Rytmy abo wiersze polskie (Mikołaj Sęp-Szarzyński)
Zbiór poezji Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego, wydany w 1601 r. przez brata poety w 20 lat po jego śmierci. Zbiór zawiera cały jego dorobek twórczy: kilka pieśni, psalmów, epitafiów i sześć sonetów. Oczywiście nie jest to cała twórczość Szarzyńskiego, ale to, co się z niej dochowało do naszych czasów.
W sonetach ujawniła się jego głęboka pobożność, poczucie marności i nietrwałość doczesnego życia ("O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego") oraz kult Matki Boskiej ("Do Najświętszej Panny"). Życie ludzkie pojmował poeta jako ustawiczny bój, ciągłą walkę ducha z szatanem ("O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem"). W sonetach także ujawniły się spotęgowane przez chorobę skłonności mistyczne, wyrażające się w pragnieniu bezpośredniego obcowania z Bogiem, które łagodzi gorycz i trud wojowania z własnymi słabościami w życiu codziennym.
Pełen pesymizmu obraz człowieka i jego losu przedstawił poeta w sonecie V "O nietrwałej miłości rzeczy świata tego". Człowiek jest zmuszony przeżywać wciąż dramatyczny konflikt,ponieważ tkwią w nim sprzeczne uczucia, a mianowicie "z żywiołów utworzone ciało (...) zawodzi duszę, której wszystko mało". To nic innego, tylko echa średniowiecznego augustynizmu czyli dualizmu ciała i duszy. Otóż ciało, pojmowane zgodnie ze średniowiecznymi poglądami jako siedlisko grzechu, pragnie "miłości rzeczy świata tego", a więc bogactwa, władzy, sławy i rozkoszy. Natomiast tęsknoty duszy są trudne do zaspokojenia, ponieważ celem jej pragnień jest "wieczna i prawa piękność", czyli Bóg i zjednoczenie z Nim. Autor przedstawia wewnętrzne zmagania, walkę sprzecznych dążeń, wchodząc w ten sposób w obręb tematyki filozoficznej. Świat ulega ciągłym zmianom ("wydarzenie i mienić i muszą się psować"), a zmienność ta jest również udziałem człowieka, który jest "rozdwojony w sobie", ciągle szuka w samotności właściwej drogi, wciąż walczy z własnymi słabościami.
Sonet II jest natomiast nawiązaniem do historii Hioba, o którym poeta mówi: "Z wstydem poczęty człowiek, urodzony Z boleścią, krótko tu na świecie żywie"
W ten dramatyczny sposób Szarzyński określa również swoją pozycję na ziemi, która okazuje się nie być już tym rajem, za jaki uważali ją ludzie renesansu.
Nadobna Paskwalina
Samuel Twardowski
Nadobna Paskwalina z hiszpańskiego świeżo w polski ubiór przerobiona.
Fabuła niemal banalna opowiada historię dziewczyny, której los został już przesądzony tuż przed jej narodzinami. Matka jej, Andronija, podczas lektury o sądzie Parysa poddaje krytyce wybór młodzieńca uważając, iż to Minewrze należy się złote jabłko. Rozwścieczona bogini miłości pojawia się w śnie niewiasty i przysięga zemstę za tę zniewagę. Oto umrze po narodzinach swych dzieci (bliźniąt – Polizmena i Paskwaliny), które gdy dorosną nie zaznają szczęścia i prawdziwej miłości. Kolejną boginią, która się przyśniła Androniji była Minerwa, która obiecała pomóc dzieciom nieszczęsnej kobiety obdarowując je rozumiem, męstwem i cnotą.
Gdy się zbudziła przestraszona, jej małżonek starał się ukochaną uspokoić. Niestety klątwa się spełniła i Andronija zmarła po narodzinach swych dzieci. Mąż je po tej tragedii również szybko opuścił ziemski padół a dzieci trafiły do wuja, osoby bardzo interesownej. Brat Paskwaliny czas pewien pobierał nauki w Padwie jednak po śmierci wuja już nikt nie uważał za konieczne pomóc im zdobyć wykształcenie. Polizmen udał się na dwór królewski by u boku króla Hiszpanii odznaczyć się męstwem. Paskwalina natomiast cale dnie spędzała w oknie kokietując młodzieńców, którzy podziwiali jej urodę. Pewnego dnia usłyszała ona nad wyraz wspaniały kompletem, bowiem jeden z kawalerów obserwujących ją przyrównał ją do bogini. Próżna Paskwalina uradowała się tym i sama pomyślała, iż rzeczywiście jej uroda może przewyższyć urodę Wenery, która od jakiegoś czasu mieszkała nieopodal w bardzo pięknym pałacu. Zdarzenie to opowiedziała swej piastunce Stelli, ta ostrzegła dziewczynę i opowiedziała jej historie jej matki. Tymczasem rozzłoszczona Wenera poprosiła syna swego, Kupidyna, aby jedną ze swych złotych strzał przeznaczył dla Paskwaliny a jedną ołowianą dla tego, w kim się dziewczyna zakocha. Kupido szybko spełnił życzenie matki i tak, Paskwalina zapałała nieokiełznanym uczuciem do młodzieńca Oliwera, który mieszkał w pobliżu jej pałacu. Młodzieniec ów miał narzeczoną, Kornelię, tak, więc strzała Kupidyna pomogła mu jedynie wytrwać w zobowiązaniu i oprzeć się urokowi Paskwaliny. Zrozpaczona odrzuceniem dziewczyna wysłała list do niego wyznając swe jakże beznadziejne w tej sytuacji uczucie. List ten Oliwer pokazał Korneli i tak całe miasto dowiedziała się o jej niespełnionym uczuciu. Mieszkańcy Lizbony potępili czyn, zrozpaczona Paskwalina za radą swej piastunki Stelli udała się do przybytku Minerwy by tam porozmawiała z wieszczką. W świątyni Paskwalina dowiedziała się, iż by zmazać swój grzech musi udać się do bożnicy Junony. Drogę ma przebyć w grubej prostej szacie podpierając się kosturem. Na drogę daje również wieszczka Paskwalinie kamień na ołtarz Junony i kilka rad. W drodze dziewczyna spotyka wielu intrygujących ludzi (lub bogów: Apollo, Diana) i otrzymuje od nich cenne rady, droga jej pełna jest przygód, które mają również swój dydaktyczny cel. W trakcie wędrówki do świątyni Junony Paskwalina przechodzi przemianę, jesteśmy jej zwycięskiej walki rozumu nad uczuciem, przechodzi przez oczyszczający ogień cierpienia i medytacji. Nim dotrze do celu pokona samego Kupidyna, łamiąc mu podczas jego snu łuk i strzały. Ten później mści się przywiązując ją nagą do drzewa pozostawiając dziewczynę na pastwę Satyrów. Cudem uwolniona trafia wreszcie do wieszczki Belizy, do przybytku Junony. Tam otrzymuje napój, który ją uwolni klątwy bogini miłości, znów stanie się panią swych uczuć. Tymczasem bogini miłości rozgniewała się na swego syna wskutek czego Kupido popełnił samobójstwo, powiesił się na drzewie mirty. Wenera postanowiła opuścić Lizbonę. Nową panią wspaniałego pałacu po Wenerze została Paskwalina założyła tam po uprzednim złożeniu ślubów zakonnych klasztor, którego została przeoryszą. Dzięki poetyckiej licencji i wspaniałemu prawu wyobraźni poeta ożywia, wskrzesza skostniałe hasła wywoławcze, figury retoryczne, jakimi były postacie mitologiczne(Wenera, Kupido, Mars i in.), pobudza do życia w nowych realiach siedemnastowiecznej europy. Główny wątek powieści jest jeden, reszta służy tylko za tło, dekoracje do tematu utworu, którym to jest walka, rywalizacja Paskwaliny z Wenerą.
Ku przypomnieniu, ważni bohaterzy:
Andronija - matka Paskwaliny
Polizmen - brat bliźniak Paskwaliny
Stella - piastunka Paskwaliny
Oliwier - Paskwalina za sprawą strzały Kupidyna, zakochała się w nim
Kornelia - narzeczona Oliwiera
Bogowie: Wenera, Kupido, Minerwa, Junona, Apollo i Diana.
