Jak nie płacić podatku za zyski z akcji?
(2011)
A
ja tam za darmo to napiszę. Jak ktoś ma stałe zyski powinien np.
dwa-sześć miesięcy przed końcem roku otworzyć
pozycje skorelowane
(S na innej serii niż K) na kontraktach (wymaga to bardzo niskiego
depozytu)
i w kończącym się roku zrealizować
(w odpowiedniej części "neutralizującej" zysk) pozycję
stratną, a skorelowaną do niej pozycję zyskowną zamknąć w nowym
roku.
Z
czasem, w miarę jak skumulowane zyski rosną, potrzeba coraz więcej
tych skorelowanych pozycji, ale można ciągnąć to prawie w
nieskończoność. A przynajmniej do momentu kiedy rynek nas
rozjedzie pomiędzy sesją na której zamykamy pozycje stratne, a tą
na której zamykamy zyskowne (co jeśli ktoś nie choruje na
pazerność raczej się nie zdarzy). Pozycję zawsze trzeba otworzyć
ze znacznym zapasem, bo jak wartość indeksu na koniec roku będzie
bardzo bliska wartości w chwili otwierania pozycji - mamy spory
problem. Trzeba sobie obejrzeć typową zmienność w ostatnich
latach.
Oczywiście
pozycji na pochodnych w mBanku nie otworzymy. Trzeba do tego celu
użyć innego biura, PITy i tak sumujemy w PIT-38.
Zysków
życzę w Nowym Roku. Nieopodatkowanych. :)
Powyższy
sposób da się zastosować jeszcze w tym roku. Od dziś do jutra
(zamknięcie stratnej). Czy wręcz od jutra rana do jutra później.