rozdrobnionych orzechów itp.



6. CHLEB PSZENNO-OWSIANY

2 szkl. mąki pszennej razowej, 2 szkl. zmielonych w młynku płatków owsianych, 1 łyżka soli, pół szklanki oleju, 3 szkl. gorącej wody. Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce. Następnie dodać 2 szklanki zimnej wody i dokładnie wymieszać. Ok. 150 g drożdży rozpuścić w 1/2 szklanki ciepłej wody, pozostawić na ok. 15 minut, dodać do pozostałych składników i mieszać tak długo aż pojawią się trudności w mieszaniu. Następnie ugniatać ciasto na czystym stole posypując mąką. Po wyrobieniu umieścić ciasto w posmarowanym olejem garnku i pozostawić w ciepłym miejscu czekając aż wyrośnie. Po wyrośnięciu ponownie ugniatać ciasto na stole. Uformować małe bochenki i umieścić w wysmarowanej olejem foremce do połowy jej wysokości. Zaczekać aż ciasto wyrośnie i zajęło całą powierzchnię foremki. Piec w temperaturze ok. 200°C przez godzinę.



7. DANIE Z KASZY JAGLANEJ I KUKURYDZIANEJ

Odpowiednią ilość kaszy jaglanej gotować na wodzie ok. 40 min. Dodać równą ilość kaszy kukurydzianej i gotować następne 20 min. często mieszając, tak, aby po ugotowaniu uzyskać gęstą papkę. Po zestawieniu z ognia, uzupełnić danie rodzynkami, otrębami z owsa, utartym jabłkiem, mlekiem sojowym w proszku, itp. Po ugotowaniu kaszy jaglanej i kukurydzianej można je zmiksować razem z pozostałymi składnikami i spożywać jako budyń.



8. DANIE Z RYŻU LUB RAZOWEGO MAKARONU

Nie rafinowany (brązowy) ryż lub makaron razowy ugotować i odcedzić wodę. Podawać z polewą ze zmiksowanych świeżych lub mrożonych truskawek zmieszanych z mlekiem sojowym w proszku i fruktozą.



9. MLEKO OWSIANE

1 szkl. płatków owsianych, pół szkl. wiórek kokosowych, 2 szkl. wody, pół łyżeczki soli. Wszystkie składniki gotować przez 15 minut i ostudzone dokładnie zmiksować. Dodać 2 szklanki przegotowanej chłodnej wody i ponownie krótko zmiksować. Przecedzić i przechowywać w lodówce. Pozostałość po mleku można wykorzystać jako dodatek do kotletów, płatków śniadaniowych lub ciast.



10. MLEKO SOJOWE

Pół szkl. ziarna soi zalać dwiema szklankami zimnej wody i pozostawić na noc. Następnego dnia zmiksować soję wraz z wodą w blenderze. Przecedzić przez gazę. Pozostałość ponownie zalać dwiema szklankami wody, zmiksować i przecedzić. Uzyskane mleko gotować przez ok. 1 minutę i po ostudzeniu dodać pół łyżeczki soli. Przechowywać w lodówce.

UWAGA: Mleko owsiane i sojowe (najlepiej w proszku) powszechnie dostępne już jest w sklepach ze zdrową żywnością i niektórych sklepach spożywczych.



11. MASŁO ORZECHOWE

Pół szkl. migdałów lub orzechów laskowych, pół szkl. orzeszków ziemnych. Zmielić w młynku do kawy lub przepuścić przez maszynkę. Dodać pół łyżeczki soli i oleju, tak, aby masło przybrało konsystencję gęstej masy. Przechowywać w lodówce. Spożywać razem z razowym pieczywem, plasterkami banana, wiórkami kokosowymi lub dżemem dla diabetyków. Kanapkę można posypać otrębami z owsa.


12. TAHINI (masło z sezamu i cieciorki)

1 szkl. ugotowanej cieciorki lub, 1 szkl. lekko uprażonego na patelni sezamu, 1 łyżka soku cytrynowego, sól, 3 łyżki oleju i jeśli to konieczne trochę mleka sojowego lub przegotowanej wody. Wszystkie składniki zmiksować razem w blenderze i podawać z razowym pieczywem a najlepiej z grzankami i sosem jabłkowym.