Motyw peregrinatio vitae: Paskwalina udaje się w pełną przygód wędrówkę (która ma cel dydaktyczny) przez nieznane kraje, podczas której poznaje różne modele życia szczęśliwego. Ówczesne mity o życiu szczęśliwym: "filozofia pustelnika, rybaka chwalącego ubóstwo i szczęście rodzinne poza społeczeństwem, wzór życia czułych pasterzy żyjących z kochankami w dzikiej puszczy, arystokratyczna wersja niezależności, reprezentowaną przez odosobnienie Apollina." Paskawalina natomiast prawdziwe szczęście odkrywa dopiero w odosobnieniu klasztornym, gdzie opiekuje się nią Junona.
Proces pokuty Paskwaliny: spowiada się, przywdziewa habit, zakłada nowy klasztor. Pokuta NIE JEST cierpieniem, a wręcz ROZKOSZĄ! Jest to mistyczne zjednoczenie z Bogiem.
Kolejnym zagadnieniem są bogowie i ich rola w utworze. Bogowie występujący w utworze: Wenera, Kupido (syn Wenery), Minerwa, Junona, Apollo i Diana.
Rola:
Wenera, bogini miłości karze Androniję, za to, że śmiała powiedzieć, iż Parys powinien dać złote jabłko Minerwie, a nie jej - Wenerze. Bogini miłości objawia się Androniji podczas snu, mówiąc, że umrze, gdy urodzi bliźnięta (Paskwalina i Polizmen).
Kupido zostaje poskromiony - popełnia samobójstwo (powiesił się na drzewie mirty, jest to jedna z najpiękniej odmalowanych scen w utworze). Paskwalina łamie mu łuk i strzały, ten w zemście przywiązał ją nagą do drzewa pozostawiając na łaskę bądź niełaskę Satyrów. Jednak w ostatniej chwili udaje jej się uciec.
Minerwa ukazuje się Androniji w śnie i w podzięce, za jej przychylne zdanie obdarowuje jej przyszłe dzieci rozumem, męstwem i cnotą. Daje również Paskwalinie kamień, który ma złożyć na ołtarz u Junony.
Junona, Paskwalina udaje się do niej by zmazać swój grzech. (Paskwalina została ugodzona złotą strzałą Kupidyna i zakochała się w Oliwierze. Oliwier, natomiast, został ugodzony ołowianą strzałą, więc miłość Paskwaliny była nieodwzajmniona. Jednak, dzięki temu Oliwier pozostał wierny swojej narzeczonej, którą jest Kornelia.)
Apollo i Diana dają Paskwalinie dobre rady.
Kolejnym zagadnieniem jest stylizacja barokowa w Nadobnej Paskwalinie. - ukazana poprzez wyższość życia kontemplacyjnego nad rozkoszami ziemskiej miłości.
Połączenie świata starożytnego i barokowego! Mieszają się pojęcia i wyobrażenia świata starożytnego z wyobrażeniami Baroku.
Następnym, ważnym pojęciem jest alegoryzm. Otóż, postaci mitologiczne nie są tutaj zewnętrzną ozdobą używaną w porównaniach i obrazach alegorycznych, ale biorą bezpośredni udział w akcji utworu.
I już ostatnie zagadnienie jakim jest nowatorstwo Samuela Twardowskiego. A mianowicie, poeta opisuje bogactwo życia wewnętrznego głównej bohaterki, co należało do rzadkości. Zainteresowanie kobiecą psychiką było czymś unikatowym, gdyż w tych czasach kobieta uważana była jedynie za ozdobę męskiego świata.
ROKSOLANKI TO JEST RUSKIE PANNY NA WESELE B. Z. Z K. D.
Przez Simeona Zimorowica Leop[oliensis] Roku Pańskiego MDCXXIX dnia XXVIII lutego we Lwowie wprowadzone, a teraz światu świeżo pokazane, Roku Pańskiego 1654
Utwór rozpoczyna się od dedykacji „UKOCHANYM OBLUBIEŃCOM B. Z. I K. D.” W pierwszym wersie autor porównuje swe pieśni do kwiatów rosnących na polach kastalijskich (ziemie poświęcone Apollinowi). Oblubieńcy weselni to Rozymund i Lilidora. Występuje tu wiele porównań do mitologicznych krain i postaci. Podmiot liryczny opowiada o swoim natchnieniu i twórczości. Mimo, iż Lachezis „podcina mu nogi kosą” – wizja śmierci, to on obiecuje podarować w darze weselnym ten utwór. Twierdzi, że zadowolenie i pochwała przez pana młodego są dla niego najważniejsze i najlepsza nagrodą. Kolejny raz wspomina o nadchodzącej śmierci i życzy młodym, aby „żyli za niego”.
WYPOWIEDŹ DZIEWOSŁĘBA (starosta weselny, poseł od starającego się o rękę dziewczyny)
On sam nazywa się Hymnem (mit. Bóg małżeństwa). Oznajmia, że przybył na biesiadę weselną, w której chętnie weźmie udział. Utożsamia się on również z Kupidynem i chwali się, że znajduje mężom żony i wiąże ich n całe życie. Przywołuje słowa Boga, który nakazał ludziom się rozmnażać i zaludnić Ziemię. On jest tym, który ma im w tym pomóc, poprzez łączenie ich w pary. Niezależnie od tego czy ktoś jest mądry, głupi, bogaty, biedny i tak nie oprze się strzale miłości. Gani tych, którzy nie chcą mieć dzieci, dla niego zła jest miłość, która nie służy prokreacji. Opowiada historię olbrzyma Polifemusa, który mimo swego męstwa, był bezsilny wobec uczucia do Galatei. Podobnie Achilles zakochał się w Pellidzie. Porównuje ich do Rozymunda, który uczuciem obdarzył Lilidorę. Opowiada kolejną historię rodem z mitologii: Apollo nabijał się z niego, że jest słabym łucznikiem, przechwalał się swoimi dokonaniami. Za karę ugodziła go strzała miłości, a jego ukochana Dafne, strzała wzbudzająca niechęć. Tak, więc uganiał się za nimfą, u której wzbudzał wstręt. Gdy postanowił siła zatrzymać ją przy sobie, poprosiła bogów o ratunek i została zamieniona w drzewo. Apollo cierpiał nieszczęśliwą miłość od tego momentu. Przypomina Rozymundowi, jakie ma szczęście kochając ze wzajemnością, co przypisuje swoim zasługom. Urodę Lilidory porównuje do wiosny i towarzyszących jej pięknych zjawisk. Stawia ją na równi z Afrodytą („matka moją”). Opowiada historie, Persefony, która wolała „śmierdzącego siarką” Plutona od życia kapłanki. Wspomina też Atlantę, która obiecała, że dostania ją za żonę ten, który prześcignie ją w wyścigach. Wszyscy przegrywali i płacili za to życiem. Hippomenes otrzymał od niego złote jabłka, które pomogły mu wygrać z dziewczyną. Rzucał jej pod nogi klejnoty, które ona zbierała i przez to wolniej biegła. Teraz zwraca się do Lilidory, że ma szczęście, bo nie została zmuszona do małżeństwa ani siłą ani podstępem. Dziewosłąb mianuje się sprawcą miłości jej i Rozymunda. Odwołuje się tu do biblijnej sceny stworzenia Ewy z zebra Adama, następnie wplata wątki mitologiczne w opis świata, na którym żyją dzieci adamowe. Porównuje małżeństwo do przyrody – w zalotach się zieleni, do ślubu zakłada kwitnący wieniec, a po godach rodzi miłosne jagody. Uważa małżeństwo za motor świata, dostarcza, bowiem dzieci, które z kolei zastępują tych, którzy zmarli. Wątek wygranej ze śmiercią. Błogosławi parę młodą i składa im życzenia. Życzy wytrwałości, miłości na wieki, zdrowia, radości, potomków, co obficie przeplata wątkami antycznymi i odwołaniami do Boga. Wypowiedź kończy prośbą o przyjęcie gości, których przyprowadził – „dwa chóry panien i trzeci z młodzieńców zebrany”. Ustanawia młodych sędziami w konkursie na najpiękniejszą pieśń.
PIERWSZY CHÓR PANIEŃSKI
1.PNEUMELLA
Na początku woła, aby zagrała muzyka. Powołuje się na Ariona – greckiego poetę, który swymi pieśniami wzruszał nawet głazy. Następnie wymienia pary mityczne, które „idą do tańca” – Tezeusz z Ariadną, Adonis z Cyprydą i Parys z Heleną. Opisuje krótko losy ostatniej pary, po czym wraca słowami do zebranych, opisuje ich zabawę i tańce. Na koniec prosi, aby muzyka wesoło grała.
2. TYMORYNA
Opowiada losy Lukrecji, która popełniła samobójstwo, gdy została podstępnie uwiedziona. Wspomina losy Wandy, która cierpiała w małżeństwie z cudzoziemcem, Penelopy, która bardzo długo czekała na Odysa i Andromedy, która została poślubiona przez swego wybawcę. Określa młodych jako białe łabędzie w jarzmie miłości uwięzione. Występuje tu apostrofa do miłości, która nie pragnie miłości, ale więzi dusze. Śpiewaczka prosi o rozpalenie serc młodych „ogniem żywym”.
3.HELEONORA
Zwraca się do swojego ukochanego, który zranił ją nieodwzajemnioną miłością. Stwierdza, że nie wie, czemu go pokochała, ale jeżeli ma żyć kochając, a nie będąc kochaną to woli umrzeć.
4.LICYDYNA
Opowiada swoją historię, o tym jak zakochała się, ale jej ukochany wyjechał daleko. Straciła serce – najważniejszą rzecz, bez której żyć nie może.
5. POMOZJA
Opowiada podobną historię. Kocha, ale została porzucona. Tonie w morzu łez i chce usłyszeć, choć jedno słowo kochanka, który ją uratuje. Nie słysząc go jednak każe kochanemu wypisać na jej nagrobku, że to przez niego umarła.
6. KORONELLA
Pieśń ta chwali Kupidyna, który rozdaje miłość. Młode ciało, piękna twarz, ogniste oczy – to jego cechy.
7. LENERULA
Dziewczyna śpiewa, że po śmierci wzniesie się jak ptak i odnajdzie swego ukochanego. Odwołuje się do historii Dedala.
8. DORYMUNDA
Śpiewaczka zwraca się do Damiana, że w „gładkim ciele jest pychy wiele”. Tłumaczy mu, że nie może siła zniewolić czyjegoś serca. Ciało można poddać niewoli, ale serce pozostanie zawsze wolne.
9. CYCERYNA
Opowiada o chłopcu, który przestał na nią zwracać uwagę. Mija ją bez słowa czy spojrzenia, co ją bardzo boli. Gdy nie życzył jej miłych snów, ona nie mogła zasnąć, więc tera życzy mu koszmarów.
10.HADRYSIA
Mówi o poszukiwaniach Kupidyna przez jego matkę Cyprydę. Mały bożek siedzi w jej sercu, ale boi się go wydać, aby mu się nie narazić. Prosi go tylko, żeby siedział cicho i nie palił tak mocno jej serca.
11.POSCYLIA
Przedstawia rozmowę z pszczółką. Pszczoła użądliła ją, bo podkradała jej miód, dziewczyna, więc pyta skąd mogła wiedzieć, że trafi na nią, kiedy się poczęstuje miodem. Odpowiedź brzmi: obok słodkości leży zawsze gorycz, bo tak świat jest ułożony. Dziewczyna staje się pszczółką w ludzkim ciele, gdyż pozbawiła owada wszystkiego, co miał najlepsze – miodu i żądła.
12.BERNETIS
Chwali ukochanego i mówi, że jest jej milszy od wszystkiego. Prosi o wzajemną miłość.
13.BONORELLA
Śpiewa o wiośnie, która wnosi dużo dobrego w życiu i w naturze.
14.CYPRYNA
Każe śpiewać Roskolniczkom na cześć Telegdony, którą sama wychwala i uważa za najpiękniejszą.
15. Bellonia
Skarży się na Kupidyna, który zamiast strzałą ugodził ją piorunem miłości. Przez co cała płonie. Kochanek nie podziela jej uczucia, więc ogień trawi ją boleśnie.
16. MAJORANNA
Dojrzała kobieta, której niczego nie brak nie może znaleźc ukochanego. Nic nie znaczy uroda i posag, gdy brak chętnych do ręki.
17. MARANTULA
Dziewczyna ofiarowuje wianek różany swemu ukochanemu. Każda zwrotkę kończy w ten sam sposób: „Przyjmijże, mój najmilszy, kochany ode mnie ten wianeczek różany.”
18. ANTONILLA
Apostrofa do Wenus. Pochwała jej urody. Ogień bogini trawi serca ludzi niemiłosiernie.
WTÓRY CHÓR MŁODZIEŃSKI
1. HELIODOR
Śpiewak chwali Amfiona i jego poezję miłosną. Ogień miłości występuje tu w pozytywnym kontekście.
2. AMARANT
Chwali piękne i dobre kobiety, ale nie te, które się stroją w drogie szaty, ale są bezwartościowe.
3.HILARION
Opowiada jak odwiedził go Kupidyn i chciał jego serce podpalić miłością. Mimo walki z bożkiem i tak chłopak się zakochał.
4.CYPARYS
Przywołuje historię o tym jak Halinę użądliła pszczoła w wargę. Gdy ja pocałował to żądło zraniło i jego. Na opuchliznę, która pojawiła się u obojga jedynym lekarstwem jest miłość.
5. SYMONIZM
Uskarża się na niewdzięczność Telegdony, która sprawiła, że się zakochał, przez co w jego głowie panuje zamęt, a w sercu ból. Skarży się, że jego miłosne pieśni nie znajdują uznania utalentowanej Kameny. Kończy pieśń przybyciem do brzegu po morskiej podróży.
6.HIPOLIT
Rozyna podarowała mu jabłko podczas tańca i obiecała oddać również wianek. Owoc zamienił się w ogień i ogarnął jego dusze wraz z ciałem. Wie teraz, czym jest miłość – krwawym żywiołem,
7.AURELI
Prosi Lancellotę o wianek. Każda strofa kończy się zwrotem: „Daj mi najmilszy, z głowy wianek rozmarynowy.” Przypomina jej, że mu go obiecała i że nie powinna trzymać go zbyt długo, bo się zestarzeje. Oferuje zapłatę za niego, a w końcu mówi, że, mimo iż straci ona wianek to zyska przyjaciela.
8.TEOFIL
Opowiada sen, w którym dojrzał piękną panna. Zawładnęła jego sercem, prosi, aby ogień miłości rozpalił również ją, co pozwoli im zostać małżeństwem.
9.HALCJON
Śpiewa o tym, że nie ważne są dla niego majątek, „dygnitarzy stołki”, alkohol i uczty. Tak naprawdę ceni zdrowie, rozum, przyjaźń i wiarę w Boga.
10.EUZEBI
Pieśń do Maryny, która ma wielu adoratorów. Śpiewaki przestrzega ją przed niestałymi kochankami. Radzi jej pokochać wiernie jednego, który zostanie z nią do śmierci, a nie opuści, gdy przeminie jej uroda.
11.LUBOMIR
Apostrofa do słońca. Śpiewak chce, aby wszędzie było słychać jego pieśni i prosi o to. Pojawia się motyw piękna i harmonii świata. Brak podziału na strofy.
12.ANZELM
Pochwała młodości – najpiękniejszych lat. Zwrot do Kupidyna, że jest bezlitosny w sianiu miłości. Prosi o to, aby mojry wolno przędły jego nic, tzn., żeby jego życie trwało długo.
13.KRYSPINUS
Składa hołd swej ukochanej. Ofiarowuje jej miłość i wierność.
14.SYMEON
Opisuje jak zima przychodzi i przegania resztki ciepła i zieleni. Zwraca się do dziewczyny, żeby uciekła przed zimą do miasta. W jego domu ciepły kominek grzeje i tam mogłaby zostać razem z nim. Będzie jej śpiewał pieśni, z nią nawet zimą zazna wiosny.