13. LODY SOJOWE Z OWOCAMI

Zamrozić mleczko sojowe i zmiksować w blenderze z mrożonymi truskawkami i zamrożonym bananem albo innymi mrożonymi owocami. Podawać z orzechami lub wiórkami kokosowymi. Inny przepis na lody polega na tym, że najpierw należy zmiksować mleczko sojowe w proszku ze świeżymi owocami a potem umieszcza w lodówce w celu zamrożenia. Jeśli lody okażą się za mało słodkie można dodać nieco fruktozy.



14. KULKI Z PŁATKÓW OWSIANYCH

3 szkl. uprażonych na patelni płatków owsianych, 7 łyżek miodu (diabetycy – 5 łyżek fruktozy), 2 łyżki karobu (dostępny w sklepach ze zdrową żywnością), pół szkl. rozpuszczonej margaryny, 1 łyżeczka soli, 1 szkl. pokruszonych orzechów włoskich, pół szkl. rodzynek, 1 szkl. mleka sojowego (5 dużych łyżek mleczka sojowego w proszku rozpuścić w 1szkl. ciepłej, przegotowanej wody i wymieszać). Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w razie potrzeby dolewając przegotowanej wody. Formować kulki i obficie obsypać je wiórkami kokosowymi.



16. PASTA Z PSZENICY

1 szkl. pszenicy zalać wodą i moczyć przez noc. Następnego dnia gotować ok. 2 godziny (aż zacznie pękać). Po odcedzeniu wody pszenicę przepuścić przez maszynkę. Następnie dodać 2 łyżki przecieru pomidorowego, trochę przegotowanej wody (jeśli pasta jest za sucha), 4 drobno pokrojone ząbki czosnku i 3 łyżki masła roślinnego, sól i nać pietruszki. Wszystko dokładnie wymieszać. Z pasty tej można też formować kotlety i smażyć na małym ogniu.



17. BŁYSKAWICZNA PASTA Z GROSZKU

Groszek konserwowy po odcedzeniu, rozgnieść widelcem. Można dodać trochę soli, oleju, naci pietruszki. Spożywać z chlebem razowym, sałatą, pomidorem lub ogórkiem.



18. PASTA Z SOI, FASOLI LUB SOCZEWICY

Szklankę soi lub fasoli zalać wodą i moczyć przez noc. Następnego dnia gotować ok. 2 godziny (soczewicę ok. 30 minut) i odcedzić wodę. Udusić na patelni 3 szkl. pokrojonej cebuli i 5 ząbków czosnku. Wszystkie składniki przepuścić przez maszynkę i wymieszać razem dodając olej, sól i majeranek. Z pasty tej, po uprzednim dodaniu moczonych ok. 10 minut we wrzątku płatków owsianych, można też formować kotlety i smażyć na małym ogniu.



19. BIGOS WEGETARIAŃSKI

Pół szklanki proteiny sojowej w kostkach gotować ok. 20 minut, po czym odcedzić wodę. 1 małą główkę poszatkowanej kapusty gotować aż będzie miękka. Udusić na patelni 1 dużą drobno pokrojoną cebulę dodając mąki dla zagęszczenia. Wszystkie składniki wymieszać razem w garnku i dodać olej, sól oraz przyprawy.



20. RYBA Z SOI PO GRECKU

Dwa opakowania krajanki z proteiny sojowej gotować ok. 20 min, po czym odcedzić wodę. Pół kilograma marchwi utrzeć na tarce, pół kilograma cebuli pokroić w plasterki i dusić razem na patelni z olejem ok. 15 minut. Ugotowaną krajankę wymieszać razem z uduszoną cebulą i marchwią, dodać przecier, koncentrat lub sos pomidorowy, sól, czosnek, olej, przyprawy i dusić w garnku na małym ogniu ok. 10 minut.



21. BŁYSKAWICZNY MAJONEZ Z TOFU

Zmiksować w blenderze ok. 1 szkl. Tofu (sera z soi) razem z 1 małym ząbkiem czosnku, 1 łyżeczką soli, 1 łyżeczką soku z cytryny i kilkoma łyżkami oleju (najlepiej z oliwek). Olej należy dolewać powoli miksując wszystkie składniki przez kilka minut.