15.HEBRONI
Gdy był młody nie miał żadnych zmartwień, Gdy dorósł trafiła go strzała Kupidyna. Ogień miłości pali go tak mocno, że grozi mu śmiercią.
16.NARCYSSUS
Chwali swoja kochaną Sofronije. Wy6licza, że brak jej pieniędzy, strojnych szat, biżuterii i że jest sierotą, a on kocha ją mimo to, za jej „obyczaje i zalety”.
17.ANDRONIK
Żali się, że trafił go strzałą Kupidyn. Cierpi i gdyby jakaś bogini powzięła zemstę na małym bożku to jego cierpienie zamieniłoby się w ulgę.
18.BINEDA
Śpiewa o królestwie snów. Zakochał się przebywając tam w jeden z bogini. Po przebudzeniu ukochana zniknęła, co przysporzyło mu wiele cierpień.
19.GRACJAN
Opowiada o rozmowie z Kupidynem. Gdy go spotkał, spytał, kim jest, bo go nie poznał.Za to mały bożek chciał go ukarać, ale udało się go udobruchać. Młodzieniec spytał, dlaczego ukazuje mu się pod postacią małego dziecka. Bożek odpowiedział, że zakochani ludzie zachowują się jak dzieci i dlatego tak wygląda. Spytał również, po co mu skrzydła. Kupidyn ma skrzydła, aby był lekki i szybki, dzięki temu nikt nie ucieknie przed miłością.
20. MELANI
Za nic ma wszystko, piękno kwiatów blednie przy urodzie jego ukochanej. Chwali ja i mówi, że jeśli się z niego naigrywa to lepiej żeby umarła. Ma przeczucie, że miła nie zostawi go dla innego i obiecuje jej, że jeśli chce być jego to za wianek odpłaci się wiernością.
21. SEWERYN
Miłość porównuje do ognia. Jest to ogień piekielny, który z początku wydaje się być rajskim, ale pali boleśnie.
22.ALEKSY
Chwali swa ukochana Halinę, porównuje jej urodę do piękna kwiatów. Pyta, dlaczego „nie pozwala zrywać kwiatów ze swego ciała”. Wspomina o przemijaniu. Gdy jej uroda minie nikt nie poprosi już o jej wianek i wtedy będzie rozpaczała.
23. SEFERYN
Odprawia wszystkie kobiety, gdyż pokochał tylko jedną i nie zamieniłby jej na żadną inna, niezależnie od jej zalet. Dodatkowo jest szczęśliwy z wzajemnej miłości.
24.HANIEL
Pieśń ma charakter ostatniej rozmowy z kochanką przed zapadnięciem zmroku. Chłopak nie chce rozstawać się ze swoją ukochaną, wszystko traci dla niego sens, gdy nie ma jej przy nim.
25.OSTAFI
Pieśń rozwija wątek zaczerpnięty z antycznego epigramatu. Śpiewak opowiada, że dusza jego „z ciała wyleciał”, aby uciec przed Kupidynem, ale gdy uniosła się ku górze zniewoliło ją spojrzenie Maryny. Czuje się chory i jedynym lekarstwem dla niego jest miłość Maryny.
26.SERAPION
Zakochał się w pięknej nimfie „Marynie podobnej” i opisuje swe nieszczęsne położenie.
27.FILORET
Opisuje walkę oczu z sercem. Serce przegrywa i zostaje zniewolone przez to, że z oczami się „braci”.
28.JOWIAN
Śpiewak zwraca się do Petroliny. Wypomina jej, że woli innych niż on i stwierdza, że szkodzi ona sama sobie, gdyż traci dobrego przyjaciela. Na koniec pieśni życzy jej dobrej nocy.
29.TYMOS
Prosi Zefir, aby pozdrowił jego ukochaną Marynę. Prosi również o przekazanie jej pieśni, w której wyraża swoją tęsknotę za nią.
30.HIACYNT
Opowiada o tym, że miłość przezwycięży wszystko, pochwała miłości.
31.LEONDARY
Przywołuje historię, w której Kupidyn odłożywszy swoje pochodnie miłości, strzelił do niego czyniąc z włosów Haliny broń. Śpiewak dochodzi do wniosku, że to nie Kupidyn, ale Halina zniewoliła go swym spojrzeniem. Prosi ją o odwzajemnienie uczucia.
TRZECIEGO CHÓRU PANIEŃSKIEGO
1.LEONELLA
W pieśni tej kochanek został utożsamiony z Kupidynem, a kochanka z Wenerą. W ten sposób została zamanifestowana koncepcja miłości jako fikcji literackiej.
2.AMORELLA
Jest to pieśń lamentacyjna. Dziewczyna rozpacza gdyż nie ma z nią kochanka, lecz gdy nadejdzie świt jej troski znikną.
3.CELERYNA
Personifikacja przyrody, wiosna jako pora szczęśliwa. Dziewczyna radzi Damianowi, aby nie rozpamiętywał starych żalów, ale aby poddał się działaniu wiosny, pory zakochanych.
4.JANELLA
Opowiada o rozstaniu się z kochankiem o zmroku, prosi go, aby został jeszcze na chwile. Na koniec mówi, że jeżeli tylko zechce to będzie jego.
5.PAWENCJA
Porównanie miłości do róży, która rani kolcami. Skargi na Kupidyna, który nierozważnie posyłają strzały miłości skazuje ludzi na śmierć.
6.TAMILLA
Dziewczyna życzy dobrej nocy swemu ukochanemu.
7.PAŁACHNA
Śpiewaczka żali się, że została opuszczona przez swojego przyjaciela. Zwraca się do niego i pyta, dlaczego ją opuścił, skoro myślała tylko o nim i nie chciała nic więcej. Oskarża go o zdradę i przypomina, że za to spotka go kara.
8.JOSARIS
Żali się, że źle sobie wybrała męża. Zwraca się do swojej matki i zwierza jej się, że ja inne dziewczyny palcami wytykają.
9.PROCERYNA
Pochwała ogrodu jako pięknego miejsca spotkań młodych. Prosi ogród o użyczenie kwiatków na uwicie wianka dla ukochanego, który już nie żyje. Na koniec pojawia się rozmyślanie o przemijaniu urody i młodości, a wreszcie życia.
10.BOHYMNIA
Opis przyrody, po czym śpiewaczka zwraca się do swego ukochanego, aby przybył do niej
Czym prędzej?
11.MUGILINDA
Dziewczyna pyta Fortuny, za co ją tak skarała, że nie mogła znaleźć sobie przyjaciela. Dostała go, ale nie jest z nim szczęśliwa, bo nie są sobie „równi”(wiekiem?)
12.IZABELLA
Zwraca się do swego serca i pyta, co najbardziej kocha. Nad kosztowności o drogie szaty przedkłada ukochanego.
13.SPIRYNZYNA
Każe wszystkim wychwalać urodę Lillidory. Sama chwali ją i mówi, że nawet Amor nie strzela do niej tylko fiołki pod nogi rzuca. Zwraca się do Rozymunda, że nie dziwi jej to, że zakochał się w niej do szaleństwa.
14.DRUZYLIA
Śpiewa o tym,że ofiarowuje swe serce kochankowi. Nie znalazła droższego klejnotu nad siebie, więc siebie mu oddaje. Mówi, że nie śmie prosić go, żeby była jego,ale wystarczy jej nawet bycie jego służącą.
15. MARELLA
Przemyślenia na temat przemijania. Jak kwiatki więdną, tak szybko uciekają młode lata.
16.TERTULIA
Zwraca się do ukochanego, że nie jest z kamienia i dlatego nie może mu się oprze. Miłość do niego porównuje do ognia trawiącego jej serce, chce się do niego zbliżyć, aby pożar przeszedł również na jego serce.
17.ROZALIA
Podobnie rozpoczyna się monolog Penelopy w pieśni Kochanowskiego. Oba utwory nawiązują do historii wojny Trojańskiej, aby wydobyć z niej sensy moralne.
18.PETROLINA
Opowiada o sile miłości – płomieni trawiących serce.