22. MAJONEZ (ŚMIETANA) Z SOI, RYŻU, MAKARONU LUB ZIEMNIAKA

Zmiksować 1 szkl. ugotowanej soi (zamiast soi może być: 1 szkl. ugotowanego ryżu lub 1 szklankę ugotowanego makaronu albo 1 duży ugotowany ziemniak) z 1/4 szklanki oleju, 1 ząbkiem czosnku, 1 łyżeczką soku z cytryny i solą. W czasie miksowania składników, olej dolewać powoli aż do zniknięcia „dziury” powstałej w wyniku miksowania. W razie potrzeby dodać trochę mleka sojowego lub przegotowanej wody. Przechowywać w lodówce nie dłużej niż tydzień.

Aby uzyskać odpowiednik śmietany, należy do majonezu z soi lub do majonezu z Tofu dodać ok. 3 łyżki soku z cytryny i powoli wymieszać. Inny przepis na śmietanę z soi polega na tym, że 1 szkl. moczonej przez noc soi trzeba gotować przez pół godziny, odcedzić wodę i przez ok. 5 minut miksować gorącą soję z 3/4 szkl. wody, 1 małym ząbkiem czosnku, 3 łyżkami soku z cytryny i 1 łyżeczką soli. Podawać jako dodatek do sałaty, pomidorów, ogórków, ziemniaków, zup, koktajli owocowych itp.



23. STEKI Z PROTEINY SOJOWEJ

Suche płaty (steki) z proteiny sojowej gotować w wodzie z dodatkiem bulionu wegetariańskiego ok.. 20 minut. Miękkie steki obtaczać w bułce tartej i smażyć na małym ogniu.



24. KOTLET Z KASZY GRYCZANEJ

1 szkl. płatków owsianych zwykłych lub „Górskich” zalać wrzątkiem, odstawić na ok. 15 minut, po czym zmieszać z 1 szkl. ugotowanej kaszy gryczanej, 1 dużą pokrojoną drobno i uduszoną cebulą, 3 ząbkami czosnku, przyprawami i solą. Formować kotlety i smażyć na małym ogniu.



25. FASOLKA PO BRETOŃSKU

Fasolę moczyć przez noc, gotować ok. 2 godziny, po czym odcedzić wodę. Udusić na patelni 2 duże cebule i dodać ugotowaną fasolę, przecier lub koncentrat pomidorowy, czosnek, majeranek, sól i olej. Dla zagęszczenia dodać mąki pszennej razowej (ok. 3-4 łyżki). Dusić wszystkie składniki razem ok. 10 minut cały czas mieszając. W razie potrzeby dodać wody. Podawać z razowym pieczywem lub ziemniakami.



26. TOFU DUSZONE Z CEBULĄ

Udusić 2 szklanki pokrojonej cebuli, 3 ząbkami czosnku, 1 szklankę Tofu (sera z soi) i jedną szklanką pokrojonych pieczarek. Dodać 1 łyżeczkę kurkumy, sól, olej z oliwek i nać pietruszki. Spożywać z chlebem razowym i dodatkiem majonezu z ziemniaka lub Tofu.



27. ZUPA CEBULOWA

6 szkl. szklanki pokrojonej w plasterki cebuli udusić w małej ilości oleju i wody. Po uduszeniu dodać 2 litry wody, 3 łyżki Bulionu Wegetariańskiego lub Vegety i doprowadzić do wrzenia. Spożywać z ziemniakami w mundurkach lub razowym pieczywem.



28. ZUPA CEBULOWA Z ZIEMNIAKAMI

4 szkl. pokrojonej w plasterki cebuli, 5 ząbków drobno pokrojonego czosnku, 1 szklanka posiekanej słodkiej papryki udusić w małej ilości oleju i wody. Dodać 2 szkl. pokrojonych ziemniaków, 2 pokrojone pomidory, 2 litry wody i gotować całość przez 30 minut. Przed spożyciem dodać natkę pietruszki lub koperek.



29. KOTLETY Z CEBULI

3 szkl. drobno pokrojonej i uduszonej cebuli, 1 szkl. ugotowanego brązowego ryżu, 1 szkl. moczonych we wrzątku 15 minut płatków owsianych zwykłych lub „Górskich”, 1 łyżeczka majeranku, 1 łyżeczka soli. Wszystkie składniki połączyć razem, formować kotlety, panierować w słoneczniku, sezamie lub nasionach lnu i smażyć na małym ogniu lub upiec w piekarniku.