19.PULCHERIA
Nawiązuje do epitalamijnego charakteru zbioru. Zawiera aluzje do ostatniego aktu uroczystości ślubnej, tzw. pokładzin, kiedy para młoda udaje się do łoża…Pieśń przesycona symbolika mitologiczną.
20.HALCYDIS
Pieśń nawiązuje do „Światowej rozkoszy” H. Morsztyna. Pierwsze 4 wersy i kilka późniejszych stanowią parafrazę tego utworu. Mowa tu jest o śmierci, która przychodzi nagle i jest nieunikniona. Pieśń kończy zwrot: „Marność nad marnościami (…)”
Peregrynacja Maćkowa
[w:] Antologia literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII
oprac. S. Grzeszczuk, Wrocław 1985, BN I
1. Peregrynacja Maćkowa z chodawki kurpetowego syna, a nawłokowego brata, którą opisał Kopera, co dupy łatał wołową golenią na kobylim pergaminie:
Język stylizowany na gwarę mazurską, często niepoprawnie
Maciek postanowił wyruszyć na wyprawę, bo zachęciły go do tego opowieści Staska Porzygałowa
Maciek pożegnał się z matką, wziął ekwipunek i wyruszył
Pierwszą noc spędził u Kostogryza, który poczęstował go strawą
Po wyjściu z noclegu spotkał czterech towarzyszy: głuchego, ślepego, nagiego i chromego
Głuchy słyszał, że w lesie grasują zbójcy, ślepemu mignęło się cos przed oczyma, nagi obawiał się, żeby ich nie okradziono z ubrania, a chromy rozkazał uciekać
Kiedy Maciek zobaczył zbójców również uciekł - przepłynął przez górę do miasta Głodów
Drugą noc Maciek spędził u doktora, który z powodu choroby nasmarował go maścią, podał lekarstwo na maślance, kazał wejść pod fundament piecowy, by się zagrzał i przykrył siecią do łowienia zajęcy, później dał pigułki, które Maciek popił piwem. Maciek zwymiotował, od razu poczuł się lepiej i zachciało mu się jeść
Maciek chciał zapłacić doktorowi z starania, ale ten odmówił
Dalej Maciek udał się za granicę “psez gówniane morze, aze na usrany świat”, gdzie spotkał Rzygońskiego - obraz wszystkich nieszczęść
Idąc wspólnie dostrzegli zamek z białych, czarnych, czerwonych i modrych chmur (cały zbudowany był z różnych, dziwnych rzeczy)
Wrotny z twarogu zaprowadził ich do króla, a była wówczas jakaś uroczystość
Poręcz przy schodach wykonana była z jesionowego cienia, bo owy cień zabija każdą jadowita rzecz
Na uczcie Maciek zajął miejsce przy ławie, ale kiedy przybyli goście kazano mu się usunąć
Do kolacji przygrywały zwierzęta: koza, wilk, gęś, skowronek, świnia, niedźwiedź i cielę
Po uczcie pora na tańce w odpowiedniej sali; do picia podano miód korzenny
Król poszedł spać do swojej komnaty a Maciej ze zwierzętami
Bajka o kleszczu i słowiki, któremu ten pożyczył dupę, a gdy przyszła pora, Słowik nie chciał jej zwrócić kleszczowi
Maciek uszedł z niebezpieczeństwa, ominął osy i bąki, a później zdechłego wilka
Następną noc spędził pod dębem; zbudził się i nie wiedział gdzie jest, podążał więc lasem do jakiejś wsi, ale było daleko
Znalazł worek, wszedł do niego i prawie zasnął, kiedy zjawił się wilk, na którego napadł i usiadł na worek. Maciek okręcił sobie jego ogon wokół ręki, więc ten zaczął uciekać razem z workiem; na polu Maciek wyleciał z worka i też uciekł
Tej samej nocy Maciek zasnął na pagórku, który okazał się mrowiskiem
Rankiem zjadł z gniazda pieczone ptaszki
Następna noc, już niedaleko polskich granic spędził u jakiegoś Mazura, który miał wielu znajomych, a wszyscy częstowali go, więc Maciek jadł przez siłę
Noc spędził pod progiem na szyszkach, przykryty dębowym drągiem i jeszcze ktoś bił go w głowę młotkiem
Odszedł bez pożegnania, a nie mając pieniędzy na jedzenie upolował chodzące po łące stado kiełbas
Kiedy Maciek wrócił do domu rodzice go wyściskali, a następnego dnia wrócił do obowiązków
2. “Napomnienie do sąsiadów”
“was upominam z scyrego sierca, siedźcie doma i z synalkami swymi”
3. “Do czytelnika Maciek”
“dziękuj Panu Bogu, żeś tam nie był”, a za to, że Maciek spisał i daje przestrogę należy zmówić pacierz: Zdrowaś Mario i Wierzę w Ojca
Podpisano: Ianuarius Swizralus nogą własną; Anno Domino, 91073526000
Z chłopa król
Piotr Baryka
→ → PROLOGUS – Myśliwiec z Piwowskim
rozmowa o ustrojony pokoju i sztuce, która się tam odbędzie - „O chłopie co go upoiwszy żołnierze w bogate szaty przystroiwszy dla swojej krotofilii królem uczynili i za stołem królewskim pięknie posadzili”
→ → AKT I
→ SCENA I - Szołtys pijany podśpiewuje sobie
nogi odmawiają Szołtysowi posłuszeństwa; nie ma ławy, by usiąść, ale w końcu i tak kładzie się, bo chce się przespać
→ SCENA II - Przecherski i Ospalski z Szołtysem
Przecherski szuka Szołtysa z Niewiadomowic
Szołtys pił tylko gorzałkę, nie widział wina
ciurowie żołnierzy związują Szołtysa powrozem
→ SCENA III – Rotmistrz z towarzystwem przez zdrowie pełni
Rotmistrz: Sieradzanin (z powiatu sieradzkiego) to cny obywatel, potężny mąż, cnotliwy żołnierz – hetman Koniecpolski to „klejnot Korony i ozdoba Polskiej”
żołnierze wznoszą po kolei toasty za hetmana i polską chorągiew: Kwasipiwski, Kuflowski, Moczygęba, Żyburowski, Czopowski, Dzbanowski, Hyryczko, Pijanowski
żołnierze piją horelicę, oby tylko nie kwarciańskiego (tylko kwarta gorzałki)
→ SCENA IV – strojenie Szołtysa
Brzuchowski mówi, że warzący piwo powinni być trzeźwi, bo może to skutkować na smaku piwa
Rotmistrz poleca przyprowadzić Szołtysa i zabawić się w czasie miesopustu
Pijanowski proponuje wrzucić go między dwa słomiane zapalone stogi, a później ratować; Szołtys nieświadomy podstępu będzie w podzięce przynosił masło, sadło, siano dla koni...