30. PASTA I KOTLETY ZE SŁONECZNIKA

1 szkl. nasion słonecznika uprażyć na patelni i zmielić w młynku lub przepuścić przez maszynkę. Do zmielonego słonecznika dodać olej, trochę Vegety, Bulionu Wegetariańskiego lub soli i w razie potrzeby przegotowanej wody. Spożywać z razowym pieczywem, plasterkami ogórka lub pomidora. W celu przyrządzenia kotletów, do pasty dodać pół szkl. moczonych we wrzątku 15 minut płatków owsianych lub otrąb z owsa, pół szklanki drobno pokrojonej i uduszonej cebuli oraz sól. Wymieszać wszystko razem, formować kotlety i smażyć na małym ogniu lub upiec w piekarniku.



31. SOS POMIDOROWY

5 ząbków pokrojonego czosnku i 1 szkl. pokrojonej cebuli udusić w małej ilości oleju i wody. Dodać do tego 2 szkl. pokrojonych pomidorów, kilka łyżek mąki oraz sól i dusić jeszcze przez chwilę. W razie potrzeby dodać wody. Po ostygnięciu wszystko zmiksować w blenderze.



32. SOS Z CIECIORKI I CEBULI

1 szkl. pokrojonej cebuli, 3 ząbki czosnku i kilka łyżek mąki razowej pszennej udusić na patelni w małej ilości wody. Zmieszać z 1 szkl. ugotowanej cieciorki lub grochu, 1 szklanką mleka sojowego lub przegotowanej wody, 1 łyżeczką soli, 1 łyżką Bulionu Wegetariańskiego lub Vegety, 5 łyżkami oliwy z oliwek i połową szkl. pokruszonych orzechów włoskich lub migdałów. Wszystko razem zmiksować w blenderze i podawać do drugiego dania z natką pietruszki lub koperkiem.



33. SOS GRZYBOWO-CEBULOWY

Pół kilograma pokrojonych pieczarek, 2 szkl. drobno pokrojonej cebuli udusić w małej ilości oleju i wody w rondlu. Dodać 2 szklanki mleka sojowego lub przegotowanej wody, kilka łyżek mąki pszennej razowej, 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, sól, majeranek i zagotować wszystko razem powoli mieszając. Podawać z kotletami, kaszą i ziemniakami.


34. PASTA Z DROŻDŻY

Trzy duże, drobno pokrojone cebule smażyć na oleju z jedną dużą, czubatą łyżką majeranku. Po kilku minutach dodać do tego pół szklanki wody, jedną kostkę świeżych drożdży, cztery czubate łyżki płatków owsianych „Górskich”, sól oraz dwa drobno pokrojone lub wyciśnięte ząbki czosnku. Można też dodać pół paczki mrożonki warzywnej. Wszystkie składniki należy dusić, stale mieszając ok. 20 minut. W razie potrzeby dodać wody. Po ostudzeniu do pasty można dodać oliwy z oliwek.



35. KOTLETY Z SELERA

Pokroić seler w cienkie plasterki i gotować je ok. 5-10 minut, tak żeby były miękkie. Zmieszać razem 5 łyżek mąki sojowej, 1 łyżeczkę soli, pół łyżeczki oregano lub majeranku, 2 łyżki oleju i ok. pół szkl. wody. Panierować w tej miksturze plastry selera, obtoczyć w bułce tartej i smażyć na małym ogniu. Podawać z surówką oraz ziemniakami w mundurkach lub kaszą gryczaną.



36. KOTLETY Z SELERA II

1 starty seler, 1 szklanka pokrojonej cebuli, 3 pokrojone ząbki czosnku. Wszystko razem udusić w małej ilości oleju i wody. Dodać 1 szklankę moczonych ok. 10 minut we wrzątku płatków owsianych i 1 łyżeczkę oregano. Wszystko wymieszać razem, formować kotlety mokrymi rękoma, panierować i smażyć na małym ogniu.



37. GOŁĄBKI Z RYŻU I PIECZAREK

10 zielonych liści kapusty zalać wrzątkiem i gotować ok. 5 minut. 1 szklankę pokrojonych pieczarek, pół szklanki drobno pokrojonej słodkiej papryki i 1 szkl. drobno pokrojonej cebuli udusić w małej ilości oleju i wody. 2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu, 1 łyżeczka soli, 2 łyżki sosu sojowego, pół szkl. pokruszonych orzechów włoskich. Wszystko oprócz liści kapusty wymieszać razem i napełnić tym nadzieniem każdy liść kapusty, tak, aby można było je swobodnie zwinąć. Umieścić gołąbki w rondlu, polać 2 szkl. sosu pomidorowego (przepis poniżej), przykryć i piec ok. 30 minut.



38. SMALEC WEGETARIAŃSKI

1 szkl. granulatu z proteiny sojowej gotować ok. 15-20 minut w wodzie z dodatkiem 1 łyżeczki Tello fixu, Bulionu Wegetariańskiego lub Vegety. Po ugotowaniu odcedzić wodę. Udusić na patelni 3 duże pokrojone cebule. Rozpuścić 1 całą kostkę margaryny (margaryna powinna zawierać informację o tym, że nie zawiera cholesterolu, dodatku tłuszczów zwierzęcych i konserwantów) lub taką sama ilość oleju z oliwek (zastosowanie jednak oleju z oliwek – choć to znacznie korzystniejsze dla zdrowia rozwiązanie - sprawi, że potrawa nie będzie miała konsystencji smalcu). Wymieszać wszystkie składniki razem, dodać sól do smaku i umieścić w słoikach.



39. ŻUREK

Do litrowego słoika wsypać ok. pół kilograma razowej żytniej mąki (do połowy objętości słoika), dodać 3 pokrojone ząbki czosnku, zalać wodą i dobrze wymieszać. Przykryć słoik gazą i odstawić do ciepłego miejsca mieszając kilka razy dziennie. Po kilku dniach żurek jest gotowy do spożycia.


40. GULASZ Z PROTEINY SOJOWEJ

Odpowiednią ilość kostki z proteiny sojowej gotować ok. 30 minut w wodzie z dodatkiem 1 łyżki Bulionu Wegetariańskiego lub Vegety. Odcedzić wodę i dusić ugotowaną proteinę z gotowym sosem pieczarkowym lub pomidorowym ok. 5 minut. Podawać z ziemniakami lub kaszą.


41. PRZEPIS NA KIEŁKOWANIE NASION

Nasiona zalać letnią wodą i odstawić na 24 godziny. Po upływie tego czasu odlać wodę a nasiona opłukać i odcedzić. Ułożyć je równomiernie na dużej tacy lub blasze z piekarnika na ligninie albo cienkim zwilżonym wodą bawełnianym lub lnianym ręczniku. Przykryć nasiona materiałem nie przepuszczającym światła, ale nie tamującym dopływu powietrza i pozostawić w ciepłym, wilgotnym miejscu. Kilka razy dziennie zwilżać gazę lub ręcznik, tak, aby nasiona stale były wilgotne, ale nie mokre. Czas kiełkowania wynosi od 3 do 5 dni. Kiedy ukażą się małe kiełki należy wystawić je na wpływ światła, nadal pamiętając o ich zwilżaniu. Kiedy kiełki osiągną pożądaną długość można je spożywać jako surówkę do obiadu lub na kanapki. Największą witaminową wartość mają kiełki o długości ok.1,5 cm. Najbardziej wartościowe są kiełki z nasion lucerny (Alfalfy), rzodkiewki, rzeżuchy, słonecznika, soi i pszenicy.


42. PLACKI (NALEŚNIKI) PSZENNO-OWSIANE

Po jednej szklance: płatków owsianych (zwykłych lub "Górskich"), mąki pszennej razowej, pokrojonych na kawałki jabłek i wody, pół łyżeczki soli oraz dwie duże łyżki otrąb z owsa. Wszystkie składniki zmiksować razem. Na rozgrzanej patelni teflonowej formować cienkie placki i smażyć na bardzo małym ogniu. Farsz na naleśniki: pół szklanki rozdrobnionych lub zmielonych w młynku orzechów włoskich, laskowych lub ziemnych zmieszanych z utartym jabłkiem, truskawkami i bananami. Spożywać na śniadanie lub obiad (jako drugie danie).