Brzuchowski uznaje to za niebezpieczne i proponuje wsypać w trąbkę z papieru zmielonego pieprzu lub imbiru i wsypać Szołtysowi do nosa, by zabawnie kichał
Moczygębskiemu nie chce się szukać pieprzu, lepiej położyć na klaister (klej) i gdy będzie wstawał obedrze sobie skórę
pomysł Żyburowskiego – oblepić miodem i sprowadzić niedźwiedzia
Hryczko: ogolić mu brodę, obnażyć, wysmarować w smole, obsypać pierzem i zanieśc do lasy, by wystraszyć myśliwych
Dzbanowski: ubrać w wilczą albo niedźwiedzią skórę i triumfować, że zabili zwierza
Kwasipiwski: przebrać za diabła i udawać ucieczkę
Rotmistrz: owszem – przebrać, ale za króla
→ → INTERMEDIUM – Służalec żywot żołnierski i obyczaje językiem maluje
→ → AKT II
→ SCENA I – Szołtys, ocknąwszy, dziwuje się sam sobie, że tak w śpiączki królem został
Szołtys nie wierzy, że jest królem, więc wymyślił, że łoże, w którym się obudził to krzesło księdza i to nie jego dom, tylko kościół
dalej myśli, że to jednak nie kościół, bo nie ma ołtarza, krzyża, kazalnicy, księdza, dzwonnika ani chrzcielnicy
nie jest to tez karczma, bo nie ma szklanek, gęsi, karczmarza ani karczmarki
„jak śpię, tak śpię; dajcie inni pokój, dobrzy ludzie, nie będę ja, jak żywo, wierzył tej obłudzie”
Szołtys nie chce być księdzem i rezygnować ze swojej zony
nie poznaje swoich nóg, bo są tak wyczyszczone, więc jego ktoś pewnie ukradł
Szołtys zauważa na głowie rogi – właśnie takie, jakie mają królowie → wierzy że jest królem; żegna się z rolą i z polem
Szołtys zna czterech króli: czerwiennego, dzwonkowego, winnego i żołędziowego; siebie nazywa Piwowym
→ SCENA II – Żołnierze po dworzańsku przebrani, Szołtysa za króla witają i bankietują
Szołtys rozkazuje przyniesienie posiłku – chleb z gomółką
Szołtys je i pija, ale każe także posłać coś żonie i dzieciom
podczas tańców Szołtys otrzymuje informacje, że chce z nim rozmawiać legat kozacki (poseł)
→ SCENA II – poseł od Kozaków królowi upominki oddaje
Szołtys znów się upił i przestał być królem
→ → INTERMEDIUM – Skoczylas Żydowi kij przedaje
Skoczylas: można się nim wspierać albo bronic
Żyd: dość jest kijów w gaju
Skoczylas: kij pochodzi z raju i ma wiele zalet, dodaje rozumu, zapału, chęci do pracy
→ → AKT III
→ SCENA I – Szołtys ocknąwszy, się swojej odmianie dziwuje i że królestwa okradziony z żalem wielkim narzęka
„zdało mi się, jakby mię, ktoś za króla witał, ale we śnie nie je ani nie piję, więc musiała być to jawa”
→ SCENA II – Żołnierze z omienionego Szołtysa dworują
żołnierze dyskutują o Szołtysie, który szybko przyzwyczaił się do awansu
Szołtys został ugoszczony po królewsku, a jadł po wiejsku; nie jadł dostojnych potraw, a chłopską kapustę
→ SCENA III – Szołtys na swawolę z żołnierzami kompanią styskuje
Szołtys zastanawia się jak przeprosić żonę Dorotę, że zgubił pieniądze i nie będzie za co kupić jedzenia
→ → EPILOGUS
podziękowanie za słuchanie i rada, by żenić się po mięsopuście, czyli czekać aż do Wielkanocy, ale ciężko tego doczekać
zachowujmy się lepiej i wobec ludzi i wobec Boga
PIOTR SKARGA
kazania sejmowe
Kazanie II "O miłości ku ojczyźnie" - autor wylicza tu sześć chorób Polski. Są to: brak miłości ojczyzny, brak zgody politycznej, anarchia religijna, osłabienie władzy królewskiej, niesprawiedliwe prawa i bezkarność grzechów jawnych. Dalszy ciąg kazania poświęca autor pierwszej chorobie, tzn. "nieżyczliwości ludzkiej ku Rzeczypospolitej", która płynie z "chciwości domowego łakomstwa". W sposób sugestywny i wzruszający mówi Skarga o swej własnej miłości do ojczyzny, która jest świętym obowiązkiem każdego człowieka. Domaga się bezinteresowności miłości do ojczyzny, miłości dla niej samej. Atak skierowany jest w stronę magnatów dbających jedynie o swoje bogactwa. Widmo tonącego okrętu.
Kazanie szóste. O monarchijej i królestwie, Abo o czwartej chorobie Rzeczypospolitej, która jest z osłabienia królewskiej dostojności iwładzej.
Postaw nam króla, aby nas sądził, jako wszystkie narody mają. I. Reg. 8[5]
Mówiąc o Rzeczypospolitej Skarga kolejny raz przyrównuje ją do żywego organizmu. Nazywając serce i głowę najważniejszymi jego częściami, określa religię i stan duchowny jako serce, a stan królewski- głowę. Choroba tych organów prowadzi do śmierci państwa. We wcześniejszych kazaniach mówca koncentrował się na zagrożeniu katolicyzmu, obecnie zaś zapowiada rozważania na temat chorób dotykających władzę świecką. Skarga uważa monarchię za najwłaściwszą formę polityczną Rzeczypospolitej. Jako wzór polityczny Skarga przypomina monarchię izraelską: od Mojżesza po Samsona. Jednocześnie mówca podkreśla, że do rządów nie dopuszczał pospólstwa, lecz przez siebie naznaczonych wybrańców i nigdy nie zaprowadził wielowładztwa. Retor uznaje porządek państwa naśladowanie rządów samego Boga- jedynego władcy. Dzięki temu naśladownictwu powstało wiele starożytnych monarchii wschodnich i europejskich, które istniały póki nie zrezygnowały z jednego króla. Skarga przywołuje także autorytet uczonych greckich i rzymskich, potwierdzających wartość rządów monarchicznych. Niepodważalnym dowodem jest przykład Kościoła katolickiego, mającego strukturę hierarchiczną, także podległej jednej osobie- papieżowi. Początki państwowości polskiej dobitnie udowodniły wyższość monarchii nad rządami naczelników. Skarga mówiąc o tym przywołuje legendę wywodzącą się jeszcze ze średniowiecza o 12 wojewodach rządzących w Polsce po śmierci ostatniego z dynastii lechickiej. Oczywiście przykłady z odległej, także legendarnej przeszłości służą aktualizacji, gdyż mówca przez ich pryzmat ocenia współczesną sobie Polskę. Zbytnią wolność szlachecką, nieposłuszeństwo poddanych, rozproszenie królewszczyzny to największe zagrożenia dla monarchii w Rzeczypospolitej. Mówca chce przekonać odbiorców do zalet dobrego „absolutum dominium”, mając świadomość przywiązania szlachty do zdobyczy ustrojowych, szczególnie do istniejącej od końca XV w. izby poselskiej. O ile Skarga doceniał wagę rad senatorów, to potępiał decydujący głos szlacheckich posłów. Mając świadomość niechęci Polaków do rządów absolutnych, takimi nazywał monarchię moskiewską czy osmańską, opartą na tyraniu czy bezprawiu. Zachodnioeuropejskie monarchie absolutne nie są wymienione w ogóle, natomiast tradycyjnie wzorem do naśladowania stała się izraelska teokracja. Retor w historii dawnej Rzeczypospolitej wskazuje dobro, którego szlachta zaznała od swych królów, ale będąc zbyt pyszną, nie potrafiła docenić. Mówca krytykuje szlachecką pewność siebie i lekceważenie praw prowadzące do anarchii. Skarga przestrzega słuchaczy przed złym korzystaniem z daru wolności. Wyróżnia cztery jej rodzaje: pierwsza to wolność od grzechu, druga- od obcych panów i pogańskich królów, trzecia- złota wolność od niesprawiedliwego i okrutnego władcy, którą właśnie cieszą się polscy szlachcice. Czwartej wolności- diabelskiego pochodzenia trzeba unikać, a jest nią anarchia zabijająca prawa, urzędy, zwierzchności, zezwalająca na niegodziwość. To, według słów mówcy, domena synów szatana. Nigdy nie była nią dawna Polska czcząca swych władców, więc Skarga ma nadzieję, że uniknie tego losu. Dwie inne przyczyny osłabienia władzy króla wiąże Skarga ze złym zarządzaniem kurczących się wciąż dóbr publicznych oraz wynaturzeniami parlamentaryzmu (zarzuty kieruje wobec izby poselskiej, nie senatu). Zarzuca posłom sianie nienawiści wobec Kościoła, służalczość oraz egoistyczne motywacje działań, czyli chęć zrobienia kariery politycznej i wzbogacenia się. Przekształcenie się monarchii w rządy demokratyczne Skarga nazywa nieszczęściem. Przykład tłumu żądającego śmierci dla Chrystusa, decydującego o śmierci apostołów- Piotra i Pawła, pełni w tekście Skargi rolę dowodu postawionej tezy. Retor zwraca się z prośbą do senatorów o podjęcie mądrej refleksji nad dobrodziejstwami monarchii, a do Boga- w parafrazie słów Psalmu 71. – o opiekę i zmiłowanie nad ludem.
PASEK-PAMIĘTNIKI
Zgodnie z kolejami losów autora jego Pamiętniki dzielą się na dwie części: pierwsza obejmuje wydarzenia z lat 1655-1666 i dotyczy przygód wojennych, druga (lata 1667-1688) opisuje życie ziemiańskie. Pamiętnik nie dochował się jednak w całości, jedyny odpis, jaki dotrwał do XIX w., pozbawiony jest początku i końca, ma też luki wewnątrz tekstu. I właśnie w takiej niepełnej wersji znamy dziś dzieło Paska.
Utwór zaczyna się wierszem (nie zachował się jego początek). Pasek żegna się w nim ze swoim koniem dereszem, który najprawdopodobniej padł w bitwie. Wypowiedź ta jest pełna liryzmu, głębokich przeżyć, jakie wywołało rozstanie z ulubionym koniem:
"Nie takie-ć nasze miało być rozstanie,
Nie z takim żalem ciężkim pożeganie,
Tyś mię donosić miał jakiej godności,
A ja też ciebie dochować starości."
Autor dość skrótowo opisuje później pierwsze lata wojny szwedzkiej, obszerną wypowiedź zaczyna dopiero w związku z wyprawą duńską. Do Danii pisarz trafił wraz z oddziałami Czarnieckiego. W swoim pamiętniku odtworzył batalistyczne epizody tej wyprawy, oblężenia, bitwy morskie, scenę, w której Czarniecki „rzucił się przez morze”. Jego relacja zawiera ponadto obserwacje obyczajowe, na przykład, zdziwienie, że w tej części Europy ludzie przed snem rozbierają się do naga czy krytykę duńskiej kuchni. Zanotował Pasek liczne odmienności obyczaju, religii i kultury, widać więc, że w dalekim kraju interesowało go wiele rzeczy.
Do kraju powrócił w oddziałach okrytych sławą, odebrał część należnych mu „zasług” ze skarbu państwa, po czy skierował konia do domu. Niedługo tam jednak zabawił, gdyż w roku 1660 wezwany do chorągwi, podążył ku Moskwie. Znów więc oglądamy go na koniu w bitewnym tłoku:
[…]tu jednego gonisz, a drugi tudzież nad karkiem stoi z szablą, tego docinasz, a drugi jak zając pod smycz leci. Trzeba było mieć głowę jako na śrobach: i przed się, i za się oglądać się, bo kiedy się nieostrożnie zabawił koło jednego, to zaś owi fugientes [uciekający] z tyłu siekli […]
Pasek wspomina starcia z wrogiem, chwaląc się odwagą, a nawet i wspaniałomyślnością. Kiedy młody moskiewski żołnierz błagał go o uratowanie życia, puścił go wolno, ale zażądał drogocennego krzyża, który tamten trzymał w ręku. Cieszył się, że „było na oprawie ze dwadzieścia czerwonych złotych”. Pochwycił też inną zdobycz – pięknego konia, nie miał go jednak komu powierzyć i żałował potem, że zbyt tanio go sprzedał.Widzimy też Paska w wyprawie przeciwko rokoszanom Lubomirskiego, kiedy to pamiętnikarz wykazuje się lojalnością wobec króla. Wydarzenia z roku 1666 ocenia z głębokim przygnębieniem, uważając, że pogłębił on nędzę wśród szlachty i chłopów.
To nie była wojna – mówi – ale właśnie goniony taniec, bo myśmy ustawicznie z miejsca na miejsce gonili, nie goniąc, a oni też przed nami uciekali, nie uciekając
Warstwa historyczna Pamiętników jest niezwykle bogata. Oprócz wspomnianych wydarzeń Pasek szczegółowo niekiedy opisuje wiele innych. Po kronikarsku wręcz relacjonuje czasy Michała Korybuta i Jana III Sobieskiego, między innymi walki z Tatarami w 1772 r., dokładnie opisuje także odsiecz wiedeńską, mimo że nie brał w niej udziału. Przywołuje całe mnóstwo faktów historycznych: bitwa pod Wiedniem, zdobycie Warszawy, bitwy pod Warką i Trzemesznem – wszystkie z roku 1656, z roku następnego – wojna z Rakoczym i wyprawa Lubomirskiego na Węgry, z roku 1658 – wyprawa Czrnieckiego do Danii, szturm na Koldyng, zajęcie wyspy Arsen i wzięcie fortecy Friedrichs-Odde. I tak samo w kolejnych latach. Obok tej relacji historycznej pisarz przedstawia także samego siebie. W opisach ważnych wydarzeń historycznych skupia uwagę na sobie i – jak możemy się domyślać – wyolbrzymia swoją rolę świadka i uczestnika tych zdarzeń. Poznajemy w ten sposób poglądy Paska, jego mentalność, charakter.
W roku 1667 pisarz bierze ślub i przenosi się na wieś. Dzięki temu Pamiętniki zawierają także szeroki obraz pokojowego życia ziemiańskiego i obyczajów szlacheckich. Teraz Pasek-ziemianin sprawami publicznymi zajmuje się tylko wtedy, jeśli jest to naprawdę konieczne. U boku dobrej gospodyni zaprzątają go raczej sprawy majątkowe. Zmienia postać także jego pamiętnik, który zaczyna przypominać skrótowe notatki, jak choćby ta z 1679 r.:
Rok Pański 1679 zacząłem – daj Boże szczęście – tamże w Olszówce. Ten rok z łaski Bożej spokojny był, ale bardzo nieurodzajny, a po staremu taniość wielka, na arendarzów źle; i powietrze było miejscami.
Wydarzeń z tego okresu Pasek nie uznał chyba za materię godną pamiętnika. Szerzej pisze tylko o tresowanej wydrze, którą podarował Janowi III Sobieskiemu, o swojej hodowli ptaków, o słynnych w okolicy polowaniach organizowanych przez niego i swojej sławie myśliwego. Nie dowiemy się za to z Pamiętników o sprawach, które Paska najbardziej wtedy zaprzątały, mianowicie o jego procesach sądowych. Historię sporów majątkowych pamiętnikarza znamy tylko z zapisów w księgach sądowych.
TRANSAKCYJA WOJNY CHOCIMSKIEJ - POTOCKI
„Transakcja wojny chocimskiej” to chyba najbardziej znany utwór Wacława Potockiego, zachowany do dziś w dwóch redakcjach: pierwszej z 1670 i drugiej z 1675 roku. Jednak to obszerne dzieło długo czekało na edycję wydawniczą. Po raz pierwszy „Wojna chocimska” ukazała się w 1850 roku pod nazwiskiem Andrzeja Lipskiego. Stało się tak z powodu braku karty tytułowej w odnalezionym rękopisie. Wydawca sugerując się dedykacją: „jedynemu kochanemu synowi Imci P. Janowi Lipskiemu”, uznał, że to właśnie ojciec Jana jest autorem tekstu. Dopiero Karolowi Szajnosze udało się dowieść, że to Potocki jest autorem tego wspaniałego dzieła.
Potocki opowiada w 10921 wersach, pisanych trzynastozgłoskowcem (7+6), przebieg wyprawy chocimskiej 1621, podczas której trzydziestoczterotysięczne wojsko polskie wraz z trzydziestoma tysiącami Kozaków odparło atak trzystutysięcznej armii tureckiej. Po pięciu tygodniach walk Turcy zostali zmuszeni do zawarcia traktatu pokojowego i rezygnacji z wyprawy. Był to niezwykły sukces militarny, bo Turcy byli w tamtych czasach uważani za najgroźniejszych przeciwników.
Potocki czerpał wzory gatunkowe z epopei, odnajdziemy w utworze następujące elementy:
- ważne dla narodu wydarzenie
- heroizm
- rozpoczęcie inwokacją (zwrot do Boga)
- sceny batalistyczne, ukazane jako seria dynamicznych starć rycerskich
- mowy wodzów.