43. GOFRY OWSIANE

2 szklanki wody, 2 szkl. płatków owsianych zwykłych lub "Górskich", 1 szkl. pokrojonych jabłek, 2 łyżki otrąb owsianych, 1 łyżeczka soli. Wszystkie składniki zmiksować razem. Piec w gofrownicy posypując nasionami lnu, słonecznika lub sezamu.


44. CHLEB "WSPANIAŁY"

SKŁADNIKI NA ZACZYN: 6 dkg drożdży, 3 szkl. ciepłej wody, 1 duża łyżka mąki. POZOSTAŁE SKŁADNIKI: 6 szkl. mąki Graham lub pszennej razowej, 3 szkl. ciepłej wody, 300 g owsianych otrąb, 2 duże łyżki nasion lnu, 4 duże łyżki słonecznika, 4 duże łyżki orzechów włoskich lub laskowych, 1 duża łyżka soli, 1 łyżka oleju z oliwek, olej do smarowania foremek.

Zaczyn wymieszać i odstawić do wyrośnięcia. Mąkę przesiać, dodać otręby oraz wyrośnięty zaczyn i wszystko razem wymieszać. W szklance wody rozpuścić sól i dodać łyżkę oleju z oliwek i połączyć z ciastem oraz pozostałą ilością ciepłej wody. Dodać nasiona orzechy i pestki i całość dokładnie wymieszać. Uformować dwa lub trzy bochenki i umieścić w foremkach wysmarowanych olejem i posypanych otrębami. Pozostawić chleb w foremkach do wyrośnięcia (ok. 30 - 60 min.). Piec w piekarniku do zarumienienia ok. 60 min.




BIBLIJNA TAJEMNICA ZDROWIA

Polska jest krajem niemal w 100% chrześcijańskim i aż 98% naszego społeczeństwa deklaruje się jako ludzie wierzący. Jest więc czymś oczywistym i zrozumiałym, że jako ludzie wyznający wiarę w Boga powinniśmy także zwrócić uwagę na to, czego On sam może dokonać w celu naszego uzdrowienia, tym bardziej, że jest On doskonałym Lekarzem i miłuje nas „wieczną miłością” (Jer.31:3). Podróżując po całym kraju i prowadząc prelekcje na temat zdrowia, często mam możliwość rozmawiać z wieloma chorymi ludźmi i zachęcać ich do tego, by stosując te proponowane przeze mnie naturalne środki lecznicze, które pochodzą od Stwórcy, gorliwie i wytrwale prosili Go o błogosławieństwo i uwolnienie od chorób. Słowo Boże zachęca nas nawet, abyśmy prosili również inne wierzące osoby o modlitwy w intencji naszego uzdrowienia: „Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone” (Jak. 5:14-15).

Wypowiedź ta jednoznacznie świadczy o tym, że szczerze wierzącym ludziom dany został wspaniały i bezcenny przywilej modlitwy o uzdrowienie. Dodatkową zachętą powinien być dla nas fakt, że Ten, do którego kierujemy nasze prośby jest „miłością” (1Jan. 4:8), miłuje nas bezinteresownie i bezwarunkowo, oraz że umiłował nas zanim jeszcze nawróciliśmy się do Niego (Rzym. 5: 8-10). Pomimo tego jednak, jeśli pragniemy, aby On sam chronił nas przed zgubnym wpływem chorób, i jeżeli oczekujemy błogosławieństwa aprobowanych przez Niego zabiegów, przy pomocy których staramy się pomóc organizmowi w odzyskaniu zdrowia, to powinniśmy ze swej strony spełnić pewne oczywiste i postawione nam przez Niego warunki. Naszym obowiązkiem jest np. zerwanie z tym wszystkim, co wcześniej mogło spowodować utratę zdrowia (używki, niezdrowa dieta, niemoralne życie itp.) oraz szczere wyznanie tego przed Bogiem w osobistej modlitwie. Obdarzając nas swoimi błogosławieństwami i miłością, Bóg pragnie też, abyśmy sami okazywali bliźnim niesamolubną miłość, a także troszczyli się o innych będących w potrzebie, w tym także chorych ludzi: „Jeśli podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz, wtedy... twoje uzdrowienie rychło nastąpi” (Izaj. 58:7-8).

Innym, bardzo ważnym i także znajdującym się w Słowie Bożym warunkiem, jaki powinniśmy spełnić, aby Bóg mógł zrealizować obietnicę uzdrowienia, jest okazywanie posłuszeństwa Jego woli, która została jasno wyrażona w Dziesięciu Przykazaniach: "I rzekł: Jeżeli pilnie słuchać będziesz głosu Pana, Boga twego (...) i jeżeli zważać będziesz na przykazania jego, to żadną chorobą, którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie, bom Ja, Pan, twój lekarz" (2 Mojż. 15,26); "Za to zaś, że będziecie słuchać tych praw i przestrzegać ich... Pan oddali od ciebie wszelką chorobę" (5Moj. 7:12-15); "Twoje serce niech przestrzega przykazań, Bo one przedłużą ci lata życia oraz zapewnią ci pokój... Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki! Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego! To wyjdzie na zdrowie twojemu ciału i odświeży twoje kości" (Przyp. 3:1-2,5-8).

Z powyższych cytatów wynika, że nieodzownym warunkiem spełnienia tych wspaniałych obietnic, gwarantujących zdrowie, pokój i pomyślność jest także właściwy stosunek do świętych Bożych Przykazań - tych samych, które zapisane zostały na kartach Pisma Świętego, i o których sam Syn Boży powiedział, ze stanowią niezmienny wyraz Bożej woli względem nas: "Nie sądźcie, że przyszedłem zmienić Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem zmienić, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim" (Ew. Mateusza 5,17-19).


DEKALOG BIBLIJNY W KATOLICKIM PRZEKŁADZIE KS. JAKUBA WUJKA, II KS. MOJŻ. (WYJŚCIA), ROZDZ. 20:



I. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.


II. Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co na ziemi...Nie będziesz się im kłaniał ani służył...


III. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, by wziął imię Pana, Boga swego nadaremno.


IV. Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje, ale dnia siódmego jest sabat Pana, Boga twego: nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty... Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię... a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dzień siódmy i poświęcił go.


V. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, twój Bóg, da tobie.


VI. Nie będziesz zabijał.


VII. Nie będziesz cudzołożył.


VIII. Nie będziesz kradzieży czynił.

I

X. Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.


X. Nie będziesz pożądał domu bliźniego swego, ani będziesz pragnął żony jego, ani sługi, ani służebnicy, ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest.




- CZY CHRYSTUS PRZYSZEDŁ, ABY ZMIENIĆ BOŻE PRAWO?


Nie sądźcie, że przyszedłem zmienić Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem zmienić, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim”. (Ew. Mateusza 5,17-19)



- CZY PISMO ŚWIĘTE DOPUSZCZA MOŻLIWOŚĆ ZMIANY BOŻYCH PRZYKAZAŃ?


Wszystkie przykazania Jego są trwałe, ustalone na wieki, na zawsze”. (Psalm 111,7-8)



- Jakie konsekwencje pociąga za sobą zmiana lub łamanie choćby jednego z bożych przykazań ?


Choćby ktoś przestrzegał całe Prawo, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. Ten bowiem, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj. Jeżeli więc nie popełniasz cudzołóstwa, dopuszczasz się jednak zabójstwa, jesteś przestępcą wobec Prawa.” (List św. Jakuba 2,10-11)



- CZY PISMO ŚWIĘTE PRZEPOWIEDZIAŁO PRÓBĘ ZMIANY BOŻYCH PRZYKAZAŃ?


Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i wytracał świętych Najwyższego, będzie zamierzał zmienić czasy i Prawo”. (Księga Daniela 7,25)



- CZY ŚWIĘCENIE NIEDZIELI MA UZASADNIENIE W BIBLII?


Katolicki kardynał, James Gibbons (The Faith of Our Fathers, wyd. 47, s.111-112): „Możecie przeczytać Biblię od Genesis do Objawienia i nie znajdziecie nawet jednej wzmianki potwierdzającej świętość niedzieli. Pismo Święte nakazuje i wymaga święcenia soboty”.



- CO WEDŁUG SYNA BOŻEGO JEST WAŻNIEJSZE, LUDZKA TRADYCJA CZY BOŻE PRZYKAZANIA?


On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji ? Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę...Wy zaś mówicie: ”Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie, ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki”. I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazania Boże. Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz: Ten lud...czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.” (Ew. Mateusza 15,3-9)



- KTÓRY DZIEŃ ŚWIĘCILI PIERWSI CHRZEŚCIJANIE?

Morer, teolog anglikański: „Pierwotni chrześcijanie otaczali sabat wielkim szacunkiem i spędzali ten dzień modląc się i słuchając kazań. Przejęli tę praktykę od samych apostołów”. (Dialoges on Lords Day);

E. Brereword: „Przestrzeganie soboty było kontynuowane w Kościele chrześcijańskim do V wieku”. (Learned Treatise of Sabbath, s. 77)



- CO STANOWI GŁÓWNĄ CECHĘ CHARAKTERYZUJĄCĄ PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ BOŻY W CZASACH OSTATECZNYCH?


Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa”. (Apokalipsa Św. Jana 14,12)



- CZY W OBECNYM CZASIE ISTNIEJE KOŚCIÓŁ, KTÓRY ZACHOWUJE WSZYSTKIE BOŻE PRZYKAZANIA W NIEZMIENIONEJ FORMIE ?


Kościół Adwentystów Dnia Siódmego zaprasza do udziału

w nabożeństwach i wykładach Słowa Bożego:

w każdą sobotę w godz. 930 do 1200


(NUMER TELEFONU MIEJSCOWEGO PASTORA MOŻNA UZYSKAĆ DZWONIĄC NA INFORMACJĘ TELEFONICZNĄ)



UWAGA!

Autor niniejszego opracowania, wszystkie zainteresowane kontaktem z nim osoby, zaprasza na stronę internetową nadzieja.pl, gdzie w dziale zielarz on-line, udziela informacji w zakresie ziołolecznictwa. Na tej samej stronie istnieją również inne działy, np. lekarz on-line, rodzina on-line, uzależnienia on-line itp., gdzie można uzyskać profesjonalną i bezpłatną poradę na temat zdrowia, uzależnień, problemów małżeńskich, wychowawczych itp.




KORESPONDENCYJNA SZKOŁA „KSB”

poleca bezpłatnY kurs „ZDROWIE i RODZINA”

Bezpłatne lekcje KSB otrzymasz pisząc pod adresem:

Korespondencyjna Szkoła KSB, skrytka pocztowa 283, 43-300 Bielsko-Biała.



KONTAKT Z AUTOREM: SŁAWOMIR GROMADZKI, (0-89) 543 25 35, zielarz@nadzieja.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Chirurgia naczyniowa W1 09 12 2014 Leczenie chorób naczyń
Rola aktywności fizycznej w zapobieganiu i leczeniu chorób układu krążenia u seniorów
Sławomir Gromadzki Zasady zapobiegania i leczenia chorób
Chirurgia naczyniowa W1 09 12 2014 Leczenie chorób naczyń
Choroby układu krążenia i sposoby zapobiegania im., choroby i ich leczenie
Zapobieganie i leczenie niewydolno+Ťci kr¦ů+-enia, 1.Lekarski, III rok, Chirurgia, Choroby wewnętrzn
Czego nie powie Ci lekarz o chorobach nowotworowych Sprawdzone naturalne metody zapobiegania i lecze
Chirurgiczne leczenie choroby wrzodowej 2
Reaktywacja zakażeń HBV podczas leczenia chorób nowotworowych
Leczenie chorób genetycznych
CHIRURGICZNE LECZENIE CHORÓB WĄTROBY
Leczenie chorob pasozytniczych, FARMACJA, Farmakologia z el. chemii leków
gielda 09.07.2012, V ROK, Choroby Wewnętrzne
03 0000 039 02 Leczenie choroby Lesniowskiego Crohna u dzieci
Leczenie chorób tarczycy, fizjoterapia
Leczenie chorób tarczycy, Patologia i choroby
chirurgiczne leczenie choroby wrzodowej, Chirurgia ogólna
LECZENIE CHORÓB SKÓRY, Technik Usług Kosmetycznych

więcej podobnych podstron