Nie jest to jednak pełna realizacja gatunku, brak tu elementu cudowności, ingerencji bóstw czy sił nadprzyrodzonych w wydarzenia. Zamiast rozwarstwienia na sferę zdarzeń ziemskich i nadprzyrodzonych, występuje inny podział: obok porządku kronikarskiego, historycznego istnieje porządek komentarzy odautorskich dotyczących współczesnego odbiorcy. Poza tym nad sugestywną fikcją literacką bierze prym prawda historyczna – tutaj Potocki wzorował się na Lucanie. Poeta szukał również wzorów gatunkowych w poematach historycznych Samuela Twardowskiego oraz w modelu pamiętnikarskiej narracji. Z pewnością nie bez wpływu na autora poazostał „Gofred” Tassa, w arcydzielny sposób przetłumaczny na polski przez Piotra Kochanowskiego.
Jako że Potocki nie mógł być świadkiem wyprawy chocimskiej, korzystał on ze źródeł pisanych oraz przekazów ustnych, na co sam wskazuje: „ [...] z różnych, jako manuskryptów i diaryjuszów, i z relacyj ludzi starych, którzy tam byli [...], zebrane, ale osobliwie z tradycji JW. JM. Pana Jakuba Sobieskiego, od stanu rycerskiego w tej ekspedycji komisarza.” Jakub Sobieski – ojciec Jana Sobieskiego - napisał a następnie wydał w 1646 roku „Commentariorum Chotinensis belli libri tres”. Potocki uzupełnił relacje Jakuba Sobieskiego informacjami z historyków: Jana Innocentego Petrycego i Pawła Piaseckiego. Prawdopodobnie ważnym źródłem były też relacje Lipskich – krewnych Jana. Wojna chocimka” jest więc raczej diariusze wierszowanym niż epopeją, jak zauważył Brückner. Mamy tu do czynienia z kroniką „moralizowaną”, nie bagatelną rolę w tekście odgrywają liczne dygresje, które prowadzą krytyczną paralelę między dawnymi bohaterami a współczesną autorowi szlachtą. Z drugiej strony poeta dokonuje mitologizacji nie tak dawnej historii swojego narodu.
Teks utworu składa się z przedmowy oraz dziesięciu części. Historia opowiedziana jest w porządku chronologicznym i obejmuje opis przygotowań do bitwy oraz samej bitwy.
Osoba narratora stylizuje się na starego ziemianina, o „barokowo-sarmackim” sposobie wysławiania, czasem zapędzającego się w obszerne dygresje. Narracja jest prowadzona z niezwykła łatwością. Tło utworu zawierające wyraźne rysy wschodnie, charakteryzuje się bogactwem barw oraz mnogością przywoływanych nazw miejscowości i ludów, które w sposób sugestywny przemawiają do wyobraźni. Żywy i bezpośredni obraz wojny przeplatany jest scenami o spokojniejszy nastroju: obrazy nabożeństw, narad, sceny rzezi bitewnych obrazami pracy na polu. Znajdziemy tu też liczne opisy bujnej przyrody. Nierzadkie efekty malarskie podnoszą wartość artystyczną dzieła.
Przewijające się przez wszystkie części dygresje przedstawiają bogactwo tematyczne. Podejmowane są różne zagadnienia, np.: mit złotego wieku (cz. 1.), motyw „życia-snu” (cz. 2.), zniewieściałość szlachty (cz.1).
Jak większość dzieł poety, i to naznaczone jest pasją dydaktyczną. Utwór ten to nie tylko hołd dla dawnych bohaterów, ale przede wszystkim przykład dla współczesnej poecie zbiorowości szlacheckiej. [
„[...]całym gardłem
Niech nasze pieją muzy, aby takie pieśni
Potomków ich ruszyły ze snu, z drzymu, z pleśni.”
Potocki porównując wartości szlachty dawnej i dzisiejszej, chce obudzić w tej drugiej dawnego ducha. Krytyka uderza przede wszystkim w „przywileje bez obowiązków”. Według Potockiego źródłem złych wzorów są dwory magnackie, które propagują nowe, ale jak się okazuje zgubne mody, które niszczą moralność i gospodarkę. Martwi go naruszanie praw oraz to, że szlachta przestała być sprawnym, zbrojnym ramieniem Rzeczypospolitej. Poeta, aby poruszyć sumienia szlacheckie, ukazuje dzielność chłopskiej piechoty, choć w rzeczywistości swoje nadzieje na zorganizowanie zawodowego wojska pokłada właśnie w stanie szlacheckim. Poruszony zostaje również problem nierówności wśród szlachty. W tekście pojawia się też ton satyryczny, ironiczny, służący – jak to zwykle bywa u tego autora - za narzędzie krytyki Zatroskany o los polskiego narodu Potocki dokonuje apoteozy rycerstwa polskiego oraz jego wodzów. Na plan pierwszy wysuwa się postać Jana Karola Chodkiewicza – hetmana litewskiego. Poeta przywraca mu status głównego sprawcy zwycięstwa. Według innej legendy, inspirowanej przez Wazów, to młody królewicz Władysław najbardziej przyczynił się do sukcesu. W wersji Potockiego młodzieniec spędza bitwę, leżąc w namiocie zmożony chorobą. Oto fragment wyidealizowanego obraz dojrzałego i doświadczonego wodza jaki daje narrator:
"Wszyscy oczy i serca na jednego zgodnie
Obrócą Chodkiewicza; tak się zda, że młodnie,
Że dzieła nieśmiertelne, których mu nie szczędzą
Późne wieki, siwy włos ze skroni mu pędzą.
Mars z oczu, powaga mu sama bije z twarzy;
Tak się w nim wielkość męstwa i swoboda parzy,
Że mu szczyre tryumfy może czytać z czoła.”
Najważniejszym atrybutem bohatera jest powaga oraz męstwo, młodość okazuje się być konsekwencją wielkich czynów, a nie kwestią wieku. Jeden z popularniejszych fragmentów utworu to właśnie mowa Chodkiewicza, w której wódz zagrzewa swych rycerzy do bohaterskiej walki. Hetman zaznacza, że to czyn jest najważniejszy, a nie „słowa, nie czczej pary dźwięki”. Uderza w sumienia rycerzy, przypominając o zagrożeniach, jakie niesie dla ich rodzin najazd Tatrów. Przypomina, że to oni są odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa, obronę skarbów królewskich oraz wiary. Pamiętajmy, że Turcy to też zagrożenie pogaństwem. Hetman wzywa, by się nie lękać „upstrzonego” wroga :
„Więc, o kawalerowie, w których serce żywe
I krew igra, przyczyny mając sprawiedliwe
Tak koniecznej potrzeby, Litwa i Polanie,
Osiądźcie Turkom karki i nastąpcie na nie!
Niechaj was to nie stracha, niech oczu nie mydli,
Że się poganin upstrzy, uzłoci, uskrzydli.”
Szczytem idealizacji wodza jest ukazująca się nad jego głową aureola.
Najważniejszym jednak bohaterem utworu jest zbiorowość szlachecka. Potocki w sposób niezwykle sugestywny ukazuje „indywidualizm grupowy” sarmatów, ich butę, dumę, stanowczość oraz pewność, że „nic na świecie nie daje się porównać z sarmatą.”
Obok rycerskości ważnym elementem świata przedstawionego jest religijność. Poza tym, że utwór rozpoczyna się inwokacją do Boga, a kończy się dziękczynieniem za zwycięską bitwę i prośbą o dalszą opiekę nad narodem, cała obyczajowość sarmacka przesiąknięta jest religijnością. Pamiętajmy, że utwór wpisuje się w ideę „antemurale christianitatis”- Polski jako obrońcy chrześcijaństwa. Pozytywne sylwetki polskich rycerzy zostają przeciwstawione Turkom, którzy są przedstawiani w kategoriach zwierzęcych, demonicznych. Turek jest „durny”, „hardy”, „nadęty”. Najbardziej pejoratywnie został przedstawiony oczywiści „wódz dziczy”, którego Potocki widzi jako młodziana porywającego się na wojnę z Polakami, by zdobyć sławę Aleksandra Wielkiego.
W ten utwór o bohaterskich czynach wpisana jest pesymistyczna koncepcja dziejów ludzkich. Potocki przedstawia dzieje ludzkości, jako stopniową degradację, szczególnie moralną. To upadek człowieka, grzechy szlachty są przyczyną wszystkich nieszczęść, jakie spadły na Polskę